Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wolan

Jak zaczęłą się wasza przygoda z CDA? [archiwum]

Polecane posty

Pamiętam, jakby to było wczoraj (a CD-Action kupuję od czerwca bieżącego roku ;]). Byłem wtedy na jachtach z rodziną... tydzień bez kompa! Aż trudno to sobie wyobrazić, nie? ;P A że jestem nie tyle graczem, ale interesuję się informatyką, chciałem se kupić jakąś gazetkę komputerową, a może faktycznie by i o jakichś grach poczytać? Od razu mi przyszło do głowy: CD-Action. A byliśmy wtedy w porcie, to i kupiliśmy. I jakoś od tamtej pory to kupuję, bo spodobał mi się na nowo humor CDA. Czemu na nowo? Ano, bo wcześniej CDA kupował Mój Starszy Brat, a ostatnio jakoś przestał. A teraz kupuję je ja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Numeru nie pamietam, ale wiem na pewno, ze jest sprzed 76. (bo ten mam), a tego, o ktorym mowie, juz nie mam (wiem, ze mial takiego dinozaura, chyba z Turoka, na okladce).

Wiec, to byly moje urodziny (cos kolo 9.-10.) i chcialem kupic sobie taki maly prezecik, na rozgrzewke przed "tymi duzymi" ^_^ Zaciagnalem mame do kiosku i mowie: "Mamo, chce cos o grach, bo jestem juz duzy" (:lol:), a mama na to, zebym sobie wybral. Czym predzej rzucilem sie na polke z czasopismami i moim oczom ukazalo sie CD-Action. Bylo wieksze niz inne czasopisma, ale kosztowalo tez drozej (co tylko podnosilo jego wartosc :P). Od razu wzialem je do reki i zanioslem do kasy. Pozniej juz kupywalem je coraz czesciej (3-4 miesiace), by w koncu, poltora roku temu, przerzucic sie na "fanostwo aka fanatyctwo" i kupuje od tego czasu kazdy numer :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja przygoda z CDA zaczęła sie tuz po tym jak dostałem swój pierwszy komputer (bodajże rok 2001). było to pierwsze czasopismo komputerowe które kupiłem. potem z kupowaniem CDA było różnie, ale w końcu (prawie 2 lata temu) uznałem, że to wy jesteście najlepsi i od tej pory nie kupuję żadnego innego czasopisma

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoja przygodę zacząłem od roku bodajże 2000 czy 2001, w którym to była pełna wersja heroes. Tak pamiętam ten dzień był bardzo deszczowy a ja nie wiedziałem co to jest to cd-action bo poszedłem po prostu kupić jakieś czasopismo o grach, a tu sie trafił taki gigant :D. TO co miałem zrobić jedyne kupić i zobaczyć co to jest i to tak trwa aż do tej pory.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja zaczęła się bodajrzę gdzieś na początku 2002. Szczylem będąc z nowym (i pierwszym ;P) kompem poszukiwałem sobie gier. I tak nagle zauważyłem w kiosku napis "Duke nukem 3D pełna wersja". Jako, że gdzieś już ten tytuł obił mi isę o uszy, wyskrobałem te 18.50 (chyba xD) i wróciłem z pełną wersją do domu...hmm...tak zacząłem powoli czytac czasopismo, po dwóch godzinach było zaliczone całe (szybkie czytanie do dziś mi zostało xD), o grze zapomnialem na dobre dwa dni :D

Ale stałym czytelnikiem (tzn. czasopismo co miesiąc) zostałem dopiero koło 2003, przyznaje bez bicia xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy CDA to numer 35, jeśli dobrze pamiętam, od tamtej pory próbuję kupować regularnie. :wink:. Nie miałem jeszcze kompa, ale pomyślałem poczytać zawsze można. No i tak ciągnę tą swoją przygodę. Mam nadzieję, że nie zmienicie się za bardzo w przyszłości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy cda był z grą stonkeep(tu nie pamietam nr, chyba 4 urodziny cda ;p ale głowy nie dam) ale pełną wersje zapamiętałem z powodu hmm trudości z instalacją tak się zaczeła moja przygoda i kupowałem cda prawie legularnie tzn przegapiłem z 4 nr do tej pory, a kupiłem dlatego że wujaszek sprawił mi komputer na mikołajki chyba 120 lub 200mhz to było z 32 ram winda 98 eh to były czasy :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja finansuję was już od styczniowego numeru z 97' r który mam w domu do dzisiaj . . . zresztą w domu mam ok 120 numerów zdobyłem nawet te z 96 :D

Czytam was już prawie 11 przez większą część życia CDA jest ze mną . [beeep]iście łącyzcie totalny luz z inteligencją , mam nadzieję , że jeszcze kilkadziesiąt lat będziecie wychodzili , bo nie ma na was bata , żadne pismo nie ma takiego klimatu jak CDA .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja historia z CD-Action....

Dawno, dawno, temu, idąc przez zalesioną gęstwinę, napotkałem czarnoksiężnika. Podszedłem do niego.

-Witaj o wielki magu - powiedziałem...

-Joł - odrzekł.

-Przepraszam wiesz gdzie jest najbliższa przystań wymiany handlowej?

-Nom

-A gdzie o wielki panie?

-Tutaj pomiędzy Biedronką a Leroy Merlin.

-Aha

I wtedy podszedłem do magicznego okienka, gdzie wychyliła się znajoma twarz.

-Mistrz Feng Shui? - zapytałem

-Co podać lolu - rzekła tajemnicza postać.

-Magiczne runy i zwój zaklęć.

Po chwili pan od kiosku dał mi CD-Action i paczkę papierosów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a oto moj powrot do przeszlosci....................

zaczelo sie bowiem od numeru 02/2006 czyli calkiem niedawno ale zawsze cos, nie :?: ..........................................................

czytam ja se moje byle ulubione pisma- cybermyche i KS GRY i mysle sobie: na pewno musi byc lepsze pismo........ ale zaraz zaraz - ta gruba skrzynia ktora widzialem w kiosku..... byla w takiej ladneej folii, miala taka ladna okladke. jak ona sie nazywala ? aaaaaa, chyba cd-action. wiec weszlem na strone internetowa i widze okladke a na niej zombiak. i zaraz do mamy- mamo, zobacz, to ten facet z rodziny Adamsów :!: :!: :!: oki, idiemy do kiosku. mama: no dobra, wez ta gazete i wracamy do domu. i tak sie wszystko zaczelo......................... dobranoc :D:P :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoje pierwsze CDA mıalem w reku jakıes 2 lata temu. Kupılsmy kompa i stwierdzilem ze przydaloby sie to wielgachne lsniace czasopismo, ktore widzialem w kiosku. To byl numer z recka GTA San Andreas. GTA jest dla mnıe kultowe.I kupılem. Do tej pory kıedy kupuje CDA mam takıe uczucıe jakbym kupowal something very expensive. Przepraszam za ortografıe pısze z Ankary

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak szedłem z kolegą( 2 lata starszy) do spożywczego po coś na kolacją :) to on mi wsponiał, że jego kolega z klasy kupuje CDA i jakie to fajne, i jakie super itd. Postanowiłem więc kupić( raz, bo co mi szkodzi). Bardzo mi się spodobało, ablo jak wielu twiedzi CDA ma kartki nasączone jakimś narkotykiem, więc samo zmusza do nabywania :). Kupiłem kolejny nr, potem następny itd. I tak od 2005 r.:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było 7 lat temu... właściwie 7,5. Byłem wtedy jeszcze szczeniakiem, miałem mieć pierwszą komunię. Wracaliśmy z tatą z pierwszej spowiedzi, w domu od kilku dni stał "skarb" - komputer, na którym pracować umiał tylko tata - tj. pisać i rysować:) Mój wzrok przyciągnęły potężne maszyny na okładce (był to numer 5/2000, z recką Force Commandera) i uprosiłem tatę. Od tego właśnie zaczęła się moja przygoda nie tylko z CDA, ale i z komputerem i grami w ogóle, która zakończyła sie na tym, że prowadzę serwis o Hitmanie:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam, że jak dostałem swojego pierwszego kompa <rok '98> to "potrzebowałem" szybko własnych cd-ków z grami i kupowałem co się dało.

Ale tylko jedno jedyne CDA mi tak spasowało. :D Przede wszystkim podobała mi się ta ilość demek, które chodziły na P100. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnego dnia(chyba rok 2002)gdy ojciec odebrał mnie ze szkoły, pojechaliśmy sobie do M1 gdzie wstąpiliśmy do Media Markt by kupić mi grę(wtedy był dzień dziecka). Uradowny wybrałem sobie Diablo II. Wychodząc ze sklepu zauważyłem kiosk i spytałem ojca czy mogę na chwilę wejść i zobaczyć co nowego w świecie gazet. Nagle moim oczom ukazało się CDA. I tak oto dostałem swoje pierwsze CD-Action.

Nie będę płakać! Nie będę płakać! :cry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze CDA... Na bank to było kwietniowe, który rok - pamięć nie sięga ;) Aczkolwiek, CDA zawierało recenzję HoMM2... Przypuszczam, że to był więc ok 4/97. Ojciec wrócił z delegacji jakiejś, w teczce miał kilka pism. Przejrzałem, a właściwie rozrzuciłem je po podłodze i zacząłem przeglądać - nagle moim młodym oczom ukazała się kolorowa okładka z dyskobolem na górze - wydałem z siebie tylko 'łaaał' i zacząłem przeglądać, miłość od pierwszego wejrzenia!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim pierwszym był 08/2002 z recenzja Warcrafta III i Tipsomaniakiem (swoją drogą gdzieś go zgubiłem :D ) dla których to ten numer kupiłem. Pocinałem zawzięcie w Warcrafta i chciałem zobaczyć co o nim napiszą. A skusiłem się na CD-A bo było to największe pismo (i jest) dla graczy. No i ten Tipsomaniak, zawzięcie wtedy używałem cheatów(głupi byłem :D ), no i się przydał kilka razy. Potem kupowałem w dużych przerwach, dopiero od 04/2006 regularnie tracę kase. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz spotkałem się z CDA w kiosku Kolportera. :) Był to numer 83 z lutego 2003 z pełną wersją Sin oraz kalendarzem. Od niedawna miałem komputer, a w cos trzeba było grać i wybrałem to czasopismo :) . Później na wiele miesięcy zapomniałem o CDA i dopiero od stycznia 2005 zacząłem go zbierać na stałe. Gdzieś po roku chciałem sie wyleczyc z nałogu :oops: (do dzisiaj nie potrafię sobie tego wybaczyć) i na pół roku dałem sobie spokój. Na szczęście dłużej już nie mogłem wytrzymać =D>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HEY!!!

Moje pierwsze chwile zaczęły sie jak mialem 1o lat!!! był to rok 2005!!!

Szłem do kiosku kupic sobie cos tam...juz nie pamietam co!!!

I zobaczylem CDA!!! Był to CDA z pełną wersja gry BREED!! Był jeszcze Kalendarz!!!

Pomyslalem ze unudze od rodzicow to 20 zyli!!

Udało!! sie !! od tej pory kupuje co miesiac CDA!!!

Pozdrawiam: Mac040495- mam powody!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z CDA zaczela sie w kwietniu 2007. Akurat czytalem PC Format i w njusach bylo o 11 urodzinach CDA. Pomyslalem - "kupie se, a co!" no i kupilem. potem kupilem SPEC 1/07, a nastepnie mialem 2 miechy przerwy poniewaz wrocilem do Anglii. Potem jak przyjechalem na wakacje kupilem numer lipcowy i sierpniowy, a babcia zaczela mi kupowac i przysylac poczta, az do dzisiaj. Mam nadzieje ze bede kupowal CDA jeszcze przez 10 lat, i to z wieeelkim hakiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...