Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cardinal

FoS V

Polecane posty

Po pierwsze - jak juz ktoś tutaj zauważył homoseksualizm to nie choroba...

Prawdopodobnie to jakieś uwarunkowania genetyczne. A pogląd, że to choroba jest na tyle popularny, iż rodzic pewnej znanej mi osoby, kiedy dowiedział się o odmienności seksualnej swojego dziecka, zapisał je na wizytę u psychiatry...

Co do wspominanych marszów homoseksualistów: idę o zakład, iż w wypadku zaakceptowania przejścia demonstracji ulicami Warszawy- cała akcja przeszłaby bez echa.

Bo ja ogólnie jestem przeciwko jakimkolwiek paradom i ukazywaniu na siłę własnych przekonań, bez względu na to jakie są.

W sumie to jest trochę absurdalne. Bo moim zdaniem, takie parady raczej nie są skierowane w stronę ogółu społeczeństwa, tylko jego określonej części. I tu wychodzi paradoks, bo jeżeli ktoś chce coś poprzeć, to żadna parada nie jest mu w tym celu potrzebna. A jeśli nie chce- nie zwróci na całe zamieszanie uwagi. Więc jaką to ma pełnić rolę? Podbudowywania własnego ego? "Wychodzimy na ulice- jesteśmy mocni"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo ja przepraszam - ja już wolałbym by mój ewentualny potomek palił nielegalną trawkę niż wąchał legalnie zakupiony butapren... innymi słowy - te wszelkie ustawy dotyczące narkotyków są kalekie z samego założenia - zabraniają jedynie zakupu używek, sklasyfikowanych na odpowiednuch listach, podczas gdy młodzież nie ma większych problemów ze znalezieniem ich "legalnych" substytutów...

Otóż to, znam pewną stronę internetową na której ludzie zamieszcają swoje przezycia po dragach pogrupowane na kategorie itp. Można tam znaleźć masę środków które mozna kupic normalnie w aptece. Albo roślinne które można zerwać na polu albo kupić w prawie każdym spozywczaku tudzież wychodować.

kwestia, tego, że nic nie zastąpi matczynej miłości -> nasuwają mi się tutaj zdjęcia dzieci wyrzuconych na śmietnik, które co jakiś czas są pokazywane w telewizji...

Jeden z powodów dlaczego nie oglądam telewizji poprostu denerwują mnie reklamy różnych fundacji polsat. Może jestem chamem bo tak o mnie ludzie powiadają nie twierdze że te dzieci nie potrzebują pomocy ale reklamą i kasą to smierdzi od takiego czegoś na odległosc.

Wracając do kwestii sąsiadek - bardzo sympatyczne sam... hmmmm... słodkie dziewczątka (ciekawe czy to czytają, bo podałem im adres tego forum... ciekawe czy bede miał za to u nich przegwizdane.. jakby nie było - korzystając z okazji: pozdrawiam was dziewczęta!).

Dlaczego przegwizdane? Toż to komplement nie? Ja nie wiem jakby dziewczyna obrażała się za komplementy to nie mialbym pojecia jakby tu dogodzić :P

No nic. Zaraz musze wychodzić bo ide do kościoła a potem na uroczystości z okazji (no nie mówcie że nie wiecie). HEHE przed paronastoma minutami w wiadomościach w radio usłyszałem jak pytają ludzi o znajomość Hymnu Narodowego i co mnie wcale nie zdziwilo bardzo dużo ludzi zna tylko poczatek hymnu lub do ktorejs tam zwrotki najczesciej tylko pierwszą. Wstyd! Wstyd! :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końu jesteśmy najbardziej katolickim państwem świata.
Aktualnie? Szczerzę wątpię. Skąd masz takie dane?
Tak, wiem, że dziecku będzie lepiej żyć z dwoma rodzicami tej samej płci niz z rodicami alkoholikami... ale...

Takie dziecko będzie bardzo wyszydzane w szkole - co sie odbije na jego psychice. Jak naprawdę źle pójdzie, to może nawet uciec z domu, albo w innym przypadku - zamknąć się w sobie i nie otwierać długo. A co ono zawiniło?

To samo można powiedzieć o dziecku alkoholików - przychodzi do niego kolega/koleżanka, a rodzice radośnie zalani w trupa rzucają bluzgani i biją się o pilota od telewizora. Czy takie dziecko nie może się zamknąć w sobie?
a znów zmienić konstytucji naszej chyba nie można
Konstytucję zmienić można. I nie dam głowy, ale Kaczory mają chyba takowe plany nawet.
jednak nikt chyba by się nie czuł pewnie siedząc obok takiej osoby np w kafejce internetowej
A to czemuż niby? Czy myslisz, że jesteś aż tak strasznie atrakcyjny, że każdy gej który Cię ujrzy od razu rzuci się na Ciebie i zgwałci na miejscu?;] To, ze dla takiego faceta atrakcyjni są inni faceci nie oznacza od razu, ze wszyscy. I nie oznacza, ze będzie ich zdobywał siłą;] Poza tym w jaki niby sposób stwierdzisz, czy dany osobnik znajdujący się obok jest homoseksualistą?
W końcu geje czy lesbijki też mogą być alkoholikami...
Para heteroseksualnych alkoholików może płodzić dzieci w duzych (niestety) ilościach i nikt tego nie kontroluje. Natomiast para która chce dziecko adoptować jest sprawdzana ze wszystkich stron i przechodzi masę róznych procedur - to nie jest tak, że idziesz, mówisz, ze chciałbyś mieć dziecko i je dostajesz za dwie godziny po wybraniu wieku i płci. Teraz nawet psa w schronisku nie dadzą Ci od tak od ręki. Dlatego też jest małę prawdopodobieństwo, że alkoholicy zaadoptują dziecko. Oczywiście istanieje możliwość, że zostaną alkoholikami później, ale to już całkiem inna sprawa.
dlaczego nie ma mamusi albo tatusia "A przecież inne dzieci tak mają, dlaczego ja nie?"
Identyczne pytanie może zadać półsierota.
Jakiekolwiek "wyniki" by nie były, nie chciałbym go przeprowadzać.
To nie jest doświadczenie, które miałby przeprowadzać jeden człowiek. Odpowiedzialność powinno wziąść na siebie całe społeczeństwo, poprzez wybory (pośrednio) lub udział w jakimś referendum, bezpośrednio.
dwaj faceci, dwie kobiety to nonsens widząc to każdy się skrzywia i myśli się po co ?
No właśnie ni każdy i stąd się ta dyskusja wzięła.
parady - chamstwo ze strony G&L ,chwalą się swoimi przekonaniami seksualnymi
Chcesz powiedzieć, że jesteś hetero? Ty... Ty... Ty chamie! (Mam nadzieję, że widzisz analogię. Cóż chasmkiego jest w przyznaniu się do swoich poglądów/preferencji?)
w starożytnej Grecji (3 filary Europejskiej cywilizacji wg tego, czego uczono mnie na WoS'ie: tradycja chrześcijańska, rzymskie prawo i grecka kultura) związki szanowanych starszych obywateli z młodymi atletycznie zbudowanymi sportowcami nie były niczym gorszącym - uważano to za naturalne...
Przypomina mi się to, co opowiadał EGM podczas spotkania z nim przy piwie na zlocie. Otóż, zgodnie z tym co mówił, starozytni Grecy uważali, ze prawdziwa miłośc może zaistanieć tylko pomiędzy dwoma mężczyznami. Natomiast związek kobiety i mężczyzny jest skarzony, mężczyzna nie kocha tej kobiety i jest z nią tylko po to, aby mieć syna :D
Przesadzam, ale może kiedyś jakiś mądrala przy władzy zadecyduje za mnie, że granie na kompie jest bez sensu?
Wszystkie mądrale przy władzy tak twierdzą;] A jak którenś tego kiedyś spróbuje grania zabronić, to mu się zrobi powtórkę z francuskiej rewolucji. Poza tym teraz to by już nie przeszło.
Tak, jednak by zmienić ten zapis nie trzeba uchwalać nowej, lecz uzykać 3/4 głosów w sejmie.
"Ustawę o zmianie Konstytucji uchwala Sejm wiekszością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów." (Art. 235) W praktyce oznacza to tyle, że jak się zjawi powiedzmy 3/4 wszystkich posłów, w tym zaś wszyscy posłowie z koalicji rządzacej, którzy będa chcieli dokonać tej zmiany, to nie będą mieli z tym problemu.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HEHE przed paronastoma minutami w wiadomościach w radio usłyszałem jak pytają ludzi o znajomość Hymnu Narodowego i co mnie wcale nie zdziwilo bardzo dużo ludzi zna tylko poczatek hymnu lub do ktorejs tam zwrotki najczesciej tylko pierwszą. Wstyd! Wstyd! :lol

Przeczytałem, pokręciłem głową z niedowierzaniem, prychnąłem pogardliwie, "wstyd" - przyznałem. A potem dla pewności przenuciłem sobie pierwszą zwrotkę, refren i... się zaciąłem... I wtedy wyglądałem tak: :oops: . Drugą zwotkę przypomniałem sobie po jakimś czasie, owszem, a nawet trzecią. Aż tak tragicznie nie jest. Ale zastanowiłem się, kiedy ja ostatnio śpiewałem gdzieś hymn i wyszło mi, że chyba w podstawówce, bo nawet z liceum sobie nie przypominam. I z wiekszością społeczeństwa jest pewnikiem podobnie.

Przypomina mi się to, co opowiadał EGM podczas spotkania z nim przy piwie na zlocie. Otóż, zgodnie z tym co mówił, starozytni Grecy uważali, ze prawdziwa miłośc może zaistanieć tylko pomiędzy dwoma mężczyznami. Natomiast związek kobiety i mężczyzny jest skarzony, mężczyzna nie kocha tej kobiety i jest z nią tylko po to, aby mieć syna

Do towarzystwa nie należę, nie bywam, więc i opowieści nie słyszałem, ale zagadnienie wyłożył nam na studiach dziadek od filozofii*. Brało się to stąd, że starozytni Grecy, wbrew opinii, oprócz łażenia w togach, rzeźbienia bogów w marmurze i wytłaczania oliwy, cięgiem napadali jedni na drugich. Nowe społeczeństwa powstawały w ten sposób, że gdy zdobywano miasto, mężczyźni byli wybijani, a z kobietami żenili się napastnicy. Trudno raczej stworzyć oparty na miłości związek z kobietą, której męża wysłało się do Hadesu, więc biedni, niedopieszczeni faceci szukali czułości u kumpli.

_____

*a co, podeprę się nazwiskiem, żeby mi kto nie powiedział, że farmazony obmyślam - dr n. hum. Stanisław Katafias

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do hymnu to wstyd się przyznać ale mam olbrzymi problem z przypomnieniem sobie czwartej zwrotki, no ale to i tak lepiej niż śpiewanie hymnu a`la Pani E. Górniak

rozmowa o homoseksualiźmie szczerze mówiąc mnie nie pociąga tak jak nie pociągają mnie faceci.

To co, kiedy organizujemy tą paradę pogańskich neofaszystów?
No takiej parady własnie nie zorganizujesz - bo neofaszyzm jest nielegalny. Choc spróbuj, może w dobie kaczyzmu wróci do łask i jednak organizacja nie zostanie zabroniona ;P

raczej w dobie eLPeeRyzmu a nie Kaczyzmu - to ci pierwsi mają 'ciekawe' 'młodzieżówki' polecam obejrzeć obrazek jaki trafił do mnie z ssie|ci Obrazek dzisiaj, pasuje do takiej parady zażartowanej przez Cardiego jak ulał.

dawno mnie tu nie było, ale powoli wracam do tego pogiętego stylu myślenia który uchodzi tu za normalność, może mi tylko ktoś wytłumaczyć czemu FA tak wolno się rozrasta ? {chodzi mi o nikły przyrost nowych postów}

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

dawno mnie tu nie było, ale powoli wracam do tego pogiętego stylu myślenia który uchodzi tu za normalność, może mi tylko ktoś wytłumaczyć czemu FA tak wolno się rozrasta ? {chodzi mi o nikły przyrost nowych postów}

Mnie prawdę mówiąc nigdy tu nie było dopiero teraz jakoś sie tu znalazłem sam nie wiem jak :D. A że wolno się rozrasta to chyba zasługa regulaminu który chyba odstarsza troche :) ja sam pisząc każdego posta trzęse gaciami żeby go nie złamać. Z drugiej strony jednak lepiej zeby postów było mniej ale ale o porządnej terści niż "radosnego bełkotu" (chyba ;) )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało postów? IMO z kilku powodów: sensowna polityka moderatorska, która odstrasza statsiarzy, ale też i awanturników piszących dla samej chęci kłótni; po prostu długie dyskusje z łapaniem się za słówka się ludziom znudziły ;] Tu dochodzimy do drugiego "powodu": ogólne znudzenie forami ;] Z rok temu był boom na to, bo tepsa obniżyła ceny na neostradę. Wiem po sobie - długi czas goniłem na modemie, jak dorwałem się do stałego łącza to zrobił się ze mnie maniak forumowy 8)

I trzeci, niestety smutny powód: awaryjność i słaba stabilność działania forum...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Khem Khem Boje sie cokolwiek napisać ażeby odrazu dożywotniego bana nie dostać :] Pamięta mnie jeszcze ktoś? Cusik dawno mnie nie było i nie mówię, że zamierzam znów pisać na forum chociaż nic nie wiadomo :)

FoS V ? Brzmi raczej dziwnie i taki krótki napis zdecydowanie gorzej wygląda (już mam bana? :P) No i zauważyłam również, ze jest nowe forumowe pod obstrzałem i regulamin FoSu o_O ?! Ludzie nawet ci sami piszą i to chyba tyle co mam do powiedzenia :)

Powody dla których ludzie nie pisza na forum -> Chyba wszystkie wymienione w powyższym poście są tymi dla których raczej już na forach nie piszę. Najbardziej dla tego, że mi się znudziło :] No i szkoła, brak czasu, itepe itede :)

Papa jakbym już więcej nic nie napisała :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, Bunny :arrow: Zaraz, zaraz... Mam wrażenie, że się nie zrozumieliśmy.

Bunny napisał:

Sorry koleś ale nie bardzo lubie być wrzucany so jednego worka ze skinami,nazistami i LPR-owcami wiec troche uwazaj na to co piszesz.

Czegoś nie rozumiem. Najpierw piszesz, że masz poglądy mniej-więcej takie jak ja, a potem, że ja cię wrzucam do jednego worka z ww.????? Tutaj to chyba ty mnie nie zrozumiałeś. Napisałeś, że uważasz, że homofobia jest tak samo głupia jak rasizm, więc o co ci chodzi??? Ja mam takie samo zdanie :? "Homofobia- to się leczy" jest skierowane do skinów, nazistów, katoli itp. itd.- wszystkich, którzy twierdzą "bić pedałów, wybijemy im z głowy to pedałowanie". Mam wrażenie, że ty Bunny masz inne zdanie niż to powyżej...

Mariusz napisał:

No i sam widzisz - jeśli jestem przeciwny poglądom jakiejś grupy społecznej to automatycznie jestem chory To jest ewidentny szantaż, jeśli ktoś jest na przykład nudystą, a mnie gorszy widok osoby paradującej nago po ulicy to czy czyni mnie to jakimś nude-o-fobem i trzeba mnie z tego leczyć? Też "mniejszość", też "naturalna, od zawsze obecna sprawa" itd. Dlaczego wrzucasz osoby przeciwne homoseksualizmowi do jednego wora z oszołomami i fanatykami?

O nie, sam się czuje dziwnie, kiedy widzę homoseksualistów. Ale ja to akceptuje. Twierdzę, że chorzy są ci, którzy wołają "bić pedałów!" i biją ich na ulicach. Według mnie chorzy są też ci, którzy na to pozwalają, bo "pedałów można". A między nudystami a homoseksualistami jest ogromna różnica. Bo u tych pierwszych to jest kwestia poglądów na wstyd, a u tych drugich tak łatwo już nie jest... To jest kwestia genów a nie takiego czy innego wychowania.

A poza tym, pokaż mi fragment tekstu, w którym zakwalifikowałem cię do katoli, nazistów i skinów!!! Bo ja jakoś nie zauważyłem :?

Gdzie to wyczytałeś w mojej wypowiedzi?
"tolerancja miarą nowoczesności, a miarą tolerancji jest uznawanie postulatów homoseksualistów".

Tak zrozumiałem ten fragment. Jeśli miałeś na myśli coś innego, to sorki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A poza tym, pokaż mi fragment tekstu, w którym zakwalifikowałem cię do katoli, nazistów i skinów!!! Bo ja jakoś nie zauważyłem

Tuż pod moim postem napisałeś:

"Homofobia- to się leczy"- To jest skierowane do LPR, skinów, nazistów i katoli. Mam wrażenie, że nie zdajesz sobię z tego sprawy. Z twojego posta wynika, że jesteś przeciw homoseksualistom, a więc "Homofobia- to się leczy" jest skierowane do ciebie :)

Albo moja paranoja zaburza moje postrzeganie rzeczywistości poważniej niż do tej pory myślałem, albo wydźwięk Twojej wypowiedzi jest jednoznaczny :)

A między nudystami a homoseksualistami jest ogromna różnica. Bo u tych pierwszych to jest kwestia poglądów na wstyd, a u tych drugich tak łatwo już nie jest...

Nie mówiłem o różnicach w genezie obydwu zjawisk, a o sposobie, w jaki jest to traktowane przez społeczeństwo. A domaganie się coraz większych praw przez mniejszości seksualne zaczyna mnie niepokoić - parę lat temu sąd w Kanadzie przyznał jakiemuś pedofilowi prawo do korzystania z pornografii dziecięcej, bo "tym nikogo nie krzywdzi" :shock: Tolerancja posunięta do granic absurdu IMO jest równie groźna jak ślepa nienawiść.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem, pokręciłem głową z niedowierzaniem, prychnąłem pogardliwie, "wstyd" - przyznałem. A potem dla pewności przenuciłem sobie pierwszą zwrotkę, refren i... się zaciąłem... I wtedy wyglądałem tak: . Drugą zwotkę przypomniałem sobie po jakimś czasie, owszem, a nawet trzecią. Aż tak tragicznie nie jest.
Ja to znam może pierwszą zwrotkę i refren i jakoś się tym niespecjalnie przejmuję. Hymn to dla mnie piosenka jak każda inna, a że ludzie sobie obmyślili spiewać ją przy jakichś ważniejszych okazjach to inna sprawa. Zresztą tego nie śpiewa się samotnie, więc jak jeden na 20 umie, to wystarczy, jakoś sobie dadzą radę;]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to znam może pierwszą zwrotkę i refren i jakoś się tym niespecjalnie przejmuję. Hymn to dla mnie piosenka jak każda inna, a że ludzie sobie obmyślili spiewać ją przy jakichś ważniejszych okazjach to inna sprawa. Zresztą tego nie śpiewa się samotnie, więc jak jeden na 20 umie, to wystarczy, jakoś sobie dadzą radę;]
A czy ktoś z Was zna chociaż jedną zwrotkę "Bogurodzicy"? Też ważna dla Polski pieśń - śpiewana przed bitwą pod Grunwaldem, która miała ogromne znaczenie. Tak samo jest z hymnem, ale - czy widzieliście kiedyś jednego Polaka, który śpiewa Mazurka Dąbrowskiego? Poza Edytą G. :] Chodzi mi tu zwykłych obywatel. Rozumiecie do czego piję? Nie? To powiem krócej - częściowo zgadzam się z BROWAREM. :]

PS Ja znam 1,2,3 zwrotkę i ref. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogurodzica Dziewica Bogiem sławiena Maryja... szczerze mówiąc zawsze bardziej niż Bogurodzica przemawiała do mnie {jeśli chodzi o pieśni o głębokim znaczeniu historycznym} Rota, ale możliwe że to przez bardziej współczesny język i więcej odniesień do kraju, narodu, ziemii, a mniej do Boga i wiary.

Bro - skoro znaczenie hymnu jest tak małe to może w ważnych chwilach dla kraju recytujmy "Kaczkę dziwaczkę" :-P {nie no znów zaczynam sie czepiać władzy...}

3wcia - nie zostawiaj nas, jest tu jak sama wiesz za mało kobiet {że nawet tematy o homoseksualizmie sie pojawiaja z tego 'glodu' ;-)}

{sorry za tak krótką odpowiedź}

Szypie - w imieniu kumpla który siedzi koło mnie: "Dziękuję" chodzi o to rozdzielenie dwu typów ludzi: Nazioli i Skinów {jeśli nie wiesz o czym mówię to wklep w google dwa hasła: "Sh.A.R.P" i "Boneheads" ewentualnie napisz {mail czy gg gdzieś sie powinny znaleźć pod postem}.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, Bunny :arrow: Zaraz, zaraz... Mam wrażenie, że się nie zrozumieliśmy.

Bunny napisał:

Sorry koleś ale nie bardzo lubie być wrzucany so jednego worka ze skinami,nazistami i LPR-owcami wiec troche uwazaj na to co piszesz.

Czegoś nie rozumiem. Najpierw piszesz, że masz poglądy mniej-więcej takie jak ja, a potem, że ja cię wrzucam do jednego worka z ww.????? Tutaj to chyba ty mnie nie zrozumiałeś. Napisałeś, że uważasz, że homofobia jest tak samo głupia jak rasizm, więc o co ci chodzi??? Ja mam takie samo zdanie :? "Homofobia- to się leczy" jest skierowane do skinów, nazistów, katoli itp. itd.- wszystkich, którzy twierdzą "bić pedałów, wybijemy im z głowy to pedałowanie". Mam wrażenie, że ty Bunny masz inne zdanie niż to powyżej...

Możliwe ze troche za "ostro" zareagowałem sorry. Zauważ że celowo nie wymieniłem "katoli" dlaczego? bo nim jestem i przyjąłem to tak jakby wszyscy katolicy byli źli i ble! dlaczego? bo taki jest trend? bo jest nagonka na Kościół i Radio Maryja? denerwują mnie ludzie którzy jada ostro Radio Maryja a zapytani czy go słuchają albo kiedykolwiek słuchali odpowiadają "NIE" a dlaczego jadą bo taki jest obecnie trend? bo inni tak mówią? Ja osobiście nie słucham Radia Maryja więc nie jade go dlatego że ktoś w telewizji tak powiedział że jest be! A znam takich ludzi jak opisani powyżej. To że chodzę w miare regularnie do kościoła oznacza że odrazu jestem zdewocialym homofobem? Myśle że nie chodziło ci o to kiedy pisałeś tego posta ale ja to tak odebrałem :) niniejszym sorry za nieporozumienie :D no już buzi buzi :twisted:

P.S: Jesli to co napisalem nie trzyma sie kupy to spowodowane jest tym że jest godzina 37min po polnocy a ja padniety jak koń po westernie :) dobrej nocy

Peace

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końu jesteśmy najbardziej katolickim państwem świata
Aktualnie? Szczerzę wątpię. Skąd masz takie dane?

Ciężko mi powiedzieć, czy przesadziłem. Bez wątpienia w Europie nia mamy równych (wiem, wiem, pisałem o świecie ;]). A wiec trzeba spojrzeć na resztę świata. Meksykanie, rzeczywiście moga być bardziej religinji, jednak katolicy stanowią mniejszy procent społeczeństwa. Co prawda różnica bardzo nieduża, bo u as jest to 90%, a u nich 89% :P.

Z kolei ciszącej się taką podobną Brazylii w siłę rosną wspólnoty protestanckie.

Owszem mogę się mylić, jednak katolicyzm nierozerwalnie łączy sie z naszą tradycją. Dla nas wręcz naturalne jest być katolikiem (owszem to się zmienia i niedługo będzie inaczej), a zresztą sam fakt, że mamy religię w szkołach o czymś świadczy.

Kościół się u nas osłabia, jednak w Meksyku i Ameryce Łacińskiej (tylko w Afryce jest tendencja zwyżkowa) też się tak dzieje. Z tą różncą, ze u nas więcej osób staje sę ateistami, tam odchodzą do wspólnot protestanckich. Jednak zgadzam się z tym, że już niedługo będziemy liderami (jeżei nimi jesteśmy) i owa Ameryka Łacińska wkrótce nas prześcignie.

"Ustawę o zmianie Konstytucji uchwala Sejm wiekszością co najmniej 2/3 głosów

Racja, mój ewidentny błąd :oops:

co do hymnu to wstyd się przyznać ale mam olbrzymi problem z przypomnieniem sobie czwartej zwrotki,

Ja tam doszedłem jedynie do drugiej. Co uważam za jednak zły wynik, bo właściwie hymn to 3 zwrotki. Owszem jest czwarta, ale nie przypomina sobie by jakaś tam orkiestra (oczywiście tam gdzie byłem) grała kiedyś aż tyle.

IMO z kilku powodów: sensowna polityka moderatorska, która odstrasza statsiarzy, ale też i awanturników piszących dla samej chęci kłótni; po prostu długie dyskusje z łapaniem się za słówka się ludziom znudziły ;]

Ja bym raczej przyjął to drugie. Nie, nie nie mam zastrzeżen co do polityki :P. Chodzi o to, ze po prostu łamaczy mniej. Zresztą niedawno podobny temat padł w "Pytaniach do moderatorów" i bodajże Cardinal przyznał, że regulamin nawet staje się bardziej elastyczny*, i to co kiedyś było nagradzane warnem, teraz jest słownie upominane itp.

*Jakby mi ktoś zarzucił pomyłkę, to po parunastu minutach szukania jestem w stanie podać linka ;).

Hymn to dla mnie piosenka jak każda inna, a że ludzie sobie obmyślili spiewać ją przy jakichś ważniejszych okazjach to inna sprawa.

Tyle, że hymn jest dla narodu bardzo ważną rzeczą. Nie bez powodu został taką własnie pieśnią. Ja jak powiedzmy na Olimpiadzie słyszę nasz hymn grany z okazji zwycięstwa, to autentycznie się wzruszam. Oczywiście nie mam tu na myśli przesadnego uwielbienia ;].

Zresztą bardzo powazny stosunek do hymnu ma wiele narodów. Np. Amerykanie znają swój hymn na wyrywki (wynik podobnej ankiety). Również Rosjanie są niezwykle przywiązani do hymnu kojarzącego im się z jednością narodu i nie przeszkadza im to, że został przyęty w SRR.

Swoją drogą za zdecydowanie najładniejszy hymn uważam właśnie ten rosyjski.

przemawiała do mnie Rota, ale możliwe że to przez bardziej współczesny język i więcej odniesień do kraju, narodu, ziemii,

Zdecydowanie się zgodzę. W tej pieśni jest coś takiego, co wręcz ściska gardło. Niestety zostało to bezczelnie wykorzystane swego czasu przez LPR :?.

skoro znaczenie hymnu jest tak małe to może w ważnych chwilach dla kraju recytujmy "Kaczkę dziwaczkę" :P

Hehe :D. A zresztą "Kaczka" ma przecież wersje śpiewaną, więc nie ma problemu ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupio się mi czyta takie długi eposty :) Postuluje o powrót głupawki :> bo w temacie gejozy (muahaha) wszystko zostało już powiedziane a w temacie o dragach każdy ma swoje zdanie, a przekonywanie do swoich racji jest nierealne :). Otóż Polska to kraj paradoksów.. będąc całkowicie fair z polskim prawem młody człowiek i tak może unosić się 20cm nad chodnikami...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupio się mi czyta takie długi eposty :) Postuluje o powrót głupawki :> bo w temacie gejozy (muahaha) wszystko zostało już powiedziane a w temacie o dragach każdy ma swoje zdanie, a przekonywanie do swoich racji jest nierealne :). Otóż Polska to kraj paradoksów.. będąc całkowicie fair z polskim prawem młody człowiek i tak może unosić się 20cm nad chodnikami...

30 cm nad chodnikami Feo, 30 cm :]. Skoro temat sie wyczerpał to chciałbym dorzucić swoje 3 grosze. :)

Więc słuchać bobaki, bo nie będe dwa razy powtarzał. :)

Otóż natchnąłem się się na taki oto test. Test cyprysa

Test dosyć niezwykły, bo sprawdza szarość i zwykłość zawartą w Tobie. Coś jak ilość cukru w cukrze. :) Odpowiadamy na szereg nietypowych pytań. Nie będe spojlerował, ale są one dziwne.

Przed wypełnianiem radziłbym ściągnąć wywiad z twórcą tego testu. Dowiemy się tam jakimi pobudkami kierował się ten gość.

Aha, mój wynik to 28%. ^^ Kto da więcej. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kącik patriotyczny :P

PS Ja znam 1,2,3 zwrotkę i ref.

I w tym momencie pozostaje mi patrzeć z politowaniem na wasze biedne, "patriotyczne" duszyczki...

Patriota ze mnie żaden, a znam wszystkie, bo uznałem, że znać powinienem (a poza tym moja była nauczycielka historii dbała o ten aspekt).

Postuluje o powrót głupawki :> bo w temacie gejozy (muahaha) wszystko zostało już powiedziane a w temacie o dragach każdy ma swoje zdanie, a przekonywanie do swoich racji jest nierealne

Co wam powiem, to wam powiem, ale dziadek Feo rację ma. Oprócz głupawki ;].

Jednak zgadzam się z tym, że już niedługo będziemy liderami (jeżei nimi jesteśmy) i owa Ameryka Łacińska wkrótce nas prześcignie.

Chyba NIE będziemy, I think... Generalnie w kwestie wiary nie mam zamiaru znowu się zagłębiać. Powiem tylko, że traktowanie jej w kategoriach wyścigu, typu "my więcej, tamci mniej" jest absurdalne. I to nie tylko jeśli chodzi o chrześcijaństwo.

Pamięta mnie jeszcze ktoś?

Pamięta, a jakże...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam czuję się patriotą. Hymn znam cały, Rotę również, Bogurodzicę mniej, symbole narodowe szanuję itd. itp.

Ja jak powiedzmy na Olimpiadzie słyszę nasz hymn grany z okazji zwycięstwa, to autentycznie się wzruszam.

Mam całkiem podobnie. W ogóle, pomimo wszelkich wad naszego narodu i państwa, cieszę się że jestem Polakiem i czuję sie dumny z Polski, lubię poznawac jej historię... Jak to patriota.

Jeśli ktoś uważa po tym, co napisałem, że zaprzeczam sam sobie- jest w błędzie. Bo naszego pięknego kraju z pewnych względów skutecznie nie lubię. A reprezentacji nienawidzę .

Proszę jaki piekny kontrast. Akurat w przypadku Twojej osoby nie zdziwiło mnie takie podejście ;) Cóż, nie ma sensu tu nikogo do niczego przymuszac, ani namawiac, bo w końcu każdy ma inne poglądu i inaczej postrzega kwestię swej narodowości, pochodzenia i państwa w którym żyje.

Aha, mój wynik to 28%. ^^ Kto da więcej.

57% :D Szczerze mówiąc, to ja nie zwracam zbytnio na wynik tego testu uwagi, ot taka zabawa. Tak ogólnie to nawet lubię takie psychotesty robic, bo można ciekawych rzeczy sie dowiedziec, nierzadko zupełnie mijających sią z prawdą, no i pośmieje sie człowiek czasem ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezupełnie. Bo Bogurodzica, jakby nie patrzeć- nie jest pieśnią, która dziś ma szczególne znaczenie. A hymn to jeden z symboli państwowych, tak jak flaga i godło.

Acha- ja znam...

Jak to nie? Ma naprawdę spore znaczenie historyczne- bo jeśli się nie mylę jest pierwszym hymnem Polski :)
A ja tam czuję się patriotą. Hymn znam cały, Rotę również, Bogurodzicę mniej
A ja tam uważam, że niewiele ma znajomość pieśni patriotycznych do samego patriotyzmu - tak samo jak znajomość wszelkich litanii i innych pieśni kościelnych do bycia dobrym chrześcijaninem, i znajomość wielu tekstów kultury do bycia dobrym człowiekiem. Bo nie chodzi przecież o to, żeby obudzonym w środku nocy być w stanie podać 3 słowo z 4 linijki 5 zwrotki, tylko o to, żeby rozumieć i na ile się da wypełniać w życiu. Oczywiście nie uważam też, że znajomość tego typu tekstów wykluczała uczucia związane z nimi i odpowiednie zachowanie - po prostu jedno nie oznacza dla mnie koniecznie drugiego. Ale to jest moje zdanie i każdemu może się nie podobać :P
Mam całkiem podobnie. W ogóle, pomimo wszelkich wad naszego narodu i państwa, cieszę się że jestem Polakiem i czuję sie dumny z Polski, lubię poznawac jej historię... Jak to patriota.
Trochę dziwne szczerze mówiąc wydaje mi się ciągłe mówienie, że jest się patriotą, bo znacznie mocniej mówią o tym czyny :)

Jednocześnie jak najbardziej gratuluję postawy, bo jest ona bardzo rzadka - wiele osób po prostu narzeka, że "jest tu beznadziejnie i okropnie, ulice brudne, politycy beznadziejni, a łamanie prawa i chamstwo się szerzy- oczywiście w takim wypadku nie ma sensu głosować ani sprzeciwiać się czemukolwiek, najlepiej wyjechać i nie wracać" :?

Szczerze mówiąc, moim marzeniem od kilku lat jest wyjazd do Irlandii- ale nie żeby tam pracować, tylko żeby zobaczyć ją i poczuć, a pod koniec wakacji/urlopu wrócić, bo jednak tu jest moje miejsce, ten kraj sprawił że jestem taką, jaką jestem, i tego nie zmienię- a może w jakiś sposób uda mi się kiedyś choć odrobinę coś zmienić :)

57% Szczerze mówiąc, to ja nie zwracam zbytnio na wynik tego testu uwagi, ot taka zabawa. Tak ogólnie to nawet lubię takie psychotesty robic, bo można ciekawych rzeczy sie dowiedziec, nierzadko zupełnie mijających sią z prawdą, no i pośmieje sie człowiek czasem
79% 8) Wg tego testu jestem dość normalna, żeby być lubianą w towarzystwie... szkoda, że ani ja, ani moje otoczenie o tym nie wie ;]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo można powiedzieć o dziecku alkoholików - przychodzi do niego kolega/koleżanka, a rodzice radośnie zalani w trupa rzucają bluzgani i biją się o pilota od telewizora. Czy takie dziecko nie może się zamknąć w sobie?
Racja, może. Tylko, że alkoholikom ciężko jest zabronić zrobienia sobie dzieci - bo kto tego dopilnuje? A tak, można zapobiec (lub raczej nie dopuścić do tego) kolejnym zamkniętym w sobie dzieciom.
Identyczne pytanie może zadać półsierota
Tylko że półsierocie się wytłumaczy, że na przykład tata wyjechał czy coś, a jak będzie dostatecznie dojrzałe, to się wyjawi prawdę. A dziecko zaadoptowane przez homoseksualistów pytałoby "czemu mam dwóch tatusiów/mamusie?", a to już jest różnica.
Wstyd! Wstyd! :lol:
Jak dla mnie - nie ma się z czego śmiać... Wstydziłbym się przed obcokrajowcem, gdyby ten wiedział, że spora część Polaków zna tylko /urywek/refren/w ogóle nie/ hymnu Polski... :/ O historii narodu nie wspominając.

A czy ja znam? Problem jest jedynie z czwartą zwrotką - pamiętam dwa ostanie wersy, a problem mam z ułożeniem dwóch pierwszych :oops: I tego przed obcokrajowcem też bym się wstydził, żeby nie było.

A czy ktoś z Was zna chociaż jedną zwrotkę "Bogurodzicy"?
Ja nie :P Ale Bogurodzica może i jest ważną pieśnią polską, ale chyba Polak nie ma obowiązku moralno-patriotycznego (:P) jej znać?
cieszę się że jestem Polakiem i czuję sie dumny z Polski
Tak a'propos mi się przypomniał taki tekst o Polakach (nie wiem skąd on jest), ale że Polacy są dumni, że są Polakami, a narzekają na swój kraj, że uomosz :) Sporo w tym prawdy :) (I nie ma tu żadnych podtekstów do ciebie, Jakub, po prostu mi się przypomniało :))
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracajac do hymnu to, to jest tak, ze nie uzywany zapomina sie i to jest calkiem normalne. Ja jak czytalem wasze posty to probowalem sobie przypomniec jak zaczyna sie pierwsza zwrotka i ... nie moglem :/ Za to doskonale pamietalem trzecia (to chyba przez ten 'Poznan') ;] Wystarczylo jednak szybkie przelecenie wzrokiem tekstu 'Mazurka...' by przypomniec sobie trzy zwrotki plus refren.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam uważam, że niewiele ma znajomość pieśni patriotycznych do samego patriotyzmu - tak samo jak znajomość wszelkich litanii i innych pieśni kościelnych do bycia dobrym chrześcijaninem, i znajomość wielu tekstów kultury do bycia dobrym człowiekiem. Bo nie chodzi przecież o to, żeby obudzonym w środku nocy być w stanie podać 3 słowo z 4 linijki 5 zwrotki, tylko o to, żeby rozumieć i na ile się da wypełniać w życiu. Oczywiście nie uważam też, że znajomość tego typu tekstów wykluczała uczucia związane z nimi i odpowiednie zachowanie - po prostu jedno nie oznacza dla mnie koniecznie drugiego.

Tutaj się z Tobą całkowicie zgodzę. Bo jak napisałem później w moim przypadku, nie o samą znajomośc piesni chodzi, ale głównie o to co czuje względem ojczyzny.

Trochę dziwne szczerze mówiąc wydaje mi się ciągłe mówienie, że jest się patriotą, bo znacznie mocniej mówią o tym czyny

A czyny to swoją drogą, bo w dziesiejszych czasach trudniej jest byc patriotą niż np. w trakcie drugiej wojny światowej, czy zaborów. Podobnie jest z czynami, w końcu nie będziemy dziś organizowac akcji sabotażowych, przeciwko Niemcom w Polsce, nie ma sensu zrywanie flag obcych państw z ambasad, czy próba zbrojnego odzyskania Kresów Wschodnich. Dlatego lepiej byłoby tu powiedziec o postawie, a nie o czynach. Chodzi np. o kwestię uczestniczenia, czy po prostu zachowywania się na róznych uroczystościach narodowych, bądź sposób w jaki prezentujemy Polskę za granicą.

Tak a'propos mi się przypomniał taki tekst o Polakach (nie wiem skąd on jest), ale że Polacy są dumni, że są Polakami, a narzekają na swój kraj, że uomosz Sporo w tym prawdy (I nie ma tu żadnych podtekstów do ciebie, Jakub, po prostu mi się przypomniało )

Tak, jak już napisałem, na Polskę nie narzekam i kraj lubię, więc wcale żadnych podtekstów się tu nie doszukuję ;)

czemu mamy się wstydzić przed obcokrajowcami tego że mało kto u nas zna hymn ? myślisz że w innych krajach jest lepiej ?

IMO nie powinniśmy się ogladac na innych i tłumaczyc, że jak u nich niewiele osób zna hymn, to u nas może byc podobnie. Lepiej skoncetrowac się na naszym narodzie i zadbac o to, by jak najlepszy przykład dawac za granicą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tekstu mnie ominelo przez 1 dzien !!!

Pozwoliłem sobie zacytować tak duży fragment, bo w całości (oczywiście moim skromnym zdaniem) jest jednym wielkim przeczeniem samemu sobie. Z jednej strony uważasz homoseksualizm za patologie, z drugiej dowodzisz, że w przyrodzie to zjawisko ze wszech miar powszechne i naturalne.
Twierdze, ze homoseksualizm jest naturalny. Nie uwazam go za chorobe.
Wytykasz Kaczyńskiemu łamanie praw, a sam przyznajesz tylko te, które "i tak nic nie zmienią".
Nie prawa tylko konstytucji. Wszakze jego dzialania byly legalne :( A pradwa jest taka, ze ewentualna poprawka do konstytucji zmieni tylko tyle:
Ułatwi też to życie samym zainteresowanym. Gdy partner homoseksualisty* jest ciężko chory - leży w szpitalu, często ten nie może go odwiedzać, jako że prawnie nie jest nikim bliskim. Dziedziczenie majątkowe też się kłania.
Wspolne finanse, dziedziczenie, oraz mozliwosc odwiedzin w szpitalu. Nie ma co swiat na glowie nam stanie :) Innych praw bym im nie nadawal, bo i jakie? Przeciez poza tymi ograniczeniami, to sa normalnymi obywatelami.

Stawanie na bakier z Watykanem. I dobrze. Niech nam sie ksieza do polityki nie pchaja. Karmic ubogich, pomagac potrzebujacym, a nie

Co do adopcji, jestem przeciw. Ale nie dlatego, że partnerzy homoseksualni byliby wg mnie złymi wychowawcami (pomysł, że dziecko przejęłoby od nich preferenje seksualne uważam za zbyt głupi, by go poruszać). To społeczeństwo nie jest gotowe na takie zjawiska. Dopóki istnieje jeden dzieciak, który powiedziałby do swojego kolegi: "Ty synu dwóch pedałów", jedna babcia - dewotka plująca na wózek pchany przez dwóch mężczyzn, będę przeciw. Z drugiej strony, czy to cięższe obciążenia dla psychiki dziecka, niż widok ojca, pijaka gwałcącego matkę? Cieszę się, że nie ja muszę o tym decydować.
Calkowicie sie z Toba zgadzam.
niektórzy wiedzą jakie jest życie w rozbitej rodzinie bez jednego rodzica to tragedia w wychowaniu i przygotowaniu do życia

Nie, no sorry, ale jak czytam taką bzdurę, to mi się atawistycznie środkowy palec wyprostowuje :evil: . Jestem z rozbitej rodziny, wychowywała mnie matka. Tragedią bym siebie nie nazwał i podstaw do tego nikt mieć nie może. Nieprzystosowania do życia również nie dało się stwierdzić.

Sam nie mam doswiadczen tego typu. I jakos wszyscy znajomi, tez maja szczescie miec obu rodzicow :) Ale zalookajcie tu http://www.tata.pl/cyferki.htm
Religia nie moze byc panstwowa. Religia czy tez kosciol, to wspolnota duchowa ludzi podobnie myslacych w temacie Boga; panstwo to zespol ludzi roznych wyznan, roznych podejsc. Niezaleznie czy w kraju jest 2/3 katolikow, 1/10 czy 9/10, prawo, czyli tez panstwo, musi brac pod uwage mniejszosci religijne. Oczywiscie u nas, takie cos nie istnieje, wspolnoty satanistyczne, neopoganskie i inne wspolnoty trzezwo myslace, sa u nas tepione, wyzywane i uznawane za 'zlo' dzieki propagandzie kosciola i tepym mozgom niektorych osob, ktore nie poznajac czegos, smia to oceniac.
Hehe. Ostatecznie Satanizm to tez Chrzescijanstwo, tylko, ze z troche innym podejsciem do Boga. Niestety u nas ZChN znowu wygral "demokratyczne" (60% ludzi powiedzialo, ze nikt sie nie nadaje) wybory, wiec nie ma co liczyc na dekatocylizacje polityki.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też zloty młodzieżowe, na których panuje naprawdę miła atmosfera pozbawiona kszty dewocji, co wiem z opowiadań nawróconej kumpeli (tylko mi nie przytaczaj naszej rozmowy z Królestwa Metalu, ja mówię ogólnie, a shit happens wyjątkowo). Kościół to też wielu prawdziwych księży, zwyczajnych dobrych ludzi, którzy innym ludziom chcą pomagać. To nasz zmarły papież, jeden z największych autorytetów moralnych wszechczasów. To zakony i klasztory - ostoja europejskiej: tradycji, wiedzy medycznej i kulinarnej

Prawda prawda dobrze gada Zloty młodzieżowe typu Lednica są zrobione z "jajem" nie ma jakiegoś takiego sztywnego klimatu jest muzyka taniec można poskakać :) klimacik jest naprawdę niezły. Tak samo jak i na Salezjańskiej Pielgrzymce Ewangelizacyjnej na której modląc się można sie dobrze bawić :)

Absolutnie chore jest tez dla mnie utrzymywanie lekcji religii zamiast etyki w szkolach.
Cóż, zawsze można zapytać dyrektora/dyrektorki o naukę etyki, żeby zorganizowano ją w następnym roku - tylko do tego wypadałoby zebrać jakąś liczbę osób, które również by na to chodziły, żeby miało to ręce i nogi :? Przynajmniej u mnie jest taka możliwość, jeżeli znajdzie się osoba albo grupa, która odpowiednio się o takie lekcje zatroszczy - a jeżeli nie chce się chodzić - można od rodziców wziąć papierek o zwolnienie z lekcji religii, bo nie są przecież obowiązkowe.

U mnie w szkole jest etyka ale jest o tak smiesznych godzinach że wolalbym chodzić już na religie bo komu by sięchciało iść do domu a potem o 16:00 wracać do szkoły na jeszcze jedną lekcje. A lekcje religii wyglądają w ten sposób że pani siedzi sobie na jednym końcu klasy i plotkuje z dziewczynami a reszta robi co się żywnie podoba włąsnie przez taki olewczy stosunek do ucznów pani katechetki nie zostałem dopuszczony do bierzmowania choć i ja bez winy nie jestem :/ no nic pójde w maju :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...