Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Piłka Nożna IV

Polecane posty

A no tak. Była nieuznana bramka, dla RM oczywiście. Sędzia zachował się dobrze, bo CR wpadł w nogi obrońcy przewracając go. Co uniemożliwiło wybicie piłki poza boisko. Na powtórce widać było, że sędzia zatrzymał grę przed wpadnięciem piłki do bramki. Czekamy co na to najlepszy trener świata.

Zanim piszesz takie głupoty lepiej oglądnij powtórkę, CR7 upadł bo faulował go Pique, wiec jest to błąd sędziego, albo bramka dla Realu albo rzut wolny dla Realu, spora pomyłka, bo myślę, że gdyby Real poczuł szansę na awans, zapewne walczyłby do upadłego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam o Barcelonie wszysycy piszą. Sam wszedłem na forum, żeby zobaczyć, czy bedą jakieś reakcje ni finał PP. Ogólnie to na dobrą sprawę nie stało się nic, czego bym się nie spodziewał. Doszło do kolejnej zadymy, tym razem na oczach delegata UEFA. Ogólnie to nic nie jest w stanie zmienić, że trybuny poza normalnymi ludzmi ogladającymi piłke przyciągają dresów, którzy jak wiadomo uwielbiają poczucie jedności, mają potrzebę identyfikowania się itp. Mają pole do wcielania w życie swoich przekonań o honorze, przyjaźni itp. Wszystko było żałosne do momentu jak kibice w poszukiwaniu pieniędzy (przeciez koks, imprezy, chlanie, narkotyki) nie postanowili sobie zarobić w związku ze swoją siłą.

A jak się trafiło paru kibiców którzy mieli łeb na karku (bo mimo bycia bandytą można być zwyczajnie sprytnym i cwanym), to się okazało, że mają najlepszy z możliwych gruntów do zabaw w "gangsterkę". Na razie są to zabawy, ale jak to się dalej rozwinie - zobaczymy. Póki co grupka ludi sprytnych, którzy mogą manipulować rzeszą ciemnych drechów, którzy myślą, że w tym wszystkim chodzi o coś takiego jak barwy klubowe (gigantyczny LOl, bo tu chodzi o kase, i barwy nie mają najmniejszego znaczeni, one są dla osiłków, którzy są od "roboty").

Tak więc sytuacja jest póki co tragiczna. Wcale nie zgadzam się, że to temat zastępczy, jasne, nie ma dróg stadiony za drogie itp, ale nie udawajmy, że nic się nie dzieje jeżeli chodzi o działalnośc przestępcza tych organizacji.

Tak więc wychodzi na to, że kibice dogadują się z władzami, wszyscy dają im zarobić, pieniądze wchodzą w grę coraz większe. Wszelkie protesty nie biorą się z powodu reakcji na "ograniczanie wolności" kibiców, tylko z obaw o pieniądze. Póki co jest to łagodna forma, bo na razie mamy do czynienia z przestępczością kryminalną, ale mechanizm jest prosty. Ci ludzie zdobywają wpływy u zarządców klubów (którzy boją się o wpływy z biletu, zawieszenia, straty finansowe itp), a od tego dobra droga do powstawania struktur będących zalążkami mafijnymi. Do tego długa droga, ale jesteśmy na najlepszym kursie, aby to się stało. Zorganizowana pzestepczośc już jest, budowa struktur będących poczatkami mafii to jeszcze co najmniej kilka lat bo i kasa musi zacząć się robić gigantyczna (potencjał w narkotykach). Wtedy to już nie będzie sobie można wyobrazić bankietu ITI bez stowarzyszenia itp.

Jedyny pozytyw jaki widze to jakiekolwiek szanse na zmianę. Prawo już jest i pora zacząc je stosowac.

Jeżeli chodzi o porównanie, to na dzień dzisiejszy w Europie mafia zwiazana stricte z klubami to Serbia. My możemy dołączyć do tego grona w Europie i zostać drugim takim krajem. Po prostu trzeba będzie coraz lepeij lokować zarobione pieniądze, miec troche szczęścia i liczyć na bierność władz. Tam zaczynało się to kilkanaście lat temu dokładnie tak jak u nas.

Ja w tym momencie zrealizowałem swoją potrzebę podzielania się ze światem swoimi poglądami. ;).

Pzdr.

PS Oczywiście to nie jest żadne proroctwo, jedynie wskazanie na realne na dzień dzisiejszy ryzyko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:laugh: :laugh: :laugh:

Czytanie GW i oglądanie TVN-u wyraźnie Tobie zaszkodziło, no ale oczywiście, że byłoby lepiej gdyby na polskich stadionach atmosfera była ta niczym w Anglii, gdzie wszyscy siedzą i zajadają się przekąskami. Jedno Ci radzę, nie wypowiadaj się lepiej już o zorganizowanych grupach przestępczych, krwiożerczych stadionowych bandytach itd, bo masz o tym półświatku tak nikłe pojęcie, że pierwsza lepsza osoba, która jest ogarnięta w tych tematach, zjadłaby Ciebie na miejscu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to był faul na CR, to RM faulował przez cały mecz. Nie wygląda to na specjalne odepchnięcie, nogi mu nie podstawił. W końcówce takich "fauli" nieodgwizdanych było sporo. Po prostu "zagrał ciałem", a Portugalczyk chciał to wykorzystać, bo nie mógł przewidzieć, że Higuain trafi do bramki. Kolejny mecz powinien zakończyć się z czerwienią, ale sędzia bał się "kibiców" Królewskich, ale o tym jak zwykle nikt nie wspomnie, bo poco? Ważne że sędzia sprzedawczyk, a Barcelona jest nietykalna.

Urakabarameel

Co do autobusu. :laugh: Ten autobus oddał więcej strzałów na bramkę Ikera, niż Real, i to Casillas w pierwszej połowie grał, jak na zawodnika drugiego klubu w Hiszpanii przystało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że Ty jesteś prominentnym członkiem z jednej ;). Wiesz, wydaje mi się, że pewne pojęcie mam i generalnie ludzie, którzy zajmują się interesami w tych grupach, to raczej nie są kibice, tylko goście, którzy korzystają z możliwości. Jeżeli chodzi o zorganizowaną grupę przestępczą to owszem kibice są takimi, samo to pojęcie nie ma nic wspólnego z mafią, gangiem. Oznacza mniej więcej tyle, że jest to grupa ludzi, którzy zarabiaja na działalności nielegalnej.

Przykład narkotyki na stadionie. Joint to nic nadzwyczajnego. Myślisz, że można sobie tak sobie np. ja albo Ty wejśc z trawą i ją sprzedać. W miarę naturalne, że ktoś za to odpowiada i musi pobierać zyski tego, ze dilerzy mają prawo sprzedawać dragi.

Co do tego, co się z takimi gangami dzieje, to owszem - wyobraź sobie, że żaden gang nie zaczyna od dużych interesów. Wszystkie grupy, które sa po jakimś czasie liczącymi się zaczynają od takich rzeczy jak - haracz z osiedlowego baru, sprzedawanie lewych fajek, włamania, kradzieże. Widzisz to nie jest tak np. teraz, że każdy może sobie wziąć dajmy na to lewe fajki i je sprzedaja. Jak staniesz na bazarze z 20 ramami szlugów po pewnym czasie przychodzą kolesie i mówią, że spoko, sprzedawaj sobie, ale trzeba coś odpalić za "miejscówkę". A, że aktualnie mogą to być lokalne grupki dresów, którzy np. chadzaja na mecze, to interes zaczyna się kręcić.

Co do reszty, to jeżeli uważasz, że w tym wszystkim chodzi o sport to jesteś w grubym błędzie. To wszystko to jest potencjalnie duża kasa, a naprawdę tam gdzie są pieniądze, to nie jest tak, że można sobie meczyk pooglądać pobić się z policją. Nie o to w tym wsystkim chodzi. Wobec tego polecam dalsze radosne oglądanie sportu, słuchanie piosenek i wierzenie w tłumaczenia, że to temat zastępczy :).

Tak więc widze, że po prostu nie masz wyobrażenia o jakie pieniądze w tym momencie chodzi :). Bo o ile gangi to jeszcze przyszłośc, o tyle zorganizowana przestępczość to już fakt. O ile rozumiesz to pojęcie, bo żeby się dogadać musisz wiedzieć, co ono znaczy. Jak myślisz, że to coś a'la Cosa Nostra, to ty jesteś z kolei w błędzie.

Bo wiesz, tamgdzie jest kasa, to nie ma za bardzo sentymentów i "kibicowania". Nikt nie robi nic za darmo.

Taki mały PSik odnośnie mojego braku rozeznania, żeby dać Ci skalę porównawczą. Absolutnie szeregowy diler ze wsi zajmujący się sprzedażą jednego rodzaju narkotyków wyciąga 2000 zł z tego. Każdy kto jest wyżej ma więcej. Dlatego potem jak zobaczysz łysego gościa w luksusowym samochodzie, który nie ma ani firmy, ani dobrej roboty nie powinieneś być zdziwiony.

Oczywiście to się wiążę się z pewnym ryzykiem, ale coś za coś.

no ale oczywiście, że byłoby lepiej gdyby na polskich stadionach atmosfera była ta niczym w Anglii, gdzie wszyscy siedzą i zajadają się przekąskami.

Wiesz, szczerze mówiąc tak. Mieszkałem kiedyś całe wakacje przy stadionie White Heart w Londynie i w sumie to mi się podobał ten styl. Na mecz nie poszedłem żaden, ale jak obserwowałem ich przed meczem i porównam to do wrażeń z mojego chodzenia na Legię (jakies 10 razy, kartę mam aktualnie zdezaktywowaną i nie mam zamiaru jej przedłużać) to jestem za.

Zresztą taki przykład popieram absolutnie i czekam aż u nas ten model się zmieni. Zresztą czysty zysk dla klubu, gdy kibic zamiast przywalić krzesełkiem w ochronę kupi orzeszki. No ale u nas wzięło się określenie pikniki ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może tak. Mafia jest wszędzie tam, gdzie są potencjalni klienci, a że takowych znajduje także i na stadionach, to cóż. Robisz jednak ten zasadniczy błąd, że wrzucasz wszystko do jednego worka, myślisz że dla człowieka który jeździ na mecze swojej drużyny od powiedzmy 20-tu lat, priorytetem będzie to, co się dzieje na boisku? "Drugiej Anglii" w Polsce nigdy nie będzie, bo my mamy tutaj inną mentalność, kibicowskie życie łączymy z fanatycznymi przekonaniami, jesteśmy siłą broniącą swoich racji. W Polsce stadion, to nie teatr, zresztą jak komuś się nie podoba, to sektory rodzinne zapewniają pełną swobodę i bezpieczeństwo. A tak poza tym, przez te 10 razy co byłeś na Legii, ktoś musiał Tobie chyba porządnie zajść za skórę, albo najwyraźniej ty tego nie czujesz. Moja prośba jest po prostu taka, żebyś rozgraniczył pojęcia "mafia", "bandytyzm", "dilerka" jak najdalej od tego, co wiążę się z kibicowskim duchem w naszym kraju.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Robisz jednak ten zasadniczy błąd, że wrzucasz wszystko do jednego worka, myślisz że dla człowieka który jeździ na mecze swojej drużyny od powiedzmy 20-tu lat, priorytetem będzie to, co się dzieje na boisku?

Absolutnie nie. Wyraźnie wyróżniam różne grupy. Nie mam zamiaru podejmować się dokładnego szacowania, jaki procent jest jakiej grupy, ale właśnie niewrzucanie wszystkich do jednego wora to przyznanie, że na naszych stadionach funkcjonują przestępcy, oprócz tego jest masa kiboli, ale też oprócz nich jest ogromna rzesza kibiców piłkarskich i zapewne duża grupa ludzi, którzy przyszła z róznych powodów obejrzeć mecz. Nawet jeżeli przeważa trzecia grupa, która tak naprawdę jest tą najbardziej pożądaną, to i tak trzeba walczyć z tą drugą, o pierwszej nie wspominam.

"Drugiej Anglii" w Polsce nigdy nie będzie, bo my mamy tutaj inną mentalność, kibicowskie życie łączymy z fanatycznymi przekonaniami, jesteśmy siłą broniącą swoich racji.

Uważam, ze przy ciężkiej pracy jest to możliwe. Po pierwsze, ja, ani nikt nie zamierzam zmieniać przekonań ludzi, czy nawet fanatyzmu. Jedyne na co państwo, organizatorzy muszą wpływac to zewnętrzne przejawy przekonań :). Krótko mówiąc jeżeli ktoś łamie prawo, łamie regulaminy musi być bezwzględnie karany, tak aby na stadionach mogli pojawiać się ludzie bez względu na ich przekonania, fanatyzm podejście do kibicowania, ale wszyscy Ci ludzie muszą przestrzegać pewnych zasad które sie ustanawia.

Jakakolwiek uległość względem stadionowych bandytów to porażka i oddawanie pola.

A tak poza tym, przez te 10 razy co byłeś na Legii, ktoś musiał Tobie chyba porządnie zajść za skórę, albo najwyraźniej ty tego nie czujesz. Moja prośba jest po prostu taka, żebyś rozgraniczył pojęcia "mafia", "bandytyzm", "dilerka" jak najdalej od tego, co wiążę się z kibicowskim duchem w naszym kraju.

Pośpiewałem, nikt mnie nie zbił i tyle. Ale zgadzam się - że ja tego nie czuję. Ale to, ze ja sam jakbym chodził na mecze byłbym piknikiem nie zmienia tego, że popieram ludzi, którzy maja zamiar robić efektowny doping, oprawę itp. Ale wszystko musi się rozgrywać w graniach prawnie dozwolonych. Łamanie zasad nie ma nic wspólnego z dopingiem i rozwiazanie jest proste - kara, zakaz itp. Ja nie widze innego sposobu niestety, bo niby co można więcej robić resocjalizować ludzi za wbiegnięcie na boisko? ;) Po co, jedyne rozwiazanie to zakaz wejścia na jakikolwiek obiekt sportowy w Polsce i tyle.

Kibicowski duch to pojęcie nieostre strasznie i nie podejmuję się próby definicji. Natomiast kibice to tak duża rzesza ludzi, że niestety, ale jest pewna grupa z którymi trzeba łączyć sowa bandytyzm i dilerka. Jak mówie, zaklinanie rzeczywistości nic nie pomoże i moja konkluzja jest prosta - istnieją takie grupy, co widać gołym okiem, trzeba z nimi walczyć i tyle. Tylko, że interpretujac Twoje słowa inaczej to nie jest walka z kibicami bo tym raczej nic nie grozi, tylko walka z chuliganami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem, że mnie zjadą Ci samozwańczy "truu" kibice. Każdy ma swoje podejście do ukochanego klubu, a jeśli według was liczą się tylko trofea bez względu na grę swoich ulubieńców to już pozostawiam bez komentarza. Ja chcę oglądać piękną piłkę w wykonaniu mojego MU i widowisko, a nie mizerną piłkę z pucharami.

Cóż, każdy ma swoje zdanie. ja cię nie potępiam, mówię tylko, że nie idzie to w parze z moim rozumieniem ducha kibica. Na piękną grę patrzy się w przekroju jednego meczu, każdego z osobna. Cały sezon to inna bajka. Więc oczekuję i pięknej gry i trofeów. Jednak czasem jest to niemożliwe, są sezony kiedy tylko kilka spotkań jest pięknych, a są takie, kiedy co drugie spotkanie to miód na serce. United mają grać pięknie, ale czasami po prostu się nie da - tak jak np. z Barceloną nie da się prowadzić otwartej ofensywnej gry. Dlatego w finale wolę zwyciężyć 1-0, ale zwyciężyć, niż przegrać 3-4, ale przegrać. Chciałbym oglądać takie mecze jak w 2007/08 z Romą, ale statystycznie to niemożliwe. Tak jak gol Rooneya w meczu ligowym z City - piękny, ale zdarza się raz na jakiś czas, a nie co tydzień. Klub bez trofeów jest obiektem kpin i śmiechów, niestety, ale w sumie słusznie, bo, jak to mówią, wynik jest zawsze na końcu i to on zostaje w pamięci. Więc genialny mecz, ale przegrany, będzie bolał, nieważne jak drużyna grała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie czytam postów o Wielkiej Barcy w finale. Prawda jest taka, że Real został z niego wyrzucony przez sędziów. Dwa żałosne błędy w dwóch meczach. Gol Higuaina był prawidłowy i powinno być 1-0 w 51. minucie. Ten sędzia był jeszcze gorszy od Starka. O ile tamten podarował 2 gole Barcy, to zrobił to pośrednio, to wczorajszy bezpardonowo i już bez przykrywki dał do zrozumienia, że Real nie ma szans. Nawet nie dał myśleć o zwycięstwie. Do tego mnóstwo drobniejszych sytuacji, gdzie gwizdał faule widma, lub nie gwizdał fauli na Realu. Di Maria wychodził na pozycję z Ronaldo przeciwko samemu Pique, ale Puyol się komicznie przewrócił- faul.

No cóż, mam nadzieję, że w finale wygra męska, uczciwa piłka. Pierwszy raz będę tak za Manchesterem jak w tym meczu. Czuję wielki niesmak po tym dwumeczu. Dwa wielkie przekręty. Mourinho miał rację, nie było szans na wejście do finału.

Sędzia zachował się dobrze, bo CR wpadł w nogi obrońcy przewracając go.

CR oczywiście specjalnie zanurkował, żeby wpaść na Mascherano... Przecież był tam faulowany, no i nie widział, gdzie wpada, bo leciał plecami w stronę bramki.

Jak to był faul na CR, to RM faulował przez cały mecz.

Tak, szczególnie Iniestę, który sam się zaczepiał o nogi Lassa, albo Villę, który znowu próbował teatrzyku, tym razem po czystym wślizgu Arbeloi. 2 razy Barca uniemożliwiła wznowienie gry, bez kary oczywiście. Był to bodajże Pedro, co w tym wypadku powinno się skończyć czerwoną kartką.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barca vs Real i kolejny flamewar na forum xD. A tak serio wraca temat sędziowania. Bo jak czytam to wszyscy (czy to sympatycy Realu czy Barcy) mają spore zastrzeżenia do sędziów. Dlaczego wciąż sędzia nie ma dostępu do powtórek w ważnych, kluczowych momentach meczu (vide gol Higuaina)? Ja jestem sympatykiem Barcy ale trudno się nie zgodzić z niektórymi zarzutami fanów Realu w kierunku sędziów. Oglądanie piłki nożnej to już nie oglądanie piłki nożnej. To teatr i ciągłe zastanawianie się nad decyzjami sędziego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"mafia", "bandytyzm", "dilerka"

O te pojęcia można bez wielkiego trudu wpleść w temat piłki czy kibicowania w naszym kraju.

Mafia - Jedyne z czym ciężko jest się zgodzić. Każdy zły to " mafiozo", a skupisko złych to " mafia". Taka to nasza mentalność...

Bandytyzm - kim jest bandyta? Ciężko jest doszukać się konkretnych informacji, ale jeśli to jest osoba dewastująca mienie, to prawda, jeśli ktoś dochodzący do własnych korzyści w sposób nielegalny, to też prawda ( vide zdobywanie szacunku przez akty wandalizmu)...

Dilerka - trzeba wybrać się na nową Żyletę by się pod tym podpisać.

Di Maria wychodził na pozycję z Ronaldo przeciwko samemu Pique, ale Puyol się komicznie przewrócił- faul.

Dlaczego wciąż sędzia nie ma dostępu do powtórek w ważnych, kluczowych momentach meczu (vide gol Higuaina)?

A co by akurat tu dała powtórka? Sędzia widział jak Cristiano przewraca ciałem Marszczącego bodajże, który zablokowałby zapewne strzał. Portugalczyk został sfaulowany i bezwładnie wpadł na nogę Javiera - jak dla mnie to nie było przewinienie, a nawet jeśli to na korzyść Realu za faul Gerarda " Waka Waka" Pique.

Po wczorajszym meczu jestem zakochany i pełen szacunku dla Di Marii. Chciałbym mieć avatar jako tapetę na telefonie, jak Argentyńczyk zwodem ciała zakłada siatkę ( !!!!) robiącemu wślizg Mascherano. Do tego wielkie opanowanie i zgranie do Marcelo.

To mój nowy ulubiony piłkarz!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heheh i znowu wybiórcza sprawiedliwość... "Sędziowie okradli Real!!!", ale jak Carvalho zasłużył na dwie żółte kartki, to już się nie zająkną.

Sytuacja z Ronaldo była według mnie jedyną naprawdę kontrowersyjną decyzją sędziego na niekorzyść Realu w tym dwumeczu. Z jednej kamery widzę faul Pique, z drugiej widzę nurka Ronaldo. Na pewno spowodował upadek Mascherano i jeśli sędzia uznał, że Ronaldo symulował, to nie ma o czym gadać.

Koniec końców, Real w całym meczu oddał jeden celny strzał, trzy strzały oddał w sumie, z czego dwa w akcji bramkowej. Nawet kiedy przycisnął po bramce (wynikającej zresztą z żenującego błędu obrony), nie był w stanie zbliżyć się do bramki Valdesa. Z czym do ludzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to posiadanie i tak wynika z faktu, że rozrzucają piłkę na boki oraz do tyłu. Trzeba przyznać, że wiele było tych fauli niepodyktowanych, a przede wszystkim dla Realu Madyt. Ile to razy podcinano Crisa, a gwizdka nie słychać, a jestem pewien, że rzuty wolne wykonywane przez Portugalczyka z 25, 30 metrów to niezwykłe zagrożenie. Jeśli chodzi o Barcelonę polecam ten artykuł:

http://wiadomosci.onet.pl/waszymzdaniem/62...ty,artykul.html

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak Carvalho zasłużył na dwie żółte kartki, to już się nie zająkną.

Czym? Wiem, że zawsze łatwiej grać przeciw 10, to specjalność Barcy, ale nie przesadzaj. Miał kilka ostrych wejść w pierwszej połowie, żółta kartka była odpowiednia. W drugiej już się uspokoił.

Zresztą po tylu wydrukowanych kartkach dla Realu, co w pierwszym meczu, to nawet wstyd wymyślać kolejną.

Z czym do ludzi.

1 celny strzał i 2 gole :< Do tego parę groźnych akcji, tak jak ta, którą sędzia przerwał po "brutalnym" zabraniu piłki Puyolowi + przymykanie oczu na faule na CR. Gdyby w tym meczu sędzia był bardziej obiektywny, to pod koniec zrobiłoby się strasznie gorąco. Stawiam, że odrobiliby błędy Starka z pierwszego meczu.

(wynikającej zresztą z żenującego błędu obrony)

A z czego wynikają bramki jak nie z błędów obrony? Już to samo czytałem ostatnio - "co to za bramka Ronaldo, to tylko żenujący błąd Alvesa". Bezbłędna obrona bramek by nie traciła wcale.

Barca była groźna w pierwszych 25 minutach, potem mieli właściwie tylko akcję bramkową i nie mogli nic więcej zrobić.

Już odbiegając od wczorasjzego półfinału - Nuri Sahin piłkarzem Realu Madryt!

Barrios potwierdził spekulacje dziennikarzy. Niby wg działaczy niemieckich jeszcze "nic nie jest pewne", ale skoro piłkarz chce odejść, to nie będą go trzymać. Szczególnie, że za rok odejdzie za darmo. Od przyszłego roku Turek będzie partnerem Xabiego w środku pola. Do tego jeszcze 100%-owe przyjście Parejo i wygląda na to, że 2 pomocników trzeba będzie pożegnać. Jednym będzie Gago, ale oby drugim nie został Lass :<

Świetny transfer, pewnie suma nie wyniesie więcej niż 10 mln euro, podczas gdy za Fabregasa trzeba było dać 5x tyle. Jeszcze tylko zastępca Marcelo i solidny środkowy obrońca.

No i powoli sprawdzają się moje spekulacje o rozbrojeniu Borussii. Kagawa też byłby już dawno zaklepany gdyby nie kontuzja. Pewnie jednak jeszcze pogra rok w Niemczech. Następni do odejścia będą pewnie Hummels, Goetze i Bender.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Sahina to suma odstępnego to chyba 6mln euro, czyli grosze, ale ja osobiście wolałbym w tej chwili na pozycji defensywnego pomocnika, Pepego, on gra niesamowicie, marnuje się na stoperze :) ale środkowy obrońca przydałby się, bo do Albiola zdecydowanie nie mam zaufania, zmiennik dla Marcelo to też niemal konieczność, bo nie mamy rezerwowego LO a to takiemu klubowi jak Real nie przystoi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Black, to żebyśmy zakończyli ten temat, od siebie dodam tylko że wczorajsza feta powinna skończyć się wraz z wbiegnięciem legionistów na boisko i nacieszenie się wraz z piłkarzami, błędem był pokaz siły służb porządkowych na stadionie Zawiszy, przez co sprowokowało to kibiców Lecha i Legii, do walki z nimi. Cała reszta była już totalną żenadą i zbiorem niepotrzebnych sytuacji, sama zresztą Wiara Lecha potępia ten incydent i jest wyraźnie niezadowolona z zaistniałej sytuacji. Ja jednak po raz kolejny tylko dodam, że jednak organizacja meczu w którym udział poza piłkarzami, biorą dwa największe ugrupowania kibicowskie w Polsce, na stadionie Zawiszy gdzie największą "przeszkodą" jest płotek wzrostu 8-latka, to pomysł wręcz absurdalny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na stadionie Zawiszy gdzie największą "przeszkodą" jest płotek wzrostu 8-latka, to pomysł wręcz absurdalny.

Bolesna prawda, ale masz rację. Organizacja TAKIEGO meczu, TYCH drużyn na obiekcie będącym "kotłem" jest głupotą. Nie chce mi się oceniać tego do czego zdolne są obie grupy pseudokibiców, bo i Lech i Legia mają także normalne ugrupowania i oba z nich powinny być "zapraszane" na stadion :)

****************************

Stephane Mbia - klubowy kolega Taye Taiwo - zdradził w wypowiedzi dla Le Provence, że Nigeryjczyk podpisał kontrakt z Milanem. :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny transfer, pewnie suma nie wyniesie więcej niż 10 mln euro, podczas gdy za Fabregasa trzeba było dać 5x tyle. Jeszcze tylko zastępca Marcelo i solidny środkowy obrońca.

Sahin w kontrakcie z Borussią ma zapisaną kwotę odstępnego w wysokości...6-ciu milionów euro. Real z pewnością nie będzie bawił się w hojnego wujka, płacącego więcej niż trzeba :)

I zgadzam się, że jednak Real został bardzo w tym dwumeczu skrzywdzony. To już chyba trzeci rok z rzędu, kiedy któryś z finalistów, albo nawet obaj, jak to miało miejsce w zeszłym roku, kiedy to i Bayern i Inter powinno odpaść wcześniej, sporo zawdzięcza pomyłkom sędziów. Przynajmniej w tym roku Barca była jednak od Realu lepsza, ale jednak nie można powiedzieć, że Królewscy i tak nie daliby rady. Z utęsknieniem czekam na powtórki...

A co do zamieszek po finale PP, to Tak! PZPN tradycyjnie dał ciała, ale przy swoim bardzo nieprzychylnym "kibicom" światopoglądzie, nie mogę jednak odmówić sobie komentarza, że w niektórych krajach takie płotki jednak wystarczą, a wręcz nie są potrzebne. O tym, że kibol, bijący zawodnika, parę tygodni później unosi puchar nie wspominając...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak po raz kolejny tylko dodam, że jednak organizacja meczu w którym udział poza piłkarzami, biorą dwa największe ugrupowania kibicowskie w Polsce, na stadionie Zawiszy gdzie największą "przeszkodą" jest płotek wzrostu 8-latka, to pomysł wręcz absurdalny.

A nie jest tak, że stadion na finał jest wybierany z miesiąc przed samym meczem czy jeszcze wcześniej? Pewnie tak jest a to absurd: finał PP to nie finał LM, IMO spokojnie można poczekać do wyniku półfinałów nawet i obiekt wybrać na podstawie tego, jakie drużyny grają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sahin w kontrakcie z Borussią ma zapisaną kwotę odstępnego w wysokości...6-ciu milionów euro.

Ta klauzula obowiązuje jedynie dla klubów niemieckich. Ale i tak więcej niż 8 pewnie nie wynegocjują :)

ale ja osobiście wolałbym w tej chwili na pozycji defensywnego pomocnika, Pepego, on gra niesamowicie, marnuje się na stoperze smile_prosty.gif

Ja też bardzo lubię Pepe w pomocy, ale jednak dziura w obronie byłaby za duża. Zabierając jednego z najlepszych obrońców świata z tej formacji, pasowałoby ją uzupełnić innym wymiataczem. A tych na świecie jest niewielu i nie kosztują mało. Pique jest nie do ruszenia, Ferguson Vidica puści jedynie za mega kasę, Luiz już w Chelsea. Nie widzę nikogo innego na horyzoncie. Chyba, że Ramos na środek, ale wtedy potrzebujemy również prawego obrońcy, jako zmiennika Arbeloi.

bo nie mamy rezerwowego LO a to takiemu klubowi jak Real nie przystoi.

Przynajmniej w tym przypadku Real ma czyste sumienie, że dał najpierw szansę canterze. Nacho jednak kompletnie mnie nie przekonał. Nie jest ani dynamiczny, ani pewny. Przecież ma 21 lat i nie ma czasu na ogrywanie się w nieskończoność. Chciałbym go zobaczyć jeszcze raz, może się mylę co do niego. Zobaczymy, liga jest stracona i jestem za tym, aby dać szansę paru zawodnikom z Castilli w tych meczach. Sarabia, Morata, Joselu i Alex Fernandez zasługują na szansę.

Kolejny transfer zaklepany, tym razem jest to kolejny wychowanek Jose Maria Callejon, napastnik (czy raczej skrzydłowy) Espanyolu. Kwota wyniesie 5 mln euro. Pamiętam go z ostatniego meczu z Realem, jest niesamowicie szybki i agresywny w odbiorze. Zapewne jest to naturalny zastępca Pedro Leona, który po prostu stracił sezon i raczej nie będzie ryzykował drugiego. Bardzo mi go szkoda :( Znowu będzie czarował balansem na boiskach hiszpańskich, tak jak w Getafe. Szkoda, że nie w królewskiej bieli.

Czyżby jakaś zmiana polityki u Pereza? Real przeprowadził sporo tanich i wartościowych transferów przez ostatnie 2 lata. Arbeloa, Granero, Oezil, teraz Sahin, Parejo i Callejon. Do tego w pierwszym składzie będzie Morata :)

Nigeryjczyk podpisał kontrakt z Milanem. happy.gif

Ciekawy transfer. Wszystko lepsze od Zambrotty. Z drugiej strony, słyszałem, że Nigeryjczyk jest w Marsylii tylko rezerwowym i to trochę niepokoi. Nie interesuję się za bardzo Francją, więc nie wiem czy to prawda. Aly Cissokho chyba byłby pewniejszy. No i na długie lata :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ma dziurawe zęby :D Niezły cyrk zrobili szczególnie, że przecież wówczas w klubie grał już Ronaldinho, który z pewnością ma mniej piękne uzębienie niż Aly. Ale to szczegół.

Meczu Barca Real nie oglądałem, ostatnio wszystkie El Klasygo które oglądam są rozczarowujące. Finał Pucharu Króla już w ogóle przekroczył wszystkie standardy (mówi to fan Serie A) tak bardzo, że najciekawszym momentem było podniesienie Villi przez... nie pamiętam kogo, ale uśmiałem się.

Gołym okiem można natomiast zauważyć, że Real podobnie jak:

-Milan w 2006

-Chelsea w 2009

-Arsenal w 2011

zostały okradzione przez sędziego. Nie chcę tu wysnuwać zbyt daleko idących wniosków, ale coś tu śmierdzi. Zwłaszcza, że Barcelona kreuje sobie ten megapozytywny wizerunek (UNICEF, wsparcie dla Abidala, pompowanie skromności Messiego do niewyobrażalnych rozmiarów). De Rossi swego potrafił przyznać się do zagrania piłki ręką, przez co anulowano bramkę Romy zdobytą na miarę zwycięstwa... Nie wymagam od Barcy zrzeczenia się praw do gry w półfinale, ale w którymś wywiadzie zwrot "sędzia nam pomógł" mógłby paść.

ps. Mickiewicz <3 ;***

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym, że kibol, bijący zawodnika, parę tygodni później unosi puchar nie wspominając...

Takie teksty sobie daruj, bo oceniasz człowieka który całe swe życie oddał dla słusznej sprawy, a pamiętny "plaskacz" sprzedany Rzeźniczakowi został nadmuchany do granic możliwości przez manipulacyjne media, co twój post jest dobitnym przykładem ich sukcesu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gołym okiem można natomiast zauważyć, że Real podobnie jak:

-Milan w 2006

-Chelsea w 2009

-Arsenal w 2011

O co chodzi z Milanem nie wiem, bo nie pamiętam z kim grali, ale z kontekstu podejrzewam, że chodzi o mecz z Barceloną. Powiem tylko:bez przesady z tym faworyzowaniem tylko Barcy, bo:

- Mourihno wypłynął dzięki zwycięstwu w LM z Porto. Tego, co zrobił sędzia w meczu z MU chyba nie muszę przypominać.

- Barca rok temu odpadła z Interem z powodu niesłusznie nieuznanej bramki w ostatnich minutach. Uwaga!: skrzywdzona została Barcelona

- Bayern powinien odpaść z Violą =>Interu i Bayernu w ogóle nie powinno być w finale.

Nie snujcie teorii spiskowych. Sędziowie mylą się wszędzie i każda drużyna doświadczyła zarówno bycia skrzywdzoną, jak i niesłusznie nagrodzoną przez arbitra.

UP: wystarczy mi zapis wideo. Resztę wniosków potrafię wyciągnąć sam - bez nadmuchiwania sprawy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest w Marsylii tylko rezerwowym

A wiesz czemu? Bo nie chciał podpisać nowego kontraktu + zachowanie po meczu z PSG kiedy doprowadził do awantury kibicowskiej :) Spalił za sobą mosty we Francji to musiał mieć już wtedy nowy klub wybrany - jak widać wybrał Mediolan, więc mamy się z czego cieszyć, bo dawno w Milanie nie było tak dobrze grającego LO ... chyba od czasów Maldiniego i Serginho :wub:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybór stadionu w Bydgoszczy na mecz między tymi drużynami to, jak już moi poprzednicy wspomnieli wielki błąd. Kibice Legii mają przypiętą łatkę chuliganów (nie mówię o wszystkich) co, niestety, pokazali. To nie pierwszy taki ich wybryk i zapewne nie ostatni. Podobnie jak ci z Lecha. Dali się oni jednak wciągnąć grę za strony PZPN-u. Czytałem gdzieś, że PZPN chce dać zakazy stadionowe 11 tyś. osób. Czyli wszystkim, co jest błędem. Nie każdy w tym brał udział. Nie wiecie może, czy p. Lato i jego świta zawitali na stadion? Jeżeli przebywali tam oni, to sobie też powinni dać taki zakaz idąc takim tokiem myślenia.

Wracając do sportu, to Lech ma przed sobą trudne zadanie. Przegrali Puchar i teraz Kolejorz musi grać na maksimum w lidze. Na początek mecz z moim kochanym Górnikiem. ;) Lech będzie miał w nogach wczorajsze 120 min. wysiłku, więc będzie się im grało ciężej. Górnik za to będzie rozpędzony po zwycięstwie z Wisłą, jednak nie wiem co mam na ten temat myśleć. Wynik jest sprawą otwartą, a mecz będzie trudny dla obu ekip...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...