Skocz do zawartości
Gość kabura

Diablo (seria)

Polecane posty

Jak już pisałem wcześniej - zrobiłem eksperyment i grałem DH bez kupowania jakiegokolwiek sprzętu aż do Inferno. Opierałem się na znajdźkach, niziołka pożyczyła mi na początku Piekła bardzo fajną kuszę z obniżonymi wymaganiami, którą szybko wymieniłem na znaleziony łuk. Ogólnie obkupiłem się na AH dopiero na początku Inferno.

Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że było mi łatwiej bo:

a) część sprzętu miałem po wcześniejszych grach innymi postaciami

b) zawsze mogłem liczyć na pomoc znajomych, zarówno pod względem ekwipunku jak i ubijania bossów (co prawda pomóc mi musieli chyba tylko przy zabijaniu Rakanotha, jeśli mnie pamięć nie myli)

c) jakieś tam doświadczenie było, więc wiedziałem, co się przyda a co nie:P

Z dość dużą dozą pewności mogę bezpiecznie stwierdzić, że do końca Koszmaru nie powinieneś mieć żadnych problemów.

Aha, jeszcze jedno - da się grać bez odwiedzin AH. Żadnych. Tyle, że wtedy po prostu musisz biegać, farmić i liczyć na drop. Wypowiedzi, że bez AH nie da się grać w ogóle można między bajki wsadzić. Dopiero na Inferno staje się to w jakiejś mierze prawdziwe, bo nagle wymagany dmg na broni skacze z 300-400 na 700-800. Ale i to da się obejść po niedawnym patchu, który wprowadził drop itemów 61 poziomu na III i IV akcie Piekła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, moje niedopatrzenie. Właśnie teraz doczytałem Twojego posta na temat tej Demon Hunterki. Aż do Inferno, mówisz? Ja myślałem, że już w połowie Koszmaru zaczną się schody.

Chyba zaryzykuję - pójdę Twoim tropem i zobaczę jak daleko mi się uda dojść bez wizyt w Domu Aukcyjnym. Powiem więcej - bez wizyt u jakiegokolwiek sklepikarza. Po prostu tylko i wyłącznie ZDOBYCZNY loot :trollface: .

Później podzielę się swoimi wnioskami i refleksjami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co zaobserwowałem korzystanie z AH rozpoczyna się u wielu osób w tym samym momencie. Mianowicie, kiedy gra 'staje się za trudna, nie zapewniając jednocześnie należnego sprzętu'. Co to oznacza po przetłumaczeniu? Przestało iść jak po maśle, potwory zaczęły zadawać obrażenia, nie chcą już tak szybko ginąć i często zdarzy im się zabić gracza. Wtedy zaczyna się narzekanie i wizyty w tym 'wmuszanym na siłę AH'. A co by w takiej sytuacji zrobiło się w D2? Ano zaczęło farmić, ewentualnie ginąc milion razy parło by się naprzód i liczyło, że się uda. Tutaj prostsze rozwiązanie samo podaje ci się na tacy i jest nim właśnie AH:P

Nie mówię tutaj, że system lootu nie mógłby być lepszy. Móglby. Ale tak to wygląda z mojego punktu widzenia. Czyli osoby, która pchała się na chama przez a1 i dużą część a2 Inferno kiedy jeszcze sprzęt potrzebny do jego przejścia na AH był kosmicznie drogi, a samo Inferno nie było jeszcze znerfione i drop itemów z niego był niemożliwy na Piekle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcę zacząć Demon Hunterem i korzystać tylko i wyłącznie ze zdobycznej broni / zbroi / biżuterii, to czy jestem w stanie przejść do końca poziom Normalny? Innymi słowy, do jakiego etapu (mniej więcej) da się grać bez odwiedzania Auction House?

też sądzę, że cały kosz jest jak najbardziej realny przy odrobinie szczęscia. IMO newralgicznie i najbardziej bolesne pod tym względem jest piekło. Przeczekanie miesiąca jest chyba dobrym pomysłem, bo Blizz widzi, co się wokół gry dzieje i może w patchu 1.0.4 znów coś w kwestii dropu zmieni. W 1.0.3 drop rate high lvl itemów już raz zwiększyli. Może teraz wezmą się też za inne parametry, bo na razie to wciąż za mało, gdy mamy małą szansę na item 60+, potem małą szansę, że będzie żółty, potem znów małą szansę na 6 affixów, potem małą szansę na dobre bonusy i jeszcze na koniec małą szansę na mocne ich wartości.Ja na razie dałem sobie spokój i czekam na łatkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz...jeśli chcesz farmić tylko złoto a nie itemy dla siebie, to w przypadku niektórych klas (a może i wszystkich - nie znam się na tym, czytałem tylko o DH),i przy cenach na AH zbyt wiele nie będziesz musiał się napracować na to, by przy ewentualnej wizycie w domy aukcyjnym zarobić itemy wystarczające do przejścia inferno :) W zasadzie to na pewno dla takiego DH zarobiłbyś tą kasę ot tak grając.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję farmić i złoto i przedmioty. Co z tego wyjdzie - zobaczymy :) . Grając w Torchlight mogę stwierdzić, że jednak takie mozolne wybijanie potworków nie jest dla mnie aż tak mocno męczące ze względu na ciągle rosnący pasek doświadczenia i wprost uzależniające porównywanie statystyk znalezionego lootu do tego, co mamy na sobie / w plecaku / w skrzynce. To jest dla mnie motywacja i siła napędowa do grania w pozycje typu hack 'n' slash.

Tylko obawiam się trochę tych ton śmieciowego żelastwa, o których mówi RIP. No, chyba że w nagrodę będzie jakiś achievement typu "Sprzedaj 100 000 śmieci handlarzowi" ;) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze dobierzesz znaleziony gear to przechodzenie gry bez wizyty w AH będzie proste (możliwe w każdym razie). Ja tak sobie schrzaniłem sprzęt, że przy walce z Diablo miałem 996HP i nie było bata, żeby go pokonać, więc musiałem sobie coś dokupić.

Warto też sobie sprawić jakiegoś kolegę do wspólnej gry. Po pierwsze - przyjemniej kosi się hordy potworów, po drugie - razem macie więcej dropu, więc możecie się wymieniać przydatnymi itemami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, u mnie korzystanie z AH zaczęło się w I akcie inferno. Nie miałem czasu farmić, a kwota 1kk golda to dla mnie już za dużo. Wiem, że są tacy, którzy zwyzywaliby mnie za to, że wydałem prawdziwą walutę w grze. Jednak spędzając dziennie średnio 3 godziny w D3 nie da się dobrnąć do końca inferno (czego jeszcze nie zrobiłem i prędko nie zrobię), korzystając tylko i wyłącznie ze znalezionych itemów. Do końca piekła gra moją Demon Hunterką była bajką. Po wejściu na I akt inferno zaczęły się schody, bo łuk 600 DPS okazał się zbyt słaby, a podobna kusza 2H zbyt wolna. Po podbiciu DPSa do 100k (z pasywami) akt pierwszy okazał się niezwykle prosty, a i drugi dało się "jakoś" wysolować (za wyjątkiem Beliala). Później znalazłem dużo ciekawych itemków dających odporności na wszystkie żywioły. Postanowiłem pobawić się w tankującego DH. Wcześniej wydało mi sie to dziwne i bez sensu, ale gdy tylko założyłem swoje itemki, okazało się, że nic (łącznie z Rzeźnikiem) nie jest mnie w stanie ubić w pierwszym akcie infeno. Zrozumiałem jaki potencjał tkwi w odpowiednim dostosowaniu sprzętu i skilli w buildzie. Kupiłem kilka itemków po 1-3 euro i podbiłem sobie resy. Dzisiaj swobodnię latam po III akcie inferno, ze średnimi trudnościami ubijam elity z 5-6 afiksami (najbardziej wkurza mnie Tajemne Zaklęciaconfused_prosty2.gif ) i bez problemu pokonuję Azmodana z męstwem nefalemów na poziomie 5. Udało mi się także zabić Iskatu w IV akcie, ale dalej nie idę, bo się najzwyczajniej w świecie boję wink_prosty2.gif . Dopiero teraz, gdy mam do dyspozycji możliwość famienia trzech aktów inferno, mogłem zacząć zdobywać "prawie" sensowne itemki.

A tutaj dla zainteresowanych (część ludzi grających DH zapewne już próbowała tego buildu zapożyczonego z forum Battlenetu) moja własna, uwieczniona na wideo, potyczka z Ghomem na inferalnym poziomie trudności (jeśli się komuś chce oglądąć, to z góry przepraszam za zbyt głośną muzykę w połowie gameplay'u - walka z takim buildem trochę trwa, więc musiałem jakoś zapchać te 3 minutywink_prosty2.gif):

www.youtube.com/watch?v=3D_e7JOcjrQ

Edytowano przez Sonne
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wuwu

Walki na normie i przez jakieś 2 pierwsze akty kosza, to tak naprawdę taki żarcik z poziomu trudności tongue_prosty.gif naprawdę. Bossowie padają właściwie w kilkanaście sekund. Przykładowo gdy parę dni temu przechodziliśmy z dziewczyną norma parką Barb+Monk, włączyłem Berserkera, gdy Azmodan miał pełne życie, a gdy po 15 sekundach skill się konczył, bossowi została 1/4 hp. ogólnie walka trwała z 30 sekund. Diablo też nie zajął więcej niż 1,5minuty. Pomniejsi bossowie żyli góra 20 sekund. 0 AH, bo na tym poziomie zupełnie nie jest potrzebny - samo przechodzenie gry w 11h.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dobra wiadomość, co by się na początku nie zrazić ;) . Tylko wolałbym latać z jakąś kuszą dwuręczną, niż z dwiema małymi, no ale to już się będę o to martwić, jak zagram.

Przypomniało mi się jeszcze coś - ktoś parę postów powyżej napisał coś o słoikach. O co chodzi z tymi słoikami :) ?

Z góry dzięki za odpowiedź.

[DOPISEK]

Już wszystko rozumiem. Czym wyższy poziom trudności, tym wyższy poziom tej esencji i lepsze cechy.

Edytowano przez Wuwu1978
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wuwu: Nic mi z niego nie wypadło bo miałem 0% MF i bez męstwa nefalemów. Co do Ghoma, DH z 300k DPS rozkłada go dosłownie chwilę, podobnie jak ja Azmodana na piekle 5-8 sekund (krytyki 300k, spam odłamkową) grając Glass Cannon'em.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zniszczenie niebieskiego przedmiotu u kowala daje materiał - jakąś tam esencję (inną dla każdego poziomu trudności). Wygląda to to właśnie jak słoiczek zamknięty czymś tam, a potrzebne jest jako materiał do wytwarzania nowych przedmiotów u kowala. Żółte itemki zostawiają też swoje materiały. Ja to kaleko tłumaczę, więc popatrz sobie na obrazkach :P : http://eu.battle.net/d3/pl/item/crafting-material/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm. Rozumiem, że ta siarka nie zawsze "wypada" z legendarnego przedmiotu? Dzisiaj (a w zasadzie wczoraj) wreszcie wypadł mi złoty przedmiot (jakieś 200 lat grania tongue_prosty.gif) i postanowiłem rozbić go u kowala. Dostałem tylko 3 kopyta. smile_prosty.gif Choć trzeba przyznać, że item był wyjątkowo nędzny: jakaś tam kusza dla DH o nazwie Issucco, Iccubbus... coś w ten deseń.

najbardziej wkurza mnie Tajemne Zaklęcia

Na inferno wkurza mnie każde zaklęcie. Oprócz odrzutu. xD

EDIT: A, teraz doczytałem, że rozchodzi się o poziom przedmiotu, nevermind.

Edytowano przez 47
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sonne, jak niby wycisnąć dps 300k?

Sam mam kryty 310%, kusze 1300 dps z szybkością 1,22 i mam ledwo 120k dps. Trochę cierpi zręczność przez set Natalii, ale i tak maksymalnie wyciągnę 150k.

Moja taktyka prosta, oby walnąć. Set Natalii, 48 nienawiści i praktycznie bez przerwy na zasłonie cienia, gra się śmiesznie łatwo. Resów tylko 70 (!!) i też dawałem radę 1 i 2 akt przed kupnem seta (bo teraz mam już całe 150 resów :P).

Mf... najwięcej zielonych/brązowych leci jak ładuję dopiero nefy, bez stroju na mf. Także chcecie itemki, to grajcie i grajcie, nic innego się nie wymyśli.

Przed inferno polecam kupować jednak itemki, ale z dodatkiem do xp. Swojego barba wbiłem na 60 w 20h, a kupowałem byle jakie itemki po 5-30k.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Wyciągnięcie 300k jest jak najbardziej możliwe. Wymaga to oczywiście poświęcenia niesamowitej ilości czasu. Z tym, że trzeba wziąć pod uwagę pasyw 'Sharpshooter' przez co po kilku(nastu?) strzałach dps spada w okolice ~150k.

Przykładowy DH z 300k dps :

http://i.imgur.com/VYkPu.jpg niejaki Christaras

Tak czy siak 150k dps w zupełności wystarcza bo set Natalii jest tak śmiesznie niezbalansowany ze swoim +2 do regeneracji dyscypliny, że czuje się jakby się robiło exploita.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba mieć zręczność powyżej 2500. U mnie też ciężko wyciągnąć DPS powyżej 100k z SS. Bardzo ciężko, mimo, że szansa na krytyk bez SS 47%, a obrażenia od krytyka 350%. Ograniczają mnie również dwa itemy z setu Natalii przez co zręczność mam na poziomie 1500-1700. Na I akt inferno 50k bez SS spokojnie starcza, ale gdy zobaczyłem jak twarde są elity w III i IV akcie, to pomyślałem sobie, że póki nie wycisnę chociaż 200k nie wchodzę tam Glass Cannonem...

A tutaj marzenie każdego posiadacza DH - gear dobrze znanego Athene:

http://athenelive.co...lass/index.html - Glass Cannon 419k DPS (!)

http://athenelive.com/trophyroom/ - 382k DPS + resy

Buildy warte setki milionów golda lub setki euro. Ale nie ma się co dziwić, skoro za ubicie Diablo na inferno gość bierze sobie 1-1,5kk golda... down.gif

Edytowano przez Sonne
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz spróbować Łowczynie Demonów. Gra się nią bardzo fajnie, walka nią nie jest wymagająca, bo walczy na dystans, a do tego ładnie wygląda :)

Ma również bardzo fajne umiejętności, dzięki czemu można ułożyć kilka stylów gry DH, znajdując ten, który Ci najbardziej pasuje. Może wzywać awatary, robić wir ostrzy, zastawiać pułapki spowalniające, strzelać niczym karabin maszynowy z łuku i kuszy czy wystrzeliwywać duże Shurikeny.

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanko. Otóz nie grałem w D3 jakiś tam czas i w końcu zorientowałem się przeglądając maila, że ktoś resetował moje hasło. Sprawdziłem, stare nie działało więc zresetowałem je sam i ustawiłem nowe. Po zalogowaniu do gry mój barb awansował z 40któregoś na 60. Z 2 aktu kosza dostał się na 2 akt piekła. Jakieś tam itemki lepsze miał ale raczej syf. I tak się teraz zastanawiam. Czy to ktoś mnie shackował i był tak uprzejmy wbić 60tkę czy dostałem takie zadośćuczynienie od Blizza. Taki pomysł mi przyszedł do bani bo żadne osiągnięcie między 2akt kosz a 2 akt piekła nie jest odblokowane:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no na pewno żadnego zadośćuczynienia nie dostałeś :) Po prostu trafiłeś na bardzo miłego złodzieja :)

A ja dość wypalony tradycyjną rozgrywką w D3 zacząłem sobie Hardcore'a. Chciałbym oczywiście docelowo ubić Diablo na Hellu (wyżej nawet nie chciałbym się swoim barbem zapuszczać), ale zapewne dane mi nie bedzie :) Tak czy inaczej ze świadomością kosy nad łbem gra się przednio, a wrażenie potęguje fakt, że na swojej drodze (dziś ubiłem Beliala na normalu) spotkałem już trzech graczy, którzy przy mnie wyzionęłi ducha, w tym jeden szaman 26 lvl na Belialu właśnie trollface.gif I nawet AH ma sens, bo z braku graczy (60 osób w grach publicznych?! szał :) ) wszystko, co sensowne schodzi na pniu i można się zbroić na bieżąco, podczas gdy na softcorze itemy z każdego lvlu występują w takiej liczbie, że bez szczęścia w losowaniu affixów trudno cokolwiek sprzedać.

Kasa po śmierci postaci i tak się zachowuje, więc IMO można się pobawić (oczywiście z umiarem. Sam planuje ucieczki z gry na widok wrednych affixów elitek na koszu, czy hellu :D )...i czekać z nadzieją na 1.04.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne, że nie łatwe:)

Ja robiłem ostatnio reinstalke systemu a D3 kupowałem w go2arena. Sklepie który klienta ma za nic i obiecał ludziom keye plus boxy a wysłał same keye:P Do tej pory nie otrzymałem boxa tak jak liczne grono klientów tego sklepu. A wspominam o tym dlatego, bo z tego właśnie względu, że nie mam instalki na płycie jakoś nie chce mi się ściągać klienta jeszcze raz i tak właśnie skończyła się moja przygoda z Diablo III. Nie powiem, że się zawiodłem, poprostu zmieniłem się jako odbiorca gier i już trochę inne tytuły mnie rajcują.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...