Skocz do zawartości
RoZy

Gothic (seria) v.2

Polecane posty

@ElTabasco-według ciebie Wiedźmin to jedyny ciekawy rpg tak?. Może od razu przyznaj się, że to JEDYNY rpg w którego grałeś?. Masz oczywiście prawo do własnej opinii, ale na litość boską podaj sensowne argumenty. Jeśli dla ciebie "dobra gra = efekciarska grafika", to graj sobie w CoD czy inne miernoty. Tam mózgu używać nie trzeba, a i czytać nie musisz umieć.

Jeśli chodzi o postać zgadzam się z resztą. Broń dwuręczna nie sprawdza się najlepiej. Używając jednoręcznej już w pierwszych sekundach starcia, można złapać przeciwnika w "kombosa" zadając jeden szybki cios za drugim. Przy odrobinie wprawy wróg nie zdoła nawet odpowiedzieć własnym atakiem.

Edytowano przez Dexter666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc ze swobodą rozwoju w Gothicach różowo nie było.

W Gothic 1 tak czy inaczej zaczynało się z pierwszym poziomem miecza jednoręcznego (czymś trzeba walczyć, a nauka dwuręczniaka dostępna dopiero w drugim/trzecim akcie), a kończyło się z 2-gim miecza dwuręcznego (alternatywnie 6-tym kręgiem magii) i 2-gim poziomie kuszy (kiedy dostępny jest nauczyciel mamy dużo PN a mało statsów które jeszcze warto podnieść). Łuki uczyło się tylko kiedy gra się pierwszy raz, albo kiedy się je po prostu lubi. Masochiści mogli jeszcze próbować grać magiem, ale mięśniak i tak mógł się wyuczyć run od czwartego aktu (czysty mag od drugiego/trzeciego).

W Gothic 2 najłatwiej gra się strażnikiem/paladynem. O ile początki strażnika i najemnika są podobne, o tyle wraz z trzecim aktem paladyn dostaje zbroję w której zagrozić mogą mu tylko Jaszczuroludzie i Elitarne Orki, dostaje też świetny miecz - wysoki dmg, niskie wymagania, i w przeciwieństwie do najemnika płaci za niego złotem a nie punktami umiejętności (kucie, kucie z rudy, kucie konkretnego miecza). W 5-tym akcie dostaje zbroję, która daje niemal godmode (postać zbiera po kilka pkt obrażeń), runy ofensywne zdolne łatwo usmażyć orki i kosztujące śmieszne ilości many, oraz super runę leczenia zupełnie za darmo.

Gra magiem wymaga i tak obczajenia broni jednoręcznej lub/i kuszy i w zasadzie większość gry nimi walczy. W praktyce swobodnie czary można rzucać dopiero w 4-tym akcie. W 5-tym zamienia się w totalnego wymiatacza.

Bronie dwuręczne są tak słabe, że aż żałosne. Postać z dwuręczniakiem zostanie szybo zownowana przez dużo szybszą z jednoręczniakiem. Łuki są tylko o tyle dobre, że łatwiej o nauczyciela. Poza tym, ciągle gorsze od kusz.

Dopiero w G2:Noc Kruka balans postaci zrobił się naprawdę dobry. Wyrównano postaci paladyna i najemnika, większa siła przeciwników sprawiła, że niewielka różnica pancerza nie ma znaczenia. Zrebalansowano bronie jedno- i dwuręczne wprowadzając zasięg zależny od długości. Kusze wymagają siły, nie zręczności więc stały się bronią mięśniaka, a nie strzelca wyborowego (choć ciągle mógł bawić się w kusze - efekt był lepszy od łuku, ale koszty znacznie większe). Mag ciągle wymiata, ale teraz już jest zmuszony bazować na swojej magii, bo skromne umiejętności w walce wręcz/dystansowej na niewiele się zdają z czymkolwiek większym od dzika.

W G3 równowaga wyszła... krzywo. miecz jednoręczny + tarcza. Nudne, typowe, praktyczne. Z pojedynków pozwala wyjść bez zadrapania, a łucznicy mogą sobie strzały do kieszeni schować. Chyba, że strzelają z kilku stron. W broń dwuręczną opłaca się inwestować tylko po to by używać orkowej halabardy w trybie "wiatraka" (który w połączeniu z wysoką staminą jest nie do zatrzymania). Podwójne miecze są efektowne i niepraktyczne. Trochę większe pole rażenia niż miecz jednoręczny i wychudzony odpowiednik "wiatraka", o znacznie mniejszym zasięgu (więc "ładując" go często obrywamy). Nie wiem, czy ktokolwiek używał kostura z czegoś więcej niż ciekawości. Bo wątpię, żeby był sens grania "czystym" magiem. A podstawowych zaklęć (światło, leczenie, fireball) nauczymy się jeszcze w krainach centralnych, podbijając INT tabliczkami i pulpitami.

Bronie dystansowe dla odmiany zrobione świetnie, łuki i kusze są tak zrobione, że wybór broni to naprawdę kwestia preferencji.

Edytowano przez kireta
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z nowszych gejmpleji .

Zauważyłem , że podczas walki gdy postać przyjmowała ciosy ekran poczerwieniał ... nie no, ludzie nie przypomina wam to troche FPS'ów?

Drugie co mi się rzuciło w oczy to mapa, ocb ? mapę można sobie przybliżać, oddalać, przesuwać .

Warto również zauważyć system osiągnięć dostępnych w grze. M.in. część z nich będzie polegać na zbieraniu określonej liczby przedmiotów. W powyższym nagraniu mamy możliwość podejrzenia jednego z nich 'Belliar artefacts collected (0/30)'

Także w tym nagraniu można zauważyć animację skoku postaci, która według wielu fanów została odpuszczona sobie przez studio Spellbound i wyglądająca nienaturalnie.

Ponadto ciągle nie znamy dokładnej daty premiery gry mimo, że jest na ukończeniu .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, animacje skoku nigdy nie były mocną stroną gier kojarzonych z Gothiciem (nigdy nie jestem pewien co do narzędnika tego słowa - tak się to pisze?) - także Risena. :P

Wypowiedzi imć ElTabasco już nie skomentuję, bo raz, że to by było wielce nieoryginalne, a dwa, że zwyczajnie mi się nie chce tracić czasu i znaków.

Co do typu postaci - za pierwszym razem przeszedłem G2 z dodatkiem paladynem walczącym mieczem dwuręcznym. Teraz gram najemnikiem z mieczem jednoręcznym. I chciałbym powiedzieć, że nawet używając broni dwuręcznej można stoczyć szybkiego i trzymającego w napięciu duela. Nie umniejszam jednak faktu, że broń jednoręczna jest jeszcze szybsza, a na późnym etapie gry potrafi również wyrządzić szkody niewiele mniejsze od dwuręcznej. Wniosek - wszystko zależy od preferencji i aktualnego widzimisię gracza.

W G3 zaś nic innego, niż broń jednoręczna + tarcza, ewentualnie dwie bronie jednoręczne, nie miało sensu, bo i tak walka wyglądała w zasadzie tak samo - idź prosto, kosząc mieczem na oślep, dopóki nie ucichnie ta epicka muzyczka. Ale bardzo przypadło mi do gustu strzelanie z kuszy. Fajnie jest włączyć sobie widok z pierwszej osoby, napiąć cięciwę, założyć bełt i w widoku niczym w FPS-ie zaliczyć kilka headshotów. :happy: A propos walki dystansowej, spodobała mi się jeszcze jedna rzecz, a ściślej - bug. Chodzi mi o... łapanie strzał w locie. Jak schowasz broń i zejdziesz lekko z toru lotu pocisku, to zobaczysz, że jak będzie przelatywała obok ciebie, to podświetli się jak przedmiot, który można zebrać i klikając na niej w tym momencie, można ją po prostu złapać i schować do plecaka. Matrix wysiada. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero w G2:Noc Kruka balans postaci zrobił się naprawdę dobry.

To ciekawe. Jeszcze niedawno Lord mi mówił, że kusze w NK wymagają siły, ale dmg już zależy od zręczności, tak jak wcześniej.

Zresztą, te całe narzekanie odnośnie zrównoważenia jest zbędne. Gołego G2 przeszedłem wielokrotnie (chyba tylko łuków nie brałem jako głównego bojowego skilla, bo łuków zwyczajnie nie znoszę w każdym RPG) i choć najemnicy z broniami dwuręcznymi MOŻE mają trudniej od paladynów, to NIE SĄ to jakieś gigantyczne kłopoty, ba - są mile widziane jako urozmaicenie od sposobu gry "idę i zabijam wszystko od razu". Mało tego, do dziś najemnicy są moją ulubioną grupą.

Gra magiem wymaga i tak obczajenia broni jednoręcznej lub/i kuszy i w zasadzie większość gry nimi walczy.

Nie, nie wymaga. Mój mag uczy się jedynie broni dwuręcznych na 30% - i nie dalej - i nie ma problemu z "ownowaniem", jak tylko nauczy się dwóch czy trzech zaklęć, czyli praktycznie od razu.

Zrebalansowano bronie jedno- i dwuręczne wprowadzając zasięg zależny od długości.

Na pewno? Moje nieuzbrojone oko mówi mi, że już w podstawce bronie dwuręczne mają wyraźnie większy zasięg od jednoręcznych. Dostatecznie duży zasięg, jak na moje potrzeby.

Natomiast nie gloryfikowałbym balansu w Nocy Kruka. Raz, sprawa wymieniona na początku postu, kompletnie dyskwalifikująca kusze przy olbrzymich kosztach rozwoju statystyk. Dwa, właśnie te olbrzymie koszty rozwoju statystyk - bez złożonego planu albo brania beliarowego miecza trzeba się ostro nagimnastykować, by nie zepsuć kompletnie postaci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię strategi i RPG bo według mnie są nudne.

To po kiego grzyba narzekasz, że Gothic jest nudny, skoro w ogóle nie lubisz RPG? To jak ja np. nie lubię bigosu, to mam wejść do pierwszego lepszego baru, gdzie to serwują i zacząć marudzić "Ale wy macie beznadziejne dania! Kto u was gotuje? Złożę na was skargę!"? Tak jak powiedział Lord, "gratulować celności w otwieraniu tematów i celności wypowiedzi". No dobra, ale koniec offtopu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewidzenia....

Po prostu gdy zdobywasz super wypasione bronie, to wrogowie jednocześnie też są mocniejsi.

Że co? W Gothicach przeciwnicy nie levelują razem z nami, zawsze mają taką samą moc. A co do takiego samego DMG - zacznij grę od nowa i zobacz ile obrażeń zadajesz Orkową Zgubą np. ścierwojadowi, a potem wczytaj sejwa z dalszej części gry, z wypasioną bronią i też go zaatakuj. Zobaczysz różnicę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że co? W Gothicach przeciwnicy nie levelują razem z nami, zawsze mają taką samą moc. A co do takiego samego DMG - zacznij grę od nowa i zobacz ile obrażeń zadajesz Orkową Zgubą np. ścierwojadowi, a potem wczytaj sejwa z dalszej części gry, z wypasioną bronią i też go zaatakuj. Zobaczysz różnicę.

Kolega miał na myśli tylko to, że gdy zdobywamy broń zadającą więcej DMG, to na późniejszym etapie gry, gdzie mobki mają automatycznie więcej HP niż te na początku, np. różnica między szkieletem, a ścierwojadem ;)

Do gry zabierałem się trzy razy i za każdym razem nie ukończyłem. Teraz jestem już w Varancie, zobaczymy... Może wytrwam do końca :D Gra jest ogólnie całkiem fajna, ale nie ma tego, co często sobię cenię w grach RPG, szczególnie typu Fantasy. Mianowicie brak tu różnorodności broni i pancerzy (praktycznie całą grę biegam z tymi samymi itemkami)... Dodatkowo w każdym mieście (okrkowym i asasynów) powtarza się ten sam scenariusz zdobywania reputacji, przez co zadania poboczne stają się niejako obowiązkowe. Ogólnie gra jednak trzyma poziom i strasznie podoba mi się eksploracja jaskiń, wysp itp.

Edytowano przez Iskier
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanie, czy ta jakiś błąd w Gothicu III czy mój Bezimienny nagle zamienił się w Rambo,

Szedłem sobie (dopiero co grę zacząłem) ścieżką koło tego miasta otoczonego barierą i wpadam na grupę orków (było ich tam z chyba 30:D) z dwoma się namęczyłem a później mój Bezi zaczął zabijać każdego orka jednym ciosem miecza jednoręcznego :laugh: Wyszło na to, że wykosiłem wszystkich w tym obozie (a jak wiecie mały nie jest) fajnie to wyglądało ale to nie w stylu RPG :laugh: Przecież ledwo co się nauczyłem troszkę siły i walki bronią jednoręczną, czy wam też się to zdarzyło?

EL TABASCO- Masz prawo wypowiedzieć się o grze ale rób to w sposób sensowny a nie bo gra Niemiecka i ma słabą grafikę, no co ty gra z 2000 roku ma mieć pewnie grafę na miarę Crysisa :laugh:

Pokonasz te gry? Kiedy i gdzie będzie walka?

Jak wątpisz, ze gra ci się spodoba to po co ją odpalasz, w ogóle po co ją kupowałeś jak ją nie odpalałeś (no chyba, że nabyłeś ją w sposób legalny inaczej).

Rankin ma rację, wpadasz tu pisząc jakieś bzdury, że gra Niemiecka i ma słabą grafę, wystawiasz ocenę nie popierając ją niczym i piszesz, że Wiedźmin lepszy, jak Wiedźmin lepszy to co tutaj robisz? Zabłądziłeś?

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to jakieś kombosy:) W ogóle system walki w Gothicu III kuleje, bardziej podobało mi się to spokojne wymierzanie ciosów w dwójce ale przeżyć można:)

No nieźle kuleje :P Najśmieszniejsze jak dla mnie jest to że zwyczajny wilk może cię zablokować i po prostu zabic parowa atakami :D

Jak dla mnie najtrudniejsze jest oswobodzanie miast, szczególnie jednego Galdren :P No tylu orków szamanów w jednym miejscu to ja nigdzie nie widziałem xD I nie znalazłem jak narazie sposobu jak sobie z nimi wszystkimi poradzić...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie Risen to 4 gothic?
A czy Risen nazywa się Gothic 4? Ci sami twórcy przekładają się na masę podobnych rozwiązań i jeżeli pod tym względem pijesz, to tak, jest to nowy Gothic. Jeżeli masz na myśli fabułę i postacie: nie, nie jest to Gothic. Inna gra tego samego producenta.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pisałem teraz, ze ocenę obniżyłeś bo gra Niemiecka, tylko z takim durnym argumentem wjechałeś, że nie mogę się od śmiechu powstrzymać :laugh:

A po co ci Risen skoro Gothic ci się nie podoba,a RPG są nudne. Zresztą Risen jest bardzo podobny do Gothica więc sobie go daruj bo na 100% będzie nudny (bo to RPG i w dodatku Niemiecki :laugh:).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie.

Orientuje się ktoś, bo ja już nie pamiętam. Jak wchodziło się do świątyni śniącego po Uriziela i zbroje z rudy ?

Trzeba Telekinezą ściągnąć figurkę Śniącego z tego pala przy którym modlą się szamani i wtedy cię oni zaatakują (chyba bo dokładnie nie pamiętam ;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gothic... jedna z moich ulubionych serii. Mimo błędów czy niedoróbek zawsze do niej wracam. I mimo, że fabułę znam na wylot to zawsze odnajduję przyjemność w grze. Zapewne jest to zasługa wyrazistego bohatera, dobrze wykreowanego świata oraz samej fabuły - dla mnie jest to jeden z lepiej przemyślanych światów w grach.

Co do Gothica 3, polecam granie z zainstalowanym Community Patchem - eliminuje wiele błędów jak na przykład wspomniane już tutaj "serie" z jakich biją wilki i inne zwierzęta, które w wersji podstawowej sprawiają, że o wiele łatwiej jest wybić cały oddział orków niż małe stado wilków. Poza tym istnieje możliwość włączenia tzw. "Alternatywnego balansu", który sprawia, że przeciwnicy stają się bardziej wymagający a sama gra trudniejsza.

Orientuje się ktoś, bo ja już nie pamiętam. Jak wchodziło się do świątyni śniącego po Uriziela i zbroje z rudy ?

O ile dobrze pamiętam (a grałem w jedynkę już jakiś czas temu) trzeba ściągnąć jakąś tam figurkę z totemu, do którego modlą się szamani w obozie przed świątynią. Bodajże jest ona kluczem do drzwi ale nie daję gwarancji gdyż już sporo minęło od mojego seansu z G1 :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...