Skocz do zawartości

crouschynca

Zwycięzcy Smugglerków
  • Zawartość

    829
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Komentarze blogu napisane przez crouschynca

  1. W kupowanie DLC na razie się nie bawię i nie planuję. Ogólnie jednak niezbyt podoba mi się ten pomysł. :dobani: Natomiast zupełnie beznadziejne są takie rzeczy jak ograniczona liczba instalacji i konieczność połączenia z siecią w przypadku grania w single. Póki co takiego kłopotu nie mam, bo mam stary sprzęt i najnowszych tytułów na PC nie kupuję, mam za to alternatywę w postaci Xboxa 360 i w przypadku gier konsolowych aż takich numerów nie ma (no może poza DLC...).

  2. Heh, ciężka sprawa. Nie spotkałam się jeszcze z mutacją wśród parówek, choć staram się z uwagą śledzić wszystkie sprawy rodem "Z Archiwum X". :cool: Zalecałabym więc ostrożność. Nie wiadomo co taka parówa może zrobić człowiekowi - być może stałbyś się drugim Supermanem, ale równie dobrze mogłyby się pojawić skutki uboczne. A czy owe parówki potrafią mówić? Czy próby kontaktu powiodły się? :cool:

  3. Niestety w dzień facetowi wolno kosić i trzeba uzbroić się w cierpliwość, chociaż doskonale rozumiem, że nie jest przyjemne przysłuchiwanie się takim hałasom. Sama miewam podobne problemy z sąsiadem mieszkającym piętro wyżej. On nawet w weekendy w godzinach porannych odczuwa czasami potrzebę doskonalenia umiejętności majsterkowicza - puka i stuka niczym dzięciołek. :wink: Na dodatek jego "atelier" znajduje się dokładnie nad moim pokojem. :laugh:

  4. Odnośnie niedokończenia serii Bone, słyszałam różne plotki. Podobno twórcy odpuścili sobie ten cykl, kiedy zabrali się za pierwszy sezon Sama & Maxa. Inne pogłoski dotyczą niezbyt zadowalającej sprzedaży Bone. Prawda pewnie leży gdzieś po środku...

    Jeśli chodzi o moje bliskie spotkania z twórczością Telltale :wink: , poza pierwszym epizodem Bone, na razie zaliczyłam pierwszy sezon Sama & Maxa, no i jeszcze CSI: 3 wymiary zbrodni, skoro już wymieniam wszystko. Sam & Max: Sezon 1 podobał mi się bardziej niż Wygnaniec z Kosteczkowa. Częściej się też uśmiechałam w czasie zabawy, ale do moich ulubionych przygodówek tej gry nie zaliczę. Ja przechodziłam ją kawałkami, po każdym epizodzie robiłam sobie przerwę od tej gry, bo kiedy po ukończeniu pierwszego zabrałam się od razu za drugi, to odczułam lekkie zmęczenie materiału. Co do przygodówek z humorem, bardziej przypadły mi do gustu produkcje od Deck13 - seria Ankh (grałam w części 1-2) oraz Jack Keane.

  5. Ad. mecz

    Nie oglądałam, ale wierzę na słowo, że było ok.

    Ad. Szymon Hołownia

    Nie mam do niego zastrzeżeń.

    Ad. muza

    Fanką Hip Hopu niestety nie jestem, zwłaszcza polskiego, tym bardziej po tym, jak sąsiadka przez ścianę mnie i innych lokatorów na siłę "uszczęśliwiała" taką muzyką. :sad: Za to Linkin Park lubię. :thumbsup:

×
×
  • Utwórz nowe...