Skocz do zawartości
Gość CRD

Fallout (seria)

Polecane posty

Balmora nie posiada wschodniej bramy. Ma za to bramy północną i południową. I wszystko pasuje smile_prosty.gif

Czy jest do New Vegas jakiś overhaul, rebuilt czy coś w takim klimacie, który by przebudował lokacje w podstawowej grze, które często były niedokończone/puste/zbugowane? A także aby pohamował wciskaną wszędzie postapokaliptyczność w kiepskim guście: czyli aby zamieszkane budynki były zamieszkanymi w istocie. Psuje wrażenia, gdy biuro sztabu armii ma porozwalane szafki, zabite dechami okna, czy nieużywane od lat ubikacje; bary powybijane lustra i potrzaskane stołki, itd. itp.

Edytowano przez Imachuemanch
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Dudu nie miałam większych pretensji do Morrowinda - nawet po przypomnianych 8 godzinach męczarni psychicznej w budzie, eksploracja Morrowinda była dla Mnie przyjemnością - Moja frustracja wtedy polegała na tym że npc powiedział że ma być w tym a nie innym kierunku. Więc z 30 minut błądziłam jak owca w poszukiwaniu miejsca przeznaczenia. A gdy już traciłam nadzieję na znalezienie tego miejsca wtedy - Boom ! - natrafiałam na tą lokację. Ale nie położoną w tym kierunku względem miasta co npc gadał ! Kręćka można było czasami dostać. Mimo to TES III był niezaprzeczalnie fantastyczną częścią serii TES. A potem przyszedł Oblivion ...

@ Imachuemanch - Ja tylko podawałam przykład. Już nie pamiętam który to npc Mnie tak załatwił. Mogło to być również Ald'Ruhn a nawet Caldera czy Gnisis. Bardzo dawno przechodziłam TES'a III.

Edytowano przez eyvon14moutaire
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę Ci to wszystko odpowiadało ?

No, naprawdę Ci to wszystko odpowiadało? Wybuchające krowy? Dzikusy gadające z kośćmi w swoim nosie? Superinteligentne superkomputery? Lolkasyna z lolmafią i przemysłem pornograficznym? Roślinka grająca w szachy? Narkotyk z krowiego łajna? Gadające szpony śmierci? Krypta schowana dosłownie pod nosem NCR? Duchów w Den i rozmownych kretoszczurów nawet nie chce mi się komentować...

Nie wspominam o takiej przykrej sprawie jak kłamanie w żywe oczy Mi przez Bethesdę że "Stary Świat" wyglądał na lata 50 ubiegłego wieku. Może i miał modę na retro, ale bez przesady bo na logikę to ten "Stary Świat" przeżył pod względem kulturowym lata 60,70,80,90 a co za tym idzie przeszedł dalej z tymi latami.

Fajnie, że wiesz lepiej od wszystkich, jak wyglądał "Stary świat". Powiesz nam coś więcej, jako naoczny świadek? Nie myl stylizacji świata z debilnymi odniesieniami popkulturowymi, którymi wypchany był fallout 2.

W dodatku Trójka była .... taka pusta.

Stopped reading there. 1/10.

Pragnę tylko przypomnieć że TES IV jest przez większość ludzi, którzy na oczy widzieli tylko Morrowinda wynaturzeniem w skali serii.

FTFY. Dla mnie największym wynaturzeniem serii TES był właśnie Morrowind, ale o tym można podyskutować w innym temacie.

Edytowano przez Rankin
  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównując ze sobą Fallout 3 i NV przyznam, że bardziej podobała mi się jednak "trójka".

Moim skromnym zdaniem obie gry i tak są "na raz". Jeszcze dość niedawno zainstalowałem sobie New Vegas - tym razem ze wszystkimi DLC i postanowiłem zagrać sobie od nowa. Pograłem może z godzinkę i stwierdziłem, że nie chce mi się wracać do tego świata i tracić długie godziny na mozolne wałęsanie się z buta po pustkowiach.

Fallouty od Bethesdy niestety nie zachęcają mnie do "zagłębiania" się w świat, dialogi etc. Nie mam ochoty słuchać co mają do powiedzenia postaci i większość dialogów przeklikałem (w odróżnieniu of F1 i F2) bo i tak nie wnosiły one nic wielkiego do rozgrywki.

Podczas grania w te tytuły bardziej właśnie zwracałem uwagę na charakterystyczne lokacje i to co ciekawego twórcy w nich przygotowali - tym samym traktując grę jak zwykły shooter z drobnymi elementami RPG. Całość faktycznie była strawna, ale żeby rajcować się tym co do powiedzenia miał konkretny char i cytować jego słowa lub żeby gra miała wzbudzić we mnie jakiekolwiek głębsze odczucia.. no chyba nie. Pod tym względem o wiele bardziej podobały mi się sezony świetnej gry "The Walking Dead" - tutaj faktycznie człowiekiem mogą targać emocje - moje odczucia są więc takie, że fallout nawet nie dorasta pod tym względem serii TWD do pięt.

Fallout 4 - wiadomo, że nie będzie powrotu do korzeni. Wiadomo, że będzie podobny do poprzednich części (i gier) zrobionych przez Bethesdę. Zapewne kolejny raz nie będę czuł jakiejkolwiek więzi z głównym bohaterem. Więc dla mnie - jeśli po raz kolejny esencją ma być eksploracja i eksterminacja - to niech będzie to wykonane porządnie, a konkretnie w kilku słowach: pozbyć się beznadziejnego sposobu naprawy przedmiotów, dodać środek transportu, rozbudować ulepszanie itemków i opowiedzieć nam graczom WSTRZĄSAJĄCĄ historię, a nie jakieś tam pierdu pierdu.

@eyvon14moutaire

Używaj proszę jakichś przerw między wątkami bo ciężko się czyta taki blok tekstu.

Edit:

Pojawiło się coś nowego na stronie 2299 ?

ZYX 5625478+7878 - HVCD AYX XOTF LFG IVL EGIBDYU CD RZWVI? UJY'H VOSC FW SFP'GS POCVK KYVI L UWX IVYGLV. XZAG YU, DHNY PJFF CCZ! ZM'K NZHP HQ QV. NAWLV OSS HEJB RGO TVXS HBVD?

czyli

What the [beeep] are you looking at kiddo? Don?t tell me you?ve never seen a gun before. Come on, move your ass! It?s time to go.

Edytowano przez AdeKK
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę Ci to wszystko odpowiadało ?

No, naprawdę Ci to wszystko odpowiadało? Wybuchające krowy? Dzikusy gadające z kośćmi w swoim nosie? Superinteligentne superkomputery? Lolkasyna z lolmafią i przemysłem pornograficznym? Roślinka grająca w szachy? Narkotyk z krowiego łajna? Gadające szpony śmierci? Krypta schowana dosłownie pod nosem NCR? Duchów w Den i rozmownych kretoszczurów nawet nie chce mi się komentować...

Bo F2 było grą z humorem. Wiem, że nie lubisz dwójki, ale te wszystkie absurdy tak pasowały do klimatu, że człowiek się nad nimi nie zastanawiał. Po paru h gry wchodziło się do nowej lokacji spodziewając się dosłownie wszystkiego. W F3 Beth próbowała zrobić poważny nastrój i w ogóle, wytykając na każdym kroku, jaką ta wojna atomowa była straszną tragedią - a to monumenty w ruinach, a to szkielety poprzednich właścicieli właściwie w każdym budynku, a to sygnały radiowe ludzi proszących o pomoc, a to znowu ghule, które pamiętają wydarzenia z 2207 opowiadają nam swoje łzawe historyjki. No i potem człowiek trafia na taką Latarenkę, i ani to śmiszne, ani sensu ni ma, a do konwencji gry też nie pasuje.

A co do narkotyku z łajna, to mamy takie coś w rzeczywistości: http://en.wikipedia.org/wiki/Jenkem

W dodatku Trójka była .... taka pusta.

Stopped reading there. 1/10.

Nie no, rację ma. Lokacji niby sporo, ale głównie jakieś pojedyncze budyneczki, i to rozsiane tak rzadko, że między jednym a drugim punktem na mapie są kilometry pustki z okazjonalnym kretoszczurem czy innym wściekłym psem, który próbuje nas zjeść. Kilometry, które trzeba żółwim tempem przebyć z buta. Ruiny Waszyngtonu są chlubnym wyjątkiem, ale tam też 99% drzwi zabitych dechami i dopiero mod z nexusa dodaje funkcjonalne wnętrza, które aż chce się zwiedzać. Pusta jest także pod względem ludności (bandyci się nie liczą), jako że trafiamy najwyraźniej na najgorsze zadupie w całej postnuklearnej ameryce. Te 3 odizolowane miasteczka trudno uznać za cywilizację.

edit: Co do Fallouta 4, to jako, że ostatnio mamy modę na bohaterów z supermocami (Skyrim, Saints Row IV), pomyślałem sobie, że główny bohater czwórki zamiast kolejnym nudnym mieszkańcem krypty mógłby być psykerem. Jako, że akcja czwórki ma się obracać wokół Instytutu, myślę, że nie byłoby to takie całkiem od czapy. Na początku, rzecz jasna, bohater nie wiedziałby, że ma jakiekolwiek moce, i dopiero po odkryciu CZEGOŚ (może to być jakiś rzadki pierwiastek X albo coś równie sztampowego) w Instytucie uświadamia sobie kim jest. Moce odblokowywałoby się znajdując więcej tego CZEGOŚ w ośrodkach badawczych Instytutu. I tak oprócz tradycyjnej broni palnej, białej i energetycznej miałoby się do dyspozycji np. telekinezę, pirokinezę czy też jakąś moc, która wpływa na umysł przeciwnika, redukując jego agresję. I od razu gra stałaby się ciekawsza.

Edytowano przez Amigos
  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i to rozsiane tak rzadko, że między jednym a drugim punktem na mapie są kilometry pustki z okazjonalnym kretoszczurem czy innym wściekłym psem, który próbuje nas zjeść. Kilometry, które trzeba żółwim tempem przebyć z buta.

Gdzie się podziały losowe spotkania ze starych falloutów, gdzie człowiek zadający pytania przy moście ?

Na początku, rzecz jasna, bohater nie wiedziałby, że ma jakiekolwiek moce, i dopiero po odkryciu CZEGOŚ (może to być jakiś rzadki pierwiastek X albo coś równie sztampowego) w Instytucie uświadamia sobie kim jest. Moce odblokowywałoby się znajdując więcej tego CZEGOŚ w ośrodkach badawczych Instytutu.

To mi wygląda na Skyrimia w świecie Fallouta, wielu pomysł by się zapewne spodobał, ale nie mi... zobaczymy co typki z Bethesdy wymyślą.

Edytowano przez dudu66
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mi wygląda na Skyrimia w świecie Fallouta, wielu pomysł by się zapewne spodobał, ale nie mi... zobaczymy co typki z Bethesdy wymyślą.

Tak właśnie miało brzmieć, bo tak sobie to wyobrażam :P Alternatywnie gość mógłby od startu wiedzieć kim jest i mieć od razu jakąśtam podstawową moc, ale znając scenarzystów Bethesdy to raczej rozwiązaliby to tak, jak opisałem wyżej. Temat psykerów nigdy nie był w Falloutach szczególnie rozwijany, ot, było kilkoro w F1, i tyle, więc Bethesda miałaby dość spore pole do popisu, i co najważniejsze, mogłaby wymyślić cokolwiek bez ryzyka naruszenia kanonu uniwersum, co zrobiła parokrotnie w F3.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Rankin

Co to za bezuzasadniony atak ? Rozumiem że jesteś dziś w bojowym nastroju.

Fallout 2 jaki był każdy widział po za Bethesdą najwidoczniej i fanboy'ami Fallout'a 3 (czyżbyś do nich się zaliczał ? I stąd ta obraza majestatu ?).

Fallout 1 też był niepoważny czasami - ile to razy natrafiałam na coś absurdalnego pokroju odbicia łapy tyranozaura albo budkę telefoniczną. Albo rozbite UFO z Moim ukochanym Blasterem Obcych.

Trójka BYŁA pusta - dopiero po modowaniu gry można było spotkać np. karawanę kupiecką. Megatona i Rivet City to jedyne miasta jakie tam są - przy czym żeby być Renegatem Megatona odpada (lub raczej wyparowywuje). Bethesda chciała z Fallout'a uczynić serię dla smutasów, ważniaków i osób pozbawionych humoru ....

A potem dostawaliśmy taką Małą Latarenkę ... albo absurdalnego Fawkes'a - pacyfistę supermutanta. O dlc "Mothership Zeta" nie wspomnę bo zachodzę w głowę czy to do kanonu w ogóle jest wliczone.

Wszystko było tam takie czarno-białe. Albo złe albo dobre - problem w tym że świat tak nie wygląda. Ani realny ani tym bardziej nie powinien tak wyglądać postapokaliptyczny świat gry wideo.

Krypta schowana pod nosem RNK ... mówisz o 13, tak ? Wiedziałyby te łosie gdyby nie stracili własnej Krypty 15 na rzecz Chanów (!), z archiwów Vault-Tech'u dowiedzieliby gdzie leży trzynastka.

PS: Rankin jak Mnie cytujesz to nie przekłamuj tego co napisałam. To nie jest cytowanie - tylko łganie. Przykro Mi ale jak bardzo chciałam zagrać w Daggerfalla tak emulator DOS'u raczej Mi na to NIE pozwala. I nie było mowy tylko o świecie gry. Pomijając wygląd postaci (Smerfy !) czy ich zachowanie dobry-dobry taki oto wybór masz graczu być dobrym lub obrzydliwie dobrym, jak ukradniesz jabłko ze straganu to straż Cię zabije za tą zbrodnię w biały dzień (logika obecna także w Fallout'cie 3). Pytanie - byłeś kiedyś na Skyrim.pl ? Bo widzę że chyba by Cię tam oskalpowali. Bez urazy.

@ Adekk - dobra postaram się. Tylko potem żeby nie było tak jak na Skyrim pl. że za dużo postów itp. smile_prosty.gif

Edytowano przez eyvon14moutaire
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcialem sie wypowiedziec na temat Fallout 3 (moze tez kilka slow bedzie o NV)

Kiedy bylem w podstawowce dostalem gre Fallout 2, dzialala plynnie jak ta lala. Byla w jezyku angielskim zatem niczego nie rozumialem, nie znalem podstaw mechaniki i wszystko bylo dla mnie przerazajaco trudne. Jednak juz w swiatyni prob poznalem cala mechanike, jak dzialaja umiejetnosci, bronie - czulem sie madrzejszy kiedy sam to odkrylem.

Fallout 3....tak naprawde sam nie wiem od czego zaczac: czy to RPG roku?, fallblivion?. Troche rzeczy znanych z klasycznych falloutow zostalo, ale wymagaja lazenia w kolko aby je odkryc, jedziemy:

- pierwsze zastrzezenie to mechanika....widok z perspektywy pierwszej osoby...gra wyglada jak shooter, mozna grac jak shooter, glowna rzecza, ktora robimy w grze to strzelanie, wiec ta gra to RPG!!??

- wskaznik: w fallout 2 nie wiedzialem gdzie mam isc, jezeli nie powiedzial mi NPC, tutaj GPS pokazuje ktorymi drzwiami mam pojsc (gdyby mi mowil: idz na poludnie to spoko).

- VATS....tutaj komentarz zbedny, kto gral w klasyczne fallouty pewnie ma takie zdanie jak ja....(w klasycznych tez byl, ale w innej formie)

-fabula: epicki watek ratowania swojego starego....echhhh no i gra jest krotka, skad Bethesda wziela te 60h rozgrywki?

-glupia minigierka otwierania drzwi, zenada....

-kolejna sprawa...w fallout 2 levele wbijalismy glownie z questow, w f3 mozna wyjsc z Megatony i mordowac jakies szczury i levele leca, ze hej!

-wiele miejsc w metrze jest zawalonych przez wagony i ....sufit wiec to logiczne, ze do centrum mozna dotrzec tylko przez metro przeciez to oczywiste....przeciez to nie ma SENSU!!

-PIP BOY: w f2 byl to ekran do sprawdzania zadan itp, w f3 dzieki niemu wyjmuje bron, itp

Seria zostala niesamowicie oglupiona, opinie z netu sie podzielily - ludzie, ktorzy nigdy nie grali w f1 i f2 i nie widzieli PRAWDZIWEGO Fallout'a 3 uwazaja tego gniota za swietna gre. Gdyby NV nazywal sie f3 to uznalbym te gre za swietna, wrocily stare potworki, sa nawiazania do f2, frakcje. Nawet nie biore pod uwage kupna fallout 4, zostalem bezczelnie oszukany przez tworcow fallout 3. Bardzo, ale to baaardzo zaluje, ze nigdy swiatla dziennego nie ujrzy prawdziwy Fallout 3, nazwany Van Buren, jako ciekawostka: gra byla juz praktycznie ukonczona....kasa rzadzi swiatem, niestety. Fallout 3 dostaje ode mnie wielkiego karnego ku...a i laduje w koszu.

Edytowano przez adamek1992
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc po latach nabrałem do Fallout'a 3 na tyle dystansu, by spróbować jeszcze raz. Poinstalowałem trochę modów, wygrzebałem z otchłani HDD własne przeróbki, poprawiłem .ini by gra nie sypała co 5 minut i do dzieła.

Powiem tak: Jeśli nie spodziewasz się Fallout'a i nie spodziewasz się RPG, w zmodowany Fallout 3 gra się całkiem fajnie. Ot takie niezobowiązujące łażenie po runach loot'ownaie lokacji i fragowanie mutantów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie Ja tam nie mam aż takich zarzutów do Fallout'a 3 - gra byłaby fajna gdyby nie ta nazwa.

Bo nazwanie gry "Fallout 3" do czegoś zobowiązuje. Do czego ? Do stworzenia odpowiedniego klimatu, do stworzenia nawet POZORÓW że jest to gra RPG a nie zwykły shooter, do odpowiedniego wyważenia świata - tak to czułam przez całą grę PRESJĘ na to by być obrzydliwie dobrą, także wymaganie było co do fabuły. W recenzji gry było takie fajne podsumowanie wątku głównego w trójce "Stary, gdzie jest mój stary ?" :)

Brak frakcji uważałam za hańbiącą rzecz. Logika gry leżała i błagała o litość przez skrócenie męczarni.

Ja grałam w pierwszą część jako dzieciak dla którego słowo "Fallout" oznaczało mniej więcej tyle co "martwy". Jedynka jak żadna inna gra pozwalała na przejście gry bez użycia przemocy w niej. Pozwalała też stworzyć takie absurdalne postacie jak moja chirurg-złodziejko-survivalistka (chodzi o umiejętność Przetrwanie) a do tego naukowiec. :) Dwójkę próbowałam przechodzić troszkę później a to było tak jak zderzenie ze ścianą :D Takie trudne. Zwłaszcza że po raz pierwszy w serii używałam V.A.T.S.'u - w jedynce nie używałam tego nigdy. Do tego błędy uniemożliwiające czasami przejście questów.

Teraz mogę to powiedzieć z czystym sercem że seria żyje - póki Obsidian istnieje to Fallout żyje. Bo tak naprawdę Fallout'em 3 jest nic innego jak New Vegas. A na Fallout'a 4 nie czekam tak jak inni - obawiam się że znowu dostanę Obliviona.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-glupia minigierka otwierania drzwi, zenada....

Feler obecny także w oblivionie, falloucie 3, 4, skyrimie, praktycznie w tych grach mogłeś chodzić z jednym wytrychem (save and load), hakowanie komputerów w falloutach działało tak samo.

Fallout 3 dostaje ode mnie wielkiego karnego ku...a i laduje w koszu

Powiem tak: jeżeli podchodzisz do tej gry z perspektywy fana starych falloutów to a i owszem

Ale jeżeli wiesz że to gra Bethesdy, no cóż... to TES tyle że postapokaliptycznym świecie. smile_prosty.gif

Edytowano przez dudu66
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uuu.. bethesda nie pojawi się 11 grudnia na VGX ? Strona pokazuje nowy komunikat i zegar nadal tyka..

co oni kombinują... i najważniejsze CO SIĘ STANIE 11 grudnia na stronie ?

dziwna ta akcja marketingowa.. jeśli to w ogóle akcja marketingowa :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli za tą akcją marketingową stoi Bethesda to muszę rzec, że odpowiednio mocno mieszają ludziom w głowach i albo faktycznie nie będą na VGX tym samym licząc na to, że ich osobny pokaz przyciągnie wystarczającą uwagę albo... to tylko zasłona dymna i na imprezie będą :P Oczywiście istnieje też możliwość, że ta cała stronka z wiadomościami to jeden z najbardziej udanych fake'ów tego stulecia patrząc zarówno po ilości ludzi, która na niego się "nabrała" jak i długości trwania. Cóż, za kilka dni poznamy ostateczną - a może nie? - odpowiedź ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać nic ująć, jednakże wczytując się w komunikaty na stronie ale robiąc to bez myślenia o Falloucie, to trochę brzmią one jak "komentarz do wydarzeń wokół strony" tak ubrany w słowa, aby wyglądał jak fabuła.

?I AM SORRY TO INFORM YOU, BUT I?M AFRAID THEY?RE DEAD. YOUR LIFE SUPPORT SYSTEM IS JUST FINE. WELCOME TO THE INSTITUTE. THE ONLY SAFE PLACE TO BE IN THIS WORLD.?

Jeden z najnowszych komunikatów, który pojawił się po tym jak "oficjalnie Bethesda poinformowała, że nie pokaże niczego na VGX".

Nie wiem, ale jakoś tak nie łączą się dla mnie te komunikaty, a wręcz przeciwnie każdy sobie coś znaczy. Mimo wielkich chęci zagrania w Fallouta 4 (nie ważne, czy będzie to Skyrim w świecie Fallouta, czy gniot niepodobny do jedynych słusznych Falloutów jakimi były stare pierwsze części, czy super hiper gra - ważne, aby nie była gorsza od tego co widzieliśmy do tej pory z rąk Bethesdy bo mi to odpowiada) zaczynam mieć wątpliwości, czy aby na pewno to nie jest fake, zwłaszcza, że poza stroną nie ma za bardzo sygnałów - oferty w sklepach do mnie nie przemawiają jeszcze. Ale to i tak tylko gdybanie. Poczekamy zobaczymy, albo jak Black Shadow napisał, może nie, bo to też jest możliwe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bethesda jeśli te komunikaty robi jakiś troll to musicie go znaleźć, złapać i zmusić za karę do ślęczenia nad nowym Fallout'em :)

@ Windmaker

Sądzę iż sugestia że następny Fallout będzie "Skyrimem z pistoletami" jest jedną z najczarniejszych wizji jakie usłyszałam.

Z prostej przyczyny - TES V jest podobny do wszystkich pozostałych TES'ów za wyjątkiem TES'a IV Oblivion. Skyrim był ugłaskaniem niezadowolonych TES'owiczów z powodu wyglądu i klimatycznej przepaści TES'a IV

(myślałby kto że po zabiciu Cesarza wszystkie rasy nie rzucają się sobie do gardeł i siedzą grzeczniutko czekając na zagładę od Dagona)

- przypomnę tylko komentarz dotyczący klimatu fabuły TES'a IV - "epickość wylewająca się z klozetu". :D

W dodatku sądzę że w ruch od Bethesdy pójdzie inny silnik niż ten od Skyrima - który byłby koszmarny dla Fallout'a - a mianowicie mam na myśli silnik o nazwie Void. Na wiki można go wyszukać - nówka nie śmigana wykupiona przez Zenimax w tym roku. Nie pamiętam czy to była wiki od Fallout'a czy też nie.

(Tamten miał na nazwę Creation tak ? Bo nie pamiętam - cudo do TES'ów życzę go sobie w TES'ie VI)

Chyba Beth chce też uniknąć ponownej śmierci innego silnika graficznego przy jednej grze. :D

Więc niech nie przeciągają z dlc i rozmemłaniem na dwie części - dla weteranów (New Vegas) i dla świeżaków (3) albo niech ograniczą swoje graficzne fantazje co do dlc, bo inaczej następna śmierć gwarantowana ( a na imię tej graficznej zagładzie było Ulysses :P ).

PS: Sorry że tak mało poważnie, ale nie chce Mi się przynudzać. Ciekawe czy Bethesda zdecyduje się na quick-mariaże w nowym Fallout'ie bo mają do tego jakieś ciągoty (Hey Skyrim i ten ślub w 5 minut a la Vegas - śmieszne że taka opcja nie istniała w New Vegas w końcu miejsce idealne do takiej głupoty)

Edytowano przez Bethezer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ueee.. wcale ten żart nieśmieszny. tak rozbudzić ludzkie nadzieje i pfff. ale w sumie to dziwne. dlaczego teraz a nie poczas końcowego odliczania ?

bez seeensu. no nic. trzeba czekać na oficjalne zapowiedzi, a nie takie dżołki. A tak fajnie by było gdyby to był faktycznie fallout 4

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze kilka dni temu wydawało mi się, że jak to się okaże fejkiem, to mnie to zaboli. Cóż, widocznie premiera Aliens: Colonial Marines nauczyła mnie obchodzić się z podobnymi akcjami bez zbędnych emocji :]. Oczywiście, że szkoda, że to żart, ale cóż, pozostało nam czekać na jakieś oficjalne wieści.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie również jakoś niespecjalnie rozśmieszył ten żart / trolling, natomiast autorów całego zamieszania można pochwalić za profesjonalne wykonanie tej akcji - skutecznie oszukali mnóstwo osób, pozwalając przy okazji na 'rozprostowanie' szarych komórek tym, którzy wzięli aktywny udział w zabawie.

Dziwi mnie tylko postawa Bethesdy, która - nie dementując informacji o nowej grze - niejako udzieliła cichego przyzwolenia na to przedsięwzięcie. Podejrzewam, że irytacja części oczekujących na nowego Fallouta może wpłynąć negatywnie na wizerunek całej firmy. Z drugiej strony, przez kilka dni oczy całej branży zwrócone były w kierunku Beth, a jak głosi stare marketingowe porzekadło - nie ważne, co mówią, byleby nie przekręcali nazwiska - czego sukces gier Acti najlepszym dowodem.

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niby czemu Bethesda w ogóle miałaby coś mówić, skoro na tej stronie ani zdanie na temat Fallouta nie padło? To mogła być równie dobrze zajawka filmu, książki, czegokolwiek. Studio dementując coś, co tak naprawdę nie wiadomo czego miało dotyczyć, mogłoby się ośmieszyć, gdyby okazało się, że to była prawdziwa zajawka, ale czegoś innego smile_prosty.gif

Edytowano przez RIP1988
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RIP1988

A kto powiedział, że musieliby wskazywać palcem na tę konkretną stronę? Wystarczyłaby krótka informacja, że obecnie nie ma planów wydania nowego Fallouta (nawet jeśli takie plany istnieją), a wszelkie potencjalne informacje, które mogłyby wskazywać na to, że jest inaczej, nie są prawdziwe / nie pochodzą od Bethesdy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...