Skocz do zawartości

Studia


niziołka

Polecane posty

Fakt, jak ktoś chce się uczyć, to nieważne czy studiuje na uczelni X czy Y, w końcu matura z polskiego to loteria (od której w dużej mierze zależy dostanie się na wiele kierunków). Zresztą historia zna przypadki samouków, którzy wyszli na tym znakomicie. Mimo wszystko szkoda, że ludzi, którzy wiedzą po co naprawdę idą na studia jest coraz mniej.

Edytowano przez Spooky Albert
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt' date=' jak ktoś chce się uczyć, to nieważne czy studiuje na uczelni X czy Y, w końcu matura z polskiego to loteria (od której w dużej mierze zależy dostanie się na wiele kierunków). Zresztą historia zna przypadki samouków, którzy wyszli na tym znakomicie. Mimo wszystko szkoda, że ludzi, którzy wiedzą po co naprawdę idą na studia jest coraz mniej.[/quote']Ich pewnie jest tyle samo. Więcej za to może być takich, którzy nie wiedzą po co idą na studia, albo idą na nie tylko po to, żeby zarabiać więcej w przyszłości.
Zresztą patrzę jak wygląda sprawa na moim kierunku gdzie osób angażujących się chociażby w koło naukowe można policzyć na palcach jednej ręki a to też pokazuje czy komuś zależy czy nie.
Nie generalizowałabym tak. Sama nie chodziłam na spotkania kół naukowych z trzech powodów:

1) dojeżdżałam, a koła prawie zawsze były późnym wieczorem

2) miałam tak ogromną ilość nauki, że ledwo się z nią wyrabiałam. Tak naprawdę większość osób, które chodzą u nas na koła to studenci II stopnia, którzy mają mniej zajęć i nie tak czasochłonne.

3) prawie nikt na całej uczelni nie ma podobnego obszaru zainteresowań badawczych, co ja. Jeden profesor (a to i tak tylko na konsultacjach, zajęć o tym nie prowadzi) i chyba żaden student. Dlatego też czas wolny poświęcałam na samodzielne rozwijanie swoich zainteresowań naukowych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idą na nie tylko po to, żeby zarabiać więcej w przyszłości.

Tak; w maturalnej klasie (ech, szkoda, że skończyło się - gdyby nie matura, był to najciekawszy rok) śmieszyło mnie ile osób z "mocno średnimi" wynikami planowało studia prawnicze. Kierunek, jakby nie patrzeć, elitarny, dla osób, które muszą bardzo ciężko pracować, a tam ludzie z zagrożeniami. Z mojego doświadczenia wiem, że to w dużej mierze wina, niestety, rodziców. Mówią "idź na prawo; jesteś najlepszy/a". No i "przyszli prawnicy" są o tym przekonani. A potem wielkie zdziwienie: 40% z histy... Fałszywe mniemanie o sobie; brak krytycyzmu; przekonanie o byciu najlepszym.

Poza tym przez pogoń za kasą wymierają kierunki humanistyczne. Szkoda, zwłaszcza że pracę obecnie trudno znaleźć bez względu na kierunek, który skończymy (artykuł w "URz" kilka miesięcy temu).

Cieszę się, że są jednak osoby, które nie podążają za kasą i idą zdobywać autentyczną wiedzę (acz są na wymarciu). Zresztą, gdy ktoś jest w czymś naprawdę dobry, to dlaczego miałby nie znaleźć tej, ach!, pracy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko szkoda, że ludzi, którzy wiedzą po co naprawdę idą na studia jest coraz mniej.

Drogi Albercie, ładne słowa ale idealizujesz, gdyby na studia chodzili ludzie tylko dla zainteresowania to 80% uczelni wyższych byłaby zamknięta a prywatne nie miały by prawa bytu istnieć. Nie da się ukryć że większość uczelni istnieje tylko dlatego by dać "papierek" by ludzie mogli pracować dla pieniędzy, druga sprawa to taka jak ludzie idą na studia to swoją 3 lub 5 letnią edukacje na uczelniach wyższych traktują jako krótki "epizod" w swym życiu. Przyznam szczerze ja idąc na studia miałem w głowie tylko to by zdobyć papierek i znaleźć prace bo dla mnie to był tylko "epizod", moim marzeniem nigdy nie było by zostać geniuszem w swej dziedzinie tylko to by dostać prace i zrealizować swoje prawdziwe marzenia typu własna rodzina, mieszkanie itp. A studia miały mi tylko w tym pomóc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym przez pogoń za kasą wymierają kierunki humanistyczne. Szkoda' date=' zwłaszcza że pracę obecnie trudno znaleźć bez względu na kierunek, który skończymy (artykuł w "URz" kilka miesięcy temu).[/quote']No cóż, wiele zależy od tego, gdzie się dany kierunek skończy. I absolutnie nie mam zamiaru promować opinii, że uczelnie stojące wysoko w rankingach wydają tylko świetnie wykształconych fachowców, a złe uczelnie tylko nic nie umiejących leni. Chodzi mi o to, że obecnie coraz więcej kierunków humanistycznych stara się dodawać specjalizacje w jakimś zawodzie i organizować praktyki w ramach studiów. I daje to ogromne szanse zawodowe każdemu studentowi, który zechce z nich skorzystać. Kończąc studia, mam uprawnienia do wykonywania 3 typów zawodów - historyka (po dalszym rozwoju - możliwość wykładania na uczelni, publicystyka i wiele, wiele innych), archiwisty (wszelkie publiczne i prywatne zakłady mające składować dokumenty, ale faktycznie jestem przeszkolona do pracy do pracy w administracji państwowej i firmach) i konserwatora (prawie każda praca obejmująca ochronę zabytków). I od II roku studiów dostałam łącznie 5 fajnych propozycji pracy (3 związane ze studiami).

Trzeba jednak pamiętać, że studia mają przede wszystkim nie wbijać do głowy jakąś wiedzę (albo wymuszać na studencie samodzielne opanowanie jej), ale uczyć odpowiedniego sposobu myślenia, właściwego podejścia i postawy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że większość osób piszących tutaj jest "starsza" ( bez obrazy :P ). Więc zadam może i banalne, durne pytanie. Idę teraz do 2 klasy liceum ( profil humanistyczny... tak wiem... ). Nie interesuje mnie język polski, nie lubię analizować, interpretować. Choć przepadam za pisaniem recenzji. Przepadam za historią i wosem ( o dziwo interesuję się polityką, dziwne jak na mój wiek ). Otóż prosiłbym abyście podali kierunki studiów na jakie mógłbym się wybrać i znaleźć pracę z nimi wspólną ( wiem że to nie będzie proste, bo to human ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że większość osób piszących tutaj jest "starsza" ( bez obrazy tongue_prosty.gif ).

Spoko, acz jakbyś pomógł mi poszukać sztucznej szczęki, to byłbym wdzięcznybiggrin_prosty.gif

profil humanistyczny... tak wiem..

A to jest jakiś wstyd?

Nie interesuje mnie język polski, nie lubię analizować, interpretować. Choć przepadam za pisaniem recenzji.

Nie ruszysz jednego bez drugiego. Do pisania trzeba mieć wiedzę. Można mieć niezły styl, ale co z tego, skoro go do niczego nie wykorzystasz. Analiza i interpretacja tekstu pomoże zwrócić Ci uwagę, co jest cenne, o czym musisz wiedzieć.

o dziwo interesuję się polityką, dziwne jak na mój wiek

Nie takie dziwne; uwierz ;)

Otóż prosiłbym abyście podali kierunki studiów na jakie mógłbym się wybrać i znaleźć pracę z nimi wspólną

Dopiero wybieram się na studia, ale, w związku z tym, dużo pytałem się o tego typu studia (humanistyczne).

Ponoć nie dobrze jest wybrać dziennikarstwo, gdyż jest to "technika". A, jak pisałem wyżej, potrzebna jest wiedza, konkretna specjalizacja (np. Hołownia jest dziennikarzem, ale ma przy tym nastawienie w kierunku teologicznym). Poza tym albo umiesz pisać, albo nie i żadne studia tego nie zmienią. Najlepiej nastawić się na coś konkretnego, a pisać i tak przecież będziesz. Przy np. historii - zdobędziesz konkretną, a przy pilnej nauce, również bogatą wiedzę, która będzie Ci niezbędna przy pisaniu tego typu artykułów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż prosiłbym abyście podali kierunki studiów na jakie mógłbym się wybrać i znaleźć pracę z nimi wspólną

Pewnie większa cześć formurowiczów tego tematu mnie zjedzie ale jakoś wytrzymam, ja jako były student kierunków humanistycznych (Historia i Archeologia) odradzam studiowania ogólnie kierunków humanistycznych, nie z powodu nauki czy coś tam, studiowanie kierunków humanistycznych w szczególności archeologie to nie lada przygoda, ale po tym niema zazwyczaj pracy. Humanistów na rynku pracy jest za wiele, a specjalizacje naprawdę w niczym tak naprawdę nie pomagają, są przydatne jeśli szukasz w zawężonym zakresie prace (jak byś studiował histe... i byś wybrał specjalizacje archiwistyka, to prace jako nauczyciel zapomnij). Tak po za tym raczej wszystkie uczelnie które wykładają historie mają jakszą tam specjalizacje, nic nadzwyczajnego.

I od II roku studiów dostałam łącznie 5 fajnych propozycji pracy (3 związane ze studiami).

Gratulacje, ale to nie zmienia faktu że studiowanie kierunków huma.... jest nadal nie opłacalne, jak na 200 absolwentów, 10 znajdzie prace w zawodzie to sukces. Sukces jednostki nie oznacza że jest "Wielkie" zapotrzebowanie na humanów. Wszyscy moi znajomi którzy skończyli histe... czy arche... (nie byli kiepskimi studentami) siedzą w domu albo pracują w Kauflandach/Biedronkach.

Edytowano przez SzamanXYZ
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie większa cześć formurowiczów tego tematu mnie zjedzie<,> ale jakoś wytrzymam, ja jako były student kierunków humanistycznych (Historia i Archeologia) odradzam studiowania ogólnie kierunków humanistycznych, nie z powodu nauki czy coś tam, studiowanie kierunków humanistycznych w szczególności archeologie to nie lada przygoda, ale po tym niema zazwyczaj pracy. Humanistów na rynku pracy jest za wiele, a specjalizacje naprawdę w niczym tak naprawdę nie pomagają, są przydatne<,> jeśli szukasz w zawężonym zakresie prace (jak byś studiował histe... i byś wybrał specjalizacje archiwistyka, to prace jako nauczyciel zapomnij). Tak po za tym raczej wszystkie uczelnie które wykładają historie mają jakszą tam specjalizacje, nic nadzwyczajnego.
Humanistów na rynku pracy może być wiele, ale nie oznacza to, że każdy na stanowi konkurencję* biggrin_prosty.gif Żaden z moich znajomych, którzy przykładali się do nauki, nie miał później problemów ze znalezieniem pracy. Ale to może po prostu szczęście?

* wytknęłam tylko błędy najłatwiejsze do poprawienia

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam nr. 25 Polityki z tego roku gdzie trafiłem właśnie na całkiem niezły artykuł dotyczący studiów, jej obecnego stanu, sytuacji absolwentów na rynku pracy i innych takich gdzie zostały dobrze wskazane problemy a jednocześnie nie ma ciągłego dołowania 'jaka to tragedia jest' :D Trzeba sobie raz na zawsze powiedzieć, że sytuacja prosta nie jest a o pracę trzeba się mocno postarać, niemniej jest to lepsze niż tylko użalania się nad losem i twierdzenie 'jak to będzie źle' - trzeba wziąć byka za rogi... przynajmniej ja mam takie podejście.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

* wytknęłam tylko błędy najłatwiejsze do poprawienia

Czuje się jak bym był w podstawówce, chyba tylko tam mi tylko ktoś wytykał moje błędy ortograficzne (domyślnie polonistka)smile_prosty2.gif. Ale napisałem na tyle zrozumiale że zrozumiałaś co miałem na myśli?, btw. temat to "studia" czy "piszemy poprawną polszczyzną" ?

Żaden z moich znajomych, którzy przykładali się do nauki, nie miał później problemów ze znalezieniem pracy. Ale to może po prostu szczęście?

Nawet jak znaleźli prace to wątpię czy ich pensje są na tyle "wysokie" by Np. rodzinę założyć/usamodzielnić się, z tego co ja wiem pensja pracownika po szkole humanistycznej nie przekracza 2000 zł netto, dla mnie to są śmieszne pieniądze, jak bym miał MGR. Pracowałem kiedyś jako szklarz i moja pensja przekraczała ową sumę którą wymieniłem i to bez MGR na początku imieniasmile_prosty2.gif.

Trzeba sobie raz na zawsze powiedzieć, że sytuacja prosta nie jest a o pracę trzeba się mocno postarać

To nie okres komunizmu gdzie prace dostawało się od razu (wtedy był obowiązek by pracować). Nic nowego nie powiedziałeś. Chyba każda średnio ogarnięta osoba wie o tym że praca sama do niego nie przyjdzie.

niemniej jest to lepsze niż tylko użalania się nad losem i twierdzenie 'jak to będzie źle'

Nie użalam się że "pracy niema" ale narzekam że niema pracy dla humanistów, a jak jest to za psie pieniądze. Nie po to ktoś intensywnie studiuje 3-5 lat by kolejne 2-3 lata szukać pracy w zawodzie i później pracować za 1300 zł (w zawodzie). Podczas gdy jakiś pracownik Np. Budowlany, zarobi 2 razy tyle będąc po zawodówce. Interesuje się humanistyką, ale w świetle dzisiejszej sytuacji uważam że nie warto to studiować tylko zostawić sobie to jako "zainteresowanie" niż "swoją przyszłość".

PS. Przepraszam jeśli mój post uznacie za ostry (by nie mówić że wprost atakujący) ale to taki mój charakter pisania jużsmile_prosty2.gif i nikogo nie chce tutaj urazić.

Edytowano przez SzamanXYZ
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie okres komunizmu gdzie prace dostawało się od razu (wtedy był obowiązek by pracować). Nic nowego nie powiedziałeś. Chyba każda średnio ogarnięta osoba wie o tym że praca sama do niego nie przyjdzie.

Ty jednak twierdzisz - a przynajmniej tak to odbieram -, że praca jest tylko po kierunkach ścisłych albo technicznych. Będę twierdził inaczej dopóki faktycznie na własnej skórze nie odczuję tych problemów. Na razie słyszę tylko powtarzane nałogowo opinie.

Nie użalam się że "pracy niema" ale narzekam że niema pracy dla humanistów, a jak jest to za psie pieniądze. Nie po to ktoś intensywnie studiuje 3-5 lat by kolejne 2-3 lata szukać pracy w zawodzie i później pracować za 1300 zł (w zawodzie).

Dwa tysiące na dzień dobry, świeżo po studiach, załóżmy, że jednak z pewnym doświadczeniem z praktyk i innych? Może jeszcze frytki do tego? :D Osobiście nie mam ochoty na jacuzzi w domu albo jeżdżenie Ferrari tylko na możliwość wyżycia z pensji w praca jaka mi się podoba... Tak BTW. to mogę współczuć osobom jakich dom będzie wykonywany przez robotników po budowlance, którzy poszli w ten kierunek ze względu na płacę, nie chęci; zresztą to nie jedyny kierunek gdzie do takiej sytuacji może dojść. Pasjonaci FTW! Zawsze i wszędzie.

I serio, mam wrażenie, że jesteśmy po tak przeciwległych stronach barykady, że bardziej się nie da =]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako świeżo upieczona studentka Uniwersytetu Wrocławskiego, chciałabym zapytać studiujących w tym mieście o jedną rzecz, a mianowicie akademik.

Z tego co widzę na stronie UW, można walczyć o miejsce w 6 różnych akademikach. Który polecacie? Który omijać? Wady i zalety akademika żeńskiego? Który ma najlepszą lokalizację(nie jestem z Wrocławia i nie za bardzo znam to miasto, więc to też jest dla mnie ważne). Gdzie składać dokumenty i jakie? Co, kto, po co, z kim, dlaczego? Pytam o akademiki, ponieważ na kasie nie śpię i z wynajęciem stancji może być ciężko.

Edytowano przez Ester
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty jednak twierdzisz - a przynajmniej tak to odbieram -, że praca jest tylko po kierunkach ścisłych albo technicznych.

Tego nie wiem czy jest praca po ścisłych lub technicznych, ale z tego co ja wiem absolwenci tych kierunków mają lepszy start na życie niż po humanistycznych.

Będę twierdził inaczej dopóki faktycznie na własnej skórze nie odczuję tych problemów. Na razie słyszę tylko powtarzane nałogowo opinie.

Z całego serca życzę Tobie powodzenia w twojej nauce i sukcesów w karierze politologia, ale obawiam się że się rozbijesz jak wielu absolwentów po humanistyce na ścianie bezrobocia.

Dwa tysiące na dzień dobry, świeżo po studiach, załóżmy, że jednak z pewnym doświadczeniem z praktyk i innych? Może jeszcze frytki do tego? biggrin_prosty.gif Osobiście nie mam ochoty na jacuzzi w domu albo jeżdżenie Ferrari tylko na możliwość wyżycia z pensji w praca jaka mi się podoba...

To mamy podobne marzeniasmile_prosty2.gif ja też bym chciał po prostu godnie żyć i wykonywać swój zawód, ale mając do wyboru X lat szukać prace w zawodzie + kiepskie płaca (oczywiście mowa o kierunkach humanistycznych), czy iść do pracy gdzie uda mi się koniec z koniec związać? btw. Może znasz kogoś po humanistyce który pracuje w swoim zawodzie i nie musi dorabiać by utrzymać się do następnego miesiąca?

I serio, mam wrażenie, że jesteśmy po tak przeciwległych stronach barykady, że bardziej się nie da =]

Nie jesteśmy, sam lubię Archeologie, Historie i Etnologie. W domu mam kilkanaście książek na ten temat i chciał bym to kiedyś studiować ale z powodu niepewnej przyszłości jakie te kierunki dają, po prostu boje się je studiować, nie jestem fascynatem po prostu je lubię. Trochę to smutne że tylko "fanatycy" mają największe szansy znalezienie owej pracy w zawodzie.

Nie samym chlebem człowiek żyje.

PS. Trochę robi się mały offtop to proponuje zakończyć tą dyskusjesmile_prosty2.gif, bo jeszcze zrobię "flame war" tutaj a tego nie chce, swoje dwa groszę dałem, nt. jak stoją przedmioty humanistyczne na rynku pracy. Może dożyje czasów kiedy te kierunki będą bardziej atrakcyjne na rynku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dziś były wyniki rekrutacji na UW i... na zaoczne mnie przyjęli, na dzienne nie.

Liczyłem że bez problemu dostanę się na filologię angielską, moje wyniki z matury przedstawiają się następująco: podstawowy polski 59%, matematyka podstawowa 78%, wos podstawowy ~60%, geografia podstawowa 68%, angielski podstawowy 100% i angielski rozszerzony 81%. Na filologię angielską na dzienne liczyl się polski, matematyka i język. Łącznie otrzymałem 75 punktów rekrutacyjnych (czyli IMO nie mało bo równiutkie 3/4). Ale niestety jestem 930 (!) na liście rezerwowej. Czy mam szansę zaliczyć się do szczęśliwej 120-tki w kolejnych rekrutacjach? Jakiś czas temu na stronie UW były statystyki rekrutacyjne z progami punktowymi z zeszłych lat jednak dziś nie mogę nic takiego znaleźć...

Nie wiem właśnie czy czekać na filologię i modlić się o to miejsce czy złożyć papiery na zaoczne finanse i rachunkowość na UW (albo czekać do 17.07 na wyniki rekrutacji na SGH, również na studia niestacjonarne).

BTW. Na SGGW na ekonomie liczy się tylko 1 przedmiot: matematyka, geografia, lub fizyka. Mi oczywiście w procesie rekrutacji na studia dzienne liczyła się tylko matematyka (a myslałem że angielski będzie moją przepustką na studia) i jeszcze 285 na liście rezerwowej (ale zapewne spadnę jeszcze o jakieś 50 miejsc...), czy na to SGGW mam szansę? Teoretycznie nie mam nawet połowy punktów rekrutacycjnych, ale...

Proszę o rady bo zapowiada się kolejna nieprzespana noc :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę szkoda, że na UW trzeba się od razu rejestrować na studia dzienne, jak i zaoczne.

Ja startowałem na gospodarkę przestrzenną i geografię. To pierwsze jest już skreślone, bo jestem bodajże 400-któryś tam. Za to na geografii jestem 25 na liście rezerwowej, czyli powinno się udać, bo wiele osób traktuje ten kierunek jako zabezpieczenie. No i w tamtym roku ostateczny próg był o ok. 10 pkt niższy, niż ilość moich pkt, więc w którejś tam turze może siąść. chytry_prosty.gif

dawidek - niestety, ale takie miejsce nie daje szans. Na SGGW mocno się spada i podnosi, bo w każdej chwili można tam zmienić kierunek, więc nigdy nic nie wiadomo. No i jest dodatkowa rekrutacja w sierpniu bodajże, na zaoczne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj były wyniki rekrutacji na PW, i jestem od tego momentu cały w skowronkach, bo spokojnie dostałem się na informatykę na wydziale elektrycznym. Reszta wakacji to nauka programowania, przede wszystkim... Wypadałoby jeszcze doczytać co nieco o sieciach i linuxie, ale wszystko w swoim czasie.

Progi z tego co widzę, wzrosły o 10-20 pkt w stosunku do ubiegłego roku. Sporo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reszta wakacji to nauka programowania, przede wszystkim... Wypadałoby jeszcze doczytać co nieco o sieciach i linuxie, ale wszystko w swoim czasie.

To zapraszam do PiW, programów i IiS (możę w końcu pojawią się tematy inne niz "chce kupić router", to się nawet wypowiem ^^)... to będą długie trzy miesiące biggrin_prosty.gif

Edytowano przez Hakken
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak. Wypadałoby coś wiedzieć na dobry start na uczelni. Co prawda słyszałem wiele opinii, że wszystkiego uczą od nowa, ale moja ambicja i żądza wiedzy nie pozwoli mi na takie lenistwo :)

A ciężką pracą chciałbym sobie załatwić zmianę wydziału po semestrze-dwóch (góra trzech...), i przenieść się na MINI lub EITI. Specjalizacje brzmią lepiej, a i same wydziały są bardziej wymagające. Do studentów - trudna jest zmiana kierunku/wydziału na PW?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@opti

Jeśli chodzi ogólnie o politechniki to (choć nie jestem studentem, bo tak jak ty dopiero zdałem xd) wiem ze znanych mi źródeł, iż jeśli masz w miarę dobrą średnią lub jakieś plecy, a na innym wydziale i kierunku jest miejsce to cię przeniosą ;]

Oczywiście dochodzą też różnice programowe, no ale to już trzeba samemu załatwić xd

Edytowano przez Shaker
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@opti - u mnie w grupie jest parę osób, które się przeniosły - jedna z WiP-u, jedna z... Lublina biggrin_prosty.gif Nie przeszkadzało to w przepisywaniu wyników z innych przedmiotów. Sami panowie też nie są czołówką (taki środek), wiec nie sądzę, by jakieś straszne plecy trzeba było mieć, by się przenieść. A swoją drogą, dlaczego nie poszedłeś od razu na EiTI czy MiNI? Nie sądzę, by Twoje wyniki nie pozwoliły Ci się tam dostać.

@down - tak, z jednej z tamtejszych politechnik.

Edytowano przez Tebeg
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@opti - u mnie w grupie jest parę osób, które się przeniosły - jedna z WiP-u, jedna z... Lublina biggrin_prosty.gif

Ale w sensie przeniosła się z Lublińskiej uczelni na Warszawską? Bo jam myślałem o takiej migracji z mojej polibudy Świetokrzyskiej tylko, że do Krakowa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się pochwalę, że nawet nie startowałam na te studia, na których teraz jestem. Nawet nie wiedziałam o ich istnieniu, a pierwszy rok zaliczyłam ze średnią 4,4. :D (znaczy, jest to ten wydział, co chciałam)

@UP tak samo miałam...

Jeśli chodzi o przechodzenie to wiem, że na AGHu możne się przenieść wew jednego wydziału w ciągu 2 pierwszych tygodni nauki, potem to raczej jest ciężko bo każdy kierunek ma inne zajęcia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...