Skocz do zawartości
Smuggler

The Elder Scrolls (seria)

Polecane posty

Witajcie. Zrobiłem sobie idealnego wręcz skrytobójce/złodzieja w Skyrimie. Przeszedłem wątek Mrocznego Bractwa i wątek Gildii Złodziei, mam zbroje słowików, mrocznego bractwa i złodzieji, mam odpowiedni ekwipunek - lecz nie mam żadnych ciekawych misji związanych z cichym zabijaniem. Niby są nieskończone misje dla obu frakcji, lecz są one troche nudnawe ;/ W związku z powyższym postanowiłem kontynuować wątek głowny, poszedłem w końcu do wysokie Hrothgaru, lecz w drodze do celu misji (by zdobyć coś tam dla Siwobrodych), natknąłem się na fort na zachód od Białej Grani. Wszystkich po cichu wyczyściłem - bardzo mi się podobało. Pytanie do was, są jeszcze w tej grze jakieś ciekawe wątki w których mógłbym się wykazać umiejętnościami ;D?

PS. O co chodzi z tymi fortami? Wyczyszcze fort z bandytów i tak sobie będzie stał pusty ? ;/

Edytowano przez Wizardius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jakimś czasie bandyci się zrespią w forcie. Jeśli chcesz tak farmić sobie jedno miejsce, to nie ma ku temu przeszkód. Co do misji skrytobójczych, to możesz spróbować jakichś modów. Wiadomo, sposób walki wybierasz jaki chcesz. Nie oczekiwałbym jednak żadnych rewelacji po ukończeniu wątku typowego dla zabójców.

Dziś spotkał mnie najlepszy bug wszech czasów. Miałem zamiar wejść spokojnie do jaskini Wilczy Czerep (czy jak się tam zwała), gdy nagle usłyszałem ryk smoka i zaczęła grać muzyka dla walki. Pojawił się znacznik na kompasie wskazujący, że smok leci gdzieś za mnie. Nagle usłyszałem dźwięk przypominający lądowanie smoka. Okazało się, że smok grzmotnął w ziemię i zginął na miejscu. W jedną sekundę. :D

Edytowano przez Earendil
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj taka historia: idę sobie do zimowej twierdzy, mijam wykopaliska, zza węgła wybiega uciekinier, mówi "Czy mógłyś..." i wtedy pojawia się za nim miś i zabija go uderzeniem łapy. Pomyślałem, niefart, może dałby jakieś zadanie, ale potraktujmy to jako lekcję : świat jest okrutny, natura nieprzewidywalna. Ale co miś winny, więc odpędzam go czarem strach, misio odwraca się na pięcie i znika. Wracam do grzebania w ekwipunku, a zza węgła wybiega łowca niewolników i mówi: "Czy widziałeś może uciekającego ..." po czym pojawia się za nim miś i zabija go uderzeniem łapy. Miś ostatecznie skończył jako pieczyste.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To akurat nie wina silnika, tylko unikatowej twarzy. "Twarz" Ulyssesa to technicznie maska, więc siłą rzeczy mimika nie będzie działać.

Nie tylko on był robiony jako unikat w New Vegas ... tam jest kilka takich osób. Ale tylko na nim silnik się nie wyrobił ...

Dobra była jeszcze sprawa z częściową nieruchomością twarzy Grahama. Z technicznego punktu widzenia nie potrafili się uporać z tym i na dobrą sprawę każdy npc który tam ma "inną niż standardowe" twarz jest zrobiony tak samo.

Przy Ulysses'ie po prostu przesadzili z detalami i dlatego Gamebryo przestał działać z mechaniką mimiki. Ma zbyt wiele detali jak na jedną postać dla tego silnika.

Z tą "maską" bym tak nie szarżowała ... bo po prostu tak się robi postacie nad którymi się długo "dłubie" - a ta rzekoma maska miała mieć mimikę ... więc już z założenia nie miała być "maską".

To że na końcu tymże się stała ...

Na podobnej zasadzie było w New Vegas robione parę innych postaci ... smile_prosty.gif

Równie dobrze możemy powiedzieć że dredy miały być "maską" bo takiej fryzury w grze po prostu nie ma.

Na szczęście Ja tak bardzo nie narzekałam na tą ... wpadkę - ujmijmy sprawę jasno historia wpadki technicznej z Ulysses'em to był znak zgonu silnika było tak jak syrena alarmowa z komunikatem "ten silnik jest za STARY na takie rzeczy wymieńcie go" - bo postać i tak była świetna.

Ale to nie temat New Vegas więc przestanę.

@ piotrekpk19 - tak ... "bo przedmiot łatwo niechcący obrócić albo ustawić nie tam gdzie trzeba" och zwłaszcza jeśli gra lubuje się w znikaniu tychże wspomnianych przedmiotów. Mi na przykład z trzy razy w Wietrznym Domku przeczyściła kolekcję książek na regałach ... że już nie wspominam o wiecznym burdelu w piwnicy domu w Pękninie ... z powodu ożywających manekinów (!!!).

Ale tak złe ustawienie przedmiotów to też jest problem smile_prosty.gif Niestety jestem zbyt zajęta zazwyczaj sprawdzaniem czy czegoś nie zjadło lub obserwowaniem z przerażeniem jak manekin się na Mnie gapi a do tego oddycha ... niedługo zacznie łazić.

Następnym razem proponuję Bethesdzie zrobić dom w którym celowo tak będzie ... taki "nawiedzony" dom przez jakiegoś poltergeista a nie BUGI ...

Edytowano przez eyvon14moutaire
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^ Ja to wiem ... Mówiłam że to nie temat o Fallout'ach dlatego tego nie ciągnęłam.

Nie zarzucam kłamstw kirecie ... smile_prosty.gif tak na ostrzeżenie.

Ale dla Mnie to nie jest tylko "maska", bo "maska" zamiast twarzy to rezultat problemów z Gamebryo ... silnika który pamiętał Morrowinda (!!!)

Wybacz Amigos ale zdecydowanie Fallout Wiki jest jedną z najczęściej odwiedzanych przeze Mnie stron ...

Ja się nie przestraszę - wygląd to Ja mam "gdzieś".

biggrin_prosty.gif Tylko mężczyźni polegają tylko na doborze pod względem wyglądu.

Sorry.

Wiem również że to nie jedyna postać przy wyglądzie której dłubano dłużej ... niż przy takim Bennym.

Już sam Raul jest bardziej dopracowany niż inne ghule ...

Ale znowu to nie ten temat.

Jak chcesz pogadać o Fallout'cie to temat jest obecnie na 2 stronie.

"Nie chciało się męczyć" hmm ciekawe stwierdzenie ... pamiętam wywiad z którymś z projektantów (chyba z Sawyer'em ale pewna tego już nie jestem czy to był wywiad z nim) który mówił właśnie o Ulysses'ie ... właściwie cały ten mini wywiad był o Lonesome Road.

Po prostu mechanika mimiki przestała współgrać z zbyt detaliczną postacią a byli już na ukończeniu dlc. Za późno by wymienić mechanizm bo z kolei Gamebryo (JEST ZA STARY) by tego nie przyjął.

Nie mieli jak tego naprawić ... więc w końcu zrobili to co zrobili.

Pojęcie "maski" w przypadku tej postaci jest o tyle nietrafne że na zasadzie "maski" działa również jego ubranie (nie da się go rozebrać ubranie na nim będzie), fryzura (nie ma takiej w grze jest na zasadzie hełmu) jak i wspomniana twarz (czyli jak to nazwałeś "maska").

PS: I tak jest przystojniejszy od "Sheploo" ... błe jak sobie tylko wygląd Wanderloo przypomnę confused_prosty.gif

Śni Mi się po nocach ta koszmarna gęba ... aż uwierzyć nie mogę że to jakiś model. Fuj. gafa.gif

Chcesz Mnie przekonać że Ulysses jest "brzydki" ? biggrin_prosty.gif

Próbuj dalej a może Ci się w końcu uda.

I tak jest przystojniejszy od Boone'a wink_prosty.gif tamten wygląda masakrycznie bez beretu i okularów ...

no i nie wspominając o Benny'm aka "małej buzi" (LOL) albo tego odpychającego wyglądem nazi-doktorka Arcade'a G. (nie mam nic do homo ale ta postać po prostu odrzuca Mnie na kilometr)

PS 2: A tak w ogóle to zaraz pewnie wpadnie Moderator Forum i usunie takie posty ... confused_prosty.gif bo są nie na temat.

* * * * *

Co do TES'ów - czy jest jakiś mod na "zabicie" żywych szkodników w postaci manekinów ?

Ja nie chcę popadać w paranoję gdy tylko odwiedzam dom w Pękninie confused_prosty.gif a ożywające Manekiny ( to przecież nie jest "Piękna i Bestia" żeby Mi umeblowanie żyło !!! krecka_dostal.gif ) zawsze działają Mi na nerwy ...

Zwłaszcza jeśli słyszę dźwięk spadających rzeczy na podłogę ... i jak głupia myślę "ocho bandyci" ... a tu nie gorzej, bo zombie-manekiny !

Edytowano przez eyvon14moutaire
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko,gdzie mogę znalezsc ''zębacze'',bo potrzebuje z nich coś do ulepszenia domku.A co do domku mam pytanko, jak ożywić kury xd?Bo kupiłem u zarządcy ale biedaczki padły ofiarą olbrzyma i nie żyją ;p.

Edytowano przez Frizen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^ "Harpiopodobnych bab" ... masz na myśli Wiedźmokruki ? :D

No fakt harpie w Gothic'ach były trochę podobne .. ale mniejsze.

Ożywić kury ? O.o

Pierwszy raz takie pytanie słyszę jak boga kocham.

Na co Ci kury ? Nie pamiętam by w Skyrimie były jajka ... czy pałeczki z kurczaka.

No chyba że grasz Redgardem to rozumiem że chcesz mieć kury ;)

Chyba ożywia się je tak samo jak innych npc'ów ... tak myślę.

A nie możesz ich sobie "stworzyć" kodem z konsoli ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eyvon14moutaire Wiem,że dziwne pytanie,ale już to załatwiłem poza tym co miałaś na myśli pisząc ''No chyba że grasz Redgardem to rozumiem że chcesz mieć kury'' ,kurczaki to u nich jakieś świete zwierzęta czy co xd.

PS Akurat trafiłaś gram Redgardem :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^ Tak biggrin_prosty.gif Bo Redgardzi są czarni tongue_prosty.gif

A murzyni wedle stereotypu uwielbiają mięso z kurczaka wink_prosty.gif

Proszę Mnie nie oskarżać o sianie rasizmu ... ale oni sami się wyśmiewają z tego faktu/mitu ...

Niby dlaczego CJ i gromada pojechali na początku akurat w SA do Cluckin' Bell zamiast Burger Shot'a ?

Bo w tym pierwszym są kurczaki !

Nawet Snoop Dogg uwielbia KFC ... był taki filmik o stereotypach na ich temat na YouTube'ie z którego wynikały ciekawe rzeczy biggrin_prosty.gif

Jak na przykład że stereotypowy Afroamerykanin nie potrafi pływać (CJ jesteś "fake nigga") no i uwielbia mięso z kurczaka

PS: W takim razie jak Mi powiesz że Twój Redguard nie lubi wody to można powiedzieć że jest "100% nigga" wink_prosty.gif

@ Stillborn - "Za leniwy" ? :) Tak to coś to Wiedźmokruk.

Edytowano przez eyvon14moutaire
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie jak aktywować quest ''Zbudzona Wilcza Królowa''?Mimo,że przerwałem w poprzednim queście rytuał nekromantów,to żaden posłaniec mi nie wręcza listu od Falka Ogniobrodego,zmieniałem lokacje kilka razy,spałem kilka dni i nic ;p.Jedyne co to mnie znalazł cesarski kurier w grobowcu ale uciekł jak zobaczył draugiry,dogoniłem go,ale nic dla mnie nie miał,jakieś pomysły ;p?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^ Naprawdę ? Ja to dostałam po kilku dniach ... a wtedy nie miałam czasu nabić następnego poziomu doświadczenia.

Wydaje Mi się że zwykła szybka podróż kilkukrotna powinna pomóc ... ostatnim razem kurier (d'oh) pojawił Mi się za plecami i dopadł Mnie w kompletnej dziczy.

Co do Dragonborn -

Zabiłam Miraaka - coś jeszcze będzie ważnego ? Bo został Mi tylko quest z kopalnią którą sponsoruję.

No i ze znalezieniem kilku ... rzeczy z wił.

Właśnie miał ktoś tak że nie respawnują mu się na całym Soltsheim wiły ?

Bo mam zdobyć trzy ... nie pamiętam jak się to wabiło - ale mam zabić trzy normalne wiły przy źródle a ich były tylko dwie przy czym jedno z "trofeów" przypadkiem przerobiłam na miksturę :/

One się będą pojawiać czy co ? Jak mam odzyskać możliwość zabicia tych wił skoro ich nie ma ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi Ci o Quest uleczenie wielkiego grzyba-domu tak? Jeżeli to mają być zwykłe korzenie palowe to możesz zdobyć je nawet w Skyrim.

@Wilcza królowa

To ten Quest też mi się pojawiał zazwyczaj po wykonaniu innego, dowolnego zadania, ale zakładam, że wiki nigdy się nie myli :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^ Ja zakładam że częściowo wiki zawsze się myli :) Już parę razy znalazłam babole na wiki ... zwłaszcza wiki o ME. O i Fallout wikia też takowe posiadała.

Tak właśnie o ten quest ale chciałabym go wykonać na Solstheim jeszcze a nie potem się wracać na wyspę ... dobra i tak bym to zrobiła dla wielkich grzybów, tła z Czerwoną Górą i Morrowind jako takim, masy Dunmerów

+ wielki foch na Bethę za to co zrobili z Rodem Hlaalu

no i klimatycznej muzyczki z TES III :)

A Ja narzekałam w Skyrim że Dunmerów to było tyle co kot napłakał (kot nie Khajiit), gorzej tylko było z Bosmerami.

Właśnie

ten Bosmer co spada prawie nam na łeb przy wychodzeniu z miasta

to takowy easter egg dla graczy TES'a III ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^ Chyba tylko pancerze ... Ja tam sobie ceniłam Hlaalu, byli bardziej otwarci na innych niż Redoran i zdecydowanie mniej "konserwatywni".

Telvianni byli pogięci jak paragraf smile_prosty.gif

do tej pory pamiętam tą zbzikowaną czarodziejkę która uparła się że jej nowa szata jest na bank zatruta i kazała ją przymierzyć ... więc powiedziałam niewolnicy która tam była żeby zrobiła to za Mnie. Wariatka się rzuciła do zabicia niewolnicy gdy ta tylko przymierzyła szatę ... -.- nie ma to jak TES'owy Alzheimer

Zresztą ten zbok Crassius Curio był najlepszy ... biggrin_prosty.gif Jak Ja się z tego zboka śmiałam ...

i z tej jego "twórczości" ... łap przy sobie trzymać nie mógł ...

Było tam paru ciekawych osobników ... Hlaalu mieli proste zasady, bardzo Mi się podobało że się oswoili i przynajmniej próbowali coś zdziałać w zaistniałej sytuacji. Wiedzieli że walka i jakieś protesty czy obnoszenie się dumą nic nie zdziałają. Zresztą bardzo lubiłam Balmorę i moją siedzibę ... nigdy jej nie dokończono ale i tak była fajna. Bardzo urocze miejsce.

Po prostu Hlaalu byli najbardziej tolerancyjni ... co z tego że Civen była Dunmerką skoro Redorańczycy czy Telvianni uznawali ją za obcą ... coś na równi z Argonianami i Redguardami.

Niech sobie taki "patRYJotyzm" w cztery litery głęboko wsadzą. ;)

A Tres i Indoril ... Ci pierwsi to jakiś mit a Ci drudzy dostali po łapach za te ich bujdy o Trójcy.

Jakim cudem istnieją ? Nie wiem. Za tą tyranię i kłamstwa to ich los powinien być bardziej nieciekawy niż los Hlaalu.

Miało miejsce ... wyszłam z miasta a tam

Bosmer wrzeszczy coś że mu się wreszcie udało skoczył w górę i zarył w glebę niczym smoki czasami ...

ale nie przeżył tego. Na bank to było nawiązanie do pamiętnego niebieściutkiego leszcza z "Zwojem Lotu Ikara".

Edytowano przez eyvon14moutaire
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię właśnie zasady dość konserwatywne. Nigdy liberalistą nie byłem. Ostatecznie to ród Redoran zawsze był obrońcą i siłą militarną ludu Morrowind. Nie Hlaalu, którzy kierowali się według mnie jedynie zyskiem. Patrzę prawdopodobnie przez pryzmat patriotyczny. I zamiłowanie do etosu rycerskiego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiłam przy Fallout'ach biggrin_prosty.gif Nie dogadamy się.

My się nie dogadamy nawet pod tematem o Mass Effect'ach ...

Ja powiem że lubię Javika a Ty powiesz że Liarę smile_prosty.gif taka to będzie rozmowa.

Hlaalu jak dla Mnie woleli kompromis ... nie da się Cesarskich wywalić z wyspy ... to trzeba raczej jakoś żyć z nimi.

Wojna niczego nie da. Nigdy nie rozwiązuje konfliktów ... dyplomacja już prędzej.

Handel może być przydatny więc czemu nie zajmiemy się gospodarką Morrowind ... importem i eksportem towarów i innych.

Redoranie woleli się gnieździć w Ald'Ruhn - swoją drogą uwielbiałam to miasto

raz Mnie napadł tam gość dla którego obiecałam dostarczyć jego koszule handlarzowi w Ald'Ruhn ... już chciałam wejść do sklepu i wręczyć koszule, a ten nagle się pojawia i wrzeszczy i zaczyna Mnie bić - cóż skróciłam cierpienia egzystencjalne Rashy ... smile_prosty.gif

Nigdy nie lubiłam konserwatystów a tak widzę Redoran - dla Mnie oni równają się takim ... TES'owym Republikanom (U.S.A. rzecz jasna trudno w tym kraju szukać przykładów - proszę Moderatorów o wybaczenie że pisze tu trochę o polityce) tym samym którzy woleliby żeby kobiety się nie uczyły, nie chodziły do pracy, dały się bić mężom, gotować obiady i rodzić dzieci ... błe niedobrze mi się robi jak pomyślę o takich osobnikach w tym stanie mentalnym.

Etosu rycerskiego w nich akurat nie widziałam.

Oczywiście nie mówię że Ród Redoran dokładnie ma takie poglądy toczka w toczkę - ale raczej nie zaprzeczysz Earendil że w jednej z książek było wspomniane o tradycji z wypaleniem "znaku odrzucenia" na dłoni wyrzucanego/wyrzucanej z Rodu.

To prędzej zalatuje na znakowaniu ich jak jakiegoś bydła ...

Takie napiętnowanie na całe życie ... te książki gdzie jest o tym Cesarzu Remanie III i tej Turali.

Edytowano przez eyvon14moutaire
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybór rodu zależy od rodzaju postaci jaką gramy. Postacie "złodziejskie", opierające się na czymś innym niż ciężka zbroja, duży kawał żelaza albo czary mają Hlaau. Typowi wojownicy najlepiej nadają się do Redoran, a magowie do Telvani. Dołączyłem w swojej morrowindowej karierze do wszystkich rodów, ale najbardziej podobali Telvani. Właśnie za ich dziwność.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie powiedział że Telvianni byli normalni ... sama opisywałam tamtą wariatkę.

Hlaalu Mi pasowali z poglądów ... głównie dlatego ich wybrałam.

Civen akurat była Nocną Łowczynią z klasy ?

Nie to był Cichy Zabójca wedle innego tłumaczenia ... rozpoznaję po cechach i umiejętnościach na wiki.

Zresztą od wszystkich Rodów i tak ceniłam sobie bardziej Popielnych ... największy fail to był jak zapisałam do Rodu Telvianni Altmerkę ... o klasie Rycerza ciężkozbrojnego :/

W sumie to lubiłam Telviannich nie zawsze się z nimi zgadzałam ale byli przynajmniej przewidywalni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mass effect lubiłem zarówno Javika, jak i Liarę, więc błędny przykład podałaś :) Cóż, ja czytałem sporo książek na temat rodu Redoran i ostatecznie to oni i ród Indoril stanowili ochronę przed Rodem Dagoth. A w świecie TES nigdzie nie ma przykładu nietolerancji wobec kobiet. Zwłaszcza na Morrowind. Kobiety były tam często przywódczyniami, zarządczyniami itd. Skłaniałbym się raczej ku temu, że powodem niekształcenia podstawowego jest brak szkół w świecie TES. Ród Redoran uczył walki nawet kobiety.

Ponadto Ród Redoran respektował pozycję Cesarstwa na Morrowind i współpracował z Legionem, śmiałbym twierdzić, że na klarowniejszych zasadach niż Hlaalu. Ród Redoran jest konserwatywny? Nigdzie nie ma na to żadnych dowodów. http://elderscrolls.wikia.com/wiki/House_Redoran Masz tutaj ślicznie przedstawione jakie są cnoty Rodu Redoran, jego podejście do Legionu. Co do ich religijności. Nie oszukujmy się, nawet wśród Hlaalu czczono Trójcę. W końcu mieli dowody na to, że widzą żywych bogów. A wydalenie z rodu istniało przecież również w rodzie Hlaalu, znamię które się wypalało na ręku miało służyć temu, by taki osobnik nie mógł korzystać z wpływów rodu tam, gdzie jeszcze nie usłyszano o jego czynach. Rzadko karą była śmierć. Hlaalu za spekulowanie na ich transakcjach handlowych.

Redoran opierał się na czymś, co jest podobne do samurajskiego Bushido lub etosu rycerskiego. Kobiety szanowali, w żadnym rodzie nie ma przykładu ich poniżania czy odmawiania im rozwoju. Jeżeli uważasz honor i lojalność wobec ojczyzny za przestarzały to nie wiem jakie wartości ma posiadać człowiek nowoczesny. Redoran respektował Legion, lecz wiedzieli że nie będzie w Morrowind na zawsze. Świetnie to pokazali, gdy przyszedł Kryzys Otchłani. Legion szybciutko się zwinął nie zważywszy na "wspaniałe" stosunki z rodem Hlaalu i jedyną tarczą Morrowind był Ród Redoran. Za ten czyn drogo zapłacili, niemal zagładą rodu.

Sądzę, że Ród Redoran ceni umiejętności bitewne tak bardzo, bo mają świadomość, że mimo całego okropieństwa wojny one zawsze wybuchają. Hlaalu zdają się o tym zapominać. Woleli nasyłać zabójców.

Warto wspomnieć o tym, że każdy ród miał sposoby na karanie członków za łamanie ich zasad. W końcu nawet Hlaalu jakieś mieli. Tu nie ma co się doszukiwać różnic, bo prawdopodobnie metody były takie same.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko że oni się za bardzo nie lubią. Przynajmniej przez lwią część czasu w Trójce.

Chodziło Mi o ich nastawienie. *

A jak mówisz o kodeksach honorowych .. to takie kodeksy honorowe strikte wojskowe są zawsze klarowne.

Tutaj nie ma miejsca na nieścisłości.

A sam właśnie mówisz że Redoran to Ród wojowników.

Wszędzie czczono Trójcę ... nawet Telvianni musieli oddawać im cześć.

Nie mówiłam że tylko Redoranie czczą Trójcę.

Trójca to akurat było coś ... ogólnego tyrańska religia nad całym Morrowind, która była nie w smak Cesarstwu.

Ale wydaje Mi się że to Redoranie mieliby najwięcej kłopotów z przestawieniem się po TES'ie III pod względem wyznawania wiary w Trójcę.

Trudno doszukać się wielkich patriotyzmów w TES'ach bo to głównie kończy się na rozlewie krwi w "jednej prowincji Cesarstwa" ...

Morrowind dostało się w ręce Cesarstwa za mocą Traktatu i tu już nic nie wskórasz.

Można się z tym pogodzić lub też nie i zacząć wrzeszczeć i napadać mając złudną nadzieję że coś się zdziała.

A gdzie pochwalałam Cesarstwo ? Hmm ?

Zawsze uważałam że to kolos na glinianych nogach ... wiadomo było że nie należy liczyć na Legion jeśli Cyrodill i wszystko jest w zagrożeniu. Będą myśleć tylko o swojej wyspie ... cała idea cesarstwa to bzdura. Albo wszystkie prowincje są takie same i wojsko Cesarstwa ma za nie walczyć albo nie mówimy tutaj o żadnym państwie.

Mówiłam już że Hlaalu postawili inne priorytety ?

Tak samo Telvianni ... Każdy Ród reprezentował coś innego ... myślę że jakby się zebrali wszyscy Dunmerzy co do jednego do walki: to Hlaalu by się zajmowali albo zwiadem albo używaliby strzelców - mieliby wspomagać regularną piechotę.

Redoran jako że są wojownikami byliby piechotą regularną, ciężkozbrojną .. a Telvianni byliby pomocą jako magowie wszelkiego sortu.

I jakoś by to przetrwali. Wystarczyłoby zapomnieć o różnicach ...

Co do zabójców ... tak zdecydowanie bardziej cichy sposób na odsunięcie problemu. Który jest mało palący. Zresztą poruszasz tutaj kwestię tolerancji Morag Tong przez całe Morrowind.

Dyplomacja się różni od sytuacji takiej jak wojna z przeciwnikiem który ma za nic ani życie swoje ani też życie swoich ofiar. Z Deadrą i pomniejszymi demonami nie da się układać żeby nie atakowali. To była patowa sytuacja.

Redoranie przez swoje zasady mogliby się tego brzydzić jako wojownicy co nie oznacza że pozostała część społeczności nie mogłaby z tego korzystać. (o Morag Tong)

Redoran dalej postrzegam jako konserwatywny Ród ... najbardziej z nich.

Jak mówiłeś stawiają na walkę, każdego swojego członka z pokolenia na pokolenie uczą walki, stosują te same metody co dawniej, nie przyjmują do wiadomości usług organizacji pokroju Morag Tong - chcą zawsze starodawnie rozwiązać to za pomocą obcięcia łba rywalowi w walce za zniewagę/oszustwa itp.

Religijni ... ich misato Ald'Ruhn bardzo Mi przypomina o tym jak bardzo jest to zamknięte towarzystwo.

Taka enklawa na środku pustyni - bardzo odludne położenie.

Akurat co do traktowania kobiet .. ciekawa jestem jak prezentowała by się u nich sytuacja gdyby okazało się że jedna z nich ma prędzej talent do Magii - nietypowe u Redoran.

Z założenia u Dunmerów nie było takich kłopotów jak podział na płeć. Ani tego nie widziałam u Telviannich, ani u Hlaalu ani u Redoran ...

Za sprawą budowania Upiornej Bramy ? To było dopiero fajne ... jako pomysł.

Sam wspomniałeś "przed Rodem Dagoth" to już nie jest problemem po TES III.

A rozmawiamy o sytuacji późniejszej ... dla przykładu wychodzi tutaj taki idiotyzm że u Mnie Civen załatwiła Ród Dagoth i była w Rodzie Hlaalu - i co ?

Dzięki Bethesdzie wynika na to że to było nieważne ... Dagoth Ura można olać - bo i tak zapomnieli o tym mieszkańcy Morrowind w try miga i zaczęli piętnować tenże Ród ... zrobili kozła ofiarnego jakby Traktat to był tylko ich pomysł ... a nie był.

* Nie wiem jaki Ci przykład dać dałam pierwszy lepszy ... fakt jest taki że się nie dogadujemy ani tu ani pod ME ani pod Fallout'ami - pod DA też nie. Liarę musiałeś pewnie lubić bo zapewne była w którymś momencie wątkiem romansowym - więc trudno nienawidzić takiej. A Javik ? Osobiście nie wyobrażam sobie jakim trzeba być człowiekiem żeby nie lubić tego mistrza trollowania.

Pamiętam do tej pory że ktoś zdecydował się na zakup ostatniego dlc do ME 3 jak usłyszał zapewnienie że

jest moment w którym Javik się z Shepard śmieje

Foch na Bethę dalej jest bo jakoś nie tylko Hlaalu byli odpowiedzialni za traktat. A to traktat najwięcej zawinił.

Uważam nie powinni być piętnowani za to że Legion Cesarski to banda oszustów ...

Straż takiej Balmory to raczej dalej walczyła w okolicach Balmory ... na swoich terenach sami musieli walczyć. To samo tyczyło się zapewne Telviannich. Każdy walczył.

Tyle że to Redoranie byli tym rodem który był sprecyzowany jako Ród wojowników - więc to na nich spoczywała odpowiedzialność za wojnę na większą skalę niż na terenach własnych (Balmora, Tel'Branora itp.).

Reszta miała pomagać bo trudno od jednego maga wymagać żeby się zajął całą armią demonów .. no chyba że to był Neloth.

Tego samego nie będziesz oczekiwał od łucznika czy osoby bardziej nastawionej na ciche zabijanie i dywersję. Od czasu do czasu użycie zaklęć z dziedziny Zniszczenia. A tacy byli u Hlaalu.

Nikt nie wymagał tego też ani od Rodu Tres ani od Rodu Indoril.

Edytowano przez eyvon14moutaire
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...