Skocz do zawartości

Random Sanity

  • wpisy
    387
  • komentarzy
    1419
  • wyświetleń
    255637

Tour de cRPG #1 - czasy dawne


Rankin

848 wyświetleń

Welcome to Tour de cRPG! Jest to pierwszy wpis z - mam nadzieję - całej serii poświęconej cRPGom, które uważam z tego czy innego powodu za godne uwagi i zagrania, a przynajmniej wspominki. Na pierwszy ogień idą tytuły stare - może nie archaiczne DOSówki pracujące w trybie tekstowym, ale...

Kilka słów na początek

Po pierwsze - kryteria. Jest w zasadzie tylko jedno - moje widzimisię podparte znajomością gatunku. Mało? Ujmę to tak - każda z pozycji, które opiszę, jest mi znana. Nie z opisów, nie z wikipedii, nie z mobygames czy innego tvtropes - z własnego doświadczenia.

Każda pozycja zostanie oceniona pod paroma aspektami:

Przystępność - czy gra wymaga dokładnego spamiętania 200 stron podręcznika w języku tureckim? Czy używanie interfejsu to ciągła walka z bezmyślnością i/lub złośliwością programistów? Czy ekran postaci to małe ikonki opatrzone dwuliterowymi skrótami i cyferkami?

Brutalność - czy drużyna gracza zostaje rozsmarowana po okolicy przez lokalne szczury? Czy droga z punktu A do punktu B jest wypełniona modlitwami o brak wrażych jednostek za zakrętem? Czy może postacie gracza to herosi, którym nawet smoki niestraszne?

Oprawa - piksele, kolory, melodie, uszotortury itp. itd.

Za co - ...warto zagrać w daną pozycję.

Jeśli gra wyszła na więcej niż jeden system, podam ten, na którym gra się najlepiej.

No to wio!

~~~~~~

Dungeons of Avalon 1 i 2

1991, 1992 Zeret

System: Amiga 500 (i nowsze)

Gatunek: dungeon crawler, turowy

Przystępność: wysoka

Brutalność: niska

Oprawa: całkiem niezła

Za co: ciężko znaleźć pozycje, z którymi lepiej byłoby zacząć przygodę z dungeon crawlerami

Dungeons of Avalon to, krótko mowiąc, newbie crawlery. Zawierają wiele standardów gatunku - zawikłane podziemia, ukryte przejścia, przełączniki, łamigłówki, teleportery, spinnery... Jednocześnie opanowanie ich jest śmieszne proste - DoA2 przeszedłem w wersji niemieckiej, a niemieckiego nie znam do dziś. Wszystko jest wyraźnie narysowane, rozwiązane logicznie, jedyne co może odrobinę razić to to, jak niewielki wpływ na skuteczność postaci mają statystyki poza HP i MP - najważniejszy jest ekwipunek. Grom uroku przydaje oprawa audio - różne utwory w mieście i wcale niezły ambient w lochach.

Eye of the Beholder

1990 Westwood

System: PC

Gatunek: dungeon crawler, real-time

Przystępność: dobra

Brutalność: przeciętna

Oprawa: OK

Za co: obok Dungeon Mastera i Black Crypt absolutny klasyk gatunku, zasłużenie

Przy tej pozycji nie ma wiele do pisania - po prostu jeden z największych hitów, dla wielu był to pierwszy kontakt z AD&D i/lub dungeon crawlerami. Intuicyjne, choć nieco za bardzo stawiające na refleks, sterowanie, ładna oprawa i rozsądny przyrost trudności sprawiają, że i dziś warto zagrać. EotB 2 jest większy i lepszy, ale niestety EotB 3 jest już skopany.

Alternate Reality: the City

1985

System: C=64, Amiga

Gatunek: sandbox

Przystępność: średniawa

Brutalność: poniżej przeciętnej

Oprawa: trąci myszką

Za co: pierwszy sandbox RPG wypełniony całym mnóstwem dobrych pomysłów

Zanim sławę zdobył Minecraft, zanim Toady zaczął pracować nad Dwarf Fortress, zanim wyszedł TES: Arena, był Alternate Reality: The City (oraz The Dungeon, który jednak wyszedł na mało co). Fabuła jest tyleż prosta, co nieistniejąca - postać gracza zostaje porwana przez UFO i wysadzona w mieście fantasy. Odtąd gracz ma wolną rękę - jednak nigdy nie będzie mógł opuścić miasta. Jak na grę o tak ograniczonym obszarze, AR jest niezwykle grywalna, a niemało do tego przyczyniły się tony najróżniejszych pomysłów, od zmiennej pogody z faktycznym wpływem na postać, przez statystyki typu Szczerość, po karaoke w sklepach i tawernie (tak). Od AR może odstraszyć oprawa ze ślamazarnym ruchem w małym okienku FPP i szczątkowy interfejs, ale nie są to jakieś wielkie przeszkody.

Buck Rogers: Countdown to Doomsday

1991 SSI

System: PC, Amiga

Gatunek: Gold Box

Przystępność: średnia

Brutalność: przeciętna

Oprawa: słaba

Za co: rzadkość - sci-fi cRPG w porządnym (jak na okres) wykonaniu i z ciekawą fabułą

Buck Rogers jest jedną z wielu gier wykorzystujący charakterystyczny silnik AD&D/D20 - Gold Box. Jego cechy to ruch FPP z małym okienkiem widoku oraz walka turowa, oparta na heksach i prowadzona na osobnym ekranie. Większość gier opartych na Gold Boxie to raczej sztampowe fantasy; na tym tle Buck Rogers wyróżnia się bardzo pozytywnie. Oparty na znanym uniwersum sci-fi oferuje ciekawą fabułę z gatunku space opera (genetycznie modyfikowane potwory, złe korporacje, kosmiczni piraci i dyktatorskie rządy), pełną zwrotów akcji i ciągnącą gracza przez najróżniejsze lokacje od Jowisza po Merkurego. Co IMO ważne - każda umiejętność jest przydatna i naprawdę wiele problemów można rozwiązać na różne sposoby, różnymi umiejętnościami i przedmiotami. Ponadto - jeśli się ma ochotę - nie trzeba robić nic konkretnego, można sobie po prostu latać po Układzie Słonecznym, polować na wraże statki i sprzedawać je jako złom lub na części.

Perihelion: the Prophecy

1994 Morbid Visions/Psygnosis

System: Amiga 500 i lepsze

Gatunek: krewniak Gold Boxa

Przystępność: przeciętna (poza zaklęciami, które jednak można wyszukać w Internecie)

Brutalność: powyżej przeciętnej

Oprawa: świetna

Za co: KLIMAT i LORE

Kiedyś już o tej grze pisałem, więc krótko: Perihelion to mój ulubiony wRPG. Jest raczej krótki, walki oscylują między "trudne" a "wymagające", zaś samodzielne rozwiązanie niektórych zagadek przysporzy niemało problemów. Jednocześnie ma genialny klimat, konsekwentną oprawę audiowizualną, nieźle wykonaną fabułę oraz niezwykłe lore świata na krawędzi zagłady rozsiane po opisach, terminalach, logach i wiadomościach. Odkąd tę grę poznałem, przechodzę ją z niezmiennym zapałem co najmniej raz do roku.

UPDATE: gra jest dostępna jako abandonware w postaci gotowej do uruchomienia ze strony jednego z autorów

Ambermoon

1995 Thalion

System: Amiga 500, ale do pełnego komfortu niezbędny lepszy procek i twardy dysk

Gatunek: turowy RPG

Przystępność: dobra

Brutalność: powyżej przeciętnej, szczególnie przy bossach

Oprawa: świetna (grafika) / dziwna (muzyka)

Za co: jeden z najlepszych niemieckich cRPG ever - niezła fabuła, przejrzysta mechanika, questy, wielki świat do zwiedzenia

Ta gra jest wielka, i mimo upływu czasu trzyma się mocno czołówki gatunku. Mocny nacisk na fabułę - do Amberstara, którego moon jest sequelem, jest dołączone opowiadanie mocno powiązane z grami, do tego olbrzymie ilości tekstu do przeczytania, dołączone bonusy w postaci ładnej mapy świata (uwaga, 3 MB jpg) i tabliczki elfich run, starannie wykonana oprawa graficzna, zmyślnie zaprojektowane misje poboczne, galeria nieprzeciętnych postaci do zrekrutowania (od młodego wojownika aspirującego do rycerstwa po okaleczoną wróżkę uwięzioną na tym świecie), oraz duży świat do zwiedzenia, wszystko to zapewnia całe miesiące zabawy. Wersja angielska gry jest jedynie betą, ale za to jest dostępna za darmo na Thalion Webshrine.

To tyle na dziś, w następnym odcinku - czasy odrobinę bliższe i już w większości PC-towe. Dajcie znać, czy chcielibyście screenshoty przy każdym tytule :)

11 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Także uważam że wpisowi brakuje screenów. Sam pomysł i wykonanie naprawdę niezłe.

Czekam na kolejną część zestawienia w nadziei że tam znajdę gry ze swej młodości ;-)

Link do komentarza

Miałem grać w Ambermoona (a może Amberstara? to dawno było) , ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Może to i lepiej biorąc pod uwagę to, jak sobie radzę z przechodzeniem większości gier (dokładnie tak jak z czytaniem JoJo) :P Cóż, może przynajmniej Periheliona jakoś sobie kiedyś sprawdzę czy cuś, jak będzie jakaś okazja i trochę czasu.

A na FF odpis się robi. No, przynajmniej konceptualnie.

Link do komentarza

Równie dobrze mogłeś to napisać po arabsku albo chińsku. No cóż - urodziłem się pomiędzy nieco przed premierą ostatniej gry z opisywanych, więc może dlatego... Nie mniej - czekam na te bliższe mi czasy :)

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...