Skocz do zawartości
niziołka

HearthStone: Heroes of Warcraft

Polecane posty

@up

Miał może 2 karty w dłoni i po mojej akcji nic na stole, a ja miałem 3 karty w dłwoni, a na stole 2x Sunwalker (bez tarcz) i jego Sylvanas. Mówiąc prościej jego szanse na jakikolwiek powrót czy nawet wygraną spadły do zera, czyli zagrywka była jak najbardziej sensowna ;)

Co do tego warriora to jego ragequit był absolutnie nielogiczny bo taka strata na początku w dużej mierze niczego nie rozstrzyga. Wiele razy grając Priestem byłem ostro w plecy, a i tak znajdywałem drogę wyjścia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie jakieś rady na rushowanie hunterem przeciwko magowi? Idzie mi więcej niż dobrze, wygrywam z większością klas bez problemu, ale z magami mam kłopot. Z konieczności sporo minionów ma 1 hp, przez co na początku gry są zabijane równo przez hero power i nie jestem w stanie wypracować przewagi na początku, a potem wiadomo - rush musi być szybki, inaczej do gry wchodzą mocne miniony i koniec.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą nie rozumiem ragequit'ów po takiej akcji że koleś daje NA SAMYM POCZĄTKU 3/2, ja daje Mad bombera, który zabija jego 3/2 +1 dmg dla jego hero pokerglass.pngpokerface.png

Co do akcji w których miałem niesamowitego farta - grałem Hunterem a przeciwnik magiem. Miał 2 pkt hp, więc wiedziałem, że jeśli nie zdejmie mi całego hp w tej turze to zginie. Rzucił fireballem i pasywką. Mojemu bohaterowi został 1 punkt hp. W tym momencie rzucił magiczne pociski (jego ostatnią kartę). WSZYSTKO poszło w mojego jedynego stronnika. LUUUUUCKY ME!

BTW. Wylosowałem wreszcie swoją pierwszą legendę - czarnego rycerza. Mógłbym dostać coś bardziej efektownego, ale zdjęcie stworka z prowokacją na pewno jest przydatne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym dostać coś bardziej efektownego, ale zdjęcie stworka z prowokacją na pewno jest przydatne.

Tirion, Abomination, Sunwalker, Ironbark Protector, Earth Elemental, cokolwiek z buffem od Defender of Argus. Cholernie wnerwiająca karta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno na to jednoznacznie odpowiedzieć. Z jednej strony małe miniony mają szarżę i są bardzo wrażliwe, to rzadko kiedy mam ich na stole jakąś większą liczbę. A że są tanie, to we wczesnym midzie, gdy aoe może się pojawić, stać mnie już na ponowne wrzucenie stronników. Z drugiej strony czasami jedno dobrze rzucone aoe wycina mnie ze wszystkich minionów ma stole, a odrobienie tego jest już niemożliwe. Taki jest urok rush decków, jeżeli na starcie nie zaczniesz dobrze i nie zyskasz takiej przewagi, że przeciwnik nie będzie w stanie odrobić jej później, przegrasz.

Chociaż aoe też trzeba umieć rzucać, raz paladyn źle policzył i wybuffował mi hienę jednym Consecration 5 razy :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pah. Wczoraj wpadły mi questy na wygranie gry Palkiem i Hunterem. Tym pierwszym dawno już nie grałem i spodziewałem się spędzić kilka godzin dla tego 40 golda, ale skończyłem dość szybko, choć obie gry wygrałem topdeckiem. Pierwsza partia przeciwko magowi, wyrównana jak nigdy, a ja kisiłem się bez żadnych zaklęć - podchodziły mi tylko miniony. Ostatecznie mag zjechał mnie do 7 HP, a ja jego do 3, modląc się w duchu o Hammer o Wrath. No i podeszło, "Well played" i młotkiem w twarz. Druga była przeciwko Druidowi - tutaj obaj staliśmy na 1 HP, a ja nie dobrałem żadnych zaklęć poza Equality i jednym Holy Light. Tym razem topdeckowałem Consecration.

Hunterem poszło już łatwiej, choć pierwsza gra przeciwko Szamanowi potoczyła się podobnie jak druga Paladynem - przedostatnia tura, ja mam 18 HP, przeciwnik 1 i sporo gotowych do ataku minionów na stole. Pomyślałem "Nie zabije mnie w tej turze, chyba że..." BLOODLUST. Patrzę ze zgrozą, jak jego miniony dostają po +3 do ataku i cisną mnie... do 1 HP. Nie miał już niczego, czym mógłby mnie wykończyć, więc w następnej turze Steady Shot ostatecznie go załatwił.

No i mam nadzieję skończyć dzisiaj grind wszystkich postaci do 10 levelu. B| Został mi już tylko Priest, którym nienawidzę grać.

Edytowano przez Sedinus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, witam. Grywam w HS i ja... I to od pewnego czasu, bo udało mi się "w miarę wcześnie" załapać do bety. Wrażenia bardzo pozytywne - nie jest to na pewno M:tG, ale do paru wieczornych potyczek nadaje się idealnie. Jak na razie skupiam się na... zbieraniu kasy na kolejne Areny, które idą mi... niestety średnio. Jeśli chodzi o contructed, to najlepiej na razie idzie mi buffującym Priestem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arena - Mi w końcu zaczęło iść dobrze (czytaj: dobre karty się trafiły). Teraz gram Rogalem, mam legendę Yserę w talii. Ta karta jest niesamowita :P 3 Wygrane na razie i 1 przegrana, więc czuję, że mogę pobić swój rekord (tylko 4 wygrane...).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za namową zacząłem pogrywać w H. i dla mnie który posiada na steamie karty Magic Gathering 12/13 i grywa w takie coś, to H. jest wersja Lite z jakimiś z nowymi elementami, do których się próbuję przyzwyczaić, bo są nawyki z Magica, a u potrzeba innej taktyki, na razie Magiem dobiłem 10lvl .

Edytowano przez RedEvil
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiłem, że nie znoszę Priesta? Po wczorajszych wydarzeniach nie znoszę go jeszcze bardziej. Wpadł quest "Win 2 games with Warrior or Priest", więc odruchowo wziąłem Garrosha. Po siedmiu przegranych pod rząd byłem tak wnerwiony, że wybrałem Anduina i zacząłem grać partie. Deck to nic mocarnego, zbudowany na podstawie "Basic Priest" z którejś ze stron poświęconych HS. Long story short - 40 golda wpadło w kilka minut, a pozostałe 60 zgarnąłem w ~45 minut wygrywając 16 razy pod rząd. B|

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Nie znosisz go łatwo nim wygrywasz? ;)

Osobiście uważam Priesta za dość zbalansowaną postać i obecnie trzymam się nim tak w 11 randze bez grindu chociaż mój deck to taki multitasking niżeli focus w danej strategii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zacząłem grać dopiero wczoraj, pykałem w WoW'a, więc czemu nie zainstalować sobie karcianki? Wcześniej w żadne nie grałem. Przeszedłem ten tutorial, potem chciałem sobie odblokować paladyna, ale dwa razy na nim padłem i nie chciało mi się grać :D Nie podoba mi się to, że te karty są dobierane losowo, bo sprawia to, że szczęście to chyba silny wyznacznik w tej grze, ale nie grałem długo, tylko takie spostrzeżenie. Ogólnie produkcja wydaje się całkiem fajna, by sobie odpalić raz na jakiś czas, i zagrać z dwie gierki. Zobaczymy co będzie dalej ;)

A ta pasywa maga zadająca cały 1 DMG jest trochę useless, nie wiem czy można to potem zmienić, czy każda postać ma przypisaną jedną umiejętność.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie umiejętność maga jest właśnie jedną z najbardziej użytecznych, gdyż dzięki niej możesz praktycznie w dowolnym momencie zdjąć każdego stronnika (w sensie każdego z jednym punktem zdrowia), choćby nie wiadomo jak był zastawiony. Inną dobrą stroną jest również to, że możesz uderzać nią w swoje miniony, uruchamiając przeróżne efekty (np. szał).

Edytowano przez Padaka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ta pasywa maga zadająca cały 1 DMG jest trochę useless, nie wiem czy można to potem zmienić, czy każda postać ma przypisaną jedną umiejętność.

Każdy Hero Power, który ma wpływ na sytuację na stole, jest użyteczny. Reinforce, Fireblast, Lesser Heal, Totemic Call, Shapeshift, Dagger Mastery (nawet w pewnym sensie Life Tap) mogą bezpośrednio ingerować w stół dodając/lecząc/zabijając miniony. Hunterowy Steady Shot i Armor Up Warriora nie mają żadnego wpływu na stół, dlatego są mniej użyteczne, choć tego drugiego można użyć do ataku, jeśli ma się Shield Slam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda umiejętność postaci jest przydatna tylko trzeba umieć ją wykorzystać. Ofc. są sytuacje gdzie umiejętność danego hero potrafi zamienić się w przeciwnika osoby, która ją używa ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówie, od wczoraj gram, ale tam chyba jeden champ miał jakiegoś summona, a priest chyba leczył, nieco bardziej "OP" mi się to wydawało, ale znając Blizzard, balans powinien być świetny, i każda umiejętność użyteczna w odpowiednich sytuacjach, narazie spróbuje odblokować Rogue, bo nim pykam w WoW'ie. No i obecnie gram na tej "domyślnej" talii dla maga, ma ktoś jakiś dobry build/ dobrą talię (nie wiem jak w tego typu grach to się nazywa) dla początkującego?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiłem, że nie znoszę Priesta? Po wczorajszych wydarzeniach nie znoszę go jeszcze bardziej. Wpadł quest "Win 2 games with Warrior or Priest", więc odruchowo wziąłem Garrosha. Po siedmiu przegranych pod rząd byłem tak wnerwiony, że wybrałem Anduina i zacząłem grać partie.

Sztuka tkwi w odpowiednim wykorzystaniu umiejętności wojownika - m.in. tego, że może zebrać sporo ciosów dzięki pancerzowi - oraz takim doborze kart, żeby zawsze coś mieć. Dziś miałem całkiem wyrównaną walkę z Paladynem. Szliśmy łeb w łeb. Do momentu, w którym jemu skończyły się już karty, żeby zbić moje potężniejsze potworki, które w końcu zaczęły się pojawiać. Wojownik ma bardzo dużo tanich kart i to może skłaniać do posiadania zbyt wielkiej ich ilości, a nieczęsto ma on możliwość uzupełnienia ręki (w stosunku do innych klas, przynajmniej z moimi obecnymi kartami). Dlatego ważne jest też odpowiednie zbalansowanie kosztów kart.

Nie podoba mi się to, że te karty są dobierane losowo, bo sprawia to, że szczęście to chyba silny wyznacznik w tej grze, ale nie grałem długo, tylko takie spostrzeżenie.

Dobór kart może być losowy, ale sama talia nie jest, więc mniej więcej wiesz, czego możesz się spodziewać. Ja mam tak dobraną talię, że rzadko kiedy nie mam pola do manewru (np. na początku, gdy trafią mi się akurat zbyt mocne karty, i to po wymianie).

A ta pasywa maga zadająca cały 1 DMG jest trochę useless, nie wiem czy można to potem zmienić, czy każda postać ma przypisaną jedną umiejętność.

Nie lekceważyłbym żadnej umiejętności klasowej. Nawet zdolność Czarnoksiężnika jest nieprzyjemna, choć może się wydawać, że tylko ułatwia ci robotę. Padaka całkiem ładnie wyjaśnił, dlaczego należy się z tym liczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umiejętność Warlocka jest naprawdę sensowna. Nie masz czego wyrzucić, pach. Dodatkowa karta i już coś rzucasz. Bardzo jest to przydatne w momencie, gdy gramy Warlockiem, który jest robiony pod wolną grę, jest to wręcz genialne rozwiązanie. Zjadę sobie powiedzmy do 20 życia. Co z tego, skoro potem stronników silnych tyle może się pojawić, że przeciwnik nie da rady tego ściągnąć. Poświecenie jest czasami bardzo dobrą metodą na wygranie.

Zdecydowanie na chwilę obecną Warlock to mój ulubieniec. Ciekawe jakich bohaterów dodadzą w przyszłości zamiast Gul'Dan'a.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...