Wraz ze zbliżającą się wielkimi krokami premierą GTA V na konsolach Xbox 360 oraz PS3 (17.09.13), we wszelkich możliwych miejscach skupiających graczy, pojawiają się dyskusje na temat ewentualnej premiery nadchodzącego hitu na PC-etach. Jedni (konsolowcy) są przekonani, że gra na komputerach osobistych nigdy nie wyjdzie, inni natomiast (pecetowcy) stukają się z politowaniem w czoło z przekonaniem, że port GTA na 100% trafi na blaszaki. Ta druga grupa argumentuje swoje zdanie tym, że Rockstar nie zrezygnuje z (ich zdaniem) dużego zysku. Ta "dyskusje", momentami przerażająca w agresji obu stron (co swoją drogą jest ciekawe, z psychologicznego punktu widzenia), skłoniła mnie do przyjrzenia się temu jak faktycznie wygląda rynek gier wydawanych na PC-ty. W analizie, pomoże mi strona internetowa na która zresztą trafiłem przypadkiem. Mowa o http://www.vgchartz.com, na stronie możemy znaleźć wyniki sprzedaży większości tytułów, na wszystkich platformach.
Skoro wspomniałem na początku o GTA, to i od tej serii zacznę analizę.
Wyniki sprzedaży GTA 4 na wszystkich platformach na których gra została wydana prezentują się następująco :
Xbox 360 - 10.43 mln szt.
PS3 - 9.85 mln szt.
PC - 740 tyś szt.
Kolejną tytuł któremu warto się przyjrzeć to Call of Duty MW 2, wydawało by się, że FPS-y to typowo PC-towe gry ? Nic bardziej mylnego :
Xbox 360 - 13.07 mln szt.
PS3 - 10.19 mln szt.
PC - 800 tyś szt. (!!)
No dobra, to może chociaż Mass Effect 3 poratuje te statystyki ?
Xbox 360 - 2.80 mln szt.
PS3 - 1.16 mln szt.
PC - 0.8 mln szt.
Sypać tak tytułami można w nieskończoność, jednakże niemal każdy tytuł potwierdza to, że gry na konsolach sprzedają się dużo, dużo lepiej. Wyniki sprzedaży pokazują również to, że rynek konsolowy, jest tym głównym dla twórców gier, a tytuły na PC-ty trafiają po rykoszecie, bardziej z przypadku. Warto też zwrócić uwagę, że statystyki w przypadku komputerów osobistych znacznie podbija Steam, ze swoimi promocjami, głośne tytuły można kupić za kilka dolarów, gdzie z takimi akcjami na konsolach nie mamy do czynienia.
Wracając do premiery GTA V, podane wyżej dane podważają argumentacje licznego grona osób, twierdzących, że rynek PC to wciąż atrakcyjny kawałek tortu, który Rockstar chętnie zgarnie. Przeciwko przeniesieniu GTA na blaszaki przemawia również skandal, związany z premierą poprzedniej części. Rockstar wydał niebotyczne kwoty, na zabezpieczenia antypirackie, które jak wiemy zostały złamane 2 godziny po premierze. Brak ewentualnego portu, będzie pewnego rodzaju prztyczkiem w nos dla "niewdzięcznej" platformy jaką jest PC ? Zobaczymy.
Jaki jest z tego wniosek ? PC-ty to platforma do gier w odwrocie. Nie zakładam, że zniknie myślę jednak, że jej znaczenie z roku na rok będzie marginalizowane. Czym to jest spowodowane ? Wciąż potężną skalą piractwa (komputerów jest teoretycznie więcej, a sprzedaż niekiedy 10x mniejsza niż na konsolach). Stąd też wynika ostrożniejsze podejście R* do premiery GTA na PC-etach. Konsole z tego punktu widzenia, wydają się być bezpiecznym i pewnym zyskiem. Może i zabrzmi to brutalnie, ale brak premiery GTA V na komputerach osobistych, będzie tym na co piraci ciężko pracowali przez lata. Szkoda tylko tych uczciwych graczy, bo może ich ominąć niesamowita gra.
43 komentarzy
Rekomendowane komentarze