Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Radyan

Free Sesja - dyskusje

Polecane posty

No ba,ba,ba! Już zabieram się do 'klepania' tekstu o Free Sesji, tudizez może coś o Wampirku, bo zdaję się, że jeno wspomniałeś o tej sesji, że będize (jest?)... W każdym razie, coś Ci podeślę :). Ach, no i wstępniaczek do tego z "Fantastyki..." tudzież "Systemów RPG" :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po dosc dlugiej przerwie ;) . Ofkoz witam sie tutaj aby od razu zglosic swoja kandydature do free sesji, oto moje CV (karte postaci dorobie niedlugo):

- pierwszy system w jakim gralem i prowadzilem byl cyberpunck 2020

- jestem fanem Gwiezdnych Wojen

- od 20 lat naraw... tfu od jakichs 5 lat garm w erpegi (a najczesciej prowadze :/ ) wiec chyba sobie poradze z nietypowa konwencja ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imie i nazwisko: Major Edward Graham Senken

Wiek: biologiczny - 38 lat, rzeczywisty - 39 (spowodowane wieloma lotami nadprzestrzennymi)

Zawod: byly wojskowy, obecnie lowca nagrod

Charakter: neutralny

Wzrost: 193 cm

Waga: 57 kg.

Wlosy: brazowe, zmierzwione

Oczy: zielone

Wyglad: chudy, wysoki. Twarz pomarszczona, Z powodu zbyt wielu zmartwien. Neiwielka szrama pod lewym okiem. Wyglad pwoduje ze wiekszosc osob uwaza go za cherlawego. W rzeczywistosci jest dosc szybki i silny. Ubiera sie w spodnie, koszule i kurtke wojskowego kroju, jednak w kolorze czarnym a nie tradycyjnym zielonym.

Historia:

"Gdzies tam, miliardy lat swietlnych od starej Ziemi toczy sie wojna. Istoty z ktorymi przyszlo nam sie zmierzyc nazywaja siebie Zirr' taag. Sa prymitywni, dopiero co nauczyli sie podrozowac z predkosciami przekraczajacymi szybkosc swiatla, nie umieja twozyc wysokoenergetycznych wiazek laserowych, zamiast nich uzywaja plazmy, ktora tylko w naprawde duzych ilosciach pozawala przebic sie przez nasze pola ochronne... Coz sa slabsi, mniej liczni i gorzej wyposazeni, a mimo to nie mozemy ich pokonac. Dlaczego, pytasz? Bo ludzie sa glupi. Zamiast zajac sie prawdziwym zagrozeniem walcza miedzy soba, o kase, stolek, wplywy. Polityka. MegaKorporacje. Rzady miedzyplanetarne. Wszyscy sa tacy sami. Moglibysmy wygrac, a zamiast tego klocimy sie i tracimy sily na walke miedzy soba. Szkoda gadac... Pamietam tamten dzien jakby to bylo wczoraj. Planeta Vega Secundo KX - 3751 - Beta wedlug oznaczen wojskowych. Wywiad mial pewne informacje, analitycy twierdzili zgodnie ze to krok desperacki, ale wykonalny, ja sam widzialem w tym szalenstwie metode. Dowodztwa nikt nie przkonal. Wazna korporacyjna i handlowa planeta, z siedzibami wszystkich waznych korporacji. Swietnie chroniona i dodatkowo obstawiona przez oddzialy wojskowe. Nie tagowie napewno nie zaatakuja jej. To by bylo szalenstwo. To bylo szalenstwo. SWietnie zaplanowany atak polaczony z saboatzem na samej planecie. Do dzis nie wiadomo jak oni to zrobili, ale cala oobrona, wojskowi i cywile, orbitalne stacje obronne, doslownie wszyscy zostali starci w proch tak szybkim i zaskakujacym atakiem. Mimo ze wszyscy sie tego spodziewali, nie udalo sie zatrzymac szturmujacych obcych. Wydano rozkaz strategicznego odwwrtou a nastepnie wyprowadzenia kontrataku. Odwrot byl paniczna ucieczka, kontrataku nie bylo wcale. Zirr' tagowie wygrali na calej linii, rozbili nas i osmieszyli. A potem zalali plazma wszystkie miasta. A tak zapomnialem pwoiedziec. Bylem wtedy zolniezem sluzacym na USSS Apollo, Pancerniku klasy Alabama. Specjalizacja - nawigator gwiezdny. Jako ze mielismy stacjonowac na orbicie przez pol roku nasze rodziny zostaly sprowadzone na planete. Wszyscy zgineli, nie bylo nawet szans na ewakuacje. Moja zona i siedmioletnia coreczka... Wtedy stracilem zaufanie dla wojska. Zreszta psychiatrzy ozekli ze jestem niezdolny do sluzby. Dali mi tytul Majora, wymowienie i stateczek kosmiczny zebym "Polecial sobie na jakas ciepla planete i wypoczywal". Jasne. Przeszedlem standardowe szkolenie w poslugiwaniu sie bronia, oraz zaawansowane w walkach wrecz i sztukach walki. Statek mial podzespoly konieczne do lotow nadswietlnych, uzbrojenie dokupilem na lewo. W sumie praca lowcy nagrod nie jest taka zla. Lapie takie szumowiny jak ty i dostaje za to niezla kase. Chyba zblizamy sie juz do posterunku. Milo sie z toba rozmawialo. I rada na przyszlosc - Nigdy nie gwalc corki senatora. I jeszcze ciesz sie ze trafiles na pozadnego kolesia, bo Pan Senator proponowal kwote 3x wieksza niz policja. Modl sie zeby oni cie jemu nie oddali ;) "

shit... dlugie wyszlo :D

Chce ktos nowatorski i niezwykly sposob podrozowania przez kosmos ktory wpadl mi do glowy kiedy pisalem historie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, czy ktoś tu wie o czyś, o czym ja nie wiem, czy też może wydaje mi się, ale nie przypominam sobie, żebyśmy kiedykolwiek dopuścili niejakiego Gandalfa z Valinoru do naszej rozgrywki. Wydaje mi się, że ktoś tutaj nie przeczytał regulaminu sesji. Sądzę, że posta trzeba usunąć... Gościu, tak się po prostu nie robi. Wpychasz się na sesję, nawet nie znając regulaminu. Jeżeli jest tu mój błąd, to przepraszam, ale nie widzę twojego zgłoszenia w tym wątku...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekhm, płaszcze się przed wami i błagam o przebaczenie :oops: . Mój błąd, mój błąd :oops: . Wybaczcie mi, nie zauważyłem regulaminu i zrobiłem to co zrobiłem :oops: .

Jeśli nie wydacie na mnie wyroku śmierci to przedstawie swoją karte postaci i jeśli można poprosże o przyłączenie do sesji.

Imie:Mike

Nazwisko:Edgar

Wiek:31 lat

Zawód:były informatyk teraz pracownik rządowy

Charakter:Dobry

Wzrost:180 cm

Waga:70 kg

Włosy:Czarne

Oczy: Piwne

Wygląd:

Wysoki mężczyna, normalnej budowy ciała. Na twarzy często maluje się zrezygnowanie. Oboje oczy podbitych, duży nos. Na sobie zwykle ma dresowe spodnie i tendetną koszulkę z wulgarnymi napisami.

Historia:

Całe dzieciństwo spędził na obrzeżach wielkiego miasta, tam zaczął się chorobliwie fascynować techniką, informatyką i podbojem kosmosu. Udało mu się skończyć coś co jeszcze można nazwać szkołą, chociaż trafniejsze określenie to stadion dla wyścigu szczurów. Jego ojciec był nauczycielem a matka pracowała w zapchlonym i brudnym szpitalu. Nie miał rodzeństwa. Przez kilka lat swojej dorosłości pracował na podrzędnym stanowisku w jednej z tych rządnych władzy korporacji. Odszedł i przez dwa lata był bezrobotny, pracował dorywczo. Kiedy skończył 28 lat znalazł fuchę w czymś co badało możliwość kontaktu z innymi istotami w przestrzeni kosmicznej, czyli kojelna bezużyteczna agencja ciągnąca i marnująca pieniądze biednego społeczeństwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, dobra... Skoro już wszedłeś, to graj... Dżizz - w tym tempie to niedługo pół forum będzie chciało z nami grać...

Ale na razie idzie nam dobrze - na próbę nie pisałem nic przez jakiś czas i akcja posunęła się do przodu... Nieźle to trokuje na przyszłość... Tak trzymać i nie puszczać... ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pieknie ;p To ja czekam i czekam na trzecia zgode zeby wlaczyc sie do gry a tu jakis Gandalf niewiadomoskad ( :P ) nie dosc ze lamie regulamin, to jeszcze dostaje pozwolenie na gre :P !

Radyan - mysle ze ludzi przyciaga tematyka ;) Tego po prostu jeszcze nie bylo (w zasadzie, w kwasie tez nie ^^)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pisz, skoro chcesz... Ale jesteś ostatnim, który dołącza do gry... Przynajmniej przez jakiś czas... Na razie graczy jest na tyle dużo, że postów przybywa w zastraszającym tempie, a skoro nikt tego nie kontroluje, to niedługo może z tego wyniknąć niezłe zamieszanie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rad - Jesli uwazasz ze graczy jest za duzo to moze rozwiazaniem byloby podzieleni sie na dwie druzyny. CZesc osob moze wolec klasycznego miejskiego cyberpuncka, inni space opere. Calosc w jednym swiecie, na dodatek drogi druzyn (dwoch, a moze i wiecej jesli przybedzie garczy ;) )moga sie krzyzowac, sami gracze moga zmieniac strony, zaleznie od tego na co maja ochote itd. Jako ze nie ma MG to nie beda oni sobie nawzajem przeszkadzac ;) Jesli do tego sami gracze nie beda dawali sobie zadan sprzecznych (np. Jedni gonia drugich, lub jedni i drudzy szukaja jednego artefaktu itp.) To nie dojdzie do bojek ktore naruszylyby klimat i spojnosc rogrywki. Mam nadzieje ze rozumiesz o co mi chodzi. Nie mniej nie nalezy zbytnio sie z tym podzialem spieszyc - najpierw nauczmy sie grac bez MG, potem sie pokombinuje ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś nam sesja ostatnio podupadła :( Zero postów przez circa about trzy dni... Może to przez początek roku szkolnego, a może stąd, że mamy kilku studentów. Nie wiem, ale mniemam iż ta stagnacja stąd się właśnie bierze. Może jednak ktoś się zlituje i pociągniemy tę sesję dalej? Bo nie chciałbym, aby umarła śmiercią przedwsczesną... To jak będzie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do was pytanie. Tak czy innaczej jest to prośba o rade. Z powodu awarii komputera nie było mnie przez dłuzszy czas na sesji. I teraz nie wiem co zrobić. Napisać dłuzszego posta z tym co robiłem , a może napisac tak jakbym był tam. Co mi doradzicie , bo na sesji mi zalezy :/.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S@d-nie martw się, jeśli mnie pamięć nie myli, to jak byłeś nieprzytomny(bo chyba zemdlałeś od ran, czy cuś), to sama Cię wyniosłam z szybu...przynajmniej kogoś tam wynosiłam...w każdym razie, napisz, że po prostu nagle odzyskujesz przytomność, albo że odzyskałeś ciut wcześniej i się przysłuchiwałeś rozmowie... :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EEE niziołka przjmijmy , że zemdlałem drugi raz. Sam chciałem się zapytać , że jest cos takiego mozliwe. Także THX , bo mnie uratowałaś ^^....

No i w końcu ktoś napisał S@d , a nie Z@d ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... zaczynam się zastanawiać, czy nie zrobić tu jakichś czystek... Shadow, Yager - co z Wami, gdzie się podziewacie?

Ja się pogubiłam w tym wszystkim. :( Gdy miałam różne wyjazdy, trudno było mi śledzić sesję i nie wiem o co w niej obecnie chodzi, co każdy robi itp... Jeśli tylko mi to wyjaśnicie, zacznę pisać dalej...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...