Skocz do zawartości
RoZy

Gothic (seria) v.2

Polecane posty

Dla mnie grafika może być choćby i taka jak z G2, byleby fabuła była ciekawa, klimat poprzedniczek zachowany, i grywalność wysoka.

Też tak sądzę. Dla mnie w grach RPG najważniejszy jest klimat i fabuła. Grafika schodzi na dalszy plan. Bo co mi ze wspaniałej grafiki kiedy fabuła będzie beznadziejna a klimat jeszcze gorszy?? No właśnie... NIC. :biggrin:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się cieszył jakby była grafika zbliżona do 2, ona była dobra. Co do wymagań :( Dobrze, przynajmniej, że nie trzeba mieć dwurdzeniowego procka, ja mam pentium 4 2,8ghz :( co do RAM'u to się nie martwię bo mam 3gb, a karta graficzna, właśnie mam do was pytanie czy Radeon x800 gto 256mb by z tym dał radę? A wg mnei to grafika chyba jeden z mało znacznych aspektów gry. Ważne żeby gra była wciągająca, a grafika z G2 np mnie zadowala dziś, bo na Crysisa sobie pozwolić nie mogę.

A co do Gothic 2 NK, poszedłem na strażnika. I... miałem formatowany komputer i teraz nei chce mi się znowu od nowa zaczynać może kiedy indziej...

http://gothic.org.pl/gothic/wywiad-z-bula.html

zobaczcie to, chyba że widzieliście. Zapowiada sięsuper :)

Edytowano przez Janos
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo, i wreszcie nie widać żadnych fosforyzujących zębaczy i ścierwojadów, które miałem "przyjemność" widzieć w G3. Cieszy mnie też powrót stylistyczny do dwóch pierwszych gier serii, nie zdecydowanie się wsadzenia obsługi nikomu niepotrzebnego dx10, piękną polną bestię oraz krwiopijcę wziętego żywcem z "jedynki".

Jeśli będą orkowie: niech powrócą Ci z "jedynki" i "dwójki", bo ci z "trójeczki" były największym gwałtem na poprzedniczkach IMO :( Do tego "ni uja" uzasadnioną w żaden sensowny sposób (coś tam słyszałem, że orkowie musieli wyglądać na "bardziej cywilizowanych" bullcrap).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam czytałem, że plemiona z Khorinis nie mają nic wspólnego z tymi z kontynentu. Były traktowane jak dzikusy nawet przez swoich cywilizowanych ziomków i wygnane na wyspę gdzie żyły przez dość długi czas, dlatego się różnią. Co do wymyślenia takiego wytłumaczenia to myślę, że twórcy w pewnym momencie zorientowali się, że jeśli wszyscy Orkowie są tacy jak ci z Khorinis to Bezimienny po zejściu na ląd zastanie tylko spaloną ziemię i nie będzie miał od kogo przyjmować zadań i czego wyzwalać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tej spalonej ziemi to się nie zgodzę, orkowie z Gothica zawsze potrafili stworzyć zwartą społeczność. Ci znani z Khorinis najprawdopodobniej pozakładaliby swoje wioski, zbudowaliby swoje świątynie. Ich kontakt z ludźmi ograniczałby się do poganiania konających z wyczerpania niewolników, nie wchodziliby w żadne podejrzane układy z najemnikami (głównie dlatego, że tylko garstka znałaby język ludzi). Tak więc Bezimienny rzeczywiście mógłby nie mieć już nic do wyzwolenia, bo większość ludzi zostałaby wyrżnięta, ale zamiast spalonej ziemi zastałby dobrze prosperujące państwo orków...

Edytowano przez brusque
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam czytałem, że plemiona z Khorinis nie mają nic wspólnego z tymi z kontynentu. Były traktowane jak dzikusy nawet przez swoich cywilizowanych ziomków i wygnane na wyspę gdzie żyły przez dość długi czas, dlatego się różnią. Co do wymyślenia takiego wytłumaczenia to myślę, że twórcy w pewnym momencie zorientowali się, że jeśli wszyscy Orkowie są tacy jak ci z Khorinis to Bezimienny po zejściu na ląd zastanie tylko spaloną ziemię i nie będzie miał od kogo przyjmować zadań i czego wyzwalać.
To się właśnie też kupy nie trzyma. W "dwójce" cała orcza armia pochodziła z kontynentu, spotkani przez nas paladyni i łowcy smoków wcale nie wspominali, że "te" orki są inne od "tamtych", które powaliły na kolana Myrtanę. Wręcz przeciwnie, łowcy smoków wypowiadali się o orkach, mówiąc często: "tak samo jak na kontynencie" (chyba Jan, ten kowal z Zamku).

Ta wersja [o której mówisz] pojawiła się dopiero w presspackach "trojki".

I wcale nie musieliśmy oglądać "spalonej ziemi" w Myrtanie. Sam Xardas powiedział, że Orkowie to całkiem inteligentna i rozwinięta rasa - ludzie uważają je za zwierzęta za ową odmienność. Potwierdza to jeszcze znany nam Ur-Shak.

Czyżby owa "prymitywność" dotychczasowych zielonoskórych musiała być "skorygowana", bo tak? :(

Nie widzę potrzeby zmiany temperamentu i charakterystyki orków. Jednak ni stąd, ni zowąd Piranie wyjechały najbardziej chybioną "zmianą na lepsze", rozwalając zarazem połowę lore serii.

Edytowano przez Risin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orkowie byli inteligentną nacją i, cytując Xardasa, "ich kultura dorównuje wiekiem naszej", ale co z tego, skoro Piranie same wpędziły się w potrzeby poważnych zmian. Orkowie wygrywający wojnę i przeniesienie akcji na kontynent to mieszanka, z której jasno wynika konieczność obcowania z orkami przez cały czas. Jak niby można zrealizować dobrego erpega w świecie, gdzie 1 na 50 napotkanych postaci mówi w naszym językum a pozostałe 49 myśli tylko o tym, jakby tu zrobić nam z d*** jesień średniowiecza... Z tej perspektywy metamorfoza orków była konieczna. Jeśli ktoś uważa ją za nieudaną, to nie jest to wina samych zmian, tylko realiów w jakich osoadzono część trzecią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to mi chodziło. Orkowie z pierwszych dwóch części chcieli całkowicie zniszczyć ludzi, a więc również ich dorobek taki jak np. miasta, nawet mimo swojego cywilizowania. Ich dominacja na kontynencie bardzo utrudniłaby prowadzenie fabuły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ta "metamorfoza" mogła zajść bez konieczności zmiany ich wyglądu. Mieliśmy dobrych zielonoskórych, nagle ni stąd, ni zowąd, mamy jakichś ludzi w szarych maskach stylizowanych na mordy dresów.

W końcu i "te nowe" orki chcą zagłady ludzi. Dokonują tego tylko powoli - aby nagle nie spuścić na siebie manta pośrednich przedstawicieli naszej rasy, od których zapewne tedy łupnia by dostali. "Te stare" też tak mogły potrafić.

I nie jest to żadna wina "realiów gry", które to nagle stanęły na drodze światłym wizjonerom od Piranii, tylko ich własna wina - imo. Jak można nagle rozpitolić pół lore, na którym świat się opierał.

Edytowano przez Risin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacytuję samego siebie:

ale co z tego, skoro Piranie same wpędziły się w potrzeby poważnych zmian.

Nigdy nie twierdziłem, że to nie ich wina. Chodzi mi tylko o to, że sami narzucili sobie takie realia (Bezimienny łazi radośnie po świecie i gawędzi z napotkanymi orkami, którzy na dodatek prowadzą intensywne interesy z Asasynami), gdzie zmiany były konieczne. No bo jeszcze raz powtarzam - co z tego, że "te stare też tak mogły", skoro "te stare" nie potrafiłyby zamienić nawet słowa z człowiekiem. Ur-Shak z jedynki (szaman, czyli jakaś elita intelektualna) sam mówił, że zna język ludzi tylko dlatego, że był więźniem w kopalni, reszta napotkanych orków na nasz widok tylko sapała i powarkiwała po swojemu.

Na dodatek te "nowe orki" rzeczywiście weszły w kilka układów, które znacznie ułatwiły im utzrymanie kontroli. Co w tej samej sytuacji zrobiłyby te "stare orki", biorąc pod uwagę to, co napisałem wcześniej. Porozumienie z najemnikami? Nie żartujcie. Sojusz z Asasynami? Dobre sobie. Ogólnie rzecz biorąc wygląda to tak, jakby Piranie już zaprojektowały świat, wymyśliły historię i dopiero spostrzegły się, że wcześniejsze postacie tu nie pasują. A z pewnością łatwiej jest dokonać takiej metamorfozy orków niż zmieniać wszystko inne...

Edytowano przez brusque
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi bardziej odpowiada wizja orków jako ludu cywilizowanego i zaawansowanego technicznie. Zdziczenie orków w Khorinis można bardzo łatwo wytlumaczyc obecnością Śniącego. W końcu orkowie z kontynentu byli poza jego wpływem. A dlaczego po wygnaniu Śniącego od razu nie ewoluowali? No a kto zdołałby w tak krótkim czasie nadrobić setki lat rozwoju? :>

Nawet wśród ludzi istnieją takie róznice. Spójrz na swoje mieszkanie - mieszkasz sobie w ocieplanym budynku z dostarczaną energią elektryczną i wodą. A w takiej Ameryce Środkowej i Południowej nadal są ludy które żyją w szałasach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak fizycznie wyglądają tak samo - różnią się tylko kolorem skóry. To pokazuje, że wygląd zewnętrzny nie idzie w parze z "ucywilizowaniem" i nie jest wymagane nagłe obdarcie owych "dzikusów z dżungli" ze skóry, deformacja czaszki, itd. by mogli mieć prawo "cywilizowanego" zachowywanie się.

Starzy i nowi orkowie to dwa różne bieguny i uważam ich zupełną metamorfozę za niepotrzebną, nieudaną oraz rozpitalającą pół lore. Mi to wygląda raczej na kaprys paru ludzi z Piranii, czy nawet JoWood. Przecież wszystkie zachowania "nowych" można by spokojnie przełożyć na "starych" - mnie wyprowadza ze spokoju ducha jedynie ich zmieniona aparycja, która jest gwałtem - imo.

Powiem też, że zmianę stylistyki w "trójce", parę pierdułek w mechaniźmie również uważam za totalne chybienie w moje oczekiwania - jako fana dwóch poprzednich gier.

Edytowano przez Risin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj znowu....nie jest tak źle. Co do orków to twórcy chcieli pewnie sprawdzić jak nowy wygląd orków przyjmie się wśród graczy.

A teraz ciekawostka:

"Inteligentniejsza" wersja orków była w Khorinis. Kiedy??? W czasach kiedy Xardas był farmerem( patrz: Gothic 3 The Beggining).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...