Skocz do zawartości
Smuggler

Pytania do Smugglera

Polecane posty

Co Ty mówisz smuggler? Według polskiego prawa możesz dysponować nabytą grą i pozyczać ją znajomym, ogólnie rzecz biorąc "bliskiemu kręgowi znajomych i rodziny", można takową kupioną grą spokojnie dysponować.

Nie jestem prawnikiem ale IMO licencja jest zwykle jednostanowiskowa.

To tak, jakbyś chcąc oglądać film z kumplami, musiał kupić licencję dla każdego kumpla osobno, żeby móc z nimi go oglądać :)

Zle porownanie, bo patrzec jak grasz moze kazdy i kazdy sobie moze pograc na twoim kompie

Z kupioną grą mogę zrobić co mi się podoba, odsprzedać dalej lub dać ją komuś za darmo. Nie moge jedynie wykonać kopii i jej sprzedać ani nikomu oddawać. Ani używać kopii i oryginału jednoczesnie.

Jak juz mowilem nie jestem prawnikiem - ale znajac zycie watpie by tworcy przeciwko takim dzialaniom zupelnie sie nie zabezpieczyli.

Jeżeli licencja brzmi "zabrania się publicznego odtwarzania i wypożyczania" to należy najpierw się zastanowić co słowo "wypożyczanie" oznacza w polskim prawie. Ano oznacza ono udostepnianie osobom trzecim za opłatą w wypożyczalni, a nie "pożyczenie kumplowi".

Ale "celem uzyskania korzysci" - a otrzymanie innej gry w zamian za to to juz ewidentnie korzysc. :)

Ja mam jedno pytanie:

czemu tekst o proktologu z kretyn.com zapisałeś w najnowszym CDA (07.08) jako własny?? Bez podania źródła??

Bo gdybym pod kazdym zdaniem, ktore ktos gdzies wczesniej wyglosil podawal zrodla, to kazda moja wypowiedz bylaby ze 3x dluzsza. Tekst o proktologu jest na kretyn.com ale tez wcale nie mam dowodu, ze to nie jest tylko wklejka z innego miejsca, czy cytat cudzej wypowiedzi. Jesli cytuje konkretna mysl konkretnego czlowieka (czesto sa cytaty w myslach miesiaca) wtedy podaje czyje to.

Tak samo jak mowiac dowcip nie dodaje od razu "wyczytalem na joemonster" ale juz mowie np. "aktor X opowiadal kiedys smieszna historie..." gdy wiem, ze to jest przygoda aktora X.

W czym problem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, ciekawa odpowiedź, ale niezgodna ze stanem faktycznym. Akurat może i ja nie jestem tutaj autorytetem, wszak jestem młodym studentem prawa, ale się mylisz.

Wielokrotnie mozna było czytać opinie prawników na temat dysponowania nabytym nośnikiem. Gdyby było tak jak mówisz, to sprzedawanie gier oryginalnych na allegro byłoby przestępstwem, a jednak nie jest i ma się dobrze.

Gdyby producent chciał się zabezpieczać przed możliwością sprzedaży przez klienta nabytego produktu, to jest to pogwałcenia prawa konsumenta i prawa cywilnego.

Zauważ, że prawo autorskie i konsumenckie jest prawem nadrzędnym dla licencji i to ono jest wazniejsze, od jej treści.

Stosowanie zabezpieczen przed kopiowaniem też jest naruszeniem prawa i przemawia na niekorzyść wydawcy.

Odsprzedanie, danie za darmo uzywanej kopii oprogramowania czy filmów (które podchodzą POD TO SAMO PRAWO AUTORSKIE, które wcale nie mówi słowa o tym, czy kumpel może obejrzec u Ciebie film, a o tym, że masz prawo dysponować swoją kopią) pozostaje bez uszczerbku dla prawa autorskiego.

"Celem uzyskania korzyści" dotyczy tylko nielegalnego rozpowszechniania oprogramowania.

Prawo autorskie ma swoją moc także w sprawie artykułów w pismach. Według Ciebie nie mam prawa dać koledze za darmo swojego CDA? Może je czytać tylko u mnie w domu?

Wbrew pozorom prawo autorskie nie zgniata nabywcy egzemplarza do roli użytkownika, który płyty z grą może używać tylko w określonych przez wydawcę godzinach i okolicznościach (np. w licencji napisze że dopuszczalne jest używanie programu tylko w pomieszczeniu o wilgotności 90%, bo taką wolę ma producent)

Co do tekstu o proktologu to napisałem, że gościu który odpowiedział wcześniej za Ciebie, ma rację. Więc problemu nie ma.

PS. Gdybym był tobą, to pewnie bym napisał, żebys nie wypowiadał się na temat rzeczy, o których nie masz pojęcia. A jednak postarałem się przedstawić Ci swoje stanowisko rzeczowo. Wyobraź sobie, że u mnie na uczelni zajęcia z prawa autorskiego są obowiązkowe dla studentow prawa a dla innych nadobowiązkowe. Ma to w jakimś stopniu wpłynąć na świadomość studentów, którzy plagiatują prace magisterskie.

Edytowano przez keeveek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smuggler mam pytanie czy mój e mail dotrał do ciebie czy nie? wysłałem go z maila francuzlol@tlen.pl

Wiesz, codziennie ucze sie na pamiec wszystkich adresow ludzi, ktorzy mi przysylaja majle, wiec to dla mnie zaden problem udzielic odpowiedzi. Moze jakbys powiedzial O CZYM napisaels, to bym skojarzyl. Bo szczerze mowiac ja czytam CO piszecie, a z jakiego adresu przyszedl majl to mi naprawde wsio ryba... no chyba ze to adres w rodzaju georgebush@whitehouse.gov.usa :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisze tu treśc tego maila:

Witam.Chciałbym zaproponować kilka rzeczy tyczących sie CD-Action.

1.Według mnie ciekawym pomysłem byłoby zrobienie koło oceny linijki z

ocenami poszczególnych członków redakcji, ponieważ w gamewalkerze są

komentarze lecz niekiedy odbiegają one od tematu. A w takiej linijce z

ocenami

mogłoby być napisane na przykład:"Smuggler: 10 CormaC: 9 Hut: 7" a na

przykład gra dostała by 8. Wtedy taki czytelnik może sobie pomyśleć

"hmm..Gra

dostała 8 ale Smugglerowi i Cormacowi bardziej sie podoba niż innym

Hutowi"

więc jeżeli czytelnik ma podobne upodobania co do gier jak Smuggler to

bedzie wiedział że dal niego ta gra będzie super a dla kogoś z

upodobaniami

Huta, że niekoniecznie dla niego choć warto się przyjrzeć.

2.Miałbym też prośbę do CDA o, w miarę możliwości, wydanie Populous:

The Beginning. Jest to strategia. Gra nie jest dostępna do kupienia

[oczywiście ma Allegro i itp można czasami znaleźć] choć można ją

pobrać z

tej strony http://populous3tb.strategyplanet.gamespy.com gra jest tam

dostępna

w angielskiej wersji językowej choć jest spolszczenie które jest niezbyt

dobre. Gra dostępna do pobrania bez filmów. Warto też odwiedzić stronę

www.popre.net, tam można się zalogować do gry przez internet. Wiem że

skoro ta gra jest dostępna do pobrania to wydaje się nie warte wydawania

jej,

choć według mnie to że zostałaby wydana w CDA poprawiło by jej

popularność. I prosiłbym też o w miarę możliwości wydanie pełnej

polskiej

wersji z polskimi filmikami.

3.Mam też jeszcze jedno pytanie. Otóż słyszałem że gra po

wygaśnięciu licencji na grę lub bankructwa właściciela gry lub

zrzeczenia sie praw

do gry, gra staje się darmowa. Czy to prawda i mam informacje że licencja

trwa 10 lat a po tym czasie musi być przedłużona bądź staje się

darmowa.

Czy jest to zgodne z prawdą i czy pobieranie Populousa z internetu jest

przestępstwem? [firma Bulfrog zbankrutowała, Electronic Arts zrzekło

się

praw

a 10 lat od wydania już mineło]

Mój list wydaje się [przynajmniej mnie] dość poważny ale i tak mam 14

lat i to może trema [mój pierwszy mail do was] to spowodowała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemanko Smuggi :) heh, mam kolejne pytanka, (a nuż widelec otrzymam na nie odpowiedź), a mianowicie.

1) Grasz w coś przez internet? Nie wiem, CS, jakieś MMO czy cuś? Jeżeli tak to napisz mi w jakie. (sądząc po treści pytania nie otrzymam na nie odpowiedzi, ale takie pytania są najciekawsze :) :) )

Pozdro dla Redakcji :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, byłbym zapomniał. Licencja jednostanowiskowa oznacza, że dany program może W DANYM momencie byc zainstlaowany i użytkowany na jednym stanowisku.

Tak jak pisałem wcześniej - z jednej kopii programu dwie osoby równocześnie korzystać nie mogą. Nawet jedna osoba nie może korzystać jednocześnie z oryginału i kopii zapasowej.

Gdybym dał grę kumplowi, zainstalował mu i pozwolił grać jednocześnie też w nią grając (np. z nim przez multi) z tej samej kopii, to narusza to prawa autorskie w drobnym stopniu. (bo wykonanie jednej kopii to jeszcze nie rozpowszechnianie)

Edytowano przez keeveek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam do Ciebie pytanie SMG jaka jest Twoja prywatna reakcja gdy dostajesz maile od antyfanów którzy Cie wyklinają (chociaż niepowinni bo Cię nie znają co dla mnie jest głupotą i czy nie jest nudne odpowiadanie na te same pytania od nich bo praktycznie mają ich kilka które co jakiś czas się pojawiają

pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisze tu treśc tego maila:

Witam.Chciałbym zaproponować kilka rzeczy tyczących sie CD-Action.

1.Według mnie ciekawym pomysłem byłoby zrobienie koło oceny linijki z

ocenami poszczególnych członków redakcji,

Po pierwsze caly list bardziej pasuje do propozycji do erdakcji CDA niz na pytanie do mnie, tak nawiasem mowiac. Po drugie jest to

nierealne. W koncu w redakcji nie kazdy gra w kazde gre i to na tyle dlugo, by moc z czystym sumieniem wystawic ocene.A jesli sie zdarzy, to sa one w GW.

2.Miałbym też prośbę do CDA o, w miarę możliwości, wydanie Populous:

The Beginning.

FFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFAQQQQQQQQQQQQQQQQQ

QQQQQQQQQQQQQQQQQQQQ!!!!!!!!!!!!!!!

3.Mam też jeszcze jedno pytanie. Otóż słyszałem że gra po

wygaśnięciu licencji na grę lub bankructwa właściciela gry lub

zrzeczenia sie praw

do gry, gra staje się darmowa. Czy to prawda i mam informacje że licencja

trwa 10 lat a po tym czasie musi być przedłużona bądź staje się

darmowa.

>>> To jakas bzdura, niestety...

Czy jest to zgodne z prawdą i czy pobieranie Populousa z internetu jest

przestępstwem? [firma Bulfrog zbankrutowała, Electronic Arts zrzekło

się

praw

a 10 lat od wydania już mineło]

<<<Takowa gra ma taki nieoficjalny status abandonware, co mozna przetlumaczyc na polski jako "jak se sciagniesz do wlasnego uzytku, to sie nie czepiamy ale juz do celow komercyjnych ABSOLUTNIE nie".

Mój list wydaje się [przynajmniej mnie] dość poważny ale i tak mam 14

lat i to może trema [mój pierwszy mail do was] to spowodowała.

Tja, moj pierwszy raz. Tylko w niewlasciwa dziurke, :D

Aha, byłbym zapomniał. Licencja jednostanowiskowa oznacza, że dany program może W DANYM momencie byc zainstlaowany i użytkowany na jednym stanowisku.

Tak jak pisałem wcześniej - z jednej kopii programu dwie osoby równocześnie korzystać nie mogą. Nawet jedna osoba nie może korzystać jednocześnie z oryginału i kopii zapasowej.

Gdybym dał grę kumplowi, zainstalował mu i pozwolił grać jednocześnie też w nią grając (np. z nim przez multi) z tej samej kopii, to narusza to prawa autorskie w drobnym stopniu. (bo wykonanie jednej kopii to jeszcze nie rozpowszechnianie)

Zapewne masz racje, tak jak wbicie komus noza na 1 mm w mostek na wysokosci serca jeszcze morderstwem nie jest. Pytanei tylko jakie sa intencje goscia z nozem? :)

ja mam do Ciebie pytanie SMG jaka jest Twoja prywatna reakcja gdy dostajesz maile od antyfanów którzy Cie wyklinają (chociaż niepowinni bo Cię nie znają co dla mnie jest głupotą i czy nie jest nudne odpowiadanie na te same pytania od nich bo praktycznie mają ich kilka które co jakiś czas się pojawiają

pozdrawiam

Zadna. Wisi mi to, co antyfani o mnie sadza i pisza. Dokumentnie.

A ja mam takie pytanie (nie wiem, czy nie było wcześniej poruszane, ale co mi tam, spróbować można ;) ). Mianowicie: skąd się wzięły pomysły na ksywki dla redaktorów, np. dla Mac Abry i Pana? ;) Od nazwisk? A może akurat takie Wam się podobały?? :D

FFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFAQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQ!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usiłowanie zabójstwa a zabójstwo to zupełnie różne czyny prawne :) Polskie prawo nie zajmuje się jeszcze na szczęście domniemywaniem winy i skazywaniem na jego podstawie. I dobrze, bo wtedy mielibyśmy państwo totalitarne i karykaturę prawa.

A co do prawa autorskiego bzdurą są wspomniane wcześniej 10 lat. Prawa autorskie wygasają 75 lat po śmierci twórcy! Lub po upadku wydawcy (nie twórców), kiedy wskazanie jednego twórcy nie jest mozliwe!

Co do gier: gra oficjalnie wycofana ze sprzedaży może byc pobierana z internetu za darmo, tak jak napisał SMG - do celów prywatnych. Nie zmienia to faktu, że nawet jeśli gra jest darmowa, to w CDA się znaleźć nie może.

Edytowano przez keeveek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, ciekawa odpowiedź, ale niezgodna ze stanem faktycznym. Akurat może i ja nie jestem tutaj autorytetem, wszak jestem młodym studentem prawa, ale się mylisz.

Skoro tak to zakladam, ze masz racje, bo sie znasz, a ja tylko sobie moge domniemywac.

Wielokrotnie mozna było czytać opinie prawników na temat dysponowania nabytym nośnikiem. Gdyby było tak jak mówisz, to sprzedawanie gier oryginalnych na allegro byłoby przestępstwem, a jednak nie jest i ma się dobrze.

Prywatnie uwazam, ze prawo nie nadaza za zyciem...

Zauważ, że prawo autorskie i konsumenckie jest prawem nadrzędnym dla licencji i to ono jest wazniejsze, od jej treści.

Stosowanie zabezpieczen przed kopiowaniem też jest naruszeniem prawa i przemawia na niekorzyść wydawcy.

To akurat wiem ale "wy macie racje, ale my mamy karabiny".

PS. Gdybym był tobą, to pewnie bym napisał, żebys nie wypowiadał się na temat rzeczy, o których nie masz pojęcia.

Nie jestes mna :P. A ja sie tu WIELOKROTNIE zastrzegalem, ze nie jestem tutaj specjalista i wyrazam tylko SWOJA OPINIE, ktora jak widac jest w niejakiej sprzecznosci z obowiazujacym prawem. I jak mi specjalista albo choc ktos bardziej obeznany z tematem mowi, ze jestem w bledzie to grzecznie kiwam glowa - masz racje, zapewne masz racje, a jesli nawet nie to nie mam jak cie sprawdzic. :)

Usiłowanie zabójstwa a zabójstwo to zupełnie różne czyny prawne :)

To tez akurat wiem ale nie przedstawialem sprawy karnej tylko obrazowy przyklad. Uklucie nozem moze byc w intencji klujacego glupim zartem albo checia pozbawienia cie zycia - a czy post factum gosc dostanie 25 za morderstwo, czy 10 za nieumysle zabojstwo to zabitemu zasadniczo wisi. :) Ta kczy inaczej bezpieczniej jest goscia z nozem profilaktycznie chwycic za reke, niezaleznie od intencji.Stad wole byc czasem bardziej papieski niz papiez w tych kwestiach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale zobacz na to z tej strony -

jak skazać za zabójstwo (jeżeli ktoś ukluł nożem w mostek z zamiarem zabójstwa), jeżeli ofiara ŻYJE? :) Ba, wtedy z przyczyn formalnych wniosek o ukaranie sprawcy musiałby być odrzucony.

A wyobraź sobie, że za nieumyślne spowodowanie śmierci można skazać w różnych przypadkach. Przykład:

pewien architekt, czy tam konstruktor postanowił zbudowac płot w pobliżu dworca kolejowego przy torach, żeby ludzie nie wchodzili na tory. Pomylił się w obliczeniach, płot postawił za blisko. Ktoś chce wysiąść z pociągu, otwiera szybciej drzwi, jeszcze przed stacją. Drzwi odbijają się od płotku z taką siłą, że miażdżą głowę pasażera.

Architekt zostaje skazany za nieumyślne spowodowanie śmierci.

I nie ma tutaj nic do gadania głupota faceta, który wychyla głowę za szybko.

Sprawa AUTENTYK, jednak przykład dosyć ciekawy.

PS. dzięki za to, że dyskusja toczy się na poziomie merytorycznym. A ja jestem raczej raczkującym studentem prawa, na pierwszym roku to się siedzi w takich pierdołąch jak konstytucja czy historia państwa i prawa... :)

Last but not least, nawet jakby wprowadzić do prawa zapis w stylu "nikt poza nabywcą nie może dysponować nabytym dziełem", to przepis pozostałby martwy i niemozliwy do wyegzekwowania. bo jak udowodnisz facetowi, u którego na półce stoi oryginalna płytka, że jej nie kupił, a ma ją od kumpla?

Ach, JESZCZE coś: nie wmówisz mi chyba, że nigdy po przesłuchaniu bardzo dobrej płytki z muzyką nie pożyczyłeś jej koledze/koleżance, żeby też mógł posłuchać? :)

Aha, i pomyliłem się - nie 75 lat po śmierci twórcy, a 70 lat po śmierci OSTATNIEGO z twórców.

EDIT: usunąłem wpisy z kodeksu, niepotrzebnie chyba zasmiecały wątek.

Edytowano przez keeveek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym 70 lat to nie wiedziałem :P

i mam kolejne pytanie: pewna osoba powiedziała mi że pobranie dowolnego programu mieszczonego w intenecie np: takiego Diablo 2 lub czegoś innego nie jest przestępstwem ALE zainstalowanie tego programu jest juz przesępstwem ponieważ akceptuję się wtedy licencję. itp. . czy to prawda?

i napiszę jeszcze coś: z tym Populousem to była taka cicha nadzieja ponieważ nikt kogo znam [oprócz siebie] nie posiada populousa w pełnej porządnej polskiej wersji językowej z polskimi filmami. wersja w internecie jest bez filmów jak już w wersji PL to z dziwnymi znakami zamiast polskich liter oraz z gorsza grafą. A ten populous ktorego mam u siebie na starym kompie [ rocznik 1999 :P] jest porzadny ale tata nie chce mi podpiąć dysku do nowego kompa żeby zgrać sobie w tego lepszego populousa na plytke a mi też nie pozwala :( i mam jescze jedno pytanie: czy jak mam grę na kompie [znów mi chodzi o populousa] to moge coś zrobić żeby instalowac ja jak zgram te dane z płytki bez użycia płyty z instalką?

EDIT: i takie pytanie skierowane bezpośrednio do ciebie smuggler: co sądzisz o programie telewizyjnym "HYPER"

Edytowano przez BloodDeath
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemanko...ej smuggi mam pytanie, ty jak np. odpowiadasz na e-maile lub siedzisz na forum, to zawsze jesteś w redakcji?

I (jak słyszałem) czasami do waszej redakcji odbywają się "wycieczki", to gdybym np. ja chciał do was pojechać, oprowadzili byście mnie po redakcji? I czy miałbym szanse ci zobaczyć?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dwa ARCYWAŻNE pytania

1) Czy to "jedyne zdjęcie smugglera", które ukazało się w jednym z tipsomaniaków, to naprawdę Ty? Jeżeli tak, to wiesz, że łysiejesz?

2) Czy Ty masz jakąś rodzinę? Jeżeli tak, to jak to możliwe, że nikt cię jeszcze nie wydał? Jakbym był Twoim siedmioletnim siostrzeńcem/wnuczkiem to bym piał na prawo i lewo, że mój wujek/dziadek to Smuggler

Liczę na odpowiedzi :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja zarzucę czwartym:)

4) W numerze 05/2008 na pytanie:

"Dlaczego kiedyś nagrywanie z radia ulubionych piosenek nigdy nie zostało nazwane piractwem, a teraz ściąganie (...) utworów to wielkie przestępstwo?"

Odpowiedziałeś:

"Choćby z tej przyczyny, że nagrywając z radia miałeś utwór dużo gorszej jakości niż oryginał i do tego zwykle wyrwany z większej całości (płyty), często z wyciszonym początkiem lub wejściem lektora na koniec itd., itp."

W takim razie czy ściąganie RIP-ów gier jest przestępstwem? Często takie "wycięte" gry są bez dźwięku, filmików, napisów, itd.

Pozdrawiam:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sam odpowiem: wszelka ingerencja w kod oprogramowania bez zgody właściciela jest przestępstwem. Takie zmiany są dopuszcalne tylko, jeśli są konieczne, bo na przykład dla własnych potrzeb chciałeś dostosować dany program tak, aby działał z innym.

Poza tym ripy są często odarte z zabezpieczeń, a tworzenie programów i umozliwianie omijania zabezpieczeń programów przed kopiowaniem jest karalne, za wyjątkiem omijania zabezpieczeń w celu wykonania dozwolonej kopii zapasowej produktu.

Edytowano przez keeveek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze jedno...:P Czy "Myśli Miesiąca" są wybierane do AR losowo, czy też odpowiadają motywowi przewodniemu AR w danym numerze? Na przykład, gdy w AR prawie wszystkie listy będą o piractwie, to czy "Myśl Miesiąca" będzie wtedy brzmieć mniej więcej "Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe"? Tak na marginesie: kto jest odpowiedzialny za dobór "Myśli"? Pan?:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...