Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

EGM

EGM w sosie własnym

Polecane posty

Oj! Jaki ciekawy temacik! :D Słuchajcie, to i ja może, jako lekarz i brat lekarki się wypowiem, od troszkę innej strony, bo to może być ciekawe.

1. Jeśli chodzi o tych biednych, co nie dostaną i bogatych, co dostaną.

Nie wiem po prawdzie jak to by było, ale wiem na razie jak jest np. w pogotowiu ratunkowym. Większość (90%?) wezwań do tej szacownej instytucji generują menelownicy (menele, mieszkańcy melin). Pijani, bardzo pijani, superpijani, nieprzytomni z pijaństwa, dopiero trzeźwiejący, trzeźwiejący, cierpiący męki z powodu wytrzeźwienia (i kaca King Konga). 90% czasu, energii pogotowia idzie na meneli. De facto oni odbierają czas i energię potrzebną porządnym ludziom, bo gdy szanowny obywatel X umiera na zawał, pogotowie mu nie pomoże, bo jest u zapijaczonego obywatela Y, trzeci raz w tym miesiącu.

Ja wiem, że mało na temat ten punkcik jest, ale on jakby coś jeszcze pokazuje.

2. Jeśli chodzi o film Moore'a, firmy ubezpieczeniowe i ZUS'y.

Mam niejasne wrażenie, które może za jakiś czas ulegnie krystalizacji, że sprawa rozbija się o to, że moje / Twoje pieniądze, które mógłbyś / mogłabyś / mógłbym przeznaczyć na leczenie w razie gdybym zachorował, bierze jakaś sprytna instytucja, która, jakbym był idiotą i nie podejrzewał szwindlu, mówi: "ty się nie martw, daj mi swoje pieniądze, ja je przechowam, a jak zachorujesz to najpierw sprawdzę, czy nie symulujesz, potem sprawdzę, czy naprawdę ci się pieniądze na leczenie należą, a potem rozważę, czy ci je dać".

Film Moore'a podobał mi się szalenie, wszystkie jego filmy uwielbiam, jego paskudną mordę takoż. Nie bardzo wiem, co to znaczy "lewackość" oprócz tego, że termin ten jakoś obraźliwie brzmi. Od zarania dziejów była lewa i prawa strona myślenia o społeczeństwie, przy czym warto pamiętać, że lewa znaczy też postępowa, a prawa znaczy też konserwatywna. Dlatego pewnie społeczeństwo francuskie, od lat rządzone przez "lewych" jest tak dobrze wyedukowane, nie boi się atomu i korzysta z trzydziestu kilku elektrowni atomowych bo zostało po prostu wykształcone.

Proponuję, zupełnie nie "lewo", tylko... nie wiem jak... (i to jest eksperyment myślowy), sprywatyzować nie "służbę zdrowia" i nie "firmę ubezpieczeniową, która zabierze mi pieniądze", ale... siebie. Sprywatyzujmy SIEBIE ;).

Jakie są korzyści z prywatyzacji siebie:

- Przestaję wierzyć cymbałom z ZUSu i z innych Nacjonali Nederlandów, że zadbają o moje pieniądze. Zaczynam dbać o nie sam. Bo niby dlaczego nie? Wkładam je do innej złodziejskiej instytucji czyli banku godząc się, że skoro już jakiś globalny złodziej musi być, to niech będzie jeden. I jak zachoruję, to sobie wezmę z oszczędności. Bo przecież jestem człowiekiem przewidującym i cośtam odłożę, prawda?

- Zaczynam brać odpowiedzialność za swoje zdrowie: przestaję palić, piję z umiarem, uprawiam sport, staram się nie tyć, bo wiem, że to MOJE ZDROWIE i jak się zepsuje, to nie jakiś lekarz ma obowiązek o nie dbać, ale JA SAM MAM OBOWIĄZEK O NIE DBAĆ i to nie PO TYM jak się zepsuje, ale PRZEDTEM. Zwróćcie uwagę, że obcy ludzie, których w życiu nie widzieliśmy na oczy, drukują i rozlepiają po przychodniach plakaty "Tato, nie pij", "Pocałuj niepalącą" itd. Postawione na głowie to jest. Odpowiednio wyedukowany człowiek sam siebie potrafi przekonać, żeby o siebie najzwyczajniej na świecie DBAĆ.

Reasumując, "prywatyzacja siebie" spowodowałaby zadbanie o własne finanse na wypadek choroby i zadbanie o ciało, by choroby nie było. Bo niby dlaczego, do ciężkiej cholery, przyjęło się myślenie, że o moje "zdrowotne pieniądze" i o moje zdrowie ma dbać ktoś inny? To jakiś absurd. Czy ja jestem dzieckiem?

Gdzieś w starożytnych Chinach lekarzowi płacono dopóki nikt nie chorował. Gdy zaś się zdarzyło, pieniążki ucinano, aż do wyzdrowienia delikwenta.

Oczywiście są choroby, na które człowiek nie ma wpływu. Są wypadki. Są schorzenia genetyczne. Na nie muszą się znaleźć pieniądze w społeczeństwie humanitarnym i to raczej pieniądze publiczne. Jeśli dbamy o przestępców i nie dajemy im szczeznąć w więzieniach tylko ich karmimy i grzejemy ich pomieszczenia, to dajmy się wyleczyć cukrzykom, jaskrowcom, nadciśnieniowcom itd. też ZA DARMO, jak więźniom, którzy za swoje hotele takoż nie płacą.

Nie traktujcie mojej wypowiedzi do końca serio, tylko raczej jako dodatkowych kilka myśli do rozważenia :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dbamy o przestępców i nie dajemy im szczeznąć w więzieniach tylko ich karmimy i grzejemy ich pomieszczenia, to dajmy się wyleczyć cukrzykom, jaskrowcom, nadciśnieniowcom itd. też ZA DARMO, jak więźniom, którzy za swoje hotele takoż nie płacą.

Otóż to! Słusznie prawisz:)

Filmy Moore'a też uwielbiam podobnie jak i jego książki. Wiadomo, że trzeba na wszystko brać poprawkę, ale mimo to fajne rzeczy tworzy:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proponuję, zupełnie nie "lewo", tylko... nie wiem jak... (i to jest eksperyment myślowy), sprywatyzować nie "służbę zdrowia" i nie "firmę ubezpieczeniową, która zabierze mi pieniądze", ale... siebie. Sprywatyzujmy SIEBIE

Ciekawa myśl, panie Marcinie.

W zasadzie taka czynność pozbyła by nasze wady, ale... powstały by nowe... Dla tego myślę, że sprywatyzować- nawet siebie - trzeba w połowie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie ale zeby EGM sie nie denerwowal to moze mi jakis forumowicz odpowiedziec:) Co to za facet ten EGM jest ja go z CDA nie znam a pisze grupa: redaktorzy. Jakie dzialy redaguje albo cos :D

Ty jesteś pewien, że czytasz dobrze CDA? ;)

Słowo klucz: przygodówki ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EGM to El General Magnifico, słynny recenzent przygodówek w CDA :). Może chodzi tylko o nieznajomość akronimu. Gdyby jakiś czas temu mnie ktoś zapytał, co to jest EGM, też bym nie wiedział, a w informacjach o grze, tych przy recenzji, skrót EGM może się wydawać tak enigmatyczny, że niezbyt uważny czytelnik ma prawo nie skojarzyć, że chodzi o skrót ksywki autora...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EGM to El General Magnifico, słynny recenzent przygodówek w CDA :). Może chodzi tylko o nieznajomość akronimu.

Ooooch, Marcinie...(Generał skromnie spuszcza wzrok, zakłada ręce za plecy i w udatnie udawanym zakłopotaniu zaczyna grzebać w ziemi palcami prawej, lekko uniesionej stopy...). Są ludzie znacznie bardziej znani ode mnie... na przykład....eee... ten, no.... A, zostawmy ten temat :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, Generale, wspomnijmy, co masz w sygnaturce. Dawno temu, jeszcze na forum ŚGK NIEJEDNOKROTNIE CZYTAŁEM, jak cytowano Ciebie, powoływano się na Ciebie i mówiono, że piszesz świetne recenzje i (niemal, jak sądzę) zawsze trafiasz w sedno. Było to jeszcze zanim zacząłem pisywać Grao Story, czyli naprawdę dawno temu.

A gdy dodać do tego Twój dorobek jako tłumacza, to wybacz, ale przydomki "słynny" czy choćby "magnifico" są w zupełności usprawiedliwione :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gminna (znaczy, przekazywana sobie szeptem z ust do uszu w żydowskich gminach) wieść niesie, że Mojżesz miał TRZY tablice z przykazaniami, z których trzecią ukrył w Arce Przymierza, bo w jego czasach byłyby niezrozumiałe. Oczywiście, tablica owa przepadła w pomroce dziejów wespół z Arką, ale podywagujmy, jakie mogły być przykazania na owej trzeciej tablicy:

XI. Nie będziesz nabijał postów bez potrzeby.

XII. Nie będziesz wkurzał moderatora swojego

XIII. Nie będziesz podważał decyzji Admina twojego

XIV. Nie będziesz bałwochwalił Gatesa twojego...

XV. Ani żadnej rzeczy, która jego jest...

A jakie byłyby Wasze propozycje?

P. S. Nie jest ostatecznie pewne, czy nie zaczynała się ona od słów: JAM JEST SMUGGLER TWÓJ, A KTO CZYTAŁ MNIE BĘDZIE, PO WIEK WIEKÓW ZBAWION ZOSTANIE...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XI. Będziesz kochał firmę swoją i dyrektora swojego

XII. Będziesz nienawidził firmy konkurencyjne i ich szatańskich agentów

XIII. Będziesz pracował po godzinach i nie domagał się wynagrodzenia

XIV. Będziesz wierzył w każde słowo napisane w biznesmeńskich podręcznikach do marketingu

XV. Będziesz zawsze wierny maksymie "gdzie są pieniądze, kończą się sentymenty".

:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA! Potraktujcie to na "serio", nie myślcie nawet, że to żart...

Wczoraj czytałem sobie stare numery AM. Ot, czytanie "przedsenne"". Nic niezwykłego.

Dopóki nie natrafiłem na dwa teksty niejakiego Axela Prubaja Hoolaynogi.

Pierwszy mówił m.in o tym, jak postępują rosyjscy żołnierze w Czeczeni- otóż co oni robią? A zabijają kobiety, a później gwałcą je( oczywiście, one są martwe)... na oczach rodziny. Nie będę ukrywał, że zapłakałem, nad tym, jaki "dziwny(a właściwie okrutny) jest ten świat"... GWAŁCIĆ MARTWE KOBIETY NA OCZACH JEJ RODZINY!? Przepraszam bardzo, ale ja sobie tego po prostu nie wyobrażam...

Drugi tekst traktował o upadku cywilizacji. Autor przyrównał Cesarstwo Rzymskie do dwóch linii na "statystyce"( wykresie). Jedna czerwona- postęp technologiczny, niebieska- szeroko rozumiana moralność społeczeństwa. I tak na początku były mniej więcej na tym samym poziomie. Czerwona zaczęła "piąć" się w górę. Niebieska jednak "poszła" w dół. I tak rosła różnica, że w końcu Starożytny Rzym MUSIAŁ upaść- nie w wyniku napadów barbarzyńców, bo jak to autor porównał, że chorego na (bodaj) AIDS byle przeziębienie zabije... I barbarzyńcy byli takim przeziębieniem...

Zastanowił mnie ten tekst. I doszedłem do hmm.. dziwnych wniosków.

Dzisiejsze czasy to przede wszystkim niesamowity rozwój wszelakich technologi. A moralność społeczeństwa? Coraz więcej ludzi "nie podtrzymuje" tradycji( nie mam nic przeciwko eee.. modernalizacji obyczajów, jednak tylko w umiarze...), coraz więcej jest osób niewierzących( i nie chodzi mi tylko o chrześcijaństwo...), wartości się zata..ee no... zacierają. Jako, żem katolik nie wiem dlaczego, pomyśłałem o przepowiedniach fatimskich- przepowiedziały przecież one zamach na papieża jak i jego wybór na tron biskupa Rzymu. Z tego co pamiętam, trzecie mówiło coś o "iskrze" przed ponownym przyjściu Chrystusa na świat. A czym mogła być ta iskra? Chyba nie trudno sie domyślić...

Więc data 22 grudnia 2012 roku nie jest wcale taka nieprawdopodobna, jakby się wydawało... A właśnie. jak wiemy Chrystus narodził sie rzekomo 25 grudnia... 25-22= 3 A co cyfra "3" oznacza dla chrześcijan? Tyle dni minęło od śmierci do zmartwychwstania...

Jeśli dodać do tego możliwą sprawę przebiegunowania pola magnetycznego Ziemi, które zdarza sie raz na ok.10,11 tys. lat... Podobnież starożytni Egipcjanie, czy inny lud "zanotowali" wielką powódź w ok. lat 9000. p.n.e... co mogło być skutkiem przebiegunowania i biblijnym potopem...

Oczywiście wszystko to może być sumą przypadków. Lecz jakoś za dużo tych przypadków....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze? Uważam, że przy odrobinie inteligencji i samozaparcia można w ten sposób wszystko wyprorokować. Koniec świata kiedyś pewnie nastąpi, ale nikt nie wie kiedy. Zreszta, skoroś katolik to przecież "nie znasz dnia ni godziny"...

Ale co do okrutności dzisiejszego świata - cóż, jest dużo morderców, psychopatów, wiele zła, tyle że... przecież zawsze tak było. Feudalni chłopi byli ciemiężeni przez władcę i kościół, rzymscy niewolnicy też mieli przerąbane w sumie. Za to nie przypominam sobie z lekcji historii o ówczesnych Pajacykach, WOŚP-ach itp. Więc zawsze mnie rozbrajają teorie o upadku wszelkich wartości w ówczesnym świecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie napisałem, że dzisiaj wartości upadły całkowicie. Przecież zawsze są ludzie "przyzwoici". Żeby daleko nie szukać, to ja nim jestem. ;) Ale ogólnie jestem przekonany, że do końca świata jest zdecydowanie bliżej, niż do jego początku. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja propozycja ;)

XI. Nie będziesz brał poprzednich przykazań w 100% poważnie.

XII. Tak naprawdę nie obchodzi mnie czy chędożysz swoją żonę, czy nie swoją... byleby to nie była moja!

XIII. Jeśli Cię stać, jedz mięso w piątek i w czasie postu... Biedni poszczą za Ciebie cały rok.

XIV. Pamiętaj by w czasie święcenia świąt wypić za moje zdrowie.

XV. Bądź cierpliwy... Sędzia może nie być w stanie przybyć od razu na twoją rozprawę.

A tak żeby nikogo nie urazić, to oczywiście jest to żart ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc data 22 grudnia 2012 roku nie jest wcale taka nieprawdopodobna, jakby się wydawało... A właśnie. jak wiemy Chrystus narodził sie rzekomo 25 grudnia... 25-22= 3 A co cyfra "3" oznacza dla chrześcijan? Tyle dni minęło od śmierci do zmartwychwstania...

Oczywiście fakt że Chrystus (zakładając że żył) urodził się w roku mniej więcej 4-2 p.n.e (nie pamiętam o ile się ten rzymski kronikarz/historyk rypnął), i to najpewniej wcale nie w grudniu nie mają nic do rzeczy ;). Zawsze mnie bawią teorie bazujące na datach. Tyle tam bałaganu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W "Faktach" w święta pokazali wypowiedź ks. Adama Bonieckiego, który jasno stwierdził, że nikt nie wie kiedy Chrystus się urodził, a data 25 grudnia jest symboliczna i została przyjęta z racji przesilenia zimowego.

A przesilenie to było i jest świętowane na różne sposoby chyba w każdej religii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TO jak tematy zeszły na religie to powiedzcie czy jesteście wierzący jeśli tak to powiedzcie co sądzicie o ateistach.

Bo ja na przykład jestem ateistą i kilka razy zdarzyło się że ktoś mnie nazwał idiotą ponieważ jestem niewierzący.

EGM a tak po za tym czy uważasz że kościół to sekta proszę odpowiedz ponieważ jak powiedziałem o tym księdzu to myślałem że się na mnie za to drzeć.

A tak z innej beczki EGM czy ja ci kiedykolwiek zadałem jakiś sensowne pytanie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsze czasy to przede wszystkim niesamowity rozwój wszelakich technologi. A moralność społeczeństwa? Coraz więcej ludzi "nie podtrzymuje" tradycji( nie mam nic przeciwko eee.. modernalizacji obyczajów, jednak tylko w umiarze...), coraz więcej jest osób niewierzących( i nie chodzi mi tylko o chrześcijaństwo...), wartości się zata..ee no... zacierają. Jako, żem katolik nie wiem dlaczego, pomyśłałem o przepowiedniach fatimskich- przepowiedziały przecież one zamach na papieża jak i jego wybór na tron biskupa Rzymu. Z tego co pamiętam, trzecie mówiło coś o "iskrze" przed ponownym przyjściu Chrystusa na świat. A czym mogła być ta iskra? Chyba nie trudno sie domyślić...

Czyżby kolejna Wielka Teoria Spiskowa? :P

Więc data 22 grudnia 2012 roku nie jest wcale taka nieprawdopodobna, jakby się wydawało... A właśnie. jak wiemy Chrystus narodził sie rzekomo 25 grudnia... 25-22= 3 A co cyfra "3" oznacza dla chrześcijan? Tyle dni minęło od śmierci do zmartwychwstania...

Chrystus nie urodził się 25 grudnia, ta data jest związana z przesileniem zimowym i późniejszym wydłużaniem się dnia. Możesz poczytać to:Różne Boże Narodzenie

Jeśli dodać do tego możliwą sprawę przebiegunowania pola magnetycznego Ziemi, które zdarza sie raz na ok.10,11 tys. lat... Podobnież starożytni Egipcjanie, czy inny lud "zanotowali" wielką powódź w ok. lat 9000. p.n.e... co mogło być skutkiem przebiegunowania i biblijnym potopem...

Oczywiście wszystko to może być sumą przypadków. Lecz jakoś za dużo tych przypadków....

Hm, a może po prostu kończy się, tzw. era ryb i zaczyna era wodnika. :P Nie rób sobie za wielkich nadziei, bo jeszcze się rozczarujesz. :P

@ PCS skąd ty się urwałeś? Jak chcesz pogadać o religii to jest taki jeden dział...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, żem katolik nie wiem dlaczego, pomyśłałem o przepowiedniach fatimskich- przepowiedziały przecież one zamach na papieża jak i jego wybór na tron biskupa Rzymu. Z tego co pamiętam, trzecie mówiło coś o "iskrze" przed ponownym przyjściu Chrystusa na świat. A czym mogła być ta iskra? Chyba nie trudno sie domyślić...

Więc data 22 grudnia 2012 roku nie jest wcale taka nieprawdopodobna, jakby się wydawało... A właśnie. jak wiemy Chrystus narodził sie rzekomo 25 grudnia... 25-22= 3 A co cyfra "3" oznacza dla chrześcijan? Tyle dni minęło od śmierci do

Aragloinie, czy ty naprawdę myślisz, że Bóg mający na głowie cały Wszechświat, przejmuje się tym, jaki będzie los jednego człowieka (niechby i papieża), na zapyziałej planetce gdzieś w zadupiu jednej z setek (tysięcy) galaktyk? I czy nie uważasz, że papieskie aluzje dotyczące przepowiedni fatimskich były przejawem ogromnej (prawda, że podsycanej przez innych) pychy tego człowieka?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ PCS skąd ty się urwałeś? Jak chcesz pogadać o religii to jest taki jeden dział...

Ale widać, że PCS bardzo chce poznać zdanie EGM'a na KAŻDY temat więc, żeby Generał nie musiał szukać postów PCS'a, posty PCS'a przychodzą do Generała. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I czy nie uważasz, że papieskie aluzje dotyczące przepowiedni fatimskich były przejawem ogromnej (prawda, że podsycanej przez innych) pychy tego człowieka?

Czy mógłbyś Generale rozwinąć tę myśl?

Nie będę rozwijał tej myśli, bo to ostatecznie moje prywatne dywagacje. Czy jednak nie sądzisz, że można nazwać pysznym człowieka pozwalającego na stawianie sobie setek, o ile nie tysięcy pomników jeszcze za swojego życia?

Ale dość na ten temat, bo diabeł jeden wie, dokąd zawiedzie nas ta dyskusja. CDA jest w końcu pismem poświęconym grom komputerowym - dla antyklerykałów są odpowiednie portale i nawet jest odpowiedni tygodnik.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Propozycje proszę bardzo

XI. Nie będziesz pisał postów bez sensu

XII. Nie będziesz słał poczty nadaremno.

XIII. Pamiętaj aby dbać o Firewalle

XIV. Czcij TCPIP i HTTP

XV. Nie trolluj

XVI. Nie ściągaj

XVII. Nie hakuj

XVIII. Nie wysyłaj łańcuszków bliźniemu swemu

XIX. Nie pożądaj P2P

XX. Ani żadnej podobnej rzeczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee.. koniec świata- o ile będzie ;) - może nastąpić jutro, ale może i za 100000000... lat.

Odchodząc od tematu, do tematu "książkowo-zakupowego". Drogi Generale, przedstawię listę książek, które kupię jutro( bądź w przyszłym tygodniu). Jeśli z czymś by się Pan Generał nie zgadzał, proszę o odpowiedź, bądź radę dot. innej pozycji:

1. Pratchett- Zbrojni

2.-//-- Blask fantastyczny

3.Ćwiek- Kłamca

4. Przybyłek- Gamedec

5. Gaiman- Księga cmentrarna

6. King- Ręka mistrza

7. Piskorski- Zadra

8. hmmm...A Sapkowski- Ostatnie życzenie

9. Jakaś "w ciemno"

Co Pan Generał myśli?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...