Skocz do zawartości
repta2

Saga o wiedźminie, Andrzej Sapkowski

Polecane posty

Nie czytając opowiadań nie zrozumiesz po prostu nawiązań do nich z Sagi. Nie poznacz wcześniej niektórych bohaterów i możesz też nie zrozumieć jakie relacje między nimi zachodzą lub zachodziły wcześniej. Lepiej jest najpierw przeczytać opowiadania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiadania można traktować trochę jak prequel w filmach: To, że ich nie przeczytasz nie zmieni twojej oceny wobec sagi, która jest świetna, ale ich wcześniejsza znajomość pozwoli ci łatwiej sobie poukładać różne rzeczy w związki przyczynowo-skutkowe, a także to, jak się zmieniają różne postaci w kolejnych książkach. Oczywiście pierwsze jest "Ostatnie Życzenie" :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie lepiej zacząć od opowiadań. Mimo, że każde jest oddzielną historią, niektóre z nich rozpoczynają wątki, które ciągną się przez całą sagę. A wydarzenia pojawiające się w nich nierzadko mają o wiele większe znaczenie, niż mogłoby się wydawać... :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak powyżej - od opowiadań. Poza tym sam Sapkowski twierdził, że opowiadania to było tylko zawiązanie akcji - ukazanie bohaterów, zależności i świata.

A poza tym to zazdroszczę ludziom, którzy pierwszy raz czytają Wiedźmina - ten dreszczyk emocji "co będzie dalej" :smile: to se ne vrati :wink:

Edytowano przez dolar73
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh, no bardzo wciągająca i inteligentna lektura. Pozostały mi tylko dwie ostatnie części, ale chyba kupię sobie całą sagę i przeczytam za jednym podejściem, aby nie pozapominać pewnych wątków. Kurcze, naprawdę fajna rzecz, szczerze polecam. Czuć tu ten polski klimat, ale wbrew pozorom nie wychodzi to na złe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak dla mnie będzie dalej wbrew pozorom. Jako, że zdanie tyczu się już mojej sfery prywatnej nie powinieneś mieć temu nic do zarzucenia. Poza tym, czytaj ze zrozumieniem i odpowiadaj poprawnie.

Nie twierdziłem, że mamy w Polsce złych autorów- do zrozumienia

Polskie klimaty nie mają nic do Polskich autorów- co ma piernik do wiatraka?- do odpowiadania

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedźmina przeczytałem, ale przyznam, że z każdą kolejną częścią Sagi szło mi to coraz bardziej opornie, mimo, że mi się ta powieść naprawdę spodobała. Po prostu za dużo tam koniec końców było chaosu. Tu to, tam tamto, tu wojna, tam coś innego... Dla mnie to była skomplikowana lektura, za to na pewno świetna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałbym raczej, że pod koniec całość robi się bardziej poważna i... Smutna. Przez fakt, że

Geralt praktycznie już nie ma szans na prowadzenie takiego życia jak dawniej (a jego wędrówka wydaje się być bezsensowna),

opowieść nie ma już w sobie tyle "lekkości", co na początku - zwłaszcza w opowiadaniach. Nie oznacza to jednak, że końcówka obniża loty, o nie. Jest po prostu czymś w rodzaju apogeum, jak na dobre zakończenie przystało :happy: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahh, 13 lat to piękny wiek. Czytam sagę drugi raz i powiem wam, że coraz więcej rozumiem:). Rok temu przeczytałem po raz pierwszy i miałem tylko drobne przebłyski o co chodzi, a teraz już się orientuje. A nawiązując do posta chyba drugiego w tym temacie-nie czuję się "dorosły" bo czytam książkę z bluzgami. Przeciwnie, czuje się jeszcze bardziej niedojrzały bo niektórych stron nie jestem w stanie zrozumieć. Cóż, przeczytam trzeci raz to może całość będzie dla mnie jasna:).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Saga nie jest pisana jakimś specjalnie niezrozumiałym językiem... Jedyne utrudnienie mogą stanowić będące tu i ówdzie archaizmy, ale są one raczej łatwe do zrozumienia (

np. chędożenie

:tongue:

). Czytałem Sagę jakieś 5 miechów temu i nie miałem żadnych problemów z jej przeczytaniem... Wspomnę, że mam 15 lat i aktualnie czytam sobie Kinga i Trylogię Husycką... Cóż, może rzuciłeś się od razu na głęboką wodę ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumiałeś przesłania. Chodzi o smaczki, które czytelnik za każdym razem odkrywa. Gdy teraz ją czytam widzę ich więcej i gdy będę czytał sagę za rok pewnie też zobaczę więcej. ot, co:)

Aha ! Więc o to chodzi ! :D No, co racja to racja...

Proszę bardziej rozwijać swoje wypowiedzi. Forum to nie czat. [Tur]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sagę czytać zacząłem jakiś rok temu, ale jakoś mi nie szło i zaniechałem będąc w połowie pierwszego tomu. Teraz zaczynam ponownie i jestem nią oczarowany. Żarty, choć sprośne, to wcale nie głupie, fajny język, wartka akcja, ciekawa fabuła, po prostu saga tym razem mnie wciągnęła i na pewno teraz już ją dokończę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Riwan - a opowiadania czytałeś? "Ostatnie życzenie"? Bo według mnie one są najlepsze. Saga też dobra, właśnie czytam ostatni tom, ale jednak opowiadania mają to coś... Tam są same, jakby to nazwać, misje Geralta. Tu coś zabija, tu się jakieś potwór napatoczy... Jak misje w grze RPG. Prawie. Chociaż to może nie jest dobre porównanie... ehhh..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Riwan - a opowiadania czytałeś? "Ostatnie życzenie"? Bo według mnie one są najlepsze

Zgadzam się w 100% - Ostatnie Życzenie jest według mnie najlepszą książką w dorobku AS-a, jak już raz do niej siądziesz, to możesz spędzić przy niej cały dzień. Najbardziej spodobało mi się opowiadanie "Na krańcu świata", tuż za nim tytułowe "Ostatnie Życzenie"...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej spodobało mi się opowiadanie "Na krańcu świata"

Jest fajnie skonstruowane. Na początku wręcz pokładasz się ze śmiechu, ale później gdy

pojawiają się elfy i poznajesz motywy działania "Diaboła" robi się straszno-żałośnie.

Zresztą niektóre postacie z tego opowiadania

spotykamy później

i wtedy robi się już zupełny

dramat. Dumne elfy uciekają przed zwycięską armią w opłakanym stanie i błagają podróżnych o chleb. No i są w zasadzie skazane na śmierć, bo pościg tuż.

Dlatego lepiej zacząć od opowiadań, bo zapoczątkowują one sporo wątków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Turem w zupełności. Dodatkowo za każdym razem, gdy czytam Sagę zastanawiam się, co stało się z wieśniakami z opowiadania Na Krańcu Świata kiedy

Nilfgaard oddał Dol Blathanna z powrotem we władanie elfom

.

Z tego co pamiętam, choć mogę się mylić, to wygłodniałe elfy których spotkali kalecy żołnierze wracający z bitwy nie były tymi samymi, które współpracowały z Diabłem

A niby skąd takie wnioski? Nigdzie nie jest to napisane wprost, ale powtarza się przynajmniej jedno imię - Tourviel.

Zresztą powtarza się ono też wcześniej (przynajmniej tak mi się wydaje) -

mianowicie wtedy, kiedy elfy zabijają gońca królewskiego, którego imienia nie pamiętam

;)

http://wiedzmin.wikia.com/wiki/Toruviel

Poza tym w czasach kiedy Gerlat i Jaskier odwiedzali

Kraniec Świata praktycznie wszystkie elfy, prócz tych, które zasymilowały się z ludźmi, żyły w górach Dol Blathanna, więc tak czy siak były to elfy właśnie z tamtąd, choć niekoniecznie te, które w wyżej wspomnianym opowiadaniu były na polance.

Co do stopnia komplikacji i zawiłości książki...

Sam czytając Sagę pierwszy raz nie za bardzo zrozumiałem na jakiej zasadzie

Nilfgaardzcy kupcy sfinansują armię Nordlingów

;)

Edytowano przez Iskier
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstyd się przyznać, ale 'Wiedźmina' zacząłem czytać dopiero niedawno, wcześniej jakoś się z nim minąłem chyba... Sam nie wiem, w każdym razie - nareszcie nadrabiam zaległości! ^^

W tej chwili jestem w połowie 'Czasu pogardy' i muszę przyznać, że dotychczas cała saga bardzo mi się podoba. Ciekawa historia z wyrazistymi postaciami, poparta żartobliwymi wstawkami i myślami, których nie powstydziliby się antyczni filozofowie - przepis na sukces :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam, że w mojej szkole stał się cud !

Otóż jako jedna z lektur jest do wyboru: coś Sapkowskiego (zapewne będzie to Miecz Przeznaczenia lub Ostatnie Życzenie), bądź Toliena (Hobbit na 100 %)...

Jako, że czytałem i jedno, i drugie, myślę, że najlepsze byłoby Ostatnie Życzenie, tylko czy grupa cholernych nastolatków (przepraszam za określenie) dorosła do takich lektur ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<ciach>

No to musisz mieszkać w prawidziwej dziurze... Ja też myślałem, że mieszkam w miejscu godnym podobnego okreslenia, ale okazuje się, że nie...U mnie w bibliotece jest jednak saga wiedźmińska... Choć po 2 egzemplarze, ale jednak :tongue:

MSaint>>>nie cytujemy w całości poprzedniego posta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...