Skocz do zawartości
Cardinal

Wiedźmin/Witcher (seria)

Polecane posty

Części można znaleść

w IV i V akcie.

W jednym z sarkofagów w krypcie na Polach (zapiski elfiego minstrela) oraz w jednym z sarkofagów w krypcie na Brzegu ( fragment zbroi). W V akcie dochodzi fragment zbroi Kruka ( w jego grobowcu na Cmentarzu) i Składnik Specjalny

Zbroja również dostosowuje się do ścieżki, którą obraliśmy ( czyli wersja

pro-elfia, neutralna i pro-zakonna

)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz Arda na maksymalnym dostępnym poziomie to wystarczy walnąć Bestię raz i dobić. Koniec walki. Ja największe problemy zawsze miałem z Kościejem inni bossowie nie napsuli mi tak krwi jak on.

Ja też miałem ten problem.Chyba z noc nie spałem,bo cały czas grałem i próbowałem aż się udało :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Javeda nie miałem wielkich trudności z zabiciem Go. Chyba udało mi się za drugim podejściem jeżeli dobrze pamiętam. Co mnie śmieszy to to że miałem trudności z zabiciem bestii w Podgrodziu. Robiłem to cały czas i nagle w końcu obrałem na tego psa jakąs dobrą taktykę i za wiele sobie już nie poszczekał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi finałowe walki

z kościejem, Javedem i Wielkim Mistrzem

poszły bardzo łatwo. A to za sprawą użycia runy, która zwiększała obrażenia od miecza aż o 60% (albo i jeszcze więcej, nie pamiętam, w każdym razie runa Perun), przy dobrze rozwiniętej postaci to trochę jak gra na kodach, no ale cóż... Na poziomie trudnym żadnym wspomaganiem nie gardziłem :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walka z Bestią jest dobrze wyważona. Jak się łyknie zamieć, jaskółke i skupi na walce to nie ma problemu. Jak dla mnie najgorszym bossem w całej grze był ten Archespor wypaśny na bagnach.. jedyny boss do którego podchodziłem 3 razy. A mimo moich kombinacji i tak rozwaliłem go sławetną wiedźmińską techniką "wrogowi nie odnawiają się health'y, a tobie tak więc jak masz już mało to wiej, poczekaj aż się uzupełni i wróć dokończyć". Może średnio honorowa, ale za to jaka skuteczna. :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta, tylko jak się stosuje ten system to trzeba uważać, bo jak się wróg "schowa" to znowu ma max punktów życia. No i opłaca się Igni walić, nawet jeśli nie mamy rozwiniętego to i tak zadaje dość duże obrażenia, resztę trzeba dokończyć mieczem, chyba że użyło się Puszczyka, wtedy podczas walki można nawet 4 razy użyć znaku. Problem jest taki, że ciężko koło niego ustać i walczyć, zadaje dużo obrażeń i jest cholernie celny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się schował i nie miał odnowionych.. :huh: Może ty grałeś na najtrudniejszym, bo ja leciałem na normalnym.

Mój igni to wtedy ledwie drugi poziom miał więc mimo użycia niewiele to zmieniało. Fakt, ciężko koło drania ustać bo on przy celnym trafieniu w wieśka nam go odsuwa i musimy do niego znowu podejść, a jakby nie patrzeć roślinka ma nieco większy zasięg niż my i do tego rzeczywiście nie pudłuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie gra na średnim nie daje tej przyjemności. Na trudnym też nie jest jakoś wybitnie ciężko, ale już trzeba w eliksiry inwestować, bez nich jest naprawdę ciężko. Za pierwszym razem owszem, grałem na średnim, ale dopiero przy drugim podejściu (na trudnym) doceniłem znaki i eliksiry, nie wspominając o "finiszerach" ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiele cRPG przechodziłem po raz drugi, wiedźmin nie był wyjątkiem. Nie chciało mi się moczyć wiedźmińskiego tyłka w tych cuchnących bagnach, ażeby od czasu do czasu poromansować z Vaską, czy Magistrem. gra świetna i w ogóle, ale na raz. Żałuję tylko, że zagrałem na normalu, może w końcu coś się we mnie odezwie i znów wyjmę płytkę z pudełka i zagram na hardzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym bardziej, że nie ruszyłem jeszcze dodatkowych przygód.

To właściwie nic nie straciłeś. Obie te przygody są niewyobrażalnie krótkie i ubogie w treść. Ogólnie ich jedynym celem jest zaprezentować możliwości edytora, zabawy wiele nie dostarczą.

Edytowano przez ChiefLeecher
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale cena neutralności nawet niezła była. Daleko jej do doskonałości, prawda, ale jako przerywnik między pierwszym a drugim podejściem jak znalazł - mamy i ciekawą lokację, wybór, bronie (od pewnej osoby fajny mieczyk dostajemy), nawet są zadania poboczne. No i jest Lambert! Cholera, szkoda, że tak mało go w grze właściwej - jedna z lepszych postaci jaka twórcom wyszła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra fajna,ale nie na tyle żeby mi się chciało przechodzić od nowa,po reinstalacje systemu skasowały mi się stany zapisu z połowy trzeciego rozdziału i nie mam siły na nowo grać.Głównie z powodu bagien.Ta lokacja jest dla mnie koszmarem utopce dają mało expa,a jest ich masa,jak się ma wstążkę na utopce to jeszcze ujdzie,ale bez to strasznie monotonne. Jak do trzeciego rozdziału to jedyna wada jaka mi utrudniała grę. Fajne są w niej wybory i konsekwencje. Jakie było moje zdziwienie gdy w nocy zabiłem strażnika,a rano po wyjściu z karczmy przyszedł do mnie gościu z myślą ukarania mnie za to.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem? Na bagnach było całkiem sympatycznie, cały wątek z wieżą wyjątkowo wciągał... Ale zgadzam się z tobą, że od biegania wszędzie i "expienia" utopców można zwariować. Ja praktycznie od połowy rozdziału zamiast walczyć, prułem przed siebie olewając martwiaki. I czasu się oszczędziło, i walką nie znudziło...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...