Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielu1983

Czy z CDA można "wyrosnąć"?

Polecane posty

Jeśli CDA nie pójdzie złą drogą mocy to oczywiście że nie będzie się dało z niego wyrosnąć :P ja miałem dużo numerów jeszcze po moim bracie ale...... większość mi się spaliła ! Pożar był na mojej działce i poszło z dymem a pismo o konsolach (nie wiem czy mozna wymienić nazwę) tórego też mam wszystkie numery, było nie daleko a mimo to się nie spaliło :icon_surprised: no ale jednak szkoda trochę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrosnąć z CDA... chyba się nie da. To nie tyle nałóg, co po prostu dziwny nawyk. Jest gazetka pod ręką, to i się czyta. A że jest prawie od zawsze, nie dziwota, że się człowiek przyzwyczaja. Ale fakt, ostatnio zaniedbałem ulubioną gazetkę na rzecz studiów i innych, dziwnych pierdółek. Na szczęście wracam na łono fanów, ahoj!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrosnąć z CDA to tak jakby przestać kupować czekoladowe czekoladki z mięty o smaku czereśni ;/. Wątpię żeby komuś się to udało ale kto wie ? Może nasi kochani redaktorzy na starość założą klinikę Actionową gdzie będziemy chodzili na odwyk ?

Tak czy siak, jestem uzależniony od CDA i żelek i jestem z tego damn. dumny :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czekoladowe czekoladki z mięty o smaku czereśni to juz przeżytek teraz każdy kupuje czekoladowe karmelki o smaku czekoladowych winogron z jabłkami które mimo wszystko karmelkami nie są ale pośrednio czekoladą też nie, więc to pewnie jakaś chemia :/.

Mam nadzieje że z CDA nie stanie się coś takiego jak z XXX (duże pismo konsolowe polskie) które przez pewien czas zaczeło uzywać takich głupich określeń jak "czadzior" "spox" "[beeep]ongo" na szczęscie sie z tego wycofali bo to takie sztuczne nastawianie sie na jakies dzieci-neo, więc wam tego nie zycze droga redakcjo. o ile jest tak jak jest albo ewentualnie będzie lepiej to się z tego nie wyrośnie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starsi bracia (obecnie 34 i 31 lat :P) zaczęli kupować CD-Actiona od roku 1998 bodajże, już nie jestem pewien. Zarazili mnie tą pasją, więc obecnie ja zbieram, a oni sobie od czasu do czasu przejrzą (praca, rodzina ale zawsze chwilka na przejrzenie CD-Actiona się znajdzie)

CD-Action: Dla ciebie, dla rodziny!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moim zdaniem tak. CDA faktycznie jest obecnie za bardzo sprofilowane na bardzo młodych, którzy kupią parę numerów i przestaną. Widać to po tekstach, materiałach, czasami nawet pełniakach. Nawet Smugg się bardzo ugrzecznił w AR.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nie można.

Dobrym na to przykładem jest mój ponad sześćdziesięcioletni ojciec, który zaczął czytać CDA jekieś pół roku temu.

Ja od paru lat kupuję CDA i ne zamierzam przestać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poważnie Wasi rodzice wykazują zainteresowanie CDA ?? Moi przekonali się o pozytywnych aspektach zjawiska zwanego Internetem ale CDA jeszcze nie czytają, choć ostatnio mówili, że w sumie to fajna sprawa zagrać "se w te kulki" he he he może za jakiś czas zastanę ich z magazynem w ręku :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moim zdaniem tak. CDA faktycznie jest obecnie za bardzo sprofilowane na bardzo młodych, którzy kupią parę numerów i przestaną. Widać to po tekstach, materiałach, czasami nawet pełniakach. Nawet Smugg się bardzo ugrzecznił w AR.

Przyznaję rację we wszystkich aspektach oprócz pełniaków. Gry dodawane do pisma zawsze były miodne, są i pewnie będą. Jednak z boleścią muszę się podpisać pod sprofilowaniem CDA pod młodszych, albo... starszych. ;) Moim zdaniem idealnie pasuje do sytuacji "przemienienie" BioWare - kolesie robili naprawdę wspaniałe gry, z fantastycznym klimatem i obłędną grywalnością. Jednak cóż, "świat idzie do przodu", więc miluchy postanowiły nastawić się na 30>latków, zasiaających do konsoli w niedzielne wieczory. Podobna sytuacja z CDA - spędziłem z pismem kilka naprawdę fajnych lat, i kiedy lata te wspominam, często wspominam i stare, dobre CD-Action. Oczywiście na wstępie napiszecie, że wszystko dlatego, że dorosłem i takie sprawy. Okej, ale nie tylko ja się zmieniłem... Poprostu wiele rzeczy, które w CDA naprawdę kochałem wyleciało na rzecz "każualizacji". "Świat dzie do przodu"... ja idę do tyłu. Czy wyrosłem z CDA? Nie do końca... Ale nastepnego numeru pierwszy raz od 4 lat nie kupię. (a zbieram 5 wiosen, nie zaopatrzyłem się tylko w jeden nr) Dziękuję, CDA, że daliście mi tak wiele fajnych chwil, dziękuję za wspomnienia. Jednak ja po 02/11 do kisoku już się nie udam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również widzę obranie targetu wśród młodszych odbiorców, ale szczerze mówiąc niespecjalnie mi to przeszkadza.....hmmmm nadal odnajduję informacje których szukam a na pewne kwestie po prostu przymykam oko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mikul1991

Ja już praktycznie wyrosłem. Kupuję wybiórczo, dopiero wtedy jak coś mnie zainteresuje. Kiedyś brałem numer w numer;) Teraz mam inne wydatki, zwłaszcza, że większość artykułów jest na stronie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I think ... że można wyrosnąć z CDA. Ale nie w sensie że porzucę gazetę bo jestem za stary na takie "pierdoły" tylko wg mnie o CDA się z czasem zapomina kiedy wkracza się w dorosłe życie. Zbyt dużo problemów na głowie praca itp. No chyba że ktoś jest tak napalonym fanem że będzie czytał CDA do śmierci i jeden dzień dłużej :happy:.

Na szczęście ja jeszcze nie wyrosłem i nie przekroczyłem tej granicy dorosłości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...