Wrestling

[Underlife]

Jakby to powiedział Ron Simmons DAMN! RR jest coraz gorsze!

Pre-Show mnie zaskoczył. NAO mistrzami? WOW! Oby pasy od nich odebrali The Usos.

D-Bryan przegrał, szkoda, ale przynajmniej skończył się storyline z rodzinką.

Lesnar wygrał z Showem, nie dziwi mnie to. Dobrze, że Show jednak jest w miarę promowany w WWE, bo z olbrzymów - on i Mark Henry są dobrymi do oglądania (Langstone'a nie liczę bo aż tak wielki nie jest).

Chyba tylko pozytywnie mnie zaskoczyła walka Ceny z Ortonem. Liczyłem, że ta walka będzie nudna jak walka Div, zaś dało się ją obejrzeć. No i Cena już na pewno wygra na WM z Wyattem, bo inne rozwiązanie jest nie możliwe. WWE Logic.

I teraz przechodzimy do RR Match! Były dwa plusy. Powrót Kevina Nasha i całkowity rozp... całkowita dominacja Reignsa. The Shield się rozpada i dobrze. Ostatnio nie mieli zbytnio storyline, bo z Punkiem to trochę taki z tyłka. Powrót Diesel'a zaskoczył mnie, szybciej bym się spodziewał Jericho, Jake Robertsa lub jakiejś innej legendy. Batista jako face dostał heat jak największy heel. Aż mi się łezka w oku zakręciła . Ale wygrał no i co zrobić.

Royal Rumble najgorsze w historii chyba. Ocenka - 4/10. Jak na pierwszą galę w tym roku krucho, bardzo krucho.

I tak na przyszłość. KANE PROSZĘ NIE POKAZUJ GOŁEJ KLATY, BO NIE WYGLĄDASZ JAK BIG RED MONSTER TYLKO JAK... NO NIE WIEM KTO, ALE NIGDY JEJ NIE POKAZUJ!

[Wieczus]

Brakowało jeszcze tylko Bo Dallasa...

[RajderV3]

Zwycięzca RR dość przewidywalny. W ostatniej trójce modliłem się, żeby Sheamus wypadł, potem będzie co będzie (nie zniósłbym face'owego Rudego w walce o złoto na WM), a kiedy Roman go wywalił i został sam na sam z Batistą zamarkowałem i do końca byłem za Romanem. Batista był ciężki do oglądania, a w perspektywie stojącego obok Romana wypadł jeszcze gorzej. Po zwycięstwie Animala przy całym tym buczeniu publiki nie wiadomo czym on w końcu jest, bo w tej chwili nie wyobrażam go sobie jako face'a, na jakiego był kreowany w noc powrotu.

A tak poza tematem RR, to podobno Punk powoli rozstaje się z WWE. Pojawił się news, że WWE wycofało Punka ze wszystkich gal i house show na jakie był awizowany.

[Underlife]

Wątpię, by Punk odszedł. Niby były pogłoski, że Punk ma wygrać RR, by zostać w WWE, ale ja w to nie wierzę. Przecież gdzie indziej dostanie taką kasę jak w WWE? W TNA? Stamtąd każdy kto ma większy kontrakt odchodzi. ROH? On by tam nic nie zarobił, choć walki, by niezłe wykręcał. CZW, PWG i innych nie liczę. Fedka Vince'a kasę ma i dla takiej gwiazdy nią nie pogardzi.

[grz]

Też czytałem tego newsa i sam nie wiem co o tym myśleć. Jakoś nie chcę mi się wierzyć, aby Punk odszedł. Z drugiej strony WWE nie potrafi wykorzystać potencjału Punka, przynajmniej moim zdaniem.

Tymczasem poniedziałkowe RAW nawet ciekawe. Znamy już pierwszych uczestników walki w klatce.

[Underlife]

Tak naprawdę to ja nie znam tylko jednego. To oczywiste - Orton, Lesnar i trójka, która wygrała mecz, żeby nie spoilerować.

[Underlife]

Zasłyszałem nową informację o odejściu Saviora. Podobno podczas treningu przed RAW, Punk powiedział Tryplakowi, że idzie do domu. CEO myślałem pewnie, że ot idzie sobie odpocząć, ale już nie wrócił. Było to spowodowane tym, że Batista, który jakąś wielką gwiazdą nie był z tyłka dostał wygraną na RR. Podobna kiedyś była sytuacja z Austinem, gdzie to Stone Cold był wkurzony, że WWE nie chce wypromować Lesnara normalnie, tylko miał dostać walkę na następnym RAW przeciw niemu i ją wygrać. Wtedy Steve odszedł.

[Drayna]

Royal Rumple.

Slabo. Cos slabo ostatnio z ppv w WWE.

Walka Bryan vs Bray.

Swietna walka. Najlepsza z calego ppv. Pierwsza polowa moze troche wolna, ale juz druga byla szybka, mocna i swietnie sie ja ogladalo. Ciesze sie, ze Bray wygral. Daniel osiagnal juz taka popularnosc, ze wieksza jest juz mu raczej niepotrzebna, a Bray chociaz zostanie ladnie dzieki temu wypromowany. Poza tym jak na swoje gabaryty, to facet jest calkiem sprawny i szybki. Moze nie tak jak Samoa Joe z TNA, ale i tak oglada sie go dobrze. Proma ma przewaznie na wysokim poziomie.

Orton vs Cena.

Zwyciezca okazala sie publicznosc. Samo starcie bylo nudne, przewidywalne, malo porywajace. Odgrzewany wielokrotnie kotlet, niestrawne zupelnie. "This is awful", "we want divas" itp. mowi wiele o tej walce,

Lesnar vs Big Show.

Krotkie zdemolowanie Big Showa. I bardzo dobrze. Big Show jest za wolny w ringu, przez co jego walki ciezko sie oglada. Dwa dobre fragmenty to KO Punch i reakcja Lesnara na ten cios - swietne! Drugi fragment to F5. Szacunek dla Lesnara, bo udzwignac takiego kolosa jak Big Show to niezly wyczyn. Po walce troche za duzo tego wyzywania sie na gigancie, no ale sama walka byla krotka, wiec jest ok.

Royal Rumble match.

Slabe to bylo. Zwyciezca niestety z tylka wziety. Wraca Batista po kilku latach i od razu dostaje shota na zloto. Wybuczany, tak samo zreszta jak Ray Mysterio. Ludzie chcieli Daniela Bryana, a dostali Mysterio. JBL - zmarnowane miejsce, Koffi jak zwykle gwiazdorzyl W sumie to juz taka tradycja, ze ludzie czekaja na to co tym razem Koffi wymysli. Piekny Romek promowany. Jak sie chlopak jeszcze troche rozwinie, to bedzie calkiem fajnie. Kane pokazal klate... Tylko ze wyglada lepiej, niz za czasow Big Red Monster.

Ogolna ocena calego ppv: 4/10.

[grz]

Z tego co piszą może wynikać że Punk odszedł naprawdę. Jeżeli byłby storyline, to naprawdę szacun

Jeżeli to prawda, to ciekawe jak będą wyglądały walki na WM30.

[Desor]

Szóstka na Elimination Chamber została wyłoniona. Nie spodziewałem się tego, że Christian zdobędzie miejsce, a tu niespodzianka .

@gr86

Udzielaj się trochę w temacie, żeby nie umarł. A swoją drogą, to gratuluję Smugglerka .

[Underlife]

@Desor

Tak ''zdobył'' miejsce. Pewnie podczas jego wejścia wpadnie Brock i zajmie jego miejsce (ewentualnie Cesaro).

[grz]

@gr86

Udzielaj się trochę w temacie, żeby nie umarł. A swoją drogą, to gratuluję Smugglerka .

Dzięki za gratulacje

Niestety, ale akurat teraz przeczytałem że odszedł Big Daddy V. Był on bardzo charakterystycznym zawodnikiem. Niestety, ale swoja zrobiła na pewno waga. Lubiłem go, bo choć w ringu prezentował się przeciętnie, to już jego gimnicki były dobre

[grz]

Temat ucichł, a dużo się dzieje w WWE.

Powrócił Hogan na RAW. Przyjęcie przez fanów bardzo pozytywnie. Choć lata świetności ma już za sobą, to jego osoba wciąż wywołuje wiele emocji. WWE bardzo dobrze zrobiło, sciągając go do siebie. Z informacji wynika że będzie gospodarzem WM. Ciekawie jak dalej się potoczą jego losy

Powrócił również Undertaker. Zgodnie z oczekiwaniami- powalczy on z Lesnarem. Zapowiada się ciekawa walka na WM, choć wiadomo kto wygra Na poniedziałkowym RAW Taker dobrze wypadł i fajnie wykonał swój chwyt.

Za nami również EC. Bardzo dobra walka Wyyatów i Shield. Szkoda że taka walka nie była na WM, bo świetnie się to oglądało. Widać że przed zawodnikami jest przyszłość. Ortw on zgodnie z moimi przypuszczeniami obronił pas

Batista okazał się trochę niewypałem WWE musi zrobić z niego hella, bo źle to widzę.

PS. Piszcie coś o wrestlingu, bo droga do WM została otwarta

[Underlife]

No jak to nie wypał. Wszyscy go chantują! Boo-tista! Boo-tisa!

Hulk powrócił co było już wiadome od jego odejścia za TNA. (ale pamiętajcie ściągnąć WWE Universe )

Co do Undera to boję się o jego walkę z Brockiem. Wiadomo, że Lesnar to przeciwnik wymagający, a ciało Deadman'a może tego nie wytrzymać. To już nie te lata co wcześniej.

Jestem zły przez odejście Punka. Gdyby nie to Bryan walczyłby na WM z Tryplakiem lub nawet o główny pas. Teraz pewnie będzie walczył z Kanem, no chyba, że to z Saviorem to tylko storyline.

Christian pewnie będzie na WM walczył z Sheamusem. Pytanie po co? Przecież oni nawet porządnego feudu nie mają. Ba, oni nawet feudu nie mają. Jeśli już ta walka ma się odbyć to mam jedną prośbę - niech wygra Christian. Należy mu się.

Walka Ortona z Batistą ludzi raczej nie porwie. To będzie bardzo długa przerwa na siku .

[crowmaster]

Z Wrestlemanią u mnie jest tak, że czekam tylko na jedną walkę. Oczywiście jest to starcie Undertakera z kimś-tam. Pierwszą walkę jaką widziałem była ta z HHH gdzie Hunter musiał odklepać a Zmarły ledwo opuścił arenę. Od tamtej WMki oglądałem już wszystkie i jakoś nie zrobiły na mnie wielkiego wrażenia. Chodzi mi o całe gale, nie tylko te starcia. Bo czym tu się emocjonować? Moim zdaniem WWE nie rozmieni takiej legendy na drobne i Taker do końca kariery będzie niepokonany w ringu największej gali. Tym większa szkoda, że na XXX zmierzy się z Lesnarem. Brock jak zwykle na początku będzie masakrował rywala, prób założenia armbaru będzie niezliczona ilość, Zmarły już prawie będzie zmarły aż tu nagle po jednym głupim ciosie wszystko się zmieni i zobaczymy 22 - 0. Wierzy ktoś, że będzie inaczej?

[grz]

Wiele spodziewałem się po feudzie dotyczący walki o władzę. Wg najnowszych informacji WWE nie będzie tego kontynuowała. Szkoda, bo zapowiadało się to ciekawie. Triple H kontra Vince.

Szkoda mi trochę Batisty. Lubię go, a pamiętam dobrze jego feud z Reyem. Mam nadzieję że WWE coś zrobi z postacią Batisty

[Ellusion]

Dzisiejsze RAW odbywa się w Chicago, mieście CM Punka. Z tej okazji pojawiły się plotki jakoby ten miał powrócić, co podaje sam Dave Meltzer powołując się na informacje od "topowej gwiazdy WWE". Jeśli to prawda to pop, który zgarnął Punk przy meczu na MitB 2011 to będzie pikuś.

I mały bonus z Twittera - KLIK! Fani przygotowali sobie rozpiskę zachowań na dzisiejszym RAW.

[grz]

Dużo pisze się o powrocie Punka. Jeżeli wróci to ciekawe przez co. Jeżeli to był styroline- to szacun dla WWE. Może też Vince go przekonał i wróci dla kasy. Można go lubić lub nie, ale jest czołową postacią WWE i jego powrót może tylko pomóc WWE

[grz]

Jesteśmy już po RAW. Punk jednak nie wrócił. Znowu fantastycznie wypadł Heyman. Jest on niesamowity w odgrywaniu swojej roli.

Niby wydaje się że Punk nie powróci, może to być zasłona dymna. Osobiście uważam, że Punk już nie wróci

[Kaktus.]

Nie ma się co rozwodzić nad powrotem Punka, mamy przed sobą jubileuszową, wielką, XXX WM i snucie smutów i domysłów na temat kogoś kto dał sobie spokój na razie z tym biznesem tylko może zepsuć klimat. Po wczorajszym RAW gdzie

Daniel Bryan nie dość że dostał walkę z HHH to jeszcze jest możliwość by dostał się do main eventu.

Jeśli Brooks wróci to na lato, tymczasem mamy to na co smarci czekali, najprawdopodobniej nie jeden Wrestlemania moment Daniela Bryana...

[grz]

Akurat Punka lubię, ale zobaczymy co z tego wyjdzie

Bryan w końcu postawił na swoje ( raczej WWE ). Dla mnie segment jak ludzie weszli na ring i domagali się walki na WM dla mnie trochę słabe. WWE mogło to inaczej rozwiązać.

[Kaktus.]

Inaczej, czyli jak? Walka eliminacyjna, jakiś beat the clock czy atak na HHH? Sztampa jak stąd do Władywostoku. Segment był unikatowy i pasował do gimmicku Bryana, może nie było to jakieś porywające ale też nie oglądało się źle, trzymało się kupy i dało to co wszyscy chcieli. Z jednej strony fajnie że Bryan może wystąpić w main evencie, z drugiej to jawny spoiler starcia z Tryplem, gdyż teraz zwyczajnie nie może tego przegrać.

[grz]

up:

Na przykład przez segment na ringu. Najlepszy przykład- Brock i Undertaker

Teraz z tego wynika że fani mogą wszystko. Wg mnie nie jest to dobra droga. Teraz wyjdzie np. Kingston i zbierze swoich fanów i powie że chce walkę i ją dostanie.

PS .Wiadomo że wszystko zależy od kreatywnych i zarządu, ale dla mnie ten segment był bez sensu

[Kaktus.]

No właśnie Kingston nie zbierze bo Kingston nie dostaje takiego popu. Cały ten segment miał pokazać, a raczej jeszcze bardziej uwypuklić jak bardzo Bryan jest over z publiką, że na tyle jedzą mu z ręki że okupują z nim ring. To oczywiście przekolorowane ale nie doszukujmy się we wrestlingu logiki tam gdzie nie trzeba.

No na przykład przez segment w ringu mówisz. Tak samo jak to miało miejsce milion razy, przed każdą popierdółką typu HiaC czy Payback? Kiedy robić coś wyjątkowego jak nie teraz, na RtwM?

Segmentu z Takerem nie oglądałem z premedytacją, Taker powinien wnuków chować a nie się we wrestling bawić. Zupełnie mnie grabarz już nie jara, a może raczej jego streak który od pewnego czasu jawi mi się jako najgłupsza inicjatywa w historii wrestlingu.

[grz]

up:

Mam odmienne zdanie co do Takera, ale oczywiście Twoją opinię szanuję.

Zgadzam się że Taker nie jest już w tak dobrej formie, ale na tę jedną walkę WM wykręca dobry pojedynek. Co do Streaku- ja we wrestlingu niczemu się już nie dziwię Akurat streak nawet jest ciekawy. Zawsze wiele się mówi o tym przez WM kto go przerwie. Odpowiedź- nikt, ale zawsze się o tym mówi. O to właśnie chodzi WWE

Co do Bryana- na początku nawet go lubiłem. Teraz już jednak nie jest dla mnie tym samym zawodnikiem. A jego "YES" zaczyna mnie denerwować