Skocz do zawartości
RoZy

Mass Effect (seria)

Polecane posty

Katastrofa Normandii -

mają zapasy + planeta wygląda na całkiem niezłą do zamieszkania, takoż pozostaje nadzieja smile_prosty.gif

Mi się wydaje, że planeta na której ląduje

Normandia to ta sama planeta na której w ostatniej scence znajduje się ten dziadek i dzieciak. Wystarczy spojrzeć na niebo planety i te w ostatniej scence. Czyżby załoga statku była ich przodkami?

Edytowano przez Abyss
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem ME3. W sumie grałem około 20h(wieczór do wczesnego rana w dwa weekendy xD) i muszę powiedzieć, że szybko mi minęło.

Ostatni Mass Effect jest nastawiony na akcję i tą ,,filmowość". Czuć ten brak swobody, w przeciwieństwie do 1 i 2 części.

Można narzekać na:

- grafikę- gdzie tekstury HD!?!?

- edytor postaci- nie mam pojęcia, czemu twarze się deformują (wcześniejszy save), pewnie wina nowych modeli

- mniejsza swoboda, większa liniowość- od ME spodziewałem się większej swobody, a dano nam tylko jej iluzję, że tak powiem

- bardziej akcja niż cRPG- jedynym aspektem z RPG było przydzielanie pkt do rozwoju umiejętności, nic więcej

- niejasne zakończenie- wszystko byłoby ,,OK", bo przecież nie raz serwowano w grach zakończenia wybrane tylko przez twórców, jednak... tutaj pojawiają się niejasności. Misja końcowa jest nielogiczna, a fakty się ze sobą w żaden sposób nie łączą. Dodatkowo każde z zakończeń szykuje dla samego Sheparda

taki sam koniec

- pomimo, że tak ogólnie to świat też nie dostaje ciekawych opcji do wyboru xd

Grę, jako grę oceniam w porywach na 8+/10, jeśli zaś chodzi o trzecią część trylogii to dostaje mocne 7/10(ze względu na oprawę audio wyższa ocena).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że planeta na której ląduje

Normandia to ta sama planeta na której w ostatniej scence znajduje się ten dziadek i dzieciak. Wystarczy spojrzeć na niebo planety i te w ostatniej scence. Czyżby załoga statku była ich przodkami?

@Abyss - Też mi się tak wydaje. Jednakowoż kto mógł tam przeżyć? :huh: Pewnie tylko ludzie i asari, bo reszta potomków mieć pewnie nie mogła.

Edit:

@Down - Ale tylko Odkupienie można zdobyć po polsku, nie? Może się jeszcze doczekamy reszty w Komiksowych Hitach. :rolleyes: A, cena taka piękna 9,99 zł za 96 stron. :happy:

Edytowano przez CrzVh
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam także komiksy, jak ME: Zbawienie,

Dziękować za odpowiedź, czytałem komiks Odkupienie i nawet przypadł mi do gustu.

Teraz wyruszam pobiegać po księgarniach ;)

A sory literówka ;p chodziło mi o Odkupienie. Jest jeszcze chyba Evolution. i jakieś o Arii Tloak

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brakowało mi sceny, w której Shep zwyczajnie nie wytrzymuje - to znaczy, okej, wiem - była taka, ale zbyt powierzchowna, zbyt szybko dała się pocieszyć. "Nie wytrzymuję już, mam dość" "Nie martw się, będzie dobrze" "Dzięki, już mi lepiej"? Nie, nie, nie.
Ha, a mnie akurat irytowały te momenty, bo w przypadku mojego 100%-renegade Shepka to był typowy derailing charakteru. Do tej pory każdy mój wybór był na zasadzie 'po trupach do celu' oraz 'chrzanić słabeuszy', a teraz mam uwierzyć, że moja postać nagle staje się pełnym angstu emo? No way.

Oczywiście moja wypowiedź odnosiła się do idealisty, do renegata to faktycznie nie pasuje. Prędzej ewentualnie scenka, w której ktośtam się o Shepa martwi, a w odpowiedzi dostaje proste "no chyba kpisz".

Ponawiam swoje pytanie, jakie umiejętności (perki) dla szpiega maksować w pierwszej kolejności?

Ja najpierw poszłam w spalenie i krioamunicję + ogólne wzmocnienie.

Kai Leng - na tym polega do jasnej, ciasnej walki z bossami. To dalej gra, jak chcesz coś realistycznego to sobie ARMA albo Op. Flashpoint zainstaluj.

Mnie się do tej pory wydawało, że walki z bossami polegają na nawalaniu w potężnego, odpornego wroga i/lub szukanie taktyki, pomocy do załatwienia go, a nie na podchodach do załatwienia dość przeciętnego wroga i sztucznym przedłużaniu gry.

WI -

to samo pytanie można zadać w przypadku Vigila. Ot, WI się włączyło, to gadali, nikt nie spodziewał się Cerberusa...

Vigila można jeszcze zrozumieć, bo niektórych przynajmniej informacji potrzebowali "tu i teraz". Cerberus cerberusem, ale na Thessii ciągle trwała żniwiarzowa rozpierducha, więc nawet jeśli pominąć nieproszonych gości, to i tak sytuacja bardziej skłoniłaby logicznie myślących do zebrania danych i ucieczki niż gadki.

Tygiel - jest o tym powiedziane -

ludzcy naukowcy zajmowali się tym nadajnikiem pod kątem przydatności dla nich i trzymali to w tajemnicy przed innymi rasami, dopiero Liara zaczeła kopać głębiej.

Skoro byli to ludzcy naukowcy, to jacyś bardzo wysoko postawieni ludzie musieli o nim wiedzieć. Skoro wiedzieli - dlaczego nie powiedzieli zanim Liara się dokopała? No, chyba że nie mieli pojęcia, czym jest - wtedy to świadczy tylko o ich naukowcach.

Baza Cerberusa -

a dlaczego nikt nie znalazł siedziby Handlarza Cieni? Bez jaj - dobrze się schował, to go nie znaleźli, ba! Poczytaj sobie opis tej stacji zanim zadokujesz. W takim miejscu nie ciężko się ukryć, szczególnie, że wokół nie ma nic interesującego (np. planet).

A przypadkiem w DLC do ME2 nie była w końcu znaleziona siedziba Handlarza? Nie ma może nic interesującego wokół, to nikt nie wpadł na nią "przypadkiem", ale to mimo wszystko organizacja terrorystyczna, dość prężnie działająca i sabotująca budowę Tygla. Znalezienie Iluzji powinno być w takiej sytuacji jednym z priorytetów, a skoro Shepard się udało, to i komu innemu by mogło.

Człowiek Iluzja -

a czy sam TIM Ci tego nie wyjaśnił. Był na Cytadeli, a powód był raczej oczywisty. Polecam wczytanie gry i nieprzeklikiwanie dialogów

:)

Jeśli był - pardon, widać nie zwróciłam uwagi, choć dialogów nie przeklikuję. Z drugiej strony pojawienie się go akurat w tym czasie i miejscu wydaje mi się nieco nieprawdopodobne i jest jednym z powodów, dla których przyjmuję teorię indoktrynacji za prawdopodobną. :wink: No i właściwie po co był tam wcześniej? Nie dawało to chyba nikomu żadnych korzyści, że on sobie tam posiedzi i poczeka na cud.

Dialogi -

powtarzam ponownie, nie było ich mniej - było sporo więcej, tylko wycięto gadanie o głupotach pokroju "nie teraz Shepard, muszę coś skalibrować"

Nie twierdzę, że było ich mniej, tylko że one "gadały się same", zamiast interaktywnych scenek dialogowych dostawaliśmy zwykłe cutscenki. W poprzednich częściach mielibyśmy te same dokładnie linie dialogowe, tylko że rozbite, i trzeba by się było naklilkać. Czy tak jest lepiej, czy gorzej, to już zależy od gustu.

Katastrofa Normandii -

mają zapasy + planeta wygląda na całkiem niezłą do zamieszkania, takoż pozostaje nadzieja

:)

Z drugiej strony raczej nie są w stanie raczej nic konkretnego zbudować, więc nadzieja pozostaje na mały szałasik z gankiem z bambusa, a to niekoniecznie to czego bym życzyła ludziom spędzającym pół życia w otoczeniu supertechnologii. No i Joker prawdopodobnie stracił wszystkie pornosy... :tongue:

Edytowano przez nevya
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze Invasion które dodali do EK

http://iv.pl/images/45349231359414672826.jpg

Z tym że ten komiks jest "full eng " nie został przetłumaczony na PL

Jest w sumie 5 komiksów: Evolution, Incursion, Inquisition, Invasion i Odkupienie.

Z drugiej strony raczej nie są w stanie raczej nic konkretnego zbudować, więc nadzieja pozostaje na mały szałasik z gankiem z bambusa, a to niekoniecznie to czego bym życzyła ludziom spędzającym pół życia w otoczeniu supertechnologii. No i Joker prawdopodobnie stracił wszystkie pornosy... :tongue:

Ta... te wszystkie zetabajty "danych". :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem od środy do dziś, ok 25h. Uważam się za osobę w miarę twardą, ciężko mną wzruszyć. Ale przy tej grze parę łez poleciało i ochota na płacz w pewnym momencie była.. Jeszcze żadna gra tak mną nie wzruszyła.

A co do gry:...

Sama fabuła bardzo dobra, dobrze prowadzona, ale spodziewałem się większych lokacji. Cały czas cholernie żałuję zniszczenia quarian... I widok Jamesa i Liary martwych przy kanale równie wstrząsający.. Co do zakończenia: Mój Shep przejął kontrolę nad Żniwiarzami. Jednak niezależnie od wybranego końca komandor ginie, ponieważ sam w pewnym stopniu jest syntetykiem (projekt Łazarz).

Przemilcze dzieciaka rządzącego Żniwiarzami..

Po napisach końcowych ciekawa jest ostatnia scenka, kiedy astronom kończy opowiadać dziecku historię o legendzie komandora Sheparda, ów malec domaga się kolejnej opowiastki i znawca gwiazd zaczyna mu opowiadać kolejną.. ;) czyżby sugestia o czwartej części ME?

I moje pytanie do Was ws. zakończenia

W końcowych filmach widzimy, jak Normandia ucieka przed promieniami Tygla. Nie udaje jej się to i rozbija się na nieznanej planecie . Drzwi się otwierają i jakaś postać z niej wychodzi. Nie wiem jak u Was, ale ja nawet nie zdążyłem dojrzeć kto to był, ekran szybko ściemniał, (może specjalnie?). Proszę o odp kto to był?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś postanowił umieścić w jednym filmie wszystkie zakończenia żebyśmy mogli zobaczyć... ekhm... "różnice" pomiędzy nimi:

.

Tutaj wyraźnie widać jak bardzo twórcy napracowali się nad stworzeniem kilku zakończeń. Widząc coś takiego człowiek się zastanawia dlaczego w recenzji CDA wśród plusów podany jest finał. Epickie zakończenie? Chyba nie bardzo.

Edytowano przez Ardeth711
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nevya:

Kai Leng to nie taki zwykły koleś, poza tym nie wiem czy kilkuminutowa sekwencja walki to już przedłużanie ;)

Co do WI - znowu tak samo można powiedzieć o Vigilu - Saren prawie koło Kanału a Shepard bawi się w opcje dialogowe spod znaku "zbadaj" :) Inna rzecz, że ta WI coś mówiła, że nie może ujawnić pewnych rzeczy przed spełnieniem określonych warunków (znowu rozmowa w bazie TIMa)

Tygiel -

pamiętaj, że nikt Shepardowi nie wierzy w Żniwiarzy, więc nikt też nie poszukuje takich akurat rzeczy, zaś Liara była swego rodzaju specjalistką od Protean.

A przypadkiem w DLC do ME2 nie była w końcu znaleziona siedziba Handlarza? Nie ma może nic interesującego wokół, to nikt nie wpadł na nią "przypadkiem", ale to mimo wszystko organizacja terrorystyczna, dość prężnie działająca i sabotująca budowę Tygla. Znalezienie Iluzji powinno być w takiej sytuacji jednym z priorytetów, a skoro Shepard się udało, to i komu innemu by mogło.

Sama sobie odpowiedziałaś -

siedzibę TIM-a też odnajdujemy. Co do tej z ME2 - jak wiesz zajęło to Liarze i jej informatorom wieeeele czasu. Baze znaleziono tylko dlatego, że Miranda (czy kto tam) podczepiła Lengowi pluskwę

:) Ci do samego TIM-a - był zindoktrynowany - poleciał tam, bo wierzył, że może kontrolować Kosiary. Jak dowiedział się czym jest Katalizator, od razu wyruszył zapewne.

@Wizzy:

Zależy od zakończenia - jeśli nikt nie wychodzi, to sugestia, że akurat w Twoim większość/wszyscy zginęli

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra bardzo fajna, zakończenie ambiwalentne.

Mnóstwo zadań (poboczne dosyć nudne - zdobądź przedmiot/przeskanuj planetę), ciekawie przedstawione wątki NPC, wątek romantyczny niestety sprowadzony do poziomu podłogi. Gra nie stanowiła dla mnie najmniejszego wyzwania na najwyższym poziomie trudności, co wcale nie oznacza, że jestem pro-playerem - grałem szpiegiem, a towarzyszyli mi z reguły Garrus oraz Liara, wszystko szło z górki - używanie odpowiednich mocy oraz strzały w głowę stanowiły rozwiązanie większości starć.

Spodobały mi się relacje między członkami załogi - niektórzy mogą uznać je za spłycone, z racji perspektywy - jednak tutaj widać mimo wszystko progres względem poprzednich części. Po każdej misji każdy członek załogi miał coś do powiedzenia: własne przemyślenia, uwagi - szkoda jedynie, że nie można było wejść w dyskusję z nimi w większości przypadków- staliśmy się biernymi słuchaczami. W porównaniu z powtarzającymi się kwestami bohaterów pierwszej/drugiej części jest to jednak postęp moim zdaniem (w ME3 po wyczerpaniu dialogów kwestie również się powtarzają, to niepodważalny fakt).

Jako odrębną część wystawił bym ocenę 8/10, jako całą trylogię 10/10. Ktokolwiek przymierza się do przejścia tej gry - polecam zacząć od pierwszego ME i brnąć dalej do końca trylogii - gra jest tego warta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyżby sugestia o czwartej części ME?

Raczej nie. Moim zdaniem było to po prostu takie jakby wyjaśnienie czemu po skończeniu gry znajdujemy się znowu przed

atakiem na "posiadłość" Człowieka Iluzji.

Mi sama gra bardzo się podobała, ale ostatnie kilka minut było raczej niewypałem. Samo zakończenie mogłoby zostać, ale tylko wtedy, gdyby były inne, które różnią się bardziej niż tylko kolorem. Ogólnie gra trzyma w napięciu, a ja do samego końca byłem przekonany,

że EDI coś odwali i zdradzi drużynę

. Jak dla mnie gra ma strasznie dużo plusów i zasługuje na takie 10 z takim małym minusem. Jedyne co mnie raziło to fakt, ze

się nie dowiedziałem co się stało z bohaterami ME i wszystkim statkami, które po zniszczeniu przekaźników masy raczej daleko nie zaleciały.

I widok Jamesa i Liary martwych przy kanale równie wstrząsający..

Ja nie miałem tak źle.

:) Niby Ashly zginęła, ale dokonał się cud i na finałowym filmiku wyszła cała i zdrowa z pokładu Normandii. Widocznie tylko Shepard jest takim mało wytrzymały i dał się tak uszkodzić Żniwiarzom. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bronek

Dlatego to jest nierealne.

Cały skład, który wziąłeś na misję ginie po laserze Żniwiarza, prócz Sheparda i Andersona(reszta walczy na powierzchni Ziemi, prócz Jokera). Po drugie pojawienie się twojej martwej postaci towarzyszącej na Normandii jest nierealne z racji tego, iż twój statek nie był na Ziemi w tym czasie, tylko walczył na orbicie i nie mógł zabrać powstałej z martwych ,,Ashley" lub kogo tam miałeś. Dlatego ludzie są zdenerwowani. Ten koniec jest nierealny, niespójny, nielogiczny.

PS. Wie ktoś, czemu

nie widziałem sekwencji końcowej, jak się Sheprad budzi z martwych pod koniec? Niby wziąłem wybór Renegata, miałem ponad 4,5 tyś zasobów wojennych i nie widziałem tej końcowej scenki

;/

Edytowano przez Shaker
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała refleksja mnie naszła dotycząca tego zakończenia, nie pierwsza i nie ostatnia.

Tak się zastanawiam nad sensem tego durnowatego endingu i myślę, że gra powinna się zakończyć po samobójstwie/zabiciu TIMa i otwarciu ramion cytadeli. Do tego momentu budowanie napięcia i gra na emocjach była wprost idealna. Shepard siada ze swoim przyjacielem i oglądają show niszczenia żniwiarzy, po czym spokojnie umierają śmiercią bohaterów... Może i wtedy nie poznalibyśmy prawdy o starych maszynach, ale to chyba i lepiej. Może taka tajemnica jest lepsza niż ten idiotyczny plot twist, który nam zafundowali. Pamiętam te dyskusje na forach dotyczące pochodzenia żniwiarzy, większość teorii fanów miażdżyła tych wszystkich 9 woźnych od fabuły...

Edytowano przez Abyss
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo to, przeszedłem drugi raz grę od nowa

ktoś wie od czego zależy, kto wychodzi z normandi na końcu? ja miałem Tali i Garrusa + no i ofc Joker, a na ostatnią misję wziąłem javika i garrusa. Nie rozumiem o co się tak rzucacie z tym dzieckiem jako katalizatorem... W sumie to dobry pomysł, troche wchodzi w psychike, no chyba, że wolelibyście zobaczyć na początku w przewodzie wentylacyjnym jakiegoś menela, to już wasza sprawa, samo dziecko było zapewne po to, by bardziej poruszyć... napewno śmierć dziecka jest bardziej wstrząsająca od człowieka starszego, nie sądzicie? przynajmniej w tej grze. Jak dla mnie to mają za to dużego plusa

Mam prośbę, przyznaję się

grałem na spiraconej wersji

, czy dałoby się wrzucić do gry sejvy jak ktoś ma powyżej 5k pkt i 100% po multi na

piracką wersję?

cholernie chciałbym jednak te zakończenie z "oddechem życia" na końcu, a nie mogę... (miałem 2920 pkt...) Mógłby ktoś podrzucić sejvy z waszych postaci ??

Dostajesz ostrzeżenie za piractwo.

[wies.niak]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem nie są zakończenia same w sobie i pomysły na nie

zniszczenie syntetyków/kontrolowanie Żniwiarzy/synteza

- problemem są dziury w historii, niezakończone wątki i brak jakiegokolwiek znaczenia twoich decyzji. Ostatecznie nic nie ma znaczenia, każde zakończenie to jeden wielki środkowy palec dla fanów. Nie wiadomo, dlaczego

z rozbitej Normandii wychodzą postacie, które nie tylko były z tobą na Ziemi, ale także były z tobą w momencie kiedy Zwiastun przyrżnął w was laserem

. Mogę wymieniać te dziury i błędy bez końca, tyle że nikt nie jest w stanie logicznie ich wytłumaczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ukończyłem ME3. Dużo godzin na liczniku, chyba będzie to około 36h , bo musze wszystko zobaczyć/zebrać.

Co do tych zakończeń :

1. Jest to zapewne jedna wielka maszyna do zarabiania kasy z dyskusji wszystkich i dalszego zainteresowania grą po premierze.

2. Dzisiejsze czasy nie są gotowe na "złe zakończenia"

3. Jeśli te rozkminy fanów na temat indoktrynacji wszystkich i wszystkiego plus zakończenia toczące się jakby Shep był po grzybkach okażą się prawdą, to BioWare dostanie ode mnie oskara za manipulacje ludzmi.

Ja sam, licząc na uber-happy-end jak w ME2, zaliczyłem wszystkie zadania poboczne, zeskanowałem cała galaktyke(godzina klikania i pościgów ; o), oczywiście wszystko co dało przyłączyłem do wojny, w multi gotowość 100% i nawet poświęciłem mojego kroganina na

20lvl dla singla i achivka.

Kurde, to wszystko zrobiłem po ty by zobaczyć ten dom Tali i Shepa ^ ^ Oczekiwałem zakończyć serie ME z motylkami i kwiatkami na ekranie(było to bardzo możliwe patrzać na zakończenie me1 i 2). To przynajmniej wynagrodziłoby mi maksowanie poprzednich odłon i takie wgryzienie się w nie.

A tu psikus.

A i nic nie wciskałem czy wybierałem a odpaliło mi się to "zielone" zakończenie, to najlepsze ze wszystkich jo?

<spojler start>

ten minutowy podsumowuje całego mojego posta

<spojler end>

@Abyss

Zgadzam się z Tobą, ale milej by było gdyby jednak ta dwójka przyjaciół przeżyła i przeszła na emeryture ; D

Znalałem dostępne kolekcjonerki!

http://merlin.pl/Mass-Effect-3-Edycja-Kole...t/8,941748.html

Edytowano przez Suub
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Ten dokument zaczął się dobrze, potem poziom spada. Niektóre z rzeczy "Makes no sense", "It is impossible", mają jakiś (pokrętny) sens, można je jakoś wyjaśnić.

Największym plusem tego opisu jest to, że pokazuje elementy nad którymi warto się zastanowić. Nie powinno się jednak przyjmować wszystkiego co tam napisano, a pomyśłeć samemu i dojść do własnych wniosków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś się orientuje ile maksymalnie można mieć zasobów wojennych? Byłbym wdzięczny za taką informację, ale pełną, nie "około 7 tysięcy". Oczywiście, jeśli ktoś takową wiedzą dysponuje. Z góry dzięki.

Trójkę przeszedłem drugi raz i choć mam ochotę na więcej, to po krótkim odpoczynku powrócę do pierwszego Mass Effecta i od nowa sobie wszystko poukładam z dokładnym przestudiowaniem leksykonu.

Edytowano przez JackReno
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostateczne zestawienie wszystkich dowodów na to, że zakończenie ME 3 nie ma ŻADNEGO sensu: https://docs.google.com/document/d/1QT4IUep...=1&sle=true

To jest solidny dokument. Pominąwszy widoczne podbudowywanie "rage'a" autora w miarę pisania, skupia się on na dosyć ciekawych szczegółach. Myślę, że jeśli do końca miesiąca nie otrzymamy info o DLC, to Bioware zostawił fanów na lodzie.

P.S. I liczę również na to, że

kompani nie giną od lasera, jak sugeruje wycięta scenka z youtube. Szlag mnie trafi, jeśli będę musiał zmieniać drużynę tylko żeby zobaczyć niebieskie dzieci-mutanty"

Ciekawa myśl: Bioware was indoctrinated by the rEApers

Edytowano przez JJWasyl
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostateczne zestawienie wszystkich dowodów na to, że zakończenie ME 3 nie ma ŻADNEGO sensu: https://docs.google.com/document/d/1QT4IUep...=1&sle=true

Ma ktoś dostęp do takich teorii po polsku? W necie znalazłem pełno takich, ale tylko po angielsku. Większość rozumiem, ale taką ilość tekstu, trudno mi czytać w innym języku ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...