Dark Souls (seria)

[JediMati]

Dobra zabiłem Gaping Dragon za 4 razem i umierałem głównie przez mój błąd. Jak on szedł nie wiedziałem, że wtedy zadaje obrażenia a tak ogólnie walka była prosta. Tylko zastanawia mnie jedno, bo znalazłem jakiś kamień który ściągnął mi klątwę. Potem użyłem Humanity i zmieniłem się w Człowieka żeby przyzwać gracza. Jak się okazała ktoś mnie zaatakował i zabił i co dziwnie znowu dostałem klątwę jakim cudem? Druga sprawa co dalej? Gdzie iść? Mam też pytanie bo uciąłem smokowi ogon i mam jakiś topór, warto go używać? Narazie i tak nie mogę go użyć pewnie przez małą ilość siły...

[Abyss]

Po zabiciu Gaping Dragona powinieneś dostać klucz do krainy szczęśliwości - Blighttown do której wejście znajduje się w centralnym punkcie kanałów, duże stalowe drzwi przed którymi siedział handlarz.

warto go używać? Narazie i tak nie mogę go użyć pewnie przez małą ilość siły...

Ten topór wymaga z tego co pamiętam 50 siły więc raczej póki co nie będziesz go mógł używać, do tego kiepsko sie skaluje i zanim osiągniesz ten poziom siły już powinieneś znaleźć lepiej skalujące się bronie.

Status przesyłki: wysłana. Obym się dzisiaj doczekał mojego DSII ;_;

Edit: jest i przesyłka, PRASIE THE SUN! \o/

[P10T3R]

Dzięki za odpowiedź! Słyszałem, że przydaje się jeszcze fix by prościej się łączyło do gry z innymi w multi - ktoś mógłby podać jego nazwę? Zastanawiałem się jeszcze, czy mielibyście jakieś porady dla początkującego Mrocznego?

Jak rozumiem, przy pierwszej próbie przejścia warto zainteresować się tylko tymi modami? Czy są może jeszcze jakieś inne ciekawe? Jest coś poza DSfixem co poprawi/upłynni grafikę na sprzęcie jaki posiadam?

PS

Ktoś próbował mierzyć się z Nieumarłymi na myszce + klawiaturze? Czy raczej nie umywa się taki duet do poczciwego dedykowanego pada, nawet po fixie?

[Kawalorn]

Ktoś próbował mierzyć się z Nieumarłymi na myszce + klawiaturze? Czy raczej nie umywa się taki duet do poczciwego dedykowanego pada, nawet po fixie?

Gram tylko na klawie i myszce i jest w porządku.

Co do tego moda na multi, to chodzi pewnie o Dark Souls Conectivity Fix ale on jest do tego żeby łatwiej było łączyć się z przyjaciółmi na GFWL a i tak obie strony musza mieć ten mod.

Jak się okazała ktoś mnie zaatakował i zabił i co dziwnie znowu dostałem klątwę jakim cudem?

Jest to dość dziwne, inni gracze nie powinni móc cię przeklnąć. Może to był haker, bo oni to różne rzeczy mogą robić.

[Shaker]

@Abyss

Też dostałem. Na obecną chwilę tylko offline ale jutro, jak przyjdę z uczelni to męczę do oporu online. Piękne ; _ ; Do tego ta figurka. Ah będzie się grało.

[JediMati]

#$%?! Brak mi kompletnie słów by to nawet napisać... Wiecie co zrobiłem? Popełniłem głupi błąd który kosztował mnie bardzo wiele Po zabiciu Gaping Dragon i otrzymaniu 25 000 Dusz udałem się w stronę ogniska. Jak pewnie się domyślacie zabłądziłem po drodze, i nie potrafiłem za żadne skarby dojść do ogniska. No ale to jeszcze nic bo szedłem dalej zabijając po drodze Szczury i Bazyliszki i mając nadzieję, że jakoś znajdę drogę powrotną. No i nadszedł ten moment gdy popełniłem ogromny błąd, wziąłem na siebie za dużo Bazyliszków w zbyt ciasnym pomieszczeniu. Dostałem klątwę i takim sposobem straciłem ponad 30 000 Dusz Trochę się wkurzyłem, rzuciłem padem ale potem mi jakoś przeszło. Wróciłem się do Kaplicy na dachu gdzie były Gargulce po kamień, żeby usunąć klątwę. Przy tym też trochę się męczyłem ;p No i najważniejsze usprawniłem sobie Estusy do +1. Teraz pytanie czy w tym momencie mogę już udać się spokojnie do Blightown?

[Gość]

Blighttown to najlepsza lokacja w Dark Souls. <sarkazm off> Możesz już tam iść (przynajmniej ja tak zrobiłem), ale zanim stamtąd wyjdziesz minie spooooooro czasu. Naprawdę bez deskowego miasta ta gra byłaby jeszcze lepsza. Zaparz sobie melisę czy coś.

[Holy.Death]

Po zabiciu Gaping Dragon i otrzymaniu 25 000 Dusz udałem się w stronę ogniska. Jak pewnie się domyślacie zabłądziłem po drodze, i nie potrafiłem za żadne skarby dojść do ogniska. No ale to jeszcze nic bo szedłem dalej zabijając po drodze Szczury i Bazyliszki i mając nadzieję, że jakoś znajdę drogę powrotną. No i nadszedł ten moment gdy popełniłem ogromny błąd, wziąłem na siebie za dużo Bazyliszków w zbyt ciasnym pomieszczeniu. Dostałem klątwę i takim sposobem straciłem ponad 30 000 Dusz

Dlatego warto kupić przedmiot, którego zużycie przywróci cię do ostatnio używanego ogniska. Kilka sztuk powinno wystarczyć na całą grę, bo na ogół z takiej wyprawy mało kiedy się wraca. Sam wykorzystałem ten przedmiot [Homeward Bone] własnie po to, żeby odzyskać Humanity i doświadczenie, które zostało na samym dnie po wpadnięciu w pułapkę (próbowałem przeskoczyć studzienkę kanalizacyjną i nie wyszło).

[Postrach22]

Ja polecam za pierwszym razem przejść Blighttown, ale możesz za pomocą Master Keya otworzyć skrót przez Valley of Drakes, dzięki któremu ominiesz trudniejszą część lokacji. Musisz tylko zjechać windą pod Firelink na dół, pójść w prawo i wjechać windą na górę. Później przejdź po drewnianym mostku i jesteś w piekle domu. I kup dużo roślinek leczących toksynę.

[Paguł]

Daj sobie spokój z roślinkami leczącymi toksynę. W Blighttown jest z 5 strzelców, których strzałki mogą cię nią zatruć. Nie respawnują się po śmierci, więc raz zaciukani nie będą nękać aż do NG+. Inna sprawa, że gdy raz je przejdziesz, nie wrócisz do Blighttown już do końca gry.

[RIP]

Cóż z tego, że jest tylko kilku strzelców, skoro faktycznym i najczęstszym źródłem zatrucia jest zwyczajne chodzenie po bagnach. Jak się chodzi w swojej typowej zbroi bez zbytniej odporności na te toksyny, idzie się zarażać co chwilę, bo wystarczy parę sekund kontaktu z szlamem. Do tego jak ktoś przechodzi pierwszy raz, to będzie tam ostro ginął pewnie i kilka przypadkiem znalezionych w lesie roślinek raczej nie starczy.

Edytowano Marzec 13, 2014 przez RIP1988

[Kawalorn]

Ale Poison z bagna chowa się przy Toxin od strzelców. Więcej niż raz dawałem rade po prostu przeczekać zatrucie ale toksyna oznaczała tylko "zanim padniesz trupem to przynajmniej zabij strzelca". A roślinki i tak przy sobie nosiłem bo zwykle krzaczory w lesie trochę mi ich poupuszczały.

[Holy.Death]

Rośliny leczące toksynę po prostu warto przy sobie mieć, żeby leczyć choćby i zwykłe zatrucie. Nie ma potrzeby zużywać mikstur leczniczych, które mogą być nieocenione podczas szukania ogniska w trującym bagnie. Ja miałem ich tyle - bo dosyć długo chodziłem po lesie - że mi ich spokojnie wystarczyło. Inna sprawa, że byłem bardzo ostrożny.

[Kaczek93]

Pytanko. Czy jeśli nie przepadam za masą statystyk i żmudnym przeliczaniem co dodaje mi ile do czego, to Dark Souls jest w stanie mnie zainteresować?

[RIP]

Nom. Warstwa RPGowa jest prosta jak drut i zrozumienie zależności między wydawanymi punktami, a korzysciami, jakie to za sobą niesie nie nastręcza żadnych trudności. Wymagania broni są sprecyzowane bardzo jasno, więc wiadomo, w co pakować, by danym orężem dobrze (lub w ogóle) się posługiwać. Do tego dochodzi oznaczone literkami skalowanie broni w stosunku do którejś ze statystyk pełniące rolę czysto informacyjną i będące kolejną wskazówką, w co pakować punkty.

[PanDywan]

Ja nigdy tych literek nie mogłem ogarnąć i dopiero poradniki mi pomogły Nie łatwiej to było logicznie cyferkami rozplanować? jeszcze żeby te litery były alfabetycznie...

[DaCreep]

@up przecież są alfabetycznie (poza 's' które jest tylko przy kilku broniach w grze) skalowanie od najlepszego do najgorszego idzie tak: S-A-B-C-D-E. Czym lepsze skalowanie, tym więcej obrażeń dostaniesz za odpowiadający mu współczynnik (siła, zręczność, wiara, inteligencja

Do wszystkich nowych graczy przed premierą DS2: polecam inwestować w zręczność/dexterity oraz wiarę/faith. Bronie ze skalowaniem na dex w późniejszych częściach gry mają szalone obrażenia na sekundę, a wiara pozwoli na leczenie się cudami, oraz czasem walnąć jakąś falą energii. Jest także cud który na minutę buffuje broń, co w połączeniu z czymś ze skalowaniem na dex powoduje że można zniszczyć dosłownie każdego bossa (a taki build będzie także dobry w PvP jakby się komuś zachciało). Praise the Sun \0_0/

Do 25 kwietnia chyba nie będę robił nic innego tylko pomagał nowicjuszom przeżyć dark souls

Edytowano Marzec 14, 2014 przez DaCreep

[JediMati]

Znowu dostałem klątwę... Ale wróciłem się do kościoła i kupiłem 2x kamienie, jednym zdjąłem klątwę a drugi zostawiłem na zapas Potem udałem się na cmentarz po Zweihandera, z początku nie mogłem go użyć. Więc pofarmiłem trochę dusz i podbiłem siłe do 26. Teraz mogę spokojnie go używać, następnie udałem się do Havela po jego pierścień. Kurczę! Ale się z nim męczyłem z racji tego, że nie potrafię jeszcze Backstage'ów, ale wymyśliłem sposób na niego. Gdy on mnie atakował i biegł w moim kierunku, ja się cofałem tam aż na schody i tam spokojnie mogłem przeczekać moment gdy on uderzył. Po 30x próbach udało mi się go zabić i mam jego pierścień Potem poszedłem do Kowala i ulepszyłem Zweihandera do +9, i przy okazji udałem się do Darkroot Garden i zebrałem sobie 20x roślinek na trucizny. Dzisiaj dużo pograłem i przeszedłem Blightown, tam zabiłem Chaos Witch Queelag. Przy której miałem troszkę prób, zdobyłem Fire Keeper Soul i ulepszyłem Estusy do +2. Aktualnie jestem w Sen Fotess Właśnie pytanie bo mam w tym momencie 37 poziom, 30 Siły, 14 Vitality i 17 Endurance. To teraz pakować wszystko do Vit? Bo trochę mało jej mam.

Edytowano Marzec 15, 2014 przez JediMati

[Paguł]

Punkty w vitality nigdy nie są źle wydane. Podbij do 40, tak samo endurance.

[Kawalorn]

Ja osobiście gram obecnie tak żeby mieć skill od damagu (Str, Dex, Int) 10 punktów wyżej od Vit i End, więc poleciłbym trochę w nie popakować.

[Bestplayer98]

Jestem w przysłowiowej ciemnej dupie. Żaby w The Depths nałożyły na mnie klątwę, z połową życie nie mogę ubić Ziewającego Smoka. Dojście do New Londo, gdzie podobno jest kapłan mogący pozbyć się klątwy mam również praktycznie niemożliwy, bo duchy w Ruinach NL łatwo mnie ubijają. Jakieś rady?

[DaCreep]

@up

Idziesz do darkroot garden i farmisz purging stone'y z tych zielonych jaszczurek, albo idziesz do Oswalda (ten kapłan w wieży z dzwonem po walce z gargulcami) i kupujesz stone'a. Wydaje mi się że przy odrobinie wysiłku dałbyś radę pokonać gaping dragona, moim zdaniem jest to jeden z najprostszych bossów w grze - sygnalizuje swoje ataki i daje ci duuuuużo czasu na reakcję i atak. Z tego co pamiętam to błyskawice działają na niego całkiem dobrze. Nie przyzywaj Solaira do tej walki, jego AI nie umie trafić gaping dragona a walka będzie trudniejsza (chyba że zależy ci na sunlight medalu).

[Bestplayer98]

Solaira przyzwałem do walki z Gargulcami, medal mam. Gorzej wygląda sytuacja z moimi npcami i sprzedawca z tej wieży i kowal nie żyją xD. Sam sobie narobiłem bigosu... o jakich jaszczurkach mówisz? W Darkroot widziałem tylko koty(?) zmieniające się w kolczaste kule, które nie respią się.

[Kawalorn]

@DaCreep Tyle ile wiem te jaszczurki nie dropią Purging Stones. Wiki też tak mówi.

@Bestplayer98 No to skiepściłeś. Naprawdę nie rozumiem jak można od tak zabić aż dwóch lub więcej ważnych NPC'ów w tej grze. Zostaje ci tylko przebić się przez duchy. Ja szczególnego problemu nie miałem na tym etapie ale też nie robiłem tego z klątwą. Jest jeszcze problem, że jeśli zabiłeś kowala, to nie możesz sobie nawet broni teraz ulepszać przez długi czas, no chyba że kupiłeś Weapon Smithbox od niego, a wtedy i tak zostanie ci tylko upgrade do +5 przy maksymalnym równym +15.

[RIP]

Najłatwiej udać się do pani kupiec trup, która siedzi w ciemnym korytarzu za krata miedzy firelink, a dephts (najkrótsza droga miedzy tymi lokacjami). Ona ma parę sztuk lekarstwa na klątwę.

Edytowano Marzec 16, 2014 przez RIP1988