Skocz do zawartości
RoZy

Mass Effect (seria)

Polecane posty

Z gminnych i innych (żeby nie było, piractwa zasadniczo nie popieram, po prostu informuję o fakcie...) - ME3 jest już praktycznie złamane i godziny dzielą świat od torrentowego szaleństwa. A przecież EA zaczęło szopkę z Originem, żeby utrudnić robotę piratom. A tutaj nawet premiery nie ma... Może by warto pomyśleć o daniu sobie spokoju z DRMami i przestać traktować każdego gracza jako potencjalnego złodzieja?

Tak trochę Mass-dwa-Effectowo - która z reklam w Cytadeli rozbawiła/zaintrygowała was najbardziej? Mnie rozwaliły całuny pogrzebowe, ręcznie szyte przez Asari - "Shepard. Do niedawna byłaś martwa..."

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, premiera już w czwartek! Czy ktoś wie coś o jakiejś korzystnej ofercie w dniu premiery w Saturnie/MediaMarkcie/Tesco czy innym markecie? Marzy mi się po 99 zł...;)

129zł w Empiku za zwykłą edycję.

W Saturnie chyba za 110zł, ale to CHYBA

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uf, tekstur nie trzeba ściągać... dzięki wam niebiosa.

A tak wgl, wie ktoś, czy znacząco one wpłyną na płynność rozgrywki? Będzie się je dało jakby co wyłączyć? W wielu grach w opcjach jest opcja "tekstury w wysokiej rozdzielczości" do odhaczenia... może tym razem też tak jest?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak trochę Mass-dwa-Effectowo - która z reklam w Cytadeli rozbawiła/zaintrygowała was najbardziej? Mnie rozwaliły całuny pogrzebowe, ręcznie szyte przez Asari - "Shepard. Do niedawna byłaś martwa..."

A skąd niby mamy je znać... :rolleyes:

Ja chyba pobawię się ze zmianą IP przed premierą. Nie uznaje kretyńskich DRMów, które godzą jedynie w interesy legalnych nabywców i nie rozumiem polityki wydawcy, który między premierą w USA i w Europie ustanawia aż 3 dni różnicy. Z resztą, na Polygamii wyczytałem, że mają zamiar zrobić to samo i jutro o 12 zacząć relacje tekstową z ME, niedługo się przekonamy ile w tym psioczeniu i zrzędzeniu prawdy.

Pozostaje czekać na jutrzejszą wizytę kuriera.

@down

Ah, masz ciągle na myśli ME2.. Mea culpa. Całuny pogrzebowe wydają się świetnym interesem jeśli chodzi o inwazje żniwiarzy :sweat:

Edytowano przez Abyss
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Thaarael

Głównym zadaniem takich produktów, jak Origin czy Steam jest utrudnienie handlu używkami. Myślę, że taki gigant, jak EA, zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że piractwa nie da się powstrzymać i nie ma sensu z nim walczyć, więc walczą z tym, co ma sens - z rynkiem wtórnym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że Origin w porównaniu ze Steamem ma parę wad. Przede wszystkim, jest dość niestabilny i potrafi się zawiesić bez powodu (ostatnio tak jakby mniej, ale i tak, w porównaniu ze Steamem, to to nie ta liga jest). Do tego zaczyna wydziwiać z aktualizacjami (nie chcesz zainstalować teraz? Ok, ale dopóki nie zainstalujesz, nie skorzystasz z niczego, co jest podpięte pod Origin... tylko po co w takim razie dawać użytkownikowi wybór?). I przede wszystkim - kuleje na polu community. Steam stawia właśnie na znajomości, chwalenie się wynikami, osiągnięciami - ogólnie, stawia na społeczność. A Origin to w zasadzie taki nikomu nie potrzebna aplikacja-sklep z nakładką czatu, którą spokojnie można były upchnąć na stronie internetowej EA. Ja rozumiem, rynek wtórny i w ogóle... ale po co oddzielna aplikacja, skoro można równie dobrze ograniczyć się do rejestracji w EA Online i podpinania pod tamto konto gier?

Zresztą, jeszcze odnośnie Origin, wkurza mnie brak ujednolicenia. I Origin i Sieć Ceberusa korzystają z tego samego konta, ale oczywiście ani nie mam ME2 podpiętego pod Origin (bo po co) ani nie mam możliwości zapamiętania w Sieci Cerberusa i muszę logować się ręcznie za każdym uruchomieniem gry. Wyjątkowo upierdliwe, biorąc pod uwagę. że na moim kompie cała procedura (od "Nie można połączyć z EA Online" przez wprowadzenie hasła do "Zalogowano do EA Online") trwa dłużej niż wczytywanie poziomu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw zacznę od jedynki. Spolszczenie od CD Projekt przypadło mi do gustu, najbardziej podobały mi się głosy Sheparda, Wrexa, Garrusa, Andersona, czy też Tali. Zaznaczę, że tutaj bardzo się opłaca brać drużynę uniwersalną (chodzi mi o ekipę znającej się nie tylko na bitce, ale też technologii i biotyce). Fabuła naprawdę wciąga, do tego bardzo ważne są tu rozmowy, szczególnie długo rozmawiałem ze swoją drużyną. Każdy członek ekipy Sheparda ma swoją historią i z wielką checią słuchałem ich dialogów, zwłaszcza że podczas takich pogadanek można otrzymać dwa dodatkowe zadania. Choć od premiery mineło trochę czasu, grafika nawet dziś może się odobać, ponadto z chęcią eskplorowałem mako różne planety.

Teraz trochę pomarudzę. Najpierw zacznę od Al moich towarzyszy, niezrozumiałe jest dla mnie to, że wogle nie kryją się pod ogniem przeciwnika. Nierzadko przez to zostawałem sam, zwłaszcza na początku rozgrywki. Do tego dodam kłopoty technioczne z grą, trochę się długę wczytuję i czasami potrafiła mi się zawiesić. I na koniec, dla niektórych ras cieżko o ekwipunek, mam tu na myśli np. pancerz quarian. Mimo tych niedogodność tytuł oceniam na mocną dziewiątkę.

Teraz druga odsłona - pod względem technicznym jest o wiele lepiej niż w jedynce. Gra się szybciej zapisuję, jak też ładuję, do tego ani razu mi się nie zawiesiła. Również historia wciąga mocno, jak w porzedniczce. Do tego dodam fakt, że każdy z cżłonków załogi ma dla nas konkretne zadanie, więc tym bardziej wart prowadzić rozmowy. Ronież oprawa uległa zauważalnej oprawie, a co do planet, szkoda że nie już mako, tylko możemy je skanować i wykonywać zadania poboczne. Warte wspomnienia, że rozwój postaci przebie tu wolniej w stosunku do jedynki. W finale jedynki miałem 50 poziom doświadczenia, pod koniec dwójki tylko 27 poziom i to pomimo solidnego wykonywania zadań.

Za to warto zaznaczyć, że tak zwana aktywna pauza jest wygodniejsza niż w jedynce. Nie dość, że zajmuję mniej miejsca, to efektywnie sprawdza się w działaniu. Również zmieniony system rozwoju postaci przypadł mi du gustu, jak też wybory moralne pdoczas dialogów (chodzi mi o sytuację, gdy poczas dialogów pojawia się możliwość prawego lub egoistycznego zachowania). Do tego tytuł ten jest dłuższy trochę od jedynki, w pierwszym Mass Effect spędziłem 34 godziny, w drugiej odsłonie już 39 godzin - przy czym zaznaczam, że w obu tytułach wykonywałem wsztkie zadanai głowne i poboczne oraz skanowałem planety w dwójce i to wszystkie!

Jeśli mam się czegoś przyczepić, to do polskiego głosu Sheparda. W jedynce postać brzmiała jak prawdziwy komandos, w dwójce zrobili z niego nadętego bufona. Poza tym więcej zastrzeżeń to gry nie mam. Uważam, że ocena 10/10 wystawiona w CDA Mass Effect 2 była jak najbardziej słuszna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poświęciłem parę godzin i pooglądałem kapkę tzw. "walkthrough", spoilery spoilerami, ale musiałem zobaczyć, jak to w praniu wygląda, a kupno kota w worku w grę nie wchodzi.

Do tego poszperałem po różniastych forach i wydaje się, że to co HanPL tu zapodał odnośnie ME3 znajduje, przynajmniej w znacznym stopniu, pokrycie w faktach.

Nie będę wdawał się w konkrety i spoilował, kto chce sam zobaczy, nadmienię tylko, że cały ten podział na rpg/action/story o kant rzyci można rozbić, jest zbędny, gdyż żadnego crpg się tam nie uświadczy.

To co Kanadyjczycy zrobili, na ten przykład, z dialogami marginalizując ich rolę i wpływ nań gracza do absolutnego minimum woła o pomstę. Kto grał w demo ten widział. jak to w praktyce wygląda.

Pod tym względem wersja demonstracyjna jest jak najbardziej reprezentatywna dla finalnego produktu, a dla mnie to praktycznie eliminuje tytuł jako wart zakupu.

Nie wygląda to ciekawie.

Smutne, że Bioware, które zaczęło w takim stylu (Baldur's Gate), kończy tak, a nie inaczej, bo na początek końca się właśnie zanosi.

Edytowano przez eustachy80
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up nie ma to jak oceniać grę na podstawie krótkiego dema (które ma pokazać WALKĘ I AKCJĘ... co się podziewasz, że będziesz w 40-minutowej rozgrywce podejmował jakieś skomplikowane dialogi?!?!). Ja pierdzielę, przestańcie oceniać grę, w którą grało może z 50 osób na świecie.. Poczekajcie łaskawie do tego 9 marca i możecie zacząć hejtować.

Edytowano przez Dawid2207
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż... Tak prawdę mówiąc to dialogi w absolutnie całej serii od jedynki nie miały jakiegoś specjalnego wpływu na rozgrywkę, po prostu dawały nam daną reakcje uczestnika konwersacji aby po zdaniu czy dwóch wrócił do jej normalnego toku. W przypadku opcji romansowych mogły one jedynie skutecznie zniechęcić postać do wstąpienia na szybki numerek do kajuty Sheparda, od konsekwencje... Te dialogi od pierwszej części były tylko sprytną iluzją mającą walor tylko i wyłącznie taki że Shepard mógł grzecznie zaoferować pomoc albo po chamsku wziąć robotę. Wielcy fani ''rpgowości" ME1 powinni mieć to na uwadze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dawid2207

Zobaczysz pograsz i sam się przekonasz :)

A od jakieś godziny ta liczba z 50 zapewne wzrosła do kilku tysięcy..i nie mowie tutaj o ludziach którzy zmienili IP żeby odpalić legalne wersje :dry:

Jak zwykle my którzy zakupili oryginalne wersje musimy jeszcze poczekać klika dni i męczyć się z Origin a reszta juz pocina w ME 3 :dry:

Edytowano przez HanPL
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, przed 10 minutami skończyłem ME3. Zakończenie oczywiscie totalnie skopane, nie podobało mi się w ogóle - ja bym to lepiej wymyślił :)

W każdym razie teraz potrzebuję wyjaśnienia, bo nie wszystko do końca zrozumiałem :P

Kim w końcu było to dziecko (katalizator)? Co się stało z ludźmi - wybrałem tą opcję czerwoną, czyli zniszczenia syntetyków i przekaźników? Co by było, gdybym wybrał drogę niebieską (coś tam ten dzieciak niby tłumaczył, ale nie do końca zrozumiałem co - nie chcę powtarzać drugi raz zakończenia)? Po zakończeniu gry wczytało mi save sprzed ataku na bazę Cerberusa, tak ma być? Mogę sobie teraz to drugi raz skończyć czy jak?

Generalnie gra świetna, ale zakończeniem jestem bardzo zawiedziony :( Jakby ktoś miał jakieś pytania, to chętnie odpowiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem po 2,5h-3h godzin gry (początek w sumie, do momentu kiedy możemy swobodnie wybierać kolejne miejsce gdzie się udamy Normandią). Czas oczywiście nieco wyolbrzymiony, bo czytałem kodeks, zaglądałem w każdą dziurę i gadałem z kim się dało.

Generalnie powiem tak: Flame o demo (a konkretnie o rozmowy i ich "płytkość") był zupełnie niepotrzebny. To dalej "stary dobry Mass Effect (1,2)". Dokonali też innych usprawnień (zarówno w mechanice gry, jak i w świecie ME). Nie zwróciłem uwagi, ale CHYBA Shep biega już normalnie... Nie kojarzę tego, bowiem nie rzuciło mi się to w oczy kiedy biegłem w misji z dema... ale ktoś musiałby to potwierdzić.

Ciekawie zapowiada się Galaxy at War i zbieranie sojuszników. Nic na ten temat nie napiszę, ale wietrzę, że będzie trudno o wsparcie i kilka wyborów "albo albo". Ale to było wiadomo przed premierą gry.

Aha, co do Rady

to dalej dupki

:D i nie pomogą na zasadzie "Ziemia atakowana? Ok, zapieprzamy z pomocą"

, co prawda w mojej grze akurat żyją, ale sądzę, że podobnie będzie jeśli ją wyeliminowaliśmy w ME 1.

EDIT: Polecam niniejszym sposób z IP z kilku stron wcześniej (dałem linka w jednym ze swoich postów). Naprawdę warto zacząć przygodę wcześniej. Nie gram jeno w multi, "dmuchając na zimne". Nie mam tylko tych wszystkich dodatków jakie miałem otrzymać z digital edition. Ale to pewnie związane jest z tym, że nie było jeszcze premiery gry. Jest tylko DLC From Ashes, ścieżka dźwiękowa, jakieś "materiały z edycji kolekcjonerskiej" oraz "książki, cyfrowa edycja mass effect 3" - cokolwiek to jest...

Edytowano przez smyku
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Mój' że się tak wyrażę kurier o 7 był 17 km od mojejgo miasta, więc jeszcze dziś zrobię pewnikiem unboxing gry i wrzucę na mój kanał na Utubie, do którego link macie w sygnaturce. Serdecznie zapraszam.

Z wypowiedzi grających wnioskuję, że zły flejm był niepotrzebny, bo BioWare nie zrewolucjonizowało gry, jeno usprawniło, i przejście z ME2 na ME3 będzie podobne do tego z ME na ME2. I gra gitara ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Doko

UWAGA! Spoiler zawiera pytanie o koniec gry z dopiskiem tego, co tu wyczytałem.

Czy to prawda, że wszyscy towarzysze giną na zakończenie?

U mnie przeżyli Joker, Ashley i James - Shepard oczywiście zginął, reszta nie wiem. W jednej z ostatnich cut-scenek pojawia się scena wraku Normandii, z którego właśnie wychodzi ta trójka na jakiejś planecie przypominającej... właściwie to nie wiem co ona przypomina

:P Jakąś tropikalną wyspę ala Far Cry albo Avatar chyba :) Aczkolwiek zakończenie pewnie zależy od wielu decyzji, sidequestów (zrobilem koło 90%) i ilości zebranych sojuszników (miałem lekko ponad 4k z 5k możliwych).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ostatnich pozytywnych opiniach rzeczywiście można stwierdzić, że hejt i wielki lament nie miał wielkiego sensu, ale o tym przekonam się ostatecznie po dzisiejszej wizycie kuriera. Kogo obchodzi jakaś data premiery skoro jest korea? :laugh:

No, ale skoro zaczął się okres godowy nierozważnych spoilerów - cisza radiowa. Wracam albo za parę dni albo niedługo żeby ostatecznie zjechać lub pochwalić grę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Abyss

Zanim polecisz :) zakończenie może być rzeczywiście zrypane, bo nie doszedłem do końca przecież, ktoś już niby ma to za sobą i narzeka(ł), ale nawet jeśli okaże się, że Bio schrzaniło endingi, to przecież nie oznacza, że cała gra jest do kitu.

Osobiście czekam na multi, będę tam żenił i nabijał punkty do singla. Zwłaszcza, że będzie więcej map, wrogów i w ogóle :) mmm... a miałem pisać pracę licencjacką heh...

PS. Szkoda, że w robocie mam kijowy komp, bo bym sobie w multi popykał, ale tutaj to mario się by zacinało :/ hehe

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...