Skocz do zawartości
RoZy

Mass Effect (seria)

Polecane posty

Akurat uważam to za jeden z najbardziej desperackich argumentów jakie wymyślono. Pragnę tutaj przypomnieć leksykon z ME 1. Mówiono tam o tym, że na Cytadeli jest bardzo dokładna "warstwa" pól masy, które utrzymują powietrze do wysokości ok. 7 metrów. Jeżeli nikt nie potrafi mi udowodnić, że taka technologia nie została w tamtym miejscu użyta, argument uważam za nieważny. :P

Ale to jest jeden, w dodatku porzucony argument. Całe zakończenie analizowane krok po kroku pokazuje jak nielogiczna jest ta kaszka w porównaniu z serią. Casey Hudson coś tam mruczał o tworzeniu legendy z tej serii, ale tysiące graczy siedzących po godzinach gry i patrzący na to "coś" to z trudem publiczność gotowa nazwać to legendą.

Co do DLC, to przykro mi to stwierdzić, ale zakończenia po prostu nie można wciskać na siłę po premierze gry. Nawet jeśli Bio jakoś to wszystko odkręci, to brakuje mi tego impetu, mocy z jaką uderzy mnie DLC. Przecież zakończenie ME musi być w towarzystwie dobrej muzyki i napisów końcowych. Mój werdykt jest taki, Hudson chciał na siłę zrobić z gry legendę i udało mu się stworzyć szum, ale tak żałosny ending nie zagwarantuje grze ciągłości. Zwlekanie z DLC to duże ryzyko Bioware.

Edytowano przez JJWasyl
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że nie grałem w żadną część ME chciałbym się tylko zapytać co takiego stało lub nie stało sie na końcu ostatniej części, że tyle osób zaczęło ze złości robić pod siebie ? I nie piszcie żebym zagrał i sprawdził, bo nie bardzo mam na to czas, a i sama gra jakoś mnie nie kręci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra ten argument z tlenem jest głupi, pisałem to co mi palce na klawiature naniosły.

Ale

Shep

w praktycznie zniszczonej zbroi (tak apropo nie wiem skad tyle trupów wokół teleportu bo jeśli zostali bezpośrednio trafieni

laserem Zwiastuna powinna z nich zostać papka.

Przecież oni strzelają bodajże roztopionym metalem. Chyba z części suwerena skonstruowano działo Thanix na takiej samej zasadzie jak ten Żniwiarza, w ME2 się pojawia dokładny opis.) dostaje serie od marudera/grasanta i dalej idzie do przodu. Bez tarcz i pancerza tamte strzały powinny wejść w niego i wyjść 2 stroną jak miecz świetlny.

EDIT:

Tak apropo to kto zciągną cydatele

na Ziemie? Cerberus? : O Bo chyba opiekunowie, po wydarzeniach z ME1, są odporni na sygnały od strony żniwiarzy.

EDIT2:

Nie mam słów. Nie mam pojęcia jak IGN mogło tak chamsko i prostacko to to to okazać =x

Edytowano przez Suub
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ludzi, którzy nie grali w Mass Effecta a zastanawiają się co jest nie tak w zakończeniu. Podam dwa linki do filmów, w języku angielskim, które wyjaśniają co jest nie tak z zakończeniem:

Tutaj jest wszystko wyjaśnione dlaczego zakończenie rozczarowuje/jest nielogiczne/nie dotrzymuje obietnic danych graczom.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłby mi ktoś powiedzieć, jak dojść do

zielonego zakończenia? Bo ja mimo że mam ponad 5000 punktów siły bojowej, ma do wyboru tylko czerwone i niebieskie. Gotowość mam tylko na 50%, ale to jest ponoć zależne od gry w multi i nie ma wpływu na koniec singla, prawda? Gdyby miało, byłby to strzał w stopę porównywalny do tego z zakończeniami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie jaki będzie dalszy los Mass Effecta, bo nawet jeśli ujrzymy jakieś ''prawdziwe" zakończenie, to nie wydaje mi się aby chciwe EA miało zamiar zrezygnować z tej marki. Wydaje mi się, że możemy się spodziewać MMO albo o zgrozo ME4 kontynuującego w pokrętny sposób wydarzenia z ME3 (jeśli nie dostaniemy jakiegoś sprytnego zakończenia). Nie wiem czy chce widzieć dalsze losy tej serii, naprawdę nie wiem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały ból polega na tym, że próbowali zmienić kanon gier. Jak wiemy 99% gierek kończy się "Happy Endem". Oni chcieli zrobić gorzkie dobre zakończenie - wyszło im to*, ale nie spodziewali się reakcji fanów, dlaczego? Ponieważ, gracz definiuje własną rozgrywkę, dąży do określonego celu, decyduje jakie rozwiązanie wybrać, uwzględniając własne odczucia moralne i co najważniejsze stara się wszystko tak zrobić by doprowadzić sprawę do szczęśliwego końca. Natomiast w ME3 na koniec, uwidacznia się niemoc gracza oraz brak poparcia "oczekiwanym" endingiem na decyzję podjęte przez ostatnie 120-140h gry**.

Drugie, ja po ukończeniu ME3 miałem dość mieszane uczucia no i jakoś tako dziwnie się czułem. Nie mogłem się pogodzić, że tak wszystko musi się "depresyjnie" kończyć. ME3 jest niesamowite,

ściska gardło przy poświęceniu Mordina, Syna Prymarchy, Legiona, zawarciu pokoju między gethami a quarianami, ale dawać jeszcze taki ending to za dużo dla niektórych. Wracam z nerwowej pracy, przybity przez przytłaczające problemy itd. I dostaje zamiast zastrzyku pozytywnej energii, jakiś depresant lol. Powiedzmy sobie szczerze w książce/filmie wszyscy kładą pa*e na to, że źle się skończyła/skończył. Pomyślimy trochę, pomędrkujemy i jest ok, ale gra to co innego tutaj gracz wybiera - chce zobaczyć śmierć, gram pod śmierć, chce zobaczyć różowy ending, zbieram wszystko co można, gromadzę flotę i przyjmuję Blasto do mojej drużyny i rozpierniczamy wszystko.

BTW Kupiłem dziś CDa i chciało mi sie śmiać, recenzenci chyba chyba tak jak pisarze BioWare'u nowi w tej grze. Wojna Krogan po pokonaniu Żniwiarzy - raz zagrali i już mają taki wniosek, no proszę. O zakończeniu które jest dla nich "JASNE i PRZEJRZYSTE***" raczej już nie będę wspominał. Dali 10 jak większość serwisów i poważnych gazet - a powiedzmy sobie szczerze, iż ja uważam tą grę za wyśmienitą to dałbym 9 za niedoróbki, słabe zakończenie, MASĘ błędów w dialogach i systemie gry (np import save'ów), "skrypty dialogowe, na które nie mamy wplywu", upłycenie warstwy fabularnej itd itd. Już oddawana kumple mówili, że CDA klaska pod koncerny/firmy/studia, nie chciałem wierzyć, ale po tej 10 przyznaję im racje.

*według nich

**Wszytkie części ME

*** W 3 zdaniach zabrany z [beeep] katalizator odpowiedział na całą tajemnicę, którą chcieliśmy poznać od ME1. A ja chciałbym wiedzieć, więcej. Wypytać go szczegółowo, nie bo nie da się, gdyż gra prowadzi nas za rączkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpewniej BioWare, jeśli będzie chciało dalej trzymać się cRPGa,

wybierze sobie według własnego uznania któreś z tych 3 zakończeń. Powiedzmy sobie szczerze, że tym razem potencjalne konsekwencje fabularne kazdego z 3 wyborów różnicują świat na tyle, że nie da się zrobić jednej gry, która by łączyła wszystkie opcje.

Ale są też inne możliwości. Bardzo prawdopodobne jest wspomiane MMO. BioWare zrobił sobie w ME3 małe przetarcie w tym kierunku.

A może kosmiczny RTS? Wojna Pierwszego Kontaktu także wydaje się całkiem kuszącym pomysłem.

Reasumując, w uniwersum ME może powstać dosłownie wszystko. Survival horror, gra handlowa, kosmiczny symulator mysliwca, przygodówka albo nawet (o zgrozo) sim.

Edytowano przez Silwanos
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Zakończenie jest dobre, a nawet bardzo dobre. Wgniata w fotel, wzbudza emocje i zostawia w głowie bezgłośnie "Łaaał". Wiadomo, fani po tak rewelacyjnej serii mogli oczekiwać równie rewelacyjnego zakończenia, a to oficjalne ich zdaniem takie nie bylo.

Ale czy to powód do takiej afery? Każdy ma własne zdanie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Chyba po raz setny to powtórze.

Zakończenia były dobre! Ale nielogiczne, pomylone, z [beeep] wzięte i wgl. nie wiem kto to wymyślił. ME rosło wraz z kolejną odsłoną i takie zbywanie 3 kolorami zakończeń jest denne i obraźliwe dla tych którzy maksowali wszystko etc by zobaczyć perfect ending, zastanawiali się nad wyborami "moralnymi" czy przeszli całe ME3 by zebrać flote do walki ze Żniwiarzami. Niczego nie widać w ME3, prócz tych śmierci kilku osób i paru dialogów. To tak samo jakby do polskiego wojennego filmu dodać zakończenie z jakiegoś bollywódzkiego filmu. Nic się praktycznie nie trzyma kupy a ta rozmowa z

Katalizatorem

bardziej przypomina błaganie o nie zabijanie

Żniwiarzy

niż najważniejsza rozmowa w całym ME i z przywódcą ciemnej strony mocy.

Edytowano przez Suub
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie zacytować fragment z Mass Effect wiki.

As with Mass Effect 2, Mass Effect 3 will allow the player to import

their save file from the previous game, carrying over their decisions

from both Mass Effect and Mass Effect 2, totaling over 1000 variables.As Mass Effect 3 will import decisions not just from Mass Effect 2, but

the original Mass Effect as well, some of the player's decisions from

Mass Effect that did not have impact in Mass Effect 2 could potentially

have an impact in Mass Effect 3.

Jak dobrze wiemy te 1000 kombinacji, zostało zredukowane tak do 100 lub mniej a na końcu do... 3.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak prawo za granicą wygląda, ale u nas za takie rzeczy można zaskarżyć firmę. Chodzi oczywiście o ten link:

http://social.bioware.com/forum/1/topic/32...ex/10204263/1In

?There are many different endings. We wouldn?t do it any other way. How

could you go through all three campaigns playing as your Shepard and

then be forced into a bespoke ending that everyone gets? But I can?t

say any more than that??

?[The presence of the Rachni] has huge consequences in Mass

Effect 3. Even just in the final battle with the Reapers.?

"It?s not even in any way like the traditional game endings, where you can say how many endings there are or whether you got ending A, B, or C."

Ciekaw jestem jak to się wszystko skończy...

Edytowano przez smyku
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończenie jest dobre, a nawet bardzo dobre.

Nie jest. Było o tym wałkowane do znudzenia przez ostatni tydzień. Stay in denial, bro.

Nie wiem jak prawo za granicą wygląda, ale u nas za takie rzeczy można zaskarżyć firmę.

Kwestia interpretacji. Sytuacja jest niejasna, ogranicza się do subiektywnych ocen, mało tu faktów, sporo domysłów. W przypadku, gdy EA obiecało darmowego Battlefielda 1943 dodawanego do BF3 na PS3 (m.in. sklepy o tym informowały przy dokonywania zamówień przedpremierowych), a potem go tam nie było, to sytuacja była jasna. Tutaj wątpię w zasadność pozwu. Jest to raczej swego rodzaju akt desperacji fana (bez cudzysłowu, jak to chciał przepchnąć we wczorajszym zabawnym felietonie jeden z redaktorów CD-Action), który został mocno rozczarowany tym jak kończy się seria.

Edytowano przez lubro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lubro

Wiesz, nasze prawo mówi mniej więcej, że jeśli producent wprowadził Cie w błąd w reklamie (TV, radio, prasa), to możesz go pozwać. Oczywiście tego typu sprawy są trudne, bo koncerny mają swoich prawników, ale możliwość prawna jak najbardziej jest.

Na tej samej zasadzie można działać w przypadku Mass Effect. Czyli wybierając z wywiadów słowa twórców, plus hasła reklamowe z trailerów itp, można przynajmniej powalczyć. Wątpię, by skończyło się sukcesem, ale smród wokół Bio pozostanie.

Zgadzam się jednak z jednym z userów z forum tutaj, że niejeden pracownik Bio wylądował na dywaniku... i może być głośno o zwolnieniach w firmie, jak sprzedaż ME 3 zacznie spadać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończenie jest dobre, a nawet bardzo dobre.

Nie jest. Było o tym wałkowane do znudzenia przez ostatni tydzień. Stay in denial, bro.

Poważnie? "Zupa pomidorowa nie jest smaczna. Było o tym wałkowane do znudzenia przez ostatni tydzień". Cały ten spór o to, czy zakończenie ma prawo komuś się podobać, jest tak śmieszny, że tylko wziąć popcorn i podziwiać.

bez cudzysłowu, jak to chciał przepchnąć we wczorajszym zabawnym felietonie jeden z redaktorów CD-Action

Tego felietonu nie napisał żaden z redaktorów CDA, tylko współpracownik, który jest newsmanem na naszej stronie WWW.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poważnie? "Zupa pomidorowa nie jest smaczna. Było o tym wałkowane do znudzenia przez ostatni tydzień". Cały ten spór o to, czy zakończenie ma prawo komuś się podobać, jest tak śmieszny, że tylko wziąć popcorn i podziwiać.

Jak to już zostało wiele razy napisane, to nie jest spór o to, czy zakończenie ma prawo się komuś podobać. Może, czemu nie ? To jest bardziej spór o to, że ludzie nakarmieni przez BioWare info o 16 zakończeniach, o tym jak ich decyzje ukształtują zakończenie dostali praktycznie wybór A A A. Poza tym oczekiwali rozbudowanego epilogu a dostali kosmiczny notepad z krótką notką "wygrałeś !". To, że są argumentujący "jest gupie bo tak" , trudno nikt nie jest doskonały, ale zauważmy, że po drugiej stronie barykady zdarzają się "ty jesteś gupi bo nie rozumiesz głębi zakończenia". Ludzie mają żal do BioWare o niewywiązanie się z zapowiedzi i tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ CormaC - podam subtelne porównanie (co zresztą opisałem na moim blogu): owszem, zakończenie jest ZASKAKUJĄCE. Mniej więcej tak, jakby ktoś posypał tort czekoladowy trzema-czterema rodzajami serów żółtych. A obiecywano nam owoce na jego szczycie, zależne od tego, jak przeszliśmy wszystkie trzy części. No i z czego tu się cieszyć? Owszem, szok jest, emocje są - bo to niecodzienny widok taki parmezan na torcie czekoladowym, tylko jaki tu sens? Przecież tego nie da się jeść. I w dodatku mamy tu masę absurdu i niedomówień (nie każę mieć wszystkiego podanego na tacy, ale nie w obliczu takich absurdów jak

teleportacja załogi

czy miliarda innych, które zostały już w temacie wymienione).

Niektórzy nie potrafią pojąć, że tu wcale nie chodzi o hollywoodzkie, okapujące dobrą nowiną zakończenie w świetle wschodzącego słońca, tylko o coś, co były już wspominane setki razy, a o czym wspominać nie mam już ochoty ani siły. Do tego trzeba dojrzeć? Na pewno redaktor grał w Heavy Raina - jak dla mnie fenomenalna gra. Od początku pełna cierpienia, strachu, grozy, prawdziwego grania na ludzkich uczuciach. A mimo to mogę ją ukończyć PO MOJEMU. I nie gra tanio na emocjach jak koniec ME3. Trochę to tak, jakby porównać Chopina do jakiegokolwiek DJa - czuć różnicę, prawda?

Bioware poszło po najmniejszej linii oporu - nie tylko zakończenie to po prostu kalka z pierwszego Deus Exa (identyczne trzy wybory!), ale i zdjęcie

Tali bez maski

oraz zdjęcie żniwiarza na Ziemi. Wszystko to jedna wielka zżyna i łatwy zysk.

Edytowano przez Vantage
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...