repta2 Napisano Maj 13, 2013 Zgłoś Share Napisano Maj 13, 2013 Szczerzę mówiąc to jak dla mnie King nie ma książek, które są horrorami (przynajmniej dla mnie ) ale bardzo klimatyczne jest "Miasteczko Salem" (ostatnio czytałem, świetna książka) i "Cmętarz Zwierząt"- też niezły klimacik, "To" było dla mnie takie średnie, złe nie było ale jakoś mnie nie przekonało. A ktoś tu napisał o "Sklepiku z marzeniami" i dla mnie trochę dziwna propozycja, książka bardzo fajna (z średniawym zakończeniem) ale nie powiedziałbym żeby można się było bać podczas czytania tej książki. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artorias Napisano Maj 14, 2013 Zgłoś Share Napisano Maj 14, 2013 Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Kupiłem "Miasteczko Salem". Jeśli przypadnie mi gustu to sięgnę po kolejne tytuły. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JediMati Napisano Maj 14, 2013 Zgłoś Share Napisano Maj 14, 2013 (edytowany) @DOSAKUplDzięki wszystkim za odpowiedzi. Kupiłem "Miasteczko Salem"...Bardzo dobry wybór! Miasteczko Salem na początek przygody z Kingiem jest idealne Świetna i mroczna historia, mało miasteczkowy klimat. Jak dla mnie jedna z lepszych książek Kinga, i napewno jest to klasyk jak byś miał ochotę po przeczytaniu Miasteczka Salem, inną książkę tego autora to polecam Cmętarz Zwieżąt lub TO ^_^ Edytowano Maj 17, 2013 przez JediMati Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
EricSonicson Napisano Maj 17, 2013 Zgłoś Share Napisano Maj 17, 2013 A co uważacie za dobre dla ludzi, którzy Kinga poznali nieco lepiej? Mnie urzekła np. "Misery" i do dziś uważam ją za lepszą z wszystkich książek, które wydał. Nie polecałbym jej jednak na sam początek, gdyż jest za ciężka.Ja tak właśnie miałem - moją pierwszą książką pana z Maine, było Miasteczko Salem, a drugą Misery. I choć tę drugą przeczytałem, to doceniłem dopiero ze dwa lata później, kiedy poznałem trochę więcej jego dzieł i wróciłem do niej ponownie. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JediMati Napisano Maj 17, 2013 Zgłoś Share Napisano Maj 17, 2013 (edytowany) Ja troszkę Kinga przeczytałem, nie jest to duży wynik ale jakiś tam jest. Dzisiaj skończyłem Christine i jestem niesamowicie zaskoczony. Książka jest rewelacyjna i spokojnie może walczyć o miano najlepszej książki Kinga. Wszystko w niej jest na swoim miejscu, żadna część nie denerwuje. Każdy element idealnie do siebie pasuje, sama fabuła nie jest zwykłą historia o opętanym samochodzie. Ale jest opowieścią zawierająca ponad czasowe wartości takie jak, przyjaźń, pierwsza miłość, odrzucenie przez innych. Czytając książkę wielokrotnie zastanawiałem się i wspominałem stare czasy. Klasyk przez duże K, i pan King potrafi mnie jeszcze zaskoczyć Edytowano Maj 18, 2013 przez JediMati Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
repta2 Napisano Maj 18, 2013 Zgłoś Share Napisano Maj 18, 2013 (edytowany) Ja przeczytałem dotychczas z Kinga około 20 pozycji (szału nie ma ) i najlepszym dziełem dla mnie były chyba "Ręka Mistrza" i "Dallas '63" nie potrafię zdecydować, która podoba mi się bardziej. Na drugim końcu jest "Pod Kopułą" i "Colorado Kid". Nie za bardzo rozumiem też magię "To" ale jest to moja subiektywna opinia bo książka przez wielu jest uważana za najlepszą powieść Kinga. Ostatnio zacząłem czytać "Historię Lisey" ale trochę się odbiłem i na razie kończę Trylogię "Millenium". Edytowano Maj 18, 2013 przez repta2 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
c0r Napisano Maj 19, 2013 Zgłoś Share Napisano Maj 19, 2013 Hmm, przeczytałem około 10 książek Kinga i powiem tyle - aż trudno uwierzyć, że na taką ilość książek tak mało jest nieporozumień. Najmilej wspominam Miasteczko Salem, natomiast przeciętna była Mroczna Połowa. Teraz czytam Rękę Mistrza i niezmiernie mi się podoba. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JediMati Napisano Maj 28, 2013 Zgłoś Share Napisano Maj 28, 2013 (edytowany) Pisałem w tym temacie wiele razy jak dla mnie TO jest najlepszą książką Kinga i najlepszą książką w ogóle, fantastyczna opowieść łącząca najlepsze cechy pisarskie Króla. Mamy genialnie przedstawione realia lat 50, jak kolega wspomniał wyżej bardzo klimatycznie opisane miasteczko Derry. Dodam jeszcze, że jak dla mnie magią książki jest genialnie opisane dzieciństwo w najlepszych i najgorszych jego postaciach. Ostatnie sceny rozkleiły mnie totalnie, jestem wielkim fanem tej książki. Dlatego uważam, że książka w niczym nie zawodzi. Mistrzostwo świata a takim największym moim marzeniem, była by ekranizacja lub serial który oddał by genialność tej książki. Wiele razy wracam fragmentami do tej książki a scena gdy Mike zadzwonił do Bena i nie mogli sobie przypomnieć żadnych szczegółów, zaczynali wszystko zapominać. Wszystkie wspólnie spędzone chwile, cała ich przyjaźń zaczynała się wymazywać, jest strasznie smutna. Żeby nie było, że słodzę dla mnie pomyłką jest ostatnia scena kopulacji chłopaków z Beverly na końcu w kanałach. Trochę nie rozumiem ich przejścia w dorosłość Czytając wspominałem swoje dzieciństwo, wspólne zabawy z przyjaciółmi w podchody czy w chowanego, budowanie baz. Po prostu piękne czasy a z wieloma przyjaciółmi straciłem kontakty, nie widziałem się z nimi kilkanaście lat. Może dlatego ta książka tak mi się podoba. Więc jeśli miałbym jeszcze raz na chłodno oceniać, spokojnie wystawiłbym 10/10.Skończyłem też trzy inne książki Króla Chodź żadna z nich zamieszania w moim rankingu nie zrobiła, to Christine była bardzo blisko. Natomiast dzisiaj zaczynam Bastion, ostatnia największa cegła jaka mi została pomijając Łowcy Snów na które muszę też kiedyś znaleźć czas.Christine - Jak dla mnie zdecydowanie jedna z najlepszych książek Kinga, podium nie zajmie ale znalazła się zaraz za nim. Więcej o książce pisałem parę postów wyżej Po prostu duży KLASYK!Rose Madder - Niestety ale bardzo się rozczarowałem, liczyłem na coś więcej. King nie wykorzystał świetnego tematu, i jak dla mnie mógł z tej książki zrobić tylko obyczajową chodź nie wiem czy by coś to pomogło.Wielki Marsz - Była to moja pierwsza książka Bachmana, arcydziełem to ona nie jest ale bardzo mi się podobała. Napewno do niej jeszcze wrócę, i nawet co dziwne zakończenie było świetne, tajemnicze i pełne niedomówień Edytowano Czerwiec 2, 2013 przez JediMati Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8azyliszek Napisano Czerwiec 9, 2013 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 9, 2013 Wolno, wolno czytam "Rękę Mistrza". Ale doszedłem do fragmentu gdzie Edgar namalował obraz swojej ex żony toples i dwóch nagusów. Naprawdę dobry motyw. Jako singiel od razu się uśmiałem. Ale obiektywnie naszła mnie też smutna refleksja - dlaczego zwykle zdradzają nas najbliżsi? Co film czy książka to ciągle się człowiek natyka na to samo - najlepszy przyjaciel sypia z twoją żoną lub dziewczyną . Naprawdę Franz miał rację w tym słynnym fragmencie "-Mmmmm... -Franz no co ty? -Mmmmm moją kobietę -Franz nie! Tratatatatata" ). I to z księgowym się puściła. A wcześniej z jakimś grubasem! I to jest też wkurzające - dlaczego żony z mężami czasem bywają oziębłe albo nudne w łóżku. Ale jak mają romans, to od razu zaczynają sztuki wyczyniać . Niektóre kobiety naprawdę złe są . Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
9kier Napisano Czerwiec 10, 2013 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 10, 2013 Joyland ktoś już przeczytał? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8azyliszek Napisano Czerwiec 10, 2013 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 10, 2013 @UPJa nie, bo w Biedronce jeszcze go nie było Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
9kier Napisano Czerwiec 10, 2013 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 10, 2013 To tylko trzysta parę stron, ale myślę, że i tak by się nie zmieściły :} Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
c0r Napisano Czerwiec 12, 2013 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 12, 2013 @8azyliszekJa "Rękę Mistrza" zacząłem czytać gdzieś 1,5 miesiąca temu, ale doszedłem dopiero do momentu, w którym Edgar wprowadził się do tego domku na Duma Key (czytałem bardzo mało, bo mam sporo innych książek do nadrobienia). Obecnie ponownie czytam "Miasteczko Salem" i znowu robi na mnie duże wrażenie; gdy czyta się wieczór lub w nocy, naprawdę można się przestraszyć. Jeden z najlepszych horrorów, jeśli chodzi o literaturę. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8azyliszek Napisano Czerwiec 12, 2013 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 12, 2013 (edytowany) @UPNo bez przesady. Nowatorski i super ciekawe to "Miasteczko" może było w 1975 i l.80-tych. Teraz przeżyliśmy zalew wampirami w popkulturze i już mnie to nie ruszało tak bardzo. Może jakbym przeczytał to 13 lat temu, to bym się bardziej zachwycił. A tak - fajna ale widziałem już wiele w tym typie.Ja też się ślimaczę z Ręką - jestem dopiero na 200 stronie. Ale dobre jest to, że ciekawy jestem co będzie dalej i ciągle wracam i się zagłębiam w treść. W końcu przeczytam całą.Czy wam też biedronkowe wydanie "Ręki Mistrza" tak obleśnie marszczy się/zgina na grzbiecie? Jest to tym bardziej przykre, że Miasteczko Salem czy równie gruba Christine trzymają się bardzo dobrze po przeczytaniu. Natomiast na Ręce będę miał takie grube linie zgięć, jak na kieszonkowych egzemplarzach serii Gwiezdnych Wojen od Amberu. Niemile się zaskoczyłem.Ale sama fabuła się w końcu rozkręciła. Od tego fragmentu gdy Edgar namalował żonę, akcja mnie wciągnęła i czytam dalej. Rzeczywiście dobra książka, cieszę się, że znalazłem ją już w drugiej Biedronce.@EDITAAAAaaaa King znowu to zrobił. Znowu powtórzył motywy z poprzednich książek niemal kropka w kropkę. Najpierw było lekkie nawiązanie do radia i starszych piosenek (jak w Christine). A w końcówce jest to samo co w Miasteczku Salem - w starej willi (tu w ruinie willi) czai się wielkie zło i trzeba jepokonać za dnia kiedy jest słabsze. Ale bohaterowie późno wstają a potem czas leci szybko jak Usaint Bolt. I w kulminacji zapada noc. No come on. Powtórzę się - dlaczego dobrze się to czytam mimo iż King odgrzewa kotlety i wyświechtane chwyty? Edytowano Czerwiec 13, 2013 przez 8azyliszek Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8azyliszek Napisano Czerwiec 25, 2013 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 25, 2013 (edytowany) "Under the Dome - the book was better!"Aaaaaaa!Wiedziałem, wiedziałem, wiedziałem!Zepsuli adaptację już od samego początku wprowadzając zmiany. Ja tego nie rozumiem. Wychodzi na rynek świetny bestseller, ludzie się nim zachwycają, więc filmowcy szybko podchwytują pomysł i robią serial na podstawie książki. Ale dlaczego, dlaczego, dlaczego scenarzystami zwykle zostają jakieś beztalencia i megalomani?? I oni zawsze wiedzą lepiej, wprowadzają swoje poprawki które maja za "bógwico". No szlag mnie trafia! To co - do Picassa czy Rembranta też coś domalujmy by obraz wyglądał lepiej?! Dla mnie to jest gwałt na sztuce, bo inaczej tego nazwać nie mogę. W tym przypadku takimi kulturalnymi wandalami są Brian K.Vaughan i Rick Cleveland. Ci goście od razu lądują na mojej liście wrogów. Bo co za drań mógł wymyślić to, że na samym początku Barbie zakopuje ciało Docka?! No skąd taki zryty pomysł?! Jakby Barbara miał samochód to by go dawno w Chester Mill nie było, więc tu kolejny zonk. Świstak to za mało - niech kopuła krowę przetnie. I to wzdłuż by przykleiła się do bariery. I jak można było zrobić, że to pole siłowe nie przepuszcza dźwięków ani fal radiowych i komórkowych. Przecież cały myk polegał na tym, że to jest inteligentna kopuła, przepuszczająca powietrze, fale a nawet odrobinę wilgoci (rzeka). Inaczej ludzie by się podusili. Ale nie - nie będzie rozmów komórkowych, bezprzewodowego netu. Musimy wprowadzić coś swojego. M-A-S-A-K-R-A! No i na koniec zróbmy, że Junior nie zabija tylko prowadzi swoje prywatne więzienie. Kolejny genialny pomysł Podsumowując[CIACH] - Filmiki zawierające przekleństwa nie są tu mile widziane, nieważne, jak bardzo byłyby na miejscu. - YoshiMam nadzieję, że będzie tylko jeden sezon, bo nie wyobrażam sobie katowania się takim dziwotworem dłużej niż 13 odcinków. Gdyby Gro o Tron od razu była tak przerobiona tez by padła i nie osiągnęła swojej obecnej wielkości. Śmierć scenarzystom z ogromnym ego. Edytowano Czerwiec 25, 2013 przez MrYoshi dopisek [Yoshi] Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
[Ekspert] Tzar Napisano Czerwiec 25, 2013 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 25, 2013 Hehe. Ja mam zamiar oglądać jako po prostu serial, a nie ekranizację. Toteż w poważaniu mam zarzuty z gatunku "ale w książce było inaczej!!!11". Jeśli nawet w oderwaniu od (nie takiej znowu wspaniałej) powieści okaże się słaby, to trudno, przestanę oglądać i coś sobie poczytam. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JediMati Napisano Czerwiec 27, 2013 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 27, 2013 (edytowany) Również oglądałem i jakoś nie przeszkadza mi, że nie jest dokładnie tak jak w książce Niech robią to jak im się podoba, oby tylko było dobrze. A jak narazie jest średnio ale zobaczymy jak się serial trochę rozkręci, i jakoś inaczej sobie wyobrażałem Juniora Edytowano Czerwiec 27, 2013 przez JediMati Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8azyliszek Napisano Czerwiec 27, 2013 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 27, 2013 (edytowany) @UPTaaaa Junior wygląda jakby się z Tokio Hotel urwał . Jakby aktorzy grający Juniora i Barbiego się zamienili to może by lepiej pasowali? Nie wiem... Natomiast podoba mi się Duży Jim. IMHO obsadzenie Hanka z Breaking Bad nie było złym pomysłem. Poza tym fabularnie na razie serial leży i kwiczy. Zapomniałem wspomnieć, że nie ma też religijnej stacji prowadzonej przez Kucharza i będącej przykrywką dla wytwórni mety. Jest tylko zwykła lokalna rozgłośnia, puszczająca normalny rock i inną muzykę. Gdzie oni więc pichcą tą amfę, to ja nie wiem. To jest profanacja a nie adaptacja i tyle ode mnie.@EDITTylko jeszcze jedna sprawa. Przez gupi produkt placement Duży Jim nie jeździ Hummerem tylko Escalate. Dla mnie kolejny błąd, bo IMHO ten Hummer dużo mówił o charakterze tej postaci. Edytowano Czerwiec 27, 2013 przez 8azyliszek Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JediMati Napisano Czerwiec 27, 2013 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 27, 2013 (edytowany) Ja podchodzę do serialu jako luźnej adaptacji, książka jest tak obszerna, że naprawdę nie przeszkadza mi, że wybierają sobie poszczególne wątki. Odnośnie postaci to zgadzam się z tobą 8azyliszek, Duży Jim jest dobrany idealnie, strasznie nie podoba mi się Junior. Barbie jest całkiem w porządku nie denerwuje mnie wyglądem a to jest ważne Pierwszy odcinek był średni zobaczymy za jakiś czas jak serial się rozkręci. Edytowano Czerwiec 27, 2013 przez JediMati Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8azyliszek Napisano Czerwiec 29, 2013 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 29, 2013 King "się skończył nim się zaczął" http://hatak.pl/artykuly/pierwsze-wypowiedzi-kinga-i-vogela-po-premierze-under-the-dome#commentsI to gada facet którego książki tak lubię czytać... Pytanie - po co więc w ogóle zrobili Kopułę nad Chester's Mill?? Nad Nowym Yorkiem albo Los Angeles byłoby 10x lepiej. I jeszcze naziści być powinni! Sprawdziliby się o wiele lepiej niż bojówki Dużego Jima! Zakończenie książki też moim zdaniem ssało. Było typowe dla Kinga właśnie - tak rozbudował początek, że mu stron na zakończenie zabrakło, gdyż z książki-cegły, robił się już pustak. I to można było dopracować, zmienić. Ale tego, że zrobili Kopułę całkowicie nieprzepuszczalną (dźwięki, fale radiowe i komórkowe) to za Chiny nie wybaczę! Przecież to jest strasznie zasadnicza i strasznie gupia zmiana w stosunku do oryginału. Dzięki temu klosz był jeszcze bardziej niezwykły i intrygujący. Jasne - rozumiem, że najłatwiej jest wziąć kasę i machnąć ręką. Ale podejście Joan Rowlling do sfilmowania swego dzieła podobało mi się 100 razy bardziej, niż King-CBS . Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
repta2 Napisano Czerwiec 29, 2013 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 29, 2013 (edytowany) Bazyl Ty chyba nie bardzo ogarniasz- ten serial to nie jest ekranizacja, ktoś mądry uznał, że "Pod Kopułą" to słabiutka książka ale z całkiem ciekawym pomysłem na fabułę więc uznali, że wybiorą pewne rzeczy z książki a resztę zmienią, więc nie dziw się, że w serialu to czy tamto jest inne od tego co było w książce.@downSłabiutka bo wykorzystanie w sumie fajnego motywu jest w wykonaniu Kinga w tej książce beznadziejne... więc modyfikacje względem książkowego pierwowzoru mogą wyjść na plus. Porównanie z HP jest cokolwiek nie na miejscu bo w przypadku serialu było mówione, że to nie jest ekranizacja książki natomiast w filmach o HP już nic takiego nie występowało. Edytowano Czerwiec 29, 2013 przez repta2 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
8azyliszek Napisano Lipiec 1, 2013 Zgłoś Share Napisano Lipiec 1, 2013 (edytowany) @UPJak pisałem - to po kiego w ogóle się podpierać tym tytułem i autorem, skoro wszystko robią inaczej. Próbują nas naciągnąć na swoją słabą produkcję "na motywach" i zachwycić swymi "świetnymi" pomysłami. Bo bez nazwiska King, to serialu 2 nikomu nieznanych scenarzystów nikt by nie oglądał.Człowiek się przyzwyczaił do Kinga za 12 zł (Historia Linsey, Christine, Ręka Mistrza) a tu posucha się zrobiła. W czerwcu nic, w lipcu (patrzyłem na stronie Biedronki) to samo. Próbują nam opchnąć jakąś makulaturę. Szkoda, bo ja bym chciał więcej i więcej Kinga za tą cenę. Może coś w sierpniu rzucą.@DOWNAle jak już pisałem 9kier - Joyland kosztuje 34 zł, nie wspominając o tym, że jest ponad połowę chudszy (ooo ten tytuł też chcę w Biedronce ) niż taka Christine czy Ręka Mistrza. Czyli mniej czytania, za prawie 3 razy więcej złotych. Poczekam, aż coś rzucą do Żuczka - książka nie zając (tylko zając to zając ). Edytowano Lipiec 1, 2013 przez 8azyliszek Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maliniorz Napisano Lipiec 1, 2013 Zgłoś Share Napisano Lipiec 1, 2013 Ostatnio było go dużo, więc teraz trochę przystopowali. To chyba znak, aby zabrać się za Joyland Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pankamilek Napisano Lipiec 2, 2013 Zgłoś Share Napisano Lipiec 2, 2013 W Matrasie Joyland jest za 26 zł. Przynajmniej w Walbrzychu. Niestety jeszcze się nie zabrałem, chcę skończyć Pod kopułą. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JediMati Napisano Lipiec 2, 2013 Zgłoś Share Napisano Lipiec 2, 2013 (edytowany) Byłem ostatnio na zakupach i z ciekawości zajrzałem do Empiku, bo mieli akurat promocję -25%. Myślałem, że dostane taniej Joyland, jak się okazało kosztował 34 zł albo 35 zł. Więc zrezygnowałem z zakupów, kupię sobie za miesiąc na Aros.pl wraz z innymi książkami, wtedy bardziej się opłaci. Książka nie zając, nie ucieknie Edytowano Lipiec 2, 2013 przez JediMati Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...