UFO, zjawiska paranormalne, sny

[Assasin321]

Witam, ja wierzę, że nie jesteśmy sami we wszechświecie, ale jaki ostatnio program oglądałem to on mnie rozwalił doszczętnie;]

Mianowicie w owym dokumencie twierdzili, że człowieka nie stworzył Bóg, ani nawet wielki wybuch! To co innego?

Oni mówią, że kosmici;). Kosmici odkryli, że nasza planeta jest bogata w złoto, diamenty i takie tam. Więc przylecieli zaczęli kopać, aż im się to znudziło i postanowili stworzyć myślącego robotnika. Wzięli zatem kod genetyczny małpy, zmienili go nieco i powstał ADAMUS. Bo oni też twierdzą, że tak nazywał się pierwszy człowiek.

Ja osobiście w to nie wierzę, ale muszę przyznać bajki to oni umieją wymyślać świetne i to na poczekaniu ;].

[korred02]

Wzięli zatem kod genetyczny małpy, zmienili go nieco i powstał ADAMUS.

Prawdopodobne raczej, że przylecieli, zobaczyli obraz nędzy i rozpaczy, zlitowali się i nauczyli nas różnych ciekawych rzeczy. Budowania tak idealnych konstrukcji jak Piramida Cheopsa dla przykładu. W to jestem w stanie uwierzyć, ale w to stworzenie... do tego potrzeba niesamowicie wielkiego rozwoju.

[Tesu]

Ja wierze w nalesniki z jagodami polane syropem klonowym.

A tak na powaznie to poki czegos nie zobacze z bliska na wlasne oczy to nie uwierze. Zreszta o relacje dotyczace widzenia "ufo" nietrudno. Pamietam jak kilka lat temu otwierano nowy klub w Sopocie. Wlasciciele obiektu zainstalowali szperacza, tyle tylko ze zamiast swiecic w niebo pojedynczym silnym swiatlem, swiecil wiazka kilku slabszych, ktore w dodatku krecily sie i raz zmniejszaly, a raz zwiekszaly odleglosc miedzy soba na oswietlanych chmurach. Akurat sluchalem wtedy radia, w ktorym leciala audycja na zywo z telefonami od sluchaczy. Pamietam, ze dzwonilo mnostwo osob calkowicie pewnych tego, ze wlasnie widza jak nad Sopotem krazy cala eskadre ufo... Tak bylo przez kilka kolejnych wieczorow, az ludzie nie pojeli w koncu, ze to co widza to swiatla szperacza oswietlajacego chmury... W dodatku na necie pelno jest fake'ow o kosmitach, ufo, aniolach, yeti, duchach, potworach z glebin itd. (czesc z nich calkiem niezla i sugestywna zreszta), na ktore co bardziej naiwne osoby daja sie nabrac. A zrobic fake trudno nie jest - wystarczy skorzystac z odpowiedniego oswietlenia, scenerii, wrzucic filmik w slabej jakosci jako pochodzacy z "ukrytej" kamery badz z komorki, zastosowac proste filtry, ktore posiada wiekszosc programow do obrobki wideo, ewentualnie pobawic sie podstawowymi mozliwosciami takich programow graficznych jak Zbrush, Maya czy Blender. Mozliwosci jest naprawde sporo, a efekt koncowy moze byc naprawde bardzo sugestywny. Czlowieka i tak wystarczajaco latwo jest oszukac, nawet kiedy widzi cos na wlasne oczy (zapytajcie dowolnego dobrego iluzjoniste), a co dopiero kiedy oglada nagrany i zmontowany przez kogos wczesniej material filmowy. Dlatego ja pozostaje sceptykiem. Owszem, uwazam ze wszechswiat jest na tyle wielki, iz jest prawdopodobne aby gdzis jeszcze poza Ziemia rozwinelo sie i istnialo zycie. Nie musi to byc jednak zycie podobne do naszego, ani nawet bardziej rozwiniete od naszej cywilizacji. A nawet jesli byloby bardziej rozwiniete, to mozliwe ze nie na tyle, aby byc w stanie pokonac setki lat swietlnych i regularnie odwiedzac nasza mala planete. Innymi slowy - zanim nie bede miec wiarygodnych, niepowtarzalnych dowodow na istnienie ufo, wszelkie relacje i filmiki o ich zaobserwowaniu bede traktowal jedynie jako ciekawostki.

[Assasin321]

JA TAM GŁEBOKO WIERZE W ISTNIENIE UFO

[[Ekspert] antros22]

Wierzyć to sobie można w Boga i inne nadprzyrodzone zjawiska. Jeżeli obcy istnieją to trzeba to udowodnić naukowo, wiara w tym wypadku to za mało.

[Turambar]

JA TAM GŁEBOKO WIERZE W ISTNIENIE UFO

Forum to nie czat. Proszę bardziej się wysilać i pisać dłuższe posty.

[Assasin321]

Dobrze to więcej się nie powtórzy.

A teraz wracając do wierzenia w ufo. Mianowicie jest moim zdaniem tak wiele dowodów na istnienie istot pozaziemskich, że raczej można powiedzieć, że to są wiarygodne dowody.

Oczywiście nie wszystkie np: porwania przez ufo, pewnie większość ludzi kłamie, ale moim zdaniem nie wszyscy.

Witam, pewnie każdy zastanawiał się czy jesteśmy sami we wszechświecie? Te pytanie jest na tyle skomplikowane, że dzieli ludzi na tych co odpowiadają twierdząco na te pytanie i na tych, którzy uważają, że oprócz planet i gwiazd nie ma nic innego we wszechświecie.

Jedna strona sporu: ufolodzy i ludzie mniej publiczni twierdzą, że nie jesteśmy sami we wszechświecie. I twierdzą, że mają na to nie zbite dowody. Takie jak: Rozłel, strefa 51, baza wojskowa w Rosji, ścięte szczyty górskie w Ameryce Południowej, liczne porwania przez ufo...

Można wymieniać długimi godzinami jakie mają po swojej stronie argumenty wyznawcy teorii o ufo.

Ja jestem przekonany o tym, że jednak ufo istnieje! I na ten przykład dam wymienione powyżej- ścięte szczyty górskie w Południowej Ameryce.

Kilku kilometrowy pas górski został ścięty z chirurgiczną precyzją wiele, wiele lat temu... Dobrze już nie pamiętam, ale wiem, że kilka tysięcy lat temu.

Teraz jest takie coś bardzo ciężko zrobić nawet przy pomocy dzisiejszych cudów techniki i nauki ludzkiej. Więc jak kiedyś mogli tego dokonać nasi przodkowie? Ja osobiście myślę, że to sprawka ufo.

Jest też bardzo dużo światków, którzy pracowali w Strefie 51, która znajduje się na pustyni w Nevadzie i jest większa niż województwo Zachodniopomorskie. Mianowicie naoczni świadkowie mówili o dziwnych istotach i statkach, które przetrzymywano i robiono na ich serię badań naukowych.

Tutaj wymieniłem tylko 2 argumenty świadczące o istnieniu ufo, ale jest ich zdecydowanie więcej.

[Tesu]

Wymienione przez Ciebie argumenty to nie konkretne dowody, ale przypuszczenia. Chociaz tak jak wspomnialem wyzej nie twierdze, ze jestesmy sami we wszechswiecie, to jednak bezposrednich dowodow na ufoludki na Ziemi nie ma.

To fakt, ze drzewa o ktorych wspominasz, zostaly precyzyjnie sciete i nawet w dzisiejszych czasach powtorzenie tego byloby bardzo trudne. Jednak to, ze nie do konca wiadomo jak tego dokonano, nie znaczy jeszcze, ze mogli to zrobic tylko kosmici. Wieki temu kiedy ludzie nie potrafili czegos pojac czy wytlumaczyc, przypisywali dane zjawisko silom nadnaturalnym, bostwom czy magii. W dzisiejszych czasach praktycznie wszystkie z tych niewytlumaczalnych zjawisk czy zdazen potrafimy wytlumaczyc opierajac sie na fizyce, matematyce, biologii, chemii, medycynie itd. A to, co nikomu sie nie snilo lub wydawalo sie po prostu niemozliwe jeszcze 100-150 lat temu, dzis jest faktem i niczym specjalnym (np. komunikacja za pomoca internetu czy komorek, ladowanie czlowieka na ksiezycu, budowle majace ponad 800 metrow wysokosci, pokonanie bariery dzwieku czy chocby zwykle podgrzewanie posilku w mikrofalowce albo telewizja)...

[Assasin321]

Oczywiście, że moje argumenty napisane powyżej są tylko przypuszczeniami, ale opartymi na pozostawionych dowodach, które z resztą też dają wiele do dyskusji.

Powiem tak, jeśli ktoś chce uwierzyć w to, to będzie szukał dowodów na istnienie UFO, ale jeśli ktoś po prosty nie chce to będzie siedział, czekał, aż ktoś napisze i po prostu zaprzeczał wszystkiemu;]

[Tesu]

Przedstawione przez Ciebie argumenty oparte sa nie tyle na pozostawionych dowodach, ale na faktach, ktore obecnie sa trudne lub niemozliwe do wytlumaczenia w sposob naukowy. To ze nie wiemy jak cos powstalo lub uwazamy, ze stworzenie czegos przez zyjacych owczesnie ludzi byloby prawdopodobnie ponad ich sily i mozliwosci i dlatego zamiast nich zrobili to kosmici jest slabym, jedynie posrednim argumentem na istnienie ufo. Jest to tylko teza, wynikajaca z naszej niewiedzy i przyjmujaca najlatwiejsze (chociaz nie najbardziej racjonalne) rozwiazanie, bez istnienia konkretnych, ?twardych? dowodow, ktore bylyby w stanie podtrzymac jej prawdziwosc.

Jesli chodzi o mnie, to nie zaprzeczam wszystkiemu co ktos napisze o istnieniu ufo. Zycie pozaziemskie pewnie istnieje, ale gdybym mial wierzyc we wszystko, co ktos, gdzies widzial, czytal czy od kogos slyszal, to bylbym teraz swiecie przekonany, ze rok temu pod Smolenskiem mial miejsce zamach na prezydenta bedacy nastepstwem niecnego spisku miedzy polskim rzadem, Niemcami i Rosja oraz wierzylbym, ze Elvis wciaz zyje i ma sie dobrze. Po prostu nie mozna podchodzic bezkrytycznie do wszystkiego co sie przeczyta czy zobaczy na internecie, bo manipulacja i naginanie faktow jest dosc czesto stosowana praktyka. Nie sa one czyms obcym takze dla zwolennikow istnienia ufo, chocby po to aby wywolac mala sensacje w mediach lub wzbudzic uznanie dla siebie w srodowisku fanow ufo.

[Matison]

Otóż dzisiaj brat mi podał ciekawe informacje na temat pewnej rasy obcych którzy są aktywni bardzo na ziemi a chodzi o Nordyków.

http://ravefi.frompoznan.com/topsecret/ufo...zeniaobcych.htm

Niby nic takiego i raczej bym się tym nie przejmował lecz bardzo mnie zaciekawił opis tych istot bo matka mi kilka miesięcy temu opowiedziała coś takiego.

"Ok. 3-4 rano obudził ją trzask drzwi i po chwili otworzyła oczy i ujrzała postać na przedpokoju ubraną na biało tylko nie pamiętam czy w kapturze ale raczej tak i w blond włosach którymi miała zasłoniętą twarz. Matka ani ta postać nic nie zrobiła, matka o dziwo się tej postaci nie bała. Ta postać po kilku sekundach odwróciła się w stronę drzwi wejściowych do domu po czym wyszła bez żadnego hałasu."

Ten opis bardzo pasuje to tych Nordyków a matka nie czyta takich artykułów na necie więc wątpię w jej wyobraźnię. Czyżby to były w końcu potwierdzone obce cywilizacje które są na ziemi.

[[Ekspert] antros22]

@up- Być może Twoja mama ma poczucie humoru, wie także o Twoich zamiłowaniach i po prostu robi sobie jaja. ;]

[jahcore]

Ostatnio, śnią mi się różne dziwne miasta, które zamieszkują aborygeni (?) i to spora ich ilość, ale jeszcze dziwniejsze jest to, że w "miastach" nie ma budynków, są to po prostu wyspy, na których nigdy nie ma nocy, Gdy o tym śnię, zawsze jestem w tym samym miejscu, z mórz wychodzą dziwne stworzenia, które współżyją z aborygenami właśnie (?) Być może, sny te są wywołane czytaniem książek Lovecrafta? Być może.

[ElTabasco]

Siema ;]

Chciałbym z wami podyskutować na temat świadomych snów.

Osobiście sam dopiero jestem początkujący w tych sprawach ale już kilka razy udało uświadczyć mi się świadomy sen. Jest to niesamowite uczucie, taka zabawa w boga... Takie sny to bardzo fajne umilanie sobie życia, ja po takim śnie czuję się naprawdę świetnie, aż chce się żyć ;]

Czy wy też miewacie świadome sny? Jeśli tak to podzielcie się wrażeniami

[MarcinCthulhu]

Zrobiłem o tym wpis (i nie tylko ja) więc troszkę przeanalizowałem temat

Mi się nigdy nie zdarzyło, ale znam ludzi którzy zarzekają się że się im udało... Na pewno jest to fajna sprawa, lecz nie nazwałbym tego zabawą w Boga... A no i według mnie nie powinno się też z tym przesadzać.

@down No właśnie powiedziałeś

A bo ja wiem... Nie znam się na tym, ale jakaś paranoja może się trafić tym "słabszym" umysłom...

Edytowano Maj 14, 2011 przez MarcinCallOfCthulhu

[ElTabasco]

@Up

Sory ale nie chciało mi się przeszukiwać całego tematu czy już była dyskusja na ten temat to w końcu ponad 100 stron ;]

Warto poćwiczyć, a co do zabawy w boga to tak właśnie jest robisz co chcesz i jesteś bezkarny Szkoda , że nie opanowałem tego tak abym mógł za każdym razem zapaść w taki sen ale nadal będe ćwiczył.

A no i według mnie nie powinno się też z tym przesadzać.

Można wiedzieć dlaczego? Oczywiście komuś w końcu może się pomylić sen zjawą i wtedy bardzo łatwo o jakiś wypadek.

[Gumi5]

Bo możesz się po prostu od tego uzależnić, tak jak np. od fajek czy codziennego jedzenia batonika No i możesz sobie zniszczyć realne życie jeśli będziesz tylko czekał na sen. A pomyłki snu z jawą także mogą się zdarzyć, czego przykładem jest jedna z forumowiczek

[Hrissgel]

Ponoć w tą sobote ma być koniec świata gdy na świecie wybije 18:00 - wtedy rozpocznie się trzęsienie ziemi (wg. stref czasowych). Tak bynajmniej mówi Harold Camping. Pamiętajcie żeby wyłączyc zegarki o 18:00! . Haha, wkurzają mnie tacy ludzie którzy na tym zarabiają. Gościu ma swoje radio (Radio Rodzina) i od dłuższego czasu mówi tam o Bibli, ponoć inzynier to tam wyliczył. Jest tam jasno napisane: "Czuwajcie bo nie znacie dnia ani godziny" .11 013 - wg. Niego własnie wtedy został stworzony świat. Ahh, jak dla mnie wywołuje tylko panike u ludzi ze słaba psychiką co jest smutne

[Assasin321]

Cześć, słyszałem, że miał być koniec świata o 18:00. A ja ciągle żyje ;]

Ja nie wiem skąd się biorą takie ploty???

[MarcinCthulhu]

Sorry za taki krótki post, no ale...

@Assasin321

To chyba miało być jednak jutro, 21 maja

Więc jeszcze zdążysz (nie)przeżyć apokalipsę.

[Matison]

Jak o 18 rozpocznie się koniec świata to będę się smucił przy ostatniej puszcze piwka/flaszce w życiu a jak nie będzie końca to ide do kina

Ciekawe co ludzie będą robić pomiędzy 17 a 18 czy będą nic nie robić i się opierdzielać czy będą robić to co zwykle.

Edytowano Maj 20, 2011 przez Matison

[[Ekspert] antros22]

Hehe, ale jesteście naiwni, o 18 to ma się dopiero rozpocząć koniec świata, a ostateczny (całkowity) koniec nastąpi dopiero w październiku. Także spoko, być może jeszcze trochę pożyjemy.

[PLDan]

Co roku praktycznie zapowiadane są jakieś spektakularne wydarzenia, typu wojna światowa, koniec świata. Po raz kolejny jakiś oszołom pierdyknął losową datę i wszędzie o tym mówią. Jeśli faktycznie będzie dziś koniec świata i się mylę, to za karę moderacja może mi skasować konto

[Black Shadow]

Ha, to dobre - koniec świata trwający więcej niż jeden dzień? To takie dawkowanie wrażeń co by adrenalina nam żył nie rozsadziła? Szczerze mówiąc to śmiać mi się chce jak co rusz słyszę o takich teoriach zagłady od najróżniejszych sekt. W końcu jak będą próbować ze wszystkimi datami to może w końcu, w którąś trafią ^_^

[PLDan]

Hmm, teoretycznie w tej chwili powinienem nie pisać tego posta. A jednak... Chyba coś nie pykło temu "prorokowi" z tym końcem świata. W apokalipsę 2012 w tej chwili wierzy chyba coraz mniej osób.