Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Piłka Nożna IV

Polecane posty

Dobrze, że chociaż Tottenhamowi się udało i jeden z moich ulubionych przedstawicieli Premierleague jest w 1/4 :D Zasłużyli na to pracą w pierwszym meczu. Wczoraj Milan był lepszy, ale bez przesady. Ibra nie istniał, dostawał tylko długie piłki które natychmiast zabierał mu MVP Sandro. Właściwie tylko Pato cośtam starał się zrobić w ofensywie.

Bardzo się cieszę z takiego wyniku i liczę, że w kolejnej fazie zobaczymy już Tottenham w pełnej krasie. Ze zdrowym Balem, Lennonem, van der Vaartem i Crouchem lub Defoe z przodu. Wg mnie szanse na 1/2 mają bardzo realne, chociaż dużo zależy od tego jakiego przeciwnika przygotuje im UEFA w "losowaniu". Za tydzien, kiedy będziemy znać wszystkich ćwierćfinalistów, proponuję zabawę w typera par 1/4 :P Sztab Platiniego już działa na pełnych obrotach i liczy jakie spotkania przyniosłyby największe zyski.

Real w Gran Derby udowodnił, że w Hiszpanii jest 1 drużyna i dłuuuuuuuuuugo nic.

To dlaczego co parę sezonów zmieniają się z Barcą miejscami, a kiedy rywale są na szczycie to gonią do ostatniej kolejki jak rok temu? :< Jeśli pojedynczy mecz coś ci udowadnia, to Manchester powinien spaść z ligi, bo jest jeszcze gorszy niż Wolverhampton.

Do tych co mecz Kogutów z Milanem oglądali: Opiszcie w dwóch słowach T. Silvę

Środkowy obrońca. Nic więcej o nim nie mogę powiedzieć. Imponował Gallas i przede wszystkim Sandro. Obrona Milanu grała solidnie, ale nie pokazali niczego wielkiego.

Może w ramach zemsty ukradniesz Guardioli kolejnego młodzika, co ?

No tak, końcu nie od dziś wiadomo, że to kibice Arsenalu z Forum Actionum jeżdżą do Barcelony, porywają z domów nastolatków i wiozą na Emirates :icon_rolleyes:

Uświadom sobie, że polityka Barcy też nie jest idealna. Jak kupują co jakiś czas za sporą kasę nowego Caceresa, Czygryńskiego czy Keirrisona to dla kogoś zaczyna robić się ciasno. A że Wenger jest znany ze świetnego prowadzenia młodzieży, to wybór chyba jest prosty.

Sam nie mogę w to uwierzyć - jak on strzelił tego karnego?

Przypomina mi to strzał Adebayora z Racingiem. Może Almunia uznał, że piłka jeszcze dwa razy skręci w powietrzu i nie ma sensu się rzucać. Nie zapominajmy, że Messi to bóg :D

I później jeszcze śmie się chwalić, jakich graczy wychował.

No tak, bo jak 16-latek wyjeżdża z Barcy to jest bardziej doświadczony niż Zidane pod koniec kariery. Już niczego mu nie potrzeba do szczęścia, co takiemu Fabregasowi dał Wenger. Wszyscy wiemy, że jego obecne umiejętności to zasługa "DNA Barcy" :icon_rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawo jest jakie jest i jedyne co Hiszpanom pozostaje, to zmienić je u siebie, albo wymusić zmianę na Anglikach.

No tak, tylko zauważ że zmiana prawa nie zależy od Barcelony/Realu/whateva, tylko od rządzących. A czy ich interesuje, że ktoś Barcelonie podkrada młodzików - nie jestem pewien.

Tak czy siak, jakieś statystyki, wykresy możesz Nam pokazać, czy tylko Ci się wydaje, że zarabiają więcej?

http://fcbarca.com/index2.php?goto=kom&news=35562 - polecam

"Profesjonalny kontrakt z zarobkami, które będą od 25 aż do 35 razy większe niż te w Barcelonie. Do tego dochodzą rozmaite premie, związane z debiutem w pierwszym zespole. W dodatku Toral dostanie darmowe zakwaterowanie, będzie miał opłaconą naukę, darmowe bilety na trasie Barcelona-Londyn dla członków jego rodziny oraz, co najważniejsze, jasno nakreśloną, przygotowaną specjalnie dla niego mapę rozwoju kariery. "

Dla mnie dawać takie zarobki dzieciakowi to parodia.

No, nazwiska póki co nie podałeś a przynajmniej nigdzie nie zauważyłem.

No Merida i Fabregas. I teraz Toral. A nie liczę tych, którzy mu odmówili, bo pewnie i tacy byli (najnowszy przykład - wraz z Toralem chciał ukraść niejakiego Sergiego Sampera, ale ten mu odmówił po prostu).

przeszli do Arsenalu w 2003 oraz 2005 i, o ile się nie mylę, Barcelonę trenował ktoś inny.

No i co z tego ? Barcelona to nie prywatny folwark Guardioli, działał i teraz i wtedy na niekorzyść klubu.

. Ostatnią ofiarą kradzieży i złodziejstwa stał się Miquel - 18latek, któremu Barcelona sama podziękowała w pewnym momencie, a jak zaczął błyszczeć, to sobie o nim przypomniała

CO ?! Przecież to jakieś wierutne bzdury. Zacznijmy od tego, że ten Toral ma 16, a nie 18 lat. I nie wiem, kiedy mu podziękowała skoro od paru lat bez przerwy grał w niższym kategoriach wiekowych. I jak ktoś jest dobry, to nie zapomina - przykład Gerarda Deulofeu (też go chcieli ukraść btw), który mimo 17 lat czasami już jest zapraszany na treningi 1 drużyny.

zresztą policz sobie wydatki Chelsea - Barca w ostatnich latach, aaa o ile umiesz liczyć.

Dobra, weźmy 5 lat ostatnich.

Sezon obecny - Chelsea 126 milionów, Barcelona 72

Poprzedni - Chelsea 28, Barcelona 88

2008/09 - Chelsea 30, Barcelona 100

2007/08 - Chelsea 61, Barcelona 68

2006/07 - Chelsea 94, Barcelona 31

Razem - 339 do 359, o ile dobrze liczę. Ok, argument 'Chelsea wydaje kupę kasy' jest idiotyczny, ale oba kluby są siebie warte raczej pod tym względem.

Ibra wypalony... Jeśli to ma być w lidze nasze żądło to ja się boję o tego majstra...

Przynajmniej podtrzymuje tradycje, że z nim żaden zespół nie wygra LM :wub:

Boli, że takie cyrki tylko z Barcą.

Oczywiście, każdy kręci na korzyść Barcy. W ogóle nie było błędów przeciwko, ani jednego, nawet najmniejszego (pozdro Milito, gol Bojana, gol Messiego, Arszawin itp.).

Ta kłoda drewna rok temu otworzyła wynik na Camp Nou

No i ? Na Camp Nou niegdyś to 2 gole strzelił Nelson Valdez, którego w Borussi kojarzyłem tylko z potykania się o własne nogi.

Właśnie: znowu. I znowu w kontrowersyjnych okolicznościach, do których dochodzimy.

Arsenal rok temu też był kontrowersyjny ? Manchester w finale ? Stuttgart, Lyon itp. ? Inter rok temu (tzn. ten był, ale to Włosi przedrukowali awans, o czym oczywiście nikt nie pamięta).

Chyba na FCBarca.com to przeczytałeś. Jeszcze pamiętam, jak ponoć Xavi powiedział do Diarry po ostatnich Gran Derbi "nie mieliście przez cały czas piłki: masz, teraz sobie pograj". Nie przypominam sobie, aby ktoś tutaj wytykał to na forum, bo wiadomo było, że to plotka. Tak jak i tym razem...

Owszem, Vlado wytykał. Dla mnie Guardiola to zdecydowanie bardziej wiarygodna osoba niż Diarra. A ile po Xavim bym się tego nie spodziewał, to w wypadku Wengera i jego frustru frustru to możliwe jest.

Myślisz, że Barcelona to lepsza? Mylisz się, bo ten Guardiola starał się w tego lata o dwóch 17-letnich Kanonierów - Chuksa Aneke i Benika Afobe. Tyle, że Arsenal nie pozwala sobie na takie transfery.

Proszę link. Tak, też podbierają zawodników (vide Messi), ale w dużo młodszym wieku. Newell's Old Boys to kształtowało Messiego może z półtora-dwa lata i daleko mu było do obecnego Messiego. Natomiast Arsenal podbiera zawodników chwilę przed ich wejściem w dorosły futbol, ergo - prawie gotowy produkt. Nie pozwala sobie, bo ci młodzicy mają dużo większe zarobki na wyspach i profesjonalne kontrakty. Proste, ale oczywiście dla hejterów Barcelony niezrozumiałe.

Bo gola IMO nie było. A gdyby ręka Arshy była odgwizdana to wyszłaby większa kontrowersja, niż gdyby van Persie nie otrzymał drugiej żółtej, naprawdę...

Gol był, proste. No ok, gdyby sędziowie się nie mylili. Messi strzela na 0-2, później ma szansę na ewentualne 1-3 po ewidentnym karnym (albo chociaż 2-2). I wtedy w rewanżu przy 1-1 to nawet 5 Van Persich mogłoby być na boisku. Gdybanie, bilans błędów sędziowskich wyszedł i tak na zero.

Takim wychowankiem to można i nazwać Messiego... Barca podkrada Argentynie talenty?

No tak, z pewnością Fabregas, a Messi to taki sam casus.

Messi: 11-letni chłopak, raczej kompletnie nieznany w świecie piłki, do tego wymagający długotrwałej i kosztownej kuracji, aby cokolwiek z niego było. Oczywiście bez zgody rodziców nic by nie było, klub zapewnił im mieszkanie, byt itp.

Fabregas: 16-latek, jeden z największych talentów La Masia, błyszczący na różnorakich turniejach towarzyskich, wymagający tylko jakiegokolwiek ogrania na wyższym poziomie. Podebrany tylko dzięki wizji wyższych zarobków i korzystniejszemu prawu w Anglii.

Oczywiście, jedno i drugie to podbieranie zawodników. Ale chyba mi nie powiesz, że nie widzisz różnicy między podebraniem 11-latka, a 16-latka. W pierwszym przypadku mamy cały diament do oszlifowania, w drugim praktycznie gotowy produkt. Tylko ignorant tego nie zauważy.

No ostatnio był jeszcze przypadek z Toralem i pewnie to tak boli Eagle'a.

A Miguel to nie Toral przypadkiem ? Bo z tego, co wiem to on się nazywa Jon Miguel Toral. Chyba, że mówicie o 2 różnych graczach, ale o tym 18-letnim Miguelu nic nie wiem akurat.

Z innej beczki, to czekam aż u Wilshere'a odkryją DNA Barcelony.

Że co, proszę ?

I jestem ciekaw co poczuł Fabregas, jak został wygwizdany, gdy schodził z murawy.

Ja się bardzo cieszę z tego, że go wygwizdali. Nie chce go na Camp Nou i w pełni zasłużył na gwizdy. Mam nadzieję, że go to zniechęci do powrotu.

Chociażby Milan z van Bastenem, Gullitem to już lepsza ekipa, można wymieniać jeszcze dużo.

Tak z ciekawości - ile widziałeś meczów tego Milanu (oczywiście na powtórkach czy tam na żywo) ? Oczywiście nie neguję, że byli dobrzy, ale śmieszne jest porównanie jednej ekipy, grającej współcześnie do Milanu sprzed 15-20 lat, którego zapewne nie widziałeś ani jednego meczu ;) Proponuję jeszcze podać przykład Brazylii Pele, Garrinchy, Vavy i Mario Zagallo.

No tak, końcu nie od dziś wiadomo, że to kibice Arsenalu z Forum Actionum jeżdżą do Barcelony, porywają z domów nastolatków i wiozą na Emirates

Jezu, naucz się czytać ze zrozumieniem. Pisałem to "do Wengera", w odniesieniu do tego słów. Skompromitowałeś się tym.

Uświadom sobie, że polityka Barcy też nie jest idealna. Jak kupują co jakiś czas za sporą kasę nowego Caceresa, Czygryńskiego czy Keirrisona to dla kogoś zaczyna robić się ciasno. A że Wenger jest znany ze świetnego prowadzenia młodzieży, to wybór chyba jest prosty.

No tak, ale Szachtar, Santos i Villareal dostali uczciwą kasę za swoich zawodników. A jeśli 16-latek, który na wejście do pierwszego składu ma 3-4 lata uważa, że tacy zawodnicy (nie ukrywajmy - średni średniacy) mu przeszkodzą w wejściu do pierwszego zespołu - to jest tchórzem po prostu. Za to Barcelona kompletnie nie potrafi prowadzić młodzieży, od czasów Paulino Alcantary żaden wychowanek nie przebił się do pierwszego składu.

No tak, bo jak 16-latek wyjeżdża z Barcy to jest bardziej doświadczony niż Zidane pod koniec kariery. Już niczego mu nie potrzeba do szczęścia, co takiemu Fabregasowi dał Wenger. Wszyscy wiemy, że jego obecne umiejętności to zasługa "DNA Barcy"

No a powiedz mi, czy w wieku 16 lat zawodnik najważniejsze, co miał się nauczyć, umie ? Oczywiście, że tak. Można go troszeczkę podszkolić jeszcze, ale w tym liczy się przede wszystkim ogranie na wyższym poziomie. Jakby Fabregasa od np. 11 roku życia prowadził to ok, byłby to jego produkt. Ale tutaj umiejętności wszelkich to nauczyła go Barcelona, on mu tylko dał szansę regularnej gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eagle - bzdury pleciesz - 16-latek wcale nie rozwinął pełni swoich umiejętności, prawda jest taka, że za poziom Fabregasa odpowiedzialny jest Arsene Wenger i gdyby nie Francuz to Cesc na pewno nie byłby teraz tam gdzie jest.

Tak z ciekawości - ile widziałeś meczów tego Milanu

Żadnego, ale to i tak niezbity dowód, że Barca nie jest najlepszą drużyną wszech czasów.

Na miejscu Cesca nie chciałbym bym wrócić na Camp Nou po tym jak go pożegnały gwizdy, a znając życie latem znowu posypią się o niego oferty do Arsenalu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie o najlepszej drużynie wszechczasów mógłby się wypowiadać człowiek, który oglądał te wszystkie 'wielkie' - Brazylię, Real, Milan, Barcelonę Cruyffa i tak dalej. W innym wypadku to nawet nie ma co podchodzić do dyskusji, a takich ludzi - jak wnioskuję - nie jest za wielu.

Za rozwój Fabregasa odpowiedzialny jest Wenger, bo mu dał szansę zaistnienia. Grać w piłkę go akurat nie nauczył.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie dawać takie zarobki dzieciakowi to parodia.

Skoro to jest tylko jakiś dzieciak, to o co tyle szumu? Dać 10 tysięcy rocznie rzekomemu wielkiemu talentowi to chyba nie tak wiele. A jeśli za dużo, to nie rozumiem pretensji. Dlaczego koleś ma grać za jakąś jałmużnę (20 euro miesięcznie :D), skoro w Anglii ktoś czeka na niego z otwartymi rękami.

Ładnie to brzmi, 30 razy więcej. Trochę inaczej wygląda kiedy spojrzymy na liczby. Messi 10k wydaje w jeden dzień, to jaki problem tyle wyłuskać dla kogoś, kto już za 2 lata może być realnym wzmocnieniem kadry pierwszego zespołu?

Owszem, Vlado wytykał.

To nie ja. Ktoś inny o tym wspomniał, już nie pamiętam. I po ostatnich dziwnych komentarzach Xaviego już nie zdziwiłbym się gdyby to było prawdą. Przydałby się mu kubeł zimnej wody na głowę, bo ostatnio jak tylko ktoś się śmie sprzeciwić Barcy, to kwituje to słynnym "oni nawet nie próbowali grać w piłkę".

do tego wymagający długotrwałej i kosztownej kuracji

Do dzisiaj budżet Barcy nie może wrócić do siebie po tych wielkich wydatkach, bodajże kilkaset euro miesięcznie.

Nie chce go na Camp Nou i w pełni zasłużył na gwizdy.

No tak, bo ośmielił się odmówić wielkiej Barcy i zaufać Wengerowi. Na czym chyba w końcu dobrze wyszedł, bo Arsenal ma duże szanse na mistrza. A Fabregas przynajmniej przekonał się jak dwulicowi są kibice jego byłego klubu.

Pisałem to "do Wengera", w odniesieniu do tego słów.

OK, mój błąd. Cytowałem bez kontekstu, z jakiegoś innego posta, chyba tyana. Już nie chciało mi się szukać kto i gdzie to napisał.

Skompromitowałeś się tym.

<cięta riposta mode on> mmmm... muszę się powstrzymać <cięta riposta mode off> Mam nadzieję, że ktoś liczy takie zaczepki niczym arbiter na meczu piłkarskim i kiedyś zbiorą się na żółtą kartkę :)

Jakby Fabregasa od np. 11 roku życia prowadził to ok, byłby to jego produkt.

Najlepiej jakby był jego ojcem, żeby już nie było wątpliwości czyj to produkt. Wg mnie od 16-latka do piłkarza na miarę ligi angielskiej jest jeszcze długa droga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dać 10 tysięcy rocznie rzekomemu wielkiemu talentowi to chyba nie tak wiele. A jeśli za dużo, to nie rozumiem pretensji. Dlaczego koleś ma grać za jakąś jałmużnę (20 euro miesięcznie biggrin_prosty.gif), skoro w Anglii ktoś czeka na niego z otwartymi rękami.

Kwestia prawa. Więcej mu można zagwarantować tylko w wypadku podpisania kontraktu profesjonalnego. W Hiszpanii, jak powinieneś wiedzieć, jest taki możliwy bodaj od 17 roku życia. Na pewno dostałby taki i podwyżkę. A czy to wielki talent jest to szczerze mówiąc nie wiem, bo nigdy przed tym transferem o nim nie słyszałem. Merida też się okazał przeciętniakiem i skończył w Atletico, ale to nie zmienia faktu kradzieży.

Messi 10k wydaje w jeden dzień, to jaki problem tyle wyłuskać dla kogoś, kto już za 2 lata może być realnym wzmocnieniem kadry pierwszego zespołu?

No to powiedzmy w jego wieku w Barcelonie jest 40 chłopców. No i każdy powie 'on dostał, to i ja chce!". To masz prawie pół miliona miesięcznie. A 17-latek krzyknie już 20 tysięcy, np. W takim wieku to powinno się koncentrować na grze, a nie grubości portfela.

I po ostatnich dziwnych komentarzach Xaviego już nie zdziwiłbym się gdyby to było prawdą. Przydałby się mu kubeł zimnej wody na głowę, bo ostatnio jak tylko ktoś się śmie sprzeciwić Barcy, to kwituje to słynnym "oni nawet nie próbowali grać w piłkę".

No ma rację akurat, bo kto ostatnio z Barceloną w piłkę grał ? :) Arsenal na Emirates i tyle, przedtem to może Hercules.

Do dzisiaj budżet Barcy nie może wrócić do siebie po tych wielkich wydatkach, bodajże kilkaset euro miesięcznie.

To może nagle zaczną każdego 11-latka z jakąś chorobą wynajdywać i leczyć w nadziei, że to będzie nowy Messi ? Patrząc na to tylko z tej perspektywy to grosze, ale jakby tak na każdego dzieciaka tyle wydawać, to klub dawno zbankrutowałby.

No tak, bo ośmielił się odmówić wielkiej Barcy i zaufać Wengerowi. Na czym chyba w końcu dobrze wyszedł, bo Arsenal ma duże szanse na mistrza.

Nie, nie chciałem go już przed tą szopką. To jest człowiek bez tzw. jaj. Potrafi się tylko zdobyć na tanie gadki w stylu "Barcelona to mój dom, ale Arsenal szanuję itp.itd.". Ceniłbym, gdyby wprost powiedział "chcę grać w Barcelonie" albo "spadaj Guardiola, chce grać w Arsenalu". A tak to taka panienka jest bez zdecydowania. A co takiego zrobił dla klubu, że nie zasłużył na gwizdy ? A czy dobrze wyszedł - w kwestii swojego rozwoju zapewne tak. Pytanie tylko, ile w tym czasie wygrał trofeów Arsenal, a ile Barcelona.

Mam nadzieję, że ktoś liczy takie zaczepki niczym arbiter na meczu piłkarskim i kiedyś zbiorą się na żółtą kartkę

Dla mnie żółta to byłaby raczej tak zasadna jak dla Van Persiego :P

Najlepiej jakby był jego ojcem, żeby już nie było wątpliwości czyj to produkt. Wg mnie od 16-latka do piłkarza na miarę ligi angielskiej jest jeszcze długa droga.

Jest długa droga, ale miał pewne podstawy, nie ? Łatwiej jest wybudować dom od samych podstaw czy przyjść po jakimś dobrym fachowcu i postawić coś na fundamentach ? To samo było z Fabregasem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo gola IMO nie było. A gdyby ręka Arshy była odgwizdana to wyszłaby większa kontrowersja, niż gdyby van Persie nie otrzymał drugiej żółtej, naprawdę...

Bzdura. W przepisach są pewne sytuacje, które usprawiedliwiają zagranie ręką i brak gwizdka, ale w przypadku Rosjanina żadna nie miała miejsca. Popełnił błąd źle oceniając tor lotu piłki i w wyniku tego zagrał nieprzepisowo. Takie są fakty i tego nie zmienisz choćbyś nie wiem jak długo zaprzeczał.

Dyskusja jest zupełnie bezcelowa. Ty jako kibic Arsenalu będziesz widział i rozpamiętywał tylko czerwoną van Persiego (btw: gdyby Holender był na boisku to Barca musiałaby się bardziej pilnować i kontry mogłoby w ogóle nie być), kibice Barcy będą pamiętać nieodgwizdana rękę Araszwina. Nikt nikogo nie przekona, a sytuacja jest taka, jak dwa lata temu po meczu na Stamford Bridge: wszyscy rozpamiętywali Overbo zupełnie ignorując błędy gwizdka w trakcie meczu na Camp Nou.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszyscy rozpamiętywali Overbo zupełnie ignorując błędy gwizdka w trakcie meczu na Camp Nou.

Tyle, że dla Barcelony powinien być podyktowany jedynie jeden rzut karny, dla Chelsea 4-6. :)

Eagle, a przypadkiem faszerowanie Messiego sterydami itp. to nie jest doping? Zawsze mnie to zastanawiało i utwierdzam się w przekonaniu, że Barca znalazła sobie po prostu kolesia w Argentynie i nafaszerowali go jakimś dziadostwem i z tego powstał super-mutant piłkarski?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

utwierdzam się w przekonaniu, że Barca znalazła sobie po prostu kolesia w Argentynie i nafaszerowali go jakimś dziadostwem i z tego powstał super-mutant piłkarski?

Czy Ty to piszesz serio? :wacko:

A co do tej polityki: Włosi psioczą na Hiszpanów, a Hiszpanie na Anglików... Jak nam Niemcy w siłę urosną to już wiem kto będzie winowajcą posuchy w PL :)

Nikt nikomu nie kradnie małolatów... Skoro Wegner widzi w jakimś XXX potencjał to próbuje go do siebie przekonać. Jak? Najprościej - bajerami jak darmowe loty dla rodziny, opłacenie szkoły i większe zarobki, które i tak przy dochodach wielkiego klubu są nieistotne ( inna sprawa gdyby tak Kanonierzy robili z kilkunastoma zawodnikami w każdym okienku). Bajerami, a nie zakrada się do Barcelony i w nocy wsadza do wora jakiegoś chłopaczka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tottenham przebił się na mojej liście bardzo wysoko w sekcji "znienawidzeni". Nie mam nic przeciwko odpadnięciu po nijakiej grze z United w zeszłym roku czy po przespaniu obu meczów jak to było z Arsenalem w roku 2008. Ale odpadnięcie z rywalem, który w dwumeczu wiele nie pokazał, a już na pewno mniej niż Milan boli bardzo. Oczywiście można zwalić 75% winy na Robinho, że spartolił setkę, na Ibrę, że nic nie pokazuje w końcu na Pirlo, że jest kontuzjogenny, ale koniec końców nie ma to sensu. Wczoraj zobaczyłem Milan z charakterem, zjawisko w ostatnich latach nieobecne. Rokuje to nieźle na przyszłość, dokupić ze 2-3 zawodników i mamy skład na półfinał. Jednego z najlepszych stoperów świata już mamy (Vlado: co Thiago wczoraj miał pokazać, jak Spursi nie atakowali :P), Boateng również wiele radości da w przyszłości, no i ma dopiero 23 lata. W ataku jest Pato, który chyba uporał się już z kontuzjami i gra coraz lepiej, poza nim Ibra na przeciętniaków i Cassano z Robinho, wszyscy mogą dać drużynie na prawdę wiele. Jeśli dołożymy do tego Abate, który przerósł moje najśmielsze oczekiwania w stosunku do jego osoby, baaaardzo zdolnych Merkela i Strassera to na prawdę nie prezentuje się źle. Dokupić LO i rozgrywającego z najwyższej półki, poza tym może stopera na ławkę i będzie OK. A w przyszłym roku może nie wylosujemy znów Realu i wyjdziemy z pierwszego miejsca :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, Vlado wytykał. Dla mnie Guardiola to zdecydowanie bardziej wiarygodna osoba niż Diarra. A ile po Xavim bym się tego nie spodziewał, to w wypadku Wengera i jego frustru frustru to możliwe jest.

Wenger mimo... emm, temperamentu :biggrin: jednak jest dżentelmenem i nie wierzę, aby mógł takie coś wypowiedzieć nawet prywatnie. To samo Xavi. To wymyślone bajki prasy/mediów na pobudzenie atmosfery.

Proszę link. Tak, też podbierają zawodników (vide Messi), ale w dużo młodszym wieku. Newell's Old Boys to kształtowało Messiego może z półtora-dwa lata i daleko mu było do obecnego Messiego. Natomiast Arsenal podbiera zawodników chwilę przed ich wejściem w dorosły futbol, ergo - prawie gotowy produkt. Nie pozwala sobie, bo ci młodzicy mają dużo większe zarobki na wyspach i profesjonalne kontrakty. Proste, ale oczywiście dla hejterów Barcelony niezrozumiałe.

http://kanonierzy.com/shownews_id-13975_Ba...anonierow.shtml Young Guns, tylko tutaj znalazłem o Aneke, natomiast o Afobe trąbią wszędzie, w różnych mediach.

Kontrakty tak, ale zarobki? Wydaje mi się, że wyłożenie takiej kasy na, co by nie mówić, gracza zapowiadanego przyszłą gwiazdą Barcy nie powinno być problemu.

Oczywiście, jedno i drugie to podbieranie zawodników. Ale chyba mi nie powiesz, że nie widzisz różnicy między podebraniem 11-latka, a 16-latka. W pierwszym przypadku mamy cały diament do oszlifowania, w drugim praktycznie gotowy produkt. Tylko ignorant tego nie zauważy.

Talentów o dobrej technice i z opanowanymi zasadami gry jest naprawdę wiele. Wenger dał Fabregasowi nieporównywalnie więcej, niż Barcelona, bo wprowadził go szybko do profesjonalnego futbolu. Taki "gotowy produkt", jak to nazwałeś, mimo dobrej techniki może sobie nie poradzić na wyższych szczeblach. Vide Fran Merida, który i tak dobrze skończył, bo trafił do Atletico.

A Miguel to nie Toral przypadkiem ? Bo z tego, co wiem to on się nazywa Jon Miguel Toral. Chyba, że mówicie o 2 różnych graczach, ale o tym 18-letnim Miguelu nic nie wiem akurat.

Tak, jest jeszcze Ingasi Miquel (niedawno miał debiut - w meczu z Leyton Orient w FA Cup), który pochodzi z Katalonii, ale Arsenal wykupił go z innego klubu.

Ja się bardzo cieszę z tego, że go wygwizdali. Nie chce go na Camp Nou i w pełni zasłużył na gwizdy. Mam nadzieję, że go to zniechęci do powrotu.

Co by nie mówić - ładnie rozpoczął akcję na 1:0 i powinien dostać za nie brawa... :laugh:

Ale serio - tego się kompletnie nie spodziewałem. Wiedziałem, że będą wszechobecne gwizdy (jak z Interem). Sądziłem jednak, że np. jak w Anglii kibice znajdują sobie tego jednego zawodnika rywali (ostatnio często jest nim Ashley Cole czy też Rooney), na którego gwiżdżą, to na Camp Nou wybiorą Cesca na tego, którego będą omijać w antydopingu.

Szkoda mi go trochę z tego powodu, bo mimo jego bezstronności medialnej na linii Arsenal-Barcelona, to jednak podkreśla swoje przywiązanie i tęsknotę za domem. Idę o zakład, że o ile w koszulce Arsenalu go wygwizdali, to jak pojawi się w granatowo-bordowych barwach z powrotem (a tak zapewne będzie - oby dopiero za kilka sezonów...), to dostanie owację na stojąco, bleh... "A Fabregas przynajmniej przekonał się jak dwulicowi są kibice jego byłego klubu."

Dla mnie dawać takie zarobki dzieciakowi to parodia.

Skoro to jest tylko jakiś dzieciak, to o co tyle szumu? Dać 10 tysięcy rocznie rzekomemu wielkiemu talentowi to chyba nie tak wiele. A jeśli za dużo, to nie rozumiem pretensji. Dlaczego koleś ma grać za jakąś jałmużnę (20 euro miesięcznie :D), skoro w Anglii ktoś czeka na niego z otwartymi rękami.

Ładnie to brzmi, 30 razy więcej. Trochę inaczej wygląda kiedy spojrzymy na liczby. Messi 10k wydaje w jeden dzień, to jaki problem tyle wyłuskać dla kogoś, kto już za 2 lata może być realnym wzmocnieniem kadry pierwszego zespołu?

Podpisuję się pod tym...

Dyskusja jest zupełnie bezcelowa. Ty jako kibic Arsenalu będziesz widział i rozpamiętywał tylko czerwoną van Persiego (btw: gdyby Holender był na boisku to Barca musiałaby się bardziej pilnować i kontry mogłoby w ogóle nie być), kibice Barcy będą pamiętać nieodgwizdana rękę Araszwina. Nikt nikogo nie przekona, a sytuacja jest taka, jak dwa lata temu po meczu na Stamford Bridge: wszyscy rozpamiętywali Overbo zupełnie ignorując błędy gwizdka w trakcie meczu na Camp Nou.

Wiem, tyle że w ten sposób trochę się wyładowuję. Musiałem trochę popisać. Mimo że moja racja jest najmojsza i parę osób się ze mną nie zgadza - nie dziwię się. Po to dyskutuję na forum :)

A pamięta ktoś jeszcze Vermaelena? Koleś, który wytrzymał niemalże cały pierwszy sezon PL, w tym wypadł już nie pamiętam kiedy (chyba wrzesień) i nie widać końca jego urazu. Był promyczek nadziei w styczniu, gdy Wenger dawał mu góra 4 tygodnie na powrót, a teraz słyszymy od samego kontuzjowanego: "Nie wrócę do gry w marcu. Nawet nie rozpocząłem jeszcze treningów. Nie mam pojęcia, kiedy znów będę mógł zagrać w piłkę." :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh... ale mi się z Was czasami śmiać chce chłopaki... :D Jakbyście się spotkali w realu jeden drugiego by chyba zjadł żywcem ^^

Czytając wszystkie posty dot. meczu Barca vs. Arsenal doszedłem do jednego wniosku. Ani jedna, ani druga strona nie jest w stanie znieść porażki swojego zespołu i nie jesteście w stanie przyjąć ŻADNYCH argumentów "przeciwnika". Smutne... nie o to chodzi w dyskusji. TAK, wiem - offtop. Ale to taka miała refleksja...

Zebrałem wywiad w klasie, pytałem się kumpli co sądzą o obydwu zespołach. ŻADEN z nich, podkreślam ZADEN, nie jest kibicem Arsenalu i Barcelony. Zdania w większości są takie same - w tej chwili mało który klub europejski mogłby zagrać z Barcą jak równy z rónym, co by tu ukrywać, mają mocny skład... ALE Arsenal też nie jest jakimś 5 ligowym zespołem i RÓWNIEŻ bardzo dobrze gra w piałkę...

A co do "kradzieży" zawodników - skończcie z tym, jeśli Barca nie potrafi przy sobie zatrzymać młodzików to trudno, każdy z nas wybrałby Anglię, jakby to nam oferowano zwykłą kasę, nie mam racji? I to nie jest luka w prawie, to jest po prostu RÓŻNICA w prawach spisanych w dwóch różnych krajach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście można zwalić 75% winy na Robinho, że spartolił setkę, na Ibrę, że nic nie pokazuje w końcu na Pirlo, że jest kontuzjogenny, ale koniec końców nie ma to sensu.

Kibicujemy Milanowi - drużynie, która złotymi zgłoskami wpisała się w historię tych rozgrywek. Od Milanu zawsze wymagać trzeba dużo. To drużyna, która musi pokazywać, że broni honoru Calcio ( co było obecne jeszcze przed kilkoma laty) w Europie.

Jeśli dołożymy do tego Abate, który przerósł moje najśmielsze oczekiwania w stosunku do jego osoby

ANM czyli A-Nie-Mówiłem? :)

baaaardzo zdolnych Merkela i Strassera

Boję się, że nie zrobią w Milanie kariery. Obym się mylił, lecz nie za często można widzieć ich twarze, by rokować im świetlaną przyszłość ( gdyby mógł grać Fanantionio i MvB to pewnie byśmy ich nie zobaczyli).

Dokupić LO i rozgrywającego z najwyższej półki, poza tym może stopera na ławkę i będzie OK

Vila to był niewypał. Nie wierzę, że on tam na treningach hasa, skoro nie grał nawet minuty od swojego przybycia. Rozgrywający? Marzy mi się De Rossi, ale miło by było, gdyby Galliani zakończył wojnę na forum i ściągnął Cesca :) Typowych stoperów na ławkę to my od groma mamy ( musiałem włączyć Pro Evo by się o tym przekonać): Yepes, Legrottaglie, Bonera, Papaj, Onyewu - jest w kim wybierać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już mam dość dyskusji z tymi zadufanymi w sobie kibicami Barcelony, którzy uważają, że ich klub jest mega-potężny, najlepszy w historii futbolu, bo to jest naprawdę żałosne

To co wypisujesz też jest trochę żałosne.

Chociażby Milan z van Bastenem, Gullitem to już lepsza ekipa, można wymieniać jeszcze dużo.

Tak jakbyś miał okazję oglądać ich wyczyny co tydzień.

Naprawdę nie rozumiem tej całej podniety

Ja też, ale to walka z wiatrakami, więc odpuść.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co wypisujesz też jest trochę żałosne.

Ravciu - a Ciebie to nie męczy? Nie męczy Cię ciągły zachwyt nad Barceloną?

LO

A Emanuelson?

Tak w ogóle to polecam artykuł mojego znajomego, co prawda z serwisu CFC, ale świetnie podsumowuje fakty i jest w nim zamieszczona cała prawda o 'kontrowersjach', związanych z FCB.

http://chelseafc.com.pl/n-7624-felieton-fc...skim-okiem.html

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ravciu - a Ciebie to nie męczy? Nie męczy Cię ciągły zachwyt nad Barceloną?

To jest bardziej niż tragiczne, ale w obecnym społeczeństwie ludzi oglądających jedynie środowe mecze LM nie ma szans tego wyplenić. Jak taki zwykły zjadacz chleba o wdzięcznym nazwisku Kowalski usłyszy od Ryczela "piłkarz playstation", albo Kołtonia, że "z Barceloną się nie wygrywa ona przegrywa, by dać innym nadzieję" to zapamiętuje to, niestety. W ogóle dla kibiców Barcy granie w piłkę to wymienianie podań przez 90 minut na linii środkowej boiska, byleby nabić ich jak najwięcej, po czym szydzą z zespołów przeciwnych, że te mają po 30 procent czasu spędzonego przy piłce. Ale prawda taka, że jesli zespoł przeciwny zszedł by z boiska to Xavi z Iniestą dalej będą kopać do siebie, co by sobie "ponabijać". Jak wczoraj usłyszałem Milę mówiącego, że mamy zaszczyt żyć w epoce w, której Barcelona gra tak "dobrze" to odechciało mi się kłócić z fanboy'ami tego klubu. Poza tym moderatorzy są bardzo uczuleni na to co piszę, więc muszę uważać :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rav:

To jest bardziej niż tragiczne, ale w obecnym społeczeństwie ludzi oglądających jedynie środowe mecze LM nie ma szans tego wyplenić. Jak taki zwykły zjadacz chleba o wdzięcznym nazwisku Kowalski usłyszy od Ryczela "piłkarz playstation", albo Kołtonia, że "z Barceloną się nie wygrywa ona przegrywa, by dać innym nadzieję" to zapamiętuje to, niestety.

-Według mnie, 49% robi sobie z tego jaja, następne 49% frustruje się jak Elev8tor, a pozostałe 2% uświadamia sobie, że Kołtoń miał rację i powtarza jego zdanie. Dużo można powiedzieć o naszych rodakach, ale aż takimi debilami za jakich ich masz raczej nie są.

W ogóle dla kibiców Barcy granie w piłkę to wymienianie podań przez 90 minut na linii środkowej boiska, byleby nabić ich jak najwięcej, po czym szydzą z zespołów przeciwnych, że te mają po 30 procent czasu spędzonego przy piłce.

-Wskaż mi dowolny zespół, który potrafiłby tak zdominować w środku przeciwników najwyższej klasy, jak to robi Barcelona. Nie da się ukryć, że nie ma takiego zespołu. Czasami taka taktyka jest jednak zła, przez co Barcy zdarza się sporo słabszych meczów z bezproduktywnym kopaniem piłki przed polem karnym. Nie wiem o co chodzi z tym "szydzeniem" - skoro są lepsi, to są lepsi.

Ale prawda taka, że jesli zespoł przeciwny zszedł by z boiska to Xavi z Iniestą dalej będą kopać do siebie, co by sobie "ponabijać".

-Zmień nick na Nostradamus. :rolleyes:

Jak wczoraj usłyszałem Milę mówiącego, że mamy zaszczyt żyć w epoce w, której Barcelona gra tak "dobrze" to odechciało mi się kłócić z fanboy'ami tego klubu.

-Kwestia gustu. Tyle że większości podoba się właśnie taka gra, a ten skład Barcy od jakiegoś czasu popiera zachwyty wynikami. Ale do kogo ta mowa...

Elev8tor:

Ravciu - a Ciebie to nie męczy? Nie męczy Cię ciągły zachwyt nad Barceloną?

-Mnie już zaczynają męczyć Twoje potoki frustracji wylewane na forum po kolejnych wygranych Barcelony. Za każdym razem piszesz coraz bardziej tragikomiczne brednie, a tekstami o Messim zdecydowanie przekraczasz barierę dozwolonego poziomu żółci we krwi. Ochłoń.

Jak można, będąc Polakiem, frustrować się na forum przez kilka dni (!!!) meczem Barcelony z Arsenalem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że dla Barcelony powinien być podyktowany jedynie jeden rzut karny, dla Chelsea 4-6.

Nie mam zamiaru zaczynać znowu dyskusji o tym meczu. Ty powiesz Ovrebo, ja powiem karny na CN i czerwona dla Ballacka i po raz tysięczny takie same wnioski będą. Not this time.

Eagle, a przypadkiem faszerowanie Messiego sterydami itp. to nie jest doping? Zawsze mnie to zastanawiało i utwierdzam się w przekonaniu, że Barca znalazła sobie po prostu kolesia w Argentynie i nafaszerowali go jakimś dziadostwem i z tego powstał super-mutant piłkarski?

A to już cytat roku. Pewnie, pomaganie choremu człowiekowi uprawiać wyczynowy sport to z pewnością robienie sobie futbolowego mutanta.

Kontrakty tak, ale zarobki? Wydaje mi się, że wyłożenie takiej kasy na, co by nie mówić, gracza zapowiadanego przyszłą gwiazdą Barcy nie powinno być problemu.

Już pisałem - takie pieniądze mogą dać tylko razem z profesjonalnym kontraktem. A ten w Hiszpanii jest do 17 roku życia. Wiec w Anglii w ten rok sporo kapuchy zarobi. A czy taka gwiazda to nie wiem, bo o ile się interesuje i orientuje w młodzieżowych sekcjach Barcelony, to o Toralu pierwszy raz słyszę.

http://kanonierzy.com/shownews_id-13975_Ba...anonierow.shtml Young Guns, tylko tutaj znalazłem o Aneke, natomiast o Afobe trąbią wszędzie, w różnych mediach.

Też pierwsze widzę. No cóż, ale nie ukradli nikogo, prawda ?

Talentów o dobrej technice i z opanowanymi zasadami gry jest naprawdę wiele.

A ilu w tym jest najlepszych zawodników i strzelców mistrzostw świata u-17 ? I mistrzostw Europy u-17 też ?

Wenger dał Fabregasowi nieporównywalnie więcej, niż Barcelona, bo wprowadził go szybko do profesjonalnego futbolu.

No pewnie, w końcu w ciągu 6 lat pobytu w Barcelonie to nic go nie nauczono, dopiero Wenger nauczył go techniki, jak podawać i dopiero w ogóle w Arsenalu poznał zasady piłki nożnej.

Taki "gotowy produkt", jak to nazwałeś, mimo dobrej techniki może sobie nie poradzić na wyższych szczeblach. Vide Fran Merida, który i tak dobrze skończył, bo trafił do Atletico.

Akurat Merida nawet w rezerwach Barcelony nie pokazywał nic, co pozwalałoby sądzić, że ma jakikolwiek talent. Fabregasowi to mógłby buty czyścić.

Tak, jest jeszcze Ingasi Miquel (niedawno miał debiut - w meczu z Leyton Orient w FA Cup), który pochodzi z Katalonii, ale Arsenal wykupił go z innego klubu.

Aha, no tak. Dopiero teraz mi się przypomniał ten gość. My bad.

którego gwiżdżą, to na Camp Nou wybiorą Cesca na tego, którego będą omijać w antydopingu.

Nic generalnie dla klubu nie zrobił, nie zagrał nawet jednego meczu, nie przysporzył żadnej sławy, nie przyczynił się do wygrania żadnego trofeum. Za to wypiął się na klub i uciekł do Anglii. Za to mają go szanować ?

Idę o zakład, że o ile w koszulce Arsenalu go wygwizdali, to jak pojawi się w granatowo-bordowych barwach z powrotem (a tak zapewne będzie - oby dopiero za kilka sezonów...), to dostanie owację na stojąco, bleh... "A Fabregas przynajmniej przekonał się jak dwulicowi są kibice jego byłego klubu."

Ja osobiście mam nadzieję, że w koszulce Barcelony to się pojawi za 20 lat, jak synowi będzie pokazywał stadion.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eagle:

A to już cytat roku. Pewnie, pomaganie choremu człowiekowi uprawiać wyczynowy sport to z pewnością robienie sobie futbolowego mutanta.

To był ironiczny żart. -.- Aż taki to nie jestem.

Not this time.

Sure!

Meth:

-Mnie już zaczynają męczyć Twoje potoki frustracji wylewane na forum po kolejnych wygranych Barcelony. Za każdym razem piszesz coraz bardziej tragikomiczne brednie, a tekstami o Messim zdecydowanie przekraczasz barierę dozwolonego poziomu żółci we krwi. Ochłoń.

Mam prawo odczuwać frustrację w kierunku Barcy jak i innego klubu.

Mimo wszystko fakt, że mam 39 stopni gorączki chyba potęguje moją gorącą nienawiść do Barcelony, ale z drugiej strony nie mam na to siły, dlatego sobie daruje pisanie o wielkim klubie, no chyba, że fakt będzie dotyczyć CFC - FCB.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Wskaż mi dowolny zespół, który potrafiłby tak zdominować w środku przeciwników najwyższej klasy, jak to robi Barcelona.

FC Internazionale ;)

@ Artur

Didi sam przyznał, że musi sie jeszcze wiele nauczyć apropo gry w SerieA, bo to jak graja LO w Primera a jak w Italii to ziemia a Niebo (kolejność logiczna :D) a nie chciałbys chyba aby chłopak wszedł od razu z marszu do składu i jak Papaj po 1 meczu stracił miejsce na kolejne sezony? ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz mocniej trzymam kciuki za takie rozlosowanie by w półfinale Chelsea zagrała z Barceloną. Mecz pełen podtekstów: Chelsea i chęć rewanżu za 2009, Carletto i chęć rewanżu za 2006, Barcelona i chęć udowodnienia krytykom, że i bez kontrowersyjnego Overbo może nie pozostawić złudzeń The Blues.

a nie chciałbys chyba aby chłopak wszedł od razu z marszu do składu i jak Papaj po 1 meczu stracił miejsce na kolejne sezony? ;)

Chciałbym chociaż raz go zobaczyć i przekonać się czy chłopak ma dryg do wygrania walki o tą pozycję z Antoninim. Nie chcę, by zapomniano o nim jak o Viduezie czy innym Cardaccio. Wierzę, że w tym sezonie dostanie swoją szansę ( i niech to nie będzie konieczność przez kontuzje!).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur:

Coraz mocniej trzymam kciuki za takie rozlosowanie by w półfinale Chelsea zagrało z Barceloną.

Nie tylko Ty, ale najbardziej chciałbym chyba finał z FC Barceloną.

chęć rewanżu za 2009

Uwierz mi, ale śnię o rewanżu od tamtego pamiętnego meczu.

chęć udowodnienia krytykom, że i bez kontrowersyjnego Overbo może nie pozostawić złudzeń The Blues

Jeżeli Barcelona ogra CFC czysto piłkarsko to na pewno nie będę mieć pretensji do zespołu z Hiszpanii, lecz bardziej do graczy z Londynu.

Chelsea zagrało

"ZAGRAŁA" Arturze :) Chelsea to rodzaj żeński, że tak powiem :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i Smuda skompromitował się po raz kolejny powołując Peszkę. Po co było opowiadać o jakiś twardych zasadach jak i tak na końcu decyduje sympatia selekcjonera do danego zawodnika? Co raz bardziej Smuda działa mi na nerwy. Z wrodzonej złośliwości przypomnę co pisałem we wrześniu o sprawie Peszki:

Skończy się pewnie tak, że na wiosnę Peszko już będzie powoływany.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"ZAGRAŁA" Arturze :) Chelsea to rodzaj żeński, że tak powiem :P

Oczywiście, oczywiście. Wybacz :)

Przypominam sobie, że ten strażak z Wysp ( uczestnich Europa da się lubić) tak swoją córkę nazwał. Chociaż Milan to czeskie imię to nie jestem w stanie tak syna nazwać - co innego psa czy jakieś zwierzątko w MMO :)

Skończy się pewnie tak, że na wiosnę Peszko już będzie powoływany.

WIOSNA IDZIE :cool: :cool: :cool: :cool: :cool: :cool: :cool: :cool: :cool: :cool: :cool: :cool: :cool: :cool: :cool: :cool: :cool: :cool:

A tak całkiem serio: Mamy problem z dynamicznymi zawodnikami w kadrze i Sławek będzie bardzo potrzebny. Szkoda tylko, że Smuda robi tyle szumu wokół swoich zasad, które gwałcone były przez samego autora niejednokrotnie.

Sam sobie z tego nie zdawałem sprawy jak piłkarze lubią się potrzymać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i Smuda skompromitował się po raz kolejny powołując Peszkę. Po co było opowiadać o jakiś twardych zasadach jak i tak na końcu decyduje sympatia selekcjonera do danego zawodnika?

Peszko byłby ogromną stratą dla naszej reprezentacji. Zresztą parę tygodni po wywaleniu, go już wypowiadał się, że Sławek jest jeszcze młody i ma prawo popełniać takie błędy. Jak dla mnie Smuda zaprzeczył sam sobie i udowodnił, że najlepsi zawodnicy z reprezentacji nie zostaną z niej na pewno wywaleni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...