Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qn`ik

Warhammer 40.000: Dawn of War (seria)

Polecane posty

Mnie cały czas trapi jeden problem: czy, jeżeli kupię DC (bez WA , sama podstawka), to będę mógł grać jednostkami i Gwardią Imperialną bez konieczności instalowania WA?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Jeszcze raz powtórzę... Do zainstalowania i grania w singlu DC nie jest konieczne ani posiadanie ani instalowanie DoW i WA. Przy tej konfiguracji w multi dostępne jest Dominium Tau oraz Nekroni. Natomiast żeby pograć w multi wszystkimi rasami konieczne jest wprowadzenie podczas pierwszego uruchomienia kluczy od DoW i WA. Moim zdaniem świetne rozwiązanie DoW + WA swoje "ważą", razem z DC jest tego jeszcze więcej. A tak oszczędność miejsca jest zauważalna, zwłaszcza jeżeli ktoś nie gra w kampanie singlowe z DoW i WA.

Kampania jest dość nierówna, z jednej strony naprawdę świetnie pomyślana i widowiskowa, z drugiej: większość bitew rozgrywa się na OGROMNYCH mapach z wielką liczbą punktów strategicznych, a przecież są to gry 1v1, prowadzi to do tego że trzeba się nalatać po mapie żeby znaleść wroga, a połowa mapy stoi odłogiem.

No ja bym nie przesadzał. Owszem mapy do małych nie należą, ale do sytuacji rzadkich zaliczyć można walkę 1vs1. Bardzo często walczy się przeciwko dwóm, a podbijając wrogie "stolice" nawet przeciwko trzem lub czterem przeciwnikom.

Nawet wielkie mapy grane 1vs1 mają góra dwa lub trzy punkty kluczowe przy których toczy się młócka tak że mimo wszystko poszukiwanie nie jest konieczne zwłaszcza że wystarczy rozwalić wrogą Twierdzę żeby automatycznie zlikwidować pozostałe struktury i jednostki wroga.

Inny błąd kampanii polega na tym że jeśli wróg atakuje twoją prowincje to zaczynasz obronę ze wszystkimi budynkami które miałeś podczas jej zdobywania oznacza to tyle że nie sposób(chyba) przegrać obronną bitwę.

To jest sprawa dyskusyjna. Ja bym z kolei marudził że skoro podczas jednej obrony się rozbudowałem i zwyciężyłem to dlaczego za drugim razem muszę rozbudowywać się od początku. Fakt że na dobrze rozbudowanej mapie komp nie ma startu, nawet z dobrą gwardią honorową, zwłaszcza że wieżyczki można budować gdziekolwiek na mapie w ilościach sporych co właściwie pozwala zamknąć kompa na pozycjach startowych. Mimo to posiadając silną gwardię honorową komp jest w stanie mocno namieszać <na hard>, zwłaszcza że AI perfidnie oszukuje - buduje po dwie jednostki na raz, posiada po kilkanaście nawet jednostek najwyższego poziomu <i to bez reliktu>:).

Poza tym komp gra raczej słabo(zwłaszcza na tych wielkich mapach w kampanii), choć zdarzają mu się przebłyski

AI jest dużo słabsze niż w WA a nawet w oryginalnym DoW było lepsze. Komp na własciwie wszystkich poziomach trudności w skimrishu oszukuje - nie zawsze, czasem przez dwie trzy gry ani razu by potem po prostu szaleć - widocznie zna jeszcze więcej występującyh w grze bugów niż gracze "ożywieni";).

Więc ni eprzejmujcie się zbytnio tym co napisałem bo DC i tak jest super. Ale patch na pewno mu nie zaszkodzi.

Patch może jedynie pomóc.

Ponadto nareszcie nie ma zalewania przeciwnika jednostkami najwyższych poziomów - na większości są hardcapy umożliwiające posiadanie jednej, góra dwóch jednostek. Wymusza to stosowanie trochę innej taktyki niż poprzednio - moim zdaniem najmocniej ucierpieli na tym SM - tylko jeden Land Raider, dwa Predatory = co prawda w wersji Annihilator - czyli na maksa ulepszone z DoW, HP jakby też trochę więcej ale nie pamiętam już dokładnie i tylko po jednym oddziale Termików, zarówno zwykłych jak i szturmowych. No i najgorsze - tylko jeden Whirlwind. A szkoda - w ataku nie sprawdzał się tak jak chociażby bazyliszki, ale za to w obronie można było przy pomocy 10 sztuk położyć zaporę nie do przejścia dla piechoty;)

Za to są Szarzy Rycerze - inkwizycja ma oko na Krwawe Kruki;). Jednostka znakomita w walce w zwarciu, szybko uzupełniane braki w składzie - razem z kapitanem Thule w kampanii nie do zatrzymania - wszystkie Krwiopijce, Awatary są siekane z miejsca w kosteczkę.

No i nareszcie do czegoś przydają się zwiadowcy. Infiltracja permamentna powoduje że są znakomitą jednostką do przejmowania i pilnowania punktów krytycznych, których nie można "zabudować". Dwa, trzy oddziały, każdy po czterech snajperów sprawdza się niezawodnie przeciwko AI, która rzadko wysyła do pustego punktu kogoś więcej niż jeden lub dwa oddziały piechoty.

Pzdr...

k_T...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz powtórzę... Do zainstalowania i grania w singlu DC nie jest konieczne ani posiadanie ani instalowanie DoW i WA. Przy tej konfiguracji w multi dostępne jest Dominium Tau oraz Nekroni. Natomiast żeby pograć w multi wszystkimi rasami konieczne jest wprowadzenie podczas pierwszego uruchomienia kluczy od DoW i WA.

A dokładniej co do multi(na wypadek): żeby poza tau i nekronami grać marines, chaosem, eldarami i orkami potrzebny jest DoW, a żeby grać gwardią DoW i WA.

No ja bym nie przesadzał. Owszem mapy do małych nie należą, ale do sytuacji rzadkich zaliczyć można walkę 1vs1. Bardzo często walczy się przeciwko dwóm, a podbijając wrogie "stolice" nawet przeciwko trzem lub czterem przeciwnikom.

Nawet wielkie mapy grane 1vs1 mają góra dwa lub trzy punkty kluczowe przy których toczy się młócka tak że mimo wszystko poszukiwanie nie jest konieczne zwłaszcza że wystarczy rozwalić wrogą Twierdzę żeby automatycznie zlikwidować pozostałe struktury i jednostki wroga.

Tak, racja jak jest to 1v2 to przez to jest nawet trudniej(czyli lepiej) ale jak się rozgrywa rasą pierwsze kilka misji to zazwyczaj jest to właśnie 1v1 a mapa XL, a że komp gra słabo to jest niezbyt ciekawie bo w momencie jak go odnajdujesz i tak jest nieprzygotowany do obrony. Co do stolic na razie podbiłem 1:orków grając marines i muszę stwierdzić że było śmiesznie łatwo, bez problemu odparłem 1 atak(miałem 4 części ekwipunku i jako gwardię 2xWeterana 1 kompani, 1xTerminatora 1 kompani i Kapelana) rozbudowałem się i zgniotłem wszystkie bazy bo kolei :( . Chyba nie tak to powinno wyglądać. Zacznę chyba grać od nowa na trudnym(grałem na średnim), ale powiedzcie czy to prawda, że jedyna różnica jest taka że jednostki kompa mają zwiększone HP? To by było żałosne zgranie ze strony Relica :( Więc pytam: czy komp gra lepiej albo chociaż ma większe siły?(w instrukcji jest że siła prowincji wynosi od 1 do 15 a jak atakowałem stolicę orków to miała 11) Za to muszę pochwalić orków atakujących moją prowincję jak grałem Tau- byłem rozbudowany tylko/aż do pojazdów a było naprawdę ciężko-najpierw rush a potem wielka ilość piechoty i pojazdów co chwilę. Jakbym szybko nie zniszczył jednej z baz to bym chyba nie wygrał, zwłaszcza że nie miałem herosa i gwardii w tej misji.

Ponadto nareszcie nie ma zalewania przeciwnika jednostkami najwyższych poziomów - na większości są hardcapy umożliwiające posiadanie jednej, góra dwóch jednostek. Wymusza to stosowanie trochę innej taktyki niż poprzednio - moim zdaniem najmocniej ucierpieli na tym SM - tylko jeden Land Raider, dwa Predatory = co prawda w wersji Annihilator - czyli na maksa ulepszone z DoW, HP jakby też trochę więcej ale nie pamiętam już dokładnie i tylko po jednym oddziale Termików, zarówno zwykłych jak i szturmowych. No i najgorsze - tylko jeden Whirlwind. A szkoda - w ataku nie sprawdzał się tak jak chociażby bazyliszki, ale za to w obronie można było przy pomocy 10 sztuk położyć zaporę nie do przejścia dla piechoty;)

Hard cap to jedna z najlepszych innowacji w DC, ale pojawiło się też coś co mi się niepodoba: zmniejszenie wymagań, kosztu i czasu przechodzenia na kolejne tiery, miało to chyba zrekompensować hard cap a prowadzi jednynie do obniżenia wartości jednostek z T1. Bezsensu. A na hard capie najbardziej ucierpieli eldarzy: koniec z robieniem tylko fire prizmów teraz grający eldarami muszą myśleć i planować jak reszta :) Poza tym jako wielbiciel gwardii uważam że powinno się podpakować ogryny i karsykinów bo odstają od reszty elitarnej piechoty. Albo chociaż zmniejszyć limit ich oddziałów do ogólnego-3. pozatym w zmianach w spisie Relica nic niema o basilisku, a w grze zauważyłem że ma cap zwiększony z 2 na 3 i w efektywnych celach ma dopisane pojazdy. Pozatym Banbladowi spadł cap z 4 na 3(nietylko jemu, chyba wszystkim "wielkim jednostkom" troche to śmieszne-Baneblade zajmuje 3 a Leman Russ 5)

Z innych rzeczy wartych pochwalenia w DC: opisy historii prowincji-super pomysł i wykonanie też dobre(w jednej działa nawet nijaki komisarz Chrobry :!: ale to chyba zasługa tłumacza)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do stolic na razie podbiłem 1:orków grając marines i muszę stwierdzić że było śmiesznie łatwo, bez problemu odparłem 1 atak(miałem 4 części ekwipunku i jako gwardię 2xWeterana 1 kompani, 1xTerminatora 1 kompani i Kapelana) rozbudowałem się i zgniotłem wszystkie bazy bo kolei :( . Chyba nie tak to powinno wyglądać. Zacznę chyba grać od nowa na trudnym(grałem na średnim), ale powiedzcie czy to prawda, że jedyna różnica jest taka że jednostki kompa mają zwiększone HP? To by było żałosne zgranie ze strony Relica :( Więc pytam: czy komp gra lepiej albo chociaż ma większe siły?

Ma po prostu dwa razy tyle HP co na normalu. Żadnych przebłysków geniuszu u niego zaobserwować się nie da, jedyne co to szybciej trochę rushuje. Mnie najtrudniej zdobywało się stolicę IG. Skubańce cisnęli od początku, a ja nie miałem zbyt dużej gwardii wtedy jeszcze. Walka o każdy punkt strategiczny trwała aż do momentu skasowania pozycji bazyliszków. Potem poszła pod nóż baza pojazdów a później reszta bez większych problemów. No i ciężko było w prowincji gdzie zdobywa się zdolność wykupywania budynków bazy przed atakiem. Tam do końca uchował mi się tylko jeden Land Raider i dwa oddziały termików z Thulem.

Hard cap to jedna z najlepszych innowacji w DC, ale pojawiło się też coś co mi się niepodoba: zmniejszenie wymagań, kosztu i czasu przechodzenia na kolejne tiery, miało to chyba zrekompensować hard cap a prowadzi jednynie do obniżenia wartości jednostek z T1. Bezsensu. A na hard capie najbardziej ucierpieli eldarzy: koniec z robieniem tylko fire prizmów teraz grający eldarami muszą myśleć i planować jak reszta :)
W kampanii jest czas na rozbudowę, co jak co ale komp nie ciśnie aż tak mocno jak żywy gracz, więc zasadniczo używa się jednostek najwyższego poziomu, uzupełnianych tymi słabszymi. Ja na razie gram SM i najczęściej posiadam jeden oddział GK z dołączonym Thule, do tego termiki z Librarianem, AT + Chaplain <raczej do zabazpieczania strategicznych pozycji - szkoda że nie można go podłączać do oddziału>, jeżeli mam już Librariana Seniora to dołączam go do normalnych SM, do tego cztery squad`y SM z Apterkarzami którymi dobijam cap`a do maksa - czasem jeszcze dwa, trzy oddziały bez aptekarzy albo w to miejsce snajperów. W sumie sprawdza się to dobrze przeciwko wszystkim. Podpakowany Thule z obstawą kosi wszystko i znakomicie się sprawdza jako broń przeciwpancerna;). W multi, nawet w skirmishu jest już trochę inaczej, chociaż komp oszukuje tak jak w singlu, chociaż jest głupszy niż w WA. Mimo wszystko tutaj to właśnie walka przy pomocy podstawowych jednostek najczęściej decyduje o zwycięstwie bo na nic droższego nie można sobie pozwolić - dlatego nekroni są niemal nie do zatrzymania.
Poza tym jako wielbiciel gwardii uważam że powinno się podpakować ogryny i karsykinów bo odstają od reszty elitarnej piechoty. Albo chociaż zmniejszyć limit ich oddziałów do ogólnego-3.

Tutaj różne zdania słyszałem, jednak chyba jest dobrze tak jak jest. Karskini są jedynym oddziałem <poza zabugowanymi nekronami> który zachowuje pełną celność podczas ruchu - największy ich atut. Ogryni już nie wypadają tak dobrze i tu do dwóch bym dorzucił. Ale ostatecznie ekspertem od IG nie jestem...

pozatym w zmianach w spisie Relica nic niema o basilisku, a w grze zauważyłem że ma cap zwiększony z 2 na 3 i w efektywnych celach ma dopisane pojazdy. Pozatym Banbladowi spadł cap z 4 na 3(nietylko jemu, chyba wszystkim "wielkim jednostkom" troche to śmieszne-Baneblade zajmuje 3 a Leman Russ 5)
Podobnie predki i whirlwind - 5, a LR tylko 3 - tyle samo co Dreadnaughty, tak że siły pancerne SM w tej chwili to masakryczna zbieranina;) Nigdy nie przepadałem za dredami, mają "niewidzialne pole siłowe" a przez to tendencję do blokowania innych oddziałów, a obecna sytuacja wymusza ich stosowanie - i bardzo dobrze... A że to jest śmieszne to już sprawa inna. W sumie lepiej że gra jest bardziej grywalna niż poważna;).

Pzdr...

k_T

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dobrą i złą wiadomość, zła jest taka że patch owszem wyjdzie być może nawet w tym miesiącu, ale będzie on poprawiał błędy w lokalizacjach i jakieś inne pierdoły, a patch właściwy(zbalansowanie i bugi w grze) wyjedzie... kiedyś :(

dobra jest taka:

Fortunately, the current DC Advanced AI build is going well with testers. Very happy with the progress. If testing goes well, expect early December. Takes time for quality but sofar the testing is going super well.

Chodzi oczywiście o AI mod do DC. Niemogę się doczekać bo obecne AI jest wyjątkowo durne i irytujące. Nawet pozwolę sobie ocenić AI poszczególnych ras (na najwyższym poziomie)

Marines: nawet nieźle, chodź czasem zdarza mu się biegać bezsensu jednostkami i dostawać strzały z dystansu aż do "padnięcia" pozatym -znośnie jeśli się nie zatnie da się grać

Chaos: podobnie jak marines tylko gorzej w T3 i później, AI w ogóle nie używa predatorów, za to potrafi zaspamować berserkerami i dość szybko przechodzi do T2, pozatym zdarza mu się robić całe tabuny kultystów w T2.

Eldarzy: nieźle w T1(nawet można to określić rushem), nieźle w T2 potem się zacina i nie wychodzi poza władców upiorów.

Orkowie: Trudno ocenić, z jednej strony potrafi spamować(nie konkretną jednostkę, wszystko) i pchać na gracza nawet nieźle ale bez pomysłu, ale z drugiej nie wychodzi raczej poza T2 i zdarz mu się zaciąć jednostkami(chodzą bezsensu wkoło i dają się wystrzelać)

Gwardia: B-E-Z-N-A-D-Z-I-E-J-A w T1 jeszcze coś tam robi ale potem już tylko gwardzistów których namiętnie rozstrzeliwuje sobie komisarzami(samych komisarzy też rozstrzeliwuje) z rzadka zdarza mu się wyprodukować hellhounda albo sentiniela ale dopiero jak przejdzie w T3( :!: ), o zaawansowaniek piechocie czy pojazdach niema mowy. AI w WA grało gwardią podobnie(też słabo) ale robiło pojazdy.

Tau: nawet nieźle zwłaszcza w T1/2 ale AI nieuzupełnia drużyn fire warriorów(sprawdziłem, grałem już chyba z 5 gier przeciw AI Tau i ani razu nie zauważyłem żeby to robił, pozatym na zachodnich forach też to zauważono) a przecież fire warriorzy są podstawą każdej armii Tau. Pozatym gra całkiem, całkiem(w porównaniu do reszty).

Nekroni: jako że nekroni są zdrowo przegięci to AI radzi sobie nieźle, ale co często wyprawia ze swoimi oddziałami to przechodzi ludzkie pojęcie: zdarzło mu się uciekać 2 oddziałami warriorów i lordem przed moimi 2 oddziałami zwiadowcówSM(po 2 w odziale), pozatym jak wszyscy pod ostrzałem często zaczyna "tańczyć" i daje się wystrzelać.

Ogólnie: regres w stosunku do WA, niewspominając nawet o AI modzie do WA, komp nadal nie używa zdolności wprowadzonych w patchu 1.5(np. klątwa ducha maszyny), bardzo szybko przechodzi do T2 ale już do T3/4 zbyt wolno, a jednostek z T3/4 właściwie nie robi(poza paroma wyjątkami). Zdarza mu się zaciąć w rozwoju i produkować tylko 1 rodzaj jednostki(sytuacja: ja w T3 orkami, komp SM w T3 on atakuje(drednoty, grey knighci, marines z plazmą, h.bolterami, rakietnicami, lands speedery, ja ledwo odpieram jego atak odbudowuje się i atakuje: co zrobił mój przeciwnik przez ten czas? 6 oddziałów marines (uzupełnionych na max) bez żadnej broni ciężkiej, w ogóle dowódców ani pojazdów :( zniszczyłem mu to zająłem punkty, i ruszyłem na jego baze: zrobił to samo tylko mniej oddziałów-żenada)

A żeby było optymistycznie na koniec dwa fajne adresy: http://forums.revora.net/index.php?showforum=478

http://forums.relicnews.com/showthread.php?t=60084

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy,

czekamy na towar

ARRRRRR!!! KILL! DESTROY! BURN!

Jak tu się nie wściec, kiedy się zamówiło grę przed 7 listopada, a ona do tej pory nie dotarła? Hańba... Chyba się zdenerwuję i kupię sam, jak tak mają robić, to ja dziękuję. Bez łaski...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy,

czekamy na towar

ARRRRRR!!! KILL! DESTROY! BURN!

Jak tu się nie wściec, kiedy się zamówiło grę przed 7 listopada, a ona do tej pory nie dotarła? Hańba... Chyba się zdenerwuję i kupię sam, jak tak mają robić, to ja dziękuję. Bez łaski...

No faktycznie nie za wesoło... po prostu anuluj zamówienie i właź na np http://www.gram.pl/ DC jest już od dawna(konkretnie to od 10, przy zamówieniu przedpremierowym można było dostać nawet 7, ja dostałem 9) albo jak już zupełnie ci obrzydło czekanie(co jest całkiem normalne) to przejdź/przejedź się do Empiku - na pewno tam jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio walczę z bardzo uporczywym problemem graficznym w naszej kochanej grze.

Występuje on tylko i wyłącznie gdy gram w DoW:WA (ale podstawka chyba też), ekran robi pyk! i widzimy coś w stylu screena z gry poszatkowanego pionowo przez efekt śniegu. Nic nie działa nic nie reaguje. Kiedyś chociaż dało się wyjść i zrestartować komputer (trzeba było bo to psuje grafikę globalnie) teraz nawet to. Dziki zwis.

Mam Radeona 9800 Pro i najnowszego directx. W czym problem? Reinstalka nie pomaga...

EDIT Zmieniłem sterowniki i nic... Spróbuję ze zmianą rozdzielczości a jak to nic nie da... i DC też będzie się wieszał... Koniec świata. Reinstalki systemu nie zrobię...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Występuje on tylko i wyłącznie gdy gram w DoW:WA (ale podstawka chyba też), ekran robi pyk! i widzimy coś w stylu screena z gry poszatkowanego pionowo przez efekt śniegu. Nic nie działa nic nie reaguje. Kiedyś chociaż dało się wyjść i zrestartować komputer (trzeba było bo to psuje grafikę globalnie) teraz nawet to. Dziki zwis.

Mam Radeona 9800 Pro i najnowszego directx. W czym problem? Reinstalka nie pomaga...

EDIT Zmieniłem sterowniki i nic... Spróbuję ze zmianą rozdzielczości a jak to nic nie da... i DC też będzie się wieszał... Koniec świata. Reinstalki systemu nie zrobię...

Jeśli (tak to rozumiem) ten problem wcześniej nie występował, to możliwe, że coś co doszło ci potem do kompa, kłóci się ze sterownikami grafiki których używa DoW. Jeśli nie chcesz reinstalować systemu, to może chociaż spróbuj wywalić wszystko co nie jest ci zbyt potrzebne (gry, bo inne programy raczej nie włażą tak bezczelnie na ustawienia) to może pomóc. Inna rzecz - czy masz tą samą wersję DoW i WA? Znam gościa który miał angielski DoW + nasz WA i też mu się robiły jakieś cuda z grafiką.

-----------------------------------------------------------------------------

Nareszcie jest! AI mod do DC!

http://dawnofwar.filefront.com/news/Dawn_o...e_out_now;30588

-----------------------------------------------------------------------------

Jakoże przeszedłem kampanię DC już parę razy to stwierdziłem, że podzielę się tym co myślę o bitwach o stolice ras:

Orkowie: Jedna z łatwiejszych stolic, o ile pierwszy atak bywa całkiem mocny to potem jest już z górki: niszczenie bannerów poszczególnych klanów jest śmiesznie łatwe (jak się ma artylerię to nawet nie trzeba się angażować w walkę) pozostaje się rozbudować zaatakować i zrównać główną bazę orków z ziemią. Ataki są nawet dość częste ale średnio mocne i przez to, że właściwie nie trzeba się ruszać z bazy niema problemów z ich odparciem. Ogólnie: łatwo

Chaos: Zdecydowanie najłatwiejsza stolica. Po 1 ataku (nawet silnym) do końca bitwy atakują nas właściwie tylko kultyści, z żadak zapląta się pojedynczy delfiler albo kilku Chaos SM(podbijałem tą stolicę 3 różnymi rasami, raz na normalnym i 2 razy na trudnym i za każdym razem było tak samo). Podbijanie wroga jest dość upierdliwe bo wszędzie jest pełno wieżyczek i trzeba ciągle unikać ołtarzy, ale po zajęci punktu w środku mapy niema już właściwie żadnych problemów. Co z tego że główna baza wroga jest super ufortyfikowana i nawet nieźle się broni jak już nie możesz przegrać? Ogólnie: bardzo łatwo (ZA łatwo)

Marines: I znów łatwo. W zasadzie na początku ciężko się przebić poza niewielki obszar początkowy (bobardowania orbitalne, whirlwindy(choć strzelają bezsensu), wieże, miny itp) ale po wejściu w T3 i zajęciu przekaźnika orbitalnego komputer stawia już bardzo symboliczny opór. I znów zawodzą ataki - ŻADNYCH pojazdów, tylko marines i zwiadowcy(z bronią ciężką-ale to nie wystarczy) Ogólnie: łatwo

Eldarzy: Ciężko - ale do czasu. Po przytłaczającym ataku początkowym (Falcony, Warp Spidery i inne), zaraz zaczynają atakować orkowie i jeśli się ruszymy na zachód do ataków dołącza chaos. Najlepsza metoda to konsekwentne zajmowanie punktu po punkcie trzymając jednak silną obronę w bazie. Najpierw zacząć od orków (zniszczenie ich jest dużo trudniejsze niż podbicie orkowej stolicy) bez artylerii usuwanie orków trwa naprawdę długo (Dużo szaber czołgów, gadżedziarzy (czy tylko mnie ta nazwa irytuje?) i rozbudowanych bannerów waaagh!) najgorsze jest to że cały czas przychodzą Eldarzy (banshee, guardiani i warp spiedry) i chaos (marines i horrory). Po orkach zająłem się chaosem jest już łatwiej ale baza chaosu ma bardzo ciasną zabudowę z dużą ilością wież, min i delfilerów. Potem zaatakowałem eldarów, liczyłem na epicką bitwę i... no cóż rozczarowałem się :( zająć 3 punkty jest dość trudno (niesamowie ilości wież i ciągłe ataki różnych sił) ale utrzyamnie ich to pestka - naraz atakowane są najwyżej 2 i to małymi siłami (pojednyncze fire prizmy i trochę piechoty) nawet avatar nie jest w stanie wiele zaszkodzić bo przychodzi zupełnie sam. Pamiętam misję z podstawowego DoW w której trzeba było utrzymać 4 relikty przez 5 minut. Tam grając na najwyższym poziomie napradę można było się wściec na poziom trudności, a może to ja po prostu słabiej grałem? Niewiem. Ogólnie: dość trudno (niestety do czasu)

Gwardia: jak dla mnie 2 najtrudniejsza stolica. ciągłe ataki mnóstwem gwardzistów, hellhaundów i sentinieli, potężny ostrzał artylerii, najlepiej ufortyfikowane pozycje. Stolica gwardii jest naprawdę mocna.

Tau: Najtrudniejsza stolica. Bardzo silne ataki (w dodatku dobrze przeprowadzane), każdy metr ziemi jest broniony przez zamaskowanych tau i stojące na półkach czołgi (Hammerheady i Skayraye) w dodatku za każdym razem jak ruszałem się z bazy zaraz dostawałem 2 ataki: jeden na baze którą właśnie opuściłem i drugi zachodzący moje atakujące siły z boku. Każdy punkt który zajmowałem był zaraz odbijany i miałem zablokowaną drogę dla posiłków i parę oddziałów Fire Warriorów/Kroot Haundów za plecami. Same zadanie jest dość łatwe dla gwardii-wystarczy posłać zabójcę (za 2 czy 3 razem udało mi się zdjąć wszystkich wykrywaczy na drodze i dojść do Ethernala), ale jak grałem Chaosem to po 3 nieudanej próbie podbicia placu na północy, dostałem taki atak na bazę(3 krootoxy + sporo krootów i haundów) że zwyczajnie się poddałem. Tau bronią się świetnie, czy niewystarczyło dać porównywalnych sił atakujących innym stolicom żeby mieć 6 epickich bitew zamiast 1?

Nekroni: Jedyna stolica którą określiłbym mianem średniej, zarówno ataki jak i siły obronne nekronów są przeciętne, samo zadanie w miarę łatwe itp. Spodziewałem się więcej(nekroni są w końcu najmocniejszą rasą w DC) ale ogólnie nie było źle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem wreszcie Mroczną Krucjatę i po zagraniu mogę wyrazić swoją opinię odnośnie kilku rzeczy. Na początek idą napisy z pudełka:

Dzięki zachowaniu oryginalnych angielskich głosów z polskimi napisami będziesz mógł w pełni wczuć się w niesamowity klimat gry i świata Warhammer 40,000.

Może powiem, że fatalne spolszczenie całkowite tej gry zabiłoby jej klimat i mogłoby spowodować jakieś przykre konsekwencje dla wydawcy? Na przykład mord rytualny ze strony fanów gry? Jeszcze jedna rzecz w zasadzie niewarta wzmianki; tego typu spolszczenia to standard, gdyż nie sprzedasz spolszczonej w ten sposób gry za Zachodzie.

Ulepszaj swoją broń, wyposażenie i umiejętności wraz z rozwojem bohatera. Stwórz unikalną armię dzięki opcji dostosowania nazwy, kolorów, godła i sztandaru.

Krótko i boleśnie; zawód na całej linii. Nie zauważyłem nic nowego w ekranie malowania jednostek, nawet nie mogę zobaczyć każdej jednostki. Czyli standard. Dalej - jeśli dodanie jednego sztandaru i godła dla Nekronów oraz siedmiu (ośmiu?) Tau jest tak wspaniałą nowością, to ja dziękuję. W tej kwestii nie zmieniło się w zasadzie nic. Wielki minus, panowie. Odnośnie wyposażenia, to wodzowie wyglądają w nich świetnie, po prostu świetnie, ale dlaczego nie mogą pozostać w tym uzbrojeniu także w potyczce? Tu kolejne uchybienie.

Tak gniotę i gniotę, że można powiedzieć, iż dodatek mnie zawiódł - nie do końca. W pewnym momencie, w walce z Eldarami, moi Kosmiczni Marines słali obficie pobojowisko bronią zażarcie bazy, bombardowanie orbitalne zmiatało przeciwnika, ale jego hordy wciąż przybywały. W powietrzu unosił się odór krwi. I śmierci. Odciętym jednostkom inne oddziały szły z pomocą. To były piękne chwile, masowa rzeź na polu walki. Więcej takich chwil, wielogodzinnych potyczek o panowanie na polu bitwy!

Film początkowy jest... miły - nie genialny, jak w Dawn of War, ale całkiem fajny, po prostu bitwa widziana oczyma zwykłego Marine'a. I za ten film autorzy mają u mnie plus. Naprawdę miłe.

Kampania przypomina mi "Emperor: Battle for Dune", jest całkiem dobra, kilka specjalnych misji, nowe jednostki i rzeźnia, gdy walczysz z dwoma przeciwnikami. To jest coś, czasem łatwo zgnieciesz wroga - jak robaka - ale na ogół jest krwawo. Plus.

Dobrze, że Nekronom dano odmienną strategię walki (Monolit, energia, autonaprawa. To rasa, której strategia opiera się na innych podstawach i dobrze, że wreszcie zmieniono schemat walki. Przynajmniej dla jednej rasy (w sensie ekonomicznym). Mimo wszystko pozostanę lojalnym Imperatorowi i Jego Kosmicznym Marines. Nawet chwilowa fascynacja Nekronami nie mogła mnie od tego odwieść.

Może wkrótce coś dodam, ale wybaczcie - zatapiam się w chaos bitwy.

I sprawdzę ten mod. Jest jakiś na zachowanie pełnych uniformów dowódców w czasie potyczek? Lord Chaosu, czy Generał Gwardii wyglądają nieźle... Szkoda byłoby, by dalej walczyli w tym, co mieli podczas DoW i WA...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tymczasem rozpocząłem oczyszczanie Kronusa z żywych, a raczej "oswobadzanie". Nerkomani są rzeczywiście imba, rozdzieracze mimo utraty morale są prawie nieśmiertelne, podobnie wojownicy. Do tego produkują jednostki w zabójczym tempie, szczególnie jeśli chodzi o pojazdy. Są one bardzo małe, ale mają dużo HP, nawięcej 6000 ciężki niszczyciel.

Większość misji przechodzę z dużą łatwością, ale w dwóch miałęm problemy.

W jednej miałem za przeciwnika dwóch Tau i naprodukowali sporo Krootoxów(tak to się chyba zwie), Krootów, Tych mechów po 3 w oddziale i Skyrayów. Nie dąłem im rady i musiałem się wycofać.

W drugiej walczyłem z dwoma Chaosu. Pierwszego w miarę szybko zlikwidowałem czołgami, ale drugi wysyłał na mnie prawdziwe hordy tych małych demonów i robił nawet Awatara Khorna! Co sądząc po wcześniejszych postach jest rzadkością. Do tego naprawdę robił bardzo dużo Predatorów i Czołgów. No i oczywiście berserkerów Khorna. Dopóki nie nastawiłem się na masową produkcję rozdzieraczy miałem spore kłopoty.

Dalsze wieści z kampanii już wkrótce, ale jestem dopiero noobkiem bo mam to dopiero od 2 dni, więc nie mogę się porównywać do pozostałych.

PS Gram na średnim poziomie trudności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurson

A ten AI Mod wpływa na inteligencję przeciwnika w kampanii?

W zasadzie to nie sprawdzałem, ale podejrzewam, że nie...

Holy.Death

Film początkowy jest... miły - nie genialny, jak w Dawn of War, ale całkiem fajny, po prostu bitwa widziana oczyma zwykłego Marine'a. I za ten film autorzy mają u mnie plus. Naprawdę miłe.

A u mnie mimo wszystko minus. Intro nie jest złe, ale gdzie mu tam do tego z podstawki? Ale oczywiście, dobrze że w ogóle jest intro (w WA przecież nie było)

Krótko i boleśnie; zawód na całej linii. Nie zauważyłem nic nowego w ekranie malowania jednostek, nawet nie mogę zobaczyć każdej jednostki. Czyli standard.

No niestety, ale na szczęście jest już painter-mod do DC.

FaceDancer

W jednej miałem za przeciwnika dwóch Tau i naprodukowali sporo Krootoxów(tak to się chyba zwie), Krootów, Tych mechów po 3 w oddziale i Skyrayów. Nie dąłem im rady i musiałem się wycofać.

W drugiej walczyłem z dwoma Chaosu. Pierwszego w miarę szybko zlikwidowałem czołgami, ale drugi wysyłał na mnie prawdziwe hordy tych małych demonów i robił nawet Awatara Khorna! Co sądząc po wcześniejszych postach jest rzadkością. Do tego naprawdę robił bardzo dużo Predatorów i Czołgów. No i oczywiście berserkerów Khorna. Dopóki nie nastawiłem się na masową produkcję rozdzieraczy miałem spore kłopoty.

Komputer jest często mocniejszy w kampanii w zwykłych bitwach o prowincje niż w walkach o stolice.

Z innych rzeczy przemyślałem trochę fabułę i tło kampanii w serii DoW i wyszło mi coś ciekawego:

W DC w opisie jednej z prowincji jest komunikat wysyłany przez marines z zakonu Blood Ravens do Isydora (kronikarza z DoW) na pewno pochodzi z tego samego czasu w którym rozgrywa się DC bo pojawia się tam tekst "nasi bracia wylądowali na pólnocy" (czy jakoś tak). Jako że Isydor zginął w kampanii DoW można by stwierdzić, że DC rozgrywa się chronologicznie przed DoW ale jest to niemożliwe: DC na pewno jest kontynuacją WA bo: pojawia się orkowy warboss z Lorn V i prorokini Taldeer, a w jednym z opisów można przeczytać o czaszce lorda Crulla (lord chaosu z LornV) itp. Tymczasem WA jest chronologicznym następstwem DoW: w rozmowie z Taldeer generał Sturn mówi coś takiego: "Wy eldarzy zawsze chcecie żeby ludzie walczyli za was wasze bitwy" i wymienia kilka planet między innymi Tarturus gdzie rozgrywała się kampania z DoW. Co o tym myślicie? Oni coś pokręcili, czy odkryłem dodatkowego w fabule? A może to ja coś źle kombinuje? Chyba nie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, ale na szczęście jest już painter-mod do DC.

Ledwo się powstrzymuję przed nazwaniem jakoś tego... czegoś. Mimo ściągnięcia z odpowiedniej strony, mimo wykonania wszelkich wymaganych poleceń nie mogę ukatywnić painter moda do Dark Crusade. Nawet wykasowałem Dawn of War i Winter Assault. Nie pomogło, nadal nie widzę nowych jednostek na ekranie malowania.

Co robię źle? Jakiś mały instruktaż?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A faktycznie, mi też na początku w ogóle się paintermodDC nie wyświetlał w menadżerze gry. Chodzi o to, że te pliki były źle spakowane do folderów(czy nawet wcale nie było folderów), popatrz jak wygląda to w tym samym modzie do WA i zrób podobnie, trochę roboty z przekładaniem jest ale warto(trzeba nawet, o ile dobrze pamiętam, utworzyć parę nowych folderów). Inna sprawa tych painter modów jest kilka (i w paru wersjach) możemy mówić o innym, ja ściągałem z http://skins.hiveworldterra.co.uk/ ale było to już jakiś czas temu to może już niema tego problemu o którym napisałem wyżej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoże przeszedłem kampanię DC już parę razy to stwierdziłem, że podzielę się tym co myślę o bitwach o stolice ras:

Orkowie: Jedna z łatwiejszych stolic, o ile pierwszy atak bywa całkiem mocny to potem jest już z górki: niszczenie bannerów poszczególnych klanów jest śmiesznie łatwe (jak się ma artylerię to nawet nie trzeba się angażować w walkę) pozostaje się rozbudować zaatakować i zrównać główną bazę orków z ziemią.

Taaa... Wystarczy wytrzymać początek, z silną gwardią honorową wystarczy trochę ufortyfikować bazę i można zacząć kasować bannery. Ataki nie są synchronizowane więc jest łatwo, dużo łatwiej niż odebrać orkom teren z możliwością zakupu budynków bazy podobnie jak gwardii honorowej.

Chaos: Zdecydowanie najłatwiejsza stolica. Po 1 ataku (nawet silnym) do końca bitwy atakują nas właściwie tylko kultyści, z żadak zapląta się pojedynczy delfiler albo kilku Chaos SM(podbijałem tą stolicę 3 różnymi rasami, raz na normalnym i 2 razy na trudnym i za każdym razem było tak samo). Podbijanie wroga jest dość upierdliwe bo wszędzie jest pełno wieżyczek i trzeba ciągle unikać ołtarzy, ale po zajęci punktu w środku mapy niema już właściwie żadnych problemów.

Podobie jak u orków - za łatwo. Mnie trochę nękał awatar Khorna od samego początku <na razie ukończyłem grę tylko SM> ale dosyć szybko dostał baty. Potem wyłączenie ołtarzy i dalej już bardzo z górki.

Eldarzy: Ciężko - ale do czasu. Po przytłaczającym ataku początkowym (Falcony, Warp Spidery i inne), zaraz zaczynają atakować orkowie i jeśli się ruszymy na zachód do ataków dołącza chaos.

Zdobywałem jako trzecią od końca, z całkiem niezłą gwardią honorową, mimo wszystko pierwszy atak odparłem z trudem. Następnie poszedłem na zachód, skasowałem posterunek eldarów i bazę chaosu, zbudowałem sobie tam kilka Strongholdów, ufortyfikowałem most i zaatakowałem orków. Faktycznie nie było łatwo, ale spróbowałem uwolnić squigi z zagrody i troszeczkę zmiękczyć przeciwnika;). Następnie na północ zająć ierwszy punkt a potem na zachód przez sam środek bazy eldarów. No i tu wyszło że popełniłem błąd;). Nie wiem ile tam było fire prismów, ale pewnie coś koło 12, i ciągle dochodziły nowe. Mimo że miałem dwa dodatkowe annihilatory to w końcu musiałem się wycofać. Uzupełniłem siły, zająłem pozostałe punkty <wcześniej postawiłem po kilka wieżyczek jeszcze> i czekałem na kontratak który przeprowadzony był bez ładu i składu. Dość powiedzieć że najbardziej wysuniętego na wschód punktu wogóle nie pilnowałem <przełęcz do miejsca gdzie stała baza orków obsadziłem scout`ami> i AI wcale go nie zajęła. Najśmieszniejsze jest to że ciągle wysyłała na przełęcz na pewną śmierć banshee natomiast punkt totalnie olewała. W skrócie - była to jedyna mapa na której musiałem wycofać się i uzupełniać siły.

Gwardia: jak dla mnie 2 najtrudniejsza stolica. ciągłe ataki mnóstwem gwardzistów, hellhaundów i sentinieli, potężny ostrzał artylerii, najlepiej ufortyfikowane pozycje. Stolica gwardii jest naprawdę mocna.

Atakowałem jako pierwszą, tylko z dwoma "honorowymi" marines i nie było lekko. Dopóki nie rozbudowałem się na maksa to poszczególne punkty kontrolne, zwłaszcza oddalone od bazy, przechodziły co chwilę z rąk do rąk. W sumie mój błąd że nie skasowałem bazy piechoty która jest tuż przy punkcie startowym, byłoby ciut łatwiej. Dopiero po wypuszczeniu predatorów przewaliłem się na zachód rozwaliłem bazę pojazdów <baneblade i dwa lemany> i jak najszybciej na bazyliszki, które tak walą po centralnej cześći mapy że głowa mała;). Dalej z górki, przejąłem działko, opanowałem wszystko na południe od działa i zaatakowałem główną bazę z południowego wschodu, omijając kolejnego baneblade`a i lemany. Krótko - początek ciężki, ciągła walka, uzupełnianie oddziałów, odbijanie punktów, tracenie punktów, odbijanie i tak w kółko - jednakże bawiłem się przednio;)

Tau: Najtrudniejsza stolica. Bardzo silne ataki (w dodatku dobrze przeprowadzane), każdy metr ziemi jest broniony przez zamaskowanych tau i stojące na półkach czołgi (Hammerheady i Skayraye) w dodatku za każdym razem jak ruszałem się z bazy zaraz dostawałem 2 ataki: jeden na baze którą właśnie opuściłem i drugi zachodzący moje atakujące siły z boku.

I tu jest chyba nawet jeżeli nie najtrudniej to z pewnością najwięcej ganiania. Nie da się dobrze obstawić wszystkich punktów, komp silnie kontratakuje, na początku ciągle z dwóch stron, u mnie za pierwszym razem było symultanicznie, za drugim trochę się rozjeżdżał w atakach. Do kontry mogłem przejść dopiero po dodrapaniu się na sam szczyt drabinki rozwoju. Do anihilacji pochowanych tau używałem dwóch oddziałów termików <zwykłych i szturmowych> z dołączonymi librarianami. Następnie zaczęła się zabawa - dwa oddziały marines z wyrzutniami rakiet w bazie + kilka wieżyczek odpierały ciągłe ataki z północy, główne siły najpier na wschód, potem na zachód i na koniec na północ. Następnie porwrót żeby porozwalać to co komp spowrotem poprzejmował i tak przez dłuższy czas się z nim ganiałem. Dopiero po podesłaniu gwardii honorowej i land raidera pod połodniowe wyjście z bazy tau, a reszty piechoty pod zachodnie predatorami i dredami zacząłem kasować pozostałe punkty oporu - potem tylko wjazd do bazy czym było i bez większych problemów rozwaliłem wszystko. Generalnie jednak tau mimo braku wieżyczek bronią się rewelacyjnie, broadside`y rządzą, hammerhead`y i skyray`e są może mało wytrzymałe ale potrafią nieźle przywalić i to z dystansu.

Nekroni: Jedyna stolica którą określiłbym mianem średniej, zarówno ataki jak i siły obronne nekronów są przeciętne, samo zadanie w miarę łatwe itp. Spodziewałem się więcej(nekroni są w końcu najmocniejszą rasą w DC) ale ogólnie nie było źle.

Jak na najbardziej potężną rasę stolica nekronów to spacerek w porównaniu z innymi. Po ciężkich walkach o stolicę IG tutaj spodziewałem się armageddonu a było najłatwiej. Sama końcówka - wystarczy nawet na chama wbić się do bazy, zostawić bombę i wiać ile się da. Po odparciu pierwszego ataku raczej nic nie oprze się SM z plazmami i wyrzutniami rakiet, nawet nie budowałem poajzdów, dopiero na sam koniec predatorami rozwaliłem broniący południowego wjazdu monolit. Najłatwiejsza stolica IMHO.

Pzdr...

k_T...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na samym początku muszę stwierdzić, że przeoczyłem pewien szczegół odnośnie umundurowania bohaterów w potyczkach. Otóż Kapitan Zakonu ma pas i bransolety, Generał Gwardii pancerz ze skorupy wraz z szarfą, a Nekron Lord swoje naramienniki i pewnie reszta również. Zwłaszcza podoba mi się postać Elifiasza Pogrobowca w jego pancerzu, coś wspaniałego. Szkoda, że Kosmiczni Marines nie mają kogoś, kto robi równie dobre wrażenie swym wyglądem... Kogoś zdatnego na awatara...

Jednak jako rasa najbardziej przypadli mi do gustu moi Space Marines, ich drużyna uderzeniowa złożona z Kapitana dołączonego do Szarych Rycerzy, Bibliotekarza ze Szturmowymi Terminatorami i Aptekarza z Braćmi Terminatorami przy wsparciu Kapelana to wyjątkowo skuteczny oddział dywersyjny, który może nawet uczestniczyć we frontalnym natarciu na wroga (oczywiście należy wesprzeć ich pojazdami).

Grając na najwyższym poziomie zdołałem zmiażdżyć wszystkie pozostałe frakcje. Przyznaję, że Mroczna Krucjata zrehabilitowała się w moich oczach, jeśli chodzi o kampanię; odpowiednio długa dla jednej tylko rasy, kilka zadań specjalnych, ataki na twierdze. To wszystko przypomina mi mocno "Emperor: Battle for Dune", ale to dobrze, bo i Diuna była bardzo dobrą grą ze świetną kampanią...

Co do modu - zrezygnowałem. Nie mam zamiaru przez przypadek uszkodzić sobie gry, więc nie będę się tym kłopotał. Poczekam aż wyjdzie prosty w obsłudze mod, tak jak ten z Winter Assault (od Hangara bodajże).

Teraz głosy - najbardziej podoba mi się Elifiasz Pogrobowiec ze swoim mrocznym, wyniosłym głosem upadłego czempiona. Głos Kapitana Thule'a (jak go pamiętam z dema, przy obronie Twierdzy) jest drugi, ale trzecie zajmuje lektor. Ten, mianowicie, który opisuje rasy po wybraniu stosownego głównodowodzącego.

Filmy dla ras broniących Twierdz? Mam trzy:

- Krwawe Kruki (Kosmiczni Marines).

- Niosący Słowo (Kosmiczni Marines Chaosu).

- Wyzwoliciele (Gwardia).

Reszta jakoś nie zapadła mi w pamięć...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... mam problem... chcem sobie kupić Dc ale nie wiem czy warto.. a ze przeczytałem poprzednie posty to wyciągnąłem wnioski (część pewnie błędnych):

1. a więc jak sie gra w dc bez podstawki i WA można grać tylko tau i nekronami ?? czy to są pewnie wiadomości ?? w końcu z przeczytanej recenzji, na DC potrzebne jest 4 gb wolnego miejsca na dysku... a to więcej niż miał DoW i WA razem wziętych (chyba, raczej)... :!:

2. na potyczce bohaterowie nie zdobywają doświadczenia i nie można dla nich przydzielać przedmiotów... nie zmienia się ich wygląd :x

3. nie ma ŻADNYCH zmian w army painterze... :?

pewnie 2/3 moich wniosków to kompletna bzdura ale napisałem bo chcem się upewnić... POZDRO :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... mam problem... chcem sobie kupić Dc ale nie wiem czy warto.. a ze przeczytałem poprzednie posty to wyciągnąłem wnioski (część pewnie błędnych):

1. a więc jak sie gra w dc bez podstawki i WA można grać tylko tau i nekronami ?? czy to są pewnie wiadomości ?? w końcu z przeczytanej recenzji, na DC potrzebne jest 4 gb wolnego miejsca na dysku... a to więcej niż miał DoW i WA razem wziętych (chyba, raczej)... :!:

W sumie nie sprawdzałem tego na żywo bo mam wszystkie cześci, ale z tego co wiem nie mając DoW i WA można grać tylko Nekronami i Tau w necie . W skirmishach i kampanii można grać każdym nawet na samym DC.

2. na potyczce bohaterowie nie zdobywają doświadczenia i nie można dla nich przydzielać przedmiotów... nie zmienia się ich wygląd :x:

Prawda. Wygląd zmienia się o szczegóły (miecz energetyczny, pistolet plazmowy) czyli tyle co w DoW i WA. Czyli niewiele. Istnieje mod pozwalający dozbrajać dowódcę w trakcie skimisha o ekwipunek z kampanii, ale nigdy go nie testowałem.

3. nie ma ŻADNYCH zmian w army painterze... :?

pewnie 2/3 moich wniosków to kompletna bzdura ale napisałem bo chcem się upewnić... POZDRO :wink:

Tau mają 3 jednostki w painerze zamiast 2 :lol: . A tak pozatym to bez zmian. Istnieją painter mody pozwalające wyświetlać wszystkie. Choćby te. http://skins.hiveworldterra.co.uk/Downloads/detail_428.html

http://skins.hiveworldterra.co.uk/Downloads/detail_429.html

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja "pod choinkę" dostałem ów wspaniałą gierę wraz z dodateczkiem Dark Crusade. Obecnie pocinam w kampanię tej pierwszej (czyli podstawki XD) i powiem tyle: gra jest Ś W I E T N A!!!

Piękna prezentacja walk, ciekawe rasy, fajne pomysły (wolność w uzbrajaniu oddziałów w broń ciężką...) - czego chcieć więcej? A, no fakt, dużo akcji!

Niedługo mam zamiar wkroczyć do Sieci i skopać parę tyłków (albo ujrzeć swój skopany :()

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...