Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gravo007

Pożyczanie gierek

Polecane posty

Pożyczam zaufanym i pożyczam też dla siebie (tylko od zaufanych). Płyty zawsze wracają do mnie czyste, pudełka niepowyginane itd., ale ja raz zaliczyłem wpadkę - zostawiłem pudełko obok PS3, skąd z nieukrywaną radoscią zabrał ją mój piesek (na szczęscie płyta była w konsoli)...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjąłem zasadę, że gier nie pożyczam, choć odbiegam od tej zasady jeżeli chodzi o kogoś zaufanego, a nie pierwszy lepszy kumpel z klasy który jak się dowie, że gra jest oryginalna to robi wielkie oczy.... Po prostu kilka razy się naciąłem:(

biedne płyty.... i jeszcze biedniejsze pudełeczka:(((

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pożyczam gry tylko najlepszym kumplom od czasu gdy inni moi "przyjaciele" poprosili mnie o jakieś gierki. No to im dałem kilka gierek jakieś tam pierdoły z gazet (w które chętnie bym teraz popykał) oraz (i to najgorsze) THIEF- ANTOLOGIA.

Czekałem 2 tygodnie,poźniej 4, 8, rok, dwa i do tej pory nie dostałem tych gierek. Srał pies te z gazet. Mój Thief!!! A oni do mnie z takim tekstem:

-Ja go nie mam Osoba 2 (nie podam imienia) go ma.

Osoba 2 mówi:

-Ja mam tylko instrukcję Osoba 3 go ma.

Idę do osoby 3:

-Oni kłamią! Osoba 1 go ma!

No szlag mnie trafił. Dodam że te gry pożyczyłem im w 2006 roku. :/

Ale od najlepszych kumpli pożyczam gierki i sam im też pożyczam. Bo mam ich sprawdzonych. Wiem że dbają o moje płyty i nie pożyczą mojej gry innym.

No i była jeszcze jedna sytuacja.

Tony Hawk 4 nigdy do mnie z powrotem nie dotarł ponieważ... został zniszczony przez kumpla. :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także pożyczam, nie tyle co najlepszym, ale najbardziej porządnym kumplom. Muszę o takim wiedzieć, że odda mi płytę bez poważnych porysowań, czystą itd. Nigdy jednak nie udostępniam kont sieciowych ani nic takiego, więc jeśli gra wymaga połączenia z internetem to nikomu jej nie daję. Generalnie wyuczyłem kumpli, że ode mnie to można coś pożyczyć raz na 5 lat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to przeciwko pożyczaniu nie mam nic przeciwko. Oczywiście trzeba wiedzieć komu się pożycza i po co.

Dobrzy koledzy -> jak najbardziej pożyczać, sam osobiście nie miałem okazji, bo Ci których traktuje jako dobrych kolegów, to chyba jakoś już z gier wyrośli (sam się ostałem z tym hobby), natomiast za czasów podstawówki, czy technikum, to jakoś nikt się nie zajmował pożyczaniem (wiadomo inne czasy, wtedy to się gry przegrywało, kolega z nagrywarką CD to był gość, nikt nie myślał, o ściąganiu gier, bo jak w klasie dostęp do internetu miały 3 osoby z czego 2 przez modem; poza tym z alternatywnych źródeł gier też trzeba było wyrosnąć, na co spory wpływ miało CDA)

Zwykli koledzy -> Tutaj to już trzeba by było mieć jakieś zabezpieczenie, pamiętam, jak pożyczyłem kiedyś koledze gry (Heroes'y I oraz II, dodane do premierowego wydania Heroes'ów IV), stwierdziłem, że co może się mi z tymi grami stać, stare są, to pewnie mu się szybko znudzą i odda. Gdy po pół roku mu przypomniałem że może wypadałoby już oddać, to się okazało, że komuś pożyczył, po tygodniu doszedł w końcu komu, ale ten ktoś pożyczył dalej. W ramach rekompensaty stwierdził, że mi ściągnie i nagra te gry jak mi tak zależy. Serdecznie podziękowałem i już żadnej gry nie pożyczyłem. Gdyby nie ta sytuacja to miałbym całą serię Heroes'ów PL, a tak to klops. Część pierwsza była chyba do CDA dodana kiedyś w wersji angielskiej, ale drugiej już nie mam (a mam do niej największy sentyment, bo praktycznie z nią zaczynałem przygodę z turówkami, jeszcze za czasów alternatywnych dróg dystrybucji, 30 gier na jednej płycie z giełdy + 4 wirusy gratis, ciekawe czasy to były swoją drogą)

Rodzina -> Z rodziną to wiadomo, najlepiej wychodzi się na zdjęciach i to najlepiej z boku, żeby można było łatwo wyciąć :D. No ale póki co nie mam złych wspomnień z pożyczaniem młodszemu kuzynostwu gier, choć muszę przyznać, że pożyczam wybiórczo i tylko to na czym mi nie specjalnie zależy. Serii Heroes'ów nie pożyczyłem, choć często byłem proszony. Jedyne co oferowałem to odwiedziny i wspólne pykanie w Hot Seat. Poza tym ciągle w nie grałem, a one o ile dobrze pamiętam wymagały płyty w napędzie (na pewno tak było z czwórką i podstawką piątki).

A co do wspomnianych przez co niektórych aspekcie nielegalności pożyczania. To że ktoś sobie w ramach licencji coś napisał, to nie znaczy, że musi to być obowiązujące. Ponad licencją stoi prawo polskie. O ono znajomym i rodzinie pożyczać pozwala (ktoś wcześniej nawet fachowe określenia podał). Tylko tak dla przypomnienia o tym piszę, jakby komuś umknęły posty to wyjaśniające.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pożyczam nikomu. Nie ma gry na której by mi zależało a bym jej nie miał. Z resztą moi kumple to piraci i wola sobie grę ściągnąć z neta lub w razie czego proszą mnie o przegranie. Ale tak to nie ma. Nie kupuje gier po to żeby je piratować. Zawsze powtarzam że jeśli chcą jakąś grę to niech sobie kupią zamiast kraść. A że dobry zwyczaj nie pożyczaj to moje gry zawsze są w idealnym stanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o gry komputerowe to nie pożyczam, ponieważ nikt się o nie nie prosi. Lepiej ściągnąć z torrentów, a jak. :dry: Za to regularnie wymieniam się grami na PSP z przyjaciółmi, a UMD i pudełka mam zadbane. Tylko raz się zdarzyło, że koledze pies pogryzł moje pudełko. Na szczęście był honorowy i oddał mi swoje, przekładając tylko instrukcję i obrazek. Chociaż są też tacy, którym nigdy w życiu nie powierzyłbym swojej gry chociażby na jedną noc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pożyczam gry tylko jednemu zaufanemu przyjacielowi a w zasadzie to się wymieniamy i tylko niemu, bo jak pożyczyłem dzieciakowi płytkę z Clikcka to po roku znalazłem u kolegi :/. Jednak najgorsze było jak na wakacje pożyczyłem koledze Just Cause z Cda to w Norwegii zostawił. Na szczęście jego ojciec w święta przyjeżdża to przywiezie :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pożyczyłem koledze Just Causa 2 i nie spojżałem, że trzeba go aktywować przez steama. Więc taraz jak u siebie chciałem zainstalować to nie mogłem na swoim koncie, bo cdkey już był wykorzystany i musze przez kumpla konto grac :/.

Mam pytanie. Czy jest taka możliwość, że kumpel usunie justa ze steama i wtedy ja go sobie na swoim steamie zainstaluje? Czy jest tak, że cdkey zostaje w bazie steama jako wykorzystany?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pożyczam w sumie każdemu znajomemu , który mnie o grę poprosi i nie zdarzyło mi się na razie żeby nie oddał czy oddał , ale porysowaną czy cuś.

A jako , że wśród znajomych uchodzę za człowieka , który gra całymi dniami bez przerwy i zna się na grach to dość często pożyczam swoje gierki. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś miałem podobne sytuacje,pożyczałem jednemu koledze gry w plastikowych opakowaniach i za każdym razem gdy mi oddawał to na płytach były ślady łap,a pudełka popękane,aż w końcu gdy już nie wytrzymałem to mu powiedziałem co on wyprawia z moimi płytami i więcej już mu nie pożyczyłem.Następna sytuacja to gdy pożyczyłem koledze dwie orginalne gry to on wyjechał do Holandii,i po pół roku po grach ani widu ani słychu.Albo gdy pożyczyłem jednemu koledze to potem jak się pytałem kiedy odda to mówił,że pożyczył drugiemu a tamten już nie oddał.Tak więc nie radziłbym pożyczać płyt osobą nie kompetentnym,jak już to zaufanym i rozważnym, który dba tak samo o czyjeś jak o swoje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jednego kumpla, któremu czasem coś pożyczę. Częściej to ja pożyczam od niego :) W tej chwili mam jego NWN2, Dead Space, Burnout Paradise. On póki co nie gra w te produkcje i wyjechał na studia, więc ma teraz nieco inne rozrywki :) Parę razy miałem tak, że musiałem chodzić i prosić się, żeby ktoś oddał moją własność, więc pożyczam tylko temu koledze, bo on oddaje w stanie nienaruszonym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie. Czy jest taka możliwość, że kumpel usunie justa ze steama i wtedy ja go sobie na swoim steamie zainstaluje? Czy jest tak, że cdkey zostaje w bazie steama jako wykorzystany?

Nie da rady, klucz jest na stałe przypisane co prawda można do supportu pisać ale na 99,9% odpiszą ci byś kupił nową kopię ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem :P porzyczać można, lecz nie na długi okres czasu. Sam pożyczam od kogoś gry i tez sam pożyczam komuś gry. Nie lubię pożyczać na długi okres czasu. ale jestem tego zdania, że jesli ktoś chce to sobie gry kópi, a nie ciągle pożycza.

pozdro

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kumpla, który jest megaśnym fanem simsów. Pewnego dnia pożyczył Sims 2 koleżance, która oddała mu ją z pęknięciem sięgającym od środka do powierzchni z danymi, nie muszę mówić że trochę się wkurzył. Jakiś czas później pożyczyłem mu TrackManię United, którą zwrócił mi z pęknięciem ale tylko w małym polu w środkowej części płyty, a był z siebie dumny że a jeny :pinch: , tej gry już nikomu nie pożyczam. Innemu kumplowi pożyczyłem Ultimate Spider-man to oddał mi pocharatane pudełko, on też się pożegnał z grami ode mnie. Jakie to denerwujące że niektórzy nie potrafią poszanować cudzej własności :dry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego właśnie ja NIKOMU nie pożyczam gier. Jedynie z bratem je użytkujemy bo razem kupujemy. Po za tym NIKOMU NIE MOŻNA UFAĆ. Dla przykładu mogę powiedziec jak wygląda pożyczanie płytek jednemu dawnemu koledze. Ja nie pożyczałem ale jego koledzy tak i potem mi opowiedzieli. Otóż było tak że jak byli u niego to mówili że płytki były porozrzucane po całym pokoju bez oprawek lub poukładane (bez oprawek) w wielkie stosy. Miałem okazję za to widzieć w jakim stanie wracały i nie powiem że do czegoś się jeszcze nadawały...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...