EGM w sosie własnym

[Iskier]

Wydaje mi się, że to dość znany cytat (często się z nim spotykam), ale ok

Pisarz i redaktor różnych czasopism, był także redaktorem naczelnym pewnego dwumięsięcznika, który był dodatkiem... Absolwent prawa i psychologii, debiutował w Fantastyce. Znany jest z cyklu o bohaterze z wybrzeża. Swego czasu emigrował do Wielkiej Brytanii.

Oczywiście jest to autor zamieszczonego wyżej cytatu ^_^

PS Teraz chyba napisałem aż za dużo

[Turambar]

Jacek Piekara

Nie czytałem go, ale napisałeś tyle że poszyukiwania u Wujka Googla zajęły raptem 2 sekundy. Znaczy sprawdzenie, czy mam rację ;P

Moje. Pisarz angielski, jeden z Wielkich przez duże "W". Był pośrednią przyczyną paniki w USA w 1938 roku.

[EGM]

Jacek Piekara

Nie czytałem go, ale napisałeś tyle że poszyukiwania u Wujka Googla zajęły raptem 2 sekundy. Znaczy sprawdzenie, czy mam rację ;P

Moje. Pisarz angielski, był pośrednią przyczyną paniki w USA w 1938 roku.

Herbert George Wells i słuchowisko radiowe Orsona Wellesa według "Wojny światów" tego pierwszego.

Swoje pytanie już zadałem wyżej...

[mas]

Np:

Choć był Francuzem, na ślub z jego wybranką musiał wyrazić zgodę car Rosji. Cierpiał na chroniczny brak pieniędzy. Jednym z jego bohaterów jest człowiek zwany w argot "Odyńcem", którego pierwowzór wziął autor z francuskiego przestępcy rozsławionego ilością ucieczek z rozmaitych więzień.

Proszę o podanie nazwisk autora, postaci literackiej, o której mowa i owego "uciekiniera", skądinąd bohatera kilku filmów i dwu telewizyjnych seriali.

Skoro nikt nie strzelał to ja się odważę. Chodzi o Honoré de Balzaca zwanego po Polsku Honoriuszem. Bohaterem o którego chodzi jest Vautrin, który jest jednym z głównych bohaterów "Komedii ludzkiej". Pojawia się też w "Ojcu Goriot", "Straconych złudzeniach" i "Blaskach i nędzach życia kurtyzany" i w sztuce teatralnej "Vautrin". A kobietą na ślub z którą musiał uzyskać zgodę była hrabina Ewelina Hańska. Zresztą wzięli ślub w 1850r. Natomiast filmy o Vautrinie to:

"Paris at Midnight ", "Ojciec Goriot", "Blaski i nędze życia kurtyzany ".

Trafiłem?

PS: Zapomniałem o miłości Balzaca i Hańskiej nakręcono film w koprodukcji polsko-francuskiej pod tytułem "Wielka miłość Balzaca".

[EGM]

Doskonale, mas, zadawaj senior . Zapomniałeś co prawda dodać, że pierwowzorem Vautrina był słynny Francois Vidocq, uwieczniony też przez Wiktora Hugo jako Javert w "Nędznikach" i Eugeniusza Sue, jako inspektor Jackal ("Paryscy Mohikanie"). O tym niezwykłym człowieku były dwa francuskie seriale i film z Gerardem Depardieu

[Aragloin]

Podzielę się wrażeniami z zakupów.

1. W empiku w Legionowie zakupy robiłem.( wie ktoś, gdzie to jest? )

2. Wybór, nawet na taki mały salonik był duży, ba większy aniżeli empik w Wawie.

3. Pierwszy w me łapska wpadł Kłamca.

...4! a potem... Silmarillion! A szukałem go w stolicy parę razy. A tu proszę- od razu Silmek, a w dodatki były bodaj Opowieści z czegoś groźnego nie pamiętam- nie kupiłem.

3. Szukałem Miecza Przeznaczenia... ale go nie było! Jako jednego z 7 tomów... Należy nabąknąć, że być "siedmiopak", ale za 8 dych, więc mnie stać nie było.

5. Blask i Zbrojni Pratchetta.

6. Gwiezdny Pył.

Chciałem Gamedeca i Rękę mistrza, ale jak mam jechać za 2 tygodnie znowu to sobie odłożyłem.

[t3tris]

CO?!? Siedmiopak Sapkowskiego za 80 zł? Nie-bulwa-prawdopodobne. Musiało Ci się coś pomylić, nie ma na Ziemii takiego taniego Sapkowskiego niestety.

[Aragloin]

Ba za 79,99. No ale mogłem źle przeczytać, bo to było dosyć duże, a ja tylko główkę do regału wepchnąłem. Ale jestem tak na 90% pewny, że to 8 dych.

[t3tris]

Obstawiałbym, że Ci jedynka z przodu umknęła. Na allegro najtańsze, to 175 zł.

[Aragloin]

7*35=245

No to rzeczywiście mogłem tą jedynkę ominąć.

[EGM]

Zacni Opryszkowie! Cieszy mię zapał, z jakim odwiedzacie mój wątek, ale może byśmy tak wrócili do dyskusji o książkach i grach, zamiast spierać się o ceny? Bo niedługo zacznie się tak jak w słynnym skeczu "Sęk"...

[Iskier]

No wiesz, Generale, gdyby się okazało, że w tamtym EMPIKu Sapek stoi tak tanio, to niezły nalot by na ten EMPIK był... Ze mną na czele

Ja niestety na własność z dzieł Sapkowskiego mam tylko Świat Króla Artura, Maladie

[Aragloin]

Panie Generale! My tu prawimy tylko o cenie KSIĄŻEK pana Sapkowskiego. Z tego co się zorientowałem podałem nieprawdopodobną cenę. Ale naprawdę, dałbym nawet złocisza, za to, że tam było napisane 79,99... Ale wzrok równie dobrze mógł mi spłatać figla.

[Arglebargle]

Bardzo podobała mi się zabawa zaproponowana przez Generała, ale widzę, że nikt jej nie kontynuuje, więc sam zapodam pewien cytat:

"Który się począł Sam z Siebie, pośrodku Duch Święty, i Sam zesłał Siebie, Odkupiciel, między Sobą a innymi, umęczon przez Swych nieprzyjaciół, obnażony i ubiczowany, przybity jak nietoperz do wrót stodoły, zagłodzony na drzewie krzyża. Pogrzebion, zmartwychwstał, spustoszył piekło, wstąpił na niebiosa i od dziewiętnastu stuleci siedzi na prawicy Samego Siebie i będzie sądził żywych i umarłych, gdy wszyscy żywi będą już umarli."

Autor był Irlandczykiem...

[derosdrs]

Ooo to kojarzę, "Ulisses", autor James Joyce.

To może zadam coś skoro już tu jestem: "Módlmy się za tych, którzy utknęli na drutach kolczastych pola bitwy życia.". Autor był Amerykaninem.

[EGM]

To ja też coś dodam - w końcu to mój wątek

Dziekan katedry św. Patryka w Dublinie. Umarł jako obłąkany, ale wcześniej sam napisał swoje epitafium. Jego największe dzieło, nazywane niekiedy najważniejszą książką angielskiego oświecenia, znane jest jednak najczęściej w wersji mocno okrojonej, przeznaczonej głównie dla dzieci.

A poprzednik przytoczył fragment Pianoli Kurta Vonneguta.

Ekhmmmm... Dżentelmeni, nie zadawajcie pytań, do których odpowiedzi można bez trudu wyguglować...

[derosdrs]

Ekhmmmm... Dżentelmeni, nie zadawajcie pytań, do których odpowiedzi można bez trudu wyguglować...

Jako dżentelmeni nasza wiara w uczciwość uczestników tej zabawy jest niezachwiana zachowujemy niezachwianą wiarę w uczciwość uczestników tej zabawy . Ale chyba rzeczywiście od formy cytowania lepsze jest krótkie opisywanie autora i wskazówki co do jego najważniejszego dzieła.

Edycja po zwróceniu słusznej uwagi na dziwną konstrukcję zdania.

[EGM]

Ekhmmmm... Dżentelmeni, nie zadawajcie pytań, do których odpowiedzi można bez trudu wyguglować...

Jako dżentelmeni zachowujemy niezachwianą wiarę w uczciwość uczestników tej zabawy . Ale chyba rzeczywiście od formy cytowania lepsze jest krótkie opisywanie autora i wskazówki co do jego najważniejszego dzieła.

Wybacz, markizie, ale nie mogłem się powstrzymać. Piszcie poprawnie, zęza wam w rumsztyk!

[Dunvael]

Widzę, gra w cytaty... Niechaj zatem i ja coś napiszę...

"Liczne wojny, jakie Ludwik XIV musiał prowadzić za czasów swego panowania,

wyczerpując finanse państwa i siły narodu, pokazały jednak sposób na osiągnięcie

bogactwa ogromnej liczbie tych pijawek, zawsze czyhających na nieszczęścia publiczne,

pijawek, które je wywołują zamiast łagodzić, ażeby czerpać z nich jak największe

korzyści."

Zapraszam...

[EGM]

Dunvaelu, tak się nie godzi. Prawo do zadawania zagadki zyskuje, kto odgadnie poprzednią. I zechciej przeczytać moją uwagę wstawioną kilka postów wyżej. Ja też mogę sięgnąć do pamiętników jakie pod koniec panowania króla Zygmunta Zezowatego napisał hrabia Szczydoniecki i ogłuszyć wszystkich cytatem... Nie o to chodzi w tej zabawie.

[Dunvael]

W takim razie przepraszam, a kłaniam się, i o wybaczenie proszę, czekając na swą kolej i uważnie obserwując ^^

Choć myślałem, że 120 Dni Sodomy Markiza de Sade są znane w miarę

Mea maxima culpa

[Arglebargle]

To ja też coś dodam - w końcu to mój wątek

Dziekan katedry św. Patryka w Dublinie. Umarł jako obłąkany, ale wcześniej sam napisał swoje epitafium. Jego największe dzieło, nazywane niekiedy najważniejszą książką angielskiego oświecenia, znane jest jednak najczęściej w wersji mocno okrojonej, przeznaczonej głównie dla dzieci.

Nie za proste? Jonathan Swift i jego "Podróże Guliwera" oczywiście.

[EGM]

Masz rację, Arglebargle. Wal.

[Arglebargle]

Skoro jesteśmy przy autorach irlandzkich, to przy nich zostańmy.

Urodził się w tym samym mieście co Swift, a zmarł w Paryżu w tym roku co Nietzsche. Nosił długie włosy, był biseksualistą i miał kilku kochanków. Skazany przez to został na 2 lata więzienia, a jego żona zmieniła nazwisko i wyjechała z kraju. Autor wielu zgrabnych aforyzmów. Na podstawie jego życia nakręcono dwa filmy fabularne.

[Iskier]

Hmmm... Oscar Wilde? (naprowadził mnie biseksualizm i aforyzmy)