Skocz do zawartości

Diablo (seria)


Gość kabura

Polecane posty

Jak to nie? Ma bardzo dobre ataki fizyczne, a do tego grupowe :D Może i nie wymiatanie, ale seryjne strzały zadziałają :D Poza tym - 31 poziomowa walkiria nie raz pomagała mi wychodzić z naprawdę paskudnych sytuacji :P Bo zwykle to ona przyjmuje na siebie 99% ciosów, i dalej chodzi zdrowiutka i uśmiechnięta :P

Pogadamy o tym jak wrócisz z tego Tristram ^^.

Grupowo chodzi się zdecydowanie lepiej - jednak ja najczęściej expię samotnie, bo jedyne osoby, z którymi gram, zwykle pracują, gdy ja się obijam przed kompem :P Przy czymś takim odporności mają znaczenie, bo jeśli np. wysokopoziomową zamrażającą strzałę puści się w dobre miejsce, i kilkanaście jednostek naraz potrafi zamrozić, a wtedy wystarczy egzekucja :>

Jak można expić pojedynczo!? Przecież jak nie ma pełnego serwera to doświadczenie "leci" 8x wolniej!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie wymaga wiary, tylko widzy - bo tak się stało, że Belial i Azmodan podburzyli całe piekło przeciw Trójcy x] Która m.in. dzięki temu została pojmana i zamknięta w kamieniach dusz x]
No wiem, ale cały czas ciężko mi uwierzyć, że Diablo i Baal zostali pokonani w dodatku walcząc razem :)
Ale zwykły Diablo jest po prostu zbyt prosty jak na 'ostatecznego wroga' podstawki. Parę-paręnaście minut wystarczy, by się spopielił i z ust gracza wyrwało się tylko zniechęcone "...już?" :?
Hmm "już" może się wyrwać patrząc na to, jak mało jest questów. Paradoks jest jednak taki, że nie da się przejść DII powiedzmy w trzy godziny. Czy Diablo jest łatwy, czy nie ,to kwestia gustu i rozłożenia postaci przy poczatkowych grach.
Nauczcie się czytać fabułę z książeczek dodawanych do gier :P Mniejsze demony przepędziły Trójcę WCZEŚNIEJ, przed akcją z Diablo ;]
Ale nkt nie twierdzi, że było inaczej :)
Wobec tego masz beznadziejnego informatora :D ów lord, tak samo jak Wielki Wezyr Chaosu i Super-Szybki-Balrog, to trzech strażników pieczęci, strzegących spokoju Diablo(a może zostali tam postawieni przez "Mniejszą Czwórcę" by bronić Diablo przed ponownym wypuszczeniem go w świat? Nie pamiętam tej części fabuły, po co te pieczęcie), i pozostają jeszcze 2 bezpieczne pieczęcie - które to polecam otwierać na końcu, by zdążyć się lepiej przygotować przed walką z Diablo x]
Ów informator, to jeden z największych maniaków Diablo jakiego znam :] Osobiście nie przypominam sobie Wielkiego Wezyra i Balroga :?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, na Lachdanana nie trafiłem ani razu, a słyszałem coś niecoś - od Caina chyba - o wyklętym przez króla Leoryka rycerzu.
Radzę więc jeszcze parę razy go poszukać, ponieważ jego wątek jest naprawdę interesujący.
Już przy wyjściu w pole przed obozem Łotrzyc swoim druidem zorientowałem się, że jest bardziej swojsko, kolorowo, że nie ma tego ciężkiego klimatu z poprzednika. Gra się lżej, a i wrażenia jakieś inne... gorsze. A propos - czy Krawa Orlica nie jest bohaterką z pierwszej części, jak i mag opętany później przez Horazona nie jest może naszym ciemnoskórym magiem z Diablo I? Wojownika za to posiada Diablo, więc cała trójka znajduje się w sequelu. Zaznaczę, że to są tylko moje skojarzenia, domysły, nic więcej.
Przekombinowane. W Diablo 1 nie było żadnej głównej postaci, zdecydowanie nie był nią wojownik - w Diablo 2 nigdy nie było określonej płci Mrocznego Wędrowca, ani jego zawodu. Nawet intro kończące D1 nie pozwala stwierdzić, czy Kamień Duszy wbił sobie wojownik, łotrzyca czy mag(mnie i wygląd postaci w intrze D1, i krzyk brzmiały właśnie bardziej na kobiecy...). Poza tym - tylko jedna z postaci próbowała walki z Diablo - jeśli nawet przyjąć, że to wojownik, to sam on uległ spaczeniu i stał się Diablo - bo jeżeli wyruszyłą tam Łotrzyca, to ona się zmieniła w Diablo, a nie w Krwawą Orlicę, i tak dalej, i tak dalej.
Dlaczego łatwość, z jaką pokonujesz demona, ma świadczyć o jego randze? Osobiście swoim barbarzyńcą gładko pokonałem Duriela nie tracąc nawet podwładnego, z Andariel miałem pewne - acz niewielkie - problemy i to z Mefistem walczyło mi się najtrudniej z dotychczas wymienionych. Diablo jakoś pokonałem, chyba nawet nie było to trudne, o wiele gorszy był Izual, ale jakoś ze wszystkimi sobie dałem radę.
Mnie zawsze nawięcej problemów sprawiał Duriel - walka z nim odbywa się w ciasnym pomieszczeniu, a on jeszcze utrudnia ucieczkę spowalniając - przy walce amazonką lub czarodziejką często bywa naprawdę ciężko.
Dlatego napisałem, że to jest materiał na "kolejną część" a nie na sequel. Diablo 3 to mógłby być prequel DI i DII.
Uważam to za niemożliwe, albo przynajmniej dosyć głupie wyjście, ponieważ:

1)w Diablo zawsze mieliśmy do wyboru którąś z wielu postaci, i jej przeznaczenie nie było od początku dla nas jasne. Ustawianie nas w roli Diablo byłoby od początku niszczeniem konwencji gry.

2) W Diablo zawsze stawaliśmy po stronie dobra, dlatego rozsądniejszym wyjściem byłoby już ustawienie nas - gdyby to już miał być prequel(co i tak wydaje mi się głupim pomysłem), to lepiej byłoby, gdybyśmy grali jako Tal Rasha. Jednak to znów sprawia, że nie mamy wyboru między postaciami i z góry znamy zakończenie.

Jak można expić pojedynczo!? Przecież jak nie ma pełnego serwera to doświadczenie "leci" 8x wolniej!
Albo raczej: jak gramy na pełnym serwerze, exp leci 8x szybciej :P
Ów informator, to jeden z największych maniaków Diablo jakiego znam Smile Osobiście nie przypominam sobie Wielkiego Wezyra i Balroga
Gdy dochodzisz do pentagramu w Sanktuarium Chaosu, masz cztery drogi - jedna - lewy dolny róg ekranu - powrót nad Rzekę Płomieni. Prawy dolny róg - droga w stronę dwóch pieczęci, w jednej z nich zamknięty jest super-balrog z obstawą. Lewy górny róg - droga do kolejnych dwóch pieczęci, w jednej zamknięty jest Wielki Wezyr Chaosu z obstawą. Prawy górny róg - droga do ostatniej pieczęci, w której zamknięty jest Lord de Seis wraz z obstawą.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zawsze nawięcej problemów sprawiał Duriel - walka z nim odbywa się w ciasnym pomieszczeniu, a on jeszcze utrudnia ucieczkę spowalniając - przy walce amazonką lub czarodziejką często bywa naprawdę ciężko.

Ja sam pamietam, jak dobre pół godziny walczyłem z Durielem moim Nekromantą. Byłem bardzo słaby (19 lvl? o.O) i ten bydlak szybko mnie zabijał, więc po prostu teleportowałem się do niego, stawiałem portal, biłem kilka chwil, padałem, wracałem przez portal, stawaiłem portal i tak w kółko. A jaka była ulga, jak go pokonałem ^^l

to za niemożliwe, albo przynajmniej dosyć głupie wyjście, ponieważ:

ponieważ wtedy Jack Thompson i TVN mieliby święte prawo powiedzieć, że D2 propaguje satanizm ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Diablo 1 nie było żadnej głównej postaci, zdecydowanie nie był nią wojownik - w Diablo 2 nigdy nie było określonej płci Mrocznego Wędrowca, ani jego zawodu.

Popraw mnie jeśli się mylę, ale Cain mówi nam: "Jak ci zapewne wiadomo, jakiś czas temu Diablo, Pan Grozy, został zabity w kryptach pod Tristram przez wielkiego wojownika". Wspomina także: "Myślałem, że po prostu nie może się otrząsnąć po tym, co przeszedł". W filmie wprowadzającym do Aktu I Mroczny Wędrowiec wlecze za sobą swój miecz, także jego twarz wygląda raczej na męską (film z przechodzeniem przez pustynię, Akt II), choć jest to tylko moje subiektywne wrażenie.

Nawet intro kończące D1 nie pozwala stwierdzić, czy Kamień Duszy wbił sobie wojownik, łotrzyca czy mag(mnie i wygląd postaci w intrze D1, i krzyk brzmiały właśnie bardziej na kobiecy...).

Oj, okropny widok. Szczerze odradzam oglądanie końca łotrzycy...

.

.

.

Na pierwszym filmie widzimy faceta, na drugim nawet twarzy nie widać (ciemne do ciemnego?) i na trzecim jest kobieta.

Poza tym - tylko jedna z postaci próbowała walki z Diablo - jeśli nawet przyjąć, że to wojownik, to sam on uległ spaczeniu i stał się Diablo - bo jeżeli wyruszyła tam Łotrzyca, to ona się zmieniła w Diablo, a nie w Krwawą Orlicę, i tak dalej, i tak dalej.

Na koniec cytat z instrukcji do Diablo II, Ex Libris Horadrim:

Przebudzenie oraz Wędrowiec

(...) Pomiędzy nimi był jeden wojownik - spokojny, zamyślony człowiek, który wyróżniał się od reszty. Nikt z nas nigdy nie słyszał jego imienia, ani nie zamienił z nim więcej niż kilka słów. A jednak promieniował od niego spokój i skupienie, które poruszało nawet najbardziej hardych spośród tych niby-bohaterów. To właśnie ten tajemniczy wojownik samotnie pokona Pana Grozy. (...)

Wzmianka o tym, że Krwawa Orlica walczyła pod Tristram - tak samo jak mag-znajomek Drognana - sprawiła, iż wyciągnąłem takie oryginalne wnioski. Powiedziałbym, że to twórcy gry puścili oko do grających w poprzednią część. Jeśli wojownik pokonuje Diablo - o czym mówi nam sam Cain - to czy mag i łotrzyca nie są przypadkiem tymi samymi osobami, którymi możemy pokierować w Diablo I? To wojownik bierze na siebie klątwę, a zatem ani mag, ani łotrzyca nie mogą tego zrobić, co czyni z pierwszego ofiarę oszalałego ducha Horazona, a z drugiej Krwawą Orlicę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popraw mnie jeśli się mylę, ale Cain mówi nam: "Jak ci zapewne wiadomo, jakiś czas temu Diablo, Pan Grozy, został zabity w kryptach pod Tristram przez wielkiego wojownika". Wspomina także: "Myślałem, że po prostu nie może się otrząsnąć po tym, co przeszedł". W filmie wprowadzającym do Aktu I Mroczny Wędrowiec wlecze za sobą swój miecz, także jego twarz wygląda raczej na męską (film z przechodzeniem przez pustynię, Akt II), choć jest to tylko moje subiektywne wrażenie.
Pamiętaj, że słowo "wojownik" w takim wydaniu jest najbardziej niejasnym określeniem postaci - bo jakby nie patrzeć, nawet łotrzycę można nazwać "wojownikiem"(na tej samej zasadzie, na której podaj Quel-Kekh w Harrogath również amazonkę, czarodziejkę i nekromantę wita słowami "witaj, wojowniku"), w znaczeniu "osoba, która walczy. Jest szansa, że masz rację względem Krwawej Orlicy i Demonologa, ale jak dla mnie - to był po prostu sposób na określenie w jakikolwiek sposób tej postaci, bo robienie samej chodzącej szaty raczej mijałoby się z celem twórców.

A zakończenie dla różnych postaci mogło mi umknąć, bo różni się tylko kilkoma ostatnimi sekundami(co dziwne, bo np. niezależnie, czy to mag, czy wojownik, dłonie wyskrobujące Kamień z Diablo wyglądają raczej na kobiece).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy dochodzisz do pentagramu w Sanktuarium Chaosu, masz cztery drogi - jedna - lewy dolny róg ekranu - powrót nad Rzekę Płomieni. Prawy dolny róg - droga w stronę dwóch pieczęci, w jednej z nich zamknięty jest super-balrog z obstawą. Lewy górny róg - droga do kolejnych dwóch pieczęci, w jednej zamknięty jest Wielki Wezyr Chaosu z obstawą. Prawy górny róg - droga do ostatniej pieczęci, w której zamknięty jest Lord de Seis wraz z obstawą.
No tak, teraz sobie przypominam. Tyle,że nie są to stwory jakoś szczególnie zakorzenione w fabule. Są to po prostu swoiści czempioni, których możemy spotkać wszędzie, tyle, że w tym miejscu szansa wynosi 100 %.
Wzmianka o tym, że Krwawa Orlica walczyła pod Tristram - tak samo jak mag-znajomek Drognana - sprawiła, iż wyciągnąłem takie oryginalne wnioski.
Możliwe, że twórcy wprowadzili taki "smaczek" żeby fani mieli nad czym mysleć. Osobiście nie jestem za bardzo przekonany. Nie pamiętam czy w DI była jakakolwiek wzmianka co do miejsca pochodzenia bohatera, bo to by wiele wyjaśniło. "Wojownik" w tym wypadku jest dośc szerokim pojęciem i może dotyczyć każej profesji. Nie wydaje mi się, by chodziło tu tylko o wojownika z DI.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że słowo "wojownik" w takim wydaniu jest najbardziej niejasnym określeniem postaci - bo jakby nie patrzeć, nawet łotrzycę można nazwać "wojownikiem"(na tej samej zasadzie, na której podaj Quel-Kekh w Harrogath również amazonkę, czarodziejkę i nekromantę wita słowami "witaj, wojowniku"), w znaczeniu "osoba, która walczy.
"Wojownik" w tym wypadku jest dośc szerokim pojęciem i może dotyczyć każej profesji. Nie wydaje mi się, by chodziło tu tylko o wojownika z DI.

I mówił Cain: "Przez wiele dni świętowaliśmy jego zwycięstwo", "Rana na jego czole otworzyła się"... Jego czyli odpada forma żeńska, a co za tym idzie - pozostaje nam wybór między wojownikiem i magiem. Opowiadacz z filmu Aktu II twierdził: "Powiedział mi, że był on kiedyś wielkim wojownikiem", co również wyklucza łotrzycę. Mag z Diablo I miał skórę ciemną lub czarną, na filmach wydaje się być człowiekiem białoskórym, czyli jest wojownikiem. Nie chce mi się już więcej nikogo przekonywać. Przedstawiłem wam już swoje spostrzeżenia, połączone z dialogami oraz filmami - jak dla mnie wszystko łączy się w jedną, spójną całość. Na zakończenie dodam, że kogoś Blizzard wybrać musiał i w mojej opinii sporód całej trójki wybór padł właśnie na wojownika. To tylko moje prywatne zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

O matko zupełnie zapomniałem o tym topicu. Dołóżmy do tego jeszcze brak czasu.....

I mówił Cain: "Przez wiele dni świętowaliśmy jego zwycięstwo", "Rana na jego czole otworzyła się"... Jego czyli odpada forma żeńska, a co za tym idzie - pozostaje nam wybór między wojownikiem i magiem.
Możliwe, ale wobec tego po co wprowadzano do gry łotrzyce, no chyba, że to była z góry przemyslana sprawa, łącznie z tymi "smaczkami" już w DII.
Opowiadacz z filmu Aktu II twierdził: "Powiedział mi, że był on kiedyś wielkim wojownikiem", co również wyklucza łotrzycę. Mag z Diablo I miał skórę ciemną lub czarną, na filmach wydaje się być człowiekiem białoskórym, czyli jest wojownikiem.
Wiesz tak najczęsciej bywa w sequelach gry, gdzie do wyboru mieliśmy kilka postaci. Twórcy chyba musieliby napisać skrypty, które stwierdzałyby kim graliśmy i odpowiednio do tego dopasowywać filmiki. W tym wypadku słowo wojownik, czy użyta forma męska ma dość szerokie znaczenie, no albo twórcy wiedzieli,że ogromna większość grających to faceci wybierający w RPG-ach wojowników :D
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli się tak zastanowić, to szkoda mi, że twórcy gry nie wpadli na pomysł zrobienia czegoś w dodatku z postacią Natalii z Aktu III. Wiadomo, że ta postać to zabójczyni, ale nawet, kiedy spotkała inną zabójczynię, to nic nie mówi ponad to, co mówiła w podstawce. Szkoda.

Tak patrzyłem sobie na zawartość tych plików z youtube, do których Holy dał linki jakiś czas temu i natrafiłem na coś TAKIEGO. Co prawda to tylko taki montaż, ale miło by było, gdyby taki film się szykował.

Ostatnia sprawa, to pytanie do ekspertów.

Mianowicie tworzę sobie ostatnio nowego Nekromantę i tym razem wpadłem na pomysł tzw. „Wielkiego Przywoływacza”. Plan ten jest oparty na moich wcześniejszych doświadczeniach z tą postacią. Wszystko to wyglądałoby następująco:

- Kontrola nad szkieletami: 20 poziom,

- Przywołanie szkieletu maga: 20 poziom,

- Przywołanie odporności: 20 poziom,

- Przywołanie szkieletu wojownika: 20 poziom,

- Żelazna dziewica: 3-5 poziom.

Dodatkowo:

- Duch z kości,

- Osłabienie,

- Włócznia z kości,

- Przywołanie ognistego golema.

A oto pytanie. Czy opłaca mi się tworzenie takiej postaci?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto pytanie. Czy opłaca mi się tworzenie takiej postaci?
Jeśli grasz na Single Player, może być interesująco - jeżeli sobie wymaksujesz zbroję z kości. Natomiast jeśli masz zamiar grać na sieci, to taka postać zakrawa na sadomasochizm :D nawet 5 przyzwańców na sieci potrafi powodować lagi, a jeśli się choćby towarzyszy na balrunkach takiemu nekrosowi z samymi 20 zwykłymi szkieletami, +6 innych towarzyszy+ich przyzwańce(i/lub najemnicy), to ty i reszta drużyny zamiast gry macie pokaz slajdów(albo masowe informacji o waszej śmierci, bo nie zdążyliście nawet przy takich lagach zareagować x] ).

Swoją drogą - na weekendy pogrywam sobie w D2 na ladderze, więc w razie czego mógłbyś się dołączyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SR :arrow:

Pomijając tryb multi, o którym wypowiedziała się niziołka, to doradziłbym Ci większe inwestowanie w klątwy, które nekromanta ma naprawde niezłe. Szkielety, pomimo że są fajne :], w większym starciu odpadaja od razu i szczerze mówiąc podczas swoich rozgrywek miaem ich najwyżej 1, no góra 2. Co do magów, to ewentualnie mozna mieć ich więcej, ale też nie za dużo, bo w starciach w wąskich pomieszczeniach,ot choćby kanały, czy robacze gniazdo w akcie II, potrafią niesamowicie denerwować. Grając nekromantą na prawie zawsze pakowałem punkty w golemy, ale również z rozwagą, bo wiedziałem, że przeciez dąże do tego najsilniejszego ;) Niezłego nekromantę zarówno na single(mówimy bardziej o koszmarze i piekle, bo tak naprawde na normalu się buduje fajną postać), jak i multi widze tak: na maksa golem, włócznia z kości, zbroja z kości, przywołanie odporności plus wybrane klatwy (w zależności od wyboru) reszta punktów idzie raczej na "odblokowanie" tych umiejętności, albo na inne, wybrane.

Choć jeśli chcesz zrobić, jak powiedziałeś, "Wielkiego Przywoływacza", to spróbuj, a za pare dni/tygodni powiesz jak Ci wyszło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto pytanie. Czy opłaca mi się tworzenie takiej postaci?

Jedynie na Single coś tym ugrasz. Na BN polecam Summera:

Ożywienie Szkieletu - 20 pkt

Mistrzostwo We Władaniu Szkieletami - 20 pkt

Wybuch Zwłok - 20 pkt

Ożywienie - 20 pkt

+1 do skilli koniecznych by dojść do głównych

Siła - pod przedmioty

Zręczność - nic

Żywotność - reszta

Energia - ok. 50

Ekwipunek

-Czako

-Zbroja Trangoula

-Ramie Króla Leorica

-Homonkulus

-Rękawice Trangoula

-Pas Trangoula

-Szpikoczłapy

-Mara

-Olśnienie dla najemnika wskazane

Jest to postać na PvM, na duele proponuje poszukać strategii na Kości lub Trucizny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzis odkupuje od kumpla uzywane diablo 2 + LoD za 25zł. wreszcie sobie pogram. Pytanie - wiem że kiedyś go zbanowali za cziterstwo , ale teraz mówi , że zakaz zdjęty. Czy bany faktycznie się kończą po kilku miesiącach , czy to podpucha?

Tak, bany są czasowe. Ale nie tyle za cziterstwo (bo w Diablo nie występuje) ile za dupowanie. Choć nie obraziłbym się gdyby bany za kopiowanie run były na stałe...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, bany są czasowe. Ale nie tyle za cziterstwo (bo w Diablo nie występuje) ile za dupowanie. Choć nie obraziłbym się gdyby bany za kopiowanie run były na stałe...

W Diablo w sieci (na closed B.net) WYSTĘPUJE cziterstwo(czity to nie tylko coś w stylu God Mode, ale wszystko co nielegalnie ułatwia grę), co sam potwierdziłeś mówiąc, że dostaje sie bana za dupowanie, które jest właśnie niczym innem jak właśnie czitem! Poza tym na Bnecie można zaobserwowac takie czity jak:

- Maphack

-Telehack

-Drophack

-Tradehack

-różnego rodzaju boty (od zdobywających expa po chodzące na Mf-runy)

I to wszystko na zamkniętym Bnecie w którym konta z postaciami są przetrzymywane na serwerach blizzarda co niby miało wykluczyc wszelkiej maści czity. Swoją drogą ciezko jest coś zrobic z tzw. ''zewnętrznymi programami''

Podsumowując, granie w sieci w Diablo to nie to co przez około rok po premierze podstawki/dodatku kiedy jeszcze nie było tak wymyslnych ''programów ułatwiających grę''. Grałem w Diablo w sieci 3 lata i byłem świadkiem jej powolnego upadku....niestety. Czekamy więc na Diablo III :>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Podsumowując, granie w sieci w Diablo to nie to co przez około rok po premierze podstawki/dodatku kiedy jeszcze nie było tak wymyslnych ''programów ułatwiających grę''. Grałem w Diablo w sieci 3 lata i byłem świadkiem jej powolnego upadku....niestety. Czekamy więc na Diablo III

Również na nie czekam, ale Blizzard może sobie pozwolić na odsuwanie jakich kolwiek prac nad D3 - w końcu - poza wszelkimi MMORPG i CSem, D2 należy do gier o największej liczbie graczy :wink:

Oczywiście, boty i '...hacki' są powszechne' - wystarczy spojrzeć na to, że gdy tworzę serwer baalrunkow, to od razu wszyscy zakładają, że jeżeli nawet nie mam Enigmy, to z pewnością mam MH ;/ A ja po prostu po założeniu serwa, zamiast siedzieć w Harrogath i czekać na gwiazdkę z nieba, biegam po twierdzy kamienia świata, aby zdobyć 8x większego expa, znaleźć zejście na dół, albo choćby ułatwić teleportującym się postaciom pracę :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, boty i '...hacki' są powszechne' - wystarczy spojrzeć na to, że gdy tworzę serwer baalrunkow, to od razu wszyscy zakładają, że jeżeli nawet nie mam Enigmy, to z pewnością mam MH ;/ A ja po prostu po założeniu serwa, zamiast siedzieć w Harrogath i czekać na gwiazdkę z nieba, biegam po twierdzy kamienia świata, aby zdobyć 8x większego expa, znaleźć zejście na dół, albo choćby ułatwić teleportującym się postaciom pracę :P

Niziołko nie obraź się ale to jest lekkie nooberstwo ;). Baalruny są organizowane przez czarodziejki i hammerów z enigmami ponieważ dochodzą pod tron w kilkadziesiąt sekund (wiem bo sam wiele razy organizowałem). A bieganie po lochach kiedy inni czekają aż Ty im otworzysz portal... A to "pomaganie" osobom robiącym tele i tak się nie przydaje (jak nie ma lagów to stworki Cię nie tkną). W sumie mi to obojętne, taka forma runów się już utarła =).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niziołko nie obraź się ale to jest lekkie nooberstwo Wink. Baalruny są organizowane przez czarodziejki i hammerów z enigmami ponieważ dochodzą pod tron w kilkadziesiąt sekund (wiem bo sam wiele razy organizowałem). A bieganie po lochach kiedy inni czekają aż Ty im otworzysz portal...
Tak było przez pierwsze 5 ~baalrunków, później nauczyłam się, by schodząc do podziemi pytać się ciągle, 'who could tele' x] wielokrotnie udawało mi się samej dotrzeć do 3 levelu, a czasem i do tronu, zanim jakakolwiek czarodziejka/paladyn zalogowali się i zebrali do teleportacji, nie raz dzięki częściowemu oczyszczeniu drogi pomagałam im odzyskać ciało. A kiedy nie ma żadnej teleportującej się postaci, łatwiej jest przekonać resztę postaci do 'go all', gdy droga jest już częściowo wyczyszczona x]

Wniosek: skoro nikomu to nie przeszkadza, a czasem wręcz przeciwnie, czy złe jest, że zamiast siedzieć w mieście na miejscu, w którym nogi tracą swoją szlachetną nazwę, i narzekać, pobiegam trochę? x]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 1 month later...

Widzę że temat dawno nie tykany i 1 posta zalicze w temacie o mojej ulubionej grze :)

Nie wiem co jest w tej grze ale gram w nią od chyba 4 lat (od 2 na BN) i jakoś mi się jeszcze nie znudziło. Wiele gier już próbowało ją pobić ale staruszek dzielnie się trzyma. Wg mnie tylko Sacred zbliżył się na bliski dystans.

Co do rozgrywek na BN to faktycznie z tymi czitami ostatnio przegięcie, przez duppowanie przed ostatnim restartem ladera jakoś odebrało mi ochotę na granie. :cry:

...AAA... nie tylko czarki i hammery :) Druidzi też rulez! :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że temat dawno nie tykany i 1 posta zalicze w temacie o mojej ulubionej grze :)

Nie wiem co jest w tej grze ale gram w nią od chyba 4 lat (od 2 na BN) i jakoś mi się jeszcze nie znudziło. Wiele gier już próbowało ją pobić ale staruszek dzielnie się trzyma. Wg mnie tylko Sacred zbliżył się na bliski dystans.

Co do rozgrywek na BN to faktycznie z tymi czitami ostatnio przegięcie, przez duppowanie przed ostatnim restartem ladera jakoś odebrało mi ochotę na granie. :cry:

...AAA... nie tylko czarki i hammery :) Druidzi też rulez! :D

Zgadzam sie. BN'y ( WarCraft II, WarCraft III, Diablo II) sa naprawde udane. Blizz zyskal u mnie duzego plusa, ze kazdej grze dodal ten tryb multi :) Dzieki temu wciaz gram w D2, W2, W3 no i WoW'a :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tutaj pytanie bardziej dla doświadczonych player'ów Diablo II.

Otóż grałem w Diablo II góra z 6/7 razy, ale zastanawia mnie jedna rzecz.

Czy jeżeli w pewnym gry wyleci mi jakikolwiek przedmiot z zestawu nie ważne jakiego. To jaka jest procentowa szansa na znalezienie brakujących do pełnego zestawu? Czy gdzieś w dalszych lokacjach mam pewność że ten przedmiot może wylecieć? Czy jest na odwrót że jest opcja że "wyleci albo wcale" ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...