Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

poor_leno

fred, w którym zdradzamy swoje dziwne upodobania żywieniowe

Polecane posty

Ryby lubię nawet bardzo. Warunek jest jeden: muszą być już przygotowane! Znaczy nie mieć ości. Jedzenie jest po to żeby je jeść, a nie dłubać w nim na tależu i zastanawiać się czy przy następnym gryzie się nie zadławisz.

Dla tego najbardziej lubię śledzie w occie, albo oleju i z cebulką... :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w jednej z miejscowych restauracji robią genialny sos cygański. zdarza mi się zamawiać od nich pizzę czy kebaba dla samego sosu (bo z samej knajpy zabierać to siara), który mógłbym jeść bez niczego całymi łyżkami sweat.gif

i nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam czipsy o smaku fromage

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryby lubię nawet bardzo. Warunek jest jeden: muszą być już przygotowane! Znaczy nie mieć ości. Jedzenie jest po to żeby je jeść, a nie dłubać w nim na tależu i zastanawiać się czy przy następnym gryzie się nie zadławisz.

THIS!

Gdyby nie ości to prawdopodobnie o wiele bardziej lubiłbym ryby. A przez tę dłubaninę więcej zabawy niż jedzenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...