Skocz do zawartości

MattiR

Forumowicze
  • Zawartość

    1067
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Komentarze blogu napisane przez MattiR

  1. Czerwona kartka za Barcę.

    Konserwatywny liberalizm to oksymoron. Prawie jakbyś powiedział że jesteś prawicowym komunistą.

    Ateista, huh? Od urodzenia, :D

    <<Pytanie do znawców: jak się nazywa że wierzę że Bóg istnieje, ale najchętniej kopnął bym go w zad i powiedział spier***?>>

    Karniak za czarną czcionkę :D

  2. Kiedyś poprosiłem ojca żeby kupił mi konsolę. Wtedy on spytał "po co ci konsola? Na komputerze też można grać". Konsoli nie mam do dziś, a na granie poświęcam może 10% czasu który spędzam przy komputerze.

    PC jest spoko, dużo bardziej rozwojowy od konsol. Generacja X360/PS3 ma już dobre siedem lat, od przynajmniej czterech możliwości konsol pozostały daleko w tyle za PC.

    A urządzenia mobilne... No, jak patrzę na możliwości techniczne mojego smartfona i jak działa, to stwierdzam że wolałbym kalkulator sterujący Voyagerem.

  3. SnK jest w porządku, ma dobre momenty ale jest zaskakująco NUDNE. Moja wina że po pierwszym odcinku zacząłem się zastanawiać jak to będzie wyglądać, ale wszystkie spekulacje trafiły w punkt :/ Słabo zarysowane postaci, jakieś elementy socjologiczne potraktowane po macoszemu. Ja dziękuję.

    Za to jestem kosmicznym fanem pominiętego Railguna :D Najlepszy z dotychczasowych Toaru.

    OreImo ssało tak samo jak pierwszy sezon.

    Oregairu miażdży głównym bohaterem, Yui jest kawaii ale cała reszta jakoś niespecjalnie.

    Zboczeniec i kot byli zbyt mało zboczeni i zbyt mało koci. Fabuła ssie.

    Resztę olałem na poziomie czytania opisów. Bleh...

  4. Cytuj

    Po co komu istniejące (...), TVP Kultura, TVP Historia.

    Żeby trochę kultury było w schamiałej telewizji,(...) Jak dla mnie mogą w ogóle zamknąć jedynkę i dwójkę, polsat i tvn, zaprzestać emisji kanałów mtvpodobnych i zostawić te dwa kanały.

    Pod koniec mówisz o telewizjach komercyjnych, które mogą sobie robić co chcą. Zostały założone za pieniądze prywatne i żyją z reklam.

    Oczywiście, TVP Kultura i Historia są najbardziej wartościowe w tej telewizyjnej sieczce, ale bez przesady - oglądalność na poziomie pięciu tysięcy widzów miesięcznie oznacza że istnienie tych kanałów w obecnej formie jest kiepskim żartem.

    Zamiast trzech kanałów tematycznych, bo jesienią mają uruchomić jeszcze TVP Dokument, powinien być jeden dobrze zarządzany kanał, który przejąłby programy wyżej wymienionych i puszczał je w normalnych porach, a nie o drugiej w nocy.

  5. Oglądałem One Piece do końca "Fishman Island Arc" i dałem sobie spokój. Polecam serdecznie mangę - Eiichiro Oda to prawdziwy geniusz, który w jednym rozdziale pakuje więcej akcji niż pozostali autorzy w Shounen Jumpie w numerze razem wzięci i przy tym fabularnie zostawia wszystkich daleko w tyle.

    Jednak w anime, w "New World Saga" przyjęli zasadę: jeden rozdział w mandze=jeden odcinek anime. Wygląda to fatalnie, ponieważ przeniesienie akcji z 15 stron komiksu na 23 minuty animacji pozbawia akcję całej dynamiki i odbiera przyjemność oglądania.

    @Xerber - TTGL kopie dupę i w ogóle nie da się tego do siebie porównać.

  6. Widziałem lepsze, ale nie da się ukryć że Elfen Lied ma swój czar. Jest też przykładem pozytywnym anime lepszego od mangi, na podstawie której powstało. Zwłaszcza znakomite jest zakończenie, kompletnie skopane przez autora(autorkę, nie jestem pewien) w pierwowzorze. Do tego anime wygląda DOBRZE(manga jest paskudna). Wszystko ładnie łączy oprawa dźwiękowa - świetny opening i nienajgorszy ending, przypominający nieco piosenki z płyt typu "Hity FoxKids". Według mnie, w skali 1-10, należy się 7.

  7. Obejrzałem Kampfera, OVA i Picture Drama, choć nie mam pojęcia jak dałem radę to zrobić bez wspomagaczy. Fanserwis w anime mi nie przeszkadza - w końcu ecchi bez fanserwisu to żadne ecchi - tylko żeby choć trochę toto sensu miało.

    Porównanie EL do Another i Higurashi? Chyba tylko w tym, która krew jest bardziej porzeczkowa.

    IMO, EL był całkiem spoko - scenarzyści i character designerzy się spisali, bo mangowy oryginał był paskudnym chłamem bez sensu.

  8. Endless Eight to fenomenalny trolling ze strony twórców. Zafundowali nam osiem niemal identycznych odcinków, z tym że każda scena była rysowana i animowana od zera - że też im się chciało.

    Choć oczywiście było to przeraźliwie nudne, dziś EE jest dla mnie ciekawostką warsztatową, jak można zanimować tą samą rzecz w różnych konfiguracjach.

    Kinówka Suzumiyi jest kapitalna, gdzieś u mnie jest recka ^^

×
×
  • Utwórz nowe...