Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Ogólnie o kolekcjach gier

Polecane posty

Ja zaczynałem przygodę z PC i z grami w wieku 6 lat. Dostałem na urodziny komputer ( do dziś nie zapomnę widoku dużych pudeł w pokoju, które mogłem otworzyć dopiero po powrocie taty :) ).Dostałem też trochę gier na dyskietkach od wujka, było w co grać.

Pierwsze gry to głównie dzięki CDA miałem. Z pudełkowych na początku kariery kupiłem jedynie Soul Reaver 2, Hopkins FBI i Heroes of Might & Magic 3 a potem dodatki do niego (premierówki i big boxy). Następnie gry ze Stadionu, ale tylko do czasu, gdy stworzono punkty prawne, które wyraźnie zaznaczyły granicę między grami oryginalnymi a pirackimi [bo kiedyś oryginały dało się znaleźć na Stadionie, jak się poszukało].

Graczem więc zostałem, ale niestety jakoś tak się stało, że gry z internetu był atrakcyjniejsze, ale się wyrwałem w końcu :) Najpierw odblokował mnie Wiedźmin, który co prawda nie działał mi za szybko, wręcz się ciął, ale obiecałem sobie zdobyć pieniądze i go kupić. Potem pierwszy Giermasz, na którym spełniłem swoja obietnicę. Następnie kupiłem w Carrefourze za 8 zł King Konga i od tego czasu już zapomniałem, jak to jest piracić, a Giermasz Królewski tylko przypieczętował mój trwały rozwód :)

Teraz się cieszę z bycia legalnym graczem (nawet z tymi wszystkimi ograniczeniami), a nawet nawróciłem dwóch moich kolegów :)

No i właściwie to Giermasz skłonił mnie do zbierania gier, choć na pierwszym miejscu nadal jest kolekcjonowanie filmów.

Natomiast pirackiego epizodu się wstydzę, ale powiedziałem sobie, że każda gra, którą wcześniej pobrałem, będzie odkupiona. Chcę po prostu zwrócić kasę, którą wziąłem, odbierając jeden egzemplarz z listy sprzedanych. Udało mi się już sporo oddać :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie sie udalo pozytywnie wplynac na kilku znajomych za czasow liceum, czyli jeszcze w latach 90-tych. ;) Obecnie wiekszosc moich znajomych to ludzie dorosli, ktorzy zazwyczaj kupuja oryginalne gry na Steam w przypadku PC i w sklepach jesli chodzi o tytuly konsolowe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Up@

To samo u mnie. Dwóch przyjaciół praktycznie nie ma swoich gier prócz kilku piratów i kilku oryginałów (taki miszmasz) - dużo ode mnie pożyczają. Trzeci bliski przyjaciel sam kupuje oryginały. Ma kilkadziesiąt tytułów, w tym pare boxów. Reszta znajomych jw. jakieś shity z NK itp. Albo nie grają wcale. Moja dziewczyna co prawda umie grać w heroes of might & magic III ale rzadko chce jej się grać wspólnie na jednym kompie:(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Iselor

A moja kreci w Dirt 1 & 2 czasy lepsze niz ja. -.-;; W dodatku jak kiedys zaproponowalem jej, zeby sprobowala na moim koncie sil w WoWie, to po 5 godzinach na sile musialem ja odciagac od kompa. Zeby jednak nie bylo zbyt kolorowo, to w multi Modern Warfare 2 potrafi zginac 2-3 razy w ciagu 30 sekund, a oprocz tego jest aktywnym graczem w potworku o nazwie Farmerama...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up myślę, że jak bym przyszedł "z głupa" i siadł przy CoDzie w którego nie grałem, to byłbym gorszy ;)

Po 35h grania w multi CoD4, gdzieś 15h CoD2 i CoD:UO, 30h w pierwszą część (w pierwszej części i dodatku na początku nie miałem Xfire, stąd te różnice) pod koniec meczy byłem na 3-4-5 miejscu na 20 graczy. Nad takim CoDem w multi treba troche posiedzieć, nie ma innej opcji :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia moich gier WRESZCIE DODANE :) jeśli ktoś jest chętny niech zaluka bo kilka gierek jest.

A co do nawracania, wszyscy moi znajomi piracą, tylko kilkoro z nich od czasu do czasu kupi oryginały, ale przeważnie idą na skróty i pobierają piraty, a co do namawiana ich żeby kupowali oryginały, oni na to że ja głupi jestem, że nie potrzebnie kupuje gry, tracę na to pieniądze, itd.

Właściwie też kiedyś taki byłem, nawet nie kiedyś, zaledwie kilka lat do tyłu, tak na poważnie zaczęło się, gdy mama kupiła mi cda w którym głównym pełniakiem był Fable zapomniane opowieści, i wtedy poczułem brak problemów przy instalacji, zero crackowania, i ogólnie samopoczucie że nikogo nie okradam mnie motywowało. I tak pozostało do dziś i myślę że to się nie zmieni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie się sciąłem z jednym z gości z GOLa. Twiedzi on że tylko Big Boxy mają wartość a największą te zafoliowane i wogóle po co zdejmować folię? Stwierdził że kolekcja bez zafoliowanych boxów jest...mało warta! [...]

Poniekąd się z nim zgadzam, choć to jest temat na długą dysputę. Ja tak zrobiłem z jedną pozycją - tą najnowszą - Dead Island - Edycja Kolekcjonerska. A tylko dlatego, ponieważ za 5 - 7 lat mam zamiar ją sprzedać w stanie IDEALNYM ze sporym zyskiem, oczywiście zafoliowaną i nietkniętą. Do własnej gry kupię sobie zwykły egzemplarz w pudełku DVD.

W ogóle zauważyłem, że inwestycja w Edycje Kolekcjonerskie, to niezły sposób na zarobek, ale niestety długofalowy. Czy istnieje jakaś kolekcjonerka, która po około 5-ciu latach była sprzedawana taniej, niż w czasie premiery (mowa o zafoliowanym egzemplarzu)?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle ze ja NIE zamierzam ich sprzedawać. Ja je chomikuje. Będą spuścizną, dziedzictwem, czymś ważnym, być może unikatowym na skalę kraju a co przekażę moim dzieciom. Nie widzę więc powodu bym miał nie odfoliować, jeśli tylko ja z tego korzystam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hako8000? Obejrzałem te filmiki i jedno, co mogę stwierdzić, to to, że posiadasz praktycznie same "białe kruki", a już premierówka "Laser Squad" przebija wszystko. Ciekawe, czy jesteś jedynym człowiekiem w kraju, który ma to wydanie w swoich zbiorach ;) ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hako8000,

O ła! Pierwszy 'Settlers' w kompletnym wydaniu! Ile ja bym dał za posiadanie tego cudeńka! Zacnie, zacnie, zacnie! Na filmikach widzę również takie perełki jak 'Doom 2', 'Lemmings', 'SimCity', czy 'Master of Orion'.

Jeśli masz tego więcej, to dziel się z nami, dziel! :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolekcja ładna, ale...Szczerze mówiąc nie chciałbym tych gier. Dlaczego? Bo są na dyskietkach. Ich wartość jest chyba tylko muzealna. Gdyby te gry były na CD.\ = wszystko super. Ja gier na dyskietkach nie kupuje - albo bowiem dyskietki padną za kilka lat (ich żywotnośc sama w sobie nie jest długa) albo nie będzie na czym tego odpalić. Ile kompów ma stacje dyskietek? Chyba że kupujemy te gry tylko dla pudła i dodatków typu instrukcja itd.

Powtarzam: wygląda to bardzo ładnie i mam duży szacunek dla twojej kolekcji, ale mnie takie wersje nie interesują.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To marny z Ciebie kolekcjoner. :) Myślę że te gry poszłyby za dość dużą sumkę.. I tak, raczej głównie chodzi tutaj o pudełko, instrukcja + ewentualne dodatki. Płyta też jest oczywiście bardzo ważna, ale nie koniecznie do używania. Wiele bym oddał za takie gry. A jeśli miałbyś takich pierwszych Settlersów i na serio chciałbyś pograć, to kupujesz coś w tym stylu. A pomyśl ile to może być warte za kilka(naście) lat, jeśli wszystko będzie w stanie nienaruszonym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się. Nośnik ma być praktyczny. Takie jest moje zdanie. Jest wielu poważnych kolekcjonerów nie kupujących gier na dyskietkach i proszę mnie nie obrażać. Mam wystarczająco dużo świetnych, starych tytułów żeby się kolekcji nie wstydzić. Zwłaszcza że ja nie zamierzam niczego ze swojej kolekcji sprzedawać więc i argument o wartości za pare lat nie jest dla mnie przekonujący.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ hako8000; zainteresowała mnie Twoja kolekcja. Zbierasz gry jak widze starsze, większość kolekcjonerów ma nowości co dla mnie nie jest wartościowym tematem na kolekcje. Więc jak masz jakieś jeszcze gry to z chęcią obczaje kolejne odcinki ;).

PS Wydanie Alone in the Dark genialne

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Aha. Czyli jeśli ktoś nie ma staroci to może spadać na drzewo? Co z tego że ma się kolekcję gier jeśli są to w większości nowe tytuły... lepiej wszystko wyrzucić i się nikomu na oczy nie pokazywać... Superrrrr...

Dla przykładu tych bredni.

Ktoś ma 1k figurek, z czego 20 sprzed 10 laty a pozostałe ledwie sprzed 2-3 lat. Wg tego co napisałeś to to kolekcja tak naprawdę nie ma żadnej wartości bo ma za dużo nowości... Jest to bardzo logiczne. Może powinieneś sprecyzować swój "wartościowy temat na kolekcję".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam żadnej starej gry w premierowym big boxie oprócz Zaxa, który wcale nie jest taki stary. Cała moja kolekcja składa się z DVD Boxów, które są dla mnie o wiele więcej warte. Nie lubię grać na PC w gry, które mają drastycznie niską rozdzielczość i koszmarną grafikę, jak mogę grać w nowe produkcje. Poza tym nie widzę siebie jako tak hardkorowego kolekcjonera, żebym wydawał krocie na gry, w które i tak nie będę miał ochoty zagrać, ale które warto postawić na półce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ja mam w PC stację dyskietek (nie wiem, chyba z sentymentu, bo mojego obecnego kompa składałem w 2008 roku), więc nie miałbym większych problemów z ich uruchomieniem. Argument o niskiej żywotności dyskietek mocno naciągany - co mieli powiedzieć ludzie w ich erze? Co innego, czy używałbym tych dyskietek do uruchamiania gry? Pewnie nie, skoro mam kopię na krążku CD.

To jasne, że im starsza i rzadziej spotykana gra, tym ma większą wartość kolekcjonerską. Dla mnie niemal każda z gier zaprezentowanych przez Hako to nie lada rarytas, który chciałbym mieć w swojej kolekcji. Szczególnie myślę o tych pierwszych 'Settlersach', grze, którą poznałem, gdy była już w reedycji 'Strefa Niskich Cen' na krążku CD. Dodatki dołączone do edycji premierowej powodują u mnie spory ślinotok. Jeszcze raz brawa za kolekcję!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Aha. Czyli jeśli ktoś nie ma staroci to może spadać na drzewo? Co z tego że ma się kolekcję gier jeśli są to w większości nowe tytuły... lepiej wszystko wyrzucić i się nikomu na oczy nie pokazywać... Superrrrr...

Uważam, że kolekcja składająca się ze staroci jest wartościowsza od chociażby Twojej no i co? Mam do tego prawo. Po prostu nie sztuka jest posiadać karton premierowy kolekcjonerki hitu sprzed 2 lat, ale sztuką jest dla mnie posiadanie retro premierowych boksów, które są wielką rzadkością.

Iselor z kolei woli mieć u siebie działające krążki i Ty chyba też, wiele osób różnie patrzy na temat kolekcji, więc się tak nie napinaj.

Dla przykładu tych bredni.

Ty bredzisz. Ja wyrażam opinię na temat czyjejś kolekcji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Mylisz się. Największą wartość mają kolekcję, które ktoś zbiera z miłością do danego tytułu. Nie ważne czy jest to stara gra czy nowa. Liczy się czy dana osoba dobrze się przy niej bawiła.

Co mają powiedzieć osoby w moim wieku? Zacznę kupować stare gry w big boxach żeby grupka maniaków(bez obrazy) powiedziała że mam super kolekcję? Nie! Wolę kupić gry, przy których spędziłem dobrze czas. Osoby starsze ode mnie mogą mieć Premierówki starych tytułów bo np. już w latach 80-90 grały i kupowały gry. Oni dali około 100 na grę ja dam tyle samo. I co mam się czuć gorszy bo oni mają obecnie starocia w big box a ja 2-letnia grę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytuły w kolekcji zależą od tego w jakim wieku ktoś jest i od tego od kiedy kolekcjonuje je. Sam bym nie wydawał maniakalnie teraz kasy aby zdobyć hity sprzed 20 lat za kosmiczne ceny. Chociaż wiadomo, jest z 5 tytułów na których mi zależy ale wciąż nie moge znaleść :dry:. No i tak jak bylo powidziane wyżej, zbieranie/kolekcjonowanie musi przynosić satysfakcje. No a pochwalenie się tym to część tego.

Dla mnie kolekcja jest najwięcej warta, nie kiedy ma stare tytuły ( chociaż też trochę, bo niektóre dobrze wspominam, ale to już nie była moja epoka abym znał większość ) ale gdy ma premierowe, super tytuły. ( można powiedzieć też kultowe, ale ktoś powie że można zaliczać je do starych :) ) Chyba tyle z mojej strony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Crix

^M@TRIX^ wyraził tylko swoje zdanie, a Ty już na niego naskakujesz. Wiele razy sam też miałeś spinki z innymi forumowiczami, co kończyło się tekstem "ja tylko wyrażam swoją opinię, nie mam do tego prawa?". ^M@TRIX^ miał tylko na myśli, że kolekcja złożona z rzadszych tytułów jest naturalnie bardziej wartościowa, niż ta złożona z nowych gier, które są dostępne dla każdego i w każdym sklepie. I ja się z nim zgadzam. To tak, jak zbieranie znaczków - te wydane niedawno nie mają stosunkowo niewielką wartość, dopiero z czasem nabierają "unikatowości".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...