Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lord Nargogh

World of Goo

Polecane posty

Gra jest po prostu świetna. Właśnie kończę pierwszy "świat", gra nie jest wybitnie trudna co prawda jak na razie problem sprawiła mi tylko plansza z balonami, którą w końcu udało mi się zakończyć za 5 podejściem. Brak możliwości zmiany rozdzielczości w "normalny" sposób mi nie przeszkadza bo Gluty i tak wyglądają super. Cała otoczka audiowizualna jest świetna, te wszystkie odgłosy Glucików i muzyka. Gameplay jest również miodny, dwoma słowami Gluty rządzą!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra dla ludzi o mocnych nerwach, czyli (jak chodzi o gry) to nie dla mnie - nie rozumiem jak można siedzieć tyle czasu przy jednym głupim poziomie i cały czas próbować od początku. TO z resztą jest powód dla którego przeszedłem chyba tylko jedną grę na PC - utknąłem przy jakimś bossie, a ja tego strasznie nie lubię. Żeby ku**a siedzieć godzinę w jednym miejscu i siekać tego samego kolesia cały czas, pomimo , że szanse że mi się uda są znikome. Bez sensu. I właśnie dla tego nie gram już w World of Goo i nie mam zamiaru przejść I rozdziału - to gra nie dla mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za wcześnie się poddajesz, gra jest rzeczywiście miodna, nie jest to jakaś superprodukcja ale jako "odstresowywacz" sprawdza się genialnie. Poziomy są świetnie zaprojektowane a niektóre dają dużo do myślenia (tzn. aby je przejść trzeba trochę wysilić szare komórki ;) ), no i muzyka która doskonale nadaje klimatu grze. Po prostu cud, miód i orzeszki ;) Jestem właśnie na trzecim świecie i już się nie mogę doczekać kolejnych, trochę szkoda że jest ich tylko 5.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja gdzieś wyczytałem że ma być 6 rozdział na księżycy.

A moja wieża ma 25m i jak buduje wieże to sie nie przykładam a jak sie wali to w odpowiednim miejscu dodać i winnym usunąć glucika i tadam problem zażegnany.

Grę przeszedłem już 2 razy.

Super jest tyle że dużo za krótka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa... Odstresowywacz. Dla mnie to to jest jedna z najbardziej wnerwiających gier jakie widziałem. xD
Argh... Niszcząca gluty głowa na środku... same łatwopalne... po obu stronach ogień... cel: zmontować bardzo wysoką wieżę tak, by gluty znalazły się nad głową... ARGH. Podchodziłem jakieś milion razy do tej misji. Giera jest częstokroć potwornie irytująca i właśnie dlatego jeżeli już ją odpalam, wybieram "standardowe" poziomy, w rodzaju budowy mostów. Czasem też po prostu buduję sobie wieżę z moich 300 gluciąt.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie właśnie dzisiaj ukończyłem WoG i bardzo mi się podobało, choć mocno rozczarowałem się ostatnią planszą w Epilogu. Poziomy ogólnie bardzo fajnie zaprojektowane i przy niektórych naprawdę trzeba trochę pomyśleć. Ogólnie grało mi się przyjemnie, a teraz będę próbował ułożyć jak najwyższą "glucianą" wieżę :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też ją kupiłem, ale nie żałuję, bo mam ją już od roku, a w CDA jest dopiero teraz. Mam więc dwa egzemplarze, jeden komuś dam.

Co do gry... Uruchomiłem, zwątpiłem, zacząłem porównywać do Loco- Roco, przejrzałem na oczy.

Tak można scharakteryzować moje pierwsze chwile z grą. Jest to dzieło kameralnego, że tak powiem studia 2d boys. Panowie zrobili twór naprawdę wciągający. Co jest grane? Dostajemy kilka glutów i naszym zadaniem jest kreatywne doprowadzenie ich do wylotowej rury przez cały poziom. Można by rzec, głupota, nonsens? Prawda jest taka, że w niektórych poziomach trzeba naprawdę wysilić szare komórki, aby nam się powiodło. Z glutów konstruujemy różnorakie wieże, mosty i inne, podobne im formy. Musimy na owe budowle przeznaczać jak najmniej stworzonek, aby zmieścić się w wymogach planszy (do rury ma się dostać określona ich ilość), jeszcze lepiej, jak przez rurę przeleci ich nadmiar. Wtedy dostajemy punkty specjalne, inna sprawa, że ciągle ilość naszych ruchów i czas są punktowane i aby otrzymać za dany poziom najwyższe noty, trzeba mieć naprawdę dobry plan.

Oczywiście z biegiem kolejnych plansz wylotowa rura znajduje się w coraz bardziej absurdalnym miejscu, a droga do rury jest trudna i najeżona przeszkodami. Na szczęście możemy używać coraz to nowych rodzajów glutów. Przybywają nam gluty wielokrotnego użytku, z których możemy korzystać nieskończoną ilość razy, gluty- balony, gluty odporne na kolce, gluty samoprzylepne, czy gluty z zapałek. Brzmi to co najmniej dziwacznie, lecz dzięki temu posiadamy coraz to nowe możliwości do przedostania naszych glutów. Możemy korzystać z pomocy w postaci porozwieszanych gdzieniegdzie tablic, oraz cofać ostatnie ruchy dzięki fruwającym? czymś. Gameplay jest naprawdę przyjemny i rozluźniający. Poziom trudności jest za to nierówny i o ile rozwiązanie niektórych misji jest raczej łatwe, rozwiązanie innych może przysporzyć nam co nieco problemów.

Grafika w grze jest 2d, lecz nie archaiczna. Mnie urzekła. Estetycznie wykonane lokacje, zadziwiająca ich różnorodność i wykonanie na przykład takiego kursora ma wielkie prawo się podobać. Trafiamy na różne krainy, nie powiem Wam, jakie. Sami zobaczycie. Chociaż może proste, wykonanie jest dużo lepsze, niż wielu wydanych teraz gier.

Muzyka trzyma poziom grafiki. Ścieżka dźwiękowa jest klimatyczna i rozluźniająca. Mi przypadła do gustu. Jeżeli Wy myślicie inaczej, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby po prostu ją wyciszyć. Same odgłosy, jakie wydobywają z siebie gluty są piszczące i śmieszne. Mimo, że dźwięczne, nie drażnią.

Wspomnę jeszcze o specjalnym trybie, w którym naszym zadaniem jest zbudowanie jak największej wierzy z glutów. Same gluty zdobywamy w poziomach i dokładnie one wszystkie dostają się do tego poziomu. Naturalnie możemy zaprezentować swoje wyniki w sieci i pochwalić się przed innymi graczami.

Czy gra jest dziełem? Tak, z pewnością. Posiada wady, a jakże. Rozgrywkę najlepiej dawkować, inaczej może znużyć. Niektórych od samego początku gra może do siebie zniechęcić. Jest jednak wyjątkowa. Byłbym głupcem, jakbym tego nie zauważył.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie skończyłem grę. Świetna jest! Pomijając problem z rozdzielczością (grałem w oknie) wszystko jest super.

Wciągnęła mnie ta gra. Kilka razy brakowało cierpliwości i trzeba było grę wyłączyć. Po zobaczeniu napisów końcowych czuję jednak pewien niedosyt. Chciałoby się jeszcze więcej poziomów! Baaardzo bym chciał, żeby zrobili drugą część World of Goo. :)

Mam jedno pytanie. W ostatnich poziomach miałem duże nadwyżki glutów. Ale gdzieś od początku czwartego rozdziału tych nadwyżek gra mi nie liczy. Po prostu skończyło się na 300 glutach. Widziałem chmurki innych graczy i jeden z nich miał aż 700 glutów. Jak to z tym jest?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie dodano jej do CDA na 100 % bym nie kupił.. I to bylby moj ogromny błąd!

Gra wciąga niemiłosiernie, zajmuje każdą szarą komórkę, nie mozna sie oderwac .

Po któryms tam razie, gdy nie uda Ci się osiągnąc celu, przeradza się to juz w nałóg.;D

Trafne posunięcie z dodaniem tego do CDA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylko że kilka dni przed wydaniem CD-Action, kupiłem oryginał... :dry:

Warto mieć "premierówke" World of Goo. Bo super wygląda i w środku czeka super gra.

A co do gry. Świetna, świetna i jeszcze raz ŚWIETNA!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem również ta gra jest świetna. Część etapów zmusza do pomyślenia, muzyka jest tak klimatyczna jak w mało której grze, grafika 2D tez wygląda świetnie(zresztą zawsze wolałem ładne 2D niż kiepskie 3D), oceny które ta gra wszędzie dostawała są jak najbardziej zasłużone.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy zobaczyłem tą grę w CDA to myślałem, że to jakaś nudna gra zręcznościowa i nawet jej nie instalowałem. Ale gdy sobaczyłem jak kolega w nią gra to naprawdę mi się spodobała. Ale gdy wróciłem do domu żeby ją zainstalować to jak nazłość zepsuł mi się napęd!!! Grrr...

Ale gierka bardzo fajna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeszedłem gierkę i odczucia mam takie :

Arcydzieło to raczej nie jest , gniotem też nie jest . Sporo jest tych glutów każda plansza uczy czegoś nowego , lecz gra potrafi zirytować i to porządnie jak się układa np. jakąś wieże przez pół godziny a nagle się okazuje że trzeba do niej te oczy przyczepić no po prostu masakra . Co do grafiki to średniawa ale w grze logicznej za bardzo to nie ma znaczenia , za to dużyy minus dla cutscenek są po prostu odrażające ... . Dźwięk nawet fajny taki klimatyczny :D . Podpowiedzi są łatwo dostępne i niekiedy śmieszne . Czyli tak :

Grywalność : 7

Grafika : 5

Dźwięk : 8

Ocena : 7-

Plusy :

+ Dźwięk

+ Różnorodność plansz

+ Podpowiedzi

Minusy :

- Cutscenki

- Potrafi szybko do siebie zniechęcić

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: aby wiecej takich gier. Gra wysmienita a smiga na praktycznie kazdym PC. Wlasnie takich gier szukam - mam mocne ograniczenia ze strony technicznej kompa.

Dodam jeszcze, ze przeczekalem cale napisy koncowe z nadzieja, ze cos mnie jeszcze moze zaskoczyc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla wszystkich cierpiących na małą rozdzielczość lub angielsko-polską wersję językową polecam ściągnięcie tego patcha - Nieoficjalny Patch PL. Jest on mojej produkcji (właściwie to spolszczyłem pliki oryginalnego patcha, ale ważne, że działa :P ).

Co do modów i nowych plansz to polecam tę stronkę http://goofans.com/. Mody i plansze działają dopiero po spatchowaniu do wersji 1.3 (bądź 1.31 PL :P). Instaluje się je programem o nazwie GooTool (znajduje się na tej samej stronie co mody i plansze). Ten programik również zawiera zakładkę z opcjami takimi jak np. rozdzielczość.

Życzę wszystkim miłego grania w WoG :)

P.S.

Nie przejmujcie się tym ostrzeżeniem o rejestrze. Dałem je żeby odstraszyć osoby, które nie mają ochoty kupić WoGa, a z bliżej nieznanych źródeł posiadają go nielegalnie. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś pięknego. Jeden z ciekawszych pełniaczków ostatnimi czasy. Rewelacyjne komentarze "Artysty malarza" oraz ześwirowana lecz klimatyczna muzyczka - dopełniają pełni szczęścia. MA tylko jeden minus - tj. naprawdę niewiarygodnie wciąga :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...