Skocz do zawartości
RoZy

Mass Effect (seria)

Polecane posty

UP jeśli dla kogoś wszystkie trzy części stoją na równym poziomie to chyba jest ślepy. Widać wyraźnie równie pochyłą i odejście od action RPG w stronę strzelanki z elementami RPG. Wszystkiemu winne EA. Wszystko co przejęli się stacza (przejęli Westwood nawet - ktoś widział sensownego RTSa od nich po Emperor: Battle for Dune ?). Już w ME 2 widać było "obniżenie lotów" (choćby zakończenie - końcowego bossa, Żniwiarza w dodatku, zabijam strzelając z pistoletu), a to że ME 3 dostaje w CDA 10/10 to jest cyrk na sali. Ja wiem że Arcanum wyszło parę ładnych lat temu, ale w swoim czasie dostało 7/10 gdzie spokojnie zasługiwalo na MINIMUM 9. Jeśli zaś ktoś gry Troiki uwaza za gorsze od serii ME - to o cRPG bladego pojęcia nie ma, taka jest prawda. Bioware postawiło na tworzenie jakich visual novels z jak największą ilością romansów i wartką akcją. Sami przyznali że tworzenie RPG mają w czterech literach. I jeszcze te cyrki z zakończeniami, DLC...Zaprawdę podziwiam ludzi wg których najlepsze cRPG to te od Bioware.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Iselor, bo oczywiście grę należy oceniać tylko pod kątem gatunku? "No fakt, ME wciągnęło mnie na kilkadziesiąt godzin, zachwyciło, zauroczyło, dało masę frajdy z grania i ciągle mi mało, ale nie, nie dam wysokiej oceny, bo to nie jest książkowy erpeg"? Stary, zlituj się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Iselor: Dla mnie nie jest ważne, czy to jest RPG, czy FPS. Ważne, że gra jest niesamowita. Siedziałem do późna w nocy, żeby zobaczyć zakończenie. Starałem się wykonywać wszystkie zadania poboczne, a to zdarza mi się bardzo rzadko.

Dlatego, że ME 3 jest moim zdaniem genialny. A to, że nie jest to RPG w starym stylu? Co to zmienia, skoro gra się bardzo fajnie?

I też widzę równie pochyłą. Tylko moim zdaniem jedynka była najsłabsza, dwójka już dużo lepsza, a trójka najlepsza. :)

  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adam1118 1. Ekstrakcja to po prostu ewakuacja oddziału (ostatnia, jedenasta fala)

3. Cele oddziału to zadania możliwe do spełnienia podczas pojedynczej rozgrywki, nagrody za nie przyznawane są graczom biorącym udział w danym meczu (nie zaś całej społeczności graczy, jak nagroda za Allied Goal). PS. Przyznawany jest tylko pojedynczy pakiet po zakończeniu operacji, kilkukrotne zalicznie celu nie daje większej ilości nagród.

Edytowano przez MacClusca
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Iselor Rozumiem, że tobie ta gra się nie podoba, tak jak stare dobre cRPG, ale czas mija i te stare mało przystępne RPG-i (choć dobre) zostały zastąpione przez RPG nowego rodzaju, bardziej dynamiczne i z dużą dozą elementów TPP. Mnie ME bardzo się podoba, a ostatnio zacząłem grać od początku od 1 części nową postacią i na ten moment uważam, że 1 część jest chyba najgorsza, bo zadania poboczne są nudne, a zbieranie tego złomu to masakra. 2 i 3 zaś to świetne gry, od których ciężko się oderwać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Mass Effect to nie jest RPG... to action-RPG, a to duża różnica, wręcz ogromna. To tak, jakbyś zarzucał Baldur's Gate'owi, że jest w nim za mało akcji.

Poza tym... co z wami, graczami-hardkorowcami? Ja już dawno odszedłem od tego, że gra, aby miała bawić, musi mieć tysiące niepotrzebnych, trudnych do ogarnięcia statystyk i masę niepotrzebnego śmiecia. ME lepiej nie traktować jako RPG-a - bo po jaką cholerę? Byłem, jestem i zapewne będę zdania, że ta seria wzbudziła we mnie nieporównywalnie większe emocje niż choćby wspomniane przez ciebie Arcanum.

Powiem więcej - IMO pierwsza część nie była niczym specjalnym. Ot, po prostu dostaliśmy kolejnego klona Neverwinter Nights z ładniejszą grafiką, lżejszymi statystykami i lepszym systemem walki. Do czasów ME2 BioWare robiło wciąż jedną, tę samą grę w nieco innych klimatach.

Jeśli zaś ktoś gry Troiki uwaza za gorsze od serii ME - to o cRPG bladego pojęcia nie ma, taka jest prawda

Jeśli zaś ktoś lodówki uważa za gorsze od samochodów - to o telefonach bladego pojęcia nie ma, taka jest prawda.

Innymi słowy - jaki jest sens tego porównania...?

Seria Mass Effect jest jedynym przypadkiem, gdy przekroczyłem granicę życie-komputer. Nigdy tak nie przeżywałem żadnej gry.

Wciąż nie mogę się zdecydować, co jest lepsze - dwójka, czy trójka. Ostatnia część trylogii dała mi takiego kopa emocjonalnego, że w wielu momentach nie zdzierżyłem i łezka mi się w oku zakręciła (serio! pierwszy raz przy komputerze się popłakałem!). Z drugiej strony, dwójka jest bardziej epicka - ten nastrój, że przygotowujesz się na misję samobójczą, że wspiera cię banda najgorszych, najbardziej brutalnych i krwawych oprychów galaktyki... gotowych poświęcić swoje życie dla sprawy...

Geniusz!

Edytowano przez Dawid2207
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja pierwsze dwie części ME bardzo lubię, ale jak to powiedział mój kumpel: "Jeśli to jest RPG z elementami strzelanki to FIFA jest RPG z elementami symulatora piłki nożnej". Problem w tym że gry z tej serii są robione tak że nie za bardzo są spójne fabularnie i coraz mniej w nich RPG - ja chcę tylko by Bioware nie kłamało i nie mówiło że tworzy cRPG. To nie jest action RPG - action RPG to np.jest Divine Divinity. Sęk w tym że pierwszy ME był czymś nowatorskim, świeżym, ze świetną fabułą, czyms oryginalnym. ME 2 to już brak świeżości, odcinanie kuponów, co prawda NPCe fajniejsi a klimat pozostał, ale brakuje "tego czegoś". I prosze mi nie chrzanić bzdur że to "nowy rodzaj RPG" bo jasli dla kogoś RPG to wybór między strzałem zapalającym a amunicją krio-coś tam (nie pamiętam nazwy, ta zamrażająca) to chyba jest niepoważny (proszę mi nie gadać o dialogach i wyborach bo tak naprawdę żeby mieć jakieś korzyści trzeba albo iść non stop w idealiste albo non stop w renegata). Powtarzam raz jeszcze: ME to świetne/bardzo dobre gry, ale im dalej tym gorzej,

I nie, stare RPG nie są "mało przystępne" tylko wymagają myślenia. ME to seria fajna i klimatyczna ale stworzona tak by byle idiota murzyński bez ręki odżywiający się gumą do żucia mógł ją skończyć. Ja wiem że gracze są coraz głupsi i mają problem ze stworzeniem postaci w Diablo, ale bez jaj - ME mógł stać się serią arcydzieł gatunku a stał się serią po prostu bardzo dobrych gier akcji z elementami RPG.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@2xUp

Cóż ja z trylogii najbardziej lubię jedynkę.Miała moim zdaniem najlepszy klimat.Potem dopiero jest dwójka a na końcu trójka.

Wszystkiemu winne EA. Wszystko co przejęli się stacza (przejęli Westwood nawet - ktoś widział sensownego RTSa od nich po Emperor: Battle for Dune ?). Już w ME 2 widać było "obniżenie lotów" (choćby zakończenie - końcowego bossa, Żniwiarza w dodatku, zabijam strzelając z pistoletu), a to że ME 3 dostaje w CDA 10/10 to jest cyrk na sali.

Prawda też zauważyłem pogorszenie się Bioware odkąd współpracują z Bioware.O ile Dragon Age jeden jest naprawdę przykładem wspaniałego pełnokrwistego RPG to już dwójka była strzałem w stopę dla fanów ów gatunku.

A co do Mass Effect'a.

Pierwsza część była praktycznie RPG z krwi i kości.Dwójka była już bardziej nastawiona na akcję,ale mimo wszystko naprawdę mi się podobała(zaryzykował bym stwierdzenie,że podobała mi się bardziej niż jedynka).To już trójka próbowała być jednocześnie dla fanów jedynki jak i dwójki.A jak mówili w Wiedźminie ,,Nie można siedzieć okrakiem na płocie''.W którąś stronę trzeba było pójść i z tego co widać wybrali to popularniejszą i jednocześnie bardziej zyskowną wersję jaką było więcej akcji elementy RPG ograniczone do minimum.Również uważam,że 10/10 nie było adekwatną oceną dla zakończenia trylogii.Osobiście wstawił bym max 8/10.(Część pierwsza miałaby 9/10 a druga 10/10.Tak swoją drogą).

Bioware postawiło na tworzenie jakich visual novels z jak największą ilością romansów i wartką akcją. Sami przyznali że tworzenie RPG mają w czterech literach. I jeszcze te cyrki z zakończeniami, DLC...Zaprawdę podziwiam ludzi wg których najlepsze cRPG to te od Bioware

Nie przesadzał bym aż tak z tym stwierdzeniem wątki romantyczne jak i akcją są dobrymi elementami nowszych gier.Ale,nie można zapominać,że gra to nadal gra a nie film.Co do DLC...to już niestety takie czasy,że takie praktyki będą tolerowane a my jako gracze nie możemy nic zrobić.

Jedynka miała naprawdę fajny klimat i jak dla mnie była najbardziej klimatyczna.Dwójka już mniej chociaż zgodzę się,że sama misja główna i postacie nam towarzyszące były naprawdę dobrze zrobione.(Choć Miranda i Jacob są mniej wyraziści niż Kaiden i Ashley).

tak jak stare dobre cRPG, ale czas mija i te stare mało przystępne RPG-i (choć dobre) zostały zastąpione przez RPG nowego rodzaju, bardziej dynamiczne i z dużą dozą elementów TPP

Czy mało przystępne?Nie powiedział bym są trudniejsze,ale nadal każdy może w niej grać.Szkoda tylko,że te nowe RPG-i praktycznie przestają być tym czym wymaga się od nazwy.Ale gracze są coraz bardziej casualowi więc nie ma co się dziwić.

Edytowano przez Sttark
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie nie jest ważne, czy to jest RPG, czy FPS. Ważne, że gra jest niesamowita. Siedziałem do późna w nocy, żeby zobaczyć zakończenie. Starałem się wykonywać wszystkie zadania poboczne, a to zdarza mi się bardzo rzadko.

Dlatego, że ME 3 jest moim zdaniem genialny. A to, że nie jest to RPG w starym stylu? Co to zmienia, skoro gra się bardzo fajnie?

I też widzę równie pochyłą. Tylko moim zdaniem jedynka była najsłabsza, dwójka już dużo lepsza, a trójka najlepsza. smile_prosty.gif

Zgadzam się z tobą w 200%. Gra ma niesamowity i jedyny w swoim rodzaju klimat, wspaniałe postacie, wciągającą fabułe i jeszcze wiele innych zalet, a zakończenie ME 3 genialne. ogólnie gra - cud

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ME3 jest niestety najgorsze ze wszystkich. I to pomijając aferę z zakończeniem.

Jedynka miała świetną grafikę, niezły klimat i tą muzykę.

Dwójka to powtórzyła jednocześnie dodając masę staysfakcjonujących strzelanin i rzeczy do zbierania.

Trójka jest nijaka. Po pierwsze- krótka, po drugie ma sporo nielogiczności. Tylko możliwość noszenia wszystkich rodzajów broni jest ciekawą nowością, która powinna być już w dwójce.

Moje oceny są kolejno takie: 8/10, 9+/10 i 7/10.

p.s. Jak się w nowej wersji forum wstawia spoilery?

Edytowano przez piotrekpk19
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Raczej nie ma bo jak inaczej ustalisz kto przeżył/co zrobiłeś/cokolwiek? Powiedz na czym polega główny problem (nie masz odpowiedniego save'a może?) to coś poradzimy.

2. Romansować z Tali może i pani komandor, ale wymaga to dłubania w plikach. Znaczy się tak tylko słyszałem bo sam tego nie robiłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ PlasterSeraZIzraela

Ale chyba przecież przy tworzeniu nowej postaci w ME3 jest możliwość wybrania opcji czy wszczyscy przeżyli, czy kilka osób zginęło i/lub wszycy zginęli. Nie wiem jak to działa, bo z tego nie korzystałem i nie chcę nikogo wprowadzać w błąd.

A jeśli będziesz potrzebował jakiegoś save'a to zawsze się jakiś znajdzie.

Edytowano przez Daedroth
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ PlasterSeraZIzraela

Ale chyba przecież przy tworzeniu nowej postaci w ME3 jest możliwość wybrania opcji czy wszczyscy przeżyli, czy kilka osób zginęło i/lub wszycy zginęli. Nie wiem jak to działa, bo z tego nie korzystałem i nie chcę nikogo wprowadzać w błąd.

A jeśli będziesz potrzebował jakiegoś save'a to zawsze się jakiś znajdzie.

Nie ma takiej opcji. A save'a importować nie chce, bo mi wszystkich wytłukli pod koniec praktycznie :D A nie chce mi sie drugi raz z tym bawić, więc sie pytam. A może da się po prostu ściągnąć osobno zapis gry?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myślicie, będzie Mass Effect 4smile_prosty2.gif ?

Takiego zagranie ze strony EA jest więcej niż pewne. Za jakiś czas zapowiedzą ME4 z Shepardem w roli głównej i będą się tłumaczyć, że ME1-ME3 miały być trylogią Shepard vs Żniwiarze, a nie konkretnie Sheparda jako bohatera i teraz czeka nas nowy etap jego przygód we wszechświecie... Jak to było już podkreślane przy wielu świetnych markach: Nie zabija się kury znoszącej złote jajka.

Co do tego, że ME jest taką kurą jesteśmy chyba wszyscy pewni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy pamiętacie, ale Bioware oficjalnie potwierdziło że

Shepard przeżył wydarzenia w ME 3 a także fakt że jest bardziej niż prawdopodobne że spotka się on jeszcze ze swoją/oim miłością "love interests"

You may notice that in the "Shepard lives" ending, the love interest hesitates to place Shepard's name on the wall, and instead looks up as though deep in thought. This is meant to suggest that the love interest is not ready to believe Shepard is dead, and the final scene reveals they are correct. As the Normandy lifts off, there is hope that the love interest and Shepard will again be together

http://img.gawkerassets.com/img/17rie7a12mezbjpg/original.jpg

Chyba nie jest to żadnym zaskoczeniem że EA będzie chciało wydoić tyle kasy ile się da z serii ME

Czy będzie ME 4 ciężko powiedzieć ja bym raczej obstawiał jakieś duze DLC.

Edytowano przez HanPL
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...