Skocz do zawartości

Mass Effect (seria)


RoZy

Polecane posty

Pytanie za 100 punktów - skończyłem Mass Effect i chciałbym sobie zagrać jeszcze raz tą samą postacią. Sęk w tym, że zainstalowałem grę w wersji kinowej, a teraz chciałbym sprawdzić jak się ma sprawa z pełną polonizacją, no i przy okazji jestem ciekaw dlaczego w CDA recenzent zapłonął radiomaryjnym gniewem na lokalizację wypowiedzi Wrexa. ;)

Pytanie brzmi - czy jest jakiś sposób aby zmienić sposób polonizacji BEZ konieczności reinstalacji gry. Jeżeli nie - gdzie w folderze z grą jest zapisany profil postaci? Naprawdę nie chciałbym stracić swojej postaci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

6

Jako ze 'niedobre adminy' nie robia tematu o Ass Defect 2, a i tak zapewne dokleja (seria) do tego tematu, wiec zaczynam smecenie!

W pierwszej kolejnosci chcialbym pojechac po botach, co twierdzily, ze ME to RPG. Z wielka checia bym po nich pojechal na stronie glownej pisma, ale z blizej nieznanych powodow nie moge sie tam zalogowac. Zatem...

Boty jedne! ME to strzelanka z elementami RPG. Wiecej Role-Playingu jest juz w Medieval 2 Total War(Empire ssie, Shogun ma mniej wiecej tyle RP co Oblivion, a w pozostale nie gralem). Why tak jest? Coz... 95% questow sprowadza sie do 'szczelania'(wyjatkiem jest chyba Cytadela i kilka nudnych zadan). Dialogi sa jasno i wyraznie podzielone na dobry, zUy i brzydki tfu, neutralny(+ kretynski system zwany 'rosyjska ruletka' - krecisz krecisz krecisz a i tak nie wiec co bedzie). Z ilustam dostepnych skilli tylko jeden jest 'niebojowy'(first-aid) a i to nie do konca. Wybory nie maja wiekszych konsekwencji(jedynie na samym koncy, decydujemy czy ukatrupimy 'ich troje' i to jakies tam znaczenie ma), nie mozemy nawet sie przylaczyc do 'tego zlego' mimo, ze on to nam proponuje. Gdzie tu k$%*& jest role-playing?

Poza tym ME failowalo w innych miejscach. Na przyklad fabula zrzynajaca z serii Freespace i Ground Control. To akurat nie jest bardzo bolesne, jednak troche drazni mozg. Jednak debilnosc niektorych zadan powala. Jeden z moich ulubionych: Biotyczni(?!) terrorysli porywaja jakiegostam urzedasa. Wbijam na statek, wyrzynam biotycznych wpadam do pomieszczenia gdzie trzymaja zakladnika i wywiazuje sie rozmowa(mniej wiecej):

Terrorysta - Biotyczni chca miec pieniadze, dlatego go zabije. Zgine, ale to niewazne.

Ja - Nie rob tego! Jak to zrobisz to zginiesz.

Terrorysta - Racja, nie chce zginac. Dobra, poddaje sie.

Takich kwiatkow jest wiecej.

Wybory moralne tez sa takie sobie. Pod tym wzgledem dodatek 'Bring Down the Sky' absolutnie wymiata. Zabijam/aresztuje terroryste, a zakladnicy gina = jestem zUy; puszczam terroryste i ratuje zakladnikow = jestem dobry. Co za idiotyzm. W takiej sytuacji nie ma podzialu na dobry/zly. Jest tylko zly i gorszy i trudno powiedziec ktory jest ktory.

Podsumowujac: ME to strzelanka z elementami RPG. Nawet bardzo niezla strzelanka(jesli idzie o gameplay) bo fabularnie(szczegolnie motywy 'poboczne') to juz tak sobie.

A co do ME 2...

Czekam na te gre, chetnie ja kupie, nawet w dniu premiery bo przyjemnie je strzelalo, a i watek glowny, mimo, ze malo odkrywszy, calkiem wciagajacy.

Chcialbym jednak podsumowac wszystko co wiemy o ME2, a zatem:

- Mhroczniejszy klimat.

- dwie dodatkowe planety(zapewne 'cywilizowane', bo tych nudnych pustkowi pewnie tez bedzie wiecej)

- nowy czlonek naszej imprezki

- walczymy z Cerberusem

- skanowanie save'ow z ME

- Heavy Weapons(Wrex + Minigun = Win)

i to chyba tyle konkretow?

Co do spekulacji:

Shep ginie gdzies w trakcie gry(moze na koncu, a moze gdzies w poblizu finalu i konczymi kims innym). Chyba pojawia sie kobiece wersuje Salarian i Turian, ale pewnosci nie mam. Zapewne na naszej drodze stanie Illusive Man, a i byc moze spotkamy Collectors'ow. Wiecej scen Hard-Core Porn tak jak w ME.

Moze cos pominalem, jesli macie jakies pomysly/info to rzucajcie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

un-ME jest hybrydą RPG i strzelanki a nie tym z elementem tego

deux-terrorysta się rozmyślił:) -a na serio w angielskiej wersji brzmiało to lepiej

trois-w innych RPG większość questów sprowadza się do ciachania-takie już są te komputerowe RPG

quatre-wybory moralne ,ratujesz niewinnych ludzi ,to raczej dobra rzecz

cinq-pierwsze RPG były bardziej liniowe i jakoś nikt nie narzekał i nie mówił,że jak nie ma wyborów to to nie jest RPG

six-ja też czekam na ME2

sept-ale nie ważny jest gatunek tylko czy dobrze ci się grało a ponieważ czekasz na dwójkę to chyba tak i tu się zgadzamy -to dobra gra

huit-fabuła nie jest powalająca ,ale w porównaniu do niektórych badziewi ,które teraz serwują to nie jest zła-nie oczekujmy zbyt wiele ,to nie książka

dziękuję za uwagę

szanuję zdanie TheNatooraxa i nie staram się go zmienić ,więc proszę o to samo

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabijam/aresztuje terroryste, a zakladnicy gina = jestem zUy; puszczam terroryste i ratuje zakladnikow = jestem dobry. Co za idiotyzm. W takiej sytuacji nie ma podzialu na dobry/zly. Jest tylko zly i gorszy i trudno powiedziec ktory jest ktory.

hmm...nie łapię w jaki sposób doszedłeś do takich wniosków...wytłumaczysz jakim systemem wartości się kierowałeś?

A tak poza tym to nic nie powiem,bo nudzą mnie kłótnie czy coś jest "prawdziwym RPG" czy tylko:a)strzelanką b)hack'n'slash'em

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rip & chuunin

Jesli ktos traktuje gry jak cos wiecej niz tylko 'wypelniacz wolnego czasu', chce sie wczuc w postac zyjaca w konkretnym swiecie, to tu pojawia sie taki problem problem.

Mamy w przytoczonej przeze mnie sytuacji dwie mozliwosci:

A) Wypuszcami Batharianina i ratujemy zakladnikow

B) Batharianin zabija zakladnikow a my go lapiemy/zabijamy

W sytuacji B jest raczej jasne ossso hozzzi. Koles popelnia przestepstwo a my go karzemy. Mamy co prawda mozliwosc A i tu pojawiaja sie schody. Czy wypuscimy morderce, handlarza niewolnikow i terroryste w zamian za zycie kilku osob? Ma on wyjsc bezkarnie i kontynuowac swoje radosne interesy. A co jesli tydzien pozniej przeprowadzi on zamach bombowy i zabije 10.000 ludzi? Owszem, moze on zostac zlapany dzien po tym jak go wypuscimy, ale ja tego nie wiem. Wole nie miec na sumieniu tych 10k ludzi, majac swiadomosc, 'ze moglem go powstrzymac'. Osobiscie nie lubie ryzykowac, wole zakonczyc sprawe 'tu i teraz'. Zgina ci zakladnicy i jest to smutne, ale jesli bym Batharianina wypuscil a on przeprowadzi ten swoj zamach, to chyba bedzie to smutniejsze.

Wybor B Jest zly, bo gina zakladnicy, wybor A jest rowniez zly, bo ryzykujemy zycie potencjalnych ofiar. IMHO.

Nie potrafie przewidziec przyszlosci, dlatego podejmuje decyzje opierajac sie o bierzace informacje, a te wygladaja nestepujaco:

Terrorrysta, nienawidzi Ludzi, chce nas wszystkich sie pozbyc. Ja go zabijalem(bez gadania, od razu kula w leb, no, moze najpierw go troche sponiewieralem), a pozniej ubolewalem nad strata zakladnikow. Jednak jesli jeszcze raz stanalbym przed taka sytuacja, zrobil bym dokladnie tak samo.

No, ale to zalezy od osoby. Jesli ktos ma 'gdzies' wszystko, co go bezposrednio nie dotyczy, to staje sie bohaterem ratujacym niewinnych, a wszelkie pozniejsze zamachy go nie obchodza.

EDIT:

Sie troche offtop zrobil, ale chcialem tu powiedziec, ze samo zadanie i ow wybor(BDtS) bylo bardzo dobre. Jedynie ubolewam mocno nad 'nagroda'(Renegade/Paragon) bo ta IMO ssie straszliwie.

Edytowano przez TheNatooratx
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dobra gra, jedna z lepszych w jakie grałem, walka była na prawdę przyjemna, a główny wątek choć krótki był bardzo fajnie napisany. Irytowała mnie tylko denna muzyka jak z tandetnych filmów s-f rodem z lat '70. Fajnie że było bardzo dużo odniesień do filmów z tego gatunku, aczkolwiek zadania poboczne mogły być lepiej zarysowane, to samo tyczy się interakcji z postaciami z drużyny. Trochę też nie rozumiem dlaczego wszyscy narzekali tak na MAKO, wg mnie bardzo fajnie się jeździło tym pojazdem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm...nie łapię w jaki sposób doszedłeś do takich wniosków...wytłumaczysz jakim systemem wartości się kierowałeś?
Dla waści jest to jednoznaczne moralnie? Zabić kogoś kosztem kilku innych, kto mógłby - ale nie musiał - zabić znacznie więcej osób, czy też wypuścić go ze świadomością, że ocaliło się te kilka bytów, dając mu szansę na zagładę setek istot? Yyy... zawsze starałem się decydować zgodnie z sumieniem - grę przeszedłem Tym Dobrym - tak więc wielce się zdziwiłem, gdy twórcy przyznali mi renegata za to, że prawdopodobnie powstrzymałem wiele następnych zamachów terrorystycznych i zawaliłem niewolnicze imperium. Fakt: kosztem niewielkiej liczby zakładników. Z tym, że w takim wypadku po prostu NIE MA wyboru dobry/zły, a jest, jak to ujął TheNatooratx, zły i gorszy. Obie decyzje pociągają za sobie pewne konsekwencje, a komandor Szeptart jest w ich przypadku postacią tragiczną (oczywiście, po odpowiednim nagięciu tego pojęcia do współczesności): szlachetne pobudki, ale co nie zrobi, zawsze będzie źle.

Trochę też nie rozumiem dlaczego wszyscy narzekali tak na MAKO, wg mnie bardzo fajnie się jeździło tym pojazdem.
Bo tu nie chodzi o rozumienie faktu, ale motywów. Dla wielu osób jest irytująca pajęcza zręczność MAKO, która, notabene, jest jedyną możliwością pokonania kretyńskich gór na każdej planecie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym większość etapów w MAKO była nudnawa (pomijam te związane z głównym wątkiem, bo one jeszcze były niezłe). Zwykle ani zagrożenia nie było, ani nic, tylko pojeździć po powierzchni planety łazikiem, zastrzelić potworka, cz dwa i koniec - pomysł niezły, zrealizowanie gorsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba w inną grę graliśmy, ale w mojej wszystkie misje poboczne, za wyjątkiem 3 portów kosmicznych, sprowadzały się do jeżdżenia.

I niespecjalnie rozumiem, jakim środkiem zaradczym jest to, że między skakaniem po ścianach mogę postrzelać do małp czy też żyrafopodobnych Gatków... Gethów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem w ultralabach gościa o bardzo egzotycznym nazwisku-Jaroslav Tartakovsky.

Byłem też na Księżycu i troche mnie on rozczarował ,bo liczyłem na jakiś bardziej rozbudowany wątek z nim i całym Układem Słonecznym związany a nie jedną poboczną misję polegającą na tym samym co reszta.Może w dwójce rozbudują ten wątek i może spotkamy też jakiegoś Protheana(np.na Marsie-to by była jazda).

Ogólnie gre kończe

,bo właśnie doszedłem do momentu ataku Sarena na Cytadelę.Ja poświęciłem Ashley ,bo i tak miałem romans z Liarą a specjalizacja typowo żołnierska mi potzebna nie była.No i lubię Kaidana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem massta i jestem bardzo zadowolony z tych 40 zł jakie wydałem!Na prawdę niezła gra !W tym samym momencie kupiłem sobie również gearsa i strzelanie w MS w ogóle się nawet do niego nie umywa ale i tak gra jest całkiem całkiem!Powiem szczerze że robiłem większość misji pobocznych(NUDA!) i zawszę łapałem zamachowców i zawszę zostawiałem przy życiu zakładników!Może którąś misję ominąłem albo trochę bardziej rozwinąłem urok ale tak jakoś mi się udało...Ale tak ogólnie to nie było tak źle...szczególnie podobała mi się misja z "opętanymi" kolonistami, aż łezka w oku i się zakręciła:happy: Ach ten star trek :biggrin:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i Najtródniejsza. Ale na pewno nie trudna. Bez przesady, to jest gra z serii "Jeteś laikiem, spoko! Ukończysz mnie bez problemu za pierwszym razem!". Jak już gdzieś wcześniej w tym temacie wcześniej mówiłem, to gra filmowa, bardzo kinowa, ale na jedno przejście. Myślałem sobie, "kurde koniecznie przejdę ją sobie 2 raz! albo i nawet 3!"w trakcie samej gry. A po jej przejściu chęć ta kompletnie wyparowała. Co jakiś czas sobie obiecuję że jeszcze raz ją przejde ale mi się najzwyczajniej odechciewa. A zakończnie można zmienić podejmują tylko inną decyzję na samym końcu, no dajcie spokój.... w ten sposób to wystarczy odsavewować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i z walkami ustawionymi na poziom normal czy easy gra się łatwo. jednak na poziomie hardcore już trzeba troszkę taktyczniej podchodzić do zabawy natomiast poziom insane jest już trudny. Polskich odpowiedników nazw nie znam - gram bez zainstalowanej polonizacji.

Pzdr...

Dd...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka z forum BioWare, chyba trochę szczegółów nigdzie indziej nie dostępnych (Cytat pocięty!)

"(...)

Character importing is also another huge topic of concern on the boards. The relative strength of your character will earn you bonuses when you import them into the game.

(...)

Heavy Weapons are limited by an expendable resource. The nuke launcher for example expends a vast amount and others only a small amount. You will need to save up to use the nuke launcher over a period of time.

The Geth are certainly in ME2, and you learn a lot more about them." - Preston Watamaniuk z forum BioWare

Luźne tłumaczenie:

Import postaci z ME1 jest również tematem wielu dyskusji na forum. Zaimportowanie postaci z ME1 do przyniesie korzyści dla tej z ME2.

Broń ciężka będzie limitowana przez zbywalny "surowiec". Dla przykładu wyrzutnia nuków będzie korzystała ze sporej ilości, podczas gdy inne będą zużywały go mniej. By użyć wyrzutni będzie trzeba trochę pozbierać tego "surowca".

Geth z pewnością pojawiją się w ME2 i dowiemy się o nich sporo w tej części.

Przyznacie że fajnie? Krótko mówiąć zapowiada się że bohater nie dostanie amnezji i broń będzie zużywać amunicje :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle-podobało się wam zakończenie ME? Jak czytałem wywiad ze głównym scenarzystą w CDA myślałem o czymś naprawdę wspaniałym,bo tak to było tam opisane. A powiem szczerze,że zostałem zaskoczony przez napisy końcowe tak jakby finału wcale nie było:P Może to kwestia wyboru jakiego dokonałem-nie wiem nie sprawdzałem innych zakończeń.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@chuunin

Wątek główny to ledwie kilka procent gry, więc patrzenie na nadnaturalne zdolności Mako przez jego pryzmat wydawało mi się nieporozumieniem :f

@sUk

Ciekaw jestem, jak fabularnie uzasadnią tę amunicję. Jakby nie było, jej brak dawał sens istnienia kilku rozwiązań, jak np. przegrzaniu broni, natomiast balans może przy takim zabiegu nieco ucierpieć.

@rip1988

Nie było takie złe. Wpadasz przez tylną furtkę, pniesz się po okręcie, a pod koniec decydujesz o naciśnięciu legendarnego, czerwonego guziczka, będącego zmorą wszystkich bohaterów. I mówię to bez ironii, bo sam lubiłem sobie popatrzeć na

wychodzącą z przekaźnika flotę, chociaż zabawnie wyglądał okręt flagowy Cytadeli, teoretycznie dobrze zabezpieczony, praktycznie poruszający się, jakby złomiarze wymontowali po kryjomu silniki a sam okręt wpadł w dryf.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amunicja cały czas "była" fabularnie uzasadniona, ale fakt - takie zmiany są dość dziwne. Fakt że mijają dwa lata od jedynki to mogą się popisać kreatywnością. Jedyna gra na jaką czekam aktualnie to ME2 :)

EDIT - W sumie to nie wiadomo czy ten "resource" to będzie amunicja. Nic lepszego mi na myśl nie przychodzi, ale to się jeszcze zobaczy.

Edytowano przez sUk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończenie ME ? Jena z lepszych scena w calej grze !!! Ta muzyka ! jak ktoś tam mowi "Walimy wszystkim co mamy" i Sóweren pada ... Czułem wtey taką fajna satysfakcję, że ludzkość pokazała na co ją stać i że inne rasy wkjońcu nabiorą do "nas" szacunku :) Ja czasem ten ostatni filmik lubie sobie obejrzec na YT ^^

zakończenie - jedna z lepszych scena w grzze ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...