Skocz do zawartości

The Elder Scrolls (seria)


Polecane posty

Wiedziałem, że powiecie, że idą do tyłu:) Ale pomyślcie o słynnych "niehardkorowych graczach"(z wywiadu z CI w CDA). Gry są coraz łatwiejsze, szybsze do przejścia mniej skomplikowane. Kiedyś, gier trzeba było się uczyć itd. Teraz gry są light, dla zmęczonych ludzi którzy chcą się zrelaksować i poprowadzić jakąś postać, pozabijać mobów itp.

Osobiście nie jestem z tych. Ale ich rozumiem. Lubię ciekawą fabułę, klima, wyzwania. I stare gry też. Mimo tego, chętnie pograłbym w nowego Fallouta, Obka i te wszystkei wielce upraszczane gry których jesteście przeciwnikami. To dziwne, ale rzeczywiście gry idąc do przodu idą do tyłu. Może po prostu jednak to "niedzielniaki" dają większy przychód? Raczej to na pewno...

PS

Dab - to o logiczności było co do przygodówek:)

Edytowano przez ChosenOne
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cięzko mi ocenić, gdyż nigdy w nie nie grałem, ale zobacz , ze sam nazwałeś je dungeon crawlerami. Podaj mi powod dla ktorego nie miałby być to osobny gatunek?

Między inni dlatego, że od samego początku swego istnienia były nazywane właśnie grami RPG (pomijam 'c' ze względów wygodnictwa). Gdyby tworzyć tak osobe gatunki, to każda co oryginalniejsza gra miałaby swój osobny gatunek.

Zresztą to naturalne, że z prostych rzeczy powstają skomplikowane, to się nazywa ewolucja.

Zgadzam się w pełni. Lecz nie sprawia to, że mniej skomplikowany przodek przestaje być tą samą rzeczą, co bardziej skomplikowany złożony (lepsze określenie, imho). Telewizor lampowy nie przestaje być telewizorem dlatego, że wynaleziono LCD czy też OLED, prawda? Inna sprawa, że ewolucja =/= skomplikowanie. Czasem natura lubi skuteczną prostotę. Może więc być i tak, że ewolucja gier RPG podąży w stronę prostoty rozgrywki. Nie jest to pewne, ale można wykluczyć, że RPGi o dużej zawartości RPGowatości staną się skamieliną. Wcale mi się to nie będzie podobało, ale wiele do powiedzenia nie mamy. Zarządzi rynek.

Sciass - Zgadzam się. Tak jak pisałem - Oblivion jest w wielu miejscach mało RPGowaty, ale nie znaczy to, że nie jest zupełnie RPGowaty. Ja po prostu nie zgadzam się z arbitralnym odmawianiem mu miana RPG (choćby i był to koślawy RPG).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeden problem. W zasadzie nie ma jak pokazać twórcom naszego niezadowolenia. Chcąc coś powiedzieć o ich kolejnej grze będziemy musieli ją kupić. Pieniądze bedą już ich. Ich Target będzie zadowolony (Każuale) a my bedziemy mogli dalej biadolić. Betha musiałaby zrobić coś co zepsuło sprzedaż kolejnej gry, wtedy dopiero zreflektowali by się. Mimo iż narzekam na ich grę i aż mną trzącha aby im coś powiedzieć to jakoś nie będę mógł sobie darować nie kupienia Tesa 5. Trochę z zaciśnięteymi zębami....

Pozostaje jeszcze kwestia nie przyjmowania jakiejkolwiek krytki na ich forum. Sam jakos nie mogłem w to uwierzyć póki nie zacząłem czytać relacji..., zajrzałem również na ich forum i nie mogłem znaleźć ani jednego poważniejszego posta z zastrzeżeniami do ich produkcji. :\

Edytowano przez Sciass
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że jeżeli zaczną znow wychodzic bardziej złoznone RPG to tylko wtedy, kiedy rynek gier rozszerzey się tyle razy bardziej niż teraz, ze twocą będzie się opłacało zamiast gniecenia się w gąszczu innych gier masowych, zaczęcie tworzenia gier niszowe. Tylko obawiam się, że bedziemy musieli czekać wiele, wiele lat zanim to nastapi :(

Ale pomyślcie o słynnych "niehardkorowych graczach"(z wywiadu z CI w CDA). Gry są coraz łatwiejsze, szybsze do przejścia mniej skomplikowane. Kiedyś, gier trzeba było się uczyć itd. Teraz gry są light, dla zmęczonych ludzi którzy chcą się zrelaksować i poprowadzić jakąś postać, pozabijać mobów itp.

Myślimy, myślimy aż za nadto- stwierdził MJR poprawiająć miecz u pasa- niech teraz oni pomyslą o nas!

Telewizor lampowy nie przestaje być telewizorem dlatego, że wynaleziono LCD czy też OLED, prawda

Dla kogoś kto szuka LCD tv lampowe może już nie być tv, poniewaz to nie jest ten tv ktorego szuka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Betha musiałaby zrobić coś co zepsuło sprzedaż kolejnej gry, wtedy dopiero zreflektowali by się.

Musieliby po prostu zrobić grę bardzo niedopracowaną i niegrywalną także dla casuali. Bo jeśli będą robić gry dobre, choć bardzo mało (lub wcale) RPGowate, to i tak będą się dobrze sprzedawać. Ba, będą się lepiej sprzedawać. Taka niestety jest smutna rzeczywistość. Jeśli nie dojdzie do żadnej rewolucji w gustach graczy (co nie jest niemożliwe), to dobre RPGi będą powstawały raczej rzadko i głównie w studiach 'niezależnych'.

Dla kogoś kto szuka LCD tv lampowe może już nie być tv, poniewaz to nie jest ten tv ktorego szuka.

Dla niego może i nie być, ale obiektywnego stanu bycia telewizorem to nie zmienia :happy: Ależ zdanie wysmażyłem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musieliby po prostu zrobić grę bardzo niedopracowaną i niegrywalną także dla casuali.

Oblivion to gra o wiele łatwiejsza od poprzedniczki, także to już był krok pójścia w łatwiznę. Co nie oznacza, że gra była mniej lepsza od Morka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla kogoś kto szuka LCD tv lampowe może już nie być tv, poniewaz to nie jest ten tv ktorego szuka.

Dla niego może i nie być, ale obiektywnego stanu bycia telewizorem to nie zmienia :happy: Ależ zdanie wysmażyłem...

To zalezy co uznamy za kryterium telewizyjności. Bo zobacz, że są przeciez tv intenetowe o raz (nie znam sie na tym, ale pewnie sa a jak jeszcze ne to beda) w komorce. Trzeba wziąć pod uwagę, ze tv tv nierowny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oblivion to gra o wiele łatwiejsza od poprzedniczki, także to już był krok pójścia w łatwiznę. Co nie oznacza, że gra była mniej lepsza od Morka.

Ja widocznie jestem jakimś odmieńcem. Grałem u kumpla przez jakiś czas w Obliviona i stworzyłem sobie maga. Nie wiem czy to wina klasy, mego złego prowadzenia postaci czy może braku umiejętności, ale grało mi się trudniej niż w Morrowinda. W Morrowindzie bez zmieniania poziomu trudności dość szybko robiło się zbyt łatwo.

To zalezy co uznamy za kryterium telewizyjności. Bo zobacz, że są przeciez tv intenetowe o raz (nie znam sie na tym, ale pewnie sa a jak jeszcze ne to beda) w komorce. Trzeba wziąć pod uwagę, ze tv tv nierowny.

Chyba nie do końca rozumiesz, co piszę, bo ciągle wywracasz kota ogonem. Chodzi o telewizor, a nie o telewizję. Internetowych telewizorów nie ma, a telewizje owszem. Monitor może służyć do wyświetlania tych telewizji, ale to nie czyni z niego telewizora. Ale powtarzam - jesteśmy już daleeeeko w polu zwanym 'off topic' :cool:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Chyba nie do końca rozumiesz, co piszę, bo ciągle wywracasz kota ogonem. Chodzi o telewizor, a nie o telewizję. Internetowych telewizorów nie ma, a telewizje owszem. Monitor może służyć do wyświetlania tych telewizji, ale to nie czyni z niego telewizora. Ale powtarzam - jesteśmy już daleeeeko w polu zwanym 'off topic' :cool:

A czy monitor słuzący do wyświetlania telewizji nie staje się na czas wyświetlania tv? Bo co go rożni od zwykłego tv? Ze ma inne funkcję? Ale przecież w czasie wyświetlania telewizji te funkcje są nieużywane, tak jakby ich nie było. A z resztą , czy gdyby dodać do zwykłego tv funkcję np kalkulatora , to czy przestałaby być wtedy tv?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widocznie jestem jakimś odmieńcem. Grałem u kumpla przez jakiś czas w Obliviona i stworzyłem sobie maga. Nie wiem czy to wina klasy, mego złego prowadzenia postaci czy może braku umiejętności, ale grało mi się trudniej niż w Morrowinda. W Morrowindzie bez zmieniania poziomu trudności dość szybko robiło się zbyt łatwo.

Zależy jaki był poziom trudności, bo dajmy na to w Obku na łatwym szczur na pierwszym lvl leci na jedną piąchę. Nie grałem w Morka na tyle długo by cokolwiek stwierdzać odnośnie dalszych poczynań, jednak misja w kopalni, w której musimy nakopać w żyć dwóm rozrabiaką na poziomie trudności normalnym była dla mnie nie do przejścia. Założę się, że w Obku na normalnym całą tą kopanie wyciął bym na pięści z utratą max. 50 % hp.

Gra kijowa grafa zrąbana walki ... o tym nie chcem mówić..

Jak grafika zrąbana?! Piękna jest... no dobra może nie dorównuje dzisiejszym standardom, ale o czym tu mówić? Morek nie wyszedł przecież dwa dni temu. Moim zdaniem grafika jest genialna (ach te wielkie grzybki) i twarze postaci są ładniejsze. Ostatnio odpalam Obka z ciekawości, losuje twarz dla postaci (nie mam siły się bawić z tym wszystkim) i wychodziły mi same mutanty. O ile kilka razy postać od frontu wyglądała dobrze, o tyle z profilu wyglądała makabrycznie.

A, chłopaki, po co ta dyskusja o telewizorach? Co to ma do Obka? Rozumiem, że miało to posłużyć jako przykład, ale jeszcze chwila i wyniknie z tego rozmowa na dwie strony. Telewizor to telewizor, a RPG to RPG.

Gry są coraz łatwiejsze, szybsze do przejścia mniej skomplikowane. Kiedyś, gier trzeba było się uczyć itd

Dzisiaj można się, że tak to określę, uczyć skilla w grach mmofps. Co wyjdzie nowy RPG to po pierwsze, że jest już w TPS, albo FPS, a gdzie ten zrzut izometryczny? To było piękne! Większość gier mimo swych lat wciąż potrafią wyglądać wspaniale, a prawdę powiedziawszy taki Obek za kilka lat to będzie kompletne dno graficzne. To jest minus dążenia za trendami. Moda się zmienia, stare idzie do kosza. Co do czasu - fakt, niby miło jest zobaczyć napisy końcowe i mieć tą satysfakcję z przejścia gry, jednak jeszcze lepiej, gdy gra wymaga od nas czegoś i właściwie mamy w co pograć. Niedługo stare dema będą dłuższe od pełniaków

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jaki był poziom trudności, bo dajmy na to w Obku na łatwym szczur na pierwszym lvl leci na jedną piąchę.

O, na łatwym. To tak jak jechać bezpiecznie 40 kilometrów na godzinę i narzekać że coś wolno mija te 300 kilometrów.

a gdzie ten zrzut izometryczny?

A ja tam się cieszę że go nie ma. Spośród wRPG ardzo niewiele izometrów polubiłem - Fallout 1, gry Thalionu, które zresztą używają równie dużo FPP, Dark Sun i parę hack'n'slashy. A FPP zawsze zapewnia bonus do immersion (zanurzenia? ;p), co u mnie ważnym elementem jest, a już szczególnie u RPG.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy monitor słuzący do wyświetlania telewizji nie staje się na czas wyświetlania tv? Bo co go rożni od zwykłego tv? Ze ma inne funkcję? Ale przecież w czasie wyświetlania telewizji te funkcje są nieużywane, tak jakby ich nie było. A z resztą , czy gdyby dodać do zwykłego tv funkcję np kalkulatora , to czy przestałaby być wtedy tv?

Zaraz, zaraz... To ostatnie pytanie to musisz sobie zadać, bo według Twojego toku myślenia przestawałby być telewizorem, gdy używany byłby ten kalkulator. Dla mnie byłby telewizorem z funkcją kalkulatora. Poza 'tak jakby ich nie było' nic akurat nie znaczy. Jak siedzę na krześle, to nie mam nóg, bo ich nie używam? Poza tym jak mówiłem - odbiegamy zupełnie od tematu. Zapytam więc ponownie - czy telewizor lampowy nie jest telewizorem?

Telewizor to telewizor, a RPG to RPG.

No wiem. Budowniczy buduje budynki.

Co wyjdzie nowy RPG to po pierwsze, że jest już w TPS, albo FPS, a gdzie ten zrzut izometryczny? To było piękne!

A bo ręcznie rysowane tła i sprite'y ładniej wyglądają w nietrójwymiarowym rzucie izometrycznym. Zresztą początkowo przecież większość RPGów to były właśnie dungeon crawlery z widokiem pierwszoosobowym. Potem zaczęły nieco zanikać.

immersion (zanurzenia? ;p)

Na pewno chodziło Ci o wypełnienie cieczą przestrzeni między obiektywem a preparatem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ta seria jakaś taka mdła jest... W ogóle nie wiem jak ją oceniać. Strasznie się czasami przy niej nudziłem. A grałem bo nic innego pod ręką nie miałem:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używając MGE nie musisz włączać wszystkiego, co oferuje ten program - można sobie kjustomować do woli.

Jeśli jednak chodzi Ci o tekstury w oddali, które b. ładne nie są, to nie staraj się o ich zmianę. Nawet przy standardowych, chyba każdy komputer by się zadławił.

Edytowano przez Risin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morrowind ma dla mnie szczegolne znaczenie, przy zadnej innej grze nie spedzilem tyle czasu co przy niej. Gra jest naprawde wyjatkowa, niestety nie moge tego powiedziec o Oblivionie. Masa uproszczen, niektore jak najbardziej na miejscu, inne niekoniecznie. najgorsza rzecz w oblivionie to jednak level scalling. w Morrowidzie tz byl, ale jakos nie przeszkadzlo to za bardzo, gra byla dobrze zbalansowana moim zdaniem. w oblivionie tak na dobra sprawe to mozna bylo wogole nie awansowac, by gre ukonczyc. pozbyto sie tego w fallout 3 i gralo sie wysmienicie. to tak dla porownania klto gral ten wie:) a tak swoja droga to koledzy z Bethesdy mogliby juz powoli odchylac rabka tajemnicy na temnat TESV. o kazdej grze glosno tylko nie o tym, a w tym roku mialy byc oficjalne zapowiedzi, E3 minelo i ni widu ni slychu....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Morrowindzie bez zmieniania poziomu trudności dość szybko robiło się zbyt łatwo.

Weźmy też pod uwagę łucznictwo - w Oblivionie to kwestia trafienia, no i umiejętności - ale zawsze przeciwnikowi zadamy jakieś rany. W morku musieliśmy mieć chyba z min. 70 Celności, bowiem nasze strzały nic nie robiły potworom...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weźmy też pod uwagę łucznictwo - w Oblivionie to kwestia trafienia, no i umiejętności - ale zawsze przeciwnikowi zadamy jakieś rany. W morku musieliśmy mieć chyba z min. 70 Celności, bowiem nasze strzały nic nie robiły potworom...

Taa, mnie też to wkurzało niemiłosiernie - tyle złota trzeba było wydać na strzały zanim się zaczęło w końcu trafiać. Jak niedawno miałem Morrowind Reaktywacja to zacząłem sobie Łucznikiem i skończyło się na tym, że biegałem z mieczem, bo mi się nie chciało trenować celności (grr).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woohoooo! Chętnie grę wypróbuję. Dobija mnie ta myśl o przechodzeniu z krańca świata, na kranie świata w dwa tygodnie:)

A to łucznictwo - tak źle nie jest. Chociaż, najlepsza umiejętność to - długie miecze i zaklinanie. Krótkie się przydają do zabijania "Kończących" się potworów mając sztylet na łapanie dusz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm a w Morrowinda sie pogrywało nie powiem niestety mnie osobiście nie powalił na nogi może dlatego,że był bardzo sztywny albo ja nie byłem dobrym hardkorem gdy ta gra miała swoje 5 min sławy.Po Morrowindzie zasiadłem do Obliviona i od razu zostałem zaczarowany,ta grafika,ten świat i misje dla mnie bomba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...