Skocz do zawartości
  • wpisy
    10
  • komentarzy
    103
  • wyświetleń
    10778

PC - to nadal poważna platforma do gier ?


venomizzy

1832 wyświetleń

tit_a7c2e1.jpg

Wraz ze zbliżającą się wielkimi krokami premierą GTA V na konsolach Xbox 360 oraz PS3 (17.09.13), we wszelkich możliwych miejscach skupiających graczy, pojawiają się dyskusje na temat ewentualnej premiery nadchodzącego hitu na PC-etach. Jedni (konsolowcy) są przekonani, że gra na komputerach osobistych nigdy nie wyjdzie, inni natomiast (pecetowcy) stukają się z politowaniem w czoło z przekonaniem, że port GTA na 100% trafi na blaszaki. Ta druga grupa argumentuje swoje zdanie tym, że Rockstar nie zrezygnuje z (ich zdaniem) dużego zysku. Ta "dyskusje", momentami przerażająca w agresji obu stron (co swoją drogą jest ciekawe, z psychologicznego punktu widzenia), skłoniła mnie do przyjrzenia się temu jak faktycznie wygląda rynek gier wydawanych na PC-ty. W analizie, pomoże mi strona internetowa na która zresztą trafiłem przypadkiem. Mowa o http://www.vgchartz.com, na stronie możemy znaleźć wyniki sprzedaży większości tytułów, na wszystkich platformach.

Skoro wspomniałem na początku o GTA, to i od tej serii zacznę analizę.

Wyniki sprzedaży GTA 4 na wszystkich platformach na których gra została wydana prezentują się następująco :

Xbox 360 - 10.43 mln szt.

PS3 - 9.85 mln szt.

PC - 740 tyś szt.

Kolejną tytuł któremu warto się przyjrzeć to Call of Duty MW 2, wydawało by się, że FPS-y to typowo PC-towe gry ? Nic bardziej mylnego :

Xbox 360 - 13.07 mln szt.

PS3 - 10.19 mln szt.

PC - 800 tyś szt. (!!)

No dobra, to może chociaż Mass Effect 3 poratuje te statystyki ?

Xbox 360 - 2.80 mln szt.

PS3 - 1.16 mln szt.

PC - 0.8 mln szt.

Sypać tak tytułami można w nieskończoność, jednakże niemal każdy tytuł potwierdza to, że gry na konsolach sprzedają się dużo, dużo lepiej. Wyniki sprzedaży pokazują również to, że rynek konsolowy, jest tym głównym dla twórców gier, a tytuły na PC-ty trafiają po rykoszecie, bardziej z przypadku. Warto też zwrócić uwagę, że statystyki w przypadku komputerów osobistych znacznie podbija Steam, ze swoimi promocjami, głośne tytuły można kupić za kilka dolarów, gdzie z takimi akcjami na konsolach nie mamy do czynienia.

Wracając do premiery GTA V, podane wyżej dane podważają argumentacje licznego grona osób, twierdzących, że rynek PC to wciąż atrakcyjny kawałek tortu, który Rockstar chętnie zgarnie. Przeciwko przeniesieniu GTA na blaszaki przemawia również skandal, związany z premierą poprzedniej części. Rockstar wydał niebotyczne kwoty, na zabezpieczenia antypirackie, które jak wiemy zostały złamane 2 godziny po premierze. Brak ewentualnego portu, będzie pewnego rodzaju prztyczkiem w nos dla "niewdzięcznej" platformy jaką jest PC ? Zobaczymy.

Jaki jest z tego wniosek ? PC-ty to platforma do gier w odwrocie. Nie zakładam, że zniknie myślę jednak, że jej znaczenie z roku na rok będzie marginalizowane. Czym to jest spowodowane ? Wciąż potężną skalą piractwa (komputerów jest teoretycznie więcej, a sprzedaż niekiedy 10x mniejsza niż na konsolach). Stąd też wynika ostrożniejsze podejście R* do premiery GTA na PC-etach. Konsole z tego punktu widzenia, wydają się być bezpiecznym i pewnym zyskiem. Może i zabrzmi to brutalnie, ale brak premiery GTA V na komputerach osobistych, będzie tym na co piraci ciężko pracowali przez lata. Szkoda tylko tych uczciwych graczy, bo może ich ominąć niesamowita gra.

43 komentarzy


Rekomendowane komentarze



To co piszesz jest nieprawdą. Skala piractwa na konsolach jest znaaacznie mniejsza.

A masz jakieś dane, żeby to poprzeć? Ilość ściąganych piratów na PC jest większa, bo - nie uwierzysz - pecetów jest więcej niż konsol. Jeśli wziąć pod uwagę ilości danych urządzeń, to skala piractwa JEST taka sama.

Już nawet pomijam handheldy, szczególnie DSa, gdzie skala piractwa jest po prostu ogromna.

  • Upvote 3
Link do komentarza
Może jakoś wytłumaczysz to: Klik.

Mam tłumaczyć pogłoski i plotki ? Toż to nawet nie jest oficjalna strona Rockstara. Będzie jakieś oficjalne stanowisko, to wtedy pogadamy. Tak to strata czasu

Jakieś konkrety?

Przy premierze GTA IV, była informacja, że R* wydał grube miliony na zabezpieczenia Securom, które jak wiadomo są upierdliwe dla graczy i jak się okazało nieskuteczne, bo zostały złamane kilka godzin po premierze.

CO do GTA V, to będzie na PC, dlaczego? Rockstar przy premierze czwórki, powiedział, że choć ich głównym celem są konsole, nadal pamiętają, o swoich korzeniach i o platformie, która pozwoliła im stworzyć tą genialną serię. Tak więc każde GTA wychodzi na komputery nie dla zysku, ale z szacunku dla początków serii i przy V będzie tak samo.

To są bardziej Twoje pobożne życzenia a nie stan faktyczny. O premierze na PC lub jej braku zadecydują zera na papierze ;) NIKT nie kieruje się sentymentami w interesach. Gra zostanie wydana tylko i wyłącznie jeżeli przyniesie wystarczające zyski. Może i trochę uogólnię, ale większość krzykaczy na różnego rodzaju forach, którzy domagają się (BA IM SIE NALEŻY !) GTA na PC i tak ją pobiorą z torrentów.

Link do komentarza

@

Serg gdybym miał szukać danych za każdym razem jak ktoś ot tak sobie o nie zawoła to bym tu siedział cały dzień.

Prosta logika, konsol mniej - sprzedają więcej gier. PC więcej - sprzedają mniej gier = Piractwo jest ogromne.

Link do komentarza
Mam tłumaczyć pogłoski i plotki ? Toż to nawet nie jest oficjalna strona Rockstara. Będzie jakieś oficjalne stanowisko, to wtedy pogadamy. Tak to strata czasu

Link do oficjalnej strony Rockstara znajduje się w linku na stronie, do której link podałem. Cytat z tejże strony został zachowany i wyraźnie świadczy o tym, że Rockstar szuka(ł) kogoś, żeby zrobić konwersje z konsol na PC. Dla mnie koniec tematu.

  • Upvote 1
Link do komentarza

@venomizzy

Tak, bo wymarzyłem sobie, że Rockstar powiedzą, że darzą PC sentymentem i to jest głównym powodem premier GTA na PC... Życzenia, to jedno, ale argument, typu "przyśniło ci się, wcale tak nie było", to sobie wiesz co możesz z nim zrobić... Szkoda tylko, że linka nie znalazłem, ale news w końcu ma kilka lat już :(

Po drugie, to może nie pamiętasz, bo wielu nowych graczy się przyzwyczaiło, że jak zaczęli grać, to już mieli sobie GTA na komputerach, ale każda część od 3 ukazywała się na pc z opóźnieniem, tak było z GTA 3, GTA VC, GTA SA, GTA 4 i raczej twój nic nie warty post tego nie zmieni...

  • Upvote 1
Link do komentarza
ak, bo wymarzyłem sobie, że Rockstar powiedzą, że darzą PC sentymentem i to jest głównym powodem premier GTA na PC... Życzenia, to jedno, ale argument, typu "przyśniło ci się, wcale tak nie było", to sobie wiesz co możesz z nim zrobić... Szkoda tylko, że linka nie znalazłem, ale news w końcu ma kilka lat już sad_prosty.gif

Ale to źle mnie zrozumiałeś, ja nie powiedziałem że wymyśliłeś sobie tą wypowiedź (bo sam pamiętam, że kiedyś to czytałem). Tylko, że gadać Rockstar tak może, bo to wygląda fajnie z marketingowe punktu widzenia, ale o tym co zrobią zadecydują finanse.

Ja nie mam żadnego interesu, w tym żeby PC-towcy nie dostali GTA. Ba powiem więcej, im więcej kopii się sprzeda, tym lepiej i im więcej osób zagra tym również lepiej. Bo z pewnością ta gra będzie na to zasługiwała, aby jak największe grono osób w nią zagrało. Nie ma z mojej strony ani odrobiny zawiści i złego życzenia użytkownikom komputerów wink_prosty.gif

Starałem się tylko przyjrzeć, dość naciąganym argumentom o znaczeniu PCtów dla branży gier smile_prosty.gif

Ps. Skąd w Tobie tyle agresji ? Ciekawe to zjawisko, że głupia gra komputerowa potrafi wywołać takie emocję smile_prosty.gif

Link do komentarza
Starałem się tylko przyjrzeć, dość naciąganym argumentom o znaczeniu PCtów dla branży gier

Top%20lel.jpg

Windows Linux i Macintosh stanowią razem około 30% rynku, ale nie... masz rację... Marginalnie niskie znaczenie! Trudno nawet zdać sobie z niego sprawę, co z resztą widać po twoich wypowiedziach.

Link do komentarza

@up stosując sposoby dyskusji, jakie tu panują, skąd takie dane wink_prosty.gif ?

Jak wynika z raportu opublikowanego przez PC Gaming Alliance, organizację zajmującą się analizą rynku komputerowego to na konsolach sprzedaje się więcej gier niż na komputerach(a biorąc przy tym pod uwagę, ile jest komputerów a ile konsol - to jest to dominacja absolutna). I czy to się niektórym podoba czy nie, to konsole decydują o tym jak wygląda branża gier wink_prosty.gif Twierdzenie, że jest inaczej to czarowanie rzeczywistości.

Link do komentarza

Zobacz poprzednią stronę komentarzy. Sergi wrzucił tam pewną tabelkę sporządzoną przez Bloomberg Businessweek. Co prawda dane są z grudnia 2012, ale rynek w ostatnich miesiącach prawie się nie zmienił.

Link do komentarza

A mi tam do szczęścia konsole stacjonarne niepotrzebne. Grywam głównie w RPG, strategie i przygodówki, a PC-towa myszka znacznie lepiej się sprawuje w tego typu grach (przynajmniej w tych, w które się bawiłem).

Bez exclusiwów też się obejdę. Może i na kompy nie wyjdzie GTA V, może i nie zagram sobie w Last of Us, Killzony czy Halo. Po prostu nie jest mi to do niczego potrzebne. Dragon Age: Inqusition, Wiedźmin 3, Project: Eternity i Torment: Tides of Numenera będzie na blaszakach - to mi wystarczy. A przecież jest jeszcze sporo adventurówek i gier niezależnych. Jest jeszcze trochę graczy o podobnym profilu co ja, więc kompy tak szybko nie wykitują. Tzn. nie na tyle prędko, by się nad tym w ogóle zastanawiać.

Link do komentarza

@venomizzy Bo się zdenerwowałem, że mi kłamstwo zarzucasz :P Ja wiem, że pc powoli znika w dobie konsol, ale coraz częściej spotykamy się z "dbaniem o klienta" poprzez wsłuchiwanie się w krzykaczy, vide Dark Souls, które pojawiło się na pc, bo gracze chcieli, Division, który został zapowiedziany dla pc, bo pojawiło się wiele próśb, itp.

Zresztą, to co teraz się dzieje z wydawcami to dla mnie ewenement (oczywiście w pozytywnym znaczeniu), zapowiedziano Castlevanie, która jest przecież slasherem, gatunkiem martwym dla komputerów na pc, dostaliśmy niedawno Mortal Kombat, który podobno pozytywnie zaskoczył sprzedażą i mój ulubiony rodzynek, czyli Naruto Shippuuden Ultimate NInja Storm 3, przecież NamcoBandai nigdy nie wydało żadnej gry na podstawie anime (poza mmo, które wychodzą tylko w Chinach) na komputery, a tu znikąd taka zapowiedź, i jak tu nie wierzyć w GTA na piecach?

Link do komentarza

@

Elano no jasne że tak. Są różne profile graczy i komputer jest jakąś tam dla nich alternatywą, zgadzam się że ludzi o podobnych preferencjach może być wiele, pewnym jest też to że dla takich graczy wydawcy będą wydawać tytuły.

Moim zdaniem cały hm... problem ? Wynika stąd, że posiadanie konsoli i granie na niej w naszym kraju dalej mylnie wiązane jest z wysokimi kosztami. Polska jak i kilka krajów Europy Środkowowschodniej różnią się pod tym względem znacznie od krajów Zachodnich. U nas wciąż komputer jest główną platformą do grania, stąd też może oburzenie (momentami zakrawające o absurd) wielu ludzi. Może czują się zagrożeni, tego nie wiem. W każdym razie, styl grania w naszym kraju znacząco różni się od tego w krajach bogatszych. Przykładem może być to jak wyglądają sklepy z grami np w UK, gdzie mamy masy półek z tytułami na X360 i PS3 a na szarym końcu mała półeczka z większymi hitami na PC.

Irytuje mnie jedynie to, że masa ludzi w życiu nie miała pada w ręce, ani nie zagrała w żadną grę na konsoli a stwierdzają, że to dziadostwo. Trochę to dziecięce.

Link do komentarza

Prosta logika, konsol mniej - sprzedają więcej gier. PC więcej - sprzedają mniej gier = Piractwo jest ogromne.

No właśnie nie. Pecetów jest więcej i sprzedaje się na nie więcej gier niż na X360 i PS3. Nie pojedynczych tytułów AAA, tylko w sumie jest tego więcej. Przewróć komentarze na pierwszą stronę i przyjrzyj się obrazkowi, który wkleiłem (i który notabene miesiące temu był na głównej CDA) a wszystko stanie się jasne.

Irytuje mnie jedynie to, że masa ludzi w życiu nie miała pada w ręce, ani nie zagrała w żadną grę na konsoli a stwierdzają, że to dziadostwo

A mnie irytuje, że od dobrych dwudziestu pięciu lat powtarza się tę bujdę, jak to rynek gier PC strasznie zdycha. I zdycha i zdycha i paść nie może, aż rośnie od tego zdychania.

EDIT

A już podchodząc z kompletnie innego kierunku do pytania postawionego w tytule:

Call of Duty Ghosts, BF4, NFS Rivals, The Crew, Thief, Witcher 3, AC4, The Division, Dark Souls 2, Castlevania 2, MGS V - To wszystko są duże tytuły od poważnych graczy na rynku gier wideo, które zapowiedziano na PC. Nawet abstrahując od liczby sprzedanych egzemplarzy, jeśli sprzęt dostaje TAKIE gry, to jest żywy/poważny/szanowany/liczący się jakkolwiek chcesz to nazwać.

  • Upvote 3
Link do komentarza

@Sergi bo teraz następuje przerysowanie tego, co powiedziałem ja. Ja nie twierdze, że PC-ty to absolutnie marginalna platforma, która nie liczy się w rynku gier. Co to to nie i w żadnej mojej wypowiedzi takiego stwierdzenia nie znajdziesz. Ja jedynie chciałem pokazać, że rynek blaszaków, nie jest już aż tak wpływowy jak niektórym się wydaję. Większość osób tu wypowiadających się i zacięcie broniących blaszaków to osoby które myślą dość wąsko, przyjmując że sytuacja jaka jest w Polsce (jeżeli chodzi o granie) ma miejsce na całym świecie. Czemu całkowicie przeczą dane dotyczące sprzedaży poszczególnych, zwłaszcza tych głośniejszych, tytułów.

Warto też zwrócić uwagę, że nastąpiła swojego rodzaju specjalizacja poszczególnych platform. Największe pieniądze na pecetach obecnie zarabiają gry typu MMO, czy to z abonamentem czy F2P. W tym rodzaju rozrywki, PC-ty są mocne i najprawdopodobniej w tym kierunku będą się rozwijać. Ten "klasyczny" typ gier na pecetach zdycha, jak wspomniałem wcześniej przez piractwo.

Link do komentarza

Kiedyś poprosiłem ojca żeby kupił mi konsolę. Wtedy on spytał "po co ci konsola? Na komputerze też można grać". Konsoli nie mam do dziś, a na granie poświęcam może 10% czasu który spędzam przy komputerze.

PC jest spoko, dużo bardziej rozwojowy od konsol. Generacja X360/PS3 ma już dobre siedem lat, od przynajmniej czterech możliwości konsol pozostały daleko w tyle za PC.

A urządzenia mobilne... No, jak patrzę na możliwości techniczne mojego smartfona i jak działa, to stwierdzam że wolałbym kalkulator sterujący Voyagerem.

Link do komentarza

Ja powiem tylko tyle, że z chęcią kupiłbym jakąś stacjonarną konsolę (GameBoye, DS-a i PSP miałem), gdyby multi na niej nie było płatne i można by grać na myszce i klawiaturze. To są jedyne wady, jakie mnie powstrzymują. Koniec.

P.S. Istnieje jeszcze taka możliwość, że kiedyś będę miał tak dużo kasy, że nie będę wiedział, co z nią zrobić. Wtedy kupiłbym po prostu jedną z konsol najnowszej generacji.

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...