Skocz do zawartości
Pzkw VIb

UFO, zjawiska paranormalne, sny

Polecane posty

Strasznie kuszący pomysł, aby sworzyć taką Tulpę we własnym umyśle. Chętnie bym się do tego zabrał, ale kontrolowanie takiego bytu, jest pewnie bardzo trudne. Może kiedyś zaryzykuję, tak z czystej ciekawości :3 Ciekawe czy taki twór, może przejąć kontrolę nad ciałem nosiciela.

Edytowano przez Aragornix
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Aragornix

Według historii z tą tulpą związanych nie tylko kontrolowanie jest trudne. W wielu z tych historii, które można znaleźć w sieci taka tulpa zyskuje forme materialną i odchodzi od stwórcy. Ba, czasami nawet może szkodzić właścicielowi. Jednak ciężko stwierdzić na ile prawdziwe są takie historie.

Najstarsze opowieści według tegi ci znalazłem wskazują że sama idea tulpy pochodzi z tybetańskich klasztorów. I tam pewnie trzeba szukać odpowiedzi co do zagrożeń, i prawdziwych możliwości tych tworów, zakładając oczywiście że są prawdziwe

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Aragornix co do obrazu, to jest jeszcze jeden po obejrzeniu którego poczujemy się dziwnie, a mianowicie obraz z płaczącym chłopcem.

@taffer33 też tak często mam, kiedy jestem w fazie zasypiania wydaje mi się, że mnie ktoś woła,to jest podobne do uczucia spadania.

A co do znaków dawanych przez zmarłą osobę to ja głęboko wierzę. Dużo razy ktoś z rodziny opowiadał mi o podobnych wypadkach. Widzę, że forum paranormalne stało się popularne. Ja ostatnio przeglądam stroną pewnej fundacji, zajmującej się rzeczami nienaturalnymi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Perun jakoś nic strasznego w tym obrazie nie widzę. Od zwykłe dziecko, które chciało lizaka, nie dostało go i płacze :3

http://bloghorror.blog.onet.pl/2005/03/05/tajemniczy-obraz-przyczyna-nieszczesc/

A jeżeli chodzi o Tulpe, to postanowiłem spróbować. Może uda mi się to cudo wyhodować. Poszukałem troszeczkę i znalazłem fajny poradnik. Mam nadzieję, że wytrzymam :3 Jak się uda, to napewno dam znać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli chodzi o Tulpe, to postanowiłem spróbować. Może uda mi się to cudo wyhodować. Poszukałem troszeczkę i znalazłem fajny poradnik. Mam nadzieję, że wytrzymam :3 Jak się uda, to napewno dam znać.

Odważny jesteś tongue_prosty.gif Ja za nic bym tego nie próbował. Kto wie, jaki wpływ na moje życie miało by to "coś".

Edytowano przez Koleus123
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie oba obrazy nie wywołują żadnych reakcji. Przynajmniej ich komputerowe skany. Może inaczej byloby gdybym pooglądał je na żywo. W każdym razie według mnie to co ludzie odczuwają patrzac na nie po przeczytaniu tekstu to zwykla autosugestia. Wlepiałem gały w "hands reist him" na smoim monitorze przez jakieś 15 minut i nic sie nie działo :)

A jeżeli chodzi o Tulpe, to postanowiłem spróbować. Może uda mi się to cudo wyhodować. Poszukałem troszeczkę i znalazłem fajny poradnik. Mam nadzieję, że wytrzymam :3 Jak się uda, to napewno dam znać.

Pogratulować odwagi. Ja sam pewnie podchodziłbym do tego ze znaczną ostrożnością, badając temat całymi miesiącami zanim podjąłbym decyzje o grzebaniu w swojej psychice. W każdym życze powodzenia, i czekam na wieści o powodzeniu eksperymentu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że Perun odniósł się do mojego wpisu, więc ja odniosę się do Jego ;D Osobiście nic nie widzę strasznego w tym obrazie, może trochę jest on tajemniczy, ale moim zdaniem- nic więcej :)

Co do tulpów to raz powiedziałem i powtórzę, że to jest kompletna bzdura! Ktoś wcześniej podał linka, gdzie pisałe, że mnisi stwarzali ich do jakiś misji, ale one nigdy nie powróciły. Ja wiedze w zjawiska paranormalne, duchy itp, ale w takie coś nie uwierzę.

A mieliście kiedyś takie coś, jak macie zamknięte oczy, już prawie zasypiacie, jest gdzieś włączona lampka(czy inne źródło światła) i nagle macie wrażenie, jakby ktoś na sekunde-dwie zasłonił te źródło? Jakby ktoś przechodził? ja nieraz mam takie odczucie i chciałbym się dowiedzieć czy Wy takie coś miewacie, albo jaka jest tego przyczyna. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak oglądałem te obrazy, to czułem coś dziwnego. Psychika płata nam figle. Co do płaczącego chłopca "Ponoć chłopczyk pozujący artyście zginął w tragicznym wypadku samochodowym. Wcześniej jednak ogień strawił pracownię hiszpańskiego artysty, który ów portret stworzył(...) W połowie lat osiemdziesiątych, w Wielkiej Brytanii spłonęło ok. pięćdziesięciu domów. Nie byłoby w tym nic niezwykłego gdyby nie fakt, że w każdym z tych przypadków strażacy znajdowali wśród dogasających zgliszczy budynków nienaruszony ogniem obraz ?Płaczącego chłopca?.

Banza dawaj jakieś wpisy co jakiś czas.

Edytowano przez Perun
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Perun Nie ma sprawy ;)

A odnosząc się do tego co napisałeś, szczerze Ci powiem, że nie przeczytałem historii tego obrazu, więc całkiem możliwe, że dla tego nie odczuwałem nic niezwykłego patrząc na niego. Jak przeczytałem to teraz to troszkę się zainteresowałem tym obrazem i planuję sobie coś poczytać o nim w najbliższym czasie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W połowie lat osiemdziesiątych, w Wielkiej Brytanii spłonęło ok. pięćdziesięciu domów. Nie byłoby w tym nic niezwykłego gdyby nie fakt, że w każdym z tych przypadków strażacy znajdowali wśród dogasających zgliszczy budynków nienaruszony ogniem obraz ?Płaczącego chłopca?.

Primo, obraz był popularny. Secundo, był pokryty pokostem, co do pewnego stopnia chroniło go przed ogniem, przynajmniej na tyle długo, by spaść na podłogę "twarzą" i w ten sposób być chronionym. Tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem tylko to, co znalazłem w sieci. Z pewnością wiele zjawisk da się wyjaśnić w bardzo logiczny sposób. Jednak śmiem wątpić, żeby pokost był w stanie zabezpieczyć obraz przed działaniem czynnika termicznego. Do wytwarzania pokostu często wykorzystuje się olej lniany, który ma bardzo niską wytrzymałość termiczną stąd też wynika, że nie uchroniłby go nawet przez krótki czas. Nie twierdzę, że obraz jest przeklęty, nawiedzony etc. i z pewnością da się te wydarzenia wytłumaczyć w jakiś logiczny sposób.

Edytowano przez Perun
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tutaj przyznam rację Perun'owi. Na ile pokost jest w stanie zapewnić wytrzymałość obrazu? Pewnie na krótki czas, a jeśli nawet by spadł na twarz, to pożar domu jest straszny i w kilka chwil opanowuje całe domostwo. Więc trochę mnie to dziwi, że obraz by przetrwał.

Pewnie w paru przypadkach tak było jak pisze Brylant.

Ale przyznacie, że to dość dziwne ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli chodzi o Tulpe, to postanowiłem spróbować. Może uda mi się to cudo wyhodować. Poszukałem troszeczkę i znalazłem fajny poradnik. Mam nadzieję, że wytrzymam :3 Jak się uda, to napewno dam znać.

Już zdążyłem sprawę ogarnąć. Każdy z nas ma czasem tak, że gdzieś tam jakiś głos głęboko w głowie coś pomyśli za nas. Tu chodzi tylko o nadanie temu formy i funkcji. Inaczej mówiąc wyostrzeniu tego głosu. Dosyć ciekawa sprawa jak się nad tym popracuje :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie się czyta, ale jak dla mnie jest to niezła bajka. Wątek podróży w czasie jest poruszany od dawna, przez co jest popularny. Podejrzewam, że ktoś z niezłą wyobraźnią ułożył sobie historyjkę, na którą wielu się nabrało. Interesujące jest to zdjęcie z lat (30 ?), ale nie sądzę, aby Titur maczał w tym palce ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo, jak widać mam temat do następnego odcinku Głupoty na Niedzielę. Jako, że w tym topicu takie teksty są chodliwe, zalinkuję swój ostatni. W skrócie: amerykańscy pastorowie szczerze wierzą, że pod ziemską skorupą istnieje piekło, do którego trafiają grzeszne dusze. Mało co już mnie dziwi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AAA, widzisz pomyślałem o Tobie ;)

Tak jak pisałem wcześniej, fajnie się czyta, ale nic poza tym ;) To z punktu widzenia fizyki jest niemożliwe. Tym bardziej z innych... ;)

Wczoraj znalazłem ciekawy artykuł. Ciekawe jak to przebiegnie ;) Nowa Zimna Wojna - Tutaj

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym " podróżniku w czasie " to całkiem niezła historia jest. Nie powiem, że nie. Ja mam taką zasadę, że niczego nie wykluczam, jeśli nie mam wystarczających dowodów. Nawet jeśli są to rzeczy tak dziwne, które po prostu " nie mogą istnieć ", bo kto wie co skrywa przed nami świat, kosmos...

Opowieść była naprawdę niezła, aż do momentu kiedy okazało się, że już kilka wydarzeń, które miały się stać nie sprawdziły się. Jedno muszę mu jednak przyznać, gość ma niezłą wyobraźnię a poza tym ktokolwiek to był rozsławił nieźle tą postać. Internet do takich działań jest przecież idealnym miejscem, a i znajdą się ludzie którzy uwierzą w takie opowieści. Dla mnie jednak ta historia jest mało prawdopodobna.

Co do drugiego artykułu, to w nowym Świecie Wiedzy jest mowa o tych złożach w temacie o platformach wiertniczych. Pieniądze w tej " grze " są naprawdę ogromne, jednak mam nadzieję, że nic z tego nie wyniknie ale i tak niepokoją mnie te zbrojenia.

P.S Banza96 - dobrze, że trochę ożywiłeś ten dział.oczko.GIF

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AAA - Nie chcę tutaj obrażać czyiś poglądów, ale słuchając wypowiedzi niektórych duchownych (choćby słynnego Natanka), mam wrażenie, że wiara w piekło pod Ziemią jest dość silnie ukorzeniona. Nie trzeba szukać poza kontynentem, nasze słynne panie M. też święcie wierzą w takie sprawy wink_prosty.gif

@down - Rosja to nie kraj, Rosja to stan umysłu ;)

Edytowano przez Maliniorz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli chodzi o Tulpe, to postanowiłem spróbować. Może uda mi się to cudo wyhodować. Poszukałem troszeczkę i znalazłem fajny poradnik. Mam nadzieję, że wytrzymam :3 Jak się uda, to napewno dam znać.

Jesteś absolutnie przekonany, że chcesz tego? Możesz sobie być ateistą, ale pewnych rzeczy po prostu robić nie warto. Mnie to wygląda na jakąś następną formę spirytyzmu jak channeling. Od takich rzeczy należy trzymać się z daleka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem tylko to, co znalazłem w sieci. Z pewnością wiele zjawisk da się wyjaśnić w bardzo logiczny sposób. Jednak śmiem wątpić, żeby pokost był w stanie zabezpieczyć obraz przed działaniem czynnika termicznego. Do wytwarzania pokostu często wykorzystuje się olej lniany, który ma bardzo niską wytrzymałość termiczną stąd też wynika, że nie uchroniłby go nawet przez krótki czas. Nie twierdzę, że obraz jest przeklęty, nawiedzony etc. i z pewnością da się te wydarzenia wytłumaczyć w jakiś logiczny sposób.

U mnie w domu w latach osiemdziesiątych był pożar. Spalił się cały pokój, wszystko było pokryte sadzą. Nie spaliła się tylko jedna rzecz: obraz papieża Jana Pawła II a pokostem bynajmniej pokryty ten obraz nie był.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak nie zamknę drzwi do mojego pokoju w nocy to nie mogę zasnąć ,kiedy zamykam oczy czuje jakąś złą obecność a w pokoju nikogo nie ma ,ale coś mnie nie chce ,albo w tym pokoju ,albo w całym domu ponieważ miałam sytuację jak kiedyś wróciłam z imprezy i gdy szłam przez ciemny korytarz czułam to sam co czuje gdy nie zamknę drzwi do pokoju na noc a gdy chodzę po domu w nocy światło w pomieszczeniu w ,którym się znajduje musi być włączone(jakby to coś czuło że ma nade mną przewagę w ciemności).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, ale gdzie w tym jakieś zjawisko paranormalne? To tylko twoje subiektywne strachy i wrażenia. Raz przyśniło mi się, że do mojego domu przychodzą jacyś Japończycy po 2 albo 3 jak krasnoludy do hobbita Bagginsa i jak wstałem to musiałem przez chwilę dochodzić do prawdy: u mojej babci za stodołą nie siedzi żadna grupa Japończyków w kimonach chcących się dostać do Warszawy na jakiś turniej sztuk walki. To było tylko moje subiektywne, chwilowe wrażenie.

A w ogóle to śniło mi się, że była z nimi jedna Polka w średnim wieku służąca im za tłumacza. W tym śnie poszedłem do kolegi powiedzieć mu o całej sytuacji i właśnie obok przechodziła procesja na Boże Ciało. Trochę się zdziwiłem bo miałem dość przytomny umysł żeby skojarzyć, że zawsze chodzi zupełnie inną drogą. Po czym spytałem kolegi co to tu robi. Ten odpowiedział, że proboszcz zmienił nieco trasę. Następnie zapytałem się co w takim razie robi ta procesja we wtorek (w rzeczywistości jak się obudziłem też był wtorek). Ten mi odpowiedział, że było bardzo dużo chętnych na procesję i proboszcz uznał, że za bardzo by to blokowało ruch więc podzielił to na partie. Część idzie jednego dnia, część następnego, a jeszcze część w czwartek. We śnie śnie uznałem to wyjaśnienie za logiczne i sensowne. Na koniec dogadałem się z kierowcą autobusu, który staje zwykle naprzeciwko mojej chatki i ten za odpowiednią opłatą zgodził się przewieźć moich japońskich gości do Warszawy. Byli bardzo szczęśliwi z tego powodu i mi dziękowali i wtedy się obudziłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...