Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qn`ik

Na Luzie

Polecane posty

Hehe te imiona - dobre :lol:

A to znacie?

Koleś chciał się pozbyć teściowej, ale tak żeby to wyglądało jak atak (mniej lub bardziej dzikich) zwierząt. No to poszedł do znajomego z ZOO i pyta o radę. Kumpel odpowiada mu:

-Weź te pelikany, jak dobrze je wytresujesz zniszczą wszystko co stanie im na drodze. - Facet wypożyczył pelikany, podziękował i zaczął trening. Po wielu tygodniach próba generalna. Facet mówi: - Pelikany na stół! - pelikany rozszarpują stół na kawałki. No to koleś: - Pelikany na krzesło - i znowu z krzesła miazga. Facet szczęśliwy, pewien jest że mu się udało. A tu nagle wchodzi teściowa z pytaniem : - A na ch*j ci pelikany?? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd ty wziąłeś ten idiotyzm? Jak masz takie coś pisac na forum to nie rob tego wcale bo, niektorych to nie śmieszy[np. mnie]i niektorych pewnie obrazi[też mnie]

Ja mam na imie Sebastian :P Sam sobie sprawdz co jest przy moim imieniu :D:D:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, mam na imię Piotrek i trochę przynudzam i cię onieśmielam, więc sobie nie porucham... :shock: :D:P Dobre, nie ma co. Daj jeszcze imiona żeńskie, bozbijam się z koleżanek :P

P.S. FirE, troche więcej dystansu i samokrytyki. Wyluzuj się... :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedziemy z koksem:

Wchodzi totalnie zalany facet do tramwaju. Chwyta się rury i zasypia. Tramwaj dojeżdża do przystanku, facet się budzi. Spogląda na kobietę stojącą przed nim i mówi:

-Ale pani jest brzydka.

I zasypia. Trawmaj dojeżdża do następnego przystanku, a facet znów się budzi. I znów patrzy na tą samą kobietę:

-Ale panie jest brzyydka.

I znów zasypia. Tramwaj jedzie dalej, a kobieta już poważnie zdenerwowana. Znowu przystanek:

-Ale pani jest brzydka.

Kobieta nie wytrzymała:

-A pan jest spity jak świnia.

-Ale ja jutro wycześwieje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja mam dla was mocny materiał. Najgorsze, że prawdziwy. No cóż... chciałoby się powiedzieć - ot Polska właśnie... Przeczytajcie zresztą sami:

"Szczęśliwa Kobieta" - fragment książki "Przygotowanie do życia w rodzinie",

najnowszego podręcznika

zaaprobowanego przez MEN i opłaconego z Naszych podatków.

"Jestem kobietą szczęśliwą. Rano wstaję razem z moim mężem i gdy on goli się w łazience, przygotowuję mu pożywne kanapki do pracy. Potem, gdy całuje mnie w czoło i wychodzi, budzę naszą piątkę dzieciaczków, jedno po drugim, robię im zdrowe śniadanie i głaszcząc po główkach żegnam w progu, gdy idą do szkoły. Zaczynam sprzątanie. Odkurzam, podlewam kwiatki, nucąc wesołe piosenki. Piorę skarpetki i gatki mojego męża w najlepszym proszku, na który stać nas dzięki pracy mojego męża, i rozwieszam je na sznurku na balkonie. W międzyczasie dzwoni często mamusia mojego męża i pyta o zdrowie swojego dziubdziusia. Teściowa to kobieta pobożna i katoliczka, znalazłyśmy więc wspólny punkt widzenia. Po miłej rozmowie, jeśli już skończyłam pranie i

sprzątanie, które dają mi tyle radości i poczucie spełnienia się w obowiązkach, idę do kuchni i przygotowuje smaczny obiad dla naszego pracującego męża i ojca, który jest podpora naszej rodziny, i dla naszych pięciu pociech. Kiedy już garnki wesoło pyrkoczą na gazie, a mieszkanie jest czyste, pozwalam sobie na chwilę relaksu przy płycie z Ojcem Świętym i robię na drutach sweterek i śpioszki dla naszej szóstej pociechy, która jest już w drodze, a którą dał nam Pan mimo przestrzeganego kalendarzyka, co jest jawnym znakiem Jego woli. Czasami haftuje, tak, jak nauczyłam się z kolorowego pisma dla katolickich pań domu. Moje dzieci wracają ze szkoły radośnie świergocząc, wysłuchuję z uśmiechem, czego dziś nauczyły się w szkole. Opowiadają mi o lekcjach przygotowania do życia z kółka różańcowego. Córeczki proszą, abym nauczyła je szyć, ponieważ chcą być prawdziwymi kobietami, nie zaś wynaturzonymi grzesznicami z okładek magazynów, chłopcy natomiast szepczą na ucho, że na pewno nigdy nie popełnią tego strasznego grzechu i nie będą oglądać zdjęć podsuniętych przez samego Szatana. Karcę ich lekko za wspominanie o rzeczach obrzydliwych, lecz jestem szczęśliwa, że wczesne

ostrzeżenie uchroni moich dzielnych chłopców przed zboczeniem i abominacją. Mój mąż wraca z pracy po

południu. Witamy go wszyscy w progu, po czym myje on ręce i zasiada do posiłku, a ja podsuwam mu najlepsze kaszki, aby zachował siłę do pracy. Potem mój mąż włącza telewizor i zasiada przed nim w poszukiwaniu relaksu, a ja zmywam talerze i garnki i zabieram jego skarpetki do cerowania, słuchając z uśmiechem odgłosów meczu sportowego w telewizji. Wieczorem kąpie nasze pociechy i kładę je spać. Kiedy wykąpiemy się wszyscy, mój mąż szybko spełnia obowiązek małżeński, ja zaś przeczekuje to w milczeniu, ze spokojem i godnością prawdziwej katoliczki, modląc się w myśli o zbawienie tych nieszczęsnych istot, które urodziły się kobietami, a które w obowiązku szukają wstrętnych i grzesznych przyjemności. Zasypiam po długiej modlitwie i tak mija kolejny szczęśliwy dzień mojego życia."

I co o tym sądzicie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ?Sotha_Sil?

Ido 3 mrówki przez pustynie:

-Rozdzielmy sie. ja ide w lewo- mówi pierwsza

-Dobra to ja pójde w prawo-żekła druga

-ide z wami-odpowiedziała trzecia.

:arrow: :arrow: :arrow: :arrow: :arrow: :arrow:

Ido dwie mrówki przez pustynie, jedna niesie drzwi a druga okno:

-ale tu upał

-To ja otworze okno a ty drzwi.Będzie przewiew.

:arrow: :arrow: :arrow: :arrow: :arrow: :arrow:

Jasiowi i Małgosi wpadła piłka na drzewo i najpierw wspina się Małgosia a za nią Jasio, wychodzi nagle mama z domu i krzyczy:

-MAŁGOSIU!!! Masz spudniczke, Jasio znów będzie ci chciał majteczki podglądać.

-Ale mamo-odpowiada Małgosia-nie jestem taka głupia.Ja majteczki zdjełam.

:arrow: :arrow: :arrow: :arrow: :arrow: :arrow:

Siedzą dwa downy w pokoju i nagle zgasło światło. Jeden mówi:

-To chyba korki.

-To na co czekasz, idź mu otwórz!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wężyca

Nie wiem kto to pisał ale ten .... no artykół jest jakby... zmyślony ? Nie potrafie tego określić... Dla rozluźnienia kawał :P

Jasiu nabroił w szkole i nauczycielka wezwała jego rodziców. Rodzice się nie pojawili.

- Jasiu - zaczęła pani. - czemu twoi rodzice nie przyszli ?

- Bo ich walec przejechał...

- Och ! Tak mi przykro ,nic o tym nie wiedziałam... a babcia ?

- Babcię też walec przejechał ...

- Boże , tak mi przykro... No a dziadziuś ?

- Dziadziusia też walec przejechał ...

- Więc co sam będziesz robił w domu ?

- A nic... dalej będę walcem jeździł.

-------------------------------------------------------------------------------------

- Dlaczego blodynka klęka przed drzwiami do sklepu ???

- Bo na drzwiach jest napis "CIĄGNĄĆ"!!!

- Dlaczego dowcipy o bladynkach sa taki krotkie?

- Zeby brunetki mogly je zapamietac!!!

- Dlaczego blondynki nie nadaja sie na kierowcow?

- Bo gdy sie tylko zatrzymaja na skrzyzowaniu przesiadaja sie na tylnie siedzenie.

------------------------------------------------------------------------------------

Elektryk, mechanik i informatyk jada samochodem. Nagle z samochodem zaczyna sie dziac cos dziwnego. Elektryk natychmiast stwierdza:

- Instalacja elektryczna nawala. - Nie to silnik pada - zaprzecza mu machanik i w moment wybucha sprzeczka. W koncu prosza informatyka o rozstrzygniecie. Ten stwierdza:

- Wiecie co? A może zgaśmy go i odpalmy z powrotem ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DAMIAN - osiedlowy cwaniaczek, jezdzi do pupci za miasto, niedokochany

:P

Syn wchodzi do domu i od progu woła do ojca:

-Tato, właśnie miałem pierwszy w życiu stosunek!

-No, to gratuluję Ci synu!

Stary wyciąga flaszkę, stawia na stół, piją. Po pół godzinie ojciec nachyla się do młodego:

-A kiedy to, synu, przewidujesz następny?

-Jak mi się doopa zagoi!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez cos opowiem :) :

Stoi SS-man nad przepascia obok nigo rządek żydów. Podchodzi do pierwszego i mówi:

- Lewa noga do przodu, prawa reka do tyłu i skaczesz.

Zrobił co mu kazano. Podchodzi do drugiego:

- Prawa noga do tyłu i skaczesz.

Skoczył. Podchodzi do trzeciego:

- Baczność i skaczesz.

Poszedł jak pocisk. kolejka stopniowo sie zmniejszala... nagle do SS-mana podchodzi szeregowy:

- Prosze za mna, telefon do pana.

- Nie, niech nikt mi teraz nie przeszkadza.

- Dlaczego??

- Bo gram w tetrisa......

------------------------------

Facet dostal na urodziny papuge. Mial z nia nielichy problem bo gdy tylko ktos przyszed to papuga od razu:

- Ty *%#$% ^&%&(^ co ty mi tu w tym &*%^ domu robisz??

Z kobietami tez nie mogl nawiazac znajomosci bo ptak zawsze wrzeszczal:

- Ty <cenzura> "kobieto lekkich obyczajow" od**** sie od niego itp.

W koncu facet sie wnerwil i wsadzil papuge do zamrazalnika. Klnela tak ze niejeden szewc popadlby w kompleksy. W koncu jedna kzamilkla. Po 5 min faceta ruszylo sumienie, wyciaga papuge, a ta:

- Chcialabym bardzo mocno przeprosic za moje dotychczasowe zachowanie. Przyzekam ze to juz sie wiecej nie powtorzy. Moge zadac tylko jedno jedyne pytanie?? Co zrobil kurczak???

A co do znaczen imion - powiedzmy ze moje zgadza sie w 50 % :D

Alles :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stoi SS-man nad przepascia obok nigo rządek żydów. Podchodzi do pierwszego i mówi:

- Lewa noga do przodu, prawa reka do tyłu i skaczesz.

Zrobił co mu kazano. Podchodzi do drugiego:

- Prawa noga do tyłu i skaczesz.

Skoczył. Podchodzi do trzeciego:

- Baczność i skaczesz.

Poszedł jak pocisk. kolejka stopniowo sie zmniejszala... nagle do SS-mana podchodzi szeregowy:

- Prosze za mna, telefon do pana.

- Nie, niech nikt mi teraz nie przeszkadza.

- Dlaczego??

- Bo gram w tetrisa......

Cholercia, nie wiem co ze mną. Dowcip makabryczny, ale śmiałem sie dobre 2 minuty. Hmmm, może jestem nieludzki? :) Pytanie tylko kto takie kawały wymyśla. Ale dobry, wart zapamiętania :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po egzekucji kilku żydów Hans uroczyście ogłasza:

-W dzisiejszym Żydolotku padły następujące numery...

------------------------------------

SS-man pyta Żyda przed egzekucją:

-Masz jakieś ostatnie życzenie?

-Chciałbym loda.

-Kulkę czy z automatu?

------------------------------------

Co to jest stu Żydów wkopanych w ziemię głową w dół?

-Żydopłot.

------------------------------------

Wiem, że te dowcipy nie dla wszystkich są śmieszne, więc jeśli kogoś uraziłem to bardzo przepraszam, nie to było moim celem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propo ptaków:

Leci facet w samolocie, zaś obo niego siedzi papuga, strasznie pyskata.

W pewnym momencie facet dzwoni po stewardessę. Na pytanie co podać pasażer mówi:

-Kawę poprosiłbym

-A dla mnie stara cioto pepsi tylko - wykrzykuje papuga do tejże stewardessy.

Stewardessa przyniosła pepsi dla papugi, lecz zapomniała o kawie dla pasażera obok.

Więc ponownie poprosił ją o kawę. Papuga w międzyczasie wyżłopała swoją pepsi i klasycznie dorzuciła stewardessie:

-A dla mnie, stara cioto, przynieś następną pepsi.

Sytuacja taka powtórzyła się kilka razy, w końcu facet nie wytrzymał i przyjął taktykę papugi, zadzwonił po stewardessę - wykrzyczał do niej:

-Daj mi stara cioto kawę !!!

Tego stewardessa nie zdzierżyła, poszła po pilota i razem z nim wypuieprzyli faceta z samolotu razem z papugą. Lecą tak oboje na dół i papuga mówi:

-No jak na kogoś, kto nie umie fruwać to masz tupet.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KACPER - myśli że jest sexowny, straszny pozer, leszcz na liścia

Hehe, bardziej pasuje do takiego innego Kacpra - chłopaka mojego brata. ;)

Jeśli już jesteśmy przy Żydach (wiem, że to straszne, ale to tylko żarty :)), to ja znam jeden taki kawał:

Podchodzi mały żydek do dorosłego Niemca.

- Cyklon B(e)!

Niemiec patrzy się na żydka:

- Nieee, cyklon cacy, żydek be!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wężyca

No to ja o murzynach:

Mały murzynek złapał złotą rybkę. Rybka przyrzekła mu, że jeśli ja uwolni to spełni jego jedno życzenie. No i spełniła. Murzynek stał sie biały. Poleciał do mamy żeby się pochwalić.

- Mamo ! Popatrz ! Jestem biały !!

- Tak synku a teraz idx sie pobawić - powiedziała zajęta pranie mama.

- Tato, tato ! Jestem biały !

- Tak synku idź się pobawić - powiedział tato zajęty gazetą

- Siostro ! Spójrz na mnie ! Jestm biały !

- Nie teraz, jestm zajeta nauką...

Biały murzynek poszedł zły na dwór i usiadł na schodach przed domem.

- K^*#@ dopiero od 5 minut jestem biały ,a te czarnuch juz mnie wk*&^%$#@! !!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaa....... hardkorowo się troszke zrobiło....

Co robili Niemcy w wolnych chwilach?

- Jezdzili na Żydobranie.

- Dlaczego Niemcy zakopywali Żydów nogami do góry?

- żeby mieli stojaki na rowery.

- Czasopismo żydowskie

- Płomyczek.

Jak najlepiej wytruć Żydów?

- Miliard w środę, miliard w sobotę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak hardcore to hardcore, ale tylko jeden:

-Czym różnie się Żyd od trampoliny?

-???

-Po trampolinie nie skacze się w kolcach.

A teraz na rozluźnienie odrobina samokrytycznego dowcipu :wink:

Samolotem, razez z wycieczką szkolną, lecą Niemiec, Francuz, Rusek i Polak. W trakcie lotu okazuje się, że samolot jest przeciążony, nie ma spadochronu, a ktoś musi skoczyć. Pilot przychodzi do Niemca:

-Niemiec Ty musisz skoczyć. Za dzieci.

-Co Ty zgłupiałeś. Nie skaczę.

-Niemiec! Za vaterland!

I skoczył. Ale to nie pomogło. Pilot idzie do Francuza:

-Francuz teraz Ty musisz skoczyć. Zrób to dla dzieci.

-Sacre bleu. Nigdy!

-Ale tak jest teraz w modzie.

I skoczył. Znów nie pomogło. Pilot idzie do Ruska:

-Rusek musisz ratować dzieci. Skacz!

-Job twoju mat. Nie!

-Dam Ci flachę jak skoczysz.

I skoczył. Flaczę obalił w locie. Ale i tak nic to nie dało. Pliot kieruje się w stronę Polaka:

-Polak Ty musisz skoczyć. Ratuj dzieci!

-Nie wyda. Nie skacze!

-Wiesz Polak, ja wiedziałem, że nie skoczysz...

-Co ja, kuwa nie skoczę?!

I skoczył.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wraca facet do domu, a tu z przydrożnych zarosli wybiega wiewiórka. Facet po hamulcach, bo kocha zwierzęta. Patrzy a wiewióra cała w goownie umazana.

Wysiada, bierze chusteczke i wyciera ją, bo mu się zwierza żal zrobiło. Już ma wsiadać do samochodzu a tu następna z góry na dół wysmarowana. No więc bierze nową chusteczke i wyciera pieczołowicie wiewiórkę. Już kończy a tu następna, równie pierwsza i druga wysmarowana. Zdziwił się, ale wyciera ją tak jak poprzednie a tu z krzaków głos:

-Przepraszam, ma pan jeszcze jedną chusteczkę? Wiewiórki mi się skończyły.

-----------------

I troche makabryczny :)

Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki to sobie nie żałował. Mimo, że mokro, ślisko to na liczniku 150 km/h... 180 km/h... 220 km/h... 250 km/h... aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedna wielka rozpierducha, z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi. Zatrzymał się facet po kilkuset metrach i patrzy, "ale jatka" myśli. "Nic to, jatka nie jatka, może ktoś przeżył i trzeba mu pomóc. Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychają. Jakoś trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę która wypadła z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozarąbywał na śmierć. Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnicę. Woźnica przerażony, podciagając koc i przykrywając urwane nogi:

-Panie! Nawet mnie nie drasnęło !!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd ty wziąłeś ten idiotyzm? Jak masz takie coś pisac na forum to nie rob tego wcale bo, niektorych to nie śmieszy[np. mnie]i niektorych pewnie obrazi[też mnie]

BARTŁOMIEJ - myśli że jest cwany, ale nieświadomie daje wszystkim pupci

Tym?? :)

A.L. sprawdz w zenskich Joanne. Ok?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to znacie:

gościu kupił samochód ale bez alarmu więc zostawił kartke pod wycieraczką "Brak śilnika i akumulatora"przychodzi rano i widzie pod druką wycieraczką " To i koła nie będą potrzebne"

Sam wymyśliłem :twisted: :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joviel specjalnie dla ciebie :lol:

UWAGA!!! Ponownie imiona nie sa cenzurowane. Odbierajcie to tylko jako żart (to dla ciebie FirE:P)

Jeszcze możesz przestać to czytać, by uchować sie od masy brzydkich wyrazów jakie sie tu znajduja :D

Jesteś pewien/ pewna?

Robisz to na swoja własna odpowiedzialność!:P

Agata - to zimna suka, która daje [beeep] tylko bardzo bogatym skurwielom.

Agnieszka - to cicha woda, udaje cnotkę, a jest nimfomanką.

Aldona - to typowa matka Polka. Bzyka się 2 razy w życiu i ma z tego dwójkę dzieci.

Alicja - cicha, grzeczna, kulturalna, ale jak się najebie, robi striptease na stole.

Alina - lubi chodzić do koleżanek na pierdy. Wszystkim rąbie dupę, a najbardziej interesuje ją to, kto z kim śpi i kto kogo z kim zdradza.

Aneta - jest otwarta na świat i nowe wyzwania - nie ma takiego dużego członka, którego nie próbowałaby włożyć sobie do buzi. Uwielbia odbijać chłopaków koleżankom.

Aniela - to potencjalna zakonnica.

Anita - wszystkich podpuszcza, a potem nikomu nie chce dać, no chyba że po ślubie.

Anna - to ładna [beeep], ale pasożyt, każdego faceta wycycka do ostatniego grosza.

Asia - jest przemądrzała i inteligentna, wie komu dać, a komu nie.

Barbara - to laska, z którą jest coś nie tak. Czeka godzinami na swojego faceta, a gdy ten juz przyjdzie, nie chce mu dać [beeep]. I jak z taką wytrzymać?

Beata - lubi pozycję na pieska, głośno krzyczy w czasie orgazmu.

Bernadeta - jest nudna i ma wąską cipkę, jest lesbijką.

Bogna - jest strasznie dziecinna. Co do ręki, to do buzi.

Bogusława - rzadko się myje, a potem się dziwi, że faceci nie chcą jej zrobić minetki.

Bożena - jest strasznie pobożna, lubi leżeć krzyżem, a wtedy możesz z nią robić wszystko.

Dominika - to krótko mówiąc alkoholiczka.

Donata - to kobieta, której strasznie śmierdzi cipka.

Danuta - całe życie wszędzie szuka bolca, a na końcu zostaje starą panną.

Dorota - jest ładna i elegancka, bez prezerwatywy jej nie przelecisz.

Edyta - to nudziara i lodziara, dobra na raz, w dodatku tylko po pijanemu.

Eliza - jest perwersyjna i mało inteligentna, wyznaje zasadę: byle z kim, byle gdzie.

Elżbieta - całą kasę wydaje na ciuchy, ale majtek raczej nie nosi.

Emilia - lubi się masturbować i często goli sobie cipkę.

Ewa - wykorzystuje każdą okazję do uprawiania seksu. Wierna to ona nie jest.

Gosia - jest arogancka, patrzy z pogardą na wszystkich facetów mających chuja krótszego niż 20 centymetrów.

Grażyna - jest wysoka, ma małe cycki i duże kompleksy z tego powodu.

Halina - ciekawy jestem, kto cię dyma, jak mnie ni ma?

Hanna - jest słaba w łóżku i w kuchni, ale za to dobra, jeśli chodzi o wydawanie cudzej kasy.

Helena - jest cholernie wkurwiająca, ubiera się w lumpeksie.

Honorata - jest światową kobietą, dużo podróżuje i waliła się już na wszystkich kontynentach.

Ilona - szuka ciągle kandydata na męża, marzy o solidnym bolcu, ale nie daje [beeep].

Irena - dobra z francuskiego, lubi szybkie numerki w samochodzie, uwaga: łapie na ciążę.

Iwona - jest malutka, wesoła, nie stroni od zabawy i uciech cielesnych.

Iza - złośliwa, obrażalska, nie wie, czego chce, a chce tylko kasy, głośno jęczy w czasie uprawiania seksu.

Izabela - złośliwa, obrażalska, nie wie, czego chce, a chce tylko kasy, głośno jęczy w czasie uprawiania seksu.

Jadwiga - znasz może przysłowie: komu wsadzi, jak nie Jadzi? Nie martw się, Jadziunia, ktoś ci w końcu wsadzi...

Janina - ma staroświeckie imię i staroświeckie poglądy, bzyka się od święta i tylko po bożemu.

Joanna - jest przemądrzała i inteligentna, wie komu dać, a komu nie.

Jolanta - późno zaczyna życie seksualne, erotomanka-gawędziarka.

Julia - to romantyczna cipeczka. Czeka na swego Romeo, by w końcu w strachu przed staropanieństwem wyjść za Zdzicha-pijaka.

Justyna - to straszna zdzira. Leci na kasę, a gdy już gościa wycycka do cna, rzuca go dla bogatszego.

Kamila - chciałaby, żeby ktoś ją w końcu wydupczył, ale ma małe szanse, bo jest bardzo brzydka, lubi przebierać się za facetów.

Karina - daje się obmacywać w tańcu i w ogóle lubi być macana.

Karolina - ma zadatki na dziwkę.

Katarzyna - lubi pozycję na jeźdźca, nie nosi stanika, chociaż ma duży biust.

Kinga - to ładna laska z jędrnymi cycuszkami i fajną dupeczką. Wszystko chce wiedzieć, a nie wie, z kim rypie się potajemnie jej facet.

Klara - to poczciwa stara klempa, z olbrzymimi, obwisłymi cycami.

Klaudia - to miła dziewczyna, ale nikt jej jeszcze porządnie nie wyruchał i chyba już nie wyrucha.

Krystyna - jest wesoła i rozrywkowa, faceci ja lubią (zwłaszcza ruchać).

Lidia - to mała cipka, ale lubi facetów z dużymi fujarami.

Lucyna - jest lekko opóźniona w rozwoju. Późno zaczynają jej rosnąć cycuszki, a jeszcze później pojawia się u niej owłosienie łonowe. Nadrabia inicjatywą, łatwo namówisz ją nawet na bardzo wyszukane numery.

Łucja - to poważna kobieta, nie lubi się dymać, woli zostać dłużej w pracy.

Magdalena - lubi się opalać topless i wcale się z tym nie kryje.

Małgorzata - jest arogancka, patrzy z pogardą na wszystkich facetów mających chuja krótszego niż 20 centymetrów.

Maria - to cichodajka, nikt na prawdę nie wie, ilu miała facetów i dlaczego tak dużo.

Marianna - to ćpunka i miłośniczka mózgojebów.

Mariola - myśli, że wszyscy ją lubią, a wszyscy ją dymają i się z niej śmieją.

Marzena - lubi robić lody i robi to dobrze.

Maryla - to gruba krowa z wielką pipą, rozwaloną od notorycznego ruchania się z facetami obdarzonymi dużymi ch***mi.

Marta - lubi się rypać z małolatami.

Milena - niby chce się pieprzyć, ale jak przyjdzie co do czego to spierdala.

Mirosława - ma męskie imię, to typowy babochłop, przeklina i pije wódę.

Monika - to pyskata dziwka i tyle.

Natalia - to typowa pracoholiczka. Zapierdala od rana do wieczora, a rypie się tylko w soboty.

Olga - ma ruskie imię i ruski temperament. Stosuje też ruskie ceny: w paszczu trista, w ruru piatsa.

Patrycja - jest ładna, cycata i wesoła, nie za bystra, ale dobra w łóżku i lubi ten sport.

Paulina - ma duży, jędrny biust, daje się obmacywać, ale nie chce dawać [beeep].

Renata - to gaduła i plotkara. Jest kiepska w łożku, ale przynajmniej ma duże cycki i często daje.

Róża - lubi przyrodę, śpi nago i najchętniej kocha się w kwiatach lub w krzakach.

Sabina - ma ładne imię, ale dla psa, a nie dla kobiety

Sylwia - jest przyjacielska, wesoła, naiwna, wszyscy ją ruchają

Teresa - jest bardzo gadatliwa, swoim gderaniem potrafi każdego wyprowadzić z równowagi. Lubi spać w bardzo prześwitujących koszulkach nocnych, ale przeważnie na podpuszczaniu kończy się jej życie erotyczne.

Urszula - jest bardzo wstydliwa, bzyka się tylko po ciemku.

Wanda - łatwo zachodzi w ciążę. Co rok to prorok. Fajna babka: i do tańca i do różańca.

Weronika - jest ładną kobietą i faceci na nią lecą, ale ona woli dziewczyny.

Wioleta - to cipulka, która uwielbia pozycję na jeźdźca. (Wio! Leta!).

Zdzisława - wie, jak trzymać faceta za jaja.

Zofia - ma dużą kolekcję wibratorów.

Zuzanna - ma duże cyce i pusty łeb.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lew zwołuje wszystkie zwierzęta i każe im po kolei opowiadać dowcipy.

- Jeśli choć jedna osoba się nie zaśmieje, rozszarpię opowiadającego.

Na pierwszy ogień poszła małpa. Jej kawał rozśmieszył wszystkich prócz żółwia.

- Żółw się nie śmieje!- wrzasnął lew i rozszarpał małpę.Pózniej zabił również jelenia i tygrysa, bo ich

dowcipy też nie rozśmieszyły żółwia. W połowie dowcipu węża żółw zaczyna się śmiać.

- No co ty żółw,wąż jeszcze nie zkończył!- warknął lew.

- T-ta-ak- wybełkotał żółw wciąż zanosząc się ze śmiechu- ale ten kawał małpy to normalnie super!!!

=========

Co to jest "nic"?

- Pół litra na dwóch.

=========

Dyrektor wchodzi rano do sekretariatu i pyta:

- Jaki to dzisiaj mamy dzień, panno Kasiu?

- Niepłodny, panie dyrektorze...

=========

Pewien bardzo niesmialy facet wchodzi do pubu, rozglada sie, patrzy, a tam przy barze siedzi ekstra panienka.

Przez pol godziny zbiera sie na odwage, w koncu podchodzi do niej i mowi:

- czesc, moge ci postawic piwo?

na to dziewczyna zrywa sie z krzesla, rzuca mu sie na szyje i wrzeszczy na caly pub:

- NIE!! CHCE SIE Z TOBA PRZESPAC!!!

Speszony koles ucieka i siada gdzies w kacie ze wstydu. Po chwili podchodzi do niego tamta panienka, i mowi:

- przepraszam, wiesz, badam jak ludzie zachowuja sie w roznych klopotliwych sytuacjach...

na to facet wstaje, i wrzeszczy:

- TO DWADZIESCIA ZLOTYCH CI WYSTARCZY?!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...