Skocz do zawartości

EsseaZireael

Forumowicze
  • Zawartość

    61
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Komentarze blogu napisane przez EsseaZireael

  1. NIE OPŁACA SIĘ PISAĆ DOBRYCH PIOSENEK!!!

    Opłaca się pisać to większość kupi, czyli lokomotywę ciągnącą wagony dolarów.

    Wreszcie są jakieś obrazki, a literki są małe.

    A Zeppelinów to ja pierwszy słuchałem. Fakt, że teraz lubisz je bardziej niż ja, ale nie zapominajmy kto tu był pierwszy ;):tongue:

    co? a kto na angielskim justina timberlake'a zabronil ci sluchac?!!

  2. to żałosne jak ktoś ma się za wielkiego fana np. jej i jej twórczości, a nie ma o tym zielonego pojęcia.

    Pominąwszy pokraczność tego zdania (ktoś się ma za wielkiego fana i nie ma o tym pojęcia? Schizofrenia czy rozdwojenie osobowości?), to proszę o udowodnienie tej tezy na podstawie podanych cytatów:

    "Chociaz jej nie znałam ale mi przykro [*]"

    "Nie byłem może fanem jej twórczości, ale nie mogę zaprzeczyć, że była bardzo utalentowaną artystką."

    to zdanie jest poprawne gramatycznie i logicznie. może ty masz rozdwojenie osobowości? teraz znowu zacznie się szał na Amy, nabiją kasę na jej śmierci, bo wielu będzie chciało być fajnymi i kupi sobie z nią koszulkę, no bo przeciez tyle osób ją teraz docenia. o to chodzi i to jest żałosne.

  3. @matstu Znaki to horror?! W takim razie kubuś puchatek to niezłe porno.

    A co niby, jak nie horror? :D Jak na SF, to jest za mało scen z kosmitami, bo pojawiają się oni

    dopiero na sam koniec, nie licząc jednej sceny

    . A że wiele scen jest mrocznych i stawiają na budowanie napięcia, to film jak najbardziej można nazwać horrorem. Mów co chcesz, ale ja oglądając go w wieku ok. 10 lat naprawdę się bałem, a kiedy ostatnio do niego wróciłem, to wciąż mi się podobał. :wub:

    a swoją drogą wiedzieliście, że Andersen wcale nie pisał bajek? :(

    A wiedziałaś, że Lewis Carroll (ten od Alicji w Krainie Czarów) był nauczycielem matematyki, który molestował ponad setkę małych dziewczynek?

    Miał nawet powstać o tym film, a jego reżyserem miał być Marilyn Manson, ale po zobaczeniu pierwszego trailera wszyscy inwestorzy zrezygnowali z projektu. Ciekawostka taka, jakby ktoś nie wiedział. ;)

    ciekawostka, ciekawostką, a moje dzieciństwo legło w gruzach :(

  4. Jeśli chodzi o Mela Gibsona, to tylko Znaki! Gorąco polecam, dobry horror! A niska średnia ocen na Filmwebie wzięła się nie wiadomo skąd. :/

    matstu:

    Chodziło mi bardziej o opis, ocen wog nie biore pod uwagę. A horrorów nie lubie, bo albo sie śmieje cały czas, albo wog mnie nie wciągają i wychodzę w połowie ;)

    ...AAA...:

    Ano trampki zarąbiste, dzisiaj wspomniany test numer jeden. Dzisiaj przybyły mi gwiazdki i trochę się boje o inne, bardzo schodzone (zwiedziły ze mną 1/3 Europy!), bo z reguły jak kupuję drugą parę z gatunku to pierwsza albo sie rozwala, albo trafia przypadkiem na śmietnik (kocham Cię MAMO:*)

    Abyss:

    Żwirek i Muchomorek to też bajka dla dzieci, a wspomniani mieszkali w chatce z panienkami, jakub robił loda i wiele tym podobnych. Był u mnie kuzyn, taki 5 letni i z nim to oglądałam. Moje dzieciństwo przeminęło... a swoją drogą wiedzieliście, że Andersen wcale nie pisał bajek? :(

  5. Nie lubię tych głębokich przesłań autorstwa Paulo Coelho, nie dlatego że są złe, same przesłania mają sens i są świetne - takie motywujące, ale nie oszukujmy się... W dzisiejszym świecie szanse żeby się do nich dostosować są raczej marne i przypomina to raczej mamienie i zatracanie w marzenia o milusim świecie niż coś co da się wprowadzić w życie. Są zwyczajnie niepraktyczne, człowiek przeczyta taką książkę uwierzy w przesłanie, a potem zderzy się z rzeczywistością i wróci do swojej szarej biurowej roboty... Psiakrew, ale jestem mroczny :rage: (Konkurs: kto wypowiedział ostatnie zdanie?)

    Panie Mroczny :icon_twisted:

    mnie w książkach Coelho przeszkadza to, że czasem zaletują tandetą. Co do marzeń... Jestem w tym wieku, że akurat mogę myśleć co chcę robić, tak żeby to kochać. Czasami warto ryzykować, przynajmiej jest się w zgodzie ze sobą:) a na marginesie, to nie chodzi mi tylko o wielkie sprawy, bo nawet w 'szarej biurowej robocie' może być ciekawie ;)

  6. Akurat Highway to idealna piosnka do nucenia pod nosem gdy za chwilę masz zrobić coś, co uważasz że na miliard procent się nie uda, ew gdy wszystko delikatnie mówiąc się wali. Przynajmniej tak było w mym przypadku. Jedynie podczas ucieczki z gór(dosłownie dwadzieścia minut drogi od szczytu) podczas burzy, biegnąc po obłoconych kamieniach ze sporawym już potoczkiem obok nuciłem "this is the road to hellllll......".

    A na koncercie byłem oczywiście. A Ty byłaś?

    Co do formy wpisu:

    Mniej linków, wszak każdy sobie znajdzie a i zna - to nie jest nic trudnego w odszukaniu lub nie znanego. Więcej opinii własnej i dłuuuższy teksy. I jeden podpis wystarczy :tongue: .

    nie byłam. wtedy byłam zafascynowana Gunsami (tymi za starych, dobrych czasów oczywiście) i to o ich koncercie marzylam (zresztą marzę do tej pory - all night long). AC/DC też sobie cenię, ale mam inne numery 1;)

    co do highway to hell, to ostatnio bardzo mi pasuje, patrząc na to jak cudownie się staczam ;)

×
×
  • Utwórz nowe...