Skocz do zawartości

Polecane posty

  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
  • 4 weeks later...
Kobiet nigdy dość.

Podejrzewam, że Germa to facet. Żadna kobieta by tak nie powiedziała. Żadna z mi znanych.

Chyba że jednak jest homo.

@JV twój sposób trochę kiepski jest bo czas oczekiwania na skończony produkt to co najmniej 18 lat i 9 miesięcy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam czekam z niecierpliwością. Tylko nie wiem jeszcze czy to kobieta wyjdzie, na razie tego nie da się ocenić, ale w sumie nie robi mi to różnicy. Ale przynajmniej na nowym zdjęciu z USG to zaczyna wyglądać jak bobas (ale tylko na jednym zdjęciu, na drugim wygląda jak jakiś zerg :| ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

grzały krzesła, a samotni panowie dobrze czuli się w swoim towarzystwie popijając poncz. Kapela zaczęła grać jeden z tych kawałków dla zakochanych, a ja miałam kluchę w gardle. I nagle totalne zamroczenie. Ten piękny książę ukłonił się przede mną i zapytał ? zatańczysz ze mną? Moja partnerka poszła poprawić sobie makijaż, a ja tak lubię tą piosenkę. Mam na imię Kostek, a Ty? Ja? Ja ? Basia? Cała zdrętwiała, oszołomiona, zawstydzona i ogólnie skołowana, nie wiem jak wstałam, podałam mu rękę i jak klaun na szczudłach podążałam z nim na parkiet. Nie słyszałam melodii, sala wydawała mi się pusta, byłam tylko ja i on. Mówił coś do mnie, ale ja pląsałam jak w amoku. Po kilku minutach przywołałam swoją jaźń do porządku. ? Więc masz na imię Kostek? Dlaczego nie kojarzę ciebie ze szkoły? ? Jestem kuzynem Izy, towarzyszę jej na balu. Niedawno przyjechałem z rodzicami z zagranicy. Tańczyliśmy i rozmawialiśmy jakbyśmy znali się od wieków. Nigdy w życiu tak się nie czułam. Jakby sen na zmianę z ciepłym letnim deszczem otulał moje ciało. Niestety kapela przestała grać i nie mój książę odprowadził mnie na miejsce tradycyjnego spoczynku. Usiadłam i podziękowałam, ale Kostek wciąż trzymał mnie za rękę i patrzył inaczej niż inni. ? Basiu to, co teraz zrobię może Cię zdziwi, ale proszę zaufaj mi? Cudowny, piękny, niebieskooki odpiął moją bransoletkę i wsunął do kieszeni swoich spodni. ? Oddam ci ją na naszym ślubie? powiedział i odszedł i tyle go widziałam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grzały krzesła, a samotni panowie dobrze czuli się w swoim towarzystwie popijając poncz. Kapela zaczęła grać jeden z tych kawałków dla zakochanych, a ja miałam kluchę w gardle. I nagle totalne zamroczenie. Ten piękny książę ukłonił się przede mną i zapytał ? zatańczysz ze mną? Moja partnerka poszła poprawić sobie makijaż, a ja tak lubię tą piosenkę. Mam na imię Kostek, a Ty? Ja? Ja ? Basia? Cała zdrętwiała, oszołomiona, zawstydzona i ogólnie skołowana, nie wiem jak wstałam, podałam mu rękę i jak klaun na szczudłach podążałam z nim na parkiet. Nie słyszałam melodii, sala wydawała mi się pusta, byłam tylko ja i on. Mówił coś do mnie, ale ja pląsałam jak w amoku. Po kilku minutach przywołałam swoją jaźń do porządku. ? Więc masz na imię Kostek? Dlaczego nie kojarzę ciebie ze szkoły? ? Jestem kuzynem Izy, towarzyszę jej na balu. Niedawno przyjechałem z rodzicami z zagranicy. Tańczyliśmy i rozmawialiśmy jakbyśmy znali się od wieków. Nigdy w życiu tak się nie czułam. Jakby sen na zmianę z ciepłym letnim deszczem otulał moje ciało. Niestety kapela przestała grać i nie mój książę odprowadził mnie na miejsce tradycyjnego spoczynku. Usiadłam i podziękowałam, ale Kostek wciąż trzymał mnie za rękę i patrzył inaczej niż inni. ? Basiu to, co teraz zrobię może Cię zdziwi, ale proszę zaufaj mi? Cudowny, piękny, niebieskooki odpiął moją bransoletkę i wsunął do kieszeni swoich spodni. ? Oddam ci ją na naszym ślubie? powiedział i odszedł i tyle go widziałam.

Krinczowe mocno...

Also - złota łopata za odkop.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Abyss

no tak, nie pisałem tu od zeszłego roku....

THAT WAS A JOKE

Butt wait, there is more

14 lutego, punktualnie o 17:00 czekałam na swojego zleceniodawcę. Podjechał samochód. No nareszcie! Może jeszcze zdążę spotkać się z dziewczynami? Z samochodu wysiadł przystojny mężczyzna z ogromnym bukietem róż i podążał w moją stronę. Im bardziej się zbliżał tym bardziej biło mi serce. Kiedy był już na odległość dwóch metrów, moje ciało odmówiło posłuszeństwa? Kostek! Wykrzyknęłam i rzuciłam mu się w ramiona ? Basiu! Tak, to ja. Wyjdziesz za mnie? Mimo całkowitego paraliżu byłam w stanie wyksztusić tylko tak tak tak?

Kostek studiował za granicą. Wrócił i pobraliśmy się. Bransoletkę babci założył mi na rękę w dniu naszego ślubu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Oto jeden z wierszyków stworzonych przez wróżkę Jolantę:

Arbuz

Arbuz jak wiadomo to sama prawie woda,

jednak doprawdy zdrowia Wam doda,

opóźnia starzenie, raka przegania

wspomaga pracę serca ,sportowcom pomaga.

Warto jeść arbuza to każdy wie,

zdrowia Wam przybędzie a kilogramów nie.

jeszcze trochę i złożę podanie o pracę w rakotwórczym środowisku

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...