Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mateusz(stefan)

Piłka Nożna V

Polecane posty

Finał obejrzałem bez jakichkolwiek emocji, bo Bayernu nie lubię, a Chelsea jest mi najzwyczajniej obojętna. The Blues to jakiś fenomen w tym sezonie, bo widziałem w fazie pucharowej kilka ich meczów i w żadnym z tych nie byli lepsi, w żadnym nie przeważali, a sięgnęli ostatecznie po puchar. Jak na finał jeśli chodzi o ofensywę to zaprezentowali się bardzo mizernie, bo gola strzelili, po pierwszym rzucie rożnym w 88 minucie(!). Rozumiem, że to finał LM, ale taki zespół powinien nieco lepiej się prezentować, rozumiem gdyby przeciwko Bayernowi grał jakis kopciuszek europejskiego futbolu. Kolejna sprawa, bohater meczu Drogba był dosłownie wszędzie, ale czasami to przynosi również i złe skutki, po raz kolejny po faulu Didiera był karny dla przeciwnika. :D A Bayern? Przegrał w tym sezonie wszystko. Ligę, puchar Niemiec i LM. Takie porażki są na pewno bolesne, bo w obu meczach finałowych źle nie grali. Zawiodła skuteczność i przede wszystkim spokój. Tego ostatniego zabrakło przede wszystkim Robbenowi, który po zmarnowanym karnym próbował się jak najszybciej zrehabilitować. Zupełnie niepotrzebnie, bo piłka najczęściej lądowała na trybunach. A na koniec jeszcze jedna sprawa. Nie kumam tego pomysłu z ceremonią na trybunie. Kiedyś piłkarze podnosili puchar na murawie, fajnie to wyglądało, było to dobrze widoczne dla wszystkich. Wymyślili co innego i nie dość, że piłkarze gdzieś "giną" wśród innych kibiców i są słabo widoczni, chociażby z innego miejsca na stadionie, to jeszcze tak jak wczoraj musieli iść niezły kawałek, bo starym dziadkom i VIP-om nie chciało się za przeproszeniem tyłka ruszyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...AAA... - Wcale nie powiedziałem, że ja żyję tylko tą ligą ( tymi dwiema drużynami ), oczywiście, że jeśli, ktoś gra w Bayernie, nie może czuć się gorszy ( to samo inne kluby światowej klasy ) tym bardziej, mogą czuć się lepiej bo przecież pokonali Real, tak samo w przypadku Chelsea. Chodzi mi tyko o to, że obecnie świat piłki nożnej, żyje głównie tymi drużynami. I na to już nikt nie ma wpływu. :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zaskoczony wynikiem wczorajszego spotkania. Przed meczem jak i do momentu rozpoczęcia konkursu rzutów karnych zdecydowanym zwycięzcą finału był dla mnie Bayern. Z mojego punktu widzenia (osoba lubiąca ofensywny futbol) tylko Bayern zagrał mecz na miarę finału LM. Grali ofensywny i mieli sporo sytuacji, a Chelsea przestała praktycznie cały mecz (no może poza początkiem i konćówką regulaminowego czasu gry).

Ale cóż, zwycięstwo to zwycięstwo i nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować całej drużynie Chelsea.

@

Jest spora szansa na to, że Kaka w następnym sezonie będzie grał w PSG, które podobno oferuje za niego 25mln.

Myślę, że Real może go sprzedać bez jakiegoś żalu, bo od momentu przyjścia do Królewskich nie pokazał nic wielkiego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FC Bayern - Chelsea FC - 1:1 [k. 3:4]

Wygrał cynizm, cwaniactwo ( takie pozytywne), brak litości. I TO BYŁO PIĘKNE :tongue:

Mimo tego, że Bayern miał przewagę, pal licho - to Niebiescy zasłużyli. Za tą heroiczną walkę, za zostawienie serca na boisku, za ogromne poświęcenie, za koncentrację, za odwagę, za determinację.

Dodaj do tego parszywą grę zawodników ofensywnych Bayernu oprócz Riberyego :rolleyes:

Petr Cech - z sześciu rzutów karnych, wybronił aż trzy. Za to co pokazał z Bayernem i z Barceloną mogę powiedzieć, że to najlepszy bramkarz na świecie w tym sezonie.

Wspaniały występ. Zawodnik meczu jak dla mnie!

Jose Bosingwa - ileż to razy znakomicie odbierał, przecinał podania?

Bardzo dobry występ. Szczególnie, że przed sobą miał Riberyego.

Gary Cahill - wsadzał głowę tam, gdzie piłkarze Bayernu nogę.

Nie odnotowałem żadnej wtopy. Pamiętam za to jak z początku meczu ofiarnie rzucił się do zablokowania strzału z dystansu. Biorąc pod uwagę, że jeszcze rok temu on sam pewnie nie przypuszczał, że zagra w finale rozegrał go po prostu bardzo dobrze.

David Luiz - znakomicie wykonany rzut karny, znakomite interwencje, spokój w grze.

A dla mnie to nieporozumienie meczu. Głupie faule ( Robben), łatwość w zostaniu obiegniętym ( główka Gomeza), dużo nerwowości ( tu się nie zgodzimy). Widać, że finał to nie ta kategoria psychiczna, ale na szczęście skuteczny wtedy kiedy trzeba było.

Ashley Cole - ile to razy on przy bocznej linii boiska wybijał rozpaczliwie piłkę na rzuty rożne, bądź auty. Według wielu serwisów piłkarskich (w tym SkySports) - najlepszy zawodnik meczu.

Bardzo dobry występ. Klasa sama dla siebie.

John Obi Mikel - Obi zagrał wczoraj najprawdopodobniej najlepszy mecz w swojej karierze.

To on grał? :huh:

Frank Lampard - spokój, opanowanie.

Próby rozegrania. Aktywność z tyłu. Kapitan :wink:

Salomon Kalou - próbował wielu indywidualnych akcji, lecz bezskutecznie. Mimo tego widać, żę Kalounho się bardzo, bardzo starał.

A tak, starał się. Jak Bertrand. Trochę wiatru robił. Brawa za serce.

Ryan Bertrand - I wiele, wiele razy pomagał Cole'owi w defensywie. Wielka brawa.

Bertrand w defensywie - wysoka nota za asekurację i solidność.

Bertrand w ofensywie - nagana za bezproduktywność i straty.

Juan Mata - kilka dobrych technicznych zagrać, ale także straty. Mimo tego Hiszpan pokazał, że ma serce. Kilka razy angażował się bardzo ładnie w akcje defensywne.

To on grał? :huh:

Didier Drogba - to co pokazał napastnik z Wybrzeża Kości Słoniowej jest czymś niesamowitym, nieprawdopodobnym.

Współzawodnik meczu z Cechem. Iworyjczyk musi zostać w Chelsea i musi tu zakończyć karierę. Ileż ja się go nachwaliłem w trakcie spotkania.

Fernando Torres - kilka ładnych wślizgów w defensywie, ładne dryblingi. W dodatku jedna jego wrzutka w pole karne zrobiła wrażenie. Fernando - jak zawsze, bardzo się starał.

Biorąc pod uwagę stosunek minut do wniesienia czegoś do gry - współzawodnik meczu z Cechem i Drogbą. Wszedł, poszedł prawym skrzydłem i myk - pierwszy róg dla Chelsea. Pierwszy róg, który dał wyrównanie. W dogrywce robił dużo wiatru. Może to i lepiej, że Muller strzelił, bo wtedy Hiszpan mógł nie wejść i tych elementów jak ten wiatr i duża ambicja by nie było. Dobrze Wojtek Jagoda powiedział - w jakim by finale Torres nie grał to wygrywa. To taki talizman jak Eto'o :)

Florent Malouda - moim zdaniem wypadł gorzej niż Ryan Bertrand. Szczególnie w defensywie. Niewidoczny.

To on grał? :huh:

Wczoraj nie było bohatera. Nie było najlepszego zawodnika. Zwyciężył zespół, jeden kolektyw.

Widzisz. Oceniłem zawodników z perspektywy osoby trzeciej, która trzymała kciuki za Londyńczyków. Gdyby to Milan wygrał to każdy - nawet Pato...- zagrałby wybornie i tak bym to napisał. Tutaj jednak dopiero Twój post mi przypomniał, że Malouda grał. Momentami pytałem współlokatora czy Mata jeszcze gra. Jak pamiętam Kalou przy piłce, to wybacz, ale Mikela... Niestety. Ale podsumowanie podsumowaniem - masz tutaj rację. Wygrał kolektyw. Choć miał dużo szczęścia ( słupek, niezaliczony gol) to jednak podnosi puchar. Gratulacje!

Przypomnę, że gdy Czerwone Diabły wygrały Champions League, a rok później doszły do finału - żaden komentator nie siał plotek, że Kaka, Messi i Benzema (nazwiska z przypadku) już się pakują i jadą na Old Trafford.

Wtedy trzymałem kciuki za United, bo należało im się przejście do historii i obrona tytułu. W świetnym - bardzo spokojnym, ale zdecydowanym- stylu weszli do finału. Niestety na drodze stanęła główka Messiego.

Pragnę od siebie napomknąć, gdy w latach 2005-2007 zagraliśmy dwa razy w finale ( raz go wygrywając) i zostaliśmy pokrzywdzeni w półfinale to jakoś nikt nie piał jaki to Milan ma cykl w Europie i tak dalej. Ba! W 2006 roku w półfinale to Barca z Ronaldinho była ' faworytem'... :dry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie to nieporozumienie meczu. Głupie faule ( Robben), łatwość w zostaniu obiegniętym ( główka Gomeza), dużo nerwowości ( tu się nie zgodzimy). Widać, że finał to nie ta kategoria psychiczna, ale na szczęście skuteczny wtedy kiedy trzeba było.

I couldn't agree with you more. Luiz to jeden wielki wielbłąd jak dla mnie. Wydawało mi się, że to Cahill będzie tym słabszym ogniwem, ale Anglik wczoraj rozegrał bezbłędne zawody. Luiz popełniał ciągle jakieś głupie, zupełnie niepotrzebne faule. Kilka razy nie przypilnował krycia, był bezsprzecznie najgorszym obrońcą Chelsea w tym meczu.

To on grał?

Próby rozegrania. Aktywność z tyłu. Kapitan

Tutaj zupełnie się z tobą nie zgadzam. Zdecydowanie bardziej widoczny w środku boiska był Mikel, który notował mnóstwo odbiorów. Lampard jakby schowany, według mnie słaby mecz jak na niego. W zasadzie mógłbym zacytować twoje "to on grał?" :tongue:

Dzisiaj rozstrzygnięcia we Francji. Jestem ciekaw czy Montpellier udźwigną presję i wywiozą korzystny wynik z Auxerre, który da im tytuł mistrzowski. Biorąc pod uwagę to, że ostatnio pokonali Lille 1:0 (a Lille grało w ostatnich dwóch miesiącach najlepiej w kraju) to chyba nie powinni obawiać się 20 zespołu w tabeli. Oprócz rywalizacji o czempionat czeka nas także ciekawy pojedynek o koronę króla strzelców. Montpellier walczy z PSG, a Giroud z Nene. Brazylijczyk ostatnio ustrzelił hattricka i obaj mają po 21 goli. Według mnie Montpellier zostanie mistrzem, ale to Nene będzie najlepszym strzelcem ligi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

John Obi Mikel - Obi zagrał wczoraj najprawdopodobniej najlepszy mecz w swojej karierze.

To on grał? :huh:

A ty sobie kpisz? Dla mnie to był poza Drogbą, Colem i Cechem najlepszy gracz Chelsea, czyścił niesamowicie, tyle przechwytów ile on zrobił to coś niesamowitego, przerwał bardzo dużo akcji Bayernu, bez niego Chelsea pewnie miałaby spore problemy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próby rozegrania. Aktywność z tyłu. Kapitan

Tutaj zupełnie się z tobą nie zgadzam.

Już nie chciałem dobijać E8 :happy: Paradoksalnie jak na kolektyw wielu graczy zawiodło. I paradoksalnie tej kolektyw odniósł sukces. Lampard też zawiódł. Brakowało mi jego konika - strzałów z dystansu. Szybko jednak zrozumiałem, że takich nie będzie, bo nie to jest zamiarem di Matteo.

A ty sobie kpisz? Dla mnie to był poza Drogbą, Colem i Cechem najlepszy gracz Chelsea, czyścił niesamowicie, tyle przechwytów ile on zrobił to coś niesamowitego, przerwał bardzo dużo akcji Bayernu, bez niego Chelsea pewnie miałaby spore problemy.

Nie kpię sobie. Ja nie widziałem Mikela w tym meczu. Oczywiście łatwiej jest odnotować wkład zawodnika, który brnie do przodu niż stara się czyścić. To co pamiętam, to Mikel i Lampard jako pierwsze ogniwo wszystkich niemal kontrataków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed meczem obstawiałem wygraną Chelsea w karnych, choć kibicowałem Bayernowi.

Przegrali ligę i puchar Niemiec, więc życzyłem im wygranej w LM.

Mieli sporo świetnych okazji(m.in karny...) których nie potrafili wykorzystać. Cóż niewykorzystane sytuacje się mszczą.

Po przegranej w PNA Drogba wygrywa finał LM, brawa dla niego. Gol na 1:1 oraz dobrzy wykonany ostatni karny.

Ciekawe co pocznie Abramowicz z Di Matteo, wątpię by ten drugi chciał być asystentem po wygraniu LM, więc jeśli nie Chelsea to gdzie pójdzie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy Piast Gliwice w Ekstraklasie. Jak najbardziej zasłużone Derbowe zwycięstwo. Szyka dobra gra. Po goli zdobytym w pierwszej połowie, a konkretnie 6 minucie (Jurado) to Piast zaczął zapraszać gości zaczęli kontrolować boisko i jasne było, że gole są kwestią czasu Kędziora (51., 83.) dołożył 2 pozostałe bramki wynik 3:0 zadowolił gospodarzy i gratuluje im bo myślę, że mają niezły skład, świetny stadion i kibiców jako 12 zawodnik zespołu.

Pogoń Szczecin również wygrało, ale muszą walczyć o awans jeszcze w jednym spotkaniu także muszą zagrać tak jak dzisiaj chociaż w niektórych momentach robiło się gorąco to Pogoń zagrało wreszcie nieźle, ale muszą poprawić formę szczególnie fizycznie muszą być gotowi bo tego im na pewno brakuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawisza też bliżej Ekstraklasy. Moi ulubieńcy zagrali dzisiaj na wyjeździe z Wartą i w końcówce wybawił nas Leśniewski, który znowu strzela pierwszego gola w spotkaniu. W przypadku remisu nie mielibyśmy większych szans na awans, bo teraz liczy się każdy punkt. Cieszy mnie postawa Piasta, który za tydzień podejmie u siebie Zawiszę. Nie grają oni o 3 punkty, więc pewnie wystawią rezerwowy skład. Dobrze by było wygrać, bo w innym przypadku trzeba będzie liczyć na potknięcie się rywala.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy Piast Gliwice w Ekstraklasie.

To chyba nie jest jeszcze w 100% pewne, w najgorszym przypadku jak Pogoń i Zawisza wygrają to Piast spadnie na 3 miejsce (bo Zawisza go wyprzedzi punktami a Pogoń bilansem bramkowym), chyba że coś pomyliłem, ale wszystkie strony internetowe piszą że Piast jest na najlepszej drodze, ale jeszcze nie awansował. Ale i tak mu życzę jak najlepiej, tak samo jak Zawiszy (bez obrazy fani Pogonii ale jakoś nie lubię tego klubu :))

A odnosząc się do Ligi Mistrzów - Bayern przegrał na własne życzenie ale także zatrzymał go Cech. Po prostu Bayernowi jak nie szło to do końca i przegrali wszystko, co było możliwe - Bundesligę, Puchar Niemiec, Ligę Mistrzów. A szkoda, bo byli w tym sezonie zawsze drudzy i ten jeden puchar (nie umniejszając Chelsea tego tytułu bo zdobycie go to wielki wyczyn i gratuluję drużynie :))mógł podnieść im nastroje. A tak to jeszcze ich dobił i jedyne co mogą zdobyć jeszcze niektórzy gracze (ale już nie wszyscy, np. David Alaba nie pojedzie) to zwycięstwo na EURO, ale to niewielkie pocieszenie bo wszyscy tego tytułu nie zdobędą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się właśnie zastanawiam, co będzie dalej z Bayernem. Możliwości w sumie są dwie, albo podzielą los Leverkusen z 2002 (w co jednak wątpię), bądź też po takiej porażce, w myśl Nietzschego "Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni", będą w przyszłym sezonie jeszcze większą potęgą. Oczywiście życzę im tego drugiego. Co prawda takiej szansy jak wczoraj mogą już nigdy nie mieć (finał u siebie to jednak coś niebywałego), ale myślę, że sam tryumf w LM wciąż jest w ich zasięgu.

Nie będę ukrywał - moja sympatia do Bawarczyków po wczorajszym meczu wcale nie osłabła, wręcz przeciwnie ;] Kurczę, w sumie to czas żebym zaczął mieć jakaś ulubioną drużynę spoza krajowego podwórka (Lech Poznań), której poczynania mógłbym śledzić i trzymać za nią kciuki. Zawsze lubiłem oglądać mecze Bayernu i kibicowałem im jak w Europie grali (te pamiętne mecze z Realem...), ale w sumie, to nic poza tym. Cóź, chyba jednak czas sprawić sobie koszulkę FCB ;P

Może jeszcze parę słów na temat finału, teraz jak emocje odrobinę opadły, to można trochę bardziej na spokojnie się wypowiedzieć. Po pierwsze, gratulacje dla Chelsea. Moje zdanie jest jakie jest, uważam, że ich gra była straszna (nie wiem dlaczego wszyscy piszą o wspaniałej grze obronnej Anglików, zarówno w meczu z Barceloną jak i z Bayernem rywale mieli wiele dogodnych sytuacji, w których to ratowała Chelsea fatalna nieskuteczność przeciwników bądź fenomenalny Cech. Żelazną obronę, to miał Inter Mourinho ;p), ale jednak udało im się bez pomocy arbitra jakimś cudem osiągnąć korzystny wynik. Gratulacje! Na pewno takim graczom jak Drogbie czy Lampardowi ten puchar się należał (co nie zmienia faktu, że mogliby zamiast wczoraj wygrać w 2008 z MU, o ile piękniej by było...).

Po drugie, strasznie mi szkoda po wczorajszym meczu Schweinsteigera. Walczył jak chyba jeszcze nigdy, a na koniec ten nieszczęsny karny i znów musi się pogodzić z drugim miejscem.

tumblr_m4alknxhol1r0qoseo1_250.gif

Jedyny pozytywny niuans tego spotkania, to Neuer i jego strzelony karny, no powiedzcie, kto by się czegoś takiego spodziewał ;)

Na koniec tylko powiem, że jako kibic piłki nożnej cieszę się, że obejrzałem wczoraj spotkanie godne finału Ligi Mistrzów. Dzięki Chelsea, dzięki Bayern!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy tutaj za bzdury wypisujecie... Piast po pierwsze nie ma jeszcze awansu. Po drugie nie może wystawić juniorów, bo jeśli przegra mecz z Zawiszą, a Pogoń wygra w Gdyni to między tymi zespołami dojdzie do barażu. Możliwości są różne, nie chce mi się teraz ich rozpisywać, ale pewne jest to, że w walce o awans liczą się Piast, Zawisza, Pogoń i Kolejarz. Byłem dzisiaj w Poznaniu. Zawisza wygrał po trudnym meczu Wartę 1:0 i najważniejsze, że nie stracił pozycji wicelidera. Wszystko jest w nogach piłkarzy, których stać jak najbardziej na trzy punkty w Gliwicach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napoli wygrywa z Juventusem w finale pucharu Włoch 2:0.

Bramki zdobyli: z karnego Cavani oraz Hamsik, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.

W ostatniej minucie meczu Quagliarella uderzył łokciem w twarz rywala i dostał czerwoną kartkę. :puknijsie:

Brawa dla Napoli. :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec tylko powiem, że jako kibic piłki nożnej cieszę się, że obejrzałem wczoraj spotkanie godne finału Ligi Mistrzów.

A ja powiem, że jako kibic piłki nożnej cieszę się, że mogłem dziś obejrzeć multiligę Ligue1. Dramaturgia, niepewność, nerwówka. I Montpelier i PSG przegrywało. Potem Paryżanie wygrali mecz, a na 20 minut zostało przerwane spotkanie HSC przez burdy kibiców Auxerre. PSG ogląda mecz w telewizorze, bo były klub Jelenia musi strzelić jednego gola by ekipa Ancelottiego wygrała ligę. Montpellier jednak zdołało wbić na 1:2 i to oni cieszą się teraz z pierwszego w historii Mistrzostwa Francji.

I co ciekawe. To mój rekord, bo w przeciągu 90 minut ( nooo, niby 110 :D ) obejrzałem 36 goli... :huh:

Hazard oficjalnie pożegnał się z Francją. Kierunek: Anglia - ale gdzie dokładnie? Stawiam na Chelsea, które dostało wczoraj ok 40 mln Euro za zwycięstwo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napoli wygrywa z Juventusem w finale pucharu Włoch 2:0.

Nie tak sobie wyobrażałem ostatni mecz Alexa, nie tak... Podeszli do tego jak do meczu z Atalntą, dopiero po bramce ruszyli dupska. Widać było brak Kielona, w obronie momentami był spory chaos. Karny to nie efekt braku umiejętności Storariego, a po prostu tego, że mało gra, nawet doświadczony bramkarz może stracić głowę w takiej sytuacji, kiedy trener wystawia go od wielkiego dzwonu, mam na myśli przede wszystkim komunikację z obrońcami. Gigi by od razu krzyknął "moja" i miałby piłkę w rękach zanim Cavani wpadłby na pomysł, żeby do niej wystartować, ewentualnie postraszyłby Urugwajczyka, ale z rękami daleko od jego nóg - mam wrażenie, że Cavani nie miał szans dojść do tej piłki. Na początku była załamka, bo koniec wspaniałej serii, fatalne pożegnanie ADP i koniec marzeń o srebrnej gwiazdce, ale... Nie można chcieć za dużo. Mistrzostwo, zero porażek w lidze, trzecia gwiazdka. Jak w bajce.

No i, o czym już pisałem, mecz totalnie olany, wyglądało, jakby każdy gracz Juve był na kacu. Nie chciało im się grać dla zwycięstwa, mogli chociaż, ten ostatni raz, powalczyć dla Alexa.

Ale zwycięstwo Napoli oczywiście zasłużone. Pogratulowałbym, ale chyba tutaj nie ma komu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lampard moim zdaniem zagrał w finale słabo. Zdecydowanie więcej od niego oczekiwałem. Mata za to rozegrał świetne zawody, problem miał jedynie z wykorzystaniem karnego, ale w rezultacie zwyciężyli i bez tego.

Ciekawa końcówka Ligue 1. Montpellier wygrało, ale sam mecz trwał kilkadziesiąt minut dłużej niż powinienem. Wszystko przez zachowanie kibiców gospodarzy, którzy nie godzą się na złe zarządzanie klubem. Ciekawe jest to, że gdyby w Polsce wydarzyło się coś takiego, to zaraz trąbiłaby o tym cała Europa, a szczególnie Polacy by krzyczeli i powoływali komisje. Inna sprawa, że wpuszczenie na boisko kibiców po zakończonym meczu jest - przynajmniej moim zdaniem - niedopuszczalne. Owszem, po ostatnim gwizdku ostatniego meczu kibice mogą wbiec na boisko, ale nie powinni zakłócać porządku i koronacji, a takie coś mogliśmy obserwować we Francji. Moim zdaniem wtopa organizatorów.

Hazard oficjalnie pożegnał się z Francją. Kierunek: Anglia - ale gdzie dokładnie? Stawiam na Chelsea, które dostało wczoraj ok 40 mln Euro za zwycięstwo.

A ja stawiam na Manchester City. Choć bardzo bym nie chciał, aby tak znakomity piłkarz zmienił barwy na błękit... :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zwycięstwo Napoli oczywiście zasłużone. Pogratulowałbym, ale chyba tutaj nie ma komu.

Jest, jest :) Większość FA kibicowało Napoli w grupie LM. To szalenie ciekawy zespół, którego przód jest tak dobry jak topowe zespoły Europy. Cavani, Hamsik, Lavezzi - to trio w tym sezonie w Europie pokazało pazur. Chciałbym bardzo zobaczyć Argentyńczyka w Milanie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, że golem sezonu w lidze angielskiej zostało trafienie Petera Croucha ze Stoke podczas meczu z Manchesterem City. Zdawać by się mogło, że The Potters są specjalistami od siermiężnego futbolu, ale Crouch po prostu potrafi strzelać efektowne bramki. Wszyscy się zawsze trochę naigrywali, że to taki zawodnik pokraczny, który piłki prosto kopnąć nie umie, ale techniki mu nie brakuje. Kiedyś w LM strzelił gola dla Liverpoolu po efektownych nożycach. Można mówić, że to co zrobił Cisse z Chelsea to była maestria, ale Crouch chyba przebił Senegalczyka. Uderzył piłkę z narożnika pola karnego wolejem i ta pognała w stronę bramki Harta niczym meteoryt, żeby spaść w okolice okienka. Dlatego właśnie pisałem "chyba" o bramce sezonu strzelonej przez Cisse.

Oglądałem dzisiaj ten Multifoot. W pewnym momencie gole sypały się jak z rękawa. Szczególnie ciekawie było w Saint-Etienne, gdzie Bordeaux pokonało 3-2 gospodarzy i awansowało do pucharów. Kto by się tego spodziewał po drużynie, która grała dramatycznie i wydawało się, że znajdzie się w gronie zespołów walczących o utrzymanie. Efektowna asysta Obraniaka, dośrodkowującego niczym w stylu wschodnich sztuk walki.

Zwariowany mecz w Lyonie, gdzie gospodarze wygrywali już 2-0 i polegli 3-4. Bramka jednego z piłkarzy gości przedniej urody. Najpierw puścił piłkę między nogami pierwszemu stoperowi OL, a następnie drugi ze stoperów odbił się od niego jak od ściany i wywrócił na murawę. Goncalves zakończył wszystko piękną podcinką nad Llorisem. Trafienie bardzo ważne, bo na 4:3. Reprezentant Francji zagrał katastrofalne zawody, dosłownie wbił sobie jednego gola. Po dośrodkowaniu wpiąstkował sobie piłkę do bramki.

Hazard uświetnił swoje odejście z Lille i jeszcze w pierwszej połowie ustrzelił hattricka. Mecz zakończył się wynikiem 4:1. Po 35 minutach zapowiadało się na to, że Hazard spokojnie zdoła jeszcze dwa razy posłać piłkę do bramki, ale strzelanie się skończyło. Całkiem niezły dorobek Belga w tym sezonie. 20 goli i 18 asyst piechotą nie chodzi. Ciekawe czy wybierze Chelsea, bo tam mógłby być następcą starzejącego się Lamparda. Trudniej byłoby mu w City (gdzie silna konkurencja) i w United (jeśli przyjdzie Kagawa, to może dla obu miejsca na boisku nie starczyć).

Warto wspomnieć jeszcze o Sochaux, które wszyscy skazali na spadek. Tymczasem przyszedł nowy trener, zaczął grać wychowankami i w bodajże 12 meczach wygrał aż 7 razy dzięki czemu klub opuścił ostatnie miejsce w lidze i zagwarantował sobie utrzymanie. Dzisiaj zwycięstwo z Marsylią po pięknej bramce 1-0. Cudowne uderzenie z dystansu zewnętrzną częścią stopy i piłka zatrzymała się dopiero w okienku bramki. Marsylia kończy rozczarowujący, tragiczny, dramatyczny sezon, w którym zajęła dopiero 10 miejsce, a w ostatnich kilku miesiącach potrafiła wygrać tylko jeden mecz w lidze. Wstyd!

Najbardziej pasjonująco zapowiadała się walka o mistrzostwo. Montpellier wystarczał remis, ale mecze nie potoczyły się planowo dla nich i PSG. Jedni i drudzy przegrywali 0-1. Montpellier szybko wyrównało, ale głównym wydarzeniem tego meczu było zachowanie kibiców Auxerre, którzy według zapowiedzi urządzili piekło. Najpierw poszły piłki tenisowe i papier toaletowy. Później pomidory, a gdy sędzia wznowił spotkanie race. W końcu ktoś poszedł po rozum do głowy i policja wyrzuciła najbardziej krewkich chuliganów, którzy zasiadali na sektorze za jedną z bramek. Goście przez cały mecz odczuwali presję, grali zachowawczo, wyprowadzali małą liczbę akcji. Dzięki dwóm trafieniom Johna Utaki wygrali 2-1 i zdobyli mistrzostwo. Brawo! Całkiem niezły wynik jak na trzynasty budżet Ligue 1.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Hazarda to dyrektor lille Frederic Paquet powiedział, że Eden musi wybrać jeden z 4 klubów. Na pewno są to Chelsea, Manchaster City i Manchaster United. Nie wiadomo jaki jest 4 kub. Według mnie Arsenal.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lampard moim zdaniem zagrał w finale słabo. Zdecydowanie więcej od niego oczekiwałem. Mata za to rozegrał świetne zawody, problem miał jedynie z wykorzystaniem karnego, ale w rezultacie zwyciężyli i bez tego.

Hmm o ile co do Lamparda to mogę się zgodzić o tyle co do Maty to zdecydowanie nie, Hiszpan grał słabo, tracił sporo piłek, nie pokazał w ofensywie nic godnego uwagi, zdecydowanie więcej zrobił Torres, który grał przecież sporo krócej od Maty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fernando Torres po wygranym finale Chelsea przyznał, że nie jest zadowolony z roli, którą pełni w klubie. Mówi: "Moja rola w drużynie mi nie odpowiada, nie tego się spodziewałem, gdy tu przychodziłem."

Pytanie: czego spodziewał się biedny Torres po kilkunastu (kilkudziesięciu?) nieudanych meczach w Chelsea? Że wszyscy zapomną o jego słabej dyspozycji i tak po prostu pozwolą mu pograć w finale? Wiem, że Bertrand był raczej kiepskim wyborem, ale Torres nie koniecznie miał grać za niego. Po strzeleniu gola z Barcą poczuł się znowu trochę jak gwiazda i wygaduje takie bzdury. Niech zacznie w końcu strzelać gole, a później gadać, że go nie wpuszczają na boisko. W następnym sezonie będzie miał teoretycznie łatwo przebić się do pierwszego składu, bo z Chelsea najprawdopodobniej odchodzi Drogba. Tylko że jeśli opuszcza ich tak dobry napastnik, to nie wierzę, że nie kupią kogoś na jego miejsce, a wtedy Torres może mieć naprawdę ciężko...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ciekawie jest teraz w 1 lidze, 4 drużyny walczą o awans, baa nawet pierwszy Piast może nie awansować. W przypadku przegranej, i wygranej Pogoni czekałby go mecz barażowy z nią własnie na neutralnym terenie ( kto taki regulamin wymyślił?! ).

Ups, wyskoczyłem jak Filip z konopi, właśnie przeczytałem 4 stronę tego tematu. Co nie zmienia faktu, że zapraszam sympatyków tych drużyn na przyjście na stadion czy "jazdę na wyjazd".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fernando Torres po wygranym finale Chelsea przyznał, że nie jest zadowolony z roli, którą pełni w klubie. Mówi: "Moja rola w drużynie mi nie odpowiada, nie tego się spodziewałem, gdy tu przychodziłem."

Te informacje to na 90% plotki. Torres niejednokrotnie powtarzał, że jest szczęśliwy w Chelsea oraz uwielbia kibiców ze Stamford Bridge.

Wiem, że Bertrand był raczej kiepskim wyborem

Ryan zagrał dobre zawody, by nie powiedzieć bardzo. Faktycznie, nie był widoczny w ofensywie, grając jako skrzydłowy, ale nie zapominajmy, że to lewy defensor i zagrał ze względu na wspólną asekurację z Cole'm. Świetnie się uzupełniali i współpracowali na skrzydle. Dlatego właśnie prawa flanka z Robbenem i Lahmem została całkowicie zneutralizowana.

Tylko że jeśli opuszcza ich tak dobry napastnik, to nie wierzę, że nie kupią kogoś na jego miejsce, a wtedy Torres może mieć naprawdę ciężko...

Nie wiadomo. Może szansę otrzyma Lukaku, który jak gra to gra dobrze? Albo wypróbowany na szpicy zostanie Daniel Sturridge. Odejście Drogby nie jest równoznaczne z zakupem nowego snajpera. Torres zasługuje chociaż na pół roku, aby otrzymać czystą i dogodną szansę na całkowite pokazanie się. Gdyby to nie wypaliło, Lukaku okazałby się zbyt słaby, a Sturridge jednak lepszy na skrzydle - w takim wypadku w styczniu transfer napastnika.

Ja mam cichą nadzieję, że dołączy do nas Eden Hazard, który przyznał otwarcie, że jest zainteresowany ofertą Chelsea ze względu, że wygrała ona Ligę Mistrzów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...