Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Amnesia (seria)

Polecane posty

Faktycznie. Gra jest mocna nawet wtedy, kiedy niczego nie pokazuje (tzn. nie pokazuje potworów). Na mnie najbardziej działała sama świadomość, że potwór może być/jest gdzieś w pobliżu i wszelkiego rodzaju niepokojące dźwięki jak jęki, głosy i szepty w ciemnościach, które podgrzewają atmosferę tej gry. W sumie wszystko w tej grze straszy. Nerwówka towarzyszyła od samego początku do końca. Z powodu ciemności. Z powodu dźwięków z ciemności. Z powodu potworów, które czają się w ciemności. Ciemność i dźwięki działają tak dobrze, że nie musisz nawet napotykać potwora, żeby się przestraszyć. Jak już go napotkasz i np. musisz przy tym rozwiązać łamigłówkę to robi się jeszcze lepiej. Generalnie to dla mnie najbardziej przerażająca gra od czasów Blair Witch Project 1.

RIP1988 - Nie radzę tak chomikować. Jasne, oszczędność to cnota, ale przy bardzo niskiej poczytalności może się zdarzyć, że postać się przewróci. Przy spotkaniu potwora oznacza to praktycznie zgon. Do tego kształty się rozmazują, słyszysz dźwięki i karaluchy łażą ci po ekranie. Nic przyjemnego. Poza tym jak masz bardzo niską poczytalność to potwory mogą cię zobaczyć nawet w ciemnościach. Nie polecam widoku potwora idącego w twoją stronę, bo modlitwy ci wtedy nie pomogą, a tutaj robi się dwie rzeczy; ukrywasz się w jakimś kącie i udajesz, że cię nie ma lub biegniesz byle przed siebie krzycząc na całe gardło.

Grę skończyłem i nie żałuję zakupu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra wiadomość. Od jakiegoś tygodnia dostępne jest darmowe DLC dla Amnesii oferujące nową kampanię z nową bohaterką Justine. ;) Było dostępne już wcześniej ale tylko przez Steam, za to teraz może je ściągnąć nawet taki staroświecki laik jak ja który sobie kupił wersję pudełkową. :P Dodatkowo wrzucili jeszcze 5 krórkich historii mających pomóc w zrozumieniu świata Amnesii.

http://support.frictionalgames.com/entry/98/

Ja już ściągam i chętnie znowu niemal zwariuję przez klimat tej gry. ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz że jest okazja żeby znów się zanurzyć w prześwietny świat Amnesii wraz ze świetnym klimatem :wink: Ech, gdyby nie końcówka roku na studiach, pobrałbym grę bez najmniejszego wahania. A tak, gra będzie musiała poczekać do wakacji. Poczekać, ale w 100% się doczekać, bo czegoś co rozszerza przyjemność z takiej gry jak Amnesia na pewno nie ominę :biggrin:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O taak...Istny rarytas jeśli chodzi o mnie. Jeszcze chyba

żadna gra nie wywołała we mnie tak wysokiego

ciśnienia i za to jestem postokroć wdzięczny. Oby było

więcej takich gier które nie potrzebują litrów krwi by straszyć.

Skutecznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amnesia-boskość! Jak dla mnie najstraszniejsza gra w dziejach. Idealny test, czy potrafimy trzeźwo myśleć, gdy jesteśmy zestresowani. A jak to było wyżej napisane, zagadki rozwiązujemy tak, jak zrobilibyśmy to w rzeczywistości. :smile:

Dodatkowo wspaniały jest fakt, że w wypadku ataku jakiejś kreatury nie możemy liczyć na strzelbę w jednej ręce, pistoletu przy udzie i bazooki na plecach. :smile: Trzeba uciec, upewnić się, że niebezpieczeństwo minęło, pozbierać się do kupy i główkować dalej...coś pięknego! :happy:

Jeszcze tak nawiasem chciałbym o coś zapytać. Czy ktoś z rodaków zainteresował się na poważnie Custom Story? Pytam, otóż sam jestem w trakcie robienia jednej, a nigdzie nie widziałem polaka, który coś stworzył. Wszelkie info o działaniu HPL Editora wyciągałem grzebiąc w Amnesi i innych (zagranicznych) Custom Story. Wiecie coś na ten temat?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już kilka godzin gry za sobą (oczywiście przy zgaszonym świetle i ze słuchawkami na uszach) i muszę powiedzieć, że rga jest nie tyle straszna, co niepokojąca. Bać się nie bałem do tej pory, co najwyżej odczuwałem niepokój. Sugestywny klimat, na który składa się ''pulsowanie'' ekranu i oprawa dźwiękowa - bardzo fajny soundtrack plus świetne dźwięki. Jeno historia jest trochu dziwna, jakieś kulki, miałem nadzieję na coś poważniejszego :) Ale jest git.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amnesia czasami potrafi przestraszyć lub wywołać ruch typu "esc" , jak nam coś przed oczyma wyskoczy :P Dzisiaj w Biedronce też była u mnie pełna wersja Amnesii (box) była za 9,99... Niezła okazja , by kupić

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ukończyłem Amnesię..." - tymi słowami, chyba będę się chwalił na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko zmywacza okien na wysokościach/nocnego sprzątacza, czy innej przerażającej fuchy.

Mroczny Obłęd to chyba najstraszniejsza gra w jaką grałem. Już od samego początku towarzyszy nam niepokój, który nie opuszcza nas nawet na chwilę. Historia opowiedziana, również przyczynia się do budowy ciężkiego klimatu, dzięki swojej tajemniczości i niejasności, którą staramy się rozjaśnić przez całą rozgrywkę.

Chwile spokoju są chyba tylko po to, aby wrażliwsze osoby nie wyskoczyły przez okno w czasie grania w dzieło Firactional Games. Ogromnym atutem, który tylko jeszcze bardziej wzmacnia sugestywny klimat, jest fakt, że z potworami nie można walczyć, możemy tylko przed nimi uciekać lub chować się, starając się przy tym nie patrzeć na naszego prześladowcę, gdyż to tylko sprawia, że nasz bohater dokonuje parę kroków przybliżających go do progu (mrocznego) obłędu. Uratować go może przed tym światło, które oczywiście zwraca uwagę poszukujących nas stworów. Ciemności nasza postać też się, na szczęście boi, więc na brak atrakcji narzekać nie możemy.

Grafika też prezentuję się "ślicznie". Jak na razie, jest to najładniejsza gra niezależna w jaką grałem i to nie tylko pod względem technicznym. Lokacje wręcz nakazują nam niepokoić się przez cały czas. Dźwięk również odgrywa tu bardzo ważną rolę. Wszelkie lamenty, odgłosy kroków i okropnych cierpień, straszą chyba jeszcze bardziej, niż widok wysłannika ciemności w pobliskiej lokacji.

Zagadki napotkane po drodze są bardzo łatwe, co mi osobiście nie przeszkadzało, ale fani przygodówek mogą poczuć się urażeni. Wystarczy umiejętność czytania ze zrozumieniem, aby wykonać 90% zadań logicznych pomagających nam odpocząć od ciągłego strachu.

Z pewnością nie żałuję wydanej dychy....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak , tak ,tak wszedzie broń , zombie biegajace grupami albo wyskakujace nie wiadomo skad...gralem we wszystkie gry tego typu ( horrory ) poczawszy od PainKillera do "bardzo strasznego" Dead Space'a. Lecz niestety "Amnesia..." odcisnela na mnie swe pietno. Nie spotkalem sie nigdy z gra typu "chowaj sie , przertwaj , nie zwariuj" mowa o prowadzonej postaci.

Klimat....poezja dla uszu , ciagle szmery , jeki , wycie potworow , psychika gracza wplywajaca na widzalnosc po przez 1st person. Juz w pierwszym etapie gry kiedy na "zakrecie" podazajac za platkami zemdlal. W niektorych etapach gry naprawde pomocny byl klawisz "Esc" by opanowac przerazajacy strach. Czytajac wypowiedzi graczy , ktorzy pisali , ze po pewnym momencie gra sie nudzi?? nie kumam o.O raczej prosciej bylo napisac : "zbyt trudne zagadki do rozwiazania w coraz bardziej zaglebionych i straszniejszych etapach gry" prosze was... fizyka i odpowiednie myslenie rozwiazuje wszystko. Dla mnie ten kto w to gral badz gra napisze ,ze sie wgl sie nie boi jest kompletnym maniakiem badz zero wyobrazni tylko "rutyna". Ja tę gre zapamietam na bardzo dlugo. Szczerze?? strach isc do "klopa" po 24-ej po naprawde ciętych etapach :) tyle z Mej strony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowo "niepokój" padło tu wiele razy. Właśnie tego uczucia, jakie towarzyszy graniu w Amnesię brakuje w innych horrorach... Które tak naprawdę są dziś już tylko grami akcji w horrorowej otoczce.

Nie mogę się doczekać Machine for Pigs. Robią ją goście od Dear Esther - może ktoś kojarzy. Bardzo klimatyczna opowieść (ale nie gra, grą tego nazwać nie sposób), dlatego jest szansa, że sequel Amnesii będzie oferował odpowiednią atmosferę i fabułę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż mimo że tchórz ze mnie ogromny mogę z dumą powiedzieć: Amnestię mam już za sobą. Za przejście tej gry powinnam dostać medal za odwagę (choć kilka razy miałam ochotę zostawić tą grę i... pójść sobie... daleko). Dobra, ale wystarczy tego przydługiego wstępu...

Pierwszą rzeczą jaka jest warta omówienia w tej grze to dźwięki. Boże święty, podczas gry w tą grę świrowałam okropnie, rozglądałam sie co pięć sekund, bo "coś usłyszałam". Dodajmy do owych dźwięków panującą dookoła ciemność i mamy pełen "wypas". Zagadki były naprawdę łatwe... Tylko rozwiązywanie zagadek w stanie ciągłego strachu nie jest specjalnie efektywne. Podoba mi się w tej grze jeden element, który dodaje realizmu do gry - nie masz żadnej broni. Nie możesz "potworkom" z tej gry NIC zrobić. Jedyne co możesz to chować się. I z bijącym sercem modlić się (czy mieć nadzieję - jak kto woli) o to by to "coś" odeszło. Zbierając to wszystko w całość - raczej tej nocy już nie zasnę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amnesia , gra która często uważana jest za najstraszniejszą ,przychylę się do tej opinii ,gra może na początku nie wydaje się tak straszna ale jest to mylące odczucie gdyż może się wydawać ze twórcy zastosowali kilka znanych tricków jeśli chodzi o straszne i mroczne produkcje ot choćby Penumbra 2 ,moje wrażenia są pozytywne jeśli chodzi o horror oraz straszność tej gry ale za to negatywne co do fabuły,mam wrażenie ,że została ona wymyślona na poczekaniu i czegoś w niej brak, gdyby nie klimat tej gry i jej napięcie pewnie bym jej nie skończył ,nie będę tu spoilerować bo to jest tylko moje zdanie, ale uważam ,że historie bohatera można było przedstawić lepiej,cóż nie pozostaje nic innego jak czekać na drugą część

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie zabrałem się za Amnesię, którą miałem na oku już od dłuższego czasu.

Nie napiszę nic odkrywczego- jest strasznie, jest klimatycznie, gra jest po prostu wciągająca. Podoba mi się też mechanika- obniżanie się poziomu poczytalności przez ciemność, potwory, zwłoki i wszystko co wystraszyłoby przeciętnego człowieka w tej sytuacji oraz zbieranie oleju i krzesiw, by za pomocą światła nie oszaleć.

I to uczucie bezsilności, gdy ściga mnie potwór, NICE!

Aktualnie schodzę do kanałów, nie wiem ile jeszcze mi zostało głównego wątku, ale już szukam interesujących custom stories, bo wiem, że na przygodach Daniela nie skończę Amnesii.

Scaliłem posty. Ku chwale estetyki. - Bethezer

No cóż, piszę posta pod postem, ale różnica czasu między jednym a drugim jest wystarczająco duża. :D

Jak pisałem wyżej, gra jest świetna. Skończyłem główny wątek, skończyłem Justine, skończyłem 4 custom stories (2 części The Small Horse, The House i Rise of Nightmares). Żadnej z przygód nie mam nic do zarzucenia (no może tylko to, że w Justine brakowało mi savów). W sumie wiem gdzie znaleźć więcej customów, ale jest ich MNÓSTWO, więc co prawda mogę wybierać je w ciemno i czasami natknąć się na średniaka, ale jeśli ktoś mógłby polecić dobry (tzn. klimatyczny/ładnie zaprojektowany/pomysłowy/ straszny/ wszystko na raz) custom to byłbym wdzięczny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę aż mam ochotę odpalić Amnesię. Niedługo ją ukończę, klimat jest wspaniały. Ahh, te dreszcze w trakcie wyczekiwania kiedy potwór omija naszą kryjówkę. Właśnie skąd bierzecie te dodatkowe przygody, byłbym wdzięczny za link.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem już za połową gry i nie chce mi się dalej jej męczyć. Straszna była przez pierwsze pół godziny, potem te potwory irytują. Historia nie jest niesamowita, ot kolejny człowiek z amnezją, który chce poznać swoją historię. Zagadki też są przeciętne i nie są dużym wyzwaniem. Jedyne co ratuje grę to klimat, ale to nie jest wystarczający powód żeby męczyć się z nią przez następne kilka godzin.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amnesia to bardzo klimatyczna gierka, która nie raz potrafi wystraszyć. Fabuła jest ciekawa, graficznie może nie olśniewa ale ma swój urok, a warstwa audio to majstersztyk. Szczerze polecam, odpalić w nocy jak się jest samemu w domu, na słuchawkach i dajcie się wciągnąć. Dla mnie mocne 8/10 :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza godzina jest bardzo dobra, gdy twórcy nie wytrzaskują się z pomysłów jak nas wystraszyć. Później gdy jesteśmy poddawani próbom znowu jakiegoś dźwięku, który słyszeliśmy dziesięć razy, gra zaczyna się robić nudna.

Tym bardziej, że

uzbrojeni w krzesło jesteśmy nietykalni dla większości przeciwników

i jedyne, czym musimy się martwić, to poziom obłędu

Wszystko było już w Penumbrach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestes za polowa - czyt. nie skonczyles, a juz krytykujesz fabule? Badzmy powazni

Bądźmy. Fabuła jest fatalna i w sumie powinno się grać wyłącznie dla tych momentów, kiedy siedzi się w szafie, trzęsąc się ze strachu. Raz miałem taki moment, że zamknąłem okute stalą drzwi do celi, żeby ukryć się przed potworem i myślałem, że jestem bezpieczny. Do chwili, gdy drzwi zaczęły się wyginać pod wpływem ciosów. Wcisnąłem się w najdalszy kąt celi, twarzą do ściany i zastanawiałem się czy mnie trzepnie, czy nie i czy nie lepiej byłoby uciec w ślepej panice, byle dalej.

Pierwsza godzina jest bardzo dobra, gdy twórcy nie wytrzaskują się z pomysłów jak nas wystraszyć. Później gdy jesteśmy poddawani próbom znowu jakiegoś dźwięku, który słyszeliśmy dziesięć razy, gra zaczyna się robić nudna.

Zależy od człowieka. Mnie napięcie towarzyszyło cały czas, choć nie reagowałem już tak żywo, jak na samym początku.

Jedyne co ratuje grę to klimat, ale to nie jest wystarczający powód żeby męczyć się z nią przez następne kilka godzin.

Dla ciebie nie. Dla innych tak. To each his own.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bądźmy. Fabuła jest fatalna i w sumie powinno się grać wyłącznie dla tych momentów, kiedy siedzi się w szafie, trzęsąc się ze strachu.

Tu się nie zgodzę. Fabuła nie jest zła, co prawda końcówka nieco rozczarowuje ale przez cały czas jest ta niesamowita aura tajemnicy i to sprawia, że historię śledziłem z wypiekami na twarzy, o ile się czegoś nie bałem ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fabuła mi się podobała. Trzeba przyznać gra straszy nieźle. Klimatyczna ścieżka dźwiękowa i dość ciekawe lokacje to zaleta tej produkcji. Moim zdaniem te potwory są zupełnie niepotrzebne, niby są utrudnieniem, ale w późniejszych etapach stają się już nużący. Wolałbym więcej elementów z samoistnym otwieraniem drzwi, jękami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...