Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Temat growy

Polecane posty

14 minut temu, Pewker napisał:

Wiedźmin 1 za krótki? Z tego co pamiętam to było to +/- 50 godzin gry, dobrej, ale momentami dłużącej się gry.

Jak jeszcze używałem Xfire to miałem w pierwszym Wiedźminie ok. 100 godzin, a przeszedłem go trzy razy robiąc wszystkie questy i zaliczając każdą napotkaną panienkę, więc nie wiem, gdzie ty widziałeś te +/- 50 godzin. Pierwszy Wiesiek ma 30 godzin maksymalnie :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Pewker napisał:

 Z tego co pamiętam to było to +/- 50 godzin gry, dobrej, ale momentami dłużącej się gry.

Mnie przejście jedynki zajęło wg Raptr ok. 33 godzin, a robiłem wszystkie zadania poboczne, zlecenia i trofea. Dla mnie w sam raz, na dłużej by mnie pewnie nie zatrzymał - to i tak było trzecie podejście, wcześniej odpadałem gdzieś w okolicach trzeciego rozdziału.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Rankin napisał:

@b3rt tylko nie mów że cię ten kierunek jakoś zaskakuje, przecież to co opisałeś doskonale zgadza się z tym co widziałem już w pierwszym RE Revelations i jest powodem dla którego rzuciłem tę grę po paru godzinach czołgania się "w te i wewte" przez statek i zarzynania żmudnych przeciwników.

To co zobaczyłem jest gorsze niż Revelations, a Rev uważam za wyjątkowo słabą grę. Tempo podziel przez pół, strzelanie nie wiadomo w jakiej formie w ogóle się pokaże (jak będzie skradanie i chowanie się po szafach to się załamię). Całość ciągle obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby i praktycznie nie wiadomo kim gramy, cut scenki to horrorowa klasa B w stylu "rozmawiam z gościem, odwracam się i znika". Nie o takiego Residenta nic nie robiłem, ja wiem że to demo i w ogóle jeszcze do premiery pół roku, ale jeśli to miała być ta petarda na 20-sto lecie serii to jestem lekko zniesmaczony :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentarze o nowym RE są skrajnie różne, od zachwytów nad "powrotem do korzeni" (lol) do smutku i złości ludzi którzy faktycznie na taki powrót liczyli. Ja tam w sumie nie wiem, demo mnie nie zachwyciło ale też nie pokazywało specjalnie dużo. Poczekam aż zaczną wychodzić jakieś konkretne materiały i informacje.

Anyway, to już koniec targów czy będzie coś jeszcze?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Targi się zaczynają w sumie dopiero dzisiaj i to od dzisiaj zaczną spływać opinie ludzi, którzy w coś pograją, z kimś porozmawiają i coś usłyszą. Niewykluczone, że pojawią się jeszcze jakieś nowe gry i ktoś chyba ćwierkał, że na pierwszy dzień targów jest zaplanowana jakaś WIELKA zapowiedź. Może to tylko kiepska plota, ale warto pamiętać, że przecieki w tym roku były bardzo celne. Jest też Nintendo, które też ma że 3 gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając jeszcze na sekundę do RE7 to na amerykańskim PS Store pojawił się pre-order z którego można wywnioskować że gra będzie miała jakąś formę strzelania. Będą poziomy trudności i w pre-orderze dostajemy Combat Pack który ma zawierać jakieś itemki, w tym pewnie broń. Dalej jestem średnio nastawiony ale jeśli faktycznie stworzyliby coś w stylu pierwszych RE, z tym że w FPP to nawet bym był zadowolony.

15 minut temu, Devius napisał:

Dzisiaj jeszcze Nintendo, ale większość pewnie to nie obchodzi

Bardzo chętnie zobaczę nową Zeldę.

Poza tym spodziewałem się np. daty premiery RotTR na PS4 albo daty premiery Ni-oh, ale chyba się nie doczekam :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pewker

Dłużący, bo nagle się okazało, że żeby zrobić tego questa 'dobrą' drogą trzeba lecieć na piechotę do innej lokacji, co zajmowało, w linii prostej, z 15 minut i tyleż samo z powrotem (nawet z teleportami w wieży/laboratorium/domku). Dłużący, jak chcesz zrobić wszystko w grze, bo sporo trzeba się nabiegać za konkretnymi osobami. Dłużący, bo itemki z potworów czasem wypadają, czasem nie, czasami musisz kupić książkę, by wiedzieć jak je wydobyć, czasem masz wybór z paru przedmiotów, z których jeden jest dobry i jak nie masz solucji/poradnika, to sobie pobiegasz wte i wewte. Samego mięsa jest może 10-15 godzin, zwłaszcza przechodząc drugi raz. Pomijałem wszystkie zlecenia z tablic, bo były dla mnie bez sensu, za wiele nie dawały, na brak gelda nie narzekałem (wiem, ciężko uwierzyć, że na coś nie narzekałem :P), więc to pewno z 5 godzin mniej.

No i samych mieczy jest, ja wiem, może pół tuzina. Łącznie srebrnych i stalowych (pomijając pierdołowate z obniżonymi statystykami, których nie opłaca się brać) i inna broń, która jest tylko śmieciem do sprzedaży, bo jest zupełnie nieprzydatna.

 

Jeśli pamiętam dobrze, to w 3 jest list z nawiązaniem do Alvina, który potwierdza hipotezę wielu graczy, która w zasadzie jest nam serwowana bez zbytniej tajemnicy w finale jedynki :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, behemort napisał:

Jeśli pamiętam dobrze, to w 3 jest list z nawiązaniem do Alvina, który potwierdza hipotezę wielu graczy, która w zasadzie jest nam serwowana bez zbytniej tajemnicy w finale jedynki :P

Jest, jest, to pamiętam. Ale ani Geralt, ani nikt inny nic nie wspomina o tym co się działo. Ten list to takie rozwiązanie na "odwal się", nawet nie skomentowane przez Wiedźmina.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pewker

Cóż, ja nawet rozumiem dlaczego postanowili nie wracać do tematu jedynki w pozostałych częściach, bo o ile Wiedźmin 1 to był bardzo niszowy twór, dzięki któremu po części powstał ten cały zwrot "pc master race" tak dwójka już sprzedawała się lepiej i była wydana na konsolę, trójka to samo. Widocznie CDPR uznał, że nie warto wracać do dosyć rozbudowanego wątku, który będzie totalnie obcy dla nowych odbiorców gry i ja to podejście nawet rozumiem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby tak, rozumiem, ale z kolei to samo jest z książkami.

W W3, dodatkach, zwłaszcza w KiW jest od groma sytuacji typu "Geralt, a pamiętasz?" "Kope lat!" i pojawia się jakaś postać, którą zna i lubi tylko osoba, która czytała książki, albo jest mowa o jakimś wydarzeniu z książek. No bo Geralt w końcu odzyskał pamięć i już nie ma wymówki. Tymczasem ostatni tom sagi nawet nie jest jeszcze oficjalnie przetłumaczony na angielski.  

Jak stać ich na nieustanne puszczanie oczka do tych, którzy czytali wszystkie książki o Wiedźminie (Sezon Burz też jest wspominany), to i W1 nie powinien być tak ignorowany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...