Skocz do zawartości

12345678

  • wpisy
    8
  • komentarzy
    66
  • wyświetleń
    32191

Moja przygoda z Gothikiem #1 - Gothic I


c0r

1652 wyświetleń

Gothi1.gif

Postanowiłem ściągnąć od Lorda Nargogha formułę tych wpisów. Nie będą one jednak traktowały o Falloucie, ale o Gothicu, czyli najlepszej grze, w jaką kiedykolwiek grałem.

Swoją przygodę z tą serią zacząłem bardzo późno, bo ok. 2007 roku. Wszedłem do Media Markta z chęcią kupna jakiejkolwiek gry na nowy komputer, bo na poprzednim ledwo uruchamiał się notatnik. Nie znałem się wtedy na grach ani trochę, dlatego też miałem do wyboru: a) zagadanie do gościa odpowiedzialnego za dział gier, b) wybranie gry po okładce i opisie z tyłu. Rozpocząłem zatem konwersację z facetem, no i mówię mu, że chętnie zagrałbym w jakąś przygodówkę. Moją uwagę przykuła wtedy gra LOST: Zagubieni, a ja, jako wielki fan serialu od razu chciałem ją zakupić. Sprzedawca, który w tym samym czasie ruszył w poszukiwaniu jakiejś ciekawej gry dla casuala wrócił właśnie z Gothikiem, w poniższym wydaniu.

923f6ef31d871d8d8c8101ee70ae2d62.jpg

Zaczął mówić, że to RPG, że rozwój postaci, że dialogi, że walka. Odradzał mi natomiast Zagubionych. W sumie nie wiem, po co ja Wam to opowiadam - i tak wiadomo jak się to skończyło - zostałem posiadaczem Sagi Gothic w wydaniu Extra Klasyki.

Po pomyślnej instalacji pierwszej części Gothica byłem mile zaskoczony. Jako nowicjusz w świecie gier zostałem olśniony grafiką, która nawet w tamtych czasach była przeciętna. Nie ogarniałem jednak sterowania, zatem po czterech śmierciach "z rąk" pierwszego napotkanego ścierwojada zacząłem grzebać w opcjach.

Gothic-1-Demo_7.jpg

Powoli wciągałem się w grę. Starannie czytałem wszystkie dialogi, słuchałem postaci, powoli odkrywałem świat gry. Radziłem sobie coraz lepiej, a gra sprawiała mi ogromną przyjemność. Próbowałem grać bez poradnika, ale w niektórych momentach nie dawałem sobie rady.

gothicI01.jpg

Chciałem dołączyć do Starego Obozu. dlatego gdy otrzymałem list od Diega od razu pomaszerowałem do Starej Kopalni. Była to dla mnie dość długa droga, i ledwo tam dotarłem - potwory omijałem szerokim łukiem. Niestety, gdy chciałem wręczyć list Janowi, ten powiedział, że chce jakiegoś potwierdzenia, czy ten list jest prawdziwy. Musiałem znowu wracać do Obozu i zagadać do Diega. Dialog brzmiał mniej więcej tak:

- A jeśli Jan nie uwierzy, że ten list jest od Ciebie?

- Powiedz mu, że Diego Cię przysłał.

1320253013_by_Doknic.gif

Z czasem gra stawała się coraz trudniejsza, a ja zacząłem rozważać najgorszą z możliwych opcji - kody. Kiedy dotarłem do piątego rozdziału, użyłem ich. Doszło do tego, że latałem po tych podziemiach, cały czas blokując się w ścianach. Jak ostatni idiota grałem na jednym sejwie, a gdy przez przypadek zapisałem grę, będąc zablokowany w ścianie, w ścianę głową począłem walić.

Wtedy właśnie odinstalowałem grę i wziąłem się za drugą część Gothica, ale to już temat na następny wpis.

Pomimo ogromnej ilości bugów gra wciąż jest mega grywalna i każdemu polecam do niej wrócić - a tym, którzy do tej pory nie mieli z nią do czynienia - zapoznać się z nią. Ilość questów pobocznych jest bardzo mała, ale sam wątek główny i tak zapewnia wiele zabawy. Możemy także wykonać zadania dla wszystkich gildii naraz tylko po to, by dostać więcej punktów doświadczenia, a później dołączyć do jednej, wybranej. Mimo wszystko gra, jeśli chodzi o zawartość, nie świeci pustkami.

W tamtym roku postanowiłem powrócić do pierwszej części serii i... nadal byłem nią oczarowany. Wszystkie dialogi przeżywałem tak samo, a w świat gry ponownie wsiąkłem. Zaliczyłem grę bez skazy kodów, z czego jestem dumny, bowiem poziom trudności jest w miarę wysoki. Przeszedłem całą z zapartym tchem i wiem, że jeszcze nie raz do niej wrócę. Nie wiem od czego zależy ponadczasowość gry - takiego Batmana: Arkham City, czy Dragon Age'a (chociaż to dobre gry) już nigdy nie odpalę. Gothica owszem.

17 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Grałem tylko w pierwszego Gothica. Dla mnie to jedna z największych porażek cRPG. Nigdy nie lubiłem i nie rozumiałem fenomenu tej gry. Wszystko w niej jest tragiczne - mechanika, system walki, sterowanie, fabuła, NPCe. Aczkolwiek niedługo odpalę część drugą i może mi się spodoba, bo wielu ludzi twierdzi, że o ile pierwszy gothic to kupka to dwójka jest lepsza..

Link do komentarza

Dwójka jest podobna do jedynki, więc możesz się zawieść. Nie jestem wielkim znawcą cRPG i pewnie masz rację, ale jedno w tej grze jest niepowtarzalne: klimat.

Link do komentarza

Pamiętam jak w nowym obozie zabiłem z łuku gościa, który chciał bym roznosił wodę. Ale mi serce waliło jak padł na ziemie. Jedna z fajniejszych gier rpg w jakie grałem. Dwójka jest tak samo dobra i troszkę ładniejsza. Trzecia część ma dużo słabszą historię i jakaś taka na siłe jest.

Link do komentarza

O przepraszam bardzo! Kody nie są wcale takie złe! Jeśli miałbym nie przechodzić Gothica tylko go odinstalować tylko dlatego, że nie mógłbym go przejść bez kodów to chyba bym nigdy RPGów nie pokochał. Kody to zbawienie dla dzieciaka i dla kogoś, kto w sprawach gier nie ma doświadczenia. Zresztą, odczuwa się dziwną przyjemność z latania i siekania wszystkich jak leci wyczarowanym mieczem Thorusa :D

Link do komentarza

Nie pisałem licencjatu z cRPG, więc uważam Gothica za jedną z moich ulubionych gier.

Który nie ma startu do niczego co wydała Troika, Black Isle, Bioware, Obsidian, New World Computing, Sir-Tech i wielu innych.

Link do komentarza

Kody to narzędzie pracy machinimistów, zwłaszcza w Gothiku 2 (" - Kurde, Diego, co ty robisz z tym światłem? - Jak to: co? Świecę! - Świeć, ale nie, kutfa, mi po oczach!").

Przyznam, że od pierwszych dwóch gier odbiłam się z hukiem, a w trzecią nie grałam. Efekt taki, że pudełko leży gdzieś na półce i pokrywa się kurzem (jak masa innych gier).

Link do komentarza

Mimo wszystkich tych zarzutów o toporność tej serii(z którymi przeważnie się zgadzam), ukończyłem "jedynkę" kilkukrotnie. To samo z 2-ką + NK. Trzeciej części natomiast nie ukończyłem do dzisiaj. Hmm...

Link do komentarza

Daleki jestem od stwierdzenia, że to najlepsze w co grałem, ale zarówno z dwójką jak i z jedynką łączy mnie sporo miłych wspomnień, ukończyłem je tylko raz i tyle mi w sumie wystarczy.

a czwórkę... nie mam wystarczająco dobrego kompa

I powinieneś być mu za to wdzięczny. Arcania to jakaś pokraczna abominacja.

Link do komentarza

Wg mnie Gothic to bardzo ciekawa gra, z niezłą fabułą i postaciami. Ukończyłem ją kilkukrotnie, sprawdzając wszystkie trzy ścieżki. Podoba mi się to w jaki sposób dokonuje się rozwój bohatera. Początkowo nawet ścierwojady stanowią zagrożenie. Na końcu jesteśmy już postrachem orków. Oczywiście nie wiem czemu zdecydowano się na takie sterowanie, które jest mocno toporne, ale można się przyzwyczaić.

Link do komentarza

@Face - Powiedziałabym, że Piranie to dobrzy pisarze i artyści, ale nieco gorsi koderzy. Stąd bugi, kanciaste modele i dziwne sterowanie.

Co do Arcanii - narzekania mojego "kochania" na tą grę chwilami przebijają moje wrzaski na DmC. To mówi samo za siebie.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...