Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RoZy

Star Wars: The Old Republic MMO

Polecane posty

KewL

Wiem, wiem. Domyśliłem się tego. Ekwipunek i umiejętności mają znaczenie. Tylko, że dużą rolę odgrywają tutaj nawyki, może nawet z WoWa. Tam zdarzało się, że można było w pojedynkę załatwić kilka osób na BG. Teraz taki "lowlife" może zagrać na nosie "elicie", jeśli ta nie wykaże się inteligencją na polu bitwy. Umiejętności dają pewne przewagi, ale z drugiej strony nie czynią niezwyciężonymi. Wszystko zależy od organizacji drużyny i współpracy poszczególnych graczy. Działający sprawnie mechanizm z łatwością pokruszy osamotnione cegły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FaceDancer

Różnie to bywa, zależy czy mowa o 1v1, 2v2, etc. czy może o tym kto wygra cały mecz. Przekonałem się jednak że ta drużyna, która ma więcej graczy z sporą przewagą level'ów z reguły wygrywa, po prostu szybciej i skuteczniej masakrują przeciwnika, ale jak wiadomo i od tego są odstępstwa ;) Ogólnie walki są sytuacyjne, tutaj skill się liczy, tam umiejętności postaci lub jej level, a w jeszcze innym przypadku prosta psychologia człowieka, który nie wieży we własne siły lub vice versa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o PvP to mam wrażenie, że najważniejszy jest przede wszystkim sposób wykorzystania umiejętności, skoro bez zdolności operative'a (bo umknęło mi osobne okienko dla nich), z postacią na poziomie 12 (najniższa w ogóle na warzonie) byłem w stanie być szósty pod względem zadanych obrażeń, trzeci pod względem zabitych wrogów i piąty ogólnie, za czterema Sithami (dwóch wojowników i dwóch inkwizytorów, ale nie wiem dokładnie jakie mieli specjalizacje). Jednak tak naprawdę ciężko na ten temat stwierdzić coś pewnego, skoro jest tyle zmiennych (kto gra, kim gra, z kim gra, jak gra, na jakiej arenie, przeciw komu). Równie dobrze mogę być w błędzie. Także bardzo podoba mi się konstrukcja warzon, które dają równe szanse obu drużynom i umożliwiają zachowania bardziej skomplikowane od atakowania pierwszego napotkanego przeciwnika.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu macie ciekawy filmik z WZ w jezyku polskim

( ogólnie polecam filmy tego gościa na temat SWTOR)

w trakcie walki trudno na zimno ocenić sytuację więc film pozwala na większy obiektywizm - widać że nie tylko skill się liczy ale także "pomyślunek" graczy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym razem napiszę coś o craftingu jaki występuje w grze i zgadnijcie, także mi się to podoba. Na pewno bardziej niż w WoWie, gdzie sposób pozyskiwania materiałów był o wiele bardziej nużący. Mamy mnóstwo skilli związanych z różnymi dziedzinami, przy czym każdy może wybrać jeden związany ze zbieractwem, jeden z misjami, oraz jeden z wytwórstwem. Bardzo ważne, żeby wybrać pasujące do siebie skille, bo np. do takiego armormecha, który zajmuje się wytwórstwem opancerzenia potrzebne jest scavenging, aby móc pozyskać złom rozrzucony po mapie (lub nawet zgarnąć go ze zniszczonych przez gracza droidów). Oprócz tego należy wciąż Underworld trading, dzięki któremu możemy posyłać naszych kompanów na misje, podczas których mają oni pozyskać dla nas jakieś materiały. Mamy kilka typów misji (chyba 5) i każda krótko opisuje czego możemy się spodziewać. Wysyłanemu kompanowi musimy zapewnić odpowiednie fundusze, a czasem (choć rzadko) nie udaje mu się wypełnić zadania (co nadaje grze większego realizmu). Każdy z kompanów posiada określone bonusy i lepiej sprawdza się w określonycyh typach misji czy produkowaniu danej kategorii sprzętu.

Kolejna ciekawa rzecz to rozbieranie przedmiotów. Możemy podstawowe schematy pozyskać od eksperta danej profesji, a później je produkować i rozbierać na części. Odzyskujemy połowę włożonych w przedioty materiałów, a mamy szansę na nauczenie się nowego schematu, który przewyższa te, które posiadamy obecnie. Przykładowo rozbierając coś zielonego możemy nauczyć się schematu niebieskiego przedmiotu. Oczywiście znaczenie ma także co rozbieramy, bo nie nauczymy się schematu kamizelki niszcząc pas. Nie muszę chyba mówić, że od "koloru" itemka zależy też cena jaką uzyskamy za niego na aukcji, bo jednak lepiej produkować mniej, ale za to lepszych rzeczy. Podoba mi się także to, że oprócz wytwórców pancerzy czy broni, mamy także "moderów", którzy produkują modyfikacje do broni, którymi można ulepszać niektóre przedmioty. Oprócz tego widziałem także specjalistów m.in. od biochemii (którzy zajmują się chyba produkcją różnego rodzaju medykamentów i środków wspomagających podczas walki). Także pole do wyboru jest spore. Pamiętam WoW-owy system, w którym brało się zwykle górnictwo, żeby opylić rudę na aukcjach. Wydaje mi się, że tutaj mamy o kilka klas lepszy system, bo przydatna jest każda umiejętność.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy dowiedziałem się że można wysłać max. 3 kompanów żeby zdobywali materiały i/lub produkowali itemy, byłem po prostu wniebowzięty. Crafting w tej grze to czysta przyjemność, bardzo miła odskocznia od standardu, czyli marnowania czasu na farmienie materiałów, a potem znowu marnowanie czasu aby przetworzyć materiały i wbić upragnione 10pkt do Weaponsmith'ingu QQ Fajnie jest też to że wysłany kompan na misję po materiały może przynieść nam również nowe wzory, a z mobów, etc. można pozyskać specialne misje, które nie tylko dają nam jeden rodzaj materiału, ale również kilka innych rodzajów, coś jak kilka misji w jednej. Samo podnoszenie poziomu profesji przychodzi dość łatwo, nie przykładając specjalnej uwagi do profesji mam już na około 260/400. Ale uwaga, trzeba znać umiar bo wysyłanie kompanów, szybko może nas pozbawić jakichkolwiek środków do życia :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowałem się wziąć Sith Inquisitora. Jeszcze nie wiem jaką wybiorę specjalizację = kolejny dylemat. Jak myślicie: assassin czy sorcerer do PvP? :tongue: I teraz się tak zastanawiam, podczas gry w samouczku wypisało mi że zależnie jakie decyzje będę wybierał (dobre czy złe), później będzie się to przekładać na jakiś gear czy coś takiego. Czyli mam rozumieć że najlepiej nie wybierać raz dobrych, raz złych decyzji, tylko postawić się po jednej stronie i do końca fabuły w niej wytrwać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bodder

Assassin to praktycznie rzecz biorąc rogal z WoW'a, a Sorc to nic innego jak range dps a'la Mag, który ciska zaklęciami. Dwa skrajnie różne archetypy postaci i to zależy od Ciebie czy chcesz grać "rogalem czy magiem" :D

Co do Jasnej i Mrocznej strony chodzi o to że można być złym Jedi lub dobrym Sithem, w grze np: Sith, który ma Light tier 1, może używać zielonych i niebieskich kamieni do miecza i vice versa zły Jedi, który ma dostęp do czerwonych. Po prostu są przedmioty, etc. w grze, które są dostępne tylko dla tych którzy mają pewien Tier jasnej lub ciemnej strony mocy. Ogólnie ludzie zmieniają Jedi w złęgo tylko po to by mieć czerwony miecz :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie generalizowałbym tak. Dla przykładu, mój Imperialny Agent (specjalizacja Operative) jest w stanie pełnić jednocześnie trzy role - zabójcy walczącego wręcz, medyka zespołu i strzelca zadającego obrażenia. Do tego dochodzi szereg zdolności, których nie da się jednoznacznie określić, a mogą znacząco pomóc w jakiejś sytuacji. Widziałem Sith Sorcererów, którzy równie dobrze zadawali obrażenia, co nakładali osłony na sojuszników lub leczyli. Myślę, że każda klasa jest w stanie spełnić - do pewnego stopnia - dowolną rolę, którą umożliwiają jej zdolności. Sam robię bardzo zrównoważoną postać, która równie dobrze może leczyć, razić z dystansu czy wręcz rzucić się z nożem na przeciwnika (frontalnie lub z ukrycia, nie jestem typowym zabójcą, ani typowym strzelcem). Kwestia stylu. Mnie bardzo pasuje mobilność i płynność zdolności Operative'a, które powodują, że walka staje się głębsza i bardziej zróżnicowana.

Szukałem grupy na Friends of Old, którą ostatecznie wykonaliśmy w trzy osoby. Jednak w życiu nic nie jest proste i spytałem czy nie pomogliby mi przy przeszukaniu świątyni, w której miałem kilka zadań do wykonania. Nie było żadnego zadania heroicznego, żadnych wymagań grupowych, przeciwnicy padali jak muchy, ale najlepsze były wybory, które były świetne. Każda z postaci miała - jak zwykle - własne zdanie i każda wyglądała i zachowywała się inaczej. Po prostu chce się robić zwykłe zadania w grupie. To, że zadania są na ogół ciekawe i bywają poplątane tylko dodaje smaku całej sytuacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bodder

Assassin to praktycznie rzecz biorąc rogal z WoW'a, a Sorc to nic innego jak range dps a'la Mag, który ciska zaklęciami. Dwa skrajnie różne archetypy postaci i to zależy od Ciebie czy chcesz grać "rogalem czy magiem" :D

Assassin to dps a'la Rogal, ale też tank. Sorc to dps a'la Mag, ale także ma drzewko poświęcone leczeniu. Ogólnie każda klasa to spora różnorodność.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapoznałem się z kolejnym elementem gry czyli statkiem kosmicznym i bitwami. Ciekawe, że można wykonywać różnego rodzaju zadania w kosmosie, a oprócz tego podróżujemy po całej galaktyce wybierając na jaki świat się udać. Ja poleciałem na Balmorrę, ale najpierw rozegrałem kilka misji kosmicznych. Spodziewałem się czegoś tragicznego (przynajmniej po biadoleniu Gema, w ostatnim numerze CDA), ale źle nie było. Nie jest to co prawda swobodne latanie po mapie, tylko kamera podąża w określonym kierunku. Mamy jednak pewien wpływ na statek poruszając się w różne strony. Myślałem, że to nieistotne, dopóki nie uderzyłem w jakiś kosmiczny złom, odnosząc przy okazji ogromne uszkodzenia. Szczególne wrażenie zrobiło na mnie nurkowanie obok przelatujących potężnych okrętów wojennych Republiki.

W "misjach" dopiero teraz zauważyłem, że możemy określać ich poziom zaawansowania. Wysyłając kompanów po materiały wiemy, że przyniosą te z konkretnego poziomu zaawansowania. Przydatne, bo bardziej zaawansowani crafterzy nie będą potrzebowali prostych składników. Ja na razie potrzebuję dużo aluminium i laminoidów do moich badań. Wszystko pięknie tylko czasu brak. Trzy osoby grające na kompie w gry MMO, tata w WoWa i my we dwóch w TOR :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Po wypłacię planuję zakup TOR, i nęka mnie kilka spraw.

ToR miałbybyć moim PIERWSZYM dużym MMO pokroju WoW'a, w którego grałem 2 tygodnie. Po prostu mi nie podpasował. Same MMO nigdy mi za bardzo nie pasowały. Nie wiem czemu. The Old Republic jednak ma w sobie to coś. Lubię sagę Gwiezdnych Wojen, lubię tego typu klimaty. Z tego co się orientowałem, to fabulanie jest MOC i gra jest potęznie rozbudowana.

Na sam początek nękają mnie dwie sprawy:

- Czy jedyną formę płatności jest abonament? Czy istnieją tutaj jakieś ukryte "ficzery" za dodatkową kasę, które ułatwiają grę? Wiem - to nie F2P, ale wolę dla spokoju ducha spytać, bo nie lubie czegoś takiego.

- Czy gra jest nazbyt skomplikowana na samym początku? Przyznam szczerze, że wolę lekkie wprowadzenie, zwłaszcza, że na granie mam mało czasu.

- Co z PvP? Dobrze to zrealizowano?

- I ostatnie. Czy w swojej hmmm.....mechanice, jest to znacząco inna gra od World of Warcraft? Pytam, bo mimo wszystko - mimo milionów osób kochających WoWa, ja osobiście nie umiałem się do niego przekonać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he postanowiłem że 7 stycznia dołączę do szeregów SWOTR, po namowach brata postanowiłem grać w Imperium (Jest lepszy w przekonywaniu niż Vader i Palpatine) jako Inquistor, na początku miałem grać Consularem. W wowie grałem magiem czy w roli sorcera się odnajdę? Czy może lepiej wybrać assasyna.

Polecicie jakiś w miarę przyzwoity serwer?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w WoWie gram rogalem, więc biorę assassina. Wnioskując po poprzednich postach, jeśli grałeś magiem to w roli sorcerera się odnajdziesz. A co do serwera to większość graczy pisało że na Basilik Droid gra dużo polaków, też tam gram, ale o przyzwoitości wolę się nie wypowiadać bo miałem odrobinę za mało kontaktu z innymi graczami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Czy jedyną formę płatności jest abonament? Czy istnieją tutaj jakieś ukryte "ficzery" za dodatkową kasę, które ułatwiają grę? Wiem - to nie F2P, ale wolę dla spokoju ducha spytać, bo nie lubie czegoś takiego.

Nie widziałem płatnych dodatków. Alternatywą dla abonamentu - przez co rozumiem płacenie za pomocą karty bankowej - jest karta prepaid, która kosztuje w okolicach stu złotych za dwa miesiące. Razem z grą daje to trzy miesiące gry. Nie do końca rozumiem, że nie da się wykorzystać gratisowego miesiąca, który otrzymuje się razem z grą bez wcześniejszego przedłużenia abonamentu bankowo lub za pomocą karty prepaid.

- Czy gra jest nazbyt skomplikowana na samym początku? Przyznam szczerze, że wolę lekkie wprowadzenie, zwłaszcza, że na granie mam mało czasu.

Gra wprowadza w świat stopniowo. Już po pierwszych dwóch, trzech dniach powinieneś się połapać w większości rzeczy, które będziesz mógł robić. Crafting wymaga nieco więcej zaangażowania, ale też nie jest przesadnie skomplikowany. Polecam czytać kodeksy i poradniki, żeby nie musieć odkrywać niektórych rzeczy na własną rękę. Jest także zbiór pomocy z wyszukiwarką, który mi parę razy pomógł. Często pomagają nawet ludzie z ogólnego czatu, dając wskazówki.

- Co z PvP? Dobrze to zrealizowano?

Każda klasa ma dwie specjalizacje, z czego każda specjalizacja sprawdza się trochę inaczej w walce. Dla przykładu - snajper, specjalizacja imperialnego agenta, nie potrafi leczyć, ale zadaje obrażenia z dystansu i posiada przenośne osłony. Agent specjalny (nie wiem jak lepiej przełożyć termin "operative", agent polowy?) z kolei posiada zdolności lecznicze, może być zabójcą z nożem lub wsparciem na bliskim i średnim dystansie. Do tego dochodzą różne talenty, które wpływają na skuteczność specyficznych zdolności. Moim zdaniem jest to rozwiązane bardzo dobrze, bo każda specjalizacja potrafi spełniać zróżnicowane role, jeśli zajdzie potrzeba (np. Sith czarownik może leczyć, osłaniać lub zadawać obrażenia).

- I ostatnie. Czy w swojej hmmm.....mechanice, jest to znacząco inna gra od World of Warcraft? Pytam, bo mimo wszystko - mimo milionów osób kochających WoWa, ja osobiście nie umiałem się do niego przekonać.

Gra czerpie z WoWa, ale jednocześnie idzie w innym - moim zdaniem lepszym - kierunku. Na przykład crafting rozwiązano lepiej; można wysłać towarzyszy na misje za pieniądze, a oni przynoszą ci surowce potrzebne do produkcji przedmiotów. Dodatkowo na pola minerałów można natrafić podczas wykonywania misji, a nawet zbierać z pokonanych droidów. Dzięki temu odpada żmudne bieganie po obszarach, żeby szukać minerałów, co w WoWie potrafiło pochłonąć godziny. Jeśli śmieci (przedmioty, które służą wyłącznie do sprzedania u kupca) zagracają ci ekwipunek to możesz odesłać kompana, żeby je przerwał, a samemu kontynuować misję.

Same misje są interesujące. Po pierwsze - fabuła nie jest płytka, a żywe dialogi wciągają bardziej niż suchy tekst w WoWie. Po drugie - każde zadanie można, ale nie trzeba, robić z innymi graczami, którzy... mogą wtrącać się do rozmowy (wyjątkiem są tylko zadania klasowe), przez co wychodzą bardzo interesujące wybory, bo każdy klasa i każdy gracz ma swój własny zestaw reakcji. Gdyby zabrakło graczy do pomocy to każdy członek drużyny może w zastępstwie iść na misję z towarzyszem (choć nie polecam, ciekawiej robi się misje z czterema żywymi ludźmi), choć jest limit do czterech osób (np. 4 graczy lub 3 graczy i 1 towarzysz). Gdybyś nie chciał iść z innymi do zleceniodawcy, żeby zameldować wykonanie zadania to istnieje możliwość rozmowy przez holoprojektor, dzięki czemu będziesz obecny w formie projekcji. Wyklucza cię to z wyborów wymagających bycia tam osobiście (np. holoprojekcja nie zabije człowieka), ale dzięki temu nie trzeba koniecznie towarzyszyć drużynie, żeby uczestniczyć (choćby i duchowo) w ukończeniu zadania.

Sam nie spodziewałem się, że TOR tak bardzo mi się spodoba, choć nie jestem jakimś specjalnym fanem Gwiezdnych Wojen, na grę nie czekałem i zastanawiałem się czy to nie będzie długo oczekiwane rozczarowanie. Jak widać, BioWare potrafi napisać dobre dialogi i stworzyć ciekawe zadania, jeśli zostanie do tego zmuszone.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecicie jakiś w miarę przyzwoity serwer?

Polecam Hidden Beks PvE- nie ma dużych kolejek (max 20min) - w imperium grają co najmniej dwie polskie gildie - kilkadziesiąt osób

- można jeszcze Basilisk Droid -PvP - dużo Polaków - parę polskich gildii - ale kolejka na serwer czasami ok. 1h :dry:

sam gram właśnie na HB gildia Serce Mroku - tu masz ogólne zasady http://www.swtor.com/guilds/12378/serce-mr...ic-forum/310469

wbij na serwer i poproś o invita - zapraszamy :icon_smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gierka super, wie ktoś może czy będą dodawali nowe misje ?

Już zapowiedzieli nowy content patch, który ma poszerzyć obecnego Opsa o kilka bossów, ale co jeszcze w nim dodadzą to nie wiem :P Na razie i tak ludzie dopiero wbijają 50 lvl, a ci co wbili czekają na ziomków z gildii, którzy dalej się męczą żeby razem "Opsasać" :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie gildie. Gram na serwerze RP i przydałoby się dołączyć do jakiejś porządnej. Nie ma to jak wspólne młócenie Republikanów w warzonach. Jako 24 poziomowy mercenary radzę sobie całkiem nieźle, choć rzeczywiście wiele zależy od poziomu jaki posiada się w grze. Udało mi się zaliczyć drugie miejsce w grze pod względem liczby killi, a ogólny damage był także bardzo przywoity. Oprócz dwóch zdecydowanych liderów (170k i 165) do trzeciego straciłem już tylko 6k. Chociaż grę przegraliśmy i to aż 0:6. To był trzeci tryb, w którym należy bronić i atakować drzwi na statku. Miałem mnóstwo pecha, bo raz zabrakło mi 1,5 sekundy do zamontowania ładunku, a raz dosłownie 0,1-0,2 sek. do rozbrojenia. Gdyby mi się udało, to na pewno wdarlibyśmy się chociaż do drugiej strefy i może obroniliśmy jedną przed przeciwnikiem. Wie ktoś może od czego zależy zwycięstwo, gdy np. oba zespoły przebiją się do tego samego miejsca i jest remis w "dużych" punktach?

Jeszcze o singlu. Przeszedłem główny wątek na Balmorrze.

Fabryka broni, którą wspierają "ochotnicy" z Republiki.

Czułem się jakbym był częścią filmu z nowej trylogii Lucasa. Pod tym względem, że efekty równie świetne. Fabuła zdecydowanie wygrywa z popłuczynami prezentowanymi w nowych filmach.

Dość powiedzieć, że mój bounty hunter wszedł w bardzo bliskie relacje z jedną Darth. Znakomicie przechodzi się grę w kolejnych etapach misji. Mam podłożyć jakiś ładunek czy przesłać wiadomość, nagle komunikację przerywa generał i pojawia się komitet powitalny w którego składzie są komandosi Republiki i Jedi. Później finalna walka, generała broni Jedi i jego padawan. W dodatku akcji towarzyszy intensywna muzyka, która uspokaja się wraz z końcem walki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszedłem na 7:00 do pracy a kiero pyta się co ja tu robię skoro mam wolne (ach ten sylwester :blink:). Nie wiele myśląc poszwendałem się do najbliższego empiku i zakupiłem SOWTR, zainstalowałem grę i się wciągnąłem czuję się jakbym grał w KoTOR a nie grę MMO chyba nakręcę jakiś materiał na youtuba z komentarzami. Dla mnie 10/10 choć troszkę brak mi nie których opcji z wowa :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...