Skocz do zawartości

Dla miłośników RPG


Pzkw VIb

Polecane posty

W 1 i 2 też tak było, jedyne ograniczenie to rzucanie czarów, tylko mag i częściowo paladyn/strażnik świątynny. Wszystkie inne umiejętności jak trofea, strzelanie, alchemię, złodziejstwo i walkę może uczyć się każdy bez ograniczenia gildii, co najwyżej jest w późniejszym rozdziale, albo trzeba szukać innego nauczyciela, ale ogólnie to zależy od ilości punktów nauki a nie klasy, więc ograniczenie do 2 dziedzin wygląda na zmniejszenie możliwości rozwoju postaci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Bo ja wiem? Punktów umiejętności zawsze było mało. Jak ktoś chciał łączyć walkę bronią, magią, a jeszcze do tego kowalstwo/alchemię/łowiectwo to sporo musiał się nagimnastykować żeby koniec z końcem związać, a i tak taka hybryda nie radziła sobie zbyt dobrze przez większość gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale możliwość była. Czyli jak zauważył Mortarion rozwój będzie ograniczony. Ciekawe czy zrobią jakiś sensowny poziom trudności. W 1 i 2 nie mogłem sobie poradzić z głupim Ścierwojadem. W 3 jakoś szło, no i był podzielony na łatwy, średni itd.

W każdym razie Ghotic'i mnie nie wciągnęły i nie wciągnie mnie pewnie też 4. Bardziej czekam na Storm of Zehir. Albo na Diablo 3. A najlepszy Ghotic to i tak jedynka (przynajmniej ja tak uważam).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Punktów umiejętności rzeczywiście było za mało i szczególnie w Nocy Kruka przez podniesienie wymagań dobrych broni i droższych awansów. Bez zaglądania w każdy kąt i robienia wszystkich questów pobocznych było trudno solidnie się przypakować nawet w 1 dziedzinie. Najbliżej wymaxowanie kilku dziedzin chyba było się pod koniec G1, potem w 2 i NK coraz większa specjalizacja w jednym. Ale właśnie liczy się samo pozostawienie możliwości, bo system statystyk w Gothicu i tak jest uproszczony, więc po co jeszcze ograniczać. A że taka hybryda może się nie nadawać do niczego, to już problem gracza, a autorzy nie powinni ograniczać tekstami NPC w stylu trenera wciskającego, że siły uczy tylko rycerza, a gracz mag niech idzie podnieść manę. Przecież im mniej możliwości rozwoju postaci i wpływania na bieg fabuły tym mniej powodów i chęci rozpoczynania od nowa.

Mnie akurat nie wciągnął zbytnio NWN, ale to Storm of Zehir rzeczywiście zapowiada się interesująco. Tylko żeby nie skończyła im się pomysłowość na wprowadzaniu elementów nieliniowości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Neverze mogli by jeszcze udoskonalić kwestię dokonywania wyborów. Jak zresztą kilka str. wcześniej było mówione jest tam dość płytki system: zabić źle, nie zabić dobrze. Nie ma tam wyjść neutralnych: zabić pana X, czy pana Y i nie zabić ani jednego, ani drugiego. Co do fabuły nie mam zastrzeżeń, bo uważam, że jest świetna. Grafika też jest bardzo ładna. Mogliby tylko wprowadzić noszenie mieczy (i innych broni) w pochwach, bo jest trochę dziwne biegać bez przerwy z 20 kilowym pałaszem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden pałasz tyle nie waży :P ale ostatnio tez sam myslalem nad tym, ze glupio faktycznie ciagle biegac z bronia. Co prawda mozna samemu schowac, ale to nie to samo co wsadzic do pochwy (bez glupich skojarzen !).

A ocena moralności bohatera w NWN 1 i 2 rzeczywiście leżała. Można było okradać, rabować, mordować i zdradzać, i bez problemu pozostawać paladynem :P A jak się to robiło umiejętnie, to bez zbliżania się do charakteru złego. Wystarczyło tylko grzecznie się do wszystkich zwracac, żeby utrzymać praworządny dobry. Czyny nie miały nic do tego. Tak samo w druga stronę - gralem neutralnym złym bladym mistrzem, i czyniłem samo dobro, a charakter ani troche mi sę nie zmieniał. Zeby pozostać złym wystarczy nie odmawiac przyjęcia nagrody.

Dziwny kodeks moralny w NWN narzucono, ograniczony do uprzejmości i materializmu :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja jednak wierzę, że z nowym dodatkiem będzie przełom w NWN.

Przełom? Tylko w NWN, bo w głównej mierze (znaczy -> tej związanej z drużyną) lecą zapożyczenia z Icewind Dale'a. Reszta zapowiada się miło, choć fabularnych akcji na poziomie Maski Zdrajcy nie mogę po nim oczekiwać. A szkoda... Dodatek i tak sobie zakupię, coby mieć wszystko razem, ew. by nie płakać gdy zrobią jakiegoś uber cudnego moda, który będzie wymagał Storma. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Neverze mogli by jeszcze udoskonalić kwestię dokonywania wyborów. Jak zresztą kilka str. wcześniej było mówione jest tam dość płytki system: zabić źle, nie zabić dobrze. Nie ma tam wyjść neutralnych: zabić pana X, czy pana Y i nie zabić ani jednego, ani drugiego. Co do fabuły nie mam zastrzeżeń, bo uważam, że jest świetna. Grafika też jest bardzo ładna. Mogliby tylko wprowadzić noszenie mieczy (i innych broni) w pochwach, bo jest trochę dziwne biegać bez przerwy z 20 kilowym pałaszem.
To, co mnie naprawdę drażni w NWN2, to fakt, że niby mamy wiele opcji dialogowych do wyboru przy każdej wypowiedzi, a i tak w większości przypadków, na każde nasze pytanie NPC odpowiada tak samo ;] (przynajmniej przy neutralnych wypowiedziach, a nie tych Dyplomacja/Blef/Prowokacja).

Poza tym - twarze postaci, które możemy tworzyć same w sobie są dosyć paskudne, jednak to, co wyświetla się na portretach w liście postaci po prawej stronie, wygląda najczęściej strasznie xD Bo niestety, ze wszystkich NPCów, których do tej pory spotkałam, tylko Neeshka wygląda znośnie :P (czyli sytuacja podobna jak w serii M&M, gdzie wybiera się pomiędzy koszmarną a okropną postacią :P ).

Dlatego trochę szkoda, że wyeliminowano portrety postaci, które mimo wszystko tworzyły nieco bardziej swojski dla RPG klimat.

Swoją drogą - czy grał ktoś dłużej w Świątynię Piertwotnego Zła? Póki co tylko ją sobie zainstalowałam i stworzyłam drużynę i nie wiem, czy warto przebijać się przez system sterowania, czy podarować sobie grę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego trochę szkoda, że wyeliminowano portrety postaci, które mimo wszystko tworzyły nieco bardziej swojski dla RPG klimat.

Towarzysze w Masce Zdrajcy, którą to non stop wychwalam, mają już portrety (choć nie wiem, czy mogę nazwać portretem nieco ubarwione zdjęcie stworzonej komputerowo mordki ;)).

Inna sprawa, że takie pół elfy, które powinny chyba odziedziczyć urodę po swym szlachetnym rodzicu, są najszpetniejszą rasą w grze. ;P

To, co mnie naprawdę drażni w NWN2, to fakt, że niby mamy wiele opcji dialogowych do wyboru przy każdej wypowiedzi, a i tak w większości przypadków, na każde nasze pytanie NPC odpowiada tak samo ;]

Żeby to nowość była... Toć już w Baldursie były takie zagrywki. Inna sprawa, że sam poziom dialogów w NWN2 do najwyższych nie należy.

Póki co tylko ją sobie zainstalowałam i stworzyłam drużynę i nie wiem, czy warto przebijać się przez system sterowania, czy podarować sobie grę?

Hm... Jeśli lubisz gry taktyczne, które wiernie przenoszą walkę z DeDeków, to czemu nie. Ja tam się dość szybko od gierczyny odbiłem. Wszedłem do tytułowej Świątyni i podziękowałem, bo jakoś specjalnie się nie ekscytowałem ciągłą, DeDekową walką. Inna sprawa, że początkowe bieganie po mieścinie jest nuuuuudne (choć klimatyczne, zresztą jak cała produkcja, która emanuje taką uroczą atmosferką).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie akurat nie wciągnął zbytnio NWN, ale to Storm of Zehir rzeczywiście zapowiada się interesująco. Tylko żeby nie skończyła im się pomysłowość na wprowadzaniu elementów nieliniowości.

To tylko dodatek rewolucji nie oczekujmy ale obietnica nieliniowości brzmi kusząco (przy okazji ilu to już gier o tym słyszeliśmy, natomiast z realizacją bywa bardzo różnie). ;)

Tak będzie nowy bohater ;], a stary będzie złym tyranem którego opętały złe moce...

Cóż jak widac nie tylko tytuł ulega zmianie ... nie ma Bezimiennego ... ehhh czy to w ogóle można nazwac prawdziwym Gothikiem ? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od... Odczep się od Ameryki, oki? Wyobraź sobie, że autorzy najbardziej na tym forum chwalonych RPG (Fallout, BG, Torment) sami pochodzą ze Stanów. Dla mnie to i żadna rekomendacja, ale za A:aGT odpowiada studio weteranów - Niemców! - którzy robili gry, nie tylko RPG, w czasach gdy ludzie od Black Isle jescze nawet siebie nawzajem nie znali. Przestań więc jojczyć bez ładu i składu, albo jojcz w wątku Gothica.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym skąd wiecie. że A:aGT to będzie zły tytuł? Może okaże się, że mimo zmienionej nazwy i gry produkowanej pod Amerykanów okaże się świetna i każdy będzie chciał mieć ją domu.

I ile razy jeden gość może ratować świat? Niech da się wykazać innym :D ! Z jednej strony mogą się przejechać na zmianie głównego bohatera, a z drugiej może okazać się, że zżyjecie się z nim tak samo jak z poprzednim albo nawet bardziej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ave!

Lord Nargoth, pomyslmy double wielding, lekka zbroja, bronie stawiajace na sile, magia, a skad statystyki wezmiesz? Bo zeby lowca rzucac dobre zaklecia to z 14 Madrosci to obsatwiam sensowne minimum, do tego 14 kondycji by sie zdalo jezeli idzie sie na zwarcie, do tego sporo zrecznosci (bo jezeli lekki pancerz to KP bedzie kijowe), do tego jeszcze sila by dobry damage i szanse trafienia byly (a i tak bronie jednoreczne nie wykorzystuja w pelni sily postaci) - wiec skad statystyki na to? Poza tym jakie zaklecia? Licz sobie, ze zdarzysz rzucic jeden czar na tego zwierzaczka, bo przy rzucaniu drugiego juz zaczniesz brac na klate nieliche baty. Do tego jeszcze jezeli owe epickie dual wielding lowca lapie na poziomie wyzszym niz 23 to nie zlapie owych 7 poziomow weaponmastera co sie bedzie rownac gorszemu wykorzystywaniu broni (ewentualnie mozna jeszcze zlapac 5 poziomow Mistrza i dodatkowy atut wziasc).

Innymi slowy - Lowca ma ten sam problem co Mnich - niby fajna klasa, ale zeby wymaksowac potencjal to statystyk brakuje...

wcześniej było mówione jest tam dość płytki system: zabić źle, nie zabić dobrze. Nie ma tam wyjść neutralnych: zabić pana X, czy pana Y i nie zabić ani jednego, ani drugiego

Czy tylko mnie bawi pojmowanie owego wyboru moralnego? Ze teraz zamiast decydowac o losie jednego to mielibysmy miec dwoch do wyboru? A ja sie zastanawiam czy ktos jeszcze wytnie taki numer jak tworcy Arcanum - tam glowny bad boss mial na celu unicestwienie wszelkiego zycia, tylko ze psikus polegal na tym, ze potrafil uzasadnic swoje podejscie do tego stopnia, ze to postac probujaca go powstrzymac wychodzila na brutalnego durnia i tyrana (co lepsze owa dyskusje mozna bylo wygrac, ale trzeba sie bylo dosc mocno natrudzic).

Albo inny fajny numer (choc dosc standardowy) - wrzucenie bohatera do miejsca pelnego iluzji, ktorych technicznie nie mozna rozproszyc (lub jest to bardzo trudne) - i teraz mamy sytuacje, zbliza sie do niego zombie, bezmyslny gracz z miejsca je ubija, a tu upss - iluzja sie rozprasza i u nog kierowanej postaci pada martwa matka z rozplatanym dzieckiem na ramieniu. Zeby bylo smieszniej mozna tam wrzucic jeszcze zwyklych zombie przenoszacych jakas wredna chorobe i juz sie robi ciekawie - gracz albo wyzyna wszystkich jak leci, albo chowa bron i meznie przyjmuje ciosy na klate. Albo inny wredny wybor - zeby uratowac wiesniaka trzeba powaznie i nieodwracalnie okaleczyc wlasna postac (ciekawe ile graczy sie na cos takiego zdecyduje? Zycie malo waznego NPC w zamian za poswiecenie zdolnosci trzymania dloni w prawej rece?)

No i ciekawe jak by wygladal "dobry" moralnie wybor dla Paladyna, ktory by uratowac niewinna istote musialby uczynic cos, co pozbawi go laski jego bogow? Dlaczego jezeli mam ratowac/chronic jakiegos dzieciaka w takiej grze to musi byc dziecko dobrych ras - czemu to nie ma byc dziecko goblinow lub orkow? Czemu kazdy dobry uczynek w prostej linii prowadzi do dobrych rezultatow (o tym Holy juz pisal - tylko w Gothicu uratowani wiezniowie przerobili sie na bandytow)?

Dziwny kodeks moralny w NWN narzucono, ograniczony do uprzejmości i materializmu

tak jak w zyciu...

(czyli sytuacja podobna jak w serii M&M, gdzie wybiera się pomiędzy koszmarną a okropną postacią

heh, gralas w Two Worlds (zwlaszcza bez patcha)? Ale wybor twarzy jest smieszny - po kilka na rase, wow, piekny wybor... i czemu wszystkie Tieflingi sa rogate? O ile pamietam w opisie rasy pisze, ze zwykle maja rogi, ale nie zawsze... zna ktos moze jakis mod z dodatkowymi setami twarzy dla postaci?

a co do nowego Gothica - mnie tylko ciekawi, czy skoro Bezi zostal krolem, to poznamy jego imie? Czy tez bedzie to po prostu Krol Bezimienny I?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dyskusji o Fable:

@ Boromir:

EDIT: A ToEE jest szmatławcem? Zgodzę się pod względem fabularnym, ale to najlepsze przeniesienie zasad DeDe na komputery.

Szmatławiec, to może zbyt mocne słowo, ale generalnie ToEE Baldursowi, IWD, czy nawet NWNowi może buty czyścić. Jedyne co wyszło twórcom ToEE to wspominane przez Ciebie przeniesienie kartkowego DnD na PC oraz stworzenie odpowiedniego klimatu. no jeszcze grafika ładnie wyglądała [tylko nie mam pojęcia dlaczego to cholerstwo cieło sie na 2.4 GHz, 768 RAM i GF660 128 MB]...

Gra miała spory potencjał, ale twórcy go zmarnowali.Fabuła niby miała być nieliniowa, odmienna dla drużyny o każdym innym charakterze, ale jakos za bardzo tego nie odczułem. Dialogi jakieś takie mdłe. Brak wchodzenia w głębsze relacje z NPC dołączanymi do teamu... Miał być następca BG, a w praktyce okazało się, że ToEE co najwyżej mogło by być przeciętnym dodatkiem do dodatku BG...

Już obśmiewany i mieszany z błotem Lionheart bardziej mi sie podobał...

PS: Widziałem ,ze ktoś w jakimś temacie pisał coś o patchu do Planscape, dzięki któremu grę można odpalić na większej rozdzielczości... Hmm można więcej szczegółów...? [Linki do downloadu mile widziane :) ]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łowca ma tylko 4 poziomy czarów, nie potrzebuje więcej mądrości niż 14.

Zwierzaczka można doładować zaklęciami przed walką - ja zawsze tak robię ;) Zaklęcia wzmacniające zwierzęcego towazysza działały mi przez cały okres pomiędzy rzuceniem a odpoczynkiem (a w masce zdrajcy odpoczywa się najrzadziej, jak się da z powodu.... a, nie będę zdradzac fabuły ;) )

Poza tym istnieją artefakty, które sa w stanie zapewnić lepszą obronę od pełnej zbroi płytowej +3 - na przykład magiczna szata, którą znajdujemy na samym początku maski zdrajcy ;)

Jeśli chodzi o niedobór siły, oznaczający mniejszy atak i obrażenia - o 4 punkty mniejsza siła oznacza jedynie -2 do ataku i -2 do obrażeń. Na poziomach epickich to naprawdę ma niewielkie znaczenie.

Epickie dual welding łowca łapie za darmo na 21. poziomie.

Na kiepskie KP łowca ma następującą odpowiedź - zaklęcia korowa skóra i kocia zwinność (uzbiera się z premia +6 albo +8)

Mozliwe, że ten build z RDD jest lepszy w walce od takiego łowcy. Jednak nikt nie powinien mu (łowcy) odejmować chwały doskonałej walki i błyskawicznych ataków. Poza tym mówiłeś o gorszej szansie na trafienie i obrażeniach - podam przykład. Kiedy masz większą szansę na trafienie przeciwnika, mając pięć ataków , czy 12 ataków (dwa razy po sześć, RDD z rozszalalym berserkerem ma pięć bo ma jako RDD średnią premię do ataku), z mniejszą premią o 3-5 punktów?

Co do imienia bezimiennego to myślę że rozwiążą to w niesatysfakcjonujący sposób - na przykład "Bezimienny król, który PRZYJĄŁ imię Rhobar III po swoim poprzedniku" XD slowem nigdy nie poznamy jego prawdziwego imienia.

Ale BTW image beziego jest oparty na twarzy jednego z twórców Gothica 1 (jeśli dobrze pamietam, juz nieżyjącego - był śmiertelnie chory), więc można przyjąć, ze bohater ma na imię tak jak on ;) (tak w ogóle widziałem zdjęcie - łudzące podobieństwo do beziego. Tak samo jak inny z programistów wygląda identycznie jak Thorus)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kiepskie KP łowca ma następującą odpowiedź - zaklęcia korowa skóra i kocia zwinność (uzbiera się z premia +6 albo +8)

Nie zapominaj, że premie z tych zaklęć nie kumulują się z podobnymi bonusami. A z doświadczenia wiem, że gracz woli nosić na sobie tony magicznego ekwipunku. Rzucenie tych czarów zajmuje dwie tury, a to nie jest luksus, na który może sobie pozwolić PC zaskoczony przez wroga.

Poza tym shadowcaser na piewszym poziomie ma to +6 dzięki jednej zdolności czaropodobnej. Icarnate może załatwić sprawę jeszcze szybciej, bo przesuwa część "esencji" do pierścienia ochronnego jako akcję darmową. :) Ogólnie łowca to tylko wojownik bez premiowych atutów, za to ze słabymi zaklęciami. Choć łowca-krasnolud z ulubionym wrogiem goblinoid bądź gigant to bat na gobliny. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja troche nie rozumiem - wy rzucacie zaklecia wzmacniające w czasie walki? epicki łowca jest w stanie rzucić kocią zwinność i korową skórę, które będą działać prawie cały dzień... tak samo jak z zaklęciami dla zwierzęcego towarzysza. Ja zawsze rzucam wszystkie zaklecia wzmacniające tuż po odpoczynku (tylko te najpotężniejsze nie, które trwają krótko niezależnie od poziomu) i tracę one moc dopiero gdy zaczynam kolejny odpoczynek...

A moglibyście pisać polskie nazwy klas? jestem bardzo dobry z angielskiego, ale tłumaczenie CD Projektu (jak każdego dystrybutora) nigdy nie jest dosłowne, więc czasem cięzko dostrzec zbieżność z nazwami które podajecie... domyślam się tylko że shadowcaser to tancerz cieni, chociaż na NWN2 wiki jest nazwany normalnie, shadowdancer... A ten icarnate to kto? Sprawdziłem przed chwilą w NWN2 wiki z ciekawości, co to za klasa, i nie ma takiej :P

Poza tym co ma na celu ta dyskusja? Wykazanie że łowca jest beznadziejny? Cały czas powtarzam, że 12 ataków piechotą nie chodzi...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ave!

Co do rzucania zaklec - akurat na serwerach nie jestes w stanie przewidziec jaki Cie zonk spotka i moze sie zdarzyc, ze ktos dla zabawy sprzeda Ci rozproszenie magii, albo ow RDD juz podbiegnie Ci takze podpakowany zakleciami. Moze byc takze serwer z walkami na arenach, przy wchodzeniu na ktore rozprasza wszystkie rzucone na Ciebie czary. Wiec mozliwosc rzucania zaklec liczy sie od rozpoczecia walki, a w takiej sytuacji ma sie zwyklle czas na rzucenie jednego zaklecia. Zreszta - jaki problem zmajstrowac sobie pierscionek z Rozproszeniem 3x/dzien?

Poza tym rozmawiamy o multi, a w plikach gry zapewne sa pelne zbroje plytowe, ktore owa szate jedza na dzien dobry - bezcelowe. Granie w lekkich zbrojach ma sens tylko przy buildzie na zrecznosc, a wtedy ma sie lekki bronie i niskie obrazenia.

Postac oparta o Ucznia Czerwonego Smoka (RDD) i Mistrza Broni biega sobie na 30 poziomie z sila bodaj 38 bez przedmiotow, co daje 14 punktow premii do obrazen i tylez do trafienia. Zwykla kosa zadaje obrazenia 2k4 - czyli w praktyce rozrzut AFAIR wyglada tak:

2 + 14 * 1,5 do 8 + 14 * 1,5, czyli 23 do 29 srednio 26. Trafienie krytyczne to dla kosy wypada srednio co 5 uderzenie i liczy sie je x5. Ergo sredni damage wyglada jakos tak: 4x 26 + 5x26 + 0 (6 cios chybiony) - czyli w sumie jakies 234 dmg na runde... Falchion ma srednie obrazenia jeszcze wyzsze. I mowa tutaj o zwyklej nieumagicznionej broni i niekorzystaniu z atutow zwiekszajacych obrazenia (wszelkie Power Ataacki itp.).

Teraz o ile pamietam miecz poltorareczny to 1k10 19-20 /x2

trafia krytycznie srednio co 5 atak i obrazenia ma x 3 (przy mistrzu broni) zakladajac, ze lowca ma 30 sily (tak samo jak powyzszy, ale bez 8 punktow od prestizowki) wyglada to tak:

1 + 15 do 10 + 15 co daje srednio 15, 5 Dla trafienia krytycznego: (15,5 x 4 + 15,5 x 3 +0 (chybiony) ) x 2 = 207. Problem polega na tym, ze Lowca ma wieksze problemy trafic (mniejsza sila), a powyzszy build wyciaga wyzsze KP.

Wniosek - dopoki nie macha sie silnie umagiczniona bronia lepiej jest lac mocniej miast czesciej

poza tym Nargogh - build na RDD ma 6 atakow na 30 poziomie, bo traci tylko 4 punkty do ataku od tej sredniej premii. Moge nawet rozpisac.

1 Bard = 0 BA

10 RDD = 7 BA

12 Wojownika = 12 BA

7 Mistrz Broni = 7 BA

7 + 7 + 12 = 26 BA

ataki: -0, -5, -10, -15, -20, -25 (szanse trafic tym ostatnim w cokolwiek sa praktycznie mizerne, podobnie jak u Epickiego woja)

by bylo jeszcze zabawniej to 10 poziomow RDD daje premie +8 do sily co przeklada sie na + 4 do ataku (czyli przy obliczaniu rzutow wychodzi na rowno).

A dyskusja nie ma na celu wykazania beznadziejnosci Lowcy, tylko raczej wykazanie, ze Powerbuildom (z najbardziej lamerskim z nich na czele - czyli bazujacym na RDD) malo co jest w stanie podskoczyc

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Taka moja mała polemika....

Niedawno przeszedłem Dark Messiah of M&M. Super grafa, dobra walka ( emocjonująca przede wszystkim )

A niedawno przypomniały mi się 2 gierki... Heretic oraz Hexen. Kojarzy ktoś któryś z tych obu tytułów? Jeśli nie to warto ściągnąć bo mimo iż gierka z 1994 macie tu więcej potworów niż byście przeszli 3x wspomniane DMoM&M oraz sama gra jest z 4x dłuższa od dzisiejszego FPSowego H'n'S'a. Co z tego że gra stara, co z tego że pixelówka, co z tego że wymaga DOSBoxa? Mroczny klimat tych gier oraz liczba potworów bije na łeb niektóre dzisiejsze produkcje :) Starsi wiedzą ocb, młodszym - polecam w przerwie między NWN2 a wspominanym Messiahem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi to nie będzie przeszkadzało. Sacrifice - jak obiecują - działający pod XP, MDK i cała reszta... I to za ceny przystępne nawet dla Polaka, że o warunkach nie wspomnę. Nadal nie wierzę swoim oczom. Ciekawe co poza Falloutem dadzą z RPGów :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...