Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Piłka Nożna IV

Polecane posty

Lepiej puścić potęge europejskiego futbolu Szachtar, który przegrywa z Konyasporem

No pewnie. Szachtar w tej edycji przegrał tylko jeden mecz, wyszedł z grupy z pierwszego miejsca przed Arsenalem. Nie wiem skąd u Ciebie lekceważący ton wobec drużyny z Ukrainy. Liga z tego kraju jest coraz silniejsza. W ćwierćfinale LM Szachtar, w 1/4 LE Dynamo, które pokonało MC. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-To nie żadne plotki, tylko fakty.

Gdy o tym pisałem wszystko toczyło się jedynie na etapie plotek w Eurosporcie. Tuż przed wysłaniem posta pojawił się wywiad JW :)

Stokowiec był od początku skazany na zagładę, jedynie Józek musiał się jak zwykle ośmieszyć opowiadając o promowaniu zdolnych trenerów.

To było jasne i nie spodziewałem się, że długo utrzyma posadę. Tak samo uważam, że Zieliński wyleci prędzej czy później. Mimo to nie spodziewałem się, że to wszystko wydarzy się w przeciągu tygodnia...!

W grę nie wchodziło też odebranie opaski Mierzejewskiemu.

Gdyby chodziło tylko o to... A w sumie i tak nie byłbym zaskoczony. Kwestia tego, że JW podkreślał to jakby to był główny czynnik. Przy okazji gdakał o tym, że mu się jego tryb pracy nie podoba, jego wybór formacji i wynik... Przy okazji wspominając w co drugim zdaniu o Mierzejewskim. Trzeba było mieć jakieś podstawy do wyrzucenia trenera po tygodniu...

Tylko czemu nie zatrudnił od razu Zielińskiego?

Tak kibice Szachtara i Barcelony też wystosowali swoją petycję o to by Polsat nie zmieniał ramówki. Tylko z tego co mi wiadomo pod ich petycję wpisało się 900 osób, a pod petycję o mecz Chelsea - Man Utd 8000 osób ! Widzisz różnicę ?

Może dlatego, że reszta dzieci nie potrafi podpisać petycji internetowej (dodając przy tym, że jednak są te 900 osób, którzy są prawdziwymi kibicami Blaugrany a reszta to - łagodnie mówiąc - "tymczasowi" fani)?

...ale w ogóle jaki jest sens internetowych petycji? :laugh:

Nie rozumiem jak można twierdzić że mecz Barcy będzie ciekawszy od bitwy o Anglię. 90% na to że to będzie, jak to ang komentatorzy mówią: one way tracking. A w meczu The Blues vs Red Devils, choćby nie padła ani jedna bramka, to jestem pewien że widowiskiem będzie walka o każdy centymetr boiska jak już Elev8tor wspomniał, mnóstwo sytuacji podbramkowych, twarda gra w obronie + parady bramkarzy, skoro dostępu do bramki broni VdS oraz Cech.

Dziennikarze Polsatu już odpowiadali - wybierali mecz analizując oglądalność i biorąc pod uwagę fakt, że Barcelona jest faworyzowana (nie mogę tego nazwać kibicowaniem) przez największą ilość widzów. Dziwny argument z oglądalnością mając na uwadze jedynie ostatnie mecze Barcy, czyli... 2 dwumecze z Arsenalem i 1 z Interem, ale jednak. Poza tym dla mnie jako posiadacza Canal + to nawet lepiej, ponieważ spotkania Chelsea z Man Utd mogę oglądać co roku, a takiego Szachtara widziałem tylko raz (przy okazji wyjazdowego spotkania Arsenalu do Doniecka w fazie grupowej...) i szczerze trzymam kciuki za Eduardo i spółkę :)

Poza tym jeszcze gdzieś w temacie paru ludzi pisało "Barca - Szachtar Katalończycy znów na farcie" - no rzeczywiście, trzeba mieć niebywałe szczęście, aby w 1/8 LM trafić na Arsenal, haha... :sleep:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie. Szachtar w tej edycji przegrał tylko jeden mecz, wyszedł z grupy z pierwszego miejsca przed Arsenalem. Nie wiem skąd u Ciebie lekceważący ton wobec drużyny z Ukrainy. Liga z tego kraju jest coraz silniejsza. W ćwierćfinale LM Szachtar, w 1/4 LE Dynamo, które pokonało MC. ;]

Raz na ruski rok to i zespół z polskiej ligi potrafi pokonać MC... Jesteśmy mocarzami niewątpliwie. Co tam, że od takiego Arsenalu dostali 1-5, a drugi mecz wygrali tylko przez głupie błędy obrony... są potęgą. Z pewnością to nie będzie kolejny mecz do 1 bramki. I zarazem kolejny mecz Barcy pokazywany przez polsat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że Dynamo wygrało dwumecz. Naszpikowany gwiazdami MC, rodem z najlepszej ligi świata, tylko raz potrafił pokonać bramkarza Dynama. Wracając do Szachtara mógłbym obrócić Twoje słowa tak: wygrali z Arsenalem 2:1, a przegrali 1:5 przez głupie błędy obrony. Cóż, piłka to gra błędów, a wygrywa ten, który je lepiej wykorzysta. Z pewnością będzie to mecz do jednej bramki, ale to nie wina klubu z Doniecka. Kto by nie przyjechał na Camp Nou, miałby ciężką przeprawę.

A ile meczów Barcelony z fazy grupowej pokazywał Polsat? Takiego Manchesteru United, o ile się nie mylę transmitowano dwa spotkania, z Valencią i Rangersami. Barcelonę, bodajże po raz pierwszy zobaczyłem w meczu z Arsenalem na Emirates...

@ down

O meczu Valencia- Manchester pisałem tylko w kontekście, zarzutu, że Polsat znów pokazuje mecz Barcy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Diacon

Chyba mi nie powiesz, że mecz np. Manchester United - Valencia, to było spotkanie, które wszyscy obstawiali, że będzie nudne i jedna drużyna rozgromi drugą, tak jak to się prawdopodobnie będzie mieć w meczu Szachtar - Barcelona. Nie powiesz mi takze, że więcej osób chce zobaczyc mecz Barcelony, niż dwóch bardzo mocnych drużyn z Anglii. Aż tylu kibiców Barcelona nie ma. Nie płaczę nad tym, że nie pokażą tego meczu, bo go obejrzę sobie na necie, ale śmieszne jest dla mnie bronienie się zwolenników meczu Barca - Szachtar, żeby ten mecz jednak był bo będzie ciekawszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polsat musi przy wyborze transmisji kierować się atrakcyjnością widowiska dla postronnego obserwatora. Wielkim wyznacznikiem tego jest klasa OBU zespołów, zawodnicy OBU zespołów i klimat budowany przez OBA zespoły. Ja osobiście cieszyłem się, że obejrzę sobie chociaż Ligę Mistrzów w telewizji. Dla meczu CFC-MU nie będzie mi się nawet chciało transmisji włączać w sieci...

Oto jak o tej decyzji Polsatu pisze kibic Barcelony: Wszyscy kibice Fc Barcelony i Szachtara Donieck, oraz entuzjaści pięknego futbolu są niezwykle zadowoleni z decyzji telewizji Polsat o pokazaniu w dniu 6 kwietnia potyczki w lidze mistrzów wyżej wymienionych zespołów.

Myślę, że to angielskie drużyny pokazałyby ten " piękny futbol"... Może nie byłoby tu wspaniałych podcinek i dużej ilości podań, ale byłoby to, czego właśnie potyczce Barcy brakuje: Jaj

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile meczów Barcelony z fazy grupowej pokazywał Polsat? Takiego Manchesteru United, o ile się nie mylę transmitowano dwa spotkania, z Valencią i Rangersami. Barcelonę, bodajże po raz pierwszy zobaczyłem w meczu z Arsenalem na Emirates...

Tak mówicie, mówicie United, United, a pomyśl ile meczy CHELSEA było pokazywanych w tej edycji? ZERO. A przecież to mistrz kraju najlepszej ligi świata, a Man Utd wicemistrz.

Ludzie - nie ma nawet co dyskutować, które spotkanie jest atrakcyjniejsze, śmieszą mnie ci, którzy to w ogóle podważają, a co dopiero ci, którzy twierdzą, że ten mecz to dobry wybór Polsatu. Skończy się jak zawsze, Barca wygra 2-0, 3-0, Pan Kowalczyk się podnieci w studiu i wszyscy pójdą spać.

EDIT: A jednak, Polsat: 'Nie będzie CFC - MU', petycja nic nie dała. :( Czytałem wypowiedź jakiegoś tam dyrektorka Polsatu, który bronił decyzji, stwierdził, że gwarantuje, że ten mecz będzie ciekawszy, zachęca do oglądania swoimi słowami, twierdzi, że pokazywany był TYLKO jeden mecz Barcelony, a Chelsea? Zero. Ciekawe czy jak CFC dojdzie do finału to też nie pokażą, nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie - nie ma nawet co dyskutować, które spotkanie jest atrakcyjniejsze, śmieszą mnie ci, którzy to w ogóle podważają, a co dopiero ci, którzy twierdzą, że ten mecz to dobry wybór Polsatu. Skończy się jak zawsze, Barca wygra 2-0, 3-0, Pan Kowalczyk się podnieci w studiu i wszyscy pójdą spać.

Co w tym śmiesznego? Z ich punktu widzenia bardzo dobra decyzja, bo nawet laicy dla zobaczenia piłkarza plejstejszyn włączą transmisję. Dla mnie jako stałego bywalca PL również, bo "Bitwę o Anglię" w tym sezonie widziałem już 2 razy, a czeka mnie jeszcze jedno spotkanie na C+Sport. Poza tym nie lekceważmy ekipy z Ukrainy, która również nastawia się na ofensywny futbol. Faworyt w tym przypadku jest jeden, ale nie ma słabych drużyn na tym etapie, jak już @Diacon wspomniał.

EDIT: A jednak, Polsat: 'Nie będzie CFC - MU', petycja nic nie dała. :( Czytałem wypowiedź jakiegoś tam dyrektorka Polsatu, który bronił decyzji, stwierdził, że gwarantuje, że ten mecz będzie ciekawszy, zachęca do oglądania swoimi słowami, twierdzi, że pokazywany był TYLKO jeden mecz Barcelony, a Chelsea? Zero.

Ta wypowiedź pojawiła się już tydzień temu. Poza tym łudzicie się, że ta petycja wypali? 0 szans, takie petycje to dla Polsatu najmniejsze zmartwienie.

...poza tym innych meczy nie potrafią komentować, a nawet w "Bitwie o Anglię" wsadzili by anegdotki w stylu: "czy Leo Messi to najlepszy piłkarz w historii futbolu?" i inne blah, blah, blah...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

twierdzi, że pokazywany był TYLKO jeden mecz Barcelony, a Chelsea? Zero. Ciekawe czy jak CFC dojdzie do finału to też nie pokażą, nie?

Przeeestaaań płakać. Dyskutujemy tu w gronie jako-takich "ekspertuw" i nas plejstejszen plejer raczej nie podnieca na tyle, by przestawiać ramówki, ale nie wiadomo jak bardzo cieszą się MessiMiśq10 czy inni Leo99'... Chelsea nie pokazywali? A z kim mieli to CFC pokazywać? Żylina? Spartak? Kopenhaga może? Do Marsylii można by się przyczepić, ale wystarczyło, że będzie o tej porze leciało podobne spotkanie i Chelsea traci ( biorąc pod uwagę też fakt, że w bodajże 4 pierwszych spotkaniach klub z Londynu ustawił sobie tą grupę i emocji tam było już mniej niż przy oglądaniu Kocham Cię Polsko) możliwość transmisji.

Tyle, że doszukiwanie się głupot w wypowiedzi prezesa ( który równie dobrze mógł patrzeć na to, że Barca transmitowana była raz, a MU więcej - argument działa tylko, gdy tak rzeczywiście było - nie oglądam Ligi Mistrzów na Polsacie) i prawienie tu jakiś buńczucznych domysłów o niepuszczeniu finału i jakiejś cenzurze na Chelsea ( jeśli to " ironia" to do mnie nie trafia, bo jest po prostu słaba) jest co najmniej nieuzasadnione.

Gdy Milan trafił na taką grupę w jakiej był, czułem, że o transmisje mogę być spokojny - szlagier z Realem no i mecze z Auxerre, gdzie występuje Polak.

Poza tym nie lekceważmy ekipy z Ukrainy, która również nastawia się na ofensywny futbol.

Żeby pójść z Barceloną na wymianę trzeba mieć potężnego farta, niesamowitych piłkarzy i doświadczenie w grze z najlepszymi. Czy Szachtar to posiada? Przekonamy się w Polsacie!! :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to w Evertonie szpital.

Saha nie zagra do końca sezonu.

Fellaini nie zagra do końca sezonu.

Rodwell prawdopodobnie także.

Baxter - koniec sezonu.

Arteta - na miesiąc

Coleman - uraz stawu skokowego

Cahill - uraz stopy

Ale to nic. Jeszcze Baines i Jagielka zagrają w reprezentacji Anglii przeciwko Ghanie. Jak ich połamią, to w pierwszym składzie zagra chyba sam Davey Moyes... Albo głębokie rezerwy. W perspektywie trudne mecze, ciekawe co to będzie. Jedynie Tim Howard jest niezniszczalny. Nie wiem, czym kierował się Janek Mucha wybierając klub z takim supermanem na bramce... Teraz narzeka :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to w Evertonie szpital.

Ale mam nadzieje, że mimo tego zagrają ciekawe spotkanie z Aston Villą, na które jadę specjalnie do pubu. :P

Kurcze, Neymar (ten od 2 bramek ze Szkocją) przyznał, że jego marzeniem jest gra dla Chelsea, bardzo chętnie widziałbym go w zespole, tym bardziej, że w Chelsea kapitalnie spisują się gracze z Kraju Kawy (Rammy, Luiz, Alex i wkrótce Lucas Piazon).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezbramkowy remis w sparingu z Grecją. Teoretycznie najgorszy z możliwych wyników dla widza, jednakże ten mecz był o wiele ciekawszy od tego z Litwą. Pewnie to zasługa lepszej murawy, dlatego też Polacy grali więcej po ziemi. Co najważniejsze były przebłyski bardzo dobrej gry, było kilka naprawdę świetnych akcji. Szkoda, że żadna z nich nie zakończyła się golem. Grecy zagrali podobnie do Polaków, dlatego remis należy uznać za sprawiedliwy. Najważniejsze, że widać progres w stosunku do ostatniego meczu. Trzeba utrwalać te schematy, udoskonalić, poprawić grę. Wtedy będziemy na dobrej drodze do gry na poziomie zadowalającym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy mecz Polski z Grecją był dużo lepszy niż z Litwą. Myślę, że więcej nam wychodziło, ale znając naszych piłkarzy mecz z Litwa na murawę zgonią. ;].

Myślicie, że PZPN powinno zwolnić Smudę, póki jest jeszcze rok do Euro?. Czasu bardzo mało, ale postępów w grze nie widać ;].

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwolnić? Ja rozumiem brak satysfakcji z ostatnich wyników, ale to nie FM i zmiana trenera obecnie nic nie zmieni, a wręcz może pogorszyć sytuację. Mamy kadrę jaką mamy - młodą i niedoświadczoną, ale też mamy swoje nieoszlifowane talenty. Przy okazji dochodzi temat naturalizacji graczy, czyli włączanie coraz to nowych piłkarzy, przez co zgranie wszystkich piłkarzy w kadrze (którzy co poniektórzy nie znają języka polskiego) idzie w takim tempie, a nie innym. I tak Smuda robi niemałą robotę poszerzając kadrę. Wiadomo, jak to wygląda takie powoływanie cudzoziemców, ale jeżeli chcemy wyników na Euro, to lepszej drogi IMO nie ma.

Nasza gra nie wygląda źle, a ja wręcz widzę progres. Z Grecją szło nam całkiem nieźle i cieszy mnie taka równa gra z zespołem, który jest naprawdę mocną ekipą na arenie europejskiej. Raziła nieskuteczność, a takiej akcji, jaką miał Lewy na początku 2. połowy nie godzi się marnować, ale to właśnie brak doświadczenia. Bardziej martwię się o obronę, która wręcz tego wymaga, a czego czasem brakowało przy kontrach Greków, czego przykładem - jak to powiedział Gmoch - "czterech na dwóch". Mimo wszystko jeżeli nadal kadra będzie się tak rozwijać, to mamy szansę na wyjście z grupy, a na dużo więcej nie liczę. Byle, żebym na jakiś mecz Polaków na Euro się załapać ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Grecją szło nam całkiem nieźle i cieszy mnie taka równa gra z zespołem, który jest naprawdę mocną ekipą na arenie europejskiej.

Dodajmy że był to dla Greków mecz o nic, a Polacy musieli wymazać z pamięci kibiców porażkę z Litwą, więc motywację mieli o wiele większą. Chociaż faktycznie progres jest, od porażki z rezerwami Litwy do remisu z Grecją, której nie chciało się grać. Wcześniej remis z WKS, którego gwiazdom nawet nie chciało się jechać grać z jakąś Polską. Jeszcze trochę i może uda nam się grać jak równy z równym z pierwszym składem Estonii czy Łotwy.

Smuda dobrze gospodaruje swój czas, bo ciągle zostawia sobie jakiś argument do obrony. Nigdy nie gra z przeciwnikiem, któremu się chce biegać, lecz sprytnie wybiera głośne nazwy bez największych gwiazd. Nie można na podstawie takich meczów dobrze ocenić siły polskiej reprezentacji, ale z Litwą powinni wygrać nawet trzecim składem. Jeszcze do tego Smuda skarży się na murawę, tak jakby miał jakichś bajecznie dobrych technicznie zawodników, którzy potrafią się kiwać. Narzekać to mogliby Hiszpanie, którzy umieją coś z piłką zrobić, a klepisko im w tym przeszkadza. Wg mnie choćby Polacy grali na Santiago Bernabeu deptając po idealnie przyciętych źdźbłach trawy - i tak by przegrali.

Mimo wszystko jeżeli nadal kadra będzie się tak rozwijać, to mamy szansę na wyjście z grupy

A na jakiej drużynie, która obecnie jest w czubie eliminacji, widzisz możliwość zdobycia punktów? Może jakby się Armenia dostała to byśmy ugrali 1 punkt. Taka Czarnogóra czy Irlandia to spokojnie rozjedzie Smudę, a co dopiero Francja czy Niemcy.

I tak Smuda robi niemałą robotę poszerzając kadrę.

Już niedługo będzie jeździł do Brazylii i zapraszał do reprezentacji. Niektórzy się czepiali Niemców, że biorą Oezila czy Khedirę (którzy notabene z Turcją i Tunezją nie mają nic wspólnego prócz nazwiska). Ciekawe czy ktoś teraz powie złe słowo na powoływanie Arboledy, który mieszka w Polsce 5 lat, a nie potrafi sklecić poprawnego zdania w naszym języku i swoje dzieci wozi do szkoły międzynarodowej :)

Wcześniej byłem za tym, żeby Franka zostawić, ale po tym co teraz widzę, to trzeba go wywalić czym prędzej. Najgorsze jest to, że w kraju nie ma żadnego odpowiedniego kandydata na selekcjonera, a trenerzy zagraniczni już prędzej poprowadzą Kongo niż Polskę po tym jak potraktowano Beenhakkera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy ktoś teraz powie złe słowo na powoływanie Arboledy, który mieszka w Polsce 5 lat, a nie potrafi sklecić poprawnego zdania w naszym języku i swoje dzieci wozi do szkoły międzynarodowej

Tia. Nie da się ukryć, że w naszym kraju hipokryzja jest na porządku dziennym. Taka sama sytuacja jest np. z Kowalczyk i Bjoergen. Teraz jest wielka afera w Polsce, bo Norweżka zażywa jakieś środki na astmę, ale jak Korzeniowski zdobywał złota olimpijskie pakując w siebie podobne środki to nikt nie pisnął ani słowem. :)

Ja jestem absolutnie przeciwny powoływaniu Arboledy. Reprezentacja to nie klub, żeby grali w nim zagraniczni piłkarze. Na Rogera, Obraniaka i tego typu zawodników w kadrze nie mogą patrzeć (zresztą dlatego jej nie oglądam już od dobrych kilkunastu miesięcy). Ok, Obraniak ma niby polskie korzenie, ale z niego taki Polak jak ze mnie Etiopczyk.

Wszyscy powtarzają, że Arboleda mieszka w Polsce już 5 lat (ale jakby mu ktoś pomachał większą kasą niż dostał w Lechu to nie miałby większych problemów z wyjazdem), mówi po polsku (uwajaj, uwajaj?), jego dzieci chodzą do polskiej szkoły (bzdura). Facet chce zagrać w kadrze tylko w celach promocyjnych. A nuż ktoś go kupi... No i twierdzi, że hymn Polski jest o jego koledze z szatni ('marsz, marsz Bandrowski'...).

Co do Smudy - facet już dawno stracił kontakt z rzeczywistością (tekst o tym, że na takiej murawie jak w Grecji Polska wygrałaby z Litwą 5:0 to perełka). Raz mówi A, raz B, raz C, a robi D. Niby lubi krnąbrnych zawodników, ale Boruca albo Małeckiego nie powołuje, bo są przykładami właśnie takich piłkarzy. Miał nie mieć drużyny 'farbowanych lisów', ale teraz właśnie do takiej dąży. Wyobrażacie sobie czasami jaki skład mógłby być, gdyby spełnił wszystkie swoje plany? Dajmy na to: Szczęsny - Boenisch/Kołodziejczyk, Arboleda, Perquis, Piszczek - Melikson, Obraniak, Roger, Murawski Błaszczykowski - Lewandowski. Ponad połowa składu to mogą być obcokrajowcy. O wymowie Smudy nawet nie wspominam, bo to wstyd, żeby 60-letni facet nie umiał odmieniać słów w swoim ojczystym języku.

No i dewaluuje pojęcie reprezentanta. Bo litości - jeśli do kadry jest powoływany jakiś Małkowski, który ma 24 lata i rozegrał 10 meczów w ekstraklasie to coś jest nie tak...

Najśmieszniejsze jest to, że PZPN krytykuje kluby kupujące coraz więcej zagranicznych piłkarzy (a co mają zrobić, skoro większość polskich zawodników to piłkarski szrot), ale absolutnie nie przeszkadza im zaciąganie do kadry gości, którzy pchają się do nas tylko i wyłącznie dlatego, że nie mają szans na grę w mocniejszych reprezentacjach...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie wszystkie problemy naszej kadry są spowodowane tym, że nie mamy warunków żeby wychować jakiekolwiek talenty. Kościelny, Kolodziejczak, Podolski, Klose, Boenish, Obraniak - Oni wszyscy wychowali się poza granicami naszego państwa i trudno od nich wymagać aby dołączyli się do naszej pożal się Boże kadry skoro mogą grać w takich potęgach jak Francja czy Niemcy. Obraniak i Boenish nie mieli szans na grę dla tamtych reprezentacji, więc potraktowali nasza kadrę jako ostatnią deskę ratunku. Bolesna prawda jest taka, że każdy zagraniczny piłkarz z naszymi korzeniami tak właśnie traktuje nasza kadrę.

Jeszcze mały EDIT:

Wcześniej byłem za tym, żeby Franka zostawić, ale po tym co teraz widzę, to trzeba go wywalić czym prędzej. Najgorsze jest to, że w kraju nie ma żadnego odpowiedniego kandydata na selekcjonera,

Zaczynam pomału myśleć podobnie i tak jak wspomniałeś najgorsze jest do, że nikt nie zdąży posprzątać tego burdelu do Euro. Pozostaje nam liczyć na jakaś łatwą grupę(biała koperta?) i odrobinę szczęścia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu pojawiły się tutaj posty, które nam nie każą mydlić oczu. Progres? Kto tu widzi progres? Ja od przegranego meczu z Rumunami do remisu z Grecją grającą na stojąco progresu nie uświadczyłem żadnego. Nasi kopacze zagrali tak samo żałośnie jak w przegranym meczu z rezerwami Litwy. Nie wiem czego aktualnie w reprezentacji brakuje, że dobrego trenera to na pewno, ale tam nie widać żadnego monolitu, rozumienia się pomiędzy piłkarzami na boisku, zdecydowanego lidera który pociągnąłby grę. Osobiście gdybym jako piłkarz dostał powołanie od Smudy na mecz, to odmówiłbym bez zastanowienia, bo udziału w takim cyrku brać nigdy nie chciałbym. Po meczu z Litwą na innym forum pisałem, że jak nie pozbędziemy się Dyzmy teraz, to szanse na zdobycie nawet jednego punktu na Euro są znikome. Ale jak widzę, jeden mecz w którym kompletnie się nie zbłaźniliśmy i nagle wszyscy widzą w nas przynajmniej ćwierćfinalistów przyszłych mistrzostw Europy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się cieszę, że nikt nie mydli, bo prawda jest niestety smutna, jestem pewny w 99%, że Polskę jako gospodarza czeka niestety kompromitacja na EURO 2012, stawiam, że nie zdobędziemy ani jednego punktu, bo to po prostu niemożliwe z taką grą jaką teraz prezentujemy, a Smuda to największy winowajca tego cyrku. Ten facet nawet nie potrafi skleić polskiego zdania w wywiadzie, zachowuje się jak wieśniak, mam go dość, dlatego od paru miesięcy nie widziałem meczu pl-rep.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodajmy że był to dla Greków mecz o nic, a Polacy musieli wymazać z pamięci kibiców porażkę z Litwą, więc motywację mieli o wiele większą. Chociaż faktycznie progres jest, od porażki z rezerwami Litwy do remisu z Grecją, której nie chciało się grać. Wcześniej remis z WKS, którego gwiazdom nawet nie chciało się jechać grać z jakąś Polską. Jeszcze trochę i może uda nam się grać jak równy z równym z pierwszym składem Estonii czy Łotwy.

Jak zwykle piszesz, że naszym rywalom się nie chciało. Polakom też się nie chciało z Litwą, dlatego przegrali. ;] Absurdalne tłumaczenie. Kolejna sprawa, sprawdź informacje zanim coś napiszesz... Jaki remis z WKS? Pewnie meczu nie oglądałeś, dlatego zapomniałeś, że wygraliśmy 3:1.

Nikt, a tym bardziej ja nie pisał o progresie mając na uwadze dłuższy okres czasu. Zauważyłem poprawę w stosunku to beznadziejnego meczu z Litwą, w którym nie przeprowadziliśmy żadnej akcji z pierwszej piłki, a co najważniejsze z zamysłem, wcześniej zaplanowaną koncepcją. W meczu z Grecją było kilka ciekawych momentów. No, ale nie zauważył ten kto meczu pewnie całego nie oglądał, a czytał relację na wp.pl, czy innym portalu.

Nie wiem, jak będzie wyglądała nasza gra na Euro, bo prorokiem nie jestem. To jest tylko turniej. Wszystko zdarzyć się może. Na dzień dzisiejszy nie wygląda to za dobrze, gdyż w naszej grze nie ma płynności. Gramy 10-15 minut nie najgorzej, by przez resztę połowy grać długą piłkę, dzięki czemu najczęściej po chwili musimy się znów starać, by ją odebrać. Nie mamy złych piłkarzy. Jeśli przeanalizować grę każdego z osobna, to tragedii nie ma. Oczywiście, że nie możemy równać się z potęgami futbolu, ale czasami zastanawia mnie, czemu pozwalamy sobie na porażkę z Litwinami, którzy w składzie mają kilku piłkarzy z naszej ligi.

Problem naszego futbolu to sprawa złożona. Największy z nich to złe szkolenie. Może i nasi juniorzy mają potencjał, ale co z tego, jeśli nie potrafią wejść do dorosłego futbolu? Co się dzieje za naszą zachodnią granicą? W Bundeslidze, taki Mario Goetze gra, jak równy z równym, z o wiele starszymi zawodnikami. Po drugie korupcja, która zabrała nam dobrych kilka, jak nie kilkanaście dobrych lat. Po trzecie, mentalność naszych zawodników. Kasa leci, za dużo nie trzeba się wysilać i jest dobrze. Zamiast dalej się rozwijać, nasi piłkarze w pewnym momencie zatrzymują się, bo nie mają motywacji.

Tak naprawdę, jeśli chcielibyśmy uczciwie zbudować dobrą drużynę na Euro, to musielibyśmy dostać organizację 10 lat wstecz. Teraz jest za późno, musimy wycisnąć, jak najwięcej z tego co mamy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekchem...

Bo litości - jeśli do kadry jest powoływany jakiś Małkowski, który ma 24 lata i rozegrał 10 meczów w ekstraklasie to coś jest nie tak...

A kogo miał powołać jak jedyna nasza dobra strona czyli bramkarze są albo beż formy, albo kontuzjowani? Z całym szacunkiem ale Boruca w bramce widzieć nie chcę, choćby za aferki jakie rozpoczynał na zgrupowaniach. Niech gra sobie we Florencji.

Czytając Was dochodzę do wniosku że będziemy pierwszą reprezentacją w historii Euro która zdobędzie ujemne punkty, bo takiej ilości pesymistów, defetystów i innych płaczek dawno nie widziałem. Plus odrobinki hipokryzji, bo raz czytam ohy i achy o piłkarzach naszej rodzimej ligii a potem gdy jakiś ma wystąpić w reprezentacji to gotowi jesteście krzyże stawiać aby tylko Smuda go nie powołał. A ja się pytam a z kogo mamy mieć reprezentację jak połowa ligi to piłkarze nie mogący prosto podać piłki?

Wolę naturalizowanych piłkarzy, którzy mają jakąś styczność dłuższą z naszym krajem i oglądać ładną składną grę niż trzymać się nacjonalistycznych racji i nie wpuszczać do kadry nawet potomka Polaków bo on Panie z innego kraju i czarny/szary/kolorowy :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje nam liczyć na jakaś łatwą grupę(biała koperta?) i odrobinę szczęścia.

Obawiam się, że na ME nie ma łatwych grup. Są tylko trudne i trudniejsze. Zapomnijmy o punktach z Francją, Włochami, Niemcami, Portugalią, Rosją, Holandią, Hiszpanią czy Anglią. Innymi drużynami, które wejdą do turnieju będą zapewne Czarnogóra (po raz pierwszy, ale wiadomo że są lepsi od nas w każdym elemencie), Słowacja, Grecja, Chorwacja, Norwegia i Szwecja. Nie wiem jak wy, ale ja tu nie widzę drużyny, której w normalnej rywalizacji można urwać chociaż punkt. Może Norwegom się noga powinie i zremisują, ale reszta wciągnie nosem chłopców Smudy.

Jak zwykle piszesz, że naszym rywalom się nie chciało.

Czekam z niecierpliwością na prawdziwy mecz z wymagającym rywalem. Dlaczego każdy może zagrać mecz towarzyski z Hiszpanią czy Anglią, a my musimy z rezerwowymi Litwy i to jeszcze na ich boiskach? Smuda chyba się boi, że mecz z kimś, kto potrafi grać w piłkę całkowicie obnaży jego słabości. A tak zawsze może się tłumaczyć, że gdyby była inna trawa to by wygrał. On dobrze wie, że gra z rywalem z najwyższej piłki to ryzyko, że znowu dostanie w pupę 5 goli, a jego pozycja zostanie całkowicie zachwiana.

Dlatego jeszcze przez rok będziemy grali z rezerwowymi Bahrajnu, Kostaryki i Gwatemali, żeby tacy kibice jak ty widzieli progres. Tylko potem będzie zdziwienie jak naprzeciwko będzie grał np. Ronaldo, Nani i Pepe, a Polacy nie będą potrafili wymienić dwóch podań.

Polakom też się nie chciało z Litwą, dlatego przegrali.

Litwinom też się nie chciało, bo byli myślami przy Hiszpanii. Zresztą wydaje mi się, że reprezentacja sporego europejskiego kraju powinna pokonać piłkarzy siedzących na ławkach polskich klubów nawet wyrwana ze snu w środku nocy.

Jaki remis z WKS? Pewnie meczu nie oglądałeś, dlatego zapomniałeś, że wygraliśmy 3:1.

No zapomniałem, niestety :) Jak Drogbie się nie chciało przyjechać, tak mi się nie chciało włączyć telewizora.

No, ale nie zauważył ten kto meczu pewnie całego nie oglądał, a czytał relację na wp.pl, czy innym portalu.

Ja nawet tego nie czytam, bo mnie to nie interesuje. Wyniki mówią same za siebie. To ma być postęp, że w meczu z Litwą nie mogli wyprowadzić piłki ze swojego pola karnego, a teraz im się to udało kilka razy? Co mnie obchodzi, że mieli udane 10 minut, skoro dalej nie potrafią strzelić gola?

Real też miał udane 10 minut z Barcą, kiedy przegrywali 2-0. Jakoś jednak się z tego nie cieszyłem po końcowym gwizdku. Szkoda, że nasza reprezentacja już tak nisko upadła, że dla kogoś progres to parę prostych podań.

Z całym szacunkiem ale Boruca w bramce widzieć nie chcę, choćby za aferki jakie rozpoczynał na zgrupowaniach.

Ta, lepiej mieć bramkarza, który puszcza w każdym meczu 3 gole, ale za to wieczorem zmawia paciorek, niż ogranego specjalistę, który swoje w życiu przeżył i nie boi się powiedzieć, co myśli. Problem tkwi w Smudzie, to on jest bardzo konfliktowy. Ile już mieliśmy za jego kadencji różnych aferek, odsunięć, zgrzytów w kadrze?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli gra wyglądała lepiej, to chyba mam prawo napisać o poprawie gry, bo tak jest w istocie. Mecz z Grecją pokazał, że mamy jeszcze bardzo dużo pracy przed sobą, ale jeśli nasi piłkarze będą konsekwentnie ulepszać pewne schematy, to możemy grać o wiele lepiej. Ja zawsze staram się szukać pozytywów, bo "ekspertów" mamy miliony, co tylko potrafią krytykować, wyzywać, pisać czarne scenariusze. Gdy, przychodzi zwycięstwo wtedy ubierają szalik, albo siedzą cicho. Ty zawsze zakładasz najgorsze z możliwych. Wróżyłeś ławkę Polakom w BVB, przewidywałeś sromotną klęskę Lecha w LE. Czasami mam wrażenie, że to jest krytyka dla samej krytyki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...